Tip:
Highlight text to annotate it
X
Kim jesteście w zaciszu własnego domu?
Czy jesteście kimś innym niż teraz?
Może jesteście socjopatami, zboczeńcami?
A może nie różnicie się od ludzi, którzy siedzą tu dzisiaj.
Macie więcej swobody i mniej zahamowań.
Ale według mnie, jesteście cały czas tymi samymi ludźmi.
Dlaczego w Internecie ukrywamy kim jesteśmy,
a nie robimy tego siedząc na tej sali?
Ktoś mógłby powiedzieć: ,,Wszyscy tak robią,
ale nie ja".
Czyżby? Porozmawiajmy o tym...
Wasze osobowości w sieci i w realnym świecie łączą się.
Na początku istnienia Internetu często słyszeliśmy: ,,Nie pisz tam nic o sobie,
nie wiesz, kto jest po drugiej stronie. Internet to straszne miejsce".
Teraz to nieuniknione. Nieważne czy robicie zakupy on-line
czy po prostu przeglądacie strony, informacja o was trafia do sieci.
Zbyt wielu z was nie sięga po wszytko, co daje Internet,
nie korzysta w pełni z jego dobrodziejstw.
Teraz powiem, w jaki sposób ukrywacie się w Internecie.
Po pierwsze: nazwa użytkownika.
Czy macie swój nick? Czy używacie go na blogu,
na Twitterze, Facebooku, w e-mailach?
Jeżeli tak, przestańcie to robić. Pseudonimy budują mur między ludźmi.
Sugerują innym, że macie coś do ukrycia,
i nic o was nie mówią.
Pewnie teraz powiecie,
,,Używam tego nicka od zawsze, od kiedy istnieje Internet,
nie chcę go zmieniać". Zróbcie to.
(Śmiech)
Mały Jimmy staje się Jamesem.
Mała Suzy zamienia się w Susan.
W sieci też dorastacie.
Bo co mówi o tobie nazwa "lovetoski97"? Nic.
To trochę żenujące.
Opowiem wam historię. Dziesięć lat temu byłem na obozie
i przyjaciel napisał do mnie list.
Na kopercie nie napisał nazwiska, tylko nick,
więc nikt nie wiedział, do kogo jest list.
Kierownik obozu stanął przed wszystkimi i powiedział:
,,Kim jest shadow007?"
Podniosłem rękę i powiedziałem: ,,To ja jestem shadow007".
Żenujące. Zmieńcie nick.
Po drugie: prywatny profil.
Nie twierdzę, żeby w sieci pisać o wszystkim.
Nie to mam na myśli.
Ale, dlaczego zakładacie prywatne profile?
Bo chcecie coś ukryć.
Przed szefem, przyjaciółmi, rodziną, czy kimkolwiek innym.
Zastanówcie się,
chcecie coś ukryć w Internecie,
do którego każdy może mieć dostęp.
W tym rzecz.
Wasz profil jest prywatny, ale wasze dane już nie.
Każdy może udostępnić wasze wpisy na Facebooku czy Twitterze.
I wszyscy zobaczą
właśnie to, co chcecie ukryć.
Wiecie, co możecie zrobić?
Zastanówcie się zanim coś napiszecie.
Jeżeli nie chcecie czegoś ujawniać,
nie piszcie o tym w sieci. Koniec i kropka.
Wszystko, co publikujesz, tam trafia.
Powiedzmy, że Twoi znajomi nie będą tego rozpowszechniać.
Wyszukiwarki są za to coraz lepsze.
I to, co teraz jest prywatne,
jutro przestanie takie być.
Każda informacja kiedyś wyjdzie na jaw.
Ale jeżeli zmienicie swój stosunek do Internetu,
zaczniecie zamieszczać informacje w sieci świadomie,
to ludzie się wami zainteresują.
Zaczną podawać dalej wasze wpisy,
obserwować was na Twitterze.
Dlatego, że będziecie otwarci i uczciwi.
Po trzecie: prywatne zdjęcia.
Obrazki, które nie przedstawiają was.
Czy jesteś ptaszkiem Twitty? Swoim psem?
Jesteście samochodem? Nie, żadną z tych rzeczy.
Jesteś sobą.
Jeśli będziecie umieszczać zdjęcia, które nie przedstawiają was,
to ludzie nie będą wam ufać.
To zdjęcie pochodzi z Twittera. Jest ładne, ale nic nie mówi o użytkowniku.
Przez to nie budzi on zaufania.
Nie podaję dalej wpisów na Twitterze, jeśli ich autorzy nie mają prawdziwego zdjęcia,
jeśli nie wiem kim są.
Pokazuję, że niewiele mnie obchodzą.
W tym rzecz.
W sieci każdy ma prawo głosu,
ale jeżeli nie będzie wiadomo kim jesteście,
to nikt wam nie zaufa, nie wysłucha was,
nikt się do was nie przyłączy.
Pewnie powiecie: ,,Nikt nie musi mi ufać,
boję się tego. Nie chcę się tam pokazywać.
Dlaczego mam to robić?''
Nie chcecie lepszej pracy? Właśnie tak dostałem swoją.
Pracuję dla YELP i kocham tą pracę, jest najlepsza na świecie.
Znaleźli mnie na Twitterze.
Byłem sobą, miałem kontakt z różnymi ludźmi, firmami,
podobało im się co robiłem i dostałem tę pracę.
Nie chcecie znaleźć miłości?
Nie znajdziecie, jeżeli będziecie się ukrywać.
Możecie być czarujący i błyskotliwi, ale jeżeli się nie ujawnicie,
będziecie tylko odstraszać. (Śmiech)
Zmieńcie to natychmiast!
Nie chcecie nic zmienić?
Myślicie, że się potraficie? Coś wam opowiem.
Jest pewna kawiarnia którą uwielbiam - Coffee Emporium,
jest tam przepięknie.
Jest przestronna, mają dobre jedzenie i kawę,
ale przez długi czas było tam bardzo głośno.
Hałas i echo.
Nie słyszałem tam własnych myśli, nie mówiąc już o rozmowie.
Pewnego dnia, właściciel, Tony, usiadł na moim krześle mówiąc:
Czy zauważyłeś jakąś różnicę, Alex?
Powiedziałem, że nie, a on na to: ,,Spójrz w górę".
Na suficie było mnóstwo białych płytek. Mówił dalej,
,,Nie mogłem już czytać tych komentarzy na YELPie, że jest tu tak głośno,
wyłożyłem więc 5000 dolarów na wyciszenie sufitu".
Zrobił to tylko dlatego,
że na YELPie ludzie zwykle podają swoje prawdziwe imię
i wstawiają swoje zdjęcie,
imię i pierwszą literę nazwiska.
Coś, po czym można ich rozpoznać.
Mogą wtedy powiedzieć: ,,To co piszę w sieci ma znaczenie".
Ktoś was wysłucha, będziecie w stanie coś zmienić.
To jest najbardziej niesamowite.
Możecie zaistnieć w sieci, znaleźć pracę,
poznać ludzi, którzy interesują się tym samym co wy,
ale to się nie stanie,
jeśli się nie ujawnicie.
Przestańcie się chować w Internecie.
Dziękuję. (Oklaski)