Tip:
Highlight text to annotate it
X
Chciałabym tylko wyjaśnić
małe zamieszanie, jakiego doświadczają faceci w związku z
właściwymi i niewłaściwymi powodami
do nienawidzenia Zmierzchu.
To są niewłaściwe powody:
Myślałem, że to będzie o kilku
hardkorowych wampirach, które chcą
zabijać ludzi i pić ich krew
ale nie, to była jakaś nastoletnia c*ota,
która nie chciała zabijać ludzi, zamiast tego
on wolał być delikatnym i grać na pianinie.
*bzzzzz*
Dlatego lubię wilkołaki, bo
kiedy wampiry zaczynają gadkę w stylu
"Nie mogę być z tobą, bo jestem za
delikatny i ryzykuję nasze życia"
zjawiają się wilkołaki i
"pie*dolić wampiry"
*bzzzz*
No ale jest też niekończący się szereg
komentarzy w stylu "On jest taki pe*alski" na YouTube
*bzzzz*
Podsumowując, niewłaściwe powody to
to, że Edward jest zbyt delikatny, gejowski
i niewystarczająco agresywny.
A właściwe powody to to, że
Edward jest odrażającym, manipulującym,
kontrolującym, nadopiekuńczym natrętem. [stalker=osoba, która kogoś obsesyjnie śledzi]
Tak naprawdę to, co mówicie świadczy o tym,
że poza byciem emocjonalnie
znieważajacym, chcecie, by Edward był agresywny,
sadystyczny i wyżywał się także fizycznie.
Więc następnym razem, kiedy spotkacie się z kumplami,
i będziecie rozmawiać o tym, jak bardzo nienawidzicie Zmierzchu,
możecie po prostu powtórzyć po mnie.
Nienawidzę Zmierzchu, bo Edward
to odrażający, manipulujący,
nadopiekuńczy natręt.