Tip:
Highlight text to annotate it
X
[Odgłosy natury i ptaków. Wybuch!]
Skaut: Ruszaj się, cyklopie, no ruszaj!
Jeszcze trochę, Jeszcze trochę, prawie - aaahh!
Uch, awww.
[Świst rakiet.]
Ej, co do?
[Eksplozja!]
Aaaach!!
[Uderzenie, pękanie szkła. Gruchanie gołębia]
Medyk.
[Temat muzyczny z Team Fortress]
Medyk: Czekaj, czekaj, czekaj - zaraz zrobi się ciekawie.
Medyk: Kiedy pacjent się wybudził, okazało się, że nie ma szkieletu...
…a po doktorze ani widu, ani słychu! Ha, ha ha!
[Gruby śmieje się głośno]
Ach, wracając....
...w ten oto sposób utraciłem prawo wykonywania zawodu. Heh.
[Chlapnięcie. Gruchanie gołębia.]
Archimedesie, nie!
Tam jest brudno. Bleh.
Ptaszki, ha ha ha.
Większość serc nie była w stanie wytrzymać takiego napięcia.
ale jestem pewien, że twoje serce...
[Mały wybuch, chlapnięcie i odgłos tłuczonego szkła.]
Co to za dźwięk?
Dźwięk postępu, mój przyjacielu.
Medyk: Ach, świetnie.
Zabij mnie.
Medyk: Później.
Na czym skończyliśmy? Ach, o tutaj.
No dawaj, dawaj.
[Szaleńczy śmiech.]
[Nerwowy śmiech.]
Och, wygląda nieźle.
Bardzo ładnie.
Czy powinienem być przy tym przytomny?
Ach, heh. No nie.
Ale skoro już jesteś, mógłbyś troszeczkę otworzyć klatkę piersiową?
Nie mogę... tego...
Ach!!
Och, nie bądź dzieckiem,
...żebra odrastają!
Wcale nie.
[Anielska muzyka, odgłosy leczenia.]
[Głęboki oddech.] I co teraz?
Teraz? Hmm, hmm, hmm.
Czas na medycynę polową.
[Muzyka marszowa.]
[Chór, harfa.]
[Odgłosy walki.]
Medyk!
[Muzyka narasta. Odgłosy leczenia.]
[Dzyń!]
Tak!
O ho ho!
O tak!
Gruby: Doktorze!
Czy jesteś pewien, że to zadziała?!
Ha ha, nie mam pojęcia!
[Uruchamianie, odgłos prądu.]
Yah! Ha ha!
Ha ha ha! Jestem kuloodporny!
[Muzyka przechodzi w crescendo – róg, gitara, chór.]
[Kończący motyw przewodni z Team Fortress.]
[Inżynier gra na gitarze.]
Medyk: Wygląda nieźle. Bardzo ładnie.
Skaut: Hej, dzięki doktorku.
[Dzyń!]
Ej, ludziska.
Nie uwierzycie mi, jak bardzo to boli.
[Stłumione gruchanie gołębia.]
Medyk: Archimedes?