Tip:
Highlight text to annotate it
X
Cześć! Otrzymałem jak dotychczas sporo emaili i komentarzy dotyczących moich filmów,
większość z nich jest bardzo pozytywna i pełna wsparcia. Dziękuje za to wszystkim.
Jak można było się spodziewać, niektórzy są jednak mniej niż przyjaźni. Jak mi powiedzieli, mają nadzieję, że umrę potworną śmiercią.
Byłem zastraszany każdego rodzaju srogą karą, a obelgi kierowane do mnie są czasem całkiem pomysłowego,
bo, rzecz jasna , ludzka wyobraźnia jest bardzo płodna, co zauważamy czytając święte pisma.
Jeden gość był z jakiegoś powodu szczególnie pochłonięty tematyką odbytowo-fiutową
Myślę, że zadużył się w Jezusie.
Są i tacy, którzy posuwają się tak daleko, że określają mnie antyamerykańskim, co musi być najgłupszą rzeczą, jaką kiedykolwiek słyszałem.
W sumie - odwołuje. Najgłupszą jest intelligent design,
chociaż to nie wiele mu ustępuje.
Nie, nie jestem antyamerykański. Jestem przeciwko głupocie, ignorancji i bigoterii.
Przypuszczam, że mogłoby to być rozumiane jako antyamerykanizm, jeżeli jest się głupim ignorantem - bigotem,
ale - jak sądze - ci najinteligentniejsi uznaliby to jako bardzo proamerykańskie.
Myślę, że to szkoda, że Ameryką - podobnie jak Wielką Brytanią - rządzą kryminaliści,
ale nie wiele możemy z tym zrobić, żyjemy w demokracji.
Cóż zamierzasz zrobić, głosować? A tak, powodzenia.
Jestem znacznie bardziej zaniepokojony relacjami Ameryki z Bogiem, ponieważ nie są one oparte na niczym realnym,
natomiast mają jak najbardziej rzeczywiste konsekwencje dla każdego na tej planecie, wliczając w to mnie.
Tak więc wybaczcie mi, jeżeli jestem w tej kwesti nieco zbyt drobiazgowy, ale nie sądze, że ktokolwiek wyczekujący życia po życiu
ma kwalifikacje do kierowania krajem. Teraz zaś w United States of Jesus
prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż ateista zostanie wybrany na prezydenta.
Amerykanie postawili sprawę jasno - chcą mieć żarliwego chrześcijanina jako prezydenta,
nawet jeśli umysłowo niedorasta do wyzwania [gra słów, trudna do przetłumaczenia, taki sens]
Gdyż na ziemi wolnych ludzi w XXI wieku, jeśli nie wierzysz, że Jezus Chrystus powstał z umarłych
i fizycznie wstąpił w niebiosa, i że wszyscy połączymy się z Nim tam
tak szybko jak przygotujemy koniec świata,
wtedy, mój przyjacielu, nie pasujesz do urzędu publicznego.
I dlatego mamy teraz codzienne studiowanie Biblii w Białym Domu i Pentagonie,
ponieważ wszyscy tam są ekspertami w dziedzinie Biblii
Wiedzą doskonale, kto spłodził kogo, kto zgładził kogo i kto do kogo przemawiał,
ale nie są całkiem pewni, gdzie leżą Włochy
Ale może mylę sie przejmując się tym wszystkim, albo faktem, że 45 procent głosujących na Republikanów
określa się żarliwymi ewangelicznymi Chrześcijanami, i nie traktują tego jako obelgę.
Albo tym, że prezydent Bush senior powiedział, że ateista jego zdaniem nie powinien być uważany za obywatela
Albo tym, że tak wielu ludzi w najbardziej zaawansowanym kraju świata nie chce, żeby ewolucja była nauczana w szkołach
ponieważ, jak wierzą, Ziemia została uformowana 6000 lat temu,
zaraz po wynalezieniu koła.
Był to świata, w którym ludzie i dinozaury żyli razem, zdaje się podobnie jak w Flinstonach.
I to jest odpowiednie, ponieważ dla mnie Ameryka jest jak dinozaur -
wielke, silne zwierze z maluśkim mózgiem
Mój kraj, Wielka Brytania, przypomina znacznie mniejsze zwierzę, ale z mózgiem tak samo skromnych rozmiarów.
Oba mogłyby się obijać w jednym wiadrze, i nie bylibyście w stanie ich rozróżnić
Tak więc, jeżeli jestem antyamerykaninem, jestem także antybrytyjczykiem, ponieważ jestem przeciwko głupocie.
I tak, zawiera się w niej każdy, kto wierzy, że Ameryka jest jednym narodem pod boską opieką
cokolwiek więcej, niż była zanim Przysięga Wierności została zagarnięta przez fundamentalistów.
Albo że "Wierzymy w Boga" jest swego rodzaju amerykańskim motto
cokolwiek więcej niż było to, zanim waluta została opanowana przez gorliwych chrześcijan.
Prawda jest taka, że Ameryka wcale nie jest narodem pod boską opieką. *** tym narodem ciąży klątwa.
Jest tylko kwestią czasu, kiedy ci ludzie zaczną napierać, żeby krzyż pojawił się na amerykańskiej fladze.
Myślisz, że żartuję? Wiesz, że wcale nie.
Ironią jest z pewnością to, że gdyby to Jezus Chrystus był amerykańskim prezydentem, świat wyglądałby całkiem inaczej.
Ale rzecz jasno to nierealny sen. Nie ma mowy, Jezus nigdy nie zostałby wybrany amerykańskim prezydentem.
Jak wielu prawicowych Chrześcijan zamierza głosować na liberalnego Żyda?
Większa szansa wydobycia krwi od Świadka Jehowy.
Jest z Bliskiego Wschodu i wygląda jak hippis. Sieć Fox ukrzyżowałaby go,
jeżeli nie zostałby wcześniej aresztowany jako terrorysta
Myśle, że obecnie Ameryka jest pewnie troszkę zbyt chrześcijańska dla Jezusa.
Ale jestem optymistą. Myślę, że to się zmieni, ponieważ kocham Amerykę i wszystko to, co uosabia.
Tak, wszystko co sobą pierwotnie prezentowała Ameryka zostało zagarnięte przez Chrześcijańskich fanatyków
I wiem, że gdyby każdy na tej planecie postępował wedle zasad amerykańskiej konstytucji
świat byłby znacznie bardziej cywilizowany.
Teraz jest to świat chaosu, dławiący się wśród trujących oparów dogmatów.
Gdziekolwiek spojrzysz, od subkontynentu Indyjskiego przez Bliski Wschód i Afrykę
po przyszłą islamską republikę Europy, wiesz w swoim sercu
że jeżeli to Ameryka nie wyprowadzi nas z tych wieków ciemnych, nikt tego nie zrobi
Właśnie dlatego nie znajdziecie na tej planecie nikogo, kto jest bardziej niż ja proamerykański.
Dziękuje bardzo. I pokój, szczególnie Amerykanom. [Tłumaczył Paszczak].