Tip:
Highlight text to annotate it
X
ROZDZIAŁ XII część 2 PASSION
Czasami wciąż chodził trochę od kaplicy z Miriam i Edgar.
Nie poszedł do hodowli.
Ona jednak była bardzo podobne z nim, i nie czuł się zakłopotany w jej
obecności. Pewnego wieczoru była sama, kiedy
towarzyszy jej.
Zaczęli od książki mówią: to był ich niezawodną temat.
Pani Morel stwierdził, że jego sprawa i Miriam była jak ogień karmione książki - jeśli
nie było więcej tomów to umrze.
Miriam, ze swej strony, chwalił się, że może go czytać jak książkę, można się jej
palec w każdej chwili na rozdział i wiersz.
On, łatwo podjąć, wierzył, że Miriam wiedział o nim więcej niż ktokolwiek inny.
Tak mu się podobało z nią porozmawiać o sobie, jak najprostszy egoistą.
Wkrótce rozmowy chyliło się ku własnej czynów.
To schlebia mu ogromnie, że był z tych odsetek najwyższy.
"A co robiłeś ostatnio?"
"I - oh, nie wiele! Zrobiłem szkic Bestwood z
ogród, który jest prawie w prawo na końcu. Jest to setny spróbować. "
Poszli więc dalej.
Potem powiedział: "nie byłem się, a następnie, ostatnio?"
"Tak, podszedłem Clifton Grove w poniedziałek po południu z Clara".
"To nie była bardzo ładna pogoda", mówi Miriam, "to było?"
"Ale ja chciałem wyjść, a to wszystko w porządku.
Trent jest pełny. "
"A czy iść do Barton?" Zapytała. "Nie, nie mieliśmy herbaty w Clifton."
"Czy! Było by miło. "
"To było!
Jolliest staruszka! Dała nam kilka dalie pomponem, jak
całkiem jak chcesz. "Miriam pochyliła głowę i rozmyślał.
Był całkiem nieprzytomny ukrywania czegokolwiek od niej.
"Co ją dać im jesteś?" Spytała. Zaśmiał się.
"Bo lubi nas - bo byliśmy wesoły, należy pomyśleć".
Miriam położyła palec na ustach. "Czy byłeś późno do domu?" Zapytała.
W końcu za złe jej brzmienie.
"Złapałem siódmej trzydzieści." "Ha!"
Szli w milczeniu, a on był zły.
"A jak Clara?" Zapytał Miriam.
"Bardzo dobrze, tak myślę." "To dobrze!" Powiedziała, z odcieniem
ironii. "Przy okazji, co z mężem?
Nigdy nic o nim słyszy. "
"On ma inne kobiety, a także całkiem dobrze," odparł.
"Przynajmniej tak myślę." "Widzę - nie wiem na pewno.
Nie sądzisz, że stanowisko tak trudno na kobiety? "
"Rottenly ciężko!" "To jest tak niesprawiedliwe!" Mówi Miriam.
"Człowiek robi, co mu się podoba -"
"Więc ta kobieta", powiedział. "Jak ona może?
A jeśli nie, spójrz na jej pozycję! "" I co z tego? "
"Dlaczego, to niemożliwe!
Nie rozumiesz, co kobieta traci, - "
"Nie, nie.
Ale jeśli kobieta nie ma nic, ale jej sława targów żywią się, dlaczego, to cienkie przyczepność, i
osioł umrze to! "
Tak więc zrozumiała jego postawie moralnej, co najmniej, i wiedziała, że on działać
odpowiednio. Nigdy nie zapytał go, co bezpośredniego, ale
poznała wystarczy.
Kolejny dzień, gdy widział Miriam, rozmowa zeszła na małżeństwo, a następnie do
Clara małżeństwa z Dawes. "Widzisz," powiedział: "nigdy nie wiedziała,
straszne znaczenie małżeństwa.
Uważała, że to wszystko w dzień marszu - będzie musiał przyjść - i Dawes - dobrze,
sporo kobiet dałby ich dusze, aby go, więc dlaczego nie on?
Potem rozwinęła się w femme incomprise i traktował go poważnie, założę
moje buty. "" I zostawiła go, bo nie
jej zrozumieć? "
"Przypuszczam, że tak. Przypuszczam, że musiała.
Nie jest w ogóle kwestia zrozumienia, it'sa pytanie życia.
Wraz z nim, była tylko w połowie żyje, reszta była w stanie uśpienia, głuchym.
I nieaktywnych kobieta femme incomprise i musiała się obudzić ".
"A co z nim."
"Nie wiem. Myślę raczej, że ją kocha, tak jak on
Można, ale głupi he'sa. "" To było coś jak twoja matka i
ojciec ", powiedział Miriam.
"Tak, ale moja matka, moim zdaniem, ale prawdziwą radość i satysfakcję z ojca na
w pierwszej kolejności. Wierzę, że miał pasję dla niego to
dlaczego pozostali u Niego.
Po tym wszystkim, byli ze sobą związani. "" Tak ", powiedział Miriam.
"To, co trzeba mieć, jak sądzę," kontynuował - "prawdziwy, prawdziwy płomień uczuć
przez inną osobę - raz, tylko raz, jeśli trwa tylko trzy miesiące.
Patrz, matka wygląda jakby miała wszystko, co było niezbędne do jej
życia i rozwoju. Nie ma odrobinę poczucia się
sterylności o niej. "
"Nie", powiedział Miriam. "A z moim ojcem, na początku, jestem pewien, że
było prawdziwych. Ona wie, że ma tam być.
Możesz poczuć się o nią i wokół niego, a około setki osób, które spotykają się co
dzień, a kiedy to się stało, możesz przejść z niczego i dojrzewają ".
"Co się stało dokładnie?" Zapytał Miriam.
"To jest tak trudno powiedzieć, ale coś wielkiego i intensywne, że zmiany, gdy
naprawdę się razem z kimś innym. To niemal wydaje się zapłodnić swoją duszą i
sprawiają, że, że można iść i dojrzały. "
"I myślisz, że twoja matka, gdyby z Twoim ojcem?"
"Tak, i na dole czuje mu wdzięczny za udzielenie jej więc, nawet teraz, choć
są one mil od siebie. "
"I myślisz, że Clara nigdy nie jest?" "Jestem pewien".
Miriam zastanawiałem się *** tym.
Widziała, co szukał - coś w rodzaju chrzest bojowy w pasję, wydawało
niej. Uświadomiła sobie, że nigdy nie będzie
zadowolony, dopóki nie to.
Być może konieczne było do niego, jak do niektórych ludzi, aby siać owies, a później, kiedy
był zadowolony, że nie będzie wściekłość z niepokój więcej, ale mógł rozliczyć
w dół i dać jej swoje życie w ręce.
No cóż, jeśli musi iść, niech idzie i się do syta - coś dużego i intensywne,
to określił.
W każdym razie, kiedy dostał to, że nie chcesz - że sam powiedział, że będzie
ma inne rzeczy, które mogła mu dać.
On chce być właścicielem, żeby mógł pracować.
Zdawało jej się, gorzki rzeczą, że musi iść, ale nie mogła pozwolić mu odejść do
zajazd na szklaneczkę whisky, żeby mogła go puścić do Clara, tak długo jak to było
coś, co spełnia potrzeby w nim i go zostawić wolne dla siebie na własność.
"Czy twoja matka powiedziała o Clara?" Zapytała.
Wiedziała, że będzie to test powagę jego uczucie dla innych
kobiety: wiedziała, że będzie Clara czegoś ważne, nie jak człowiek idzie do
przyjemność prostytutka, gdyby powiedział matce.
"Tak," powiedział ", a ona przychodzi do herbaty na niedzielę".
"Aby twój dom?"
"Tak, chcę mater ją zobaczyć." "Ach!"
Zapanowała cisza. Co poszło szybciej niż myślała.
Poczuła nagle gorycz, że może opuścić jej tak szybko i tak całkowicie.
I była Clara zostać zaakceptowane przez jego ludzi, którzy byli tak wrogo do siebie?
"Mogę wezwać jak idę do kaplicy," powiedziała.
"Jest to dawno widziałem Clara." "Bardzo dobrze", powiedział, zdumiona,
nieświadomie zły.
W niedzielę po południu udał się do Keston spotkać Clara na stacji.
Gdy stał na peronie, że stara się zbadać w sobie, gdyby
przeczucie.
"Czuję się tak, jakby przyjechała?" Powiedział do siebie, i starał się dowiedzieć.
Jego serce było dziwne i zakontraktowane. To wydawało się złe przeczucia.
Następnie miał przeczucie, że nie przyjdzie!
Potem nie chciał przyjść, i zamiast brać ją na domu pola, tak jak on
wyobrażał sobie, będzie musiał iść sam.
Pociąg był późno po południu, poszłyby na marne i wieczorem.
Nienawidził jej, że nie przyjdzie. Dlaczego obiecała, a następnie, jeśli tylko mogła
Nie trzymaj jej obietnicy?
Być może ominęło ją pociąg - on sam był zawsze brakuje pociągów - ale
było żadnego powodu, dlaczego powinna przegapić tego szczególnego.
Był zły na nią, był wściekły.
Nagle zobaczył indeksowania pociągu, skradanie się za rogiem.
Tutaj, a następnie był pociąg, ale oczywiście ona nie nadeszła.
Zielony silnik syczał wzdłuż peronu, rzędu brązowy wagonów opracowała kilka
Drzwi się otworzyły. Nie, ona nie przyszedł!
Nie! Tak, ah, była tam!
Miała wielki czarny kapelusz! Był przy niej w jednej chwili.
"Myślałem, że nie przyjdziesz," powiedział. Śmiała się raczej bez tchu, jak ona
wyciągnęła rękę do niego, ich oczy się spotkały.
Wziął ją szybko wzdłuż peronu, mówi po atrakcyjnej cenie ukryć
uczucie. Wyglądała pięknie.
W jej kapelusz były duże róże jedwabne, kolorowe jak zaśniedziałe złoto.
Jej kostium z ciemnego sukna wyposażone tak pięknie na klatce piersiowej i ramion.
Jego duma wzrosła, gdy szedł z nią.
Czuł, że ludzie stacji, którzy go znali, oczy jej z bojaźnią i podziwem.
"Byłem pewien, że nie przyjdziesz," śmiał się drżącym głosem.
Roześmiała się w odpowiedzi, niemal trochę płakać.
"Zastanawiałem się, kiedy byłem w pociągu, cokolwiek zrobić, jeśli nie było!"
powiedziała.
Złapał ją za rękę impulsywnie, i poszli wzdłuż wąskich twitchel.
Zabrali drodze do Nuttall i *** Farm House Reckoning.
To był czarny, łagodny dzień.
Wszędzie leżały brązowe liście, wiele szkarłat biodra stanął na zabezpieczenie
obok drewna. Zebrał kilka jej nosić.
"Choć tak naprawdę", powiedział, jak on wyposażony je do piersi jej płaszcz ", to
powinien obiektu do ich uzyskania, z uwagi na ptaki.
Ale nie przejmował się do dzikiej róży w tej części, gdzie mogą uzyskać wiele
rzeczy. Często można znaleźć jagody będzie zgniłym w
wiosna ".
Więc zębami, ledwie świadomy tego, co powiedział, tylko wiedząc, że wprowadzenie jagody
w łonie jej płaszcz, a ona stała cierpliwie na niego.
I patrzyła jego szybkie ręce, tak pełne życia, i zdawało się jej, że nigdy nie
Widziałem czegoś wcześniej. Do tej pory wszystko było niewyraźne.
Przybyli w pobliżu kopalni.
Stał cicho i czarny wśród pól kukurydzy, jej ogromne sterty widziałem żużel
rośnie niemal z owsa. "Szkoda, że nie ma węgla pit tu, gdzie
to jest tak piękna! "powiedział Clara.
"Tak sądzisz?", Odpowiedział. "Widzisz, jestem tak do tego przyzwyczajeni powinny tęsknię
niego. No, a ja jak doły tu i tam.
Lubię wiersze, samochodów ciężarowych, a wrzecienników i pary wodnej w ciągu dnia,
i światła w nocy.
Kiedy byłem chłopcem, zawsze myślałem, słup obłoku w dzień i słup ognia w
Noc była dołu, z pary wodnej, a jego światła, a bank spalania, - i
myśli Pan był zawsze w pit-top ".
Gdy zbliżał się do domu szła w milczeniu, i wydawało się zwlec.
Zacisnął palce w jego własnym.
Zaczerwieniła, ale nie dał odpowiedzi. "Nie chcesz wrócić do domu?" Zapytał.
"Tak, chcę przyjść", odpowiedziała.
Nie przyszło mu do głowy, że jej pozycja w jego domu będzie dość specyficzne,
trudne.
Mu wydawało się tak, jakby jeden z jego ludzi znajomych miały być wprowadzone do jego
matka, tylko ładniejszy. Smardze mieszkał w domu, w brzydki
ulicy, która prowadziła w dół stromego zbocza.
Samej ulicy było ohydne. Dom był raczej lepsze niż większość.
To był stary, brudny, z dużym oknie, to bliźniak, ale to wyglądało
ponure.
Wtedy Paweł otworzył drzwi do ogrodu, i wszystko było inaczej.
Słoneczne popołudnie było tam, podobnie jak innego kraju.
Przez ścieżkę wzrosła wrotycz pospolity i trochę drzew.
W przedniej części okna był działki słoneczny trawa, stare bzy dokoła.
I od poszedł do ogrodu, z hałdy zaniedbany chryzantemy w promieniach słońca,
w dół do jawor drzewa i pola, i poza jednym spojrzał na kilka czerwonymi dachami
domki w górach z całą blasku jesiennego popołudnia.
Pani Morel siedziała w bujanym fotelu, ubrana w czarną bluzkę z jedwabiu.
Jej szaro-brązowe włosy były podjęte z powrotem gładkie czoło i skronie wysoki; jej
twarz była raczej blado. Clara, cierpienia, a następnie Pawła do
kuchni.
Pani Morel róży. Clara, że jej pani, a nawet
sztywne. Młoda kobieta była bardzo zdenerwowana.
Miała prawie tęskne spojrzenie, prawie się do dymisji.
"Matka - Clara", powiedział Paul. Pani Morel wyciągnęła dłoń i uśmiechnął się.
"Powiedział mi dużo o tobie," powiedziała.
Krew podpalany w policzek Klary. "Mam nadzieję, że nie masz nic moje przyjście", ona
załamał.
"Byłem zadowolony, gdy powiedział, że przyniesie Ci," odpowiedział pani Morel.
Paul, oglądanie, poczuł, że jego kontrakt serce z bólu.
Jego matka wyglądała tak małe, ziemisty, zrobili-for obok bujnej Clara.
"To taki ładny dzień, matka!" Powiedział. "I zobaczyliśmy jay".
Matka spojrzała na niego, on zwrócił się do niej.
Myślała, że to, co człowiek wydawał w jego ciemne, ubrania dobrze wykonane.
Był blady i indywidualny wygląd, trudno byłoby dla każdej kobiety, aby utrzymać go.
Jej serce świeciły, a potem było jej przykro za Clara.
"Może pan zostawić rzeczy w salonie", powiedział pani Morel ładnie na
młoda kobieta. "Och, dziękuję", odparła.
"Chodź", powiedział Paul, i poprowadził nas do małego pokoju z przodu, ze starymi
fortepian, jego mahoniowe meble, jego żółknięcia kominku marmuru.
Ogień palił; miejsce było pełno książek i rysunku deski.
"Zostawiam moje rzeczy kłamie", powiedział. "To o wiele łatwiejsze."
Kochała jego twórcy akcesoriów, a książki i zdjęcia osób.
Wkrótce mówił jej: to William, to młoda dama William w
strój wieczorowy, to Annie i jej mąż, był Arthur i jego żona i
dziecko.
Czuła się, jakby były brane pod rodziny.
Pokazał jej zdjęć, książek, szkiców i rozmawiali chwilę.
Potem wrócił do kuchni.
Pani Morel odłożyć książkę. Clara sobie bluzkę z jedwabiu szyfonu,
z wąskich pasków czarno-biały, a jej włosy były tak po prostu, zwinięte na nią
głowy.
Wyglądała raczej okazałym i zastrzeżone. "Poszedłeś do życia w dół Sneinton
Boulevard? "Powiedziała pani Morel.
"Kiedy byłam dziewczynką - Dziewczynko, mówię - kiedy byłam młoda kobieta żyliśmy w Minerva
Taras. "" Och, ty! "Powiedział Clara.
"Mam znajomego w nr 6".
I rozmowa zaczęła. Rozmawiali Nottingham oraz Nottingham
ludzi, ale interesuje ich obu. Clara była jeszcze dość nerwowy, pani Morel
Miało to miejsce na jej godności.
Ona obcięte jej języka bardzo jasne i precyzyjne.
Ale mają zamiar dostać się na dobrze razem, Paweł zobaczył.
Pani Morel mierzy się przed młodą kobietą, i znalazła się łatwo
silniejszy. Clara była szacunkiem.
Wiedziała, zaskakujące odniesieniu Pawła do jego matki, a ona bał spotkania
oczekiwał, że ktoś raczej twardy i zimny.
Ona była zdziwiona tym trochę zainteresowany kobieta rozmawiając z takich
gotowość, a potem poczuła, jak czuła się z Pawłem, że nie będzie opieki stanąć
w sposób pani Morela.
Było coś tak ciężko i niektórych jego matka, jakby nigdy nie miała misgiving
w jej życiu. Obecnie Morel zstąpił, potargane i
ziewanie, ze snu po południu.
Podrapał się w grizzled głowę, z trudem posuwa się w jego skarpetkach, kamizelki zawieszone
otworzyć jego koszulka. Wydawał się absurdalny.
"To pani Dawes, ojciec", powiedział Paul.
Następnie Morel zebrał się w sobie. Clara widział sposób Pawła kłaniając się i
drżenie rąk. "Och, rzeczywiście" wykrzyknął Morel.
"Jestem bardzo zadowolony, ty - ja, zapewniam was.
Ale nie przeszkadzać sobie. Nie, nie zrobić sobie całkiem dobrze, a
są mile widziane. "
Clara był zdziwiony tym powódź gościnności ze starego collier.
Był tak uprzejmy, więc dzielny! Myślała, że go najbardziej zachwycający.
"I być może przyjdzie Ci chodzi?" Zapytał.
"Tylko z Nottingham," powiedziała. "Od Nottingham!
Wtedy miał piękny dzień na drogę ".
Potem zeszli do kredensu, aby umyć ręce i twarz, i z przyzwyczajenia
przyszedł do paleniska z ręcznikiem do sucha siebie.
W herbaty Clara poczuła wyrafinowania i zimnej krwi w gospodarstwie domowym.
Pani Morel był całkowicie na jej łatwość.
Wylewając herbaty i zajmująca się ludzie zaczęli nieświadomie, bez
przerywając ją w rozmowę.
Nie było dużo miejsca na owalnym stole, a Chiny z granatowego wierzba wzór
wyglądał całkiem na błyszczące tkaniny. Było trochę miski małe, żółte
chryzantemy.
Clara czuła zakończone koła, i to z przyjemnością się do niej.
Ale była raczej boi się samo-posiadanie smardze, ojciec i wszystkich.
Wzięła swój ton, nie było poczucie równowagi.
To był chłodny, jasny atmosferę, gdzie każdy był sobą, i w harmonii.
Clara cieszył, ale istniała obawa głęboko na dnie jej.
Paul usunięciu tabeli, podczas gdy jego matka i Clara mówił.
Clara była świadoma jego szybkie, energiczne ciała, jak przychodzili i odchodzili, pozornie dmuchane
szybko przez wiatr na swojej pracy. To było prawie jak tu i tam
z liści, które jest nieoczekiwane.
Większość się z nim poszedł. Przy okazji pochyliła się, jakby
słuchanie, pani Morel można było poznać, była opętana gdzie indziej, jak mówiła, i
znowu kobieta starszy był jej żal.
Po zakończeniu, on przechadzał się po ogrodzie, pozostawiając dwie kobiety do rozmowy.
To było mgliste, słoneczne popołudnie, łagodne i miękkie.
Clara spojrzał przez okno, za nim jak wałęsał się wśród chryzantem.
Czuła się, jakby coś namacalny mocowane ją do siebie, a jednak wydawało się takie proste
w jego wdzięku, ruchu leniwego, tak indywidualny, jak on związany zbyt ciężki kwiat
oddziałów do ich udziałów, że chce krzyczeć w bezradność.
Pani Morel róży. "Ty daj mi pomóc umyć się," powiedział
Clara.
"Eh, tak mało, to zajmie tylko minutę", powiedział drugi.
Clara jednak, suszone herbaty rzeczy, i ucieszył się na tak dobrych stosunkach z jego
matki, ale to było tortur, aby nie być w stanie realizować go w ogrodzie.
W końcu pozwoliła sobie iść; czuła się jakby lina opadły jej kostki.
Po południu złoty był na wzgórzach w Derbyshire.
Stał na w innych ogród, obok krzak blady Michaelmas stokrotki, obserwując
ostatnie pszczoły crawl do ula. Przesłuchanie ją z daleka, on odwrócił się do niej z
łatwy wniosek, mówiąc:
"To koniec uruchomić z tymi żuchwy." Clara stanął obok niego.
Przez niski mur czerwony front kraju i daleko w górach, wszystkie złote
wym.
W tym momencie Miriam wchodził przez ogród drzwi.
Widziała Clara iść do niego, zobaczył go włączyć, a widział je zatrzymają się razem.
Coś w ich doskonałej izolacji razem się jej, że to
osiągnąć między nimi, że są, bo je, żonaty.
Szła bardzo powoli żużlowym torze długich ogrodzie.
Clara wysunął się przycisk z iglicą malwy, i złamał go, aby uzyskać
nasion.
*** jej głową pochyloną różowe kwiaty patrzyła, jakby bronić jej.
Ostatni pszczoły spadały do ula.
"Policz swoje pieniądze", śmiał się Paweł, jak złamała płaskie nasiona pojedynczo z
rzut monetą. Spojrzała na niego.
"Jestem dobrze," powiedziała z uśmiechem.
"Ile? Pf! "
On strzelił palcami. "Czy mogę zamienić je w złoto?"
"Jestem nie boi", śmiała się.
Patrzyli sobie w oczy to, śmiejąc się.
W tym momencie, że dowiedziała się o Miriam. Nie było kliknąć i wszystko, co miał
zmianie.
"Hello, Miriam!" Zawołał. "Powiedziałeś, że przyjdziesz!"
"Tak. ? Gdybyś zapomniał "Potrząsnęła ręce Clara, mówiąc:
"Wydaje się dziwne, do zobaczenia tutaj."
"Tak", odparł drugi, "wydaje się dziwne, żeby tu być."
Nie było wahania. "To jest ładna, nie?" Mówi Miriam.
"Podoba mi się bardzo," odpowiedział Clara.
Wtedy Miriam sobie sprawę, że Clara została przyjęta jako że nigdy nie było.
"Czy zejdzie sam?" Zapytał Pawła. "Tak, poszedłem do herbaty Agaty.
Idziemy do kaplicy.
I tylko wezwany na chwilę, żeby zobaczyć Clara ".
"Trzeba tu przyjść na herbatę", powiedział.
Miriam zaśmiał się krótko, a Clara zwrócił się niecierpliwie na bok.
"Czy podoba Ci się chryzantemy?" Zapytał. "Tak, są bardzo dobrze", odpowiedział Miriam.
"Jaki rodzaj najbardziej lubisz?" Zapytał.
"Nie wiem. Brązu, tak myślę. "
"Nie sądzę, widziałem wszystkie rodzaje. Przyjdź i wygląd.
Przyjdź i zobacz, które ulubionych, Clara ".
Prowadził dwie kobiety z powrotem do swego ogrodu, gdzie towsled krzewy kwiaty
wszystkich kolorów stał raggedly ścieżką w dół do pola.
Sytuacja nie zawstydzić go do wiadomości.
"Spójrz, Miriam, są to białe, które pochodziły z ogrodu.
Nie są one tak dobrze tutaj, oni są? "
"Nie", powiedział Miriam. "Ale są wytrzymalsze.
Jesteś tak osłonięte, co rosną duże i ofert, a następnie umiera.
Te małe żółte mi się podoba.
Czy masz jakieś? "A gdy tam dzwony zaczęły
dzwonić w kościele, brzmiący głośno w całym mieście i terenie.
Miriam spojrzała na wieży, dumny wśród dachów klastrowania, i przypomniał sobie
szkice, które przyniósł jej. To były inne wtedy, ale nie miał
zostawił ją nawet jeszcze.
Poprosiła go o książki do czytania. Pobiegł w pomieszczeniach zamkniętych.
"Co! jest to, że Miriam? "zapytała matka chłodno.
"Tak, ona powiedziała, że rozmowy i zobacz Clara".
"Powiedziałeś jej, a potem?" Przyszedł sarkastycznych odpowiedzi.
"Tak,? Dlaczego nie ja"
"Z pewnością nie ma powodu, dlaczego nie powinno", powiedziała pani Morel, a ona
wróciła do książki.
Skrzywił się od matki, ironii, zmarszczył brwi z irytacją, myśląc: "Dlaczego nie mogę zrobić, jak
jak? "" Nie widziałem pani Morel wcześniej? "
Miriam mówi Clara.
"Nie;! Ale ona jest taka miła", "Tak", powiedziała Miriam, spuszczając głowę "w
kilka sposobów, że jest bardzo dobrze. "" Ja myślę ".
"Gdyby Paweł powiedział wiele o niej?"
"Mówił dużo." "Ha!"
Zapadła cisza, aż wrócił z książką.
"Gdy będziesz chciał go z powrotem?"
Miriam zapytał. "Kiedy chcesz", odpowiedział.
Clara zwrócił się go w domu, podczas gdy on wraz z Miriam do bramy.
"Kiedy przyjdziesz do Farm Willey?", Który zwrócił.
"Nie mogłem powiedzieć," odpowiedział Clara. "Matka zapytała mnie powiedzieć, że ona z przyjemnością
Do zobaczenia każdej chwili, jeśli chciało się ".
"Dziękuję, chciałbym, ale nie mogę powiedzieć kiedy."
"Och, bardzo dobrze!" Wykrzyknął Miriam raczej gorzko, odwracając się.
Zeszła ścieżkę z jej ust do kwiatów dał jej.
"Jesteś pewien, że nie przyjdzie?", Powiedział. "Nie, dziękuję."
"Idziemy do kaplicy."
"Ah, widzę cię, a następnie" Miriam była bardzo gorzka.
"Tak". Rozstali się.
Czuł się winny wobec niej.
Była gorzka, a ona go lekceważyć.
Wciąż należy do siebie, wierzyła, jednak mógł Clara, zabrać ją do domu, usiąść
z niej obok swojej matki w kaplicy, dać jej ten sam hymn-book dał się
lat wcześniej.
Słyszała, jak działa szybko w pomieszczeniach zamkniętych. Ale nie idź prosto w
Zatrzymanie na działce o powierzchni trawy, usłyszał głos matki, a następnie odpowiedzieć na Klary:
"Co lubię jest jakość bloodhound w Miriam".
"Tak", powiedziała matka szybko ", tak; nie to sprawi, że jej nienawidzę, teraz!"
Jego sercem udał się gorąco, a on był zły z nimi rozmawiać o dziewczynie.
Jakie prawo, gdyby powiedzieć, że? Coś w mowie się ukąsił
do płomienia nienawiści wobec Miriam.
Wtedy jego własne serce zbuntował się wściekle Clara zabiera wolność mówienia tak
o Miriam.
W końcu dziewczyna była lepsza kobieta z dwóch, pomyślał, jeśli chodzi o
dobroci. Udał się w pomieszczeniach zamkniętych.
Jego matka wyglądała podekscytowany.
Była bicie ręką rytmicznie na kanapie-arm, jak kobiety, które są
noszenia się. Nigdy nie mogła znieść, że ten ruch.
Zapanowała cisza, a potem zaczął mówić.
W kaplicy Miriam widział go znaleźć miejsce w hymnie-book dla Clara, w dokładnie
sam sposób, jak kiedyś dla siebie.
I podczas kazania widział dziewczynę w kaplicy, jej kapelusz rzucając ciemno
cień na jej twarzy. Co myślała, widząc Clara z nim?
Nie zatrzymał do rozważenia.
Czuł, że okrutny wobec Miriam. Po kaplicy podszedł Pentrich z
Clara. Była ciemna noc jesienną.
Mieli pożegnał się Miriam, a jego serce uderzył go opuścił dziewczyna
w spokoju.
"Ale to służy jej prawo", powiedział w jego wnętrzu, i prawie mu przyjemność
zgaśnie pod oczami z tym inne kobiety przystojny.
Nie było zapach wilgotnej pozostawia w ciemności.
Strony Clara leżało ciepłe i obojętne we własnym, gdy szli.
Był pełen sprzeczności.
Bitwa, która szalała w nim czuł się rozpaczliwa.
Do Pentrich Hill Clara oparł go jak poszedł.
Wsunął rękę wokół jej talii.
Uczucie silnego ruchu jej ciała pod pachą, kiedy szła, ucisk w jego
klatki piersiowej z powodu Miriam zrelaksowany i gorącej krwi skąpana niego.
Trzymał jej bliżej i bliżej.
Następnie: "Ty ciągle rozglądam się z Miriam," powiedziała cicho.
"Tylko rozmowy. Nigdy nie było o wiele więcej, niż mówić
między nami ", powiedział z goryczą.
"Twoja matka nie dba o nią", mówi Clara.
"Nie, lub mógłbym z nią ożenił. Ale to wszystko się naprawdę! "
Nagle jego głos poszedł pasji z nienawiścią.
"Gdybym był z nią teraz, powinniśmy być jawing o" tajemnicy chrześcijańskiej ", czy niektóre z tych
taktykę.
Dzięki Bogu, nie jestem! "Szli w milczeniu przez jakiś czas.
"Ale tak naprawdę nie można dać jej", powiedział Clara.
"Nie daję ją, bo nie ma nic dać," powiedział.
"Nie ma dla niej." "Nie wiem dlaczego i nie powinny być
znajomych tak długo, jak żyjemy, "powiedział.
"Ale będzie to tylko przyjaciółmi". Clara odsunął się od niego, opierając się z dala od
z nim kontaktu. "Co ty oddalając dla?" Zapytał.
Nie odpowiedziała, ale zwrócił dalej od niego.
"Dlaczego chcesz iść sam?" Zapytał. Jeszcze nie było odpowiedzi.
Szła urazy, wiszące głową.
"Ponieważ ja powiedziałem, że zaprzyjaźnić się z Miriam!" Zawołał.
Nie odpowiedziała mu niczego.
"Mówię ci, że to tylko słowa, które go między nami," upierał się, starając się jej
ponownie. Broniła.
Nagle ruszył w przed nią, zakazu jej na drodze.
"Cholera!" Powiedział. "Co chcesz teraz?"
"Lepiej gonić Miriam", szydził Clara.
Krew podpalany w Nim. Stał pokazując zęby.
Ona spuściła posępnie.
Lane było ciemno, zupełnie samotny. Nagle chwycił ją w ramiona,
wyciągnięte do przodu, i położył usta na jej twarzy w pocałunku z wściekłości.
Odwróciła się gorączkowo go uniknąć.
Trzymał ją szybko. Twarde i bezwzględne usta nadszedł dla Maryi.
Jej piersi boli ścianę klatki piersiowej.
Bezradny, poszła luzem w ramiona i pocałował ją i pocałował ją.
Usłyszał osób przyjeżdżających w dół wzgórza. "Stand up! wstać! "powiedział gęsto,
chwytając ją za ramię, aż boli.
Gdyby puścić, ona upadła na ziemię.
Westchnęła i podszedł chwiejnie obok niego. Szli w milczeniu.
"Pójdziemy *** polami", powiedział, a potem obudziła się.