Tip:
Highlight text to annotate it
X
Podoba mi się moc i wielkość ciężarówki.
Jest dla mnie jak przyjaciółka.
Wspólnie radzimy sobie z przeciwnościami.
Jesteśmy ze sobą związane.
W Europie kobiety stanowią niecałe pięć procent
wszystkich kierowców ciężarówek.
Pracująca dla fińskiej firmy Rinta-Könnö Johanna Noppa jest jedną z nich.
Miałam dziewiętnaście lat, gdy kolega powiedział mi,
że jeździ wielką ciężarówką.
Stwierdził, że to naprawdę trudne.
Odparłam, że chcę spróbować.
Johanna zapisała się na kurs, na którym nauczyła się kierować ciężarówką.
Obecnie, od czterech lat, zajmuje się transportem drewna.
Kurs bazował na wykonywaniu różnych zadań praktycznych.
Obecnie robię to, czego się na nim nauczyłam.
Kurs dał mi dobrą podstawę.
Załadunek ciężarówki przypomina taniec.
Nierówne, błotniste drogi, na których może zakopać się samochód sprawiają,
że jest to praca pełna trudnych wyzwań.
Radzę sobie we wszystkich sytuacjach, które spotykają mnie w pracy.
Chociaż przyznaję, że posiadanie dużej siły fizycznej byłoby pomocne.
Jednak zawsze znajduję jakiś sposób.
Wystarczy się dobrze zastanowić.
Na przykład, czasami napotykamy trudne do przejechania miejsca.
Bywa, że wszyscy boją się w nie wjechać.
Ale ja, daję z siebie wszystko.
Kiedy się uda czuję się wspaniale!
Choć pośród kierowców ciężarówek jest bardzo mało kobiet, to Johanna
jest przekonana, że jest to zawód także dla nich.
Dlaczego miałybyśmy tego nie robić?
Oczywiście, że sobie z tym radzimy.
Jeżeli jesteś kobietą i masz jakiekolwiek predyspozycje
w tym kierunku, to możesz,
a nawet powinnaś, spróbować!