Tip:
Highlight text to annotate it
X
ROZDZIAŁ XIII Część 3 BAXTER Dawes
Wszyscy byli w łóżku. Spojrzał na siebie.
Jego twarz była odbarwione i pokrytą krwią, prawie jak na twarz zmarłego.
Umył go i poszedł spać.
W nocy minął w delirium. Rano znalazł jego matka szuka
na niego. Jej niebieskie oczy - wszyscy byli chciał
zobaczyć.
Była tam, był w jej ręce. "To nie jest dużo, matka," powiedział.
"To był Baxter Dawes." "Powiedz mi, gdzie go boli", powiedziała
cicho.
"Nie wiem - moim ramieniu. Powiedzieć, że był podczas wypadku na rowerze, matka ".
Nie mógł poruszać ramieniem. Obecnie Minnie, mały sługa, przyszedł
na piętrze z herbatę.
"Twoja matka prawie przestraszony mnie z rozumu - zemdlała," powiedziała.
Czuł, że nie mógł znieść. Jego matka opiekowała się nim, powiedział jej o
niego.
"A teraz powinienem zrobić z nimi wszystko," powiedziała cicho.
"Ja, matka". Okryła go.
"I nie myśl o tym," powiedziała - "tylko próbować iść spać.
Lekarz nie będzie tu aż jedenaście. "Miał zwichnięty bark i
Drugi dzień ostre zapalenie oskrzeli ustawić cala
Jego matka była blada jak śmierć teraz, i bardzo cienka.
Miała siedzieć i patrzeć na niego, potem daleko w przestrzeń.
Było coś między nimi, że nie odważył się wspomnieć.
Clara przyszedł do niego. Potem rzekł do Matki:
"Ona sprawia, że zmęczone, matka".
"Tak, pragnę że nie przyjdzie," Pani Morel odpowiedział.
Kolejny dzień Miriam przyszedł, ale wydawało się niemal jak obcy do niego.
"Wiesz, nie dbam o nich, matka," powiedział.
"Obawiam się, że nie, mój synu", odpowiedziała smutno.
To było rozdawane wszędzie, że podczas wypadku na rowerze.
Wkrótce udało mu się iść do pracy jeszcze raz, ale teraz nie było stałej choroby i
zadręczać jego serce.
Poszedł do Clara, ale wydawało się, jakby nikogo nie ma.
Nie mógł pracować. On i jego matka wydawała się niemal w celu uniknięcia
siebie.
Nastąpił pewien sekret między nimi nie mogli udźwignąć.
On nie był tego świadomy.
Wiedział tylko, że jego życie wydawało się niesymetrycznie, jakby zamierzali rozbić
na kawałki. Clara nie wie o co chodzi z
niego.
Zdała sobie sprawę, że zdawał się wiedzieć o niej. Nawet wtedy, gdy przyszedł do niej wydawał się nieświadomy
jej, zawsze był gdzieś indziej. Czuła, że trzymając się za niego, a on
był gdzieś indziej.
To torturowali ją, a ona tak go torturowali. Przez miesiąc w czasie trzymała go na wyciągnięcie ręki
długości. Prawie jej nienawidził, i był prowadzony do jej
wbrew sobie.
Udał się głównie w towarzystwie mężczyzn, zawsze na George lub White Horse.
Jego matka była chora, daleki, cichy, mroczny.
Bał się czegoś nie śmiał na nią spojrzeć.
Jej oczy zdawały się rosnąć ciemniejsze, bardziej woskową twarz, a jednak ona przeciągać na nią
pracy.
W Zielone Świątki powiedział, że go do Blackpool przez cztery dni z przyjacielem
Newton. Ten ostatni był duży, wesoły facet, z
dotknięcie bounder o nim.
Paul powiedział, że jego matka musi udać się do Sheffield na pobyt w tygodniu z Annie, którzy tam mieszkali.
Być może zmiana będzie jej dobrze zrobi. Pani Morel był udział kobiety lekarza
w Nottingham.
Powiedział, że jej serce i trawienie są złe.
Zgodziła się, aby przejść do Sheffield, jakby nie chciał, ale teraz zrobi
wszystko jej syn chciał jej.
Paweł powiedział, że przyjdzie jej w piątym dniu, a także pobyt w Sheffield do
urlop się skończył. Zgodzono się.
Obaj młodzi ludzie wyruszyli wesoło dla Blackpool.
Pani Morel był żywy jak Paweł pocałował ją i odszedł.
Gdy na stacji, zapomniał o wszystkim.
Cztery dni były jasne - nie lęk, a nie myśli.
Dwóch młodych mężczyzn, po prostu bawili się.
Paweł był jak inny człowiek.
Brak sam pozostał - nie Clara, nie Miriam, nie matce, że zaniepokoił go.
Napisał do nich wszystkich, i długie listy do matki, ale były wesołe listy
że się jej śmiech.
Miał dobry czas, jak młodzi chłopcy będą w takim miejscu jak Blackpool.
A pod tym wszystkim był cieniem dla niej. Paweł był bardzo wesoły, podekscytowany na myśl
pobytu z matką w Sheffield.
Newton miał spędzić dzień z nimi. Ich pociąg się spóźnił.
Żarty, śmiejąc się z ich rur między zębami, młodych mężczyzn zamachnął ich torby
na tramwaj-samochód.
Paweł kupił matce trochę kołnierz prawdziwe koronki, że chce ją zobaczyć
zużycie, tak aby mógł drażnić jej o tym. Annie mieszka w ładnym domu i miał
dziewczynka.
Paweł biegł radośnie po schodach. Spodziewał się, że jego matka śmiejąc się w
hali, ale to było Annie, który otworzył do niego. Zdawało mu się odległe.
On stał drugi z przerażeniem.
Annie niech ją pocałować w policzek. "Czy moja matka chora?", Powiedział.
"Tak, ona nie jest zbyt dobrze. Nie zdenerwowany jej. "
"Czy ona jest w łóżku?"
"Tak". A potem dziwne uczucie udał się *** nim,
jak gdyby wszystkie słońca wyszedł z niego, i to wszystko cień.
Rzucił torbę i pobiegł na górę.
Wahania otworzył drzwi. Jego matka usiadła na łóżku, ubrany w
szlafrok starych róży kolor.
Spojrzała na niego prawie tak, jakby wstydził się, błagając go,
pokorny. Widział popielatą patrzeć na jej temat.
"Matko", powiedział.
"Myślałam, że nigdy nie nadchodzi," odparła wesoło.
Ale tylko upadł na kolana przy łóżku i ukrył twarz w
pościel, płacze w agonii, i mówiąc:
"Matka - matka - matka" pogłaskała jego włosy powoli z nią cienkich
strony. "Nie płacz", powiedziała.
"Nie płacz - to nic takiego."
Ale czuł, jakby jego krwi topnienia płaczem i wołał ze strachu i
bólu. "Których nie można - których nie można płakać," jego matka załamała się.
Powoli pogładził włosy.
Zszokowany z siebie, zawołał, a łzy ból w każde włókno jego ciała.
Nagle zatrzymał się, ale nie śmiał podnieść twarz z pościeli.
"Spóźniłeś się.
Gdzie byłeś? "Matka poprosiła. "Pociąg się spóźnił," odpowiedział stłumiony
w arkuszu. "Tak, to nieszczęśliwy Central!
Czy Newton przyszedł? "
"Tak." "Jestem pewien, że musisz być głodny, a oni
przechowywane kolacja czeka. "Z klucza, spojrzał na nią.
"Co to jest matka?" Spytał brutalnie.
Odwróciła oczy jak ona odpowiedziała: "Tylko trochę guza, mój chłopcze.
Nie musisz kłopoty. To tam - bryła ma - długi
czasu ".
Do przyszedł łzy ponownie. Jego umysł był jasny i twardy, ale jego ciało
płakał. "Gdzie?" Powiedział.
Położyła dłoń na jej stronie.
"Tutaj. Ale wiedzą, że mogą sweal guza z dala. "
Stał uczucie oszołomiony i bezradny jak dziecko.
Myślał, że może to było, jak powiedziała.
Tak, on zapewnił sobie tak było. Ale przez cały czas jego krew i ciało
wiedział na pewno, co to było. Usiadł na łóżku i wziął ją za rękę.
Ona nigdy nie miał, ale jeden pierścień - jej obrączkę.
"Kiedy byłeś źle?" Zapytał. "To było wczoraj zaczęło", odpowiedziała
pokornie.
"Pains" "Tak, ale nie więcej niż często miałem na
domu. Wierzę, że dr Ansell jest paniki. "
"Nie powinniście mieć podróżował sam," powiedział do siebie więcej niż do niej.
"Jakby to było coś z tym zrobić!" Odpowiedziała szybko.
Milczeli przez chwilę.
"Teraz idź i zjeść kolację," powiedziała. "Musisz być głodny".
"Czy miałeś twoje?" "Tak, piękny wyłącznie miałem.
Annie jest dobry dla mnie ".
Rozmawiali chwilę, a następnie zszedł na dół.
Był bardzo blady i napięte. Newton siedział w nędznym sympatii.
Po kolacji poszedł do kredensu, aby pomóc Annie się umyć.
Dziewczynka poszła na posyłki. "Czy to naprawdę jest nowotwór?" Zapytał.
Annie zaczęła płakać.
"Ból miała wczoraj - Nigdy nie widziałem nikogo tak cierpieć to" zawołała.
"Leonard pobiegł jak szalony do dr Ansell, a gdy już dostała się do łóżka powiedziała do mnie:
"Annie, spójrz na ten guzek po mojej stronie.
Zastanawiam się co to jest? "I widziałem, a ja pomyślałam, że powinnam
spadły. Pawła, tak prawdziwe, jak tu jestem, it'sa ryczałtu jako
duży jak mój sobowtór pięści.
I powiedział: "Dobry łaskawy, matka, kiedy do tego doszło?"
"Dlaczego, dziecko, powiedziała, że" to był tam przez długi czas. "
Myślałem, że umarli, nasz Paweł, ja.
Ona była o te bóle miesięcy w domu, i nikt nie opiekowali się nią. "
Łzy napłynęły mu do oczu, a następnie suszy się nagle.
"Ale ona uczęszcza do lekarza w Nottingham - i nigdy nie powiedział mi," że
powiedział.
"Gdybym został w domu", powiedział Annie, "powinno widziałem dla siebie".
Czuł się jak człowiek spaceru w unrealities. Po południu udał się do lekarza.
Ten ostatni był mądry, sympatyczny człowiek.
"Ale co to jest?", Powiedział. Lekarz spojrzał na młodzieńca, potem
dziane palcami.
"To może być duży guz, który powstaje w błonie," powiedział powoli "i
które mogą być w stanie uczynić, odejdź "." Czy nie możesz pracować? "zapytał Pawła.
"Nie tam," odpowiedział lekarz.
"Czy na pewno?" "Dość!"
Paweł zamyślił się chwilę. "Czy na pewno it'sa guza?" Zapytał.
"Dlaczego nigdy dr Jameson w Nottingham dowiedzieć się coś o tym?
Ona trwa do niego tygodniami, a on traktował ją do serca i niestrawność. "
"Pani Morel nigdy nie powiedział dr Jameson o lump ", powiedział lekarz.
"I wiesz it'sa guza?" "Nie, nie jestem pewien."
"Co jeszcze może być?
Pytasz mojej siostry, czy istnieje rak w rodzinie.
Może to być rak? "" Nie wiem ".
"I co zrobisz?"
"Chciałbym badania z dr Jameson".
"Wtedy jeden." "Musisz zorganizować na ten temat.
Jego opłaty nie krótszy niż dziesięć gwinei, aby tu przyjechać z Nottingham. "
"Kiedy chcesz, żeby przyszedł?", "Będę nazywał w ten wieczór, a my
porozmawiać o tym. "
Paweł odszedł, gryzł wargi. Jego matka może przyjść na dół do herbaty,
Lekarz powiedział. Jej syn poszedł na górę do jej pomóc.
Była ubrana w tradycyjny wzrósł szlafrok, że Leonard dał Annie, i, przy odrobinie
kolor w twarz, był znowu młody. "Ale wygląda całkiem całkiem w tym," że
powiedział.
"Tak, oni mnie tak dobrze, bardzo wiem sam", odpowiedziała.
Ale kiedy wstał, aby chodzić, kolor poszedł.
Paweł pomógł jej, pół-jej przeprowadzania.
Na szczycie schodów jej nie było. On podniósł ją i zaniósł szybko
na dół, położył ją na kanapie. Była lekka i krucha.
Jej twarz wyglądała jakby była martwa, z niebieskim usta szczelnie zamknięte.
Jej oczy otwarte - jej niebieski, niezawodna oczy - i spojrzała na niego błagalnie, prawie
chce, by jej przebaczył.
Trzymał brandy na ustach, ale jej usta nie otworzą.
Cały czas patrzył na niego z miłością. Była tylko go żal.
Łzy spływały po jego twarzy bez przerwy, ale nie mięśni przeniesiony.
Był pochłonięci zdobywaniem trochę brandy między jej wargi.
Wkrótce była w stanie połknąć łyżeczkę.
Leżała z powrotem, tak zmęczony. Łzy w dalszym ciągu prowadzony po jego twarzy.
"Ale" ona sapał, "będzie to zgaśnie. Nie płacz! "
"Ja tego nie robię," powiedział.
Po chwili był jeszcze lepszy. Klęczał przy kanapie.
Patrzyli sobie w oczy innych. "Nie chcę, aby uczynić z niego problem"
powiedziała.
"Nie, mamo. Musisz być dość spokojnie, a następnie
będziesz wkrótce wyzdrowieje. "
Ale on był biały na ustach, a ich oczy, gdy spojrzeli na siebie
zrozumiałe. Jej oczy były tak błękitne - takie wspaniałe
forget-me-not niebieski!
Czuł, gdyby tylko był w innym kolorze mógł ponosi on
lepiej. Jego serce zdawało się być zgrywanie powoli w
jego piersi.
Ukląkł tam, trzymając ją za rękę, ani nic nie mówi.
Następnie Annie wszedł "Czy wszystko w porządku?" Wyszeptała nieśmiało
do matki.
"Oczywiście," powiedziała pani Morel. Paweł usiadł i powiedział jej o Blackpool.
Była ciekawa.
Dzień lub dwa po, udał się do dr Jameson w Nottingham, przygotowanie
konsultacji. Paweł miał praktycznie żadnych pieniędzy na świecie.
Ale mógł pożyczyć.
Jego matka została wykorzystana, aby przejść do konsultacji publicznych w sobotę rano,
gdy widziała lekarza tylko suma wartości nominalnej.
Jej syn poszedł w tym samym dniu.
Poczekalnia była pełna biedne kobiety, która siedziała cierpliwie na ławce na całym
ściany. Paul myślał o jego matki, w jej małe
kostium czarny, siedzi czeka to samo.
Lekarz był koniec. Kobiet wyglądało raczej strach.
Paweł zapytał pielęgniarkę w obecności czy mógłby zobaczyć się z lekarzem przyszedł.
To było tak ustalone.
Kobiety siedzą cierpliwie wokół ścian pomieszczenia oczach młodego człowieka z ciekawością.
W końcu przyszedł lekarz. Miał około czterdziestu lat, przystojny, brązowo-
skóry.
Jego żona zmarła, a on, który kochał ją, że specjalizuje się w dolegliwościach kobiecych.
Paweł powiedział jego nazwisko i jego matki. Lekarz nie pamiętam.
"Liczba czterdzieści sześć M.," powiedział, że pielęgniarka, a lekarz spojrzał przypadku w swojej książce.
"Istnieje duża bryła, która może być guz", powiedział Paul.
"Ale dr Ansell zamierzam napisać do ciebie list."
"Ach, tak!" Odpowiedział lekarz, rysunek z kieszeni list.
Był bardzo przyjazny, uprzejmy, zajęty, rodzaju.
Przychodził do Sheffield na następny dzień. "Co to jest twój ojciec?" Zapytał.
"On jest z węgla górnik," odparł Paul. "Nie bardzo dobrze, jak sądzę?"
"To - widzę po tym," powiedział Paul.
"A ty?" Uśmiechnął się do lekarza. "Jestem urzędnikiem w Appliance Jordanii
Factory. "Doktor uśmiechnął się do niego.
"Er - aby przejść do Sheffield", powiedział, wyrażając czubkach palców, i
uśmiecha się oczy. "Osiem gwinei?"
"Dziękuję!" Powiedział Paul, zaczerwienienie i rośnie.
"I będziesz przyjść jutro?" "Jutro - w niedzielę?
Tak! Czy możesz mi powiedzieć o co czas znajduje się pociąg po południu? "
"Nie ma centralnego dostanie w cztery piętnaście lat."
"A czy będzie jakikolwiek sposób na uzyskanie do domu?
Będę musiał chodzić? "Lekarz uśmiechnął się.
"Nie ma tramwaju," powiedział Paul, "zachodni tramwajem Park".
Lekarz zrobił go do wiadomości. "Dziękuję!" Powiedział i uścisnął dłoń.
Następnie Paweł udał się do domu, aby zobaczyć jego ojca, który pozostał pod opieką Minnie.
Walter Morel był już bardzo teraz szary. Paul znalazł go kopanie w ogrodzie.
Napisał do niego list.
Podał rękę ojca. "Witaj, synu!
Tha wylądował, a potem? ", Powiedział ojciec. "Tak", odpowiedział syn.
"Ale ja wracam w nocy."
"Czy ter, beguy!" Zawołał collier. "" Ma ter jeść owt? "
"Nie" "To tak samo jak ciebie", powiedział Morel.
"Przyjdź twoje drogi środka"
Ojciec bał się wzmianki o jego żonę.
Obaj chodzili w pomieszczeniach zamkniętych.
Paul jedli w milczeniu, jego ojciec, z ziemi ręce i podwiniętymi rękawami, siedział w
na fotelu naprzeciwko i spojrzał na niego. "Cóż," jak to jest? "Zapytał górnik w
długości, w trochę głos.
"Ona może usiąść, może ona odbywać się na herbatę", powiedział Paul.
"To już zupełnie blessin!" Wykrzyknął Morel. "Mam nadzieję, s'll już wkrótce pijąc jej whoam,
następnie.
"Co to jest Nottingham lekarz powiedzieć?" "On chce jutro mieć
badania jej. "" Czy on beguy!
To już zupełnie czysty grosz, jestem myślę! "
"Osiem gwinei." "Osiem gwinei!" Górnik mówił
tchu. "Cóż, mun znaleźć ją gdzieś."
"Mogę zapłacić," powiedział Paul.
Zapadła cisza między nimi przez jakiś czas.
"Mówi, że ma nadzieję, dostajesz wszystkie prawa z Minnie," powiedział Paul.
"Tak, jestem w porządku," chcę jak ona, "odpowiedział Morel.
"Ale Minnie'sa dobry mały dziewucha, serca błogosławię" er! "
Siedział patrząc ponury.
"S'll muszę iść na wpół", powiedział Paul.
"It'sa trapse dla ciebie, chłopcze! Osiem gwinei!
"Czy myślisz, kiedy ona będzie w stanie uzyskać tak dalece jak to?"
"Musimy zobaczyć, co mówią lekarze jutro," powiedział Paul.
Morel westchnął głęboko.
Dom wydawał się dziwnie puste, a Paweł myślał, że jego ojciec spojrzał utracone, opuszczony,
i starych. "Będziesz musiał iść i zobaczyć ją w przyszłym tygodniu,
ojciec, "powiedział.
"Mam nadzieję, że będzie-whoam przez ten czas", powiedział Morel.
"Jeśli jej nie ma", powiedział Paul ", to musisz przyjść."
"Nie wiem wheer I s'll znaleźć th" pieniądze ", powiedział Morel.
"I będę pisać do Ciebie, co lekarz mówi," powiedział Paul.
"Ale tha pisze i 'taki sposób, I canna ma'e go", powiedział Morel.
"Cóż, będę pisać proste."
Nie było to dobre pytanie Morel do odpowiedzi, z trudem zrobić więcej niż napisać
własnym imieniu. Lekarz przyszedł.
Leonard czuł się w obowiązku się z nim spotkać z kabiną.
Badanie nie trwało długo. Annie, Arthur, Paweł i Leonard zostały
czeka w salonie, z niepokojem.
Lekarze przyszli. Paweł spojrzał na nich.
On nigdy nie miał żadnej nadziei, z wyjątkiem gdy zwiódł siebie.
"To może być guz, musimy poczekać i zobaczyć," powiedział dr Jameson.
"A jeśli jest to", powiedział Annie ", można sweal ją?"
"Prawdopodobnie", powiedział lekarz.
Paweł wyraził osiem królewskich i pół suwerenne na stole.
Lekarz policzyłem, wziął florin z sakiewki i wrzucić tam w dół.
"Dziękuję!" Powiedział.
"Przykro mi, pani Morel jest tak źle. Ale musimy zobaczyć, co możemy zrobić. "
"Nie może być operacja?", Powiedział Paul. Lekarz pokręcił głową.
"Nie", powiedział, "a nawet jeśli nie może, jej serce nie wytrzyma."
"Czy serce ryzykowne?" Zapytał Pawła. "Tak, trzeba być ostrożnym z nią."
"Bardzo ryzykowne?"
"Nie - er - nie, nie! Wystarczy dbać. "
I lekarza już nie było. Wtedy Paweł zaniósł jego dole matka.
Leżała po prostu, jak dziecko.
Ale kiedy był na schodach, położyła ręce na szyję, przywiązanie.
"Jestem tak przestraszony tych bestialskich schody," powiedziała.
A że był przestraszony, zbyt.
Dałby Leonard zrobić to innym razem. Czuł, że nie może nosić jej.
"On myśli, że to tylko guza!" Annie zawołał do matki.
"A może sweal ją."
"Wiedziałem, że mógł," zaprotestowała pani Morel pogardliwie.
Udała, że nie zauważysz, że Paweł wyszedł z pokoju.
Siedział w kuchni, palenie.
Potem starał się odświeżyć trochę szarego popiołu się jego płaszcz.
Spojrzał jeszcze raz. To był jeden z jego matki siwe włosy.
To było tak dawno!
Trzymał ją w górę, i pogrążyli się w kominie.
Puścił. Długie siwe włosy unosiły i nie było w
czerń z komina.
Następnego dnia pocałował ją przed powrotem do pracy.
Było bardzo wcześnie rano, a oni sami.
"Nie denerwować, mój chłopcze!" Powiedziała.
"Nie, mamo." "Nie, byłoby to głupie.
I dbać o siebie. "" Tak ", odpowiedział.
Następnie, po chwili: "A ja się w najbliższą sobotę i wprowadzą mojego ojca?"
"Przypuszczam, że on chce wrócić do" odparła. "W każdym razie, jeśli nie będziesz miał do wynajęcia
niego ".
Pocałował ją jeszcze raz, i pogładził włosy z jej skronie, delikatnie, czule, jakby
ona była kochanka. "Nie może być za późno?" Wyszeptała.
"Idę", powiedział, bardzo niska.
Wciąż siedział kilka minut, głaszcząc brązowe i siwe włosy z jej świątyń.
"I nie będzie gorzej, matką?" "Nie, mój synu".
"Ty mi obiecał?"
"Tak, nie będę gorszy." Pocałował ją, trzymał ją w ramionach na
chwilę, a nie było.
Na początku słoneczny poranek, pobiegł do stacji, płacze całą drogę, że nie
wiadomo za co. Jej niebieskie oczy były szerokie i patrząc, jak
myślała o nim.
Po południu udał się na spacer z Klarą. Siedzieli w lasku, gdzie bluebells
stały. Wziął ją za rękę.
"Zobaczymy," powiedział Clara, "ona nigdy nie będzie lepiej."
"Och, nie wiem!" Odparł drugi. "Zrobić", powiedział.
Złapała go impulsywnie do piersi.
"Spróbuj i zapomnij, kochanie", powiedziała, "spróbuj i zapomnij".
"Będę", odpowiedział. Jej piersi było, ciepłe dla niego, jej
ręce w jego włosy.
To było pocieszające, i trzymał ręce wokół niej.
Ale nie zapomnę. On tylko mówi Clara czegoś innego.
I zawsze tak było.
Kiedy czuł, że nadchodzi, agonii, zawołała do niego:
"Nie myśl o tym, Paul! Nie myśleć o tym, kochanie! "
I przycisnęła go do piersi, kołysał go, uspokajał go jak dziecko.
Więc postawił problem na bok ze względu na nią, aby je ponownie natychmiast był
w spokoju.
Cały czas, jak on chodził, zawołał mechanicznie.
Jego umysł i ręce były zajęte. Płakał, że nie wie dlaczego.
To był jego płacz krwi.
Był tak samo sam, czy był z Clara lub z mężczyznami w Białej
Jazda. Tylko siebie i to ciśnienie wewnątrz niego,
że było wszystko, co istnieje.
Czytał czasami. Musiał zachować jego umysł zajęty.
I Clara była sposobem na zajęcia swojego umysłu. W sobotę Walter Morel wyjechał do
Sheffield.
Był samotny rysunek, patrząc tak jakby nikt własnością niego.
Paweł pobiegł na górę. "Mój ojciec przyjechał", powiedział, całując jego
matki.
"Czy on jest?" Odpowiedziała ze znużeniem. Stary górnik przyszedł, a przestraszony do
sypialni.
"Jak dun znajdę cię dziewczyna?" Powiedział, posuwają się do przodu i całując ją w pośpiechu, bojaźliwe
mody. "Cóż, jestem middlin", "odparła.
"Widzę sztuki tha," powiedział.
Stał patrząc na nią. Następnie otarł sobie oczy
chusteczkę. Bezradni, jak gdyby nikt własnością niego,
spojrzał.
"Czyś ty na wszystko w porządku?" Zwrócił się do żony, a ze znużeniem, jak gdyby
starań, aby z nim porozmawiać. "Yis", odpowiedział.
"" Bit Er'sa behint ręką i teraz znowu, jak yer może oczekiwać. "
"Czy ma kolacji gotowi?" Spytała pani Morel.
"Cóż," ad krzyczeć na "er raz lub dwa razy", powiedział.
"I trzeba krzyczeć na nią, jeśli ona nie jest gotowa.
Odejdzie rzeczy na ostatnią chwilę ".
Dała mu kilka instrukcji.
Siedział patrząc na nią, jakby była zupełnie obcy mu, przed którym był
niewygodne i skromny, a także, jak gdyby stracił przytomności umysłu i chciał
uruchomić.
To uczucie, że chciał uciec, że był on na ciernie zniknie z tak
próbuje sytuacji, a jednak musi pozostawać bo wyglądał lepiej wykonane jego obecności
tak próbuje.
Włożył do brwi dla nędzy i zacisnął pięści na kolanach, czując tak
niezręcznie w obecności duże kłopoty. Pani Morel nie zmienił się wiele.
Przebywała w Sheffield przez dwa miesiące.
Jeśli już, to w końcu była raczej gorzej.
Ale ona chciała wrócić do domu. Annie miała dzieci.
Pani Morel chciał iść do domu.
Więc dostali samochód z Nottingham - bo był zbyt chory, aby pojechać pociągiem - i ona
był prowadzony przez słońce. To było po prostu sierpnia, wszystko było jasne
i ciepłe.
Pod błękitnym niebem wszyscy mogli zobaczyć była bliska śmierci.
Była jednak weselej niż była przez wiele tygodni.
Wszyscy śmiali się i rozmawiali.
"Annie", wykrzyknęła: "Widziałem, że dart jaszczurki na skale!"
Jej oczy były tak szybkie, była jeszcze tak pełne życia.
Morel wiedziała, że nadchodzi.
Miał drzwi otwarte. Wszyscy na palcach.
Połowa ulicy okazało. Usłyszeli dźwięk wielkiego silnikiem
samochodu.
Pani Morel, uśmiechnięty, pojechaliśmy do domu na ulicę.
"A wystarczy spojrzeć na nich wszystkich wyjdzie do mnie!" Powiedziała.
"Ale, przypuszczam, że powinienem zrobić to samo.
Jak to zrobić, pani Mathews? Jak się masz, pani Harrison? "
Oni żaden z nich nie słyszał, ale widział jej uśmiech i skinienie.
I wszyscy widzieli śmierć na twarzy, mówili.
To było wielkie wydarzenie w ulicy.
Morel chce się zachować ją w domu, ale był za stary.
Artur wziął ją, jakby była dzieckiem.
Postawiwszy ją duży, głęboki fotel przy kominku, gdzie jej fotel na biegunach wykorzystywane do
stoiska.
Kiedy miała rozpakowany i zamontowany i wypił trochę wódki, spojrzała wokół
pokój.
"Nie myśl, nie lubię swój dom, Annie," powiedziała, "ale miło jest być w
. moim domu ponownie "I Morel odpowiedział ochrypłym głosem:
"Jest to dziewczyna, to jest".
I Minnie, małe urocze pokojówka, powiedział: "" Jesteśmy zadowoleni, t ',' ave yer ".
Był piękny żółty plątanina słoneczników w ogrodzie.
Spojrzała przez okno.
"Oto moje słoneczniki!" Powiedziała.