Tip:
Highlight text to annotate it
X
"Nie stawią się OSOBIŚCIE przed trybunałem sądowym,
gdy będą badane ich czyny i rozstrzygany przyszły los."
***ążacie za mną?
Czy można oddzielić doktrynę dotyczącą sądu od doktryny dotyczącą stanu umarłych?
Nie można.
Czy można oddzielić ją od doktryny dotyczącej powtórnego przyjścia Jezusa?
Absolutnie nie.
Dlatego, że martwi otrzymają nagrodę, gdy Jezus przyjdzie. Apostoł Paweł mówi o tym bardzo wyraźnie, że:
"Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba,
wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie,
potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze na spotkanie Pana,
i tak zawsze będziemy z Panem."
Zatem gdzie znajdują się umarli?
Zgodnie z tym umarli śpią,
umarli pozostają takimi aż do momentu czego?
Aż do momentu zmartwychwstania.
Teraz chcę porozmawiać z wami trochę na temat duszy.
Generalnie gdy rozmawiacie z kimś na temat duszy, to mówicie: 'wiesz, kiedy osoba umiera,
jej ciało oraz jej mózg przemienia się w proch, a jej dusza wraca do Boga.'
Wiecie, pytaniem, jakie często pojawia się, jest:
'no wiesz, co Bóg robi z tą duszą? Czy On ją tam kolekcjonuje?
Czy Bóg kolekcjonuje tam tchnienie wszystkich ludzi?
Wiecie, problem jest taki, że dusza jest czymś więcej, niż tchnieniem.
Wraz z duszą,
gdy Bóg da z powrotem duszę Swemu ludowi, da On z powrotem duszę, bądź dech żywota, wraz z tą indywidualną tożsamością.
Innymi słowy, tym, co ciągle wraca do Boga, i co kończy to wracanie do Boga w momencie śmierci, jest zapis (nagranie) naszego życia.
A Bóg zachowuje to w Swoich niebiańskich księgach. Naszą tożsamość.
I zauważymy, że gdy On powróci, by wskrzesić nas z martwych,
On wskrzesi nas i nie tylko da nam dech żywota.
Da On nam dech żywota WRAZ z naszą tożsamością, która zawarta jest w księgach.
Teraz zwróćmy uwagę na kilka tekstów z Pisma, a następnie chcę przeczytać parę wypowiedzi z Ducha Proroctwa.
Łukasz 8 52-56. Pamiętacie tą małą dziewczynkę, która umarła
i Jezus przyszedł i ją wskrzesił?
Coś bardzo ważnego jest w tych wersetach.
Czytamy tam: "A wszyscy płakali i żałowali jej,
On zaś rzekł: 'nie płaczcie, ona nie umarła, lecz śpi.'
I wyśmiewali go, bo wiedzieli, że umarła.
On zaś wygonił ich stamtąd,
i ujął ją za rękę i rzekł głośno:
'Dziewczynko, wstań.' "
I mam nadzieję teraz, że macie oczy szeroko otwarte,
ponieważ, wiecie, niekiedy, ci, co oglądają 3ABN wiedzą, że niekiedy przeczytam coś niewłaściwie.
Wiecie, muszę mieć założone okulary.
"I duch powrócił..."
Nie jest tak napisane. Zatem jak jest tam napisane?
"I duch JEJ powrócił..."
Pozwólcie, że was spytam: czy duch Steve'a Bohra różni się od Adama Ramdena?
Oczywiście. Czy ma on inny zapis w niebie? Inną tożsamość, niż moja?
Tak. A co by było, gdyby, jak Jezus przyjdzie, dałby mi tożsamość Adama?
Albo gdyby dałby mu moją tożsamość?
Byłby to duży błąd.
Gdy Jezus przyjdzie, zwróci nam to tchnienie żywota wraz z tym, kim byliśmy, gdy byliśmy żywi.
Tak więc jest napisane: "i duch JEJ powrócił
i zaraz wstała a On polecił, by dano jej jeść."
Pozwólcie, że zapytam was: czy ta mała dziewczynka pamiętała swoich rodziców?
Najwyraźniej gdy umierała, była głodna, ponieważ pierwszą rzeczą, jaką zrobiono, to dano jej jeść.
Była ona głodna, gdy umierała i była głodna, gdy się obudziła.
Zaczęła ona tam, gdzie skończyła.
Ponieważ dech powrócił wraz z jej własną tożsamością.
Zwróćcie uwagę na śmierć Szczepana w Dz.Ap.7:57-60.
Dzieje Apostolskie 7:57 do 60
"Oni zaś podnieśli wielki krzyk
i zatkali uszy swoje
i razem rzucili się na niego.
A wypchnąwszy go poza miasto, kamienowali.
Świadkowie zaś złożyli szaty swoje u stóp młodzieńca, zwanego Saulem.
I kamienowali Szczepana, który się modlił tymi słowy: Panie Jezu, przyjmij ... tego ducha?"
Dziękuję. Jest to zaimek dzierżawczy, kochani.
Nie jest to żaden stary duch, ale to jest JEGO własny.
"Panie Jezu przyjmij mego ducha..." To, o co on prosi, jest zachowaniem jego tożsamości.
Zachowaj mnie w swoich zapiskach,
gdyż mam nadzieję zmartwychwstania.
"Panie Jezus przyjmij MEGO ducha.
A padłszy na kolana, zawołał donośnym głosem: 'Panie, nie policz im grzechu tego.'
A gdy to powiedział, zasnął."
Uwielbiam ten sposób wyrażania śmierci: "zasnął".
Czy boicie się pójścia spać?
Powiem wam, że ostatniej nocy próbowałem iść spać i nie mogłem.
Ponieważ mój umysł jest przestawiony na inną strefę czasową.
Mimo to... Nie boję się chodzić spać.
Czytamy, że Szczepan po prostu, gdy go ukamienowano, poszedł spać.
Zwróćcie uwagę na Łukasza 23 werset 46, mówiący o Jezusie.
Łukasza 23 rozdział, werset 46:
"A Jezus zawoławszy wielkim głosem, rzekł:
'Ojcze, w ręce Twoje polecam ... ducha?"
Tam znowu znajduje się zaimek dzierżawczy.
Czytamy... "w ręce Twoje polecam MEGO ducha. A powiedziawszy to, skonał.
W tych przypadkach użyty jest zaimek dzierżawczy.
To, co te osoby mówią, Jezus i Szczepan, to
"zachowaj w swoich niebiańskich zapiskach naszą tożsamość.
Ponieważ, gdy nas wskrzesisz, oddasz nam to, kim byliśmy za życia."
Pozwólcie mi teraz przeczytać wypowiedź, właściwie to kilka wypowiedzi... Hmm, mam tylko jedną przed sobą.
Później przeczytamy kolejną...
Z Ducha Proroctwa, Komentarz Biblijny Adwentystów Dnia Siódmego angielskie wydanie, tom 6, strona 1093.
Jest to głęboka wypowiedź, i zobaczycie, że Ellen White pisze wprost:
"Nasza indywidualna tożsamość jest zachowana podczas zmartwychwstania,
pomimo że nie jest ona z tych samych cząstek materii, bądź materialnej substancji, jaka zeszła do grobu."
Bóg nie zachowuje każdej cząstki materii, jaką mamy w tym życiu.
Następnie pisze ona:
"Te cudowne dzieła Boże są tajemnicą dla człowieka.
Duch, charakter człowieka
wraca do Boga,
gdzie zostaje zachowany."
Co to jest, co jest zachowane?
Charakter. Czyli to, kim ja jestem, kochani.
"Podczas zmartwychwstania..." Teraz zauważcie, dlaczego Bóg to zachowuje:
"Podczas zmartwychwstania każdy człowiek otrzyma swój ... co? Charakter.
Bóg w Swoim czasie wywoła zmarłych, dając ponownie dech żywota i rozkaz ożywienia wyschniętych kości.
Przybiorą one tą samą formę, ale będą wolne od choroby i każdej ułomności.
Ponownie one ożyją niosąc te same indywidualne cechy, tak że przyjaciel rozpozna przyjaciela.
Nie istnieje żadne Boże prawo w przyrodzie, które ukazuje, że Bóg odda te same cząstki materii,
z których składało się ciało przed śmiercią. Bóg da sprawiedliwym zmarłym ciało, jakie On chce."
Zatem czym jest duch/dusza według Ducha Proroctwa?
Jest to charakter. Jest to kim jesteśmy.
Zapis naszego życia, tego z zewnątrz i od wewnątrz, jakie jest spisane w księgach.
Ja, zaraz po tym, jak to zrozumiałem, byłem wstanie pojąć nieco lepiej werset z księgi Joba 19:25 do 27.
Czytam z przekładu New International Version...
Wiecie, zwykle myślałem, że Job był tutaj takim samolubnym typem. Mówi, że tylko on ujrzy Jezusa i nikt inny nie ujrzy Go.
Ale w świetle tego, co studiujemy teraz, ma to sens. Zwróćcie uwagę na to, co on mówi:
"Lecz ja wiem, że odkupiciel mój żyje,
i że w dniu ostatecznym *** prochem stanie,
i chociaż potem robaki zniszczą to ciało, to jednak w ciele moim będę oglądał Boga.
Którego ja sam będę oglądał, i moje oczy ujrzą go, i nikt inny."
Zatem tylko jedna osoba będzie oglądała Jezusa, gdy On przyjdzie?
Job?
Co Job mówi?
Mówi on: gdy ja zmartwychwstanę, to będę ... czym?
To będę to ja. Job!
Z całym zapisem mojego życia, jakie znajduje się w księgach.
Pozwólcie mi zilustrować to, co mam na myśli. Ilu z was widziało ten krótki filmik
z zabójstwa Johna F. Kennedy'ego?