Tip:
Highlight text to annotate it
X
Czołem.
"Fallout : Nuka Break" to niekomercyjny film stworzony przez fanów,
niezależnie od studia Bethesda Softworks.
Film ten przeznaczony jest wyłącznie do celów rozrywkowych.
"Fallout", logo "Fallout", wszelkie nazwy oraz zdjęcia mające związek z marką "Fallout",
a także każdy inny podmiot z tym związany, są zastrzeżonymi znakami handlowymi oraz/lub własnością Bethesdy Softworks, LLC,
lub ich prawowitych właścicieli.
Także proszę: bez przesady.
Bawcie się dobrze!
23 października, rok 2077.
Wybuchła Wielka Wojna. Niebawem, nastał jej koniec.
Nie była to wojna na broń maszynową; nie było tu potyczek między żołnierzami.
To była wojna ostateczna.
Wojna, w której użyto bomby atomowej.
To, czego bomby nie zdołały zniszczyć, zostało pogrzebane przez nowo powstałe pustkowia.
Lecz nie był to koniec ludzkości.
O, nie.
To jeszcze za mało...
Zatrzymujemy się...
Dajcie mi parę sekund, muszę trochę odetchnąć.
Albo... może lepiej parę minut?
Masz, pociągnij sobie parę łyków.
To przecież... zwykła woda!
Po kiego mi to dajesz?!
Gładziochy...
"Och, ależ jestem zmęczony! Och, muszę się kimnąć!"
"Och, ta napromieniowana woda niszczy mnie od wewnątrz!"
... Cieniasy.
Ej!
Scar? Na mnie nie patrz.
Chucherko to twój kumpel.
On? Ja go nawet nie polubiłem.
Och... A ja myślałam, że już zaczęliście ze sobą współpracować.
"Współpracować?"
A jak inaczej? To są Pustkowia. Miłość jest tam, gdzie jej szukasz.
Uch. Hahah, Nie, nie, nie... Nie, nie, nie!
Mmm mm. Nie...
Wystarczy na niego spojrzeć.
E tam, z takiej gadki nic nie będzie.
Po prostu chodźmy już. Nie chcę być tu pozostawiony samemu sobie...
... i nie chcę zginąć.
(HEJ!)
(Jestem handlarzem!)
Skończyła się!
Nie mów mu tego! Mi też się skończyła.
JESTEM HANDLARZEM! -- Że jak?
Mówi, że jest handlarzem! To podstęp. Odpowie nam ogniem, jak do niego podejdziemy.
Chcesz nas wykiwać! Będziesz do nas strzelał jak się poddamy!
O nie, tak na *MÓJ* sposób, to wy chcecie mnie wykiwać!
A to niby czemu?
Bo chyba macie za dużo amunicji i chcecie przerobić mnie na mięso armatnie...
No dobra, wszyscy rzucamy broń na 3. To oznacza, że ty też to zrobisz, dziwaku!
... No, no, no, no... Dobra!
No więc: raz... dwa...!
Czekaj! -- NO CO!?
... Więc teraz to jest pułapka?!
Chodź i zobacz! Najlepsze graty znajdziesz tylko tutaj i w New Reno! Spójrz dziewuszko, szamać z tego można!
Hej! To niby gdzie teraz jesteśmy? Pojęcia nie mam, ale przymierz.
Oż ty. Przystojniaczek z ciebie.
Ej. Ej, ej, ej! Masz... Masz tego więcej?!
Sorki, ale nie. Ostatnią butelkę sprzedałem parę dni temu.
No ale za to mam ten superowy kapelusz. Zobacz! Tutaj można regulować. Heheh.
Też się cieszę... Z kapelusza, i w ogóle.
Um, to wiesz co, ja biorę kapsle... (Dobry wybór! Dobry wybór! Dobry wybór!)
... I, o ile coś masz, wezmę wszystkie naboje. (No dobra! Amunicji zawsze może zabraknąć, no nie? Haha.)
Wiesz co, twój biznes może i by się kręcił, ale pod warunkiem, że nie strzelałbyś do ludzi kręcących się w pobliżu.
Do końca to tak nie jest. Pewnie byś nie chciała kupić u mnie amunicji, gdybyś całej nie zużyła do mnie strzelając.
Hahahahaha! Heheheh...
Kapujesz? Wy do mnie strzelacie. Wtedy... I tam... Hahahah!
Aleś mu gruchnęła w nos, nie musiałaś. -- Może i tak. Ale to był idealny strzał!
Ach. Tak idealny jak świeżo schłodzona Nuka Cola?
Wiesz, miałem ci powiedzieć to już wcześniej, ale...
... Cholernie długo żyję na tym zawszonym świecie i jeszcze nigdy nie widziałem gościa uzależnionego od głupiego napoju.
Ech, ciągle mam ją przed oczami. Nie mówiąc już o ciasteczkach Fancy Lads. Nie pogardziłbym też garstką Bomb cukrowych.
Ta... Mogłabym się o to założyć, tłuściochu.
"Tłuściochu"?
No dobra. Tak tylko żartowałam.
To najmilsze określenie mojej osoby, jakie kiedykolwiek słyszałem.
Widzicie, gdy wybuchła Wielka Wojna,
ogromne zbiorowiska ludzi znalazły bezpieczeństwo w podziemnych kryptach.
Wszak krypty nigdy nie miały na celu ocalić jakiejkolwiek jednostki.
Spośród 122 krypt, jedynie 17 spełniało oczekiwania społeczne.
Wszystkie inne zaprojektowano do "badań społecznych".
Dla przykładu, Krypta 21, wypełniona była po brzegi ludźmi uzależnionymi od hazardu.
Kolejny przykład – Krypta 69. Spośród 100,000 tys. ludzi biorących udział, tylko jeden wszystkiemu podołał.
Natomiast krypta, z której pochodził Chucherko, to Krypta 10.
Sponsorem badań był koncern Nuka Coli.
Sama zaś krypta została stworzona wyłącznie w jednym celu. Celem tym były testy kawiarenkowych Jadłomatów oraz innych dystrybutorów żywności dostosowanych do układów krypty.
Jednakże nigdy nie wyposażono jej w sprzęt do ćwiczeń.
Wszyscy mieszkańcy Krypty 10 z czasem zaczęli tyć.
Otyłość stała się normą społeczną dla całej Krypty 10, przez co średni obwód w talii powiększał się wraz z kolejnym pokoleniem.
Stąd właśnie wzięło się przezwisko, jakie dostał Chucherko. Bo tam, skąd pochodził, był najchudszy...
... a tym samym najbardziej wyszydzanym mieszkańcem w Krypcie 10.
Jak na mój rozum, to on zgłupiał do reszty. … A jego Pip-Boy tym bardziej.
Ja -- nie wiem gdzie on jest. ... Miał tu przyjść.
(Ani kroku, grubasie!)
Cholera jasna! Daliśmy się zaskoczyć.
... Co mam robić?
PRZECZYTAJ KONTRAKT! ... Musisz wyć? -- No dawaj.
Do Garbarza i Spółki! Niniejszym Legion Cezara nakazuje wam odnaleźć niewolnicę imieniem "Scarlett" oraz zwrócić ją...
... jej prawowitym właścicielom z New Vegas.
To ty jesteś ta Scarlett? ... No!
Jeśli napotkacie ghula lub mieszkańca krypty odpowiedzialnego za jej uwolnienie...
... dostaniecie dodatkową premię w wysokości 75 kapsli za ich eliminację.
No dobra. Czekaj, no. A co jeśli to *my* damy wam dodatkową premię za puszczenie nas wolno?
Niezły pomysł -- To chyba dobra propozycja, no nie? -- Pewnie, zgoda.
A tylko się rusz, to ci odstrzelę jaja! Ręce na widoku!
Czy przypadkiem banda tych nieudaczników nie przejęła *** nami przewagi? -- Jezu.
Znowu to samo? Czy to dzieje się naprawdę?
Powinniśmy zrobić im jatkę od razu jak sięgnęli po spluwy.
To -- ty przecież prowadziłeś! Nie będę przecież strzelała do ludzi tylko za to, że się ruszają!
To właśnie mamy robić. Taka jest nasza robota!
I rozegramy to w taki sposób, grubasie.
Właśnie, że nie. Pozwól... "chudzielcu", że to ja pokażę wam, jak to się rozegra, jasne?
Widzieliśmy was, a nasz kompan, Ben, zajął właśnie pozycję. I zaraz odstrzeli wam łby! Dobra, Ben! ZDEJMUJ GO!
Ben, no tutaj!
... Za cholerę nic nie widzę. (Dawaj, Ben!)
Pierdolę to. Poczekam, i o ile ktoś przeżyje, wtedy się przyłączę. (Uh, teraz, Ben!)
Ben, DAWAJ!
Hahah, morda w kubeł, grubasie! -- Masz jakiś problem, huh?
Ja?
Zżynasz ode mnie. Taki jest mój problem.
Co ona --? Co? Co?
Mówią ci PO IMIENIU, kochana! "Scarlett"? Cześć!? Na mnie mówią "Red" (Ruda)!
I co? Zżynasz!
O nie. Niczego nie zżynam -- Scarlett, tak właśnie mam na imię!
Nieźle powalone. To ty jesteś powalona!
Scarlett to przynajmniej jakieś imię. A Red to... kolor.
Ah! Łżesz, to też imię! Jest zdrobnieniem od "Redbeki"!
Zmyślasz i tyle. -- Jakie tam imię, nie ma takiego...
Czy wy wszyscy moglibyście chociaż się ZAMKNĄĆ?!
A ty mogłabyś chociaż pociągnąć za spust? Och, pewnie.
Co to do chuja miało być? Nawet nie trafiłaś!
Chucherko, przestań! Musimy się skupić! Wyłącz to głupie radio!
Zaraz! Przecież to nie moje radio!
*Nigdy nie opowiadałem się za wojną, z wyjątkiem środków zapewniających pokój.* *Nacje, tak jak zwykli mieszkańcy...*
Mam bombowy pomysł! Jak bardzo bombowy? (*... będą karani za swoje przewinienia.*)
*Szczęście spoczywa w radości z sukcesu. I w ekscytacji z kreatywnego działania.*
Ahahahaha! Aahahahaha! Ahahahahaaaa! Ahah --
Do chuja pana, Red! Ile już razy przez to przechodziliśmy?!
Tym razem...? Ogierku, to nie ja zawiniłam.
Wpakowałaś mu kulkę w czerep! Tylko troszeczkę...
*Tchórz jest o wiele bardziej narażony na zaczepki niż człowiek ducha.*
Hahahaha! Hahahaha... Słyszałaś to co ja?
*Każdy lubi komplementy.*
Ugh, takie klocki. Cholerna Enklawa. Hahaha! Chodź do mamusi... (*Nigdy nie ulegaj pokusie, zanim nie spostrzeżesz się, że...*)
RED! *... może być to podstęp.*
... Brzmi groźnie.
Czeeeeego!?
Myślałam, że zapewnisz nam osłonę. Kuźwa, to był twój pomysł!
Nawet jej nie potrzebowaliście. To znaczy, mieliśmy zabić ich wszystkich, teraz wszyscy są martwi, ja...
(Wooo! Awww, darmocha!)
(Ohhh, tak!)
Masz coś dla mnie, gładziochu?
Ej, daj spokój, stary. Zrozum, że nie podoba mi się to, co robisz.
Niby co? To, że zbieramy rzeczy, które zdobyliśmy?
"ZbieraMY? Hej, ja przynajmniej coś robię, tylko może nie to co byś chciała.
Ej! Ostrożnie z tym.
Tak naprawdę nigdy nie wiesz co możesz znaleźć!
No nie -- Przecież... mówiłem ci, że...
Haha! Hahah! Mam DWIE!
Mmmhmmhm, *prawdziwa*!
OSIĄGNIĘCIE ODBLOKOWANE Jakie niby?! Oglądałeś z włączonymi napisami!
Dzięki ci.
… Biorę wszyściuteńko.
CZEGO DO KUUURRRWY NĘDZY-- ?!?!
Polskie tłumaczenie: The Iceman & Weasley55. HITMAN.GRAM.PL - zapraszamy!
Dziękujemy za wsparcie! http://www.nukabreak.com