Tip:
Highlight text to annotate it
X
Prowadzący: Jeszcze jedna gwiazda, Alexander Rybak, zwycięzca Eurowizji. On również znalazł czas na spotkanie,
więc wywiad z piosenkarzem już teraz na ekranie.
2.Prowadzący: Alexander Rybak! Dzień dobry!
A: Cześć! Widzisz, jestem, nagle...
P: Muszę przyznać, że Alexander jest bardzo punktualny. Mówili, że będzie o drugiej i o drugiej Alexander był już w studiu.
A: Tak, przybiegłem na drugą.
P: Alexandrze, pierwsze pytanie: Ludzie o rosyjskim pochodzeniu, również o białoruskim pochodzeniu, którzy żyją gdzieś w Europie, mają czasem ciekawą sytuację z ich imionami,
bo w Rosji mówi się na nich np. Sasza, Szurik i tak dalej. Jak mówią na ciebie rodzice?
A: Tak samo: Sasza, Suszka [ros. obwarzanek], Zajka [ros. króliczek]... P: Suszka?
A: Cóż, myślę, że nie mam dla tego wyjaśnienia...
P: Kolejne pytanie: Jesteś z muzykalnej rodziny. Ale czy twoja miłość do muzyki była absolutnie szczera już od dzieciństwa? A może wszystko zaczęło się, powiedzmy, pod przymusem?
Powiedzmy tak, jeśli jesteś w rodzinie muzyków, to też musisz grać. Nie było protestów, że "nie chcę być muzykiem, chcę być strażakiem!"?
A: Oczywiście, były. Płakałem jak wszystkie inne dzieci. Myślę, że każdy jest taki sam. Będąc dzieckiem chcesz grać w gry, spacerować, ale rodzice rozumieją, że masz talent albo nie.
I... Naprawdę chcę myśleć, że jeśli bym nie miał talentu do skrzypiec lub pianina, to rodzice by mnie nie zmuszali do gry.
P: Jeszcze o Rosji, bo jesteś obecny w rosyjskim show-biznesie. Czujesz się częścią rosyjskiego albo białoruskiego show-biznesu, czy raczej ogólnoeuropejskiego?
A: Nie. Można powiedzieć, że to mój największy problem i największe szczęście... P: Nie czujesz się tak?
A: ...że czuję sie Europejczykiem i wiem, że np. w Norwegii mówią mi: "Czemu czasem śpiewasz smutne piosenki? Raczej nie przychodzimy na twoje koncerty, żeby słuchać smutnych ballad."
Zaśpiewam jedną smutną piosenkę i każdy od razu mówi: "Po co to zrobiłeś?" Oni nie rozumieją tych rosyjskich korzeni, że lubimy nostalgię. Kiedy jesteśmy smutni, nie próbujemy tego ukryć.
Przeciwnie, włączamy najsmutniejszą piosenkę i płaczemy, płaczemy... Norwedzy nigdy nie rozumieją tej części mnie.
A w Rosji na przykład ludzie nie rozumieją, kiedy odmawiam wódki. Na imprezach: Co, nie szanujesz nas? [Z nami się nie napijesz? ^^]"
Otóż przeciwnie, szanuję was. I właśnie dlatego chcę się z wami komunikować, a nie zasnąć na kanapie! Więc skoro was szanuje, to się nie napiję.
W Rosji mówią: "Cóż, Alexandrze, nie jesteś Rosjaninem, nie jesteś nasz." W Norwegii mówią: "Cóż, Alexandrze, nie jesteś jednym z nas."
Więc wysyłają mnie do różnych krajów i każdy zaprasza mnie na koncerty. A kiedy jestem na scenie, nagle jestem "ich".
I rozumieją, że jest we mnie mieszanka kultur. Uważam, że jestem szczęściarzem, bo wybieram najciekawsze aspekty każdej kultury i się z nich cieszę.
P: Kiedy piszesz piosenki? Mogę powiedzieć o sobie - całe programy wymyślam pod prysznicem. Mogę tam stać przez 40 minut i wszystko obmyślać. Masz takie miejsca lub sytuacje...?
A: W duszy czy pod prysznicem? [Suchar Alexa - "dusz" to prysznic po rosyjsku]
P: Pod prysznicem, woda leci... A: Ach, pod prysznicem!
P: Wiem, że ktoś to robi w kibelku albo gdzieś...
A: Cóż, to znaczy, że masz dobrą kabinę prysznicową. P: Z muzyczką, lubię to. A: Ciekawe...
P: Więc gdzie piszesz? W pociągu, w samolocie...?
A: To nie ma dla mnie znaczenia. Cały czas mam nowe melodie. Cóż, żyję w kraju z fiordami, górami... Więc wciąż jestem czymś zainspirowany.
Najważniejsze, żeby najpierw znaleźć piękną melodię. Zwykle porzucam te melodie, bo próbuję, próbuję i myślę "Tak, pojawiła się i starczy. Idziemy dalej."
Ale czasem jest melodia, która utkwi mi w głowie i muszę napisać kilka akordów.
Naprawdę lubię korzystać z mojego wykształcenia, żeby te akordy były ciekawe, żeby zaaranżować je dla instrumentów strunowych i dętych...
To lubię najbardziej - nie pisanie melodii, tylko... Można powiedzieć też, że inspirują mnie dzieci. Lubię z nimi pracować.
A: Życzę wam tego, co najważniejsze - dużo, dużo zdrowia, ale co ważniejsze - żebyście się wysypiali. Po śnie wszystko będzie dobrze.