Tip:
Highlight text to annotate it
X
Napisy konwertowane za pomocą: *** subs Converter.
Zastanawiam się, co to było...
Coś nie tak, Ikaros?
Nie, nic...
Gamma!
To prawda, jesteśmy Angeloidami przechwytującymi typu Gamma, Harpie.
Zniszczmy ją.
Podbijmy miasto Królowej Uranu.
Jest dobrze, Pan prosił nas o to.
Pan obserwuje cię z nieba.
Bardzo martwi się o ciebie.
Pan martwi się o mnie?
Cóż, powiedział ci, abyś sprowadziła z powrotem Królową Uranu.
Kiedy pomyślał, że może zostałaś ranna, powiedział że musi coś zrobić.
Powiedział, że chce abyś szybko wróciła do domu.
Wygląda na to, że Pan jest trochę samotny bez ciebie, Beto.
Pan martwi się o mnie... Jest samotny beze mnie!
Wydaje się być zadowolona z przebywania z Upośledzonymi, więc to będzie kara.
Zniszczy Królową Uranu,
zabije Upośledzonych,
i wróci do mnie cała szczęśliwa, myśląc że zamierzam ją pochwalić za wykonanie dobrej roboty.
I właśnie wtedy powiem temu wadliwemu gruchotowi, "Trafisz na złom".
Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć jaką zrobi minę.
Zagubione przez Niebo
Co?! Nimfa-san znowu nie wróciła do domu?
Tak, nie wróciła do domu ostatniej nocy.
Co? Dlaczego?
Chciałbym wiedzieć. Chyba po prostu nie czuje się tutaj dobrze.
Masz jakiś pomysł dlaczego, Tomo-chan?
Czy przypadkowo, nie zrobiłeś jej czegoś złego?
Jesteś pewny, że nie powinniśmy jej poszukać Tomo-chan?
Dzisiaj mamy świąteczną imprezę.
Wróci znowu, tak jak ostatnim razem.
Skończmy przygotowania do imprezy i poczekajmy na nią.
Zatem może pójdziemy poszukać choinki na nasze przyjęcie?
Chciałabym dużą.
Ale gdzie moglibyśmy znaleźć odpowiednio dużą...
Mam pomysł. Jest jedna idealna, niedaleko koryta rzeki, obok mojego domu.
Ei-kun, masz coś, czym moglibyśmy ją wyciąć?
Będziemy mogli wykorzystać prawdziwe drzewko do dekoracji, Tomo-chan!
Jeśli nie, możesz pożyczyć moją.
W takim razie, idę na zakupy.
Zostawiam resztę waszej dwójce.
Na razie.
Rozumiem. Zgodnie z informacją, której nam udzieliłaś, to bardzo dobra lokalizacja.
Nie będzie miała żadnego miejsca do ukrycia się i jest tu bardzo dobra widoczność.
Będziemy mogły działać zgodnie z planem.
Ukryj nas za pomocą twojego systemu maskującego.
Wrócimy po ciebie, kiedy będziemy potrzebować pomocy.
Wrócicie po mnie?
Super gorące, sprężone działo artyleryjski, Prometeusz.
Strzela pociskami o temperaturze 3,000 stopni Celsjusza osiągającymi szybkość 4 kilometrów na sekundę.
Jeśli Królowa Uranu nie ma czasu, żeby uruchomić Egidę, nie różni się niczym od nas.
Powalimy ją na ziemię jednym uderzeniem.
Cz-czekaj chwilę.
Rozkazy Pana mówią o sprowadzeniu jej z powrotem, a nie o zniszczeniu!
Mamy za zadanie przekonać ją do powrotu!
Oczywiście, ale musimy bronić się, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Prawda?
Potrzebujemy ciebie, aby upewnić się, że nie będziemy musiały korzystać z tych niebezpiecznych rzeczy.
Wszystko będzie dobrze. Jestem pewna, że przekonasz ją do powrotu.
To tylko ubezpieczenie.
To wszystko dla naszego pana.
Jeśli ci to pomoże, tylko pomyśl ile to sprawi Panu radości. Prawda?
Pan będzie szczęśliwy...
Zrozumiałam.
Ale obiecajcie mi, że nie będziecie ingerować, aż skończę ją przekonywać.
Tak.
Oczywiście.
Zastanawiam się, co twój pan pomyślałby, gdyby dowiedział się prawdy,
mała bronio masowego rażenia!
Co ty robisz?
Nimfo, Niebo jest tu ogromne.
Co?
Prawda, może my Angeloidy nie potrafimy się naturalnie śmiać.
Jeśliby tak było nie chciałabyś uciec, co?
Czy nie jest tak, Alpho?
Dokąd idziesz, Ikaros-san?
Mam jedną, małą rzecz do załatwienia.
Więc zadzwoń do Tomo-chana, poszedł właśnie kupić trochę rzeczy.
W porządku, tylko...
Ikaros-san, obiecałaś już więcej nie kłamać, prawda?
Jesteśmy twoimi przyjaciółmi.
Możesz nam o wszystkim powiedzieć.
Rozumiem. Ciasteczka niedługo się upieką, więc wróć szybko, dobrze?
Co? Co się stało?
Przyszłaś po mnie?
Niezłe wyczucie czasu.
Potrzymaj to dla mnie.
Kupiłem trochę rzeczy do powieszenia na choinkę, sztuczne ognie... Skończyło się na tym, że kupiłem całą masę rzeczy...
Panie--
O tak, spójrz na to.
Całkiem zabawne, co nie? Maska Świętego Mikołaja.
Panie...
Ikaros, przymierz ją na sekundę.
Świetnie na tobie wygląda!
Żegnaj...
Co?
Przyszłam, aby się pożegnać.
Nie spędziliśmy razem wiele czasu, przepraszam za wszystkie kłopoty które wyrządziłam.
Nigdy o was nie zapomnę.
Naprawdę, naprawdę nie chciałam...
Co się dzieje?
To kolejny głupi żart?
Hej, Ikaros...
Kochałam cię,
mój Panie.
Żegnaj.
Jestem pewna, że spowodował to atak z nieba.
Rozpoczęto skanowanie kratera pouderzeniowego.
Analiza wskazuje obecność przechwytujących Angeloidów typu Gamma, Harpia.
Sygnał Nimfy...
To najprawdopodobniej ona.
Będę musiała walczyć jako broń, której Pan tak bardzo nienawidzi...
Nie chcę ponownie do niego wracać.
Nie chcę już go ponownie widzieć.
Co miała na myśli mówiąc "żegnaj"?!
Rety, jest ogromne.
Nie mogliśmy znaleźć odpowiedniego drzewka...
Mikako powiedziała, że musimy znaleźć duże drzewko.
Jest tutaj Ikaros?!
Tomo-chan?
W mordę!
Cz-czekaj, Tomo-chan!
Ikaros i Nimfa pojawiły się znikąd, a teraz odeszły.
Nie myślą o tym, że będę się o nie martwił?
To dlatego nie chciałem żyć z tymi Angeloidami.
Jeśli znikną, powinienem być w stanie odzyskać mój spokój i ciszę, ale...
Nimfa.
Zgodnie z oczekiwaniami, odnalazłaś mnie w momencie kiedy wyłączyłam mój system maskujący.
Przepraszam, Alpho. Ale muszę porozmawiać z tobą na osobności.
Nie mówiłam o tym głośno, ale naprawdę jestem tutaj aby sprowadzić cię z powrotem do nieba.
Wiem.
Rozumiem. Więc, wiesz.
Dlaczego jej szukam?
Przepraszam, że musiałeś czekać, Tomoki.
Sugata-senpai...
Szukasz Ikaros i Nimfy, zgadza się?
Według relacji naocznych świadków na tym obszarze, nie odeszły za daleko.
Sądząc po jej kierunku, prędkości i umiejętnościach, myślę, że byłoby najlepiej, aby szukać jej na tym terenie.
Senpai...
Wiem dokładnie, o czym myślisz.
Do roboty, Tomoki.
To niesprawiedliwe, Ei-kun.
Zatrzymujesz wszystkie fajne rzeczy dla siebie.
Dlaczego?
Nie tak się umawiałyśmy!
Obiecałyście, że pozwolicie mi ją sprowadzić!
Dlaczego ni stąd, ni zowąd zaatakowałyście?!
Idiotka. Kłamałyśmy.
Ale dzięki tej idiotce, byłyśmy w stanie całkiem łatwo wygrać.
Słuszna uwaga.
Dzięki, Nimfo.
Zaoszczędziłyśmy dużo czasu, dzięki tobie.
Nie możliwe...
A co Pan na to?
Chciałyśmy jej pozbawić rdzennego systemu Uranus, który powoduje transformację skrzydeł.
Pan tylko prosił nas, aby sprowadzić ją z powrotem.
Dzięki za pomoc.
Ale powiedziałyście--
Spadaj!
Głupia dziwko.
P-Przestań...
W sumie to było za proste.
Żegnaj, Królowo Uranu.
Przestańcie!
Tomoki będzie smutny!
Rajska pieśń!
Mikako?
Przewodnicząca także tu jest...
Dlaczego?
Powinniście się pośpieszyć, prawda?
Dlatego.
Tomo-chan.
Poczekaj tutaj.
Nie! Ja też idę!
Nie, my idziemy--
Ikaros-san i Nimfa-san... One są także moimi przyjaciółkami!
Jeśli nie weźmiesz mnie ze sobą, potraktuję cię moim ciosem karate. Nie przestanę dopóki nie będziesz martwy.
Dobra.
Rozbiłam was na kawałki!
Zniszczyłam was!
Nimfo...
Czym są te nasiona?
To był pomysł Mitsuki-san.
"Wszystkiego najlepszego, Ikaros-san, Nimfa-san"?
Czy one chociaż mają urodziny?
Zapytałam ich i powiedziały, że nie, więc poprosiłam Senpai i Przewodniczącą i daliśmy im jedno.
To tworzyłoby sens Bożego Narodzenia, które stałoby się urodzinami aniołów.
Dlaczego...?
Cóż, Ikaros-san wciąż zachowuje się jak lalka. Ona w ogóle się nie uśmiecha, ani się nie śmieje,
Nimfa-san cały czas wyglądała na smutną.
Dlatego postanowiliśmy tegoroczną imprezę świąteczną przemienić w ich urodzinową imprezę.
Stało się coś, Tomoki? Nie wyglądasz na zadowolonego.
Chcesz coś dla nich zrobić, prawda?
Coś po czym by się naprawdę uśmiechnęły.
Chyba nie potrafię. Przeze mnie tylko płakały. Nigdy nie zrobiłem czegoś, po czym by się uśmiechnęły.
Jesteś jak Mitsuki.
Co?
Nawet jeśli nic nie możesz zrobić, aby pomóc, musi istnieć coś, co możesz zrobić.
Coś co możesz zrobić tylko ty... Jeśli nie chcesz później wszystkiego żałować.
Zastanawiam się, jaki prezent uczyniłby je szczęśliwymi.
Nie możliwe. Dostała bezpośrednio z Prometeusza.
Nie wiem. Może po prostu je zapytamy?
Tak zrobię, ale najpierw sprowadźmy je do domu.
To straszne... Skrzydła Nimfy były takie piękne... Ale one wydarły je!
Usuwanie zabezpieczeń systemu transformacji skrzydeł.
Stój, Alpho!
Tomoki cię odnalazł!
Tryb Królowej Uranu: Włączony.
Alpho!
Panie, przepraszam.
Okłamałam cię.
Jestem bojowym Angeloidem, typ Alpha, Ikaros.
Jestem bronią, której tak nienawidzisz.
Wiem.
Wiesz, Ikaros...
Kiedyś powiedziałem, że nie chcę abyś była bronią, ponieważ bałem się o ciebie.
Tak...
Troszczyłaś się o arbuza i podnosiłaś pisklęta.
Jesteś bardzo miłą dziewczyną.
Moje myślenie o tobie, jako o dziewczynie która zrodziła się jako maszyna do zabijania, było trochę przesadzone...
Tak...
Ale wiesz, Ikaros... W tej chwili myślę...
Jestem szczęśliwy, że jesteś bronią.
Dzięki temu, możesz uratować swoich przyjaciół.
Tak, Panie...
Proszę, ocal Nimfę, Ikaros!
Typ Alpha, Ikaros...
Ruszaj!
Uruchamianie!
W mordę! Nadchodzi!
Rozdzielić się!
Wykorzystajmy tą szansę, aby wydobyć Nimfę z łańcuchów!
Wszystko dobrze, Nimfo?
Jest cała poobijana. To straszne.
Jestem pewny, że jest przegrana dla swojego pana.
Przestańcie! Jeśli to zrobicie...!
Ty suko!
Giń!
Żryj to!
Egida!
Zignoruj to i walcz dalej.
Połączono.
To...
...System Uranu.
Cerceis.
Senpai, jak możemy przeciąć te łańcuchy?
Po za tym łańcuch jest bombą!
Łańcuchy są odporne na ciągnięcie, ale puszczają gdy się je wykręca.
Kiedyś, gdy limit czasu się wyczerpał, wysłały kod zapłonu.
Jeśli odetniesz tak łańcuch, może wybuchnąć!
Może będziemy w stanie przeciąć fragment tą siekierą.
Zróbmy tak!
Słuchajcie, co mówię!
Wszyscy na tym obszarze mogą zostać zabici!
Co z nią?
Jesteśmy przyjaciółmi, Nimfa-san.
Pomaga się przyjaciołom, gdy są w tarapatach.
Robimy po prostu to, co uznajemy za oczywiste.
Dlaczego, Alpho?
Nie rozumiem.
My Angeloidy nigdy nie myślałyśmy o byciu szczęśliwymi, od momentu jak się urodziłyśmy.
Istniejemy wyłącznie, aby sprawiać radość naszym panom.
Ale teraz nie wiem co czuję.
Myślę, że jestem szczęśliwa.
Prawdopodobnie, to co czuję nazywa się szczęściem.
Prawda, Alpho?
Mogę szczerze się uśmiechnąć.
Potwierdzono wycofanie się sił wroga.
Powrót do normalnego trybu.
Hej, Ikaros!
Spójrz na to!
Cieszę się...
Białe święta.
Wygląda pięknie...
Teraz rozumiem.
Niebo z poziomu ziemi jest piękne...
Napisy: SzubarA, SzubarA@interia.eu