Tip:
Highlight text to annotate it
X
- Ławka Realu Madryt. Mourinho. Kilka minut do rozpoczęcia meczu. Trener patrzy na zegarek.
- Podchodzi do tego chłopca, któremu obiecał zdjęcie. Obiecał i był. Dobre zachowanie Portugalczyka.
- Chociaż ominął tego drugiego chętnego.
- Jednak teraz popatrzcie co powiedział zmiennikom odnośnie koszulek treningowych.
'Czy możecie mi wytłumaczyć mi pierdoloną sprawę, której ciągle nie rozumiem...'.
'Dlaczego zawodnicy na ławce nie mają nałożonej pierdolonej koszulki meczowej?'. 'Ja mam, ja mam' - Morata.
Do Callejóna: 'Dlaczego masz koszulkę tutaj?'.
- Morata powiedział 'Ja mam, trenerze'. Pozostali nie.
'A jeśli masz wejść od razu z koszulką... Bez rozgrzewki, co? Bez rozgrzewki... Jak Arbeloa...'.
Morata: 'Ale Arbeloa zabrudził ją krwią'. Mourinho: 'Cholera, co to za głupoty, aj tam'.
- To nie jest kłótnia. Ton był półironiczny, półprzyjacielski. 'Możecie wejść bez koszulki, bez ochroniaczy'.
- Ostrzega ich i zobacz jak na niego patrzą, kolej na Varane'a. 'Masz pięć minut, wchodzisz bez rozgrzewki'.
'Co? Skąd wiesz, że będziesz się rozgrzewać. Wszystko zawsze idzie szybciutko...'.
- Już wiecie: na ławce zawsze trzeba mieć nałożoną koszulkę, bo możesz nie mieć rozgrzewki i być zmuszonym od razu do wejścia.
El Jarek || www.RealMadrid.pl