Tip:
Highlight text to annotate it
X
Tłumacz Google to bezpłatne narzędzie do błyskawicznego tłumaczenia zdań, dokumentów,
a nawet całych witryn internetowych.
Ale jak dokładnie to działa? Chociaż ktoś mógłby pomyśleć, że pracuje dla nas cały zastęp
dwujęzycznych krasnoludków, w rzeczywistości wszystkie nasze tłumaczenia tworzą komputery.
Komputery te stosują proces nazywany „statystycznym tłumaczeniem maszynowym”, co jest bardzo mądrym
określeniem tego, że nasze komputery generują tłumaczenia w oparciu o wzorce znajdowane w dużych
porcjach tekstu.
Cofnijmy się jednak o krok. Jeśli chcemy nauczyć kogoś nowego języka, możemy rozpocząć od nauki
słownictwa i reguł gramatycznych, które wyjaśniają, w jaki sposób budować zdania. Komputer można
nauczyć języka obcego w ten sam sposób – dostarczając słownictwo oraz
zestaw reguł.
Każdy, kto uczył się kiedyś języka obcego, przyzna jednak, iż są one na tyle skomplikowane, że od niemal
każdej reguły istnieją wyjątki. Gdy zaczniemy uwzględniać te wszystkie wyjątki oraz wyjątki od
wyjątków w programie komputerowym, jakość tłumaczenia zaczyna się obniżać.
W Tłumaczu Google zastosowano więc inne podejście. Zamiast uczyć nasze komputery wszystkich reguł języka,
pozwalamy, aby same je odszukały. Robią to, analizując miliony milionów dokumentów, które
zostały już przetłumaczone przez ludzi. Te przetłumaczone teksty pochodzą z książek, od
organizacji, np. ONZ, a także z witryn na całym świecie.
Nasze komputery skanują te teksty, szukając statystycznie istotnych wzorców, czyli takich wzorców
między tłumaczeniem a oryginalnym tekstem, których przypadkowe wystąpienie jest mało prawdopodobne.
Kiedy komputer znajdzie już wzorzec, może używać go do tłumaczenia podobnych tekstów. Po powtórzeniu tego
procesu miliardy razy otrzymujemy miliardy wzorców oraz jeden bardzo sprytny
program komputerowy.
Dla niektórych języków nie mamy jednak dostępnych aż tylu przetłumaczonych dokumentów, zatem mniej
wzorców jest wykrywanych przez nasze oprogramowanie. Z tego właśnie powodu jakość naszych tłumaczeń jest
różna w zależności od języka źródłowego i docelowego. Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że nasze
tłumaczenia nie zawsze są doskonałe, ale dostarczając wciąż nowych porcji przetłumaczonego tekstu,
możemy jeszcze lepiej uczyć nasze komputery i uzyskiwać lepsze tłumaczenia.
Kiedy więc następnym razem przetłumaczysz zdanie czy witrynę w Tłumaczu Google, pomyśl o tych
milionach dokumentów i miliardach wzorców, które ostatecznie złożyły się na Twoje tłumaczenie –
w dodatku to wszystko przebiega w mgnieniu oka.
Czyż nie jest to niesamowite?
Sprawdź, jak to działa pod adresem translate.google.com.