Tip:
Highlight text to annotate it
X
SEKRETY WSZECHSWIATA PRZEGLAD BOSKIEJ PRAWDY
QUEENSLAND, AUSTRALIA 26.09.2009 SESJA JEDEN, ODCINEK JEDEN 3 00:00:19,732 --> 00:00:21,953 Witam wszystkich.
AJ poprosil mnie abym przedstawil dzisiejsza rozmowe zanim dzis zaczniemy.
Rozmyslalem *** tym w jaki sposob mogl bym najsprawiedliwiej przedstawic
to co bedzie wam powiedziane.
poniewaz kiedy ja to uslyszalem poraz peirwszy od AJ to doslownie zmienilo moje zycie.
Jedyna rzecz, ktora moge zrobic
to moze podzielic sie z wami tym co przezylem po poznaniu AJ
i po zaczeciu praktyki tego co on nam przekazuje.
Ja poszukiwalem siebie duchowo przez okolo 7 lat
na poczatku bedac niczym turysta a pozniej bardziej powaznie.
Doszedlem do miejsca, w ktorym kazda z drog ktora wybralem
konczyla sie na tym - "cos mi tu nie pasuje"
lub "Czegos tu brakuje"
Czulem ze zawsze cos bylo nie tak.
I dwa lata temy poznalem AJ
przedstawial seminarium bardzo podobne do tego ktore zaraz uslyszycie.
I zaczalem myslec, "Tak, zgadzam sie z tym." "to juz slyszalem.", "to tez juz slyszalem."
a pozniej, "Hmm - tego nigdy nie slyszalem"
i wtedy "O, to jest naprawde inne i ma swoj sens."
i "ja cie, ciekawe czy to jest naprawde Prawda?."
I tego wieczoru, bylem pod ogromnym wrazeniem
i wrocilismy z dziewczyna do domu
i dyskutowalismy o tym co uslyszelismy do 4 *** ranem
i zastanawialismy sie *** tym.
"OK, co powinnismy zrobic?"
AJ powiedzial, "Sprobuj, i zobacz czy to dziala."
Wiec tak postanowilismy zrobic.
pomyslelismy -"OK, sprobujemy"
"i zobaczmy czy to naprawde zmieni nasze zycie"
"bo odczuwamy ze tak bedzie."
Pierwsza rzecz, ktora postanowilismy to ujawnic prawde naszego zwiazku.
Szczerze nowiac, bylo to dosyc bolesne przezycie.
Uslyszalem rzeczy, ktorych tak naprawde nie chalem slyszec.
Taki byl poczatek.
Ale slyszac ta prawde, doznalem pewnej ulgi
i niektore niepewnosci ktore odczuwalem
lub te przeuczucia, ktorych nie moglem sie pozbyc zostaly mi przyznane, mialy racje bytu.
Doznajac tej prawdy, pozwolilo mi to spojrzec na ta sytuacje i potwierdzic
"OK, przynajmniej teraz jestesmy z soba szczerzy i wiemy naczym stoimy."
Stamtad posuwalismy sie do przodu
praktykujac tyle ile moglismy.
Nastepnie postanowilem zobaczyc prawde w sobie, zobaczyc kim naprawde jestem
I to bylo jeszcze trudniejsze.
kiedy spojrzalem na siebie
i widzac osobe ktora myslalem ze jestem i ktora przedstawialem swiatu
ostroznie spojrzalem na moje czyny
i zauwazylem ze jest roznica pomiedzy nimi.
Ta roznica to emocje we mnie na ktore tak naprawde nie chcialem popatrzec.
Te uczucia ktorych nie chcialem odczuwac, te niepewnosci, ktore chialem zaslonic.
To bylo naprawde trudne i dzieki duzej pomocy od AJ
i ogladania i sluchania jego seminariow
udalo mi sie przebrnac przez ten process,
byc co raz bardziej szczerym z samym soba
i byc bardziej otwartym, i byc bardziej pokornym.
Pokora jst olbrzymia czescia tego procesu.
Kiedy zaczalem myslalem ze wiem wiele na temat tego swiata,
o sobie i o duchowosci
i im dalej sie posuwam na tej drodze, uswiadamiam sobie ze wiem bardzo malo,
albo przynajmniej wiecej sie ucze im bardziej jestem szczery sam z soba.
wiec tak, jest to doswiadczenie, zmieniajace moje zycie i mojej partnerki.
Jestem pewien, ze wiele z was ktorzy znaja AJ
takze doznajecie olbrzymie zmiany w waszym zyciu.
Jedna z najbardziej niesamowitych rzeczy jest to
ze kiedy odczuwam jedna z moich emocji
zamiast obwiniac kogos za nia biore na siebie jej pelna odpowiedzialnosc.
To zmeinia moje zycie
i widze jak moje dzieci sie zmieniaja.
Kiedy razde sobie z pewna emocja, uwalniam moje dzieci od tej emocji
i takze od odpowiedzialnosci za nia.
Wydaje mi sie ze kiedys chcialem uciszyc moje dziec, nie chcac aby odzwierciedlaly co jest we mnie.
Wiele rzeczy sie wydarzylo podczas tej drogi
ale naprawde co chce wam powiedziec zanim skoncze
jest to, zeby przynajmniej dotarla do was jedna dziesiata lub tylko jedna setna nauk ktore ja otrzymalem
prosze was, badzcie jak najbardziej otwarci, jak tylko jest to mozliwe.
To mi naprawde pomoglo.
Nauczylem sie ze njabardziej spowolnilo mnie to
kiedy naprawde probowalem trzymac sie starchu moich przekonan
lub czegos czego nie chcialem zeby bylo prawda,
to naprawde duze przeszkody
szczegolnie wtedy kiedy sobie przypomne i pomysle ,
"Ah, tak, to byla prawda – kurcze, zajelo mi to tak dlugo aby to poczuc."
Kiedy utkne,
i spojrze do tylu, gdzie bylem tydzien temu, miesiac temu, lub rok temu,
widze ile sie zmienilem
i o ile moje zycie sie polepszylo poprzez to ze stosuje tego co uczy AJ
i zawsze probuje patrzec szczerze na to co sie dzieje,
biorac odpowiedzialnosc za siebie
i zawsze probuje odczuwac swoje emocje.
OK, wydaje mi sie ze tu skoncze.
Przekazuje wasza uwage do AJ.
Dzieki Michael. Czy wszyscy mnie dobrze slysza?
Witam was wszystkich dzisiaj.
Niektorzy z was, lub wiele z was
juz slyszeli te Prawdy o ktorych bedziemy dzisiaj dyskutowac.
Niektorzy z was zostali zaproszeni przez tych,ktorzy juz je slyszeli,
wiec nie obwiniajcie ich za cokolwiek ja wam powiem.
Wszystko co ja mowie jest moja odpowiedzialnoscia, a nie ich. 100 00:06:37,125 --> 00:06:43,197 Na pocztku chce wam dac krotki przeglad mojego zycia.
Bedzie bardzo krotki. Wlasciwie bedzie to jedno zdanie.
Jestem Alan John Miller, dlatego ludzie nazywaja mnie AJ
poprzez pierwsze dwie litery.
Mam 46 lat
i miszkam na polnocnym zachodzie Kingaroy, w Queensland.
I to tylko tyle, ile powinniscie o mnie wiedziec, nie wydaje wam sie?
Wiecej sie dowiecie w trakcie naszego spotkania, jestem tego pewien.
Dzisiaj chcialbym wam przedstawic przeglad wszechswiata.
Wiele rzeczy kotre dzis przedstawie beda dosc trudne dla was
poniewaz wiele z was spedzilo lata na duchowej investygacji.
Niektorzy z was spedzili lata inwestygujac materialne sprawy
zwiazane z nauka o wszechswiecie.
Niektorzy z was inwestygowali duchowe sprawy troche glebiej.
Moze zaangazowaliscie sie w roznego typu religie w swoim zyciu.
Moze byliscie zaangazowani w kierunku duchowym nowego wieku
pod wzgledem inwesygacji na temat duchow zmarlych.
Lub moze byliscie bardziej sklonni do nauk natury
i uzywaliscie tej wiedzy
do odkrywania rzeczy na temat tego swiata w ktorym zyjemy
i co sie dzieje w was samych.
Dzisiaj chce wam przedstawic
niektore rzeczy, ktore nazywam Boska Prawda wszechswiata.
Ja nie movie wam zebyscie akceptowali, ze jest to Boska Prawda wszechswiata.
Ale mowie ze ja wam przedstawie
a wy macie swoja wlasna wole do podjecia decyzji
czy chcecie investygowac to dalej czy tez nie.
Ja proponuje wam oczywiscie abyscie investygowali dalej to co wam powiem,
ale nie oczekuje tego od was
i nie chce abyscie to inwestygowali.
To jest wasz wybor co zrobicie z wiedza ktora dzisiaj otrzymacie.
Dlatego tez ja nie kasuje za zadne seminaria ktore daje.
Mamy pudelko na dotatki tam z tylu
aby pokryc moje i Marii potrzeby do zycia
i jesli dzis z tad wyjdziecie nic nam nie dajac,
nie chce abyscie sie z tym zle czuli,
poniewaz to so wasze uczucia, ktore wyrazacie
Wiec co bym chcial aby sie stalo
to jest abyscie wyrazali swoje uczucia podczas tych sesji.
Aczkolwiek, czasami jest problem z tym, o co was prosze
poniewaz niektore z waszych uczuc beda
ze tak je nazwe grupa uczuc dyssatysfakcji.
Wiec spojrzmy na to czym one sa.
Wyobrazcie sobie przez chwile ze jest w was zbiornik emocji.
Narysujmy go, jako duzy okragly zbiornik emocji.
W tym zbiorniku, jest wiele roznych emocji.
Ale wlasciwie mozna je podzielic na dwa rodzaje.
Mozna powiedziec ze macie emocje ktore powoduja, ze czujecie satysfakcje.
Zauwazcie ze nie jestem dobry z autografii,
to jest jedna z pierwszych rzeczy, ktore o mnie mozecie zauwazyc.
Nastepna grupa emocji to te ktore powoduje ze czujecie dyssatysfakcje.
Wiekszosc z nas uwielbia czuc te satysfakcjonujace emocje.
Czy widzicie z nimi jakis problem?
naprzyklad radosc, czy masz naprawde wielki stres kiedy czujesz radosc?
– czy tak naprawde sie czujesz? Nie.
Albo kiedy sie kochasz z swoja zona lub mezem
czy stresujesz sie wtedy?
Czy jest to okropna chwila, czy jest to szczesliwa i satysfacjonujaca emocja?
Dla wielu z nas jest to satysfakcjonujaca emocja i powiedzmy ze tak jest szczegolnie po.
A co mozemy powiedziec o emocji ekscytacji?
kedy jestes w parku rekreacyjmym?
Wiem, ze wiele z was juz sie pewnie tam nudzi,
ale ja nie bylem w wielu z nich
wiec kiedy tam jestem, jestem podekscytowany caly dzien – jest to fajna emocja.
generalnie nie mamy problemu z odczuwaniem takich emocji.
Kiedy jestem w oceanie, i sa dobre fale na serfing,
jestem szczesliwy caly dzien, wiec jest to zadowalajaca emocja.
Nie wiem jakie wy macie uczucia do serfingu, ale to moje uczucia co do tego.
Naprawde zadowalajaca emocja.
Nie mamy problemu z odczuwaniem satysfakcjonujacych emocji,
ale jesli chodzi o dyssatysfakcjonujace emocje
to ogolnie, mamy duzo problemow z doswiadczaniem ich w odpowiedni sposob.
Kiedy mowie odpowiedni sposob,
Chodzi mi o taki sposob, ktory nie zwala czegos negatywnego na inne osoby.
Wiec jakiego rodzaju dyssatysfakcjionujacych emocji posiadamy?
Zlosc jest bodajze jedna z nich.
W koncu nie wiele z nas odczuwa przyjemnosc kiedy czuje zlosc - choc wyglada na to ze niektorzy tak.
Ale nie wiele z nas lubi odczowac zlosc.
Jest duzo wzburzenia nerwow w tej emocji, ktora nazywamy zloscia.
A co jesli chodzi o emocje rozgoryczenia, kiedy mamy komus za zle?
ktora jest prawie przyrostkiem zlosci.
Wiekszosc z nas czuje podobnie - ciezko jest nam to odczuwac.
a jesli chodzi o...
-i to jest cos co dzis bedzie czesto wychodzilo na jaw, zaufajcie mi – watpliwosc.
Watpliwosc to jest dziwna emocja, co nie?
poniewaz powoduje oscylacje pomiedzy "Oh, to jest interesujace"
i "Oh nie, tu jest cos nie tak", "Oh, to jest ciekawe"
i znow, "Oh nie, tu cos nie gra"
i pomiedzy tymi emocjonalnymi oscylacjami
znajduje sie takie uczucie "chce zeby tego wszystkiego nie bylo".
Ilu z was byc moze tak sie czuje przez cale zycie
na waszej drodze duchowej?
ile z was tak czuje?
To jest to uczucie, o ktorym Michael mowil przedtem-
- wybierasz pewna droge spirytualna i naprawde czujesz sie pelen entuzjazmu,
myslisz, w tym jest duzo Prawdy.
Czujesz ze ta prawda rezonuje w tobie i wierzysz w nia.
I nagle jak sie zaczniesz wglebiac,potykasz sie o cos
i myslisz, "Ah, cos mi tu nie pasuje."
i wtedy naprawde wszystko sie zaczyna psuc
wtedy decydujesz,"Nie, ja nie moge isc dalej w tym kierunku."
I wtedy poprzez Prawo Atrakcji pokazuje ci sie nowa droga
i przechodzisz przez ten sam cykl.
Tak, czujesz duzo entuzjazmu, tak, czuje ze to jest to
i znow idziesz po pewnym szkalu i znow w koncu docierasz do tego samego konca.
Kiedy spojrzymy na nasze zycie z punktu poszukiwania Prawdy,
czesto nasze zycie jest jak duza oscylacja,
kiedy myslimy ze jestesmy w harmonii z Prawda,
myslimy, ze jestesmy na wlasciwej drodze.
A wtedy nadchodza nas watpliwosci i spadamy w dol,
zaczyna nas troche denerwowac ten caly proces.
Pytamy siebie "kto kolwiek stworzyl ten cholerny wszechswiat,
"dlaczego po prostu nie przyszedl iprzekazal mi Prawdy"
"aby ten caly bol juz sie skonczyl?"
wiec czujemy te watpliwosci.
I uwierzcie mi, dzis bedziecie mieli wiele watpliwosci,
i to nie jest moja odpowiedzialnoscia oczyscic was z tych watpliwosci,
ale zrozumiejcie, ze watpliwosc jest inna emocja
od tej bardziej satysfakcjonujacej emocji ktora jest rozeznanie.
O co mi chodzi kiedy mowie o rozeznaniu?
chodzi mi o umiejetnosc jeszcze nie podejmowania decyzji
mimo to ze to co slyszysz jest confrontacyjne.
Wiec co robimy kiedy rozeznajemy,
to pozwalamy sobie uslyszec to co jest nam przedstawiane.
I wtedy stosujemy wszystkiego co jest nam dane do pomocy
a uwierzcie mi,jest nam dane o wiele wiecej mozliwosci
niz wiekszosc z nas jest swiadoma, aby ustalic Prawde.
Podstawa jest to aby uzyc wszystkiego co mamy pod reka
aby szczerze zapytac sie takich pytan jak, "czy jest to Prawda co uslyszalem?"
Dzisiaj stanie sie tak, ze
ja cos powiem, a wy bedziecie mieli watpliwosci.
uwierzcie mi, to sie bedzie dzis dzialo czesto
poniewaz wiele z was nigdy nie slyszalo czegos takiego przedtem.
czasami to co powiem spowoduje w was zlosc
i ja chce z wami zawrzec kotrakt.
Jesli czujesz, ze jestes na mnie zly,
odnosze ze zerwales ze mna ten kontrakt pomiedzy nami.
Ja daje ci moj czas za darmo i nieczego od ciebie nie oczekuja w zamian;
nawet nie oczekuje abys mnie sluchal.
Mozesz wyjsc z tad w kazdej chwili jesli chcesz
i oczywiscie skoro moj czas jest darmowy niczego nie stracisz
poza czasem, ktory ty zainwestowales bedac tutaj.
wiec jesli czujesz w ten sposob, ze juz nie mozesz wiecej tego sluchac
i zaufaj mi bedize duzo takich chwil
kiedy bedziesz sie tak dzisiaj czul,
pozwol sobie na odczucie tego uczucia. i jesli naprawde chcesz wysjc, to wyjdz.
Ja sugeruje zebys wyszedl na dwor
i wyrazil ten strach, i watpliwosc, lub zlosc
i nawet kiedy chcesz krzyczec lub wrzeszczec przez to, to dobrze - jestem zupelnie zadowolony.
Wtedy wroc, posluchaj wiecej i zobacz jak sie z tym czujesz.
To jest co ja tobie sugeruje ale nie musisz i tego zrobic.
O jedno co was poprosze,
to jest odpowiedzialnosc za wlasne emocje na teamt tego co prezentuje.
W grupie okolo 200 ludzi,
jesli kilka z nas nie wezmie odpowiedzialnosci za swoje uczucia
– i jak to sie mowi po Australijsku 'majtki nam sie zawiaza w supel',
zanim sie obejrzymy
to niektorzy zaczna wyrazac te emocje w tym audytorium.
Zamiast zadawac szczerych pytan,
chca sie wyzyc na mnie za to co mowie.
Przeszkadzajac wszystkim innym ktorzy tutaj sa. 261 00:16:37,919 --> 00:16:41,177 wiec prosze was nie robcie tego.
Jestem calkiem otwarty na otrzymywanie waszych obelg prze email.
Dam wam moj adres email, doklandnie aby do tego sluzyl
jesli tak chcecie postapic pozniej.
Ale w trakcie tej prezentacji aby okazac milosc do innych,
pozwolcie sobie odczuc te uczycia
i jesli nadal je czujecie na koniec dnia,
bede zadowolony o nich uslyszec.
Wazne jest to jak reagujemy na Prawde w samych sobie emocjonalnie.
Jesli czujesz uczucia dyssatysfakcji,
albo czasami czujesz watpliwosci, zlosc lub rozgoryczenie,
odczuwasz wtedy cos co nazywaja 'wyzwalaczem emocjonalnym'.
Nie zabardzo mi sie podoba ten termin
ale jest to czesto uzywany termin do okreslania czegos co powoduje wyzwonlenia naszych emocji.
Proponuje abyscie brali odpowiedzialnosc za te emocje w miare swoich mozliwosci.
Ok, wiec mamy kontract pomiedzy soba,
ze naprawde bierzemy odpowiedzialnosc za swoja zlosc
nie wyrazajac jej na innych ludzi w tym audytorium?
czy zawrzelismy taki kontrakt? Dobrze.
Wiedzcie, ze jesli to sie wydarzy,
Przerwe nasza rozmowe i przypomne wam o naszym kontrakcie.
Pierwsza rzecz, ktora chcial bym powiedziec
jest z pewnoscia jedna z najbardziej konfrontacyjnych rzeczy, ktore kiedykolwiek uslyszycie .
Jakiz ja musze byc arogancki
aby nazwac te sesje 'Sekrety Wszechswiata'?
SEKRETY WSZECHSWIATA
no tak, wiele ludzi powiedzialoby ze jest to bardzo aroganckie z mojej strony
aby nawet przedstawiac cos takiego,
ze to co zaraz wam powiem jest sekretem wszechswiata.
Ale wiedzcie, ze ja nie czuje sie arognacko.
Wrecz czuje sie bardzo pokorny, ze potrafilem sie nauczyc o tym
tak samo jak czuje sie kazda inna osoba, w historii, ktora sie ich nauczyla
ale co zwyklismy robic to osodzac inncyh poprzez nasze wlasne uczucia.
Ale prawda jest taka, ze to co wam zaprezentuje to SA sekrety tego wszechswiata.
Zostaly zgubione wiele, wiele lat temu,
prawie 2,000 lat temu, zginely z tej Ziemi
i tylko od jakiegos czasu sa reprezentowane znow na Ziemi
i bedziemy rozmawiac o tym dlaczego tak jest.
Powodem dlaczego sa one Sekretami Wszechswiata
jest taki, ze kazdy aspekt waszego zycia,
jesli to wiesz czy tez nie, jest uzalezniony od tych sekretow.
Nie mowimy o 'Sekrecie'
– wiecie ten concept o Prawie Atrakcji, lub przyciagania ktory jest pokazany w filmie 'Sekret'.
Ja mowie o calej rozmaitosci Prawa i Prawdy,
ktore kieruja twoim zyciem co dziennie z momentu na moment.
To nie sa prawa religijne, ani polityczne;
sa to prawa ktore sa czescia wszechswiata w ktorym zyjemy.
One nie tylko rzadza twoim cialem i jego funcjami,
one rowzniez rzadza twoim drugim cialem o ktorym wiesz lub nie wiesz
– cialo duchowe lub twoj duch, ktore wiele z was zaczyna czuc i odkrywac.
To cialo duchowe jest rowniez pod wplywem tych Praw.
Ale jeszcze co, jest tez cala czesc nas,
kotra wiekszosc z nas jest dopiero w niemowleczym etapie odkrywania.
Ta cala czesc nazwalbym dusza.
Bedziemy rozmawiac na temat duszy pozniej
ale ta czesc ciebie jest rowniez kierowana tymi Prawami.
obojetnie co robisz w swoim zyciu ,
obojetnie co mowisz w swoim zyciu,
wszystko jest pod wplywem roznych procesow,
ktore sa mieszanka tego co sie w tobie dzieje
i tego jak te Prawda Wszechswiata reaguja w stosunku do ciebie.
Dzis chcielibysmy zareprezentowac skrot tego wszystkiego.
Wiec dzis, nie bede sie skupial na szczegulach kazdego z osobnych tematow.
Wielu z was bedzie mialo wiele pytan,
niektore z nich beda mialy cos wspolnego z tematem
a niekotre z pytan nie beda odnosily sie do tematu.
wiec co dzisiaj sie stanie, to jesli macie pytania nie na temat,
radzil bym wam wrocic jutro aby je zapytac.
Jutrzejsza sesja jest darmowa tak jak dziseijsza.
Jesli pytania sa na temat, mamy dwa mikrofony.
Tristan jest po jednej stronie, a Anna po drugiej.
Oni podadza wam mikrofon.
Kiedy go trzymacie... pokaze wam jak powinniscie go trzymac.
Trzymajcie go do gory tak abysmy mogli nagrac wasz glos
i nawet moze skupic na was kamere
jeli nie macie nic przeciwko temu.
jelis macie, dajcie nam znak i nie bedziemy was filmowac.
Ale przynajmniej trzymajcie mikrofon w taki sposob,
abysmy wszyscy mogli uslyszec wasze pytanie.
Wiec pierwsze pytanie ktore wiekszosc zadaje, jest takie
"Mowisz, ze znasz Sekrety Wszechswiata – skad o nich wiesz?"
Ja odpowiadam, "nauczylem sie o nich w moim zyciu."
wiec oni pytaja, "kto ciebie o nich nauczyl?"
Ja odpowiadam "Bog mnie o nich nauczyl"
"I Bog mnie nawet nauczyl jak sie o nich nauczyc."
Oni pytaja, "kiedy to sie wszystko stalo?"
Ja mowie, ze stalo sie to kolo dwuch tysiecy lat temu w moim zyciu.
Mialem jedno doswiaczenie zycia, jeden zywot,
i w tym jednym zyciu, ktore trwalo 2000 lat,
Doznalem tych rzeczy.
I wtedy mnie pytaja, "Wiec kim byles 2,000 lat temu?"
I tu nadchodzi pierwsza z konfrontacji.
Jestem Jezusem z Biblii – osoba o imieniu Yeshua ben Yosef,
ta osoba o ktorej napisano w Biblii, jesli ja czytaliscie.
wiekszosc ludzi dzisiaj, jej nie czytalo oczywiscie,
ale wiekszosc ludzi slyszalo o mnie jako Jezus
– nie wielu o mnie lsyszalo jako AJ.
Samo to juz podwaza kila pytan co nie?
Czujecie sie zaklopotani tym?
o to uczucie, wlasnie troche sie zmniejszylo teraz
i pierwsza emocji byla, "Hmm, widze ja, watpliwosc, tak."
no i tak dalej.
Sa tylko 3 mozliwosci oceny tego co mowie,
wiecie o tym? Tylko trzy wybory.
Pierwszy wybor opinii ktora wielu z was w tym momencie wybralo
jest najbardziej prawdopodobna i ocenia mnie jako wariata.
SZALONY WARIAT
Szczeze mowiac, to przedstawilem juz to przed tysiacami ludzi
i wiekszosc z nich ocenia mnie jako wariata,
choc z czasem wielu z nich zmienia zdanie.
Druga mozliwa opcja- co myslicie, jaka jest?
co myslicie o tym? ze jestem oszusta
albo badzmy bardziej szczerzy, ze jestem klamca.
OSZUSTA I KLAMCA
to jest druga mozliwa opcja.
Trzecia mozliwa opcja jest taka, ze mowie prawde.
MOWIE PRAWDE
czy widzicie, ze macie wybor w tych trzech mozliwych opcjach?
Moze po prostu jestem milym, fajnym, kochajacym, szalonym wariatem
ale nie zmienia to faktu, ze jesli nie jestem ta osoba, ktora mowie, ze jestem,
to znaczy, ze jestem szalonym wariatem, co nie?
prawda jest tez taka, ze moze nie jestem szalony
ale moge byc oszusta
ktory chce pozostac liderem sekty, w kotra chce was wciagnac
to moze tez byc opcja.
Przykro mi, ze to was moze przerazilo, ale nic na to nie poradze.
To jest wasze przeczucie.
Ja nie chce byc liderem sekty;
Ja chce byc po prostu soba, to jest jedyne kim chce byc.
Trzecia opcja jest taka, ze mowie prawde.
Jesli mowie prawde,
to jest problematyczne same w sobie, prawda? Czy widzicie to?
"jak moge komus powiedziec, ze poznalem Jezusa?"
To bedzie troche trudne.
Jak mam tego sluchac z otwartym umyslem
kiedy juz wyrobilem sobie opnie?
Powod dla ktorego mowie kim jestem na poczatku dyskusji,
jest taki, ze poprzednio, nagadalem sie 3-4 godzin
a wtedy oznajmilem kim jestem,
i wiele ludzi poszlo do domu naprawde zdenerwowanych.
Czuli, ze jesli bym im powiedzial kim jestem odrazu
to by nie sziedzieli i sluchali mnie przez 3 godziny aby uslyszec reszte
i, ze stracili 3 godziny swojego zycia.
Wiec, mowie wam od razu i oczywiscie mozecie wyjsc w kazdej chwili.
poniewasz ta sesja jest za darmo i nie stracicie ani grosza.
wiec to sa te trzy opcje.
Nie ma to na was wplywu kim ja jestem, jesli sie *** tym zastanowimy.
Jest to tylko dla mnie wazne.
Czy moge to dla was przedstawic odwrotnie?
To nie jest az tak dla mnie wazne, kim ty jestes
jest to tylko wazne dla ciebie, kim ty jestes – czy widzisz to w kontekscie swojego zycia?
Kazdy z nas ma swoje ja, swoja tozsamosc, kazdy z nas ma swoja historie;
kazdy z nas ma swoje zycie;
kazdy z nas przezyl cala rzesze roznych rzeczy w swoim zyciu – czyzby nie?
To jest twoje zycie.
Gdyby ktos do ciebie podszedl, i zabral by to wszystko, wymazal,
bylbys bardzo zmieszany, czyz nie tak?
gdzie bys byl?
Ale to by rowniez spowodowalo, wiele zamieszania psychologicznego, uwierz mi,
poniewaz jest to bardzo trudne nie byc tym kim jestes.
Chociaz wielu by sie z tym sprzeczalo.
Ilu z was sie jeszcze meczy z tym kim jest?
Jest to cos z czym wiele z nas sie meczy.
To o czym mowie to jest perspektywa naszej tozsamosci.
Wszyscy mamy swoja tozsamosc
i moja tozsamosc jest nie inna od twojej, jest to poprostu tozsamosc.
To jest poprostu to kim jestem, to jest moje doswiadczenie zyciowe.
I moje zycie nie jest wazniejsze od twojego,
nie jest bardziej wazne niz twoje zycie.
Jestes tak samo wazny w wszechswiecie jak ja.
obydwoje jestesmy tak samo warci.
Wiec mowiac wam ze jestem Jezusem
nie znaczy, ze mowie, ze jestem lepszy od was
– czy rozumiecie to?
Ja tylko mowie, ze jest to moja tozsamosc. Jestem tym kim jestem.
Mowiac to, ze jestem Jezusem nie oznacza tego, ze chce abyscie mnie sluchali
bo jezeli bym tego chcial,
to bym zamknal drzwi, postawil kilku ochroniazy
– moze z karabinami maszynowymi, aby was pilnowali, zabym was tu mogl trzymac przez 4 godziny.
Bym usilowal uzyc sposobow takich abyscie sie czuli winni
i zmuszeni do wysluchania mnie.
Nie pragne tego abyscie sie czuli zle z tym kim jestescie.
Jedyne czego chce zrobic to zaprezentowac wam pewna Prawde.
Ale wy nie musicie o niej sluchac
i nawet nie musicie wierzyc ze jest to Prawda.
Nie musicie niczego akceptowac od was zalezy co chcecie zaakceptowac.
I do tego, jesli chcialbym wziasc od was pieniadze, kiedys w przyszlosci,
Jestem pewien, ze sie o tym dowiecie kiedys w przyszlosci, czy tak nie jest?
Wiec mozecie pracowac *** ta emocja, jesli tego chcecie,
przeczuwajac, ze tak sie stanie i odejdzcie od tej Prawdy
tylko dlatego ze, czujecie iz tak zrobie. Decyzja nalezy do was.
I mowie wam, ze wiele osob juz tak zrobilo,
w pierszym wieku naszej ery kiedy bylem na Ziemi, i teraz, poniewasz tak mysleli.
Wiele ludzi czuje, kiedy mowie, ze jstem Jezus,
-tak jak wielu czulo, kiedy powiezialem ze jestem Mesjaszem w pierwszym wieku-
wielce odreagowali na to.
Czuli wiele, wiele poteznych emocji w sobie
i tak odreagowujac,
nie mogli sluchac tego co im przedstawialem.
ostatno rozmawialem, z grupa ludzi,
ktorzy 2,000 lat temu nie chcieli wysuchac tego co mowilem.
Przez 2,000 lat, w innym wymiaze przestrzeni, niz w ktorym tu jestesmy,
zostali uwiezieni z ta emocja.
Wiec moja sugestja dla was, jest abyscie nie pozwolili temu co mowie uwiezic was emocjonalnie.
Pozwolcie jej przemiescic sie przez was.
Jesli sie z tym nie zgadzacie, poruszajcie sie do przodu w swoim zyciu;
pozwolcie innym rzecza do was dotrzec.
Jesli chcecie z tym eksperymentowac,
to oczywiscie eksperymentujecie i ja zrobie wszystko co moge,
i juz prubuje robic wszystko co moge,
aby pomoc wam eksperymentowac z ta Prawda.
Wiec chcialem tak zrobic, aby wam powiedzic kim jestem,
poniewaz od tej pory nie wiele o mnie uslyszycie.
Ja najbarziej chce rozmawiac o Sekretach Wszechswiata.
Chce zaczac od jednego z najlepiej ukrytego Sekretu Wszechsiata.
Moze sie usmiejecie z tego, ze mowie o nim jako o najlepiej ukrytym Sekrecie,
ale to dlatego, ze bardzo malo ludzi wie o nim,
tym sekretem jest Bog.
BOG
Kiedykolwiek wypowiadam slowo Bog, co czujecie?
A co jesli ja jestem religijna sosoba?
Powiedzmy, ze zostalem wychowany jako katolik.
Moje przeczucie moze byc takie, ze
"Bog jest karajacym Bogiem.
"ja nie wierze, ze Bog kara, wiec nie akceptuje religii"
"i nie akceptuje juz w moim zyciu, kiedy ktokolwiek rozmawia na temat Boga."
Jak tylko uslyszymy slowo Bog od razu sie wylaczamy.
Kiedy rozmawiamy na temat Boga i jestesmy ateistami, co teraz czujemy?
"Niema Boga. Oczym ty mowisz?
"poco zaczynac rozmowe na teamt Sekretow Wszechswiata skoro niema Boga!"
Wiec to moze byc dosyc konfrontacyjne.
Jesli bym rozmawial z Muzulmanem,
On by czul, ze mowie o Allah, jedynym prawdziwym Bogu.
Chrzescijanin oczywicie moze tez tak poczuc,
ale wiekszosc chrzescijanin czuje, ze Bog jest trzema osobami w jedney,
Bog Ojciec, Bog Syn i Bog Duch Swiety.
Jest tyle uczuc, ktore sa rozne,i ktore definiuja Boga.
Jak bym interesowal sie nowowiekowym duchowienstwem czulbym ze Bog jest we mnie,a wiec, ze jestem Bogiem.
Slyszycie to wiele razy, co nie?
"ja jestem Bogiem, ty jestes Bogiem, wszyscy jestesmy Bogiem"
– czy to nie jes wspaniale, jak dobrze nam sie zycie uklada?.
"Bog ma ulozone zycie, prawda?
"Nie czuje tego teraz, wiec moze to nie prawda",
Ale tak nam ktos powiedzial
wiec myslimy, ze to dobry pomysl i sie z nim zgadzamy.
Wszystkie te koncepcje, ktorymi zostalismy zbomardowani
wlasciwie pochodza z obrazen emocjonalnych
– przeroznych obrazen emocjonalnych.
Wiele obrazen pochodzi z tego co sie stalo z naszymi rodzicami.
Wiec , jesli mamy autokratycznego, dominujacego, nachalnego ojca,
kiedykolwiek uslyszymy slowo Bog, od razu bedziemy emocjonalnie czuc,
"Hmm, autokratyczny, dominujacy Bog, ktory stworzyl ten wszechswiat,
"wyrzucil ksiazke i kaze nam zyc bez rzadnych wskazuwek",
wiec mozemy miec takie przeczucie.
Niektorzy z nas moze maja dobre uczucia w stosunku do Boga
poniewaz cos moze otrzymalismy od Boga co nam przynislo radosc,
wiec mamy dobre uczucia w stosunku do Boga,
ale szczerze mowiac, to bardzo niespotykane na tej planecie.
Wiekszosc ludzi ma naprawde sztywny poglad na temat Boga.
Wiec chce troche porozmawiac na temat Boga.
Dla mnie, najdluzsza dyskusje ktora chce przeprowadzac z kim kolwiek jest na teamt Boga.
Ale wiekszosc ludzi nie daje sobie rady z duza iloscia informacji na ten temat
a wiec co zrobie, to przedstawie wam Boga.
Bog jest jednostka. Bog nie jest tylko energja.
Wiecie, czesto nam mowia, ze Bog jest Miloscia.
czy slyszeliscie to powiedzenie ze 'Bog to Milosc'?
Calkiem sie zgadzam z tym zdaniem - Bog jest Miloscia.
BOG JEST MILOSCIA
ale jest zdanie, z ktorym sie nie zgadzam i to jest...
MILOSC TO BOG
...'Milosc nie jest Bogiem'. Nie zgadzam sie z tym.
Powod dlaczego sie z tym nie agadzam jest taki, ze Milosc jest zaleta Boga.
Bog jako osobowosc ma ta zalete, ktora nie jest tylko emocja,
ale substancja, kotra posiada Bog - Milosc.
wiec milosc sama w sobie nie jest Bogiem, poniewaz Bog ma tez inne zalety.
Bog ma zalete inteligencji,kreatywnej inteligencji.
Bog ma zalete madrosci. Bog ma zalete mocy.
Bog ma zalete wyrozumialosci. Bog ma zalete Absolutnej Prawdy.
Te wszystkie zalety, naleza do Boga ale nie oznaczaja, ze Absolutna Prawda jest Bogiem.
Jest to jedna z cech Boga lub zaleta.
Czy to ma dla was sens?
Jest roznica pomiedzy skupianiem sie *** cecha lub zaleta
a skupianiem sie *** tym skad sie wziela ta cecha i zaleta.
Wiec kiedy patrzysz na Boga,sugeruje abys,
przez moment, wzial pod uwage mozliwosc
iz Bog jest jednostka, osoba ktora ma cechy i zalety,
tak jak ty jestes jednostka, kotra posiada cechy i zalety,
a nawet wyjatkowe cechy i zalety.
Mozemy porownac zycia was wszystkich
i kazde z waszych zyc, beda mialy podobne rzeczy, ktore sie w nich wydazyly.
Naprzyklad, kazde z was, chodzilo gdzies do szkoly,
ale co sie stalo w szkole
i wszystkie rozne interakcje ktore przezyliscie
sa bardzo indywidualne i wyjatkowe.
Co ja wam mowie, to jest to ze Bog jest jednostka, osoba, ktora stworzyla wszechswiat.
Bog jest zrodlem wszystkiej materii i wszystkich stworzen,
nie tylko zrodlem tego wszystkiego, ale tez praw kotre kontroluja tym wszystkim.
Ja sam nie rozumie zupelnie, tej osoby, ktora jest Bog,
i ja zyje 2,000 lat, probujac ja zrozumiec.
Wlasciwie to calym moim celem zycia przez 2,000 lat, jest zrozumie Boga.
i nadal nie rozumie zupelnie tej jednostki ktora jest Bog.
Sa cale czesci Boga,
ktore, kiedy rozwijam sie duchowo i w milosci,
odkrywam, i zachwycam sie "wow, nie mialem pojecia, o tym tutaj w moim sercu."
Mialem intelektualne pojecie,
ale nie czulem tego, az do pewnego punktu w moim zyciu.
Jedna z pierwszych rzeczy ktorych sie nayczylem, bylo to, ze Bog jest Miloscia,
Ale rowniez sie nauczylem, ze milosc nie jest Bogiem, ale jest cecha Boga.
I wlasciwie, taka cecha Boga, ktora Bog moze mi dac.
Bog ma wiele roznych zalet,
ktore moze wam dac a to jest uzaleznione od waszej prozby do niego.
Zaraz bedziemy romawiac na ten temat.
Mozna tez powiedziec, ze Bog ma glowne cechy i zalety.
Nazwijmy je w ten sposob.
Jedna z nich to Prawda Boska
lub mozna zamienic slowo "absolutna' na 'Boska'.
'Absolutna Prawda' .
Absolutna Prawda jest domena Boga.
Druga jest Boska Milosc
lub znow mozemy tutaj uzyc terminu Absolutna Milosc.
Absolutna Milosc jest rowniez domena Stworcy.
To jest moj Stworca.
STWORCA
Powod dla ktorego naryslowalem Boga w ten sposob
jest taki, ze Bog ma tez meskie i zenskie cechy.
Czasami mowie o Bogu jako moim Ojcu
ale rowniez uslyszycie, ze odnosze sie do Boga jako do mojej Matki.
Bardzo rzadko urzywam terminu Matka-Ojciec Bog.
Powod dlaczego rzedko tak robie
jest taki, ze kazda z zalet Boga
ma przewaznie meskie lub zenskie cechy
i kiedy pozwole sobie odczuwac Boga w calosci;
Wted czuje ktora z cech Boga przynalezy do ktorej Jego czesci.
Na przyklad, zaleta kreacji, Boska moc kreacji,
definitywnie nalezy do 'Niej'.
Wiec przewaznie, kiedy mowie o mojej stworczyni, mowie o 'Niej'.
Sa tez inne zalety Boga, zwiazane z utrzymywaniem wszechswiata.
To jest jeszcze jedna z zalet Boga, i mowie twedy o Bogu jako 'On',
poniewaz generalnie jest to cecha meska,
jest to cos co utrzymuje lub konserwuje.
Jesli zastanowimy sie *** tym, to jest to zwiazane z naszym zyciem na Ziemi, prawda?
Ile razy zona pyta meza, aby naprawil kran lub cos takiego?
Ile razy maz pyta zone aby to zrobila?
Generalnie, o wile mniej, co nie?
Widzicie wiec, ze sa definitywnie meskie i zenskie cechy
nawet w kazdym z nas, i definitywnie w naszym Stworcy.
Nasz Stworca jest zrodlem calej Boskiej Prawdy, zrodlem calej Absolutnej Prawdy,
i zrodlem calej Boskiej Milosci, zrodlem Absolutnej Milosci.
Skad Ona sie wziela? – Niewiem
i przez 2,000 lat nie udlo mi sie tego odkryc.
Czuje, ze predzej czy pozniej, bedzie probowala pokazac mi skad sie wziela.
Kiedy sie *** tym zastanowimy, to ma pewny sens
poniewaz jest to tak, jak bysmy budowali auto
ktore w koncu zrozumie ciebie, swojego stworce.
Jest potrzebne wiele inteligencji w takim aucie
i to auto musi sie tak naprawde stac toba by ciebie zrozumiec,
wiec widzicie, ze jesli ja chce kompletnie zrozumiec mojego Stworce,
to musze sie nim stac,
co jest tak naprawde nie mozliwe z mojego aktualnego punktu widzenia.
Dobrze, wiec Bog ma te dwie zelety – meskie i zenskie cechy
i te wielkie zalety Boskiej Prawdy i Boskiej Milosci.
Jak sie Bog nimi posluguje?
uaktywnia nimi swoje pragnienia.
Ona pragnela miec dzieci aby wyrazic do nich swoja milosc.
wiec co sie stalo,
zostalo stworzone pelno malutkich dusz - bo tak je mozna nazwac,
i tak jak pisze w biblii – byly stworzone na 'Wizerunek Boga'.
WIZERUNEK BOGA
Kazda z tyych malenkich dusz ma meskie i zenskie cechy
i jest ich biliony.
Kiedy Bog czegos pragnie, nie leni sie
i rzadko na cos czeka.
A wrecz, Ona ma tendencje, do nieustannej kreacji.
W ten sam sposob jest zaprojektowany ten wszechswiat, 635 00:41:37,474 --> 00:41:42,568 - i zauwazymy to kiedy spojrzymy na wszechswiat z techincznej strony.
Wiec, Bog, ta Stworczyni, zrodlo wszystkiego isnienia,
stworzyla te male istoty poto aby mogly doznac Jej Milosci,
ale dala im wybor co do tego.
Wszyscy o tym slyszeliscie – nazywa sie to 'Wolna Wola'.
Wiekszosc z was zapewne slyszalo o waszej Wolnej Woli?
Wszyscy posiadacie Wolna Wole, umiejetnosc podejmowania decyzji
aczkolwiek w tym swiecie, nie odczuwamy tego jako Wolnej Woli prawda?
kiedy naprzyklad przychodzi czas placenia podatkow
- nie wystepuje tu wiele Wolnej Woli, tak nam sie wydaje.
Ale prawda jest taka, ze mamy kompletna autonomie,
completna Wolna Wole – tak nas Bog stworzyl.
Ale kiedy nas Bog stworzyl w takimm stanie - w stanie kompletnej duszy,
Bog jeszcze nidal nam umiejetnosci znania siebie samych.
Bog po prostu wszystko stworzyl
i wtedy rozopoczal serie procesow.
Piewszym z nich byl proces inkarnacji,
o ktorym zaraz bedziemy mowic.
Bog tez stworzyla wszechswiat,
i bardzo madrze go stworzyla.
Nie stworzyla go fizycznie, wlasnorecznie,
i rzeczywiscie bardzo malo stowrzyla wlasnorecznie w swoim wszechswiecie.
Ale co zrobila w zamian, to stworzyla Prawa, ktore stworzyly wszechswiat.
Stworzyla mnustwo Praw, ktore pozwalaja nam, ludzkim dusza byc zaangazowani w tworzeniu.
Wiec mamy Boga, ktory jest zrodlem tego calego wszechswiata
i tu mamy te malutkie dusze.
Narysujmy je tutaj - te malutkie dusze z meskimi i zenskimi cechami,
wszedzie w miejscu, czekajace aby cos zrobic.
Chce powiedziec kilka rzeczy na temat tych dusz.
Po pierwsze, one jeszcze nie wiedza ze istnieja,
wiec nie sa swiadome siebie w tym stanie.
Kiedy poraz pierwszy byliscie tworzeni,
nie wiedziliscie kiedy to sie stalo.
kiedy cofniesz sie do tylu do twojej pierwszej inkarnacji,
kiedykolwiek to bylo - porozmawiamy o tym pozniej-
kiedy cofniesz sie do tylu do twojej pierwszej inkarnacji,
nie pamietasz co bylo przedtem.
nie pamietamy gdzie bylismy, bo nie bylismy swiadomi samych siebie.
i nie wiedzielismy jak wyrazac Wolna Wole
wiec nie wyrazalismy naszej Wolnej Woli.
Aby wyrazic Wolna Wole musimy byc swiadomi samych siebie,
te dwa warunki, sa od siebie uzaleznione.
- SWIADOMOSC SIEBIE - NIE WYRAZONA WOLNA WOLA
Jesli nie jestesmy swiadomi samych siebie
skad mozemy wiedziec, ze w ogole mamy Wolna Wole? nie wiemy.
Wiec, w tym stanie, nie jestesmy nawet swiadomi samych siebie,
nie wiemy, ze mamy Wolna Wole.
aczkolwiek, w tym stanie,jest wiele cech ktore posiadamy
mimo to ze nie jestesmy ich swiadomi.
Mamy cos co nazywamy seksulanoscia.
Ceche nazywajaca sie seksualnosc.
To jest instynktualne w duszy.
Ja nie mowie tutaj o ciele;
mowie o tej kreacji Bozej ktora nazywamy dusza.
Bedziemy o tym mowic pozniej.
Mamy wiez z wszechswiatem,
kotrej tez nie jestesmy swiadomi w tym stanie.
W tym stasnie nie wiemy niczego o sobie,
nie wiemy nic o swoim srodowisku
ale jestesmy zwiazani z naszym srodowiskiem,
mimo to ze jestesmy jego nieswiadomi.
Mamy wiele cech i wlasciwosci.
Napisalem kika z nich. Nie pamietam wszystkich z nich w tej chwili
poniewaz wlasnie sobie uswiadomilem, ze ominalem wiele rzeczy o ktorych chcialem wam powiedziec .
Ale do nich wrocimy.
Chce tylko powiedziec, ze mamy niektore instynkty.
Jeden z tych instynktow w tym stanie
jest instynkt 'inkarnacji'.
Czy slyszeliscie o tym wczesniej?
czesto slyszymy slowo're-inkarnacja'.
bardzo rzadko 'inkarnacja'.
Porozmawiajmy o tym procesie inkarnacji tej oryginalnej duszy.
Jest czas w istnieniu kazdej z dusz,
w ktorym wystepuje ten pierwszy krok w inkarnacji.
Ten pierwszy raz kiedy przyszlismy na Ziemie
lub powiedzmy, miejsce takie jak Ziemia.
Posiadasz wiele zalet w takim satnie,
ale nie masz swiadomosci siebie.
Jest tylko jeden sposob, aby osiagnac swiadomosc samego siebie, takiego jak Bog cie stowrzyl
i jest nim proces inkarcnacji.
Wiec, Bog takze,
stworzyl wszechswiat
– pamitajcie, ze Bog nie stowrzyl wszechswiata,
ale potencjal egzystencji wszechswiata.
i wtedy Bog nas zaangazowal w ten proces kreacji.
Wiec co mamy to wiele miedzy- wymiarowych przestrzeni w wszechswiecie.
Ile tu ich mam? 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7.
Jest ich wlasciewie 22, w tym momencie.
Jedna z cech wszechsiwta, jest jego cialge powiekszanie
jesli chodzi i o nowe wymiary, ktore powstaja.
Powieksza on sie rowniez na boki, w kazdym wymiarze
kazdy z wymiarow, poszerza sie
i kazdy z nowych wymiarow,ktory powstaje, jest wyzszy od poprzedniego.
Kazdy z nich jest oddzielony takzwana Granica Miedzygwiazdowa.
Ta Miedzygwiadowa Granica, jest granica Milosci
i to jest jeden z Sekretow Wszechswiata.
Zrozumijcie, ze jedynym sposobem na nasz postep z jednego wymiaru do drugiego,
jest nasz rozwoj w Milosci – to jest jedyny sposob.
Ale, jest wiele grup ludzi w roznych wymiarach
ktorzy wierza, ze sa inne sposoby na rozwoj.
Ale niestety, oni moga sie tylko rozwinac do pewnej kondycji w takim stanie
i nigdy nie rozwina sie dalej.
Jest to prawieze naturalna rzecz, ze ludzie powinni rozwijac sie w Milosci
i o tym tez bedziemy mowic.
Wiec mamy te Miedzygwiazdowe Granice Milosci
dzielace te przestrzenie wymiarowe,
lub, co wiele duchow nazywa 'sfery'.
SFERY.
Mozecie o nich myslec jako o przestrzeniach wymiarowych lub jako o sferach.
Teraz tak, do czasu 2000 lat temu,
bylo stworzone tylko 6 sfer.
Pomiedzy 2,000 lat temu i teraz, bylo stworzone nastepne 16 sfer.
Ale nie byly stworzone przez Boga.
Byly stworzone poprzez Prawa Boze, ktore zostaly zaaplikowane
przez pierwsza osobe, ktora dostala sie do nowej sfery
tworzac przestrzen wymiarowa.
Wiec co sie stalo w historii, to Ziemia zostala stworzona w oryginalnym stanie.
Wszystkie dusze bedace w condycji przed-inkarnacyjnej,
w kondycji szostej swery Milosci.
ale poprzez czas istnienia na Ziemi,
kondycja ludzkosci zostala zdegradowana
wiec nowe przestrzenie wymiarowe Milosci musialy zostac stworzone
aby moc w nich istniec.
Wiec, pierwsza osoba, ktorej dusza ponizyla sie w kondycji do piatej sfery
jest osoba ktora, stworzya piata sfere
i wtedy, pierwsza osoba ktorej dusza obnizyla sie w kondycji do czwartej sfery,
stworzyla czwarta sfere.
To sie tak naprawde stalo bardzo, bardzo szybko w historii,
w ktorej powstaly nizsze sfery
i wiec zostalo stworzone 6 sfer.
Kiedy spojrzymy na rozne dane historyczne ktore zostaly odnalezione z epoki przed 2000 lat temu
i nawet pozniej, poprzez sporo czasu,
widzimy, ze kiedykolwiek mowia o przestrzeniach wymiarowych,
mowia one czesto o 6 lub 7 z nich.
Moze nawet sami to odkryliscie,
kiedy naprzyklad czytaliscie jakies duchowe pismo.
A pozniej zostaly stworzone inne sfery
i te wszystkie inne sfery zostaly stworzone przez pierwsza osobe ktora sie do nich dostala.
Kiedy ta osoba dostala sie do jednej z sfer ta sfera zostal stworzona
i wtedy, kiedy nastepna osoba dostala sie do tej sfery, ta sfera zostala powiekszona.
Kazda oddzielna osoba, ktora dostaje sie do nowej sfery
powieksza lub tworzy nastepna czesc tej przestrzeni wymiarowej.
Wiec mozemy o nich myslec jako o przestrzeniach wymiarowych egzystencji,
kotrych jest teraz 22.
Czy wszystko gra, do tego momentu?
Pamietajcie, ze mozecie zadawac pytania.
Mozecie mnie zatrzymac w kazdej chwili i pytac co kolwiek o czym mowie
bede bardzo zadowolony, odpwiadajac na pytania.
Tylko badzmy pewni, ze mowimy do kikrofonu.
Tris, czy mozesz przyjsc tutaj?
Kiedy wspominales o zaletach,
i mowiles o seksie. Czy chodzilo ci o plec?
Nie, nie chodzilo mi o plec.
Bede mowil wiecej o seksie kiedy bede mowil wiecej o duszy,
bo bedziemy mowic o duszy w detalach.
kiedy mowisz o powiekszaniu sie sfer,
czy mowisz o tym w fizycznym sensie?
bo mowisz, na boki, wiec o powiekszaniu sie w pewne strony.
Tak - mowie o powiekszaniu w fizycznym sensie.
Kazdy wymiar zawiera fizyczna materie.
To nie jest materia tego samego rodzaju co mamy tutaj w tym wimiarze
ale jest to fizyczna materia.
Kiedy znajdziesz sie w tych wymiarach, poniewaz w koncu sie w nich znajdzesz,
przewaznie kazdy z nas dostaje sie tam po smierci,
to jest pierwszy raz kiedy znajdujemy sie w innym wymiarze,
zobaczysz, ze w tym wymiarze sa domy,
kamienie, trawa, drzewa, ptaki i zwierzeta
– sa tam rozne rzeczy.
Jest to inny sublimacyjny rodzaj materii,
ale jest to nadal materia ktora mozna dotykaci, czuc,
odczuwac i smakowac, slyszec i widziec.
I kiedy znajdzesz sie w tym stanie ,
mozesz ja dotkanac, i bedziesz ja czul bardziej intensywnie niz tutaj,
smaki sa bardziej wyrazne i tak dalej,
i zorientujesz sie, ze w procesie rozwoju duszy,
wszystko wzrasta w wydolnosci a nie maleje.
Wiec te zmysly, ktore teraz mamy
– te piec zmyslow z nami pozostaje ale one wzrastaja
one kontynuja rozwoj i przyrastaja.
Wiec, mimo to ze mamy 5 zmyslow w naszym fizycznym ciele,
nasze cialo duchowe ma wiele wiecej zmyslow
i nasza dusza ma jeszcze wiecej zmyslow.
Kazda nasza czesc jest wlasciwie super zestawem poprzedniej kondycji.
Wiec jest to cos czego powinnismy byc swiadomi w naszym rozwoju.
Tearaz mozemy wreszcie sie wczuc w te inne nasze czesci,
teraz uzywamy tylko 5 naszych zmyslow,
ale tak naprawde mozemy sie wczuc w inne czesci naszej zmyslowej aparatury
kiedy jeszcze jestesmy w naszej fizycznej formie.
Slyszeliscie o wielu ludziach ktorzy tak potrafja, co nie?
Wiele z nich sa uwazani za Guru czy za Awatar,
ktorzy zaczeli rozwijac te dodatkowe zmysly.
W rzeczywistosci, jest cala rzesza zmyslow
dostepnych kazdej osobie na tej planecie.
wszyscy jestesmy stworzeni tak samo.
- Dziekuje. - z przyjemnoscia.
Tam, Tris.
Jedna z rzeczy o ktorej pomyslalem, i zapewnie inni ludzie tez sie zastanawiaja,
to kiedy umieramy, a ty umalrles jako Jezus,
to wierzylem w to, ze wszystko zostaje nam ujawnione po smierci,
ale ty nam mowisz, ze tak nie jest.
Tak, masz racje. Prawda jest taka, ze kiedy umrzecie,
bedziecie widzieli wszystko, co teraz wiecie, nic pozatym,
mimo tego moze ze, umarliscie.
Ale zaraz po smierci,
duzo sie wydarzy, bardzo szybko,
kiedy dowiecie sie duzo rzeczy w bardzo krotkim czasie.
Ale nie bedzie to oznaczalo, ze bedziecie znali Sekrety Wszechswiata.
Bedzieci musieli je odkryc
i faktem jest to ze wiekszosc ludzi nie odkrywa ich przez tysiace, tysiace lat.
Rozmawialem z ludzimi w innych wymiarach,
ktorym zajelo 20, 30, 50, 70 tysiace lat
aby odkryc niektore z Sekretow o ktorych wam dzisiaj mowie.
Wiec, prawda jest taka,ze kiedy umieramy,
nie stajemy sie automatycznie jakas wszystko wiedzaca istota bezposrednio laczaca sie z Bogiem.
To poprostu nie jest Prawda.
Nie bedziecie bezposrendio polaczeni z Bogiem tylko dlatego ze umarliscie.
i nie bedziecie wszystkiego wiedziec automatycznie, tylko dlatego, ze umarliscie.
To jest jeden z problemow w przekazywaniu wiadomosci z swiata duchow.
Niektorzy z nas dochodza do takiego momentu
gdzie zaczynamy akceptowac to ze sa inne wymiary istnienia.
Okazuje sie ze so ludzie w naszym swiecie
i nawet w tej widowni,
ktorzy potrafia komunikowac sie z ludzimi w innych wymiarach.
Wiec idziemy na spotkanie z jednym z nich i zaczynamy komunjkowac sie z duchami.
Wypytujac sie ich, nieslusznie zakladamy,
ze osoba z ktora sie komunikujemy z swiata duchow
odpowiada z wiedzy i doswiadczenia na nasze pytania.
ale to nie jest Prawda.
Widzicie, oni maja tak samo wyrobiona opnie na kazdy temat jak i my
i czesto mysla, ze cos wiedza,
nie majac pojecia na dany temat,tak samo jak my.
Wiec, tylko dlatego, ze ktos jest w swiecie duchow lub w tych inny przestrzeniach,
obojetnie jak chcemy nazwac to mijsce, jest to jedno i to samo miejsce,
nie oznacza to ze on zna Prawde
na temat jakiegokolwiek pytania, ktore mu zadacie.
Wobrazcie sobie, ze ni stad ni z owat umieracie,
macie ten sam umysl - pozniej zobaczymy gdzie znajduje sie nasz umysl.
Macie ten sam umysl ktory macie teraz.
Macie dokladnie te same doswiadczenia, ktore macie teraz, doklanie te same.
W momencie smierci, doznacie jedno dodatkowe doswiadczenie
jest nim, 'Smierc'
i teraz wiem ze jest 'zycie po smierci'.
I tak naprawde po jakims czasie, kiedy sie *** tym zastanowie zyjac w swiecie duchow,
Uswiadamiam sobie, ze nie moge tego tak naprawde nazwac smiecia,
poniewaz nic sie nie stalo poza tym ze nie mam ciala fizycznego,
Wtedy zaczynam rozumiec moje fizyczne cialo jako narzedzie,
aparature, niczym robot,
przez ktory doswiadczam ten fizyczny swiat
Uswaidamiam sobie, ze wcale nie umarlem.
Jedyne co sie stalo to, to ze zmienilem moj stan – to jest jedyne co sie stalo – nic innego.
Wiec, jesli to jest jedyne co sie stalo, ze poprostu zmienilem stan
to nie oznacza, ze z nienacka stalem sie wszystko wiedzaca istota.
Nadal musze sie uczyc, odkrywac i rozwijac sie
I od czego to zalezy?
Zalezy to od tego jak otwarty jest moj umysl i moje serce
i od wielu innych zalet, ktore jesli rozwine tutaj na ziemi,
To bede sie rozwiajal bardzo szybko w swiecie duchow.
Aczkolwiek, jesli pojde w inna strone, stane sie ograniczony umyslowo, sztywny,
to stanie sie tak,
ze kiedy sie dostane do swiata duchow
bedac zamknietym umyslowo sztywniakiem,
i ktos sie pojawi i powie mi
"Ah, jestes w pierwszej sferze", tutaj.
"Co? W ktorej sferze? To znaczy, ze jest ich wiecej?
"Nie wierze ci. Ja tylko wierze w to co widze."
Ile razy to slyszeliscie na ziemi? 'Ja tylko wierze w to co widze.'
Myslicie, ze to sie zmieni kiedy umrzecie? Nie.
Umierajac bedziecie nadal wierzyc tylko w to co widziecie
jesli zostaniecie emocjonalnie przekonani w ten sposob.
Slysze i widze, ze stamtad przybylem, z Ziemi.
Widze, ze oni maja swoje ciala, a ja niemam juz swojego.
Moge wrocic na Ziemie i dotkanac cialo innej osoby
Oh, moja reka moze przemiescic sie przez jej cialo
to jest ciekawe, wiec to jest cos innego, cos nowego.
i dowiaduje sie tego poprzez moje wlasne doswiadczenie.
Wtedy zaczynam ufac, "Ah, to co mi powiedzial bylo prawda-
"powiedzial mi, ze bede mogl tak zrobic.
"Moze powinienembyl sluchac o innch rzeczach o ktorych moze mial racje."
Zaczynam sie dowiadywac, ze inni ludzie wiedza wiecej ode mnie
o tym nowym swiecie, o tym nowym wymiarze w ktorym teraz mieszkam.
Wiec, ide odkrywac, rozne piekne rzeczy w tym wymiarze.
Wiekszosc z nas, przechodzi do pierwszej sfery.
To jest cos, co potrzebujemy zaadresowac tutaj na Ziemi,
poniwaz pierwsza sfera jest dalekim placzem od miejsca do ktorego Bog nas stworzyl.
potrzebujemy poradzic sobie z tym problemem aby doznac wiecej rozkoszy w naszym zyciu,
niz jest mozliwe w pierwszej swerze.
Niestety wiekszosc z nas tam sie dostaje, ale mamy ten proces odkrywania
tak samo jak mamy go teraz i tutaj.
jest identyczny,
pozatym, ze wszystkie duchy, ktore sa teraz tutaj i sluchaja,
-jest ich tutaj wiele-
wszystkie wiedza, wiedza o tym bo umarly.
to jest jedyna roznica.
Jest korzystne wiedziec zanim umrzemy, o rzeczach kotre sie stana.
Nie chodzi mi o to, ze zamkniemy sie intelektoalnie, bo juz wiemy.
Chodzi mi o to aby otworzyc nasze umysly i nasze serca
na to ze te doswiaczenia sa mozliwe,
bo jesli otworzymy nasz umysl i serce teraz,
kiedy sie tam pojawimy i zostanie nam pokazane, i ktos nam bedzie mowil na ten temat,
pomyslimy - "Ah, juz o tym slyszalem."
To nam naprawde pomoze w przyszlosci naszego zycia, dlatego jest to takie wazne.
Sa doslownie miliardy ludzi, ktorzy odeszli z tej Ziemi
i ktorzy nadal sa uwiezieni w tej pierwszej sferze,
w mijscach, w ktorych przezywaja okropne emocje
i powod dla kotrego sie tak mecza, jest taki, ze nie chca sluchac sie nikogo.
Nie chca sie wydostac z tego stanu
poniewaz nie chca kogos posluchac.
Nie chcemy tak postapic.
To by byla wielka strata naszego zycia.
Rozmawialem z wieloma osobami, ktore czekaly tysiace lat w takim stanie,
nie chcac nikogos wysluchac,
myslac, ze ich terazniejsze zycie, jest jedymym zyciem ktore moga stworzyc.
Ile ludzi na ziemi tak mysli? Wiekszosc, prawda?
Ilu z nas mysli,
ze zycie na Ziemi, ktore teraz prowadzimy, jest jedynym ktore mozemy stworzyc?
Bardzo duzo ludzi na Ziemi, w to wierzy.
Ja sugeruje, zebyscie w to nie wierzyli
i zarowno, nie zakladajcie, ze automatycznie bedziecie 'jasnowidzacy', kiedy umrzecie,
bo tak nie bedzie.
Czy sa jeszcze jakies pytania?
Tutaj na przedzie, a pozniej tam z tylu.
Jesli moje cialo rozwinie sie fizycznie,
czy moje zmysly rowniez sie rozwina,
czy moja wrazliwosc tez wzrosnie?
Odpowiemy na pytania rozwoju pozniej.
Ale zrozumiejmy,
ze to zmiany w naszej duszy powoduja rozwoj naszych zmyslow.
Bedziemy mowic o tym w jaki sposob mozemy zmienic nasza dusze w dalszej naszej dyskusji.
Jest wazne zrozumiec,
ze mozecie spedzic duzo czasu na waszym ciele, budujac cos,
co mozna zbudowac w mgnieniu oka, jesli rozwiniemy nasza dusze.
Wiec, jest to o wiele bardziej korzystne, rozwijajac dusze.
Na przyklad, wiele z nas dba o zdrowie.
Kto z nas dba o zdrowie? Dobrze, ponad polowa widowni.
Mozecie dbac o zdrowie
wiec co robimy, to przestajemy jesc pewne rzeczy
mowimy "Nie bede juz tego wiecej jadl."
Zaczynamy sobie ustawiac pewne zasady
co do jedzenia i stajemy sie swiadomi naszego zdrwowia.
kiedy nas cos boli zastanawiamy sie co to moze byc
i zabieramy sie do lekarza albo naturopaty
i pracujemy *** pewna emocja itd.
Ale kiedy mamy 40 lub 50 lat, lub jeszcze wczesniej,
i moze dostajemy raka – "dziwne, co sie tutaj dzieje?"
"Musze zmienic diete na bardziej scisla."
Wtedy sobie uswiadamiam "Ah! jest emocja, ktora ma cos wspolnego z ta choroba."
Zaczynam uswiadamiac sobie cos o tym
i moze wtedy zaczne pracowac *** emocja ktora spowodowala mojego raka .
Wtedy zaczynam radzic sobie z innymi rzeczami w moim ciele w ten sposob.
Ale na poczatku jestesmy zawsze skupieni na fizycznym ciele, prawda?
kiedy zaczynamy o siebie dbac.
Ja proponuje zebyscie nadal dbali o fizyke,
ale bedziecie rowniez potrzebowali dbac o sibie duchowo, o swoja dusze,
bo jesli tak bedziecie robic, to wszystko sie zmeini jak najszybciej mozliwe.
To jest cos co powinnismy pamietac na nastepne dyskusje.
Mamy tutaj pytanie.
Mam pytanie na temat bycia w sferach.
W jakim kolwiek czasie, powiedzmy terazniejszym,
czy jestesmy w jednej sferze?
czy tez mozemy odwiedzac inne sfery w tym samym czasie?
Czy jestesmy totalnie umieszczeni w jednej sferze w danym czasie?
Bo mamy takich nauczycieli jak ty
stojacy tutaj i mowiacy, ze masz taka wiedze, ktora z nami dzielisz –
czy to oznacza, ze moze przebywasz w innych sferach w danym czasie?
Prawda jest taka, ze teraz my wszyscy
jestesmy w sferze ktora odpowiada kondycji naszej duszy
- zaraz bedziemy o tym mowic wiecej -
jest to kondycja Milosci.
Mozemy przemieszczac sie do innych sfer w zaleznosci od ilosci Milosci w nas.
Wiec, jesli kocham na tyle, ze kiedy umre, dostaje sie do trzeciej sfery,
wtedy nawet kiedy jestem w ciele, moge podrozowac z Ziemi do pierwszej sfery
do drugiej sfery, lub trzeciej sfery, ale nie moge dostac sie wyzej,
bo kazda sfera ma miedzygwiazdowa granice.
medzygwiazdowa granica, jest granica pewnego stopnia Milosci
i jesli moja dusza nie jest wystarczajaco rozwinieta w pewnym kierunku Milosci,
nie moge przekroczyc tej granicy.
To jest jedyna rzecz, ktora zabrania mi przejscia w inne przestrzenie.
Wiec jesli jestem na Ziemi i rozwijam swoja dusze,
Moge ja rozwinac do 22 sfery podczas zycia na ziemi.
W pierwszym wieku, rozwinalem moja dusze do 10 sfery bedac na Ziemi
wiec kiedy umarlem, moglem tylko
dostac sie do 10 sfery, lub do nizszych sfer,
ale nie moglem dostac sie do wyzszych sfer.
Musialem doznac wiecej milosci w mojej duszy aby dostac sie do 11 sfery
a wtedy do 12 sfery i tak dalej.
Kazda z sfer ma granice Milosci
ktora zabrania ci wstepu do tej sfery
chyba ze dusza twoja rezonuje z ta granica.
Dlatego ludzie mowia o wibracji;
miedzygwiazdowe granice sa pewnego poziomu vibracjami.
Moja sugestja jest zapomniec o tym nonsensie ktorym nazywamy wibracja.
Nie jest to nonsensem, poniewaz sa wibracje,
fizyczne kiedy tam sie dostajemy,
ale jest to nonsens, w takim sensie, ze nie mowi nam to calej prawdy.
Prawda jest taka, ze to jest Milosc ktora doswiadczasz do pewnego stopnia;
chodzi tu o twoj wzrost w Milosci.
Jesli sie na tym skupisz, jest to o wiele prostsze niz pytanie,
"do jakigo stopnia wibracji musze sie dopracowac?"
Jesli sie poprostu zapytasz, jakich lekcji w Milosci musze sie nauczyc
zanim bede mogl przejsc z trzeciej do czwartej sfery?
kazdy duch, ktory przeszedl ta bariere,
moze ci odpowiedziec.
Zrobisz duzy postep
kiedy w tym kirunku bedziesz pracowal.
Wiec zrozumcie, ze te metafizyczne rzeczy
- i bedziemy niebawem o nich mowic -
jesli stana sie one waszym celem uwagi,
to odwroca was od Prawdy Wszechswiata
ktora jest taka, ze we wszystkim rozchodzi sie o milosc, kazdy krok waszego postepu.
Duzo z nas poczuje, ze
"to fajnie, bo to jest proste, co nie?"
To jest tak proste, ze dziecko moze to zrozumiec,
kazdy moze to zrozumiec.
Dziecko moze doswiadczyc Milosci
i zrozumiec co to jest Milosc.
Wiec dziecko moze zrozumiec Sekrety Wszechwiata.
Kiedy zaczynamy czytac literature naukowa,
o 'wielo-wymiarowej przestrzeni',
i zaczynamy czytac o fizyce
i o miedzygwiazdowych metematycznych granicach
i o obliczeniach matematycznych,
to wtedy wszystko staje sie skomplikowane, co nie?
Czy to widzicie?
Zabiera nas to od Prawdy, tej prostej Prawdy,
to wszystko jest po prostu progresja w Milosci.
Wiec, to jest piekna Prawda do zapamietania na cale zycie.
To jest Prawda, ktora probowalem pamietac cale moje zycie.
Kiedy przechodzimy inkarnacje i jestesmy na czwartym stopniu,
czy jest szansa, ze kiedy umieramy to ladujemy na nizszym stopniu
uzaleznionym od tego co robilismy na Ziemi,
czy tez generalnie wzrastamy do gory?
Po pierwsze, twoje pytanie zdradza kilka bledow
zwiazanych z procesem inkarnacji do ktorych sie musimy odniesc.
Odniesiemy sie do nich, kiedy bedziemy mowic o inkarnacji i o tym w jakie miejsce sie rodzimy.
Ty sie tak naprawde pytasz o reinkarnacje a nie inkarnacje,
Ja mowilem o naszyej pierwszej inkarnacji ktora doswiadczamy,
wiec chce zaadresowac roznice pomiedzy inkarnacja i reinkarnacja.
Bo jest bardzo rozna odpowiedz dotyczaca tych pytan
uzalezniona od tego z kad przychodzimy.
Ale zeby odpowiedziec na pytanie
czy nasz stan moze sie pogorszyc - to tak moze.
Pamietajmy, ze mozemy wzrastac w Milosci,
tak samo jak i mozemy sie obnizac, jesli podejmiemy pewne decyzje.
Jesli podejme decyzje, ktora spowoduje, ze moja dusza degraduje sie w Milosci,
Oczywiscie, ze bede w gorszej kondycji.
Odpowiem na te inne pytania,
kiedy bedziemy mowic o procesie inkarnacji i reinkarnacji.
Pamietajcie, ze kiedy podejmujecie decyzje w samym sobie,
ktora nie jest w harmonii z Miloscia, wasz stan duszy pogarsza sie,
kiedy podejmujecie decyzja, ktora jest w harmonii z Miloscia
i czujecie ta decyzje w waszym sercu, stan waszej duszy wzrasta
i szczeze mowiac, wiekszosc z was czuje kiedy to sie dzieje.
Czujecie szczescie w decyzjach, ktore sa zgodne z Miloscia.
Pomyslcie o roznych zeltach, ktore sa w harmonii z Miloscia.
Kiedy jestes dla kogos hojny niechcac niczego w zamian
– jakie to jest uczucie?
Czujesz Prawde, ze jest wiecej szczescia w dawaniu niz w dostawaniu, co nie?
Czujesz to w sobie, wiec powoduje to twoj wzrost w Milosci.
Ale kiedy podejmujesz decyzje w zlosci i rozgoryczeniu, aby skrzywdzic kogos,
naprzyklad "Ona ukradla mi chlopaka –
"chyba zrobie cos aby zniszczyc ten zwiazek",
i opowiem kilka klamstw tu i tam.
Czy naprwde dobrze sie z tym czuje?
Moze jestem zly ale kiedy sie *** tym zastanowie
i opowiem komus o tym co zrobilem,
co wtedy w sobie czuje? przewaznie nie jest to bardzo mile, prawda?
Myslimy, "Ah, to nie bylo bardzo mile z mojej strony".
Wiec automatycznie mamy takie barometry w sobie, jeden z instynktownych barometrow
oddzialowuje na to kiedy okazujemy Milosc lub kiedy jej nie okazujemy.
Z pewnoscia mozemy sie obsunac w Milosci.
jakies inne pytania? Tam i na przeciw.
Opisales te rozne stany Milosci.
Co trzeba doswiadczyc,
i co trzeba czuc aby sie przemiescic z jednego stopnia do nastepengo?
Pozwol mi opisac przejscie z drugiej do trzeciej sfery.
Jeden z punktow tego przejscia jest to -
zeby dostac sie z drugiej do trzeciej sfery...
pamietajac, ze sa rozne wymiary,
rozne miejsca egzystencji w ktorych mozna byc o wiele szczesliwszym,
bardziej radosnym i tez o wiele piekniejszym w kazdym z nich.
Aby dostac sie z drugiej do trzeciej sfery
musisz nauczyc sie podstawowej lekcji o Milosci
ze Milosc zawsze mowi prawde obojetnie jakie sa konsekwencje.
Zeby opisac jak wazne to jest, wstajesz rano,
i twoja zona mowi, "jak sie czujesz?" odpowiadasz, "dobrze sie czuje",
kiedy wlasciwie czujesz strach. Wlasnie sklamales.
Jeszcze nie jestes w takim stanie Milosci – czy rozumiemy to?
Kiedy twoja zona sie pyta, "czy wyszedles wczoraj z kims?"
a ty myslisz, "tak wyszlismy z pracy
"i bylo z nami kilka kobiet ale moja zona jest troche zazdrosna
"i moze pomysli, ze cos sie dzialo ale nic sie nie dzialo.
"Wiec bedzie lepiej jesli jej po prostu nie powiem calej prawdy
"bo inaczej moze sie poklocimy i ona sie zezlosci."
Omijam jej zazdrosci mowiac "Nie, bylem po prostu w pracy."
Nie jestem jeszcze na tym stopniu Milosci, w kondycji mowienia prawdy,
na tyle aby przekroczyc bariere pomiedzy druga a trzecia sfera.
Sam stan mowienia prawdy sobie i wszystkim innym dookola,
oznacza przejscie z drugiej do trzeciej sfery.
Ile ludzi na swiecie jest w takim stanie?
Bardzo, bardzo malo ludzi na Ziemi jest w takim stanie
i jesli chcemy byc szczerzy to widzimy to w swoim zyciu
czesto powiemy male klamstwo tutaj, ominiemy prawdy tam,
i zanim sie obejrzymy, to wiemy ze
nie pozwalamy sobie przekroczyc tej bariery.
Kiedy ja przekroczycie, to zdajecie sobie cudowna sprawe.
Za kazdym razem kiedy mowie cala prawde taka jaka jest,
do absolutnie kazdej osoby w okol mnie, nie obawiajac sie ich reakcja,
daje mi to wolnosc.
Jest do tego piekne uczucie ktore przez ciebie przechodzi,
za kazdym razem kiedy honorujesz siebie
i swoje uczucia i Prawde
i w ten sposob wzrastasz i przenosisz sie z drugiej do trzeciej sfery.
Ale co sie czesto dzieje, jest to ze sie tak boimy uczuc innych osob,
tak sie boimy, ze ktos nas moze nie lubic,
tak sie boimy uczuc ze strony innych osob,
ze zamykamy sie w tym mijescu
z ktorego nie mozemy sie rozowijac poza druga sfere.
Prawde mowiac, jest bardzo nie wiele osob w historii,
ktorzy kiedykolwiek dostali sie w swiat duchow w trzeciej sferze, i to jest Prawda.
I to jest jedyny powod tego;
nie mowili i nie zyli w harmonii z prawda kiedy zyli na Ziemi.
Moze wydaje sie to na zbyt wielkie wymaganie
ale kiedy dostaniecie sie do takiego stanu, to jest to bardzo latwe i bardzo przyjemne.
Kazda z naszych interakcji z innymi osobami jest szczera i prawdziwa
i jest to piekne miejsce, kiedy sie tam dostaniemy.
Wiekszosc z nas nie przekroczy do tego miejsca, dopuki nie przejdzie na tamten swiat,
wtedy dopiero przekraczaja ta granice. Czy to odpowiada na twoje pytanie?
Mikrofon juz nadchodzi.
Jadac tutaj dzisiaj, bylem dosc zmieszany
Boje sie
i bylem poruszony emocjonalnie.
Ile z reszty was czulo sie tak samo,
poruszeni emocjonalnie, z powodu dzisiejszego spotkania, wiele z was?
Nie tak wiele – jestem pod wrazeniem.
Czy kochamy bezwarunkowo kiedy rodzimy sie w pierwszej inkarnacji?
Pytanie jest "czy rodzimy sie kochajacy?".
Aby odpowiedziec na to pytanie,
musimy zrozumiec roznice miedzy porodem, poczeciem i inkarnacja.
Prawda jest taka, ze nasza inkarnacja nie zachodzi w czasie naszego porodu.
Dzieje sie to w czasie naszego poczecia, albo zaraz pozniej.
Wiec pytanie musi brzmiec:
Kiedy zostalem poczety, czy panowal stan milosci?
Tak, w momencie poczecia,
byles w szostej sferze, w stanie Naturalnej Milosci,
zaraz przed poczeciem.
Pozniej, bede mowil o tym co sie stalo aby to zmienic,
ale w momencie naszego poczcia, bylismy w takim stanie.
Moje drugie pytanie, to czy mozemy zapobiedz samo zaleznosci?
Owszem, mozemy i bedziemy mowic o tym wszystkim
kiedy bedziemy mowic o rozwoju duszy.
Czy sa jeszcze jakies pytania na temat sfer?
AJ, czy moze narysowales wykres pokazujacy sfery Milosci
ktore musimy odkryc aby sie przedostac przez kazda sfere?
Nie, niema wykresu pokazujacego roznych rzeczy zwiazanymi z Miloscia,
ktore musimy odkryc aby przedostac sie prze z kazda z sfer.
Poniwaz zrozumcie, ze gdybym tak zrobil,
to bym wam przedstawial intelektualny argument,
ale rozwoj ponad szosta sfere nie moze nastapic poprzez intelekt.
A wrecz, wiekszosc rozwoju ponizej szostej sfery
tez nie jest procesem intelektu.
Wiec gdybyscie dostali wykres z kazdym warunkiem rozwoju,
wiekszosc z nas by bylo zupelnie przytloczona
bo jest tysiace lekcji
przeznaczonych do rozwoju w kazdej z sfer.
bysmy na to popatrzyli i pomysleli
"to jest nie do wykonania,
"nie wiem czy chce sie z tym meczyc do konca mojego zycia."
Wiec nie chcielibysmy doswiadczac tego
i probowalibysmy wyprodukowac rozne stany w naszym umysle.
Szczerze mowiac, wiekszosc ludzi, ktorzy umarli,
probuja wyprodukowac ten proces umyslem i nie udaje im sie,
poniewaz ten postep nie pochodzi z umyslu.
Wszelki rozwoj nie pochodzi z umyslu.
Kiedy ludzie mowia o umysle Boga
i o rozwoju umyslu, i takich rzeczach,
jesli wykreslimy slowo "umysl" i zastapimy je slowem "dusza",
bedziemy rozumieli wile wiecej tego co sie dzieje w wszechswiecie
poniewasz nasz umysl nie jest w stanie rozwijac sie w Milosci.
Pomyslcie o tym przez chwilke
– ktos kto nigdy nie doznal Milosci przez cale jego zycie.
Przypomina mi to o tym filmie Tarzan
Tarzan nie byl nigdy w zwiazku z kimkolwiek w calym swoim zyciu
i nagle spotyka Jane
i przezywa olbrzymia reakcje – jego pierwsze przezycie Milosci.
Zaraz zanim to ma nastapic, wyobraz sobie probe wytlumaczenia Tarzanowi,
"Wiesz kolego, tak wyglada Milosc",
i probujesz mu intelektualnie wytlumaczyc jak on moze odczuwac Milosc.
Czy myslisz, ze Tarzan zrozumie jakiekolwiek slowo ktore mu tlumaczysz?
Nie, ale jak tylko odczuje emocje
– ta emocje ktora nim kieruje, i ktos mu powie,
"widzisz, ta emocja – to jest Milosc, ktora odczuwasz."
Teraz rozumie –poniewaz ja doswiadczyl.
To jest to z calym tym postepem;
nigdy sie nie nauczysz rozwoju poprzez umysl
bedziesz musial to doswiadczyc, aby sie tego nauczyc.
To jest bardzo wazna rzecz do zapamietania w zyciu.
Pamietaj, ze kiedy mowimy o Milosci, mowimy o emocji
– emocji, ktorej nasze umysly jeszcze nie rozumieja.
Mozemy ja tylko zrozumiec na poziomie duszy, to sie nazywa Milosc.
"Ta szalona rzecz, ktora nazywamy Miloscia"
To bedziemy musieli zrozumiec.
I chce powiedziec, ze czasami tak robie – zaczynam spiewac
i musze was przeprosic jesli was to odraza.
Nie jestem az tak dobry jak Elvis, to jest pewne.
Wiec, uczymy sie o Milosci.
Bracia Everly spiewaja piosenke 'Milosc Boli',
szczerze mowiac, to co myslimy, ze wiemy o Milosci na tej planecie, jest duzym klamstwem.
Potrzebujemy odnalezc czym naprawde jest Milosc.
Czy jest wiecej pytan o przestrzeniach wymiarowych
i co sie dzieje w tych przestrzeniach?
Jesli mozesz podniesc reke aby Anna cie widziala.
Czy sfery sa jak poziomy, o ktorych uczy Munroe?
w Institutcie Swiatla Munroe w Stanach?
sa to prawie te same poziomy
ale skupiaja sie one na rozwoju duszy poprzez doswiadczenie na roznych poziomach,
czy jest to po prostu bierzacy rozwoj w Milosci?
Chcialbym przedstawic ogol
roznego rodzaju okreslen pierwszych siedem sfer,
ktore sa akceptowane na Ziemi.
Mimo to, ze wiele z rzeczy ktore sa przedstawiane, sa prawda,
o tym co znajduje sie w kazdej z sfer,
i jaki stan emocjonalny jest w kazdej sferze,
to najlepszy sposob na zrozumienie tego, jest w kontekscie Milosci.
Wszystko rozchodzi sie o Milosc, i jesli tak to zrozumiecie,
to przemiescicie sie przez te stany o wiele szybciej
niz jesli bedziecie probowac zrozumiec to metafizycznie
jak sugeruje wiele z tych roznych nauk.
Wem,ze to moze brzmi dosc arogancko,
ale umieszcze wszystkie z tych nauk
pod haslo 'Droga Naturalnej Milosci' o ktorej bedziemy zaraz mowic.
Moja sugestia jest to,
ze nie sa one najszybszym sposobem na rozwoj w waszym zyciu,
do zycia w rozkoszy.
Moga byc bardzo pomocne intelektualnie, aby otworzyc sie emocjonalnie,
ale nie zawsze wam pomoga w ciaglym rozwoju.
Wiem, ze jest to bardzo generalna odpowiedz
ale prawda jest taka, ze jest doslownie tysiace roznych nauk na tej planecie
ktore mowia o tym procesie, ktory nazywam Droga Nauralnej Milosci.
Slyszeliscie juz o nim przedtem pod innymi imionami
i jesli zastanowicie sie *** tym co slyszeliscie,
to zauwazycie, ze sa to te same rzeczy, przedstawione w innym jezyku.
Ja chce wam przedstawic inna droge do rozwoju,
ktora nie jest znana na Ziemi,
choc wiele ludzi wierzy, ze ja zna.
Chcialbym z wami podyskutowac na temat tej drogi i jej latwosci.
Moze powieninem powiedziec, ze jest ona prosta ale nie latwa do przejscia.
W pierwszym wieku nazwalem ja 'Waskim szlakiem kory prowadzi do Zycia'.
wszystkie inne nauki,
nazwalbym Szerokim Szlakiem prowadzacym do kondycji szostej sfery.
Biblia wlasciwie mowi o Szerokim Szlaku Prowadzacym do Zniszczenia – nie jest to prawidlowe okreslenie.
Prwowadza one do kondycji szostej sfery, tej kondycji tutaj,
ale nigdy sie nie koncza dalszym rozwojem.
Sugeruje pozbycia sie tych nauk
i skupienia calego zycia na rozwoj w Milosci
i szybko wykroczycie ponad te nauki.
Czy sa jeszcze jakies pytania na ten temat? Tutaj.
Jestem tutaj poraz pierwszy, i mam nadzieje, ze nie jest to glupie pytanie
ale zastanawiam sie -jezeli jest tyle powierzchni,
skad mam wiedziec w ktorej pozycji ja sie znajduje?
- w ktorej pozycji ty jestes. - Tak.
ja proponuje abys sie nie zastanawiala *** tym,
pozbadz sie checi wiedzy tego gdzie znajdujesz sie teraz.
kiedy mowie, ze wiekszosc z nas na Ziemi jest w stanie pierwszej sfery,
mowie Prawde
i to oznacza, ze wiekszosc z nas w tej widowni, znjaduje sie w tym stanie.
Widac, ze wiekszosc z nas nie przeszlo
jeszcze z drugiej do trzeciej sfery.
Ile razy w dniu, wstrzymuje sie od mowienia calej prawdy,
nie mowiac prawdy na temat moich uczuc, lub nawet klamiac na ten temat?
To sie dzieje wiele razy, co nie?
Wiec, moze nie dostalem sie jeszcze do tego stanu i to jest dosc oczywiste.
Wazne jest to aby nie pozbywac sie tego pytania.
Nie slyszycie tego po to aby sie mierzyc
i po to aby siebie oceniac, zapamietajcie to sobie.
To nie jest ocena; jest to poprostu fakt.
Nie chcemy siebie oceniac na podstawie naszego stanu.
Chcemy zrozumiec
w jaki sposob mozemy sie rozwinac do miejsca w ktorym chcemy byc.
Sugeruje wam, ze wszyscy jestescie w stanie sie rozwinac
do kondycji osmej sfery.
Nazywam ten stan 'Zjednoczenie z Bogiem'.
Slyszeliscie pewnie o tym w tlumaczeniu innych terminologii
i bedziemy o nich mowic pozniej.
Ale sugeruje pozbycia sie pytania w ktorym miejscu sie znajdujesz
i skoncetruj sie na tym do kad dazysz
Pozwol sobie zobaczyc, poprzez nauke o Milosci
"Ah, musze sie tego pozbyc, bo jest to blad w Milosci",
"Ah, musze sie tego pozbyc, bo jest to blad w Milosci",
Pamietaj, ze za kazdym razem kiedy pozbywasz sie czegokolwiek, to pozbywasz sie tego emocjonalnie.
To nie jest cos *** czym mozesz pracowac umyslowo.
To bedzie cos, co sie musi naprawde zmienic w tobie, w twoim sercu.
Wtedy mozesz rosnac.
Mikrofon nadchodzi. Zostaw reke w gorze aby Tristan ciebie widzial.
Czesc AJ, jestem wdzieczny ze tu jestem i za to ze ciebie moge poznac
i jesli jestes Jezusem Chrystusem, to cieszy mnie to.
Co jeszcze mnie cieszy
to jest interpretacja wymiarow, ktora jest calkiem inna.
Ja pochodze z tradycyjnej kultury,
z ludu Maorysow z Nowej Zelandii i sledze proces
w ktorym jestesmy w pozycji 'zawieszenia oceny'
i nie oceniamy religii, lub czegokolwiek o czym mowisz.
Zastanawiam sie *** slowem przestrzen, nie jest nigdy wspominana na tamtej stronie.
Jest to ludzka potrzeba, i nie uzywaja dokladnie tego slowa,
mowia, ze jest to slowo potrzebne wiedzy na Ziemi.
Mimo to, interesuje mnie to co mi probujesz powiedziec.
Bylem w 15 przestrzeni, i jest to dosc interesujace miejsce.
Ja sie kieruje linia dziedzicznej kultury z Limurii,
przez Atlantyde do Jezusa Chrystusa i do miejsca w ktorym teraz jestem.
Jesli jest sposob nauczania duszy na Ziemi,
prostrzy sposob, to dobrze.
Tak, czuje duzo z twoich nauk
i czuje tez grupe duchow, ktore so kolo ciebie
przkazujac tobie te nauki.
Mimo to, ze ich wiara kulturalna pochodzi z tego samego miejsca,
sa cale grupy Maorysow
ktorzy zostawili te nauki i akceptuja teraz rowniez inne nauki.
Wiec, sugeruje tym duchom ktore sa z toba, jak i tobie,
abyscie moze sobie pozwolili, przez moment,
wzac pod uwage, ze moze sa inne nauki, kotrych monzna sie nauczyc w tym calym procesie.
Czesto, wiekszosc z nas,
szczegolnie jesli jestesmy medium, tak jak w twoim przypadku,
- chodzi mi o to, ze potrafisz rozmawiac z duchami, z ludzimi ktorzy umarli -
to zaczynamy przyswajac wszystko z ich punktu widzenia.
Czesto nie rozmuniemy,
ze jest cala masa rzeczy, o ktorych oni nie wiedza,
i czesto, ciezko jest to nam zaakceptowac.
Sugeruje abyscie sobie pozwolili
- i teraz mowie do duchow, ktore sa z toba -
spojrzec na fakt, ze jest cala grupa rzeczy
o ktorych mowilem,
cala grupa rzeczy, zwiazanych z ich kondycja, kotre jeszcze musza zrozumiec.
Jesli chodzi o terminologie, w swiecie duchow,
jest duzo duchow, ktorzy urzywaja slowa sfera lub przestrzen.
Nie na drodze duchow, z ktorymi ty rozmawiasz bezposrenio,
ale jest wielu ktorych uzywa tej terminologii.
Moa sugestja jest aby sie nie zawieszac na terminologii
Ale zrozumiec, ze caly progres rozchodzi sie o Milosc.
Chodzi tu o rozwoj w Milosci i sa jej dwa rodzaje, o ktorych bedziemy mowic.
Rozwoj w milosci, jest jedyna rzecza, ktora moze pomoc tej planecie
i pomoc wiekszosci duchow ludzi ktorzy umarli,
i sa nadal w bardzo zlym stanie, rozwoj w Milosci,
jest czyms na czym chcemy sie specificznie skupic
i nie ocenianie jest jedna z rzeczy potrzebene w Milosci.
Ale czesto, nie oceniajac
oznacza rowniez, brak podejmowania wyboru lub decyzji
i one roznia sie od siebie.
Bog dal ci moc podejmowania wyboru.
Bog takze dal ci moc ustlalania Absolutnej Prawdy
i bedziemy mowic tez o tym dlaczego Bog dal wam ta moc.
Czy sa jeszcze jakies pytania na temat sfer?
Czesc Jezus. Kiedy reinkarnowales jako Jezus, 2,000 lat temu musiales -
Nie reinkarnowalem jako Jezus 2,000 lat temu.
2,000 lat temu byla moja pierwsza inkarnacja.
Nigdy nie bylem w egzystencj przedtem
i pamietam moje zycie od tamtej pory do terazniejszosci.
Nie mialem inkarnacji przedtem.
Moja pierwsza inkarnacja byla 2,000 lat temu
i nastepnym razem inkarnowalem
w ta egzystencje w ktorej jestem teraz, tutaj na tej planecie.
Nie mialem zadnych innych inkarnacji w miedzy czasie.
Chcialem to wam wyjasnic.
Bedziemy omawiac powod dla ktorego tak sie stlo w tej dyskusji.
Duzo ludzi wierzy,
ze przybylem na ziemie 2,000 lat temu jako reinkarnacja, ale to jest nie prawda.
Chcialem sie upewnic, ze wam to wyjasnilem.
Wydaje mi sie ze jest czas na 10 minutowa przerwe
abyscie mogli isc do kibelka i...
Toalety sa tam z tylu i wracamy za 10 minut.
Wszyscy sie rozgaduja w czasie przerwy
i zanim sie obejzymy mamy 30 minutowa przerwa a nie 10 minutowa.
Teraz chcialbym wam opisac wiele z tych procesow.
Duzo z waszych pytan zostnie zaspokojone
poprzez opis calego procesu inkarnacji
i waszego rozwoju i innych rzeczy.
Po opisaniu tych wszystkich rzeczy,
zapewne okaze sie ze, duzo z pytan zostanie zaspokojone.
jesli nie wszystkie, to mozemy na nie odpowiedziec pojedynczo.
Wiec spojzmy na proces inkarnacji.
Pamietajcie, mowie tutaj o waszej pierwszej inkarnacji.
Pamietcie kiedy mowielem o tych malutkich duszach, jedna z ktorych jestescie polowka,
kazda z nich ma meskie i zenskie cechy.
jeski mozecie sobie wyobrazic, ze sa w grupie - Bog je tworzy.
I wtedy,
dwojga ludzi na Ziemi lacza sie i chca troche akcji!
Jak tylko pojawia sie taka ochota w jakiejkolwiek parze na ziemi,
kilka nie-inkarnownych dusz skupia sie dokola nich
czekajac na proces inkarnacji.
To jest wasza pierwsza inkarnacja.
INKARNACJA
Nie mowie o re-inkarnacji – mowie o inkarnacji.
Najpierw... powiedzmy ze zachodzi zaplodnienie podczas stosunku plciowego
i wtedy, jedna z tych malych duszy rozdzila sie.
Rozdziela sie na pol;
powiedzmy, ze meska czesc rodzi sie pierwsza.
Dwa male ciala zostaja stworzone i rosna.
Pozniej za jakis czas, nastepna para sie laczy
i druga czesc tej duszy zostaje przyciagnieta do tej pary
i jej dwa ciala zaczynaja sie rozwijac.
Sa dwa ciala ktore zostaja stworzone w trakcie zaplodnienia, nie jedno.
Te dwa ciala to cialo fizyczne i cialo duchowe.
Teraz w tym momencie u wiekszosci z nas,
nasze cialo duchowe wyglada tak zle lub tak dobrze jak nasze cialo fizyczne.
U niektorych z nas, moze ono wygladac gorzej niz my wygladamy
i w zaleznosci od naszej kondycji w Milosci,
u niektorych z nas, moze wyglada lepiej niz my wygladamy.
Jakbys dzis umarl i spojrzal w lustro,
tak sa lustra w swiecie duchow,
i bys spojrzal w lustro, to bys siebie rozpoznal.
Wielu z was moze czuje, ze nie chcialoby juz siebie rozpoznac
– ale niestety – przewaznie rozpoznajemy siebie.
I co sie dzieje,
to ze te dwie polowki duszy, teraz inkarnuja w dwie fizyczne formy.
Dusza ma duza roznorodnosc meskich i zenskich cech,
ta czesc, ktora ma przewage meskich cech, podczas podzialu duszy,
przyciagnie meskie cialo ktore zostanie stworzone podczas aktu poczecia
i replikacji struktury komorkowej.
Czesc zenska
podczas inkarnacji stowrzy cialo zenskie,
tak wyglada proces inkarnacji.
Od momentu poczecia
lub od momentu inkarnacji,
stajesz sie zindywidualizowany.
Teraz doswiadczasz wszystko z momentu na moment.
Wiec to malutkie nie urodzone dzicko w tym momencie
w lonie matki juz doswiadcza,
i jego pierwsze doswiadczenie to emocjonalna kondycja jego rodzicow.
Wszystkie nie wyjasnione emocje, kotre w sobie masz,
bambarduja to malutkie dzieciatko od momentu jego poczecia.
Wiele z tych emocji jest nie milych nawet dla nas
i oczywiscie sa one nie mile rowniez dla tego malenkiego dzieciatka.
To malenkie dzieciatko, ktore rozpoczelo swoje zycie w kondycji szostej sfery,
w kondycji Milosci szostego wymiaru przestrzeni,
bardzo, bardzo szybko zostaje uszkodzone poprzez swoje srodowisko.
Przewaznie zanim dziecko sie nawet urodzi,
to juz jest obnizone do stanu trzeciej lub drugiej sfery,
z szostej sfery zaraz po poczeciu.
W trakcie pierwszego lub drugiego roku zycia,
to genralnie dziecko zostaje obnizone do jeszcze nizszego stanu,
generalnie do wyzszego stopnia pierwszej sfery.
Powodem jest to, ze zostaje zbombardowane
przez nie wyrazone emocje, ktore nie sa mu pozwolone wyrazac.
Bo kiedy dziecko sie rodzi i zaczyna plakac
i mamusia mowi "nie placz, nie placz"
to natychmiast dziecko sie uczy
emocji ktora ma jego matka "Prosze, nie placz".
i dziecko wie, ze "Oh, mamusia nie chce zebym plakal, wiec nie moge plakac".
Wiec jest duzo roznych emocji, kotre bombarduja to malenkie dziecko,
ktore uczy sie je tlumic aby dostosowac sie do checi swojego srodowiska,
ktore oczywiscie przewaznie stanowia jego rodzice, ale rowniez cale srodowisko.
Pomyslcie sobie, pewna osoba pojawia sie w tym srodowisku
i powiedzmy, ze wiekszosc z nas, nie chce sluszec Prawdy.
Powiedzmy, ze wszyscy jestesmy w takim stanie
i osoba, ktora kocha Prawde, przychodzi i staje przed toba,
jak ona bedzie sie czula?
bedzie czula, ze jest przed nia sciana, "Oh, nikt nie chce slyszec Prawdy."
Wiele razy to sie wam zdarzylo
kiedy weszliscie do pokoju i czuliscie pewna 'energie'.
"Nie czuje sie tu wygodnie, cos mi tutaj nie gra"
to jest uczucie, ktore masz w sobie, jesli jestes wrazliwy, co nie?
Dziecko odczuwa to bo jest w najbardziej wrazliwej kondycji.
Teraz rozmumiemy ze mamy fizyczne cialo, cialo duchowe i dusze, czy mozesz nam powiedziec,
czym jest nasza dusza, czym sie rozni od tych dwoch cial?
I dlaczego to, ze nasze matki zabranialy nam czuc naszych emocji, mialo na nas taki duzy wplyw?
Powiedzmy, ze nasza dusza to taki zbiornik emocji,
pasji, checi,
intencji, pamieci
- ktore sa tak naprawde doswiadczeniami-, i tak dalej.
i teraz kazda z niewyrazonych emocji
ktore matka, ojciec, lub srodowisko czuje,
bombarduje ta mala dusze i wstepuje w nia.
Jesli ta mala dusza nie ma prawa calkowicie wyrazic tej emocji,
jesli jest jej smutno, to bedzie plakac,
- i czesto nam sie wydaje, ze placze bez powodu -
Placze i placze
bo odczuwa emocje smutku w swoim srodowisku i musi ja wyrazic.
Tak zachowuje sie male dziecko, musi wyrazic swoje emocje.
Kiedy dziecko zaczyna wyrazac swoje emocjie
i rodzic chce zeby to dziecko zamknelo ten smutek,
bo powoduje on, ze rodzic zaczyna odczuwac swoj wlasny smutek,
ktorego nie chce odczuwac, i wiec zamyka ta emocje.
To dziecko wtedy dostaje ogrom emocji wymagajacych aby zamknal swoje emocje.
Wiec dzicko zamyka swoje wlasne emocje.
Mozemy patrzec na dusze jako na zbiornik tych rzeczy.
Zbiornik twoich emocji, pasji,
checi, pragnien, intencji i tak dalej.
jesli dusza jes tymi rzeczami, i potrzebuje sie rozwinac w Milosci,
to widzicie, ze jakakolwiek emocja, ktora krzywdzi ta dusze,
to skrzywdzi jej rozwoj w Milosci.
sa dwa rozne wplywy na dusze.
Jest wplyw prawdy, emocji zwiazanymi z Prawda,
kiedy jest jej wolno byc w Prawdzie.
Kiedy ta dusza ma prawo byc w Prawdzie, to skacze z radosci.
Reaguje pozytywnie na Prawde.
Kiedy slyszysz prawde, generalnie odreagujesz pozytywnie na Prawde,
ale z reguly, nasz umysl sie wlacza i nasze watpliwosci zaczynaja wzrastac
i mamy wtedy o wiele mniej pozytywne doswiadczenie.
Na poczatku, kiedy slyszymy Prawde,
to mamy przewaznie, pozytywne doswiadczenie.
Mamy tez bledy, ktore wkraczaja do naszej duszy
w ten sam sposob, ktory wlasnie wyjasnilem.
Nasze srodowisko zapobiega wyrazaniu pewnej emocji,
a wiec kazdy w srowdowisku doswiadcza ta emocje w maksymalnej ilosci
i wtedy nie-Prawda lub blad dostaje sie do naszej duszy.
W pierwszym wieku, nazwalem je 'grzechem'.
Po Grecku, grzech znaczy nie trafienie w cel,
Kiedy nie trafiasz w cel perfekcyjnej Milosci.
Wiec, kiedy grzeszysz, to tak naprawde jest blad dostajacy sie do twojej duszy
i jest czesto kierowany bledem, ktory juz jest w twojej duszy.
Wiec robimy rzeczy,
ktore krzywdza nasza dzusze, poprzez akcje ktore nie sa w harmonii z Miloscia.
Za kazdym razem kiedy robie cos nie w zgodzie z Miloscia,
To tworze cos w mojej duszy
zgodne z szkoda,
i ma to na mnie efekt emocjonalny.
jesli mozecie patrzec na dusze jako zbiornik emocji,
i na wasze cialo duchowe i fizyczne
jako roboty, ktorymi posluguje sie wasza dusza, aby wyrazic siebie w tych roznych swiatach
to zrozumiecie, co to jest dusza.
Aczkolwiek, my jestesmy tylko jedna polowka duszy,
kazda z osob siedzaca tutaj, jest wlasciwie jedna polowka duszy,
nie cala dusza.
Cala dusza ma dwie polowki
i te dwie polowki w koncu sie zlacza
i stad bierze sie okreslenie 'bratnia dusza'.
Czy rozumiemy sie?
Wiec bratnie dusze, to dwie polowki duszy, podzielonej.
jest tylko jedna druga osoba w wszechswiecie, kotra jest twoja bratnia dusza.
Ta osoba moze byc na Ziemi
lub mogla juz umrzec i jest w siwecie duchow.
Przewaznie bratnie dusze inkarnuja w 20-30 lat jedna od drugiej
– wlasciwie, bardzo rzadko sie zdarza, ze roznica czasu moze byc wieksza.
To dlatego, ze moc przyciagania jednej polowy duszy ktora inkarnowala,
powoduje, ze druga polowa jest do niej przyciagnieta
i wystepuje olbrzymia chec inkarnacji, w drugiej polowie tej duszy.
Przewaznie wiekszosc dusz inkarnuje pomiedzy 5 a 10 lat od siebie.
Rzadko jest miedzy nimi 15, 20, lub nawet 30 lat roznicy,
ale moze sie tak zdarzyc.
Bratnia dusza nie jest kims kogo spotkasz,
"Ah to jest fajny facet, bardzo mi sie podoba, to pwenie jest moja bratnia dusza."
Wcale tak nie jest.
Twoja bratnia dusza to jest doslownie fizycznie, druga polowa twojej duszy.
To nie jest ktos, kogo mozesz sobie wybrac – jak sie z tym czujecie?
ladny mi wybor Wolnej Woli, co nie?
Mowisz mi, ze ta osoba jest druga polowa mojej duszy
i ja nie moge wybrac sobie kogos innego?
Tak, wlasnie to mowie.
Prawda jest taka, ze kiedy sie rozwiniecie,
te dwie polowy duszy, automatycznie sie do siebie zbliza.
Jest to automatyczny proces
poniewaz charakterystyka calej duszy jest rozdzielona na dwie polowy.
To powoduje duza wiez atrakcji pomiedzy tymi dwiema polowkami.
I przez to, wiekszosc ludzi spotyka swoja bratnia dusze
kiedy jeszcze sa na Ziemi.
Aczkolwiek, wiekszosc ludzi ktorzy poznaja swoja bratnia dusze,
poprzez ich emocjonalne kontuzje,
nie sa w stanie ich rozpoznac w danym czasie.
Wiec co sie dzieje od dziejow czasu, i co chcemy zmienic,
to jest to, ze ludzie opuszczaja ziemie i wkraczja w swiat duchow,
i tam sie rozwijaja do roznych stopni w Milosci.
I zanim dostana sie do 5 sfery,
wiele z nich, znow spotyka swoja bratnia dusze.
i wtedy zaczynaja sie laczyc ze soba
poniewaz rozwineli sie wystarczajaco w milosci aby przestac patrzec na fizyczne cialo
i zaczac patrzec na rzeczy zwiazane z dusza, aby dostrzec, ze jest miedzy nimi wiez.
Wiec, mozesz uwazac dusze za zbiornik pelen ciebie - ty jestes tym zbiornikiem,
ale nie za fizyczny stan i nie za stan duchowego ciala.
Jestes tym innym stanem,
dusza, ktora ma nie ograniczony rozwoj do wykorzystania.
Rosniesz nie ustannie w tym stanie.
W przyszlosci, pewnego czasu w twoim rozwoju,
twoje cialo fizyczne moze zniknie
i pozniej, w innym czasie w twoim rozwoju, w przyszlosci,
twoje cialo duchowe moze zniknie.
Co pozostanie to cala dusza, i omowimy jak to dziala.
Czy sa jakiekolwiek pytania na ten temat?
Chce zrozumiec,
kiedy ta oryginalna dusza rozdziela sie na meska i zenska czesc.
kiedy masz energie zenska ktora zamieszkuje meskie fizyczne cialo
lub meska energia mieszkajaca w zenskim ciele
jakie przyczyniajace emocje powoduja to?
najpierw, chce sie upewnic, ze rozumiemy pewne rzeczy
zwiazane z cialem.
kazda polowa duszy ma zenskie i meskie cechy w sobie.
pamietajcie, ze mowilem, ze to dominujace seksualne cechy tej czesci
przyciagaja cialo.
Wiec, jesli ta czesc jest dominujaco meska,
to przyciagnie dominujaco meskie cialo.
Inaczej mowiac, plec tego ciala do puki jest na Ziemi, bedzie meska
i plec duchowego ciala bedzie meska.
I to samo sie stanie z zenska czescia.
Wiec, jesli ta czesc jest glownie zenska
to przyciagnie glownie zenska forme w fizycznym i duchowym ciele.
To nie oznacza, ze wszystkie dusze rozdzielaja sie na mesko/zenskie
poniewasz wiele dusz ma roznorodnosc w calej sumie ich seksualnosci,
maja duza roznice pomiedzy soba.
Niektorzy z was slyszalo o wykresie dystrybucujnym w matematyce.
Czy pamietacie to ze szkoly - analize statystyczna?
Po tej stronie wykresu
dominujace cechy calej duszy beda zenskie - obu polowek.
Po tej stronie, dominujace cechy calej duszy sa meskie.
Pomiedzy pewnym zakresem kazda dusza bedzie inkarnowala jako meska/zenska.
Pomiedzy pewnym zakresem meskich/zenksich cech,
kazda dusza rozdzi sie na meska/zenska forme
80 do 90% dusz rozdziela sie w ten sposob.
Aczkolwiek, po tej stronie, widzicie jest miejsce
gdzie dusza, cala dusza, jest dominujaco zenska.
kiedy tak sie dzieje, kiedy ta dusza sie rozdziela,
nawet gdy kazda czesc duszy nadal ma pewne meskie cechy
obydwie przyciagna zenskie ciala.
Wiec, ta dusza tutaj, przyciagnie dwa zenskie ciala, kiedy sie rozlaczy
i obydwie polowy tej duszy tutaj przyciagna dwie meskie ciala, kiedy sie rozlacza.
Wiec, widzicie, ze sa tylko tak naprawde 3 mozliwe kondycje
dla ciebie i twojej bratniej duszy.
To znaczy; jestes kobieta i twoja bratnia dusza jest mezczyzna,
jestes kobieta i twoja bratnia dusza jest kobieta
lub jestes mezczyzna i twoja bratnia dusza jest mezczyzna.
To sa jedyne 3 mozliwe kondycje jesli chodzi przyciaganie miedzy duszami.
Bog stworzyl zenska homoseksualnosc, meska homoseksualnosc
jesli spojrzymy na to z punktu widzenia plci na Ziemi,
i heteroseksualnosc.
Z perspektywy Boga, niema biseksualnosci.
Biseksualnosc pochodzi z zamiszania poprzez wszystkie emocjonalne obrazenia
ktore mamy w stosunku do seksualnosci tutaj na Ziemi
Moge myslec ze jestem homoseksualista, kiedy nim nie jestem
i w prawdzie; to moje obrazenia emocjonalne powoduja ze tak mysle.
Moge nawet myslec, ze jestem heteroseksualista, kiedy nim nie jestem
i jest to z powodu moich obrazen emocjonalnych.
poczekaj na mikrofon.
Czy jest mozliwe u bratnich dusz, ze zamiast byc homoseksualne,
to sa po prostu dwojga braci urodzonych razem?
Polowki bratnich dusz zawsze maja wiez seksualna
i jest do tego dobry powod.
Bog stworzyl ciebie abys w koncu byl w permanentnej unii seksualnej
a wiec, wszystkie polowki bratnich dusz maja wiez seksualna.
Ale, kiedys, kiedy bylo bardzo malo ludzi na Ziemi,
to byly czasy kiedy te dwie polowy duszy byly bratem is siostra.
Jest to bardzo, bardzo niespotykane w dzisiejszych czasach.
A jesli chodzi o moze sytualcje matka z synem?
To jest nie mozliwe. Bog nie stowrzyl takiej mozliwosci.
Jesli matka odczuwa, ze jej syn jest jej bratnia dusza
w sensie takim , ze maja bardzo mocna wiez duchowa,
to jest przewaznie spowodowane tym, ze maja bardzo podobne zelety i pragnienia duszy.
Blednie tlumaczac sobie, ze ta druga osoba jest ich bratnia dusza. 1678 In New Age literature and philosophy, what I am calling a soulmate, they call a twin flame. 1679 In New Age literature, any one you are attracted to, they call a soulmate, that’s not what I mean when I talk about soulmate. 1680 A mother can certainly be attracted to her son, not in a *** way, but attracted in lots of other ways, 1681 but that does not make them soulmates. Is it impossible for a parent to be the soulmate of his or her own child? 1682 So, you are saying that it’s actually something impossible? It’s impossible to occur.