Tip:
Highlight text to annotate it
X
"Kółko graniaste czworokanciaste,
kółko nam sie połamało,
cztery grosze kosztowało,
a my wszyscy BĘC...!"
Pewnego razu w dziennej marze
wielce pragnę spotkać cię, dziecię. Wejdź, wejdź na tę scenę.
Czas spać, kołyska wciąż się buja.
Wybija trzynasta na zegarze umarlaka. Tik-tak, tik-tak, tik-tak!
Panna zwabi cię, upiecze cię, pożre cię,
Słodka cnota przyrządzona by żywić zło, co strachu łaknie.
Płonące farmy i świń kwik!
Basen, gdzie wśród węży popływasz, och, słodka trucizna. Gryź mnie, gryź mnie...!
„Panie i panowie,
ozięble witamy
w Cirque De Morgue!
Cóż to będzie dzisiaj za widowisko!”
Niespokojne duchy wnet zaczną pląsy swe,
Gubiące członki upiory bezmózgie,
iluzjoniści, akrobaci,
linoskoczkowie zaciskający pętlę.
Horda pająków, macki w szafie.
Harpi śmiech i ich pazury rwące, wiel-ksziiik, per-werrr!
Wahadło znów w ciebie mierzy
Takie oto cienie pokażą Ci, dziecię w kącie, lustra strzaskane, starte w proch królestwa!
Tłumaczenie: Fristron Polski odpowiednik wierszyka początkowego pozwoliłem sobie wstawić sam :-)