Tip:
Highlight text to annotate it
X
Przypuśćmy że masz całkowicie owłosioną kulę i próbujesz ją uczesać tak
aby włosy leżały całkowicie płasko. Jeżeli kula byłaby pączkiem albo znajdowała się
w dwóch wymiarach, byłoby to banalnie proste. Ale w trzech wymiarach? To przysporzy więcej problemów.
Na prawdę dużo problemów. Całą włochatą kupę problemów.
A to przez teorię w topologii algebraicznej zwaną "Hairy Ball Theorem" (tak, to
jej prawdziwa nazwa) która jednoznacznie stwierdza że w którymś momencie włosy muszą stanąć dęba.
Jednak nie marnuj czasu bawiąc się włochatą piłką próbując udowodnić że
teoria jest błędna - mówimy o matematyce. Jest udowodniona, koniec, QED.
Techniczne rzecz biorąc, "Hair Ball Theroem" mówi że ciągłe pole wektorowe
styczne do kuli musi mieć przynajmniej jeden punkt gdzie wynosi zero.
Więc jak to się ma do rzeczywistości oprócz nieuczesywalnej piłki?
Prędkość wiatru wzdłuż powierzchni ziemi jest wektorem powierzchni więc "Hairy Ball Theroem"
zapewnia nasz że zawsze jest chociaż jeden punkt na ziemi gdzie wiatr nie wieje wcale.
I na prawdę nie ma znaczenia czy objekt o którym mowa jest kulisty.
Dopóki może być gładko przekształcony w kule bez cięcia czy zaginania brzegów, teoria
ciągle jest prawdziwa. Więc następnym razem kiedy matematyk da wam problem, zapytajcie go
czy może uczesać włochatego banana.