Tip:
Highlight text to annotate it
X
ROZDZIAŁ X Część 1 CLARA
Gdy miał dwadzieścia trzy lata, Paweł wysłał w krajobraz na zimowy
Wystawa w Nottingham Castle.
Pani Jordan miały sporo zainteresowanie nim i zaprosił go do swojego
domu, gdzie spotkał innych artystów. Zaczął rosnąć ambitne.
Pewnego ranka listonosz przyszedł, tak jak on mył w pomieszczenie kuchenne.
Nagle usłyszał dziki hałas od matki.
Pośpiech do kuchni, znalazł ją stojącą na dywaniku przed kominkiem dziko wymachując
list i płacze: "Hura!" jakby oszalał.
Był zszokowany i przerażony.
"Dlaczego, mamo!" Zawołał. Ona poleciała do niego, rzucił mu ramionami
na chwilę, a potem machnął list, wołając:
"Hurra, mój chłopcze!
Wiedziałem, że powinniśmy to zrobić "Bał się jej - małe, ciężkie
kobieta z siwienie nagle pęka w taki szał.
Listonosz przybiegła z powrotem, w obawie, że coś się stało.
Widzieli jego wyrzucenia nakładkę na krótki zasłony.
Pani Morel rzucili się do drzwi.
"Jego obrazu dostał pierwszą nagrodę, Fred," zawołała "i jest sprzedawany przez dwadzieścia gwinei."
"Moje słowa, że jest coś takiego!" Mówi młody listonosz, którego znali wszyscy jego
życie.
"A major Moreton kupił go!" Zawołała.
"To wygląda jak coś meanin, że nie, pani Morel," powiedział listonosz, jego
niebieskie oczy jasne.
Cieszył się przyniosły takie szczęście list.
Pani Morel udał się wewnątrz i usiadł, drżenie.
Paweł bał się aby nie mogła się źle odczytali list, może być rozczarowany po
wszystkich. On badane raz, dwa razy.
Tak, przekonał się, że to prawda.
Potem usiadł, jego serce bije z radości.
"Matko!" Zawołał. "Nie mogę powiedzieć, że powinniśmy to zrobić!" Powiedziała,
udając, że nie płakała.
Wziął czajnik od ognia i puree herbaty.
"Nie sądzę, matka -" zaczął niepewnie.
"Nie, mój synu - nie tyle - ale spodziewałem się dużo."
"Ale nie tyle," powiedział. "Nie - nie - ale wiedziałem, że powinniśmy to zrobić".
A potem odzyskała spokój, przynajmniej pozornie.
Siedział z jego koszuli odwrócił się, pokazując swoje młode gardła prawie jak dziewczyna, a
ręcznik w dłoni, jego włosy sterczą na mokro.
"Dwadzieścia gwinei, matka!
To tylko to, co chciał kupić Arthur się.
Teraz nie musisz pożyczyć. To będzie po prostu zrobić. "
"Rzeczywiście, nie bierze wszystko", powiedziała.
"Ale dlaczego?" "Bo nie".
"No cóż - masz dwanaście funtów, będę miał dziewięć lat."
Oni cavilled o udostępnianiu dwudziestu gwinei.
Chciała zabrać tylko pięć funtów ona potrzebna.
Nie chciał o tym słyszeć.
Tak dotarli na stres emocji przez kłótnie.
Morel wrócił do domu w nocy z grobu, mówiąc:
"Mówią mi, że Paweł dostał pierwszą nagrodę za zdjęcie i sprzedał go Lord Henry
Bentley za pięćdziesiąt funtów. "" Oh, jakie historie ludzi mówią "ona
zawołał.
"Ha!", Odpowiedział. "Powiedziałem, że wor pewien, że to wor kłamstwo.
Ale oni powiedzieli tha'd powiedział Fred Hodgkisson. "" Jakby Powiedziałbym mu takich rzeczy! "
"Ha!" Zgodził się górnik.
Ale że był rozczarowany, jednak. "To prawda, on ma pierwsze miejsce,"
powiedziała pani Morel. Górnik siadł ciężko na krześle.
"Czy on, beguy!" Zawołał.
Patrzył przez pokój nieruchomo. "Ale jak na pięćdziesiąt funtów - takie bzdury"
Milczała chwilę. "Major Moreton kupił go przez dwadzieścia
gwinei, że to prawda. "
"Dwadzieścia gwinei! Tha niver mówi! "Wykrzyknął Morel.
"Tak, i było warto." "Ay!" Powiedział.
"Nie misdoubt go.
Ale dwadzieścia gwinei dla nieco malowanie "jak on strącony w godzinę lub dwie!"
Milczał z próżności swego syna. Pani Morel nosem, jak gdyby nigdy nic.
"A gdy on obchodzić się z pieniędzmi th?" Zapytał collier.
"To nie mogłem powiedzieć. Gdy obraz jest do domu, jak sądzę. "
Zapadła cisza.
Morel patrzył na cukiernica zamiast je obiad.
Jego czarne ramię, z ręką wszystkie sękate z pracy leżał na stole.
Jego żona udawała, że nie do niego pocierać wierzch dłoni w oczy, ani
wymaz z pyłu węglowego na jego czarnej twarzy.
"Tak," że inne chłopiec "ud" zrobił tak wiele, jeśli hadna ha "zabity" im ", powiedział
cicho. Myśl William przeszła pani
Morel jak zimne ostrze.
Opuściła ją uczucie była zmęczona i chciała odpocząć.
Paul został zaproszony na obiad do pana Jordana. Następnie powiedział:
"Mamo, chcę kostium wieczorowy".
"Tak, bałem się, byś", powiedziała. Była zadowolona.
Nie było na chwilę lub dwie ciszy.
"Nie ma, że jeden z Williamsa," ciągnęła ", że wiem, koszt cztery funty
dziesięciu do której ma on tylko nosić trzy razy. "" Czy mnie lubisz nosić go matka? "on
zapytał.
"Tak. Myślę, że pasuje Ci - co najmniej sierści.
Spodnie chciałby skrócenia. "Poszedł na górę i umieścić na płaszcz i
kamizelki.
Jadąc w dół, spojrzał dziwnie w kołnierz flaneli i flanelową koszulę z przodu, z
warstwę wieczorem i kamizelki. To było dość duże.
"Krawiec może zrobić to dobrze," powiedziała, gładząc jej dłoń na ramieniu.
"To piękne rzeczy.
Nigdy nie mogłem znaleźć w moim sercu, aby twój ojciec nosić spodnie, i bardzo się cieszę, że
jestem teraz. "I jak przygładzała dłoń na jedwabiu
kołnierz myślała o jej najstarszy syn.
Ale to syn żył wystarczająco wewnątrz ubrania.
Ona dłonią plecach czuć go.
On żyje i jej.
Drugi nie żyje. Wyszedł na obiad kilka razy w jego
kostium wieczorowy, które zostały Williama. Za każdym razem jego serce matki była firma z
dumą i radością.
Był już teraz. Stadniny ona i dzieci kupił
William był na jego koszuli, którą nosił jeden z koszulki William suknię.
Ale miał elegancką figurę.
Jego twarz była szorstka, ale ciepły wygląd i raczej przyjemny.
Nie wyglądał szczególnie dżentelmenem, ale myślała, że wyglądał zupełnie człowieka.
Powiedział jej, że wszystko odbyło się wszystko, co zostało powiedziane.
To tak, jakby była tam.
I umiera na wprowadzenie jej do nowych przyjaciół, którzy kolację o siódmej trzydzieści
w godzinach wieczornych. "Idziemy z tobą!" Powiedziała.
"Czego oni chcą wiedzieć, mnie?"
"Oni" zawołał z oburzeniem. "Jeśli chce mnie znać - i mówią, że
- wtedy chcą Cię poznać, bo są tak inteligentne, jak ja ".
"Idziemy z tobą, dziecko!" Zaśmiała się.
Ale zaczęła zapasowe ręce. Oni też byli pracy sękate teraz.
Skóra była błyszcząca o tyle gorącej wody, kostki, a obrzęk.
Ale zaczęła uważać, aby zachować je z sody.
Żałuje tego, co było - tak małe i wykwintne.
A kiedy Annie nalegał na jej o bardziej stylowe bluzki do koloru swojego wieku, ona
złożone. Ona nawet poszedł tak daleko, aby umożliwić czarny
łuk aksamitu do umieszczenia na jej włosy.
Potem powąchał jej sarkastyczny sposób, i był pewien, spojrzała wzroku.
Ale wyglądała pani, Paweł oświadczył, jak pani major Moreton, a daleko, daleko
ładniejszy.
Rodzina była nadchodzi. Tylko Morela pozostały bez zmian, a raczej
wygasły powoli. Paweł i jego matka już dawno
dyskusje o życiu.
Religia była zanikł w tle.
Miał ładował od przekonań, które mogą utrudniać mu, opadł na ziemię,
i są mniej lub bardziej do fundamentu wiary, że powinien czuć się wewnątrz
dla dobra i zła, i powinny mieć cierpliwość, żeby stopniowo zrealizować jeden Bóg.
Teraz życie interesuje go więcej.
"Wiesz," powiedział do matki: "Nie chcę należeć do dobrze sytuowanych środku
klasy. I like my zwykli ludzie najlepiej.
Ja należę do zwykłych ludzi. "
"Ale jeśli ktoś tak powiedział, mój synu, nie można byłoby w łzy.
Wiesz, że powinieneś być równy każdemu dżentelmena ".
"W sobie", odpowiedział: "Nie w mojej klasie lub naukę lub moje maniery.
Ale ja sam jestem. "" Bardzo dobrze, to.
Więc dlaczego mówić o zwykłych ludzi? "
"Ponieważ - różnica między ludzi nie jest w swojej klasie, ale same w sobie.
Tylko z klasy średniej dostaje pomysły, i od zwykłych ludzi - życia
się, ciepło.
Czujesz ich nienawidzi i kocha. "" To wszystko bardzo dobrze, mój chłopcze.
Ale potem, dlaczego nie pójść i porozmawiać z kolegami ojca? "
"Ale są raczej inne."
"Wcale nie. Są one zwykłych ludzi.
Po tym wszystkim, których nie można mieszać z teraz - wśród zwykłych ludzi?
Ci, wymiany pomysłów, jak klasa średnia.
Reszta nie interesują Cię "" Ale - nie ma życia - ".
"Nie wierzę there'sa jot więcej życia z Miriam niż można uzyskać z dowolnego
wykształcona dziewczyna - mówi pani Moreton. To ci, którzy są snobistyczne o klasie. "
Ona szczerze chciał, żeby wejść do klasy średniej, co nie bardzo trudne,
znała. I chciała mu w końcu poślubić
pani.
Teraz zaczęli zwalczać go w jego niespokojne gryźć.
Wciąż na bieżąco jego związku z Miriam, nie mógł ani wyrwać, ani go
całej długości zatrudnienia.
I to niezdecydowanie wydawało krwawić mu jego energii.
Ponadto, jego matka podejrzewa go o nierozpoznanym pochylony w kierunku Clara, i,
ponieważ ta ostatnia była żona, chciała mógłby zakochać się w jednym z
dziewcząt w lepszej stacji życia.
Ale on był głupi, i odmawia miłości, a nawet podziwiać dziewczyny dużo, tylko dlatego,
była jego społeczne przełożonego.
"Mój chłopak", powiedziała matka do niego: "wszystkie spryt, swoje oderwanie się od starego
rzeczy i odbierania życia w swoje ręce, nie wydaje się przynieść Ci dużo szczęścia. "
"Czym jest szczęście!" Zawołał.
"To nic dla mnie nie! Jak mam być szczęśliwy? "
Pulchny pytanie zakłóciło jej. "To dla ciebie sądzić, mój chłopcze.
Ale jeśli można spotkać dobre kobiety, która by cię uszczęśliwić - i zaczął
że rozliczenia swojego życia - gdy masz środków - tak, że można pracować bez
wszystko to zgryzoty - byłoby znacznie lepiej dla Ciebie ".
Skrzywił się. Jego matka przyłapała go na surowce jego
rany z Miriam.
Odsunął włosy spadały mu na czoło, oczy pełne bólu i ognia.
"Masz na myśli proste, matka," zawołał. "Kobieta to już zupełnie na całą naukę na całe życie -
łatwość duszy i komfortu fizycznego.
A ja nie pogardzam. "" Och, proszę cię! "Odpowiedziała jego matka.
"A czy się odwoływać do boskiego niezadowolenia?"
"Tak. Nie dbam o jego boskości.
Ale cholera swoje szczęście! Tak długo, jak życie pełne, to nie ma znaczenia
czy jest szczęśliwy, czy nie. Obawiam się, twoje szczęście będzie mnie nudzić. "
"Nigdy nie dać mu szansę", powiedziała.
Wtedy nagle wszyscy jej pasją żalu *** nim wybuchła.
"Ale to ma znaczenie!" Zawołała. "I powinieneś być szczęśliwy, powinien
staram się być szczęśliwa, żyć by być szczęśliwym.
Jak mogłem znieść myśli twoje życie nie będzie szczęśliwa! "
"Twoje było na tyle złe, mater, ale nie pozostawił Cię tak bardzo, gorzej niż
folk, którzy byli szczęśliwsi.
Sądzę, że zrobiłeś dobrze. A ja jestem sam.
Czy nie mam na tyle dobrze, off? "" Nie jesteś, mój synu.
Battle - bitwy - i cierpieć.
Chodzi o to, wszystko co robisz, tak dalece jak widzę. "
"Ale dlaczego nie, moja droga? Mówię wam to jest najlepsze - "
"To nie jest.
I jeden powinien być szczęśliwy, jeden powinien. "Przez ten czas pani Morel drżał
gwałtownie.
Zmagania tego typu często miały miejsce między nią a jej syn, kiedy wydawało się
walczyć o swoje życie wbrew swojej woli umrzeć.
Wziął ją w ramiona.
Była chora i żałosne. "Nieważne, Little," mruknął.
"Tak długo, jak nie czujesz życia nędzny i nieszczęśliwy biznesu, reszta nie
materii, szczęścia lub nieszczęścia. "
Ona wciśnięty go do siebie. "Ale chcę, żebyś była szczęśliwa", powiedziała
żałośnie. "Eh, mój drogi - powiedzmy raczej chcesz mi
żyć ".
Pani Morel wrażenie, jakby jej serce pęknie dla niego.
W tym tempie wiedziała, że nie żyje.
Miał wzruszający niedbałości o siebie, swoje cierpienia, swoje życie,
który jest formą wolno samobójstwo. Prawie złamał jej serce.
Z całą pasją jej silny charakter nienawidziła Miriam za to, że w ten subtelny
sposób podważył jego radość. To nie miało znaczenia jej, że Miriam można
nie pomaga.
Miriam to zrobił i nienawidziła jej. Pragnęła tak bardzo chciał się zakochać
z dziewczyną równa się jego kolega - wykształconych i silnych.
Ale nie patrzeć na nikogo *** nim w stacji.
Wydawało się, że jak Dawes pani. W każdym razie, że uczucie było zdrowe.
Jego matka modliła się i modlił się za niego, że nie może być zmarnowany.
To wszystko jej modlitwy - nie za jego duszę i jego sprawiedliwości, ale że nie może
na marne.
I gdy spał, godzinami myślała i modlił się za niego.
Udał się od Miriam niepostrzeżenie, nie wiedząc, że idzie.
Arthur tylko z wojska za mąż.
Dziecko urodziło się sześć miesięcy po ślubie.
Pani Morel załatwił mu pracę w firmie ponownie, na dwadzieścia jeden szylingów tygodniowo.
Ona urządzone dla niego, z pomocą matka Beatrice, mały domek z dwóch
pokoi. Złapano go teraz.
Nie miało znaczenia, jak kopnął i walczył, był szybki.
Przez pewien czas chafed, był rozdrażniony z jego młoda żona, którzy go kochali, udał się
prawie rozproszony, gdy dziecko, które było delikatne, płakało dał kłopoty.
Mruknął do godziny do jego matki.
Powiedziała tylko: "Cóż, mój chłopcze, zrobiłeś to sam, teraz musisz dać z
". I to ziarno wyszło w nim.
On ugięła się do pracy, podjął swoje obowiązki, przyznał, że
należał do jego żony i dziecka, a nie zrobić dobre najlepsze.
Nigdy nie był ściśle przychodzących do rodziny.
Teraz już go nie było w ogóle. W miesiącach udał się powoli wzdłuż.
Paweł mniej lub bardziej, ale w związku z Socjalistycznej, Suffragette, unitarne
ludzi w Nottingham, ze względu na jego znajomość z Clara.
Pewnego dnia jego przyjaciel i Klary, w Nottingham, poprosił go, by wiadomość
Pani Dawes. Poszedł wieczorem w Sneinton
Rynku Bluebell Hill.
Znalazł dom w średnim uliczce wyłożone kostką brukową granitu i po
groble z granatowego, cegły rowkowane.
Drzwi poszedł o krok od tego surowca poza chodnik, gdzie stopy
przechodniów chrapliwie i klaskały. Brązowy lakier na drzwiach był tak stary, że
gołym drewna pokazał między czynszów.
Stał na ulicy poniżej i zapukał. Nadszedł ciężki odgłos kroków, a duże, stout
kobieta około sześćdziesięciu górował *** nim. Spojrzał na nią z chodnika.
Miała dość ciężkie twarzy.
Przyznała go do salonu, który otworzył się na ulicy.
To był mały, duszno, nieistniejącego pokój, z mahoniu i śmiertelnie rozszerzenia
fotografie zmarłych ludzi odbywa się w węgiel.
Pani Radford go opuścił.
Była okazały, prawie wojennym. Po chwili pojawił się Clara.
Zaczerwieniła głęboko, a on pokryty był błąd.
Wydawało się, że nie lubi wykrycia w niej okoliczności domu.
"Myślałem, że to nie może być twój głos," powiedziała.
Ale ona może być zawieszony na owce jak baranek.
Zaprosiła go z mauzoleum salonu do kuchni.
To było trochę, czarniawy pokój też, ale to było duszone w białej koronki.
Matka usiadła znowu szafka i był rysunek nici z
Zdecydowana internetowej koronki.
Kępy puch i bawełny ravelled był na prawej ręce, kupa trzech czwartych
cala koronki leżała na lewej stronie, podczas gdy przed nią był górą internetowych koronki, piętrzące
dywanie przed kominkiem.
Tematy z kręcone bawełny, wyciągnął z między długościami koronki, walały się
błotnik i kominkiem. Paweł nie śmiał iść do przodu, w obawie przed
idąc na stosy białych rzeczy.
Na stole był jenny dla carding koronki.
Nie było opakowanie brązowy kwadraty tektury, talię kart z koronki, trochę
pole styków, i na kanapie leżał stos wyciągnąć koronki.
W pokoju było wszystkie koronki, i było tak ciemno i ciepło, że biały, Snowy rzeczy wydawało
bardziej wyraźne. "Jeśli w najbliższych nie będą musieli pamiętać
pracy ", powiedziała Pani Radford.
"Wiem, że o zablokowane. Ale siedzieć w dół ".
Clara, bardzo zawstydzony, dał mu krzesło przy ścianie naprzeciwko białe hałdy.
Wtedy ona sama zajęła miejsce na kanapie, shamedly.
"Czy wypicia butelki stout?" Pani Radford zapytał.
"Clara, niech butelkę stout".
Protestował, ale pani Radford nalegał. "Wyglądasz tak, jakbyś mógł zrobić z nim," że
powiedział. "Czy nie nigdy nie ma więcej kolorów niż
to? "
"To tylko grubą skórę mam, które nie pokazują krwi przez" on
odpowiedzi. Clara, zawstydzony i zmartwiony, przyniosła mu
butelka stout i szkła.
Wylał niektóre czarne rzeczy. "Cóż", powiedział, podnosząc kieliszek, "tu jest
zdrowie! "" I dziękuję ", powiedziała pani Radford.
Wziął napój mocny.
"I światło się papierosa, tak długo, jak nie ustawisz domu na ogień", powiedziała pani
Radford. "Dziękuję," odparł.
"Nie, nie musisz mi dziękować", odpowiedziała.
"S'll I chętnie zapach trochę dymu w ouse th" "ponownie.
Dom o 'kobiet jest martwy jak dom wi "ognia, do myślenia".
Nie jestem jak pająk lubi rogu do siebie.
I jak człowiek, o, gdyby tylko coś na przystawkę ".
Clara zaczął działać.
Jej jenny przędzy z stonowane szumu; białej koronki wskoczył z między palcami
na kartę. To była pełna, a ona wycięte off długości,
i przypięty do końca w dół do banded koronki.
Później położyła nową kartę w jej jenny. Paweł patrzył na nią.
Usiadła kwadratowych i wspaniałe. Jej gardło i ramiona były nagie.
Krew nadal płaszcz poniżej uszu, pochyliła głowę ze wstydu na Jej pokorę.
Jej twarz była ustawiona na swojej pracy.
Jej ramiona były kremowe i pełne życia obok białej koronki, jej duże, zadbane
ręce pracował zrównoważony ruch, jak gdyby nic się nie spieszy im.
On, nie wiedząc, patrzył na nią przez cały czas.
Widział łuk szyi od ramienia, jak ona schyliła głowę, ujrzał
zwój włosów dun, patrzył jej w ruchu, ramiona lśniące.
"Słyszałem coś o was od Clara," kontynuuje matka.
"Jesteś w Jordanii, nie?" Odsunęła ją koronki nieustanny.
"Tak".
"Ay, dobrze, a ja pamiętam, kiedy Thomas Jordan pytali mnie na jednym z moich
toffies. "" Czy on jest? "zaśmiał się Paweł.
"A czy on ją dostać?"
"Czasami nie, czasami nie zdarzyło - co było później.
Bo to rodzaj, który bierze wszystko i daje nic, że jest - lub było ".
"Myślę, że to bardzo przyzwoity", powiedział Paul.
"Tak, dobrze, cieszę się, że to usłyszeć." Pani Radford spojrzał na niego stale.
Było coś o niej określone, że lubił.
Jej twarz była objętych luźne, ale jej oczy były spokojne i nie było czegoś mocnego
w niej, że sprawiało to wrażenie, że nie był stary, tylko jej zmarszczki i luźne policzki
anachronizmem.
Miała siłę i zimnej krwi kobiety w sile wieku.
Ona nadal rysunek koronki, powolne ruchy godności.
Wielkie sieci pojawił się nieuchronnie na jej fartuch, długość koronki opadły na jej
stronie. Jej ramiona były drobno shapen, ale błyszczące i
żółty jak stare kości słoniowej.
Nie miał swoiste nudny blask, że wykonane Clara tak fascynujące go.
"I już będzie z Miriam Leivers?" Matka poprosiła go.
"No cóż -" odpowiedział.
"Tak, she'sa miła dziewczyna," mówiła dalej. "Ona jest bardzo ładne, ale trochę za dużo she'sa
powyżej tego świata do koloru moich fantazji. "" Ona jest trochę podobna, że "on się zgodził.
"Ona nigdy nie będziesz zadowolony aż ona ma skrzydła i mogą latać na każdego głowie,
ona nie będzie, "powiedziała. Clara przerwał i powiedział jej, jego
wiadomości.
Mówiła pokornie do niego. Był zaskoczony jej w ciężkiej pracy.
Aby jej skromnym czuł jakby podnosząc głowy w oczekiwaniu.
"Czy lubisz jennying?" Zapytał.
"Co kobieta może zrobić!" Odpowiedziała z goryczą.
"Czy to pocił?" "Mniej więcej.
Czy nie wszystkie kobiety działa?
To kolejna sztuczka ludzie grają, skoro życie się do pracy
rynku. "" A teraz, zamknij się o mężczyzn ", powiedział
jej matka.
"Jeśli kobiety nie był głupi, mężczyźni nie byłoby źle uns, że to, co mówię.
Nikt nigdy tak źle wi "mnie, ale co dostał je z powrotem.
Ale co oni marne dużo, nie zaprzeczam, że ".
"Ale oni są w porządku naprawdę, nie?" Zapytał.
"Cóż, są one nieco inaczej od kobiet", odpowiedziała.
"Czy zechcesz być z powrotem w Jordanii?" Prosił Clara.
"Nie sądzę więc," odparła.
"Tak, ona będzie" zawołał jej matkę, "dziękuję jej gwiazdy, jeśli mogła wrócić.
Nie możesz jej posłuchać.
Ona na zawsze w tym "koniem przekładni z jej, że" to z powrotem, że cienki "głodu to będzie
wyciąć ją na dwie części jednego z tych dni. "Clara bardzo cierpiała z jej matką.
Paul czuł, jakby jego oczy były szeroko otwarte nadchodzących bardzo.
Nie był on do podjęcia Klary fulminations tak poważnie, mimo wszystko?
Odwróciła się stale w jej pracy.
Doświadczył dreszcz radości, myśląc, że może ona potrzebuje jego pomocy.
Zdawało się odrzucona i pozbawiona tak wiele.
I rękę przeniósł mechanicznie, że nigdy nie powinno być stonowane z mechanizmem i
głową pochyloną do koronki, które nigdy nie powinny były się ukłonił.
Zdawało się, że przebywa tam wśród odmówić, że życie ma wyrzucić, czyniąc ją
jennying. Była to gorzka rzecz jej do wprowadzenia
uchylona przez życie tak, jakby nie potrzebował jej.
Nic dziwnego, zaprotestowała. Ona przyszła z nim do drzwi.
Stał poniżej średniej ulicy, patrząc na nią.
Tak dobrze była w jej postawie i jej wpływ, przypomniała mu Juno
zdetronizowany. Gdy stała w drzwiach, skrzywił
z ulicy, z jej otoczenia.
"A pójdziesz z panią Hodgkisson do Hucknall?"
Mówił zupełnie bez sensu, tylko patrzył na nią.
Jej szare oczy w końcu spotkał się ze swoim.
Wyglądali niemy z upokorzenia, błagając rodzaj niewoli nędzy.
Był wstrząśnięty i straty. Myślał, że jej wysoki i potężny.
Kiedy zostawił ją, chciał uruchomić.
On udał się do stacji w jakimś śnie, i był w domu, nie zdając sobie sprawy miał
wyprowadził się z jej ulicy. Wpadł na pomysł, że Susan, dozorca
dziewczyny Spiral, miał być ślub.
Zapytał ją następnego dnia. "Mówię, Susan, usłyszałem szept swojego
ślub. Co na ten temat? "
Susan przepłukać czerwony.
"Kto był z tobą rozmawiać?" Odparła. "Nikt.
I tylko usłyszał szept, że jesteś myślenia - "
"Cóż, jestem, choć nie trzeba nikomu mówić.
Co więcej, żałuję, nie było "" Nie, Susan, nie pozwoli mi uwierzyć
że ".
"Nie mam? Możesz w to uwierzyć, choć.
Wolałbym zatrzymać tutaj tysiąc razy. "Paweł był wzburzony.
"Dlaczego, Susan?"
Dziewczyny kolor był wysoki, a jej oczy błysnęły.
"Dlatego!" "I trzeba?"
Na odpowiedź, spojrzała na niego.
Nie było o nim szczerość i delikatność, która złożyła kobiet do niego zaufania.
Zrozumiał. "Ach, przepraszam," powiedział.
Łzy napłynęły jej do oczu.
"Ale zobaczysz, będzie to okaże się w porządku. Zrobisz z siebie wszystko ", dodał
raczej smutkiem. "Nie ma nic innego do niego."
"Tak, nie ma co najgorsze.
Spróbuj zrobić to dobrze. "Wkrótce się okazją do rozmowy ponownie
Clara. "Czy", powiedział, "opieka wrócić do
Jordana? "
Odłożyła pracy, określone jej piękne ramiona na stole i spojrzał na niego
kilka chwil bez odpowiedzi. Stopniowo podtynkowy ją w policzek.
"Dlaczego?" Zapytała.
Paul czuł niezręcznie. "No, Susan ma na myśli
pozostawiając ", powiedział. Clara udał się z nią jennying.
Białe koronki skoczył w małych skokach i granic na kartę.
Czekał na nią. Nie podnosząc głowy, powiedziała w końcu,
w szczególny niskim głosem:
"Czy powiedział coś o tym?" "Jeśli do was, a nie słowa."
Po raz kolejny długa cisza. "Będę stosuje się, gdy reklama jest
się ", powiedziała.
"Będziesz się przed tym. Dam wam znać, kiedy dokładnie. "
Poszła na przędzenia jej małe maszyny, i nie zaprzeczyłem.
Clara przybył do Jordanii.
Niektóre starsze ręce, *** wśród nich pamiętał ją wcześniej reguły i serdecznie
lubił pamięci. Clara była zawsze "iKey", zarezerwowane, a
przełożonego.
Nigdy nie miesza się z dziewcząt jako jeden z samych siebie.
Jeśli miała okazję znaleźć winy, zrobiła to chłodno i idealnie uprzejmość,
których karany czuł się większym niż obraza chamstwem.
Pod ***, ubogich, podenerwowany garbus, Clara była niezawodnie
miłosierny i łagodny, w wyniku którego *** rzucić więcej niż gorzkie łzy
kiedykolwiek surowca językami innych nadzorców spowodował jej.
Było coś w Clara, że Paweł nie lubił, i wiele, że wzbudził go.
Gdyby była o, zawsze patrzył na nią silne gardła i szyi, na której
blond włosy rosły niskie i puszyste.
Nie był piękny, niemal niewidoczne, na skórę twarzy i rąk, a
gdy raz był postrzegany go widział zawsze.
Kiedy był w jego pracy, malarstwo po południu, to ona się i stanąć w pobliżu
go, doskonale nieruchoma. Wtedy poczuł, że jej, choć nie mówił
nie dotknął go.
Mimo, że stał stoczni dala czuł się jakby był z nią w kontakcie.
Wtedy mógł malować nie więcej. Rzucił się szczotki, i zwrócił się do
z nią porozmawiać.
Czasami chwaliła pracę, czasami była krytyczna i zimna.
"Jesteś wpływ w tym kawałku," mówiła, i jak było ziarno prawdy
w jej potępienia, burzyła się krew ze złości.
Znowu: "Co z tym" prosił entuzjastycznie.
"Ha!" Zrobiła małe wątpliwości dźwięku.
"Nie interesuje mnie bardzo."
"Bo nie rozumiem," odparł.
"Dlaczego więc pytasz mnie o to?" "Bo ja myślałem, że to zrozumiesz."
Byłaby wzruszyć ramionami, pogarda jego pracy.
Ona oszalałe go. Był wściekły.
Potem ją znieważał i udał się do pasji ekspozycja na rzeczy.
To bawi i stymuluje jej. Ale nigdy jej własnością, że była
źle.
W ciągu dziesięciu lat, że należał do ruchu kobiet miała nabyte
sporo edukacji, i miał kilka pasji Miriam być pouczeni,
uczył się francuskiego, a może czytać w tym języku z walki.
Uważała się za kobietę od siebie, a zwłaszcza od siebie, od swojej klasy.
Dziewczyny w dziale Spiral wszystkie były dobre domy.
To był mały, specjalny przemysłu i miał pewne rozróżnienie.
Nie było powietrza wyrafinowania w obu pokojach.
Ale Klara była na uboczu również z jej współpracowników.
Nic z tych rzeczy, jednak nie ona objawić Pawła.
Ona nie była z jednej dać się dalej. Nie było poczucie tajemnicy na jej temat.
Była tak zastrzeżone, poczuł miała wiele do rezerwy.
Jej historia była otwarta na powierzchni, ale jego wewnętrzny sens był ukryty
wszystkich.
To było ekscytujące. A potem czasami złapał ją patrząc na
go spod czoła z niemal ukradkiem, kontroli ponury, co czyniło go
poruszać się szybko.
Często poznała oczy. Ale potem sama była, jak to było, pokryte
na, odsłaniając nic. Dała mu trochę, łagodny uśmiech.
Ona była dla niego wyjątkowo prowokacyjny, ze względu na znajomość wydawała się
posiadają, a zebrane owoce doświadczenia nie mógł osiągnąć.
Pewnego dnia wziął kopię Lettres de mon Moulin z jej pracy-ławce.
"Przeczytać francuski, prawda?" Zawołał. Clara Obejrzał niedbale.
Czyniła elastyczne pończochy z jedwabiu heliotrop, odwracania maszyny Spiral
z powolnym, prawidłowości zrównoważony, czasami schylając się, aby zobaczyć jej pracy
lub, aby wyregulować igły, a następnie jej
wspaniałe szyi, z jego dół i dobrze ołówki włosów, świeciły bielą na tle
lawenda, błyszczące jedwabiu. Odwróciła się kilka rund, i zatrzymał się.
"Co powiedziałeś?" Spytała, uśmiechając się słodko.
Pawła oczy błyszczały na jej bezczelny obojętność wobec niego.
"Nie wiedziałem, czytać francuski", powiedział, bardzo uprzejmy.
"Czy nie?" Odparła z lekkim, uśmiech sarkastyczny.
"Rotten pozować" powiedział, ale ledwo wystarczająco głośne, aby być wysłuchanym.
Zamknął usta ze złością, kiedy patrzył na nią.
Zdawało się, pogardy jej pracy wytwarzany mechanicznie, jednak wąż ona
wykonane były prawie doskonałe, jak to możliwe. "Nie lubisz pracy Spiral", powiedział.
"No cóż, wszystkie prace pracy", odpowiedziała, jakby wiedziała o wszystkim.
Zdziwił się jej chłód. Musiał zrobić wszystko gorąco.
Ona musi być coś specjalnego.
"Co wolisz?" Zapytał. Roześmiała się na niego pobłażliwie, jak ona
powiedział:
"Nie jest tak małe prawdopodobieństwo mojego nigdy nie dał się wybór, że nie marnuje
czas biorąc pod uwagę "." Tfu! "powiedział, pogardliwy po jego stronie
teraz.
"Wystarczy powiedzieć, że dlatego, że jesteś zbyt dumny, by przyznać się, co chcesz i nie możesz."
"Znasz mnie bardzo dobrze", odparła chłodno.
"Wiem, że myślisz, że jesteś wspaniały wielki trzęsie, i że żyją w wiecznym
obraza pracy w fabryce. "On był bardzo zły i bardzo niegrzeczny.
Ona po prostu odwrócił się od niego w pogardę.
Szedł pogwizdując po pokoju, flirtował i śmiał się z Hilda.
Później powiedział do siebie: "Co ja tak bezczelny Clara do?"
Był raczej zły na siebie, jednocześnie zadowolony.
"Służ jej prawa; śmierdzi z cichą dumą," powiedział do siebie ze złością.
>
ROZDZIAŁ X część 2 CLARA
W godzinach popołudniowych zszedł. Był pewien ciężar na sercu
który chciał usunąć. Myślał, że aby to zrobić, oferując jej
czekoladki.
"Czy jeden?" Powiedział. "Kupiłem kilka do słodzenia mnie."
Ku jego wielkiej uldze, ona przyjęta.
Usiadł na stole warsztatowym, stół obok niej maszyny, skręcanie kawałek jedwabiu cały jego
palca. Kochała go za szybkie, nieoczekiwane
ruchów, jak młode zwierzę.
Jego stóp wychyliło się zastanawiał. Słodycze leżały rozrzucone na stole.
Pochyliła się *** nią maszyny, szlifowanie rytmicznie, a następnie nachylił, aby zobaczyć
zapasów, które wisiały nisko, rozebrany przez wagę.
Patrzył, przystojny przyczajony plecach, a fartuszek-stringi curling na
podłogi. "Zawsze o tobie", powiedział, "
rodzaju oczekiwania.
Cokolwiek widzę robisz, tam naprawdę nie ma: czekasz - jak Penelope, kiedy
zrobiła jej tkania. "On nie może pomóc przypływie złości.
"Zadzwonię Penelope", powiedział.
"Czy ma jakiekolwiek znaczenie?" Powiedziała, ostrożnie usuwając jeden z jej igieł.
"To nie ma znaczenia, tak długo, jak mi się podoba.
Tutaj mogę powiedzieć, to zdają się zapominać, że jestem twoim szefem.
To po prostu przychodzi mi do głowy. "" A co to znaczy? "Zapytała
chłodno.
"To znaczy, mam prawo do szefa Ciebie." "Czy jest coś chcesz się poskarżyć
o? "" Och, mówię, nie musisz być paskudny, "powiedział
ze złością.
"Nie wiem, co chcesz", powiedziała, kontynuując swoje zadanie.
"Chcę, żebyś mnie traktować dobrze iz szacunkiem."
"Call You" sir ", być może?" Spytała cicho.
"Tak, zadzwoń do mnie" sir ". Należy mi się podoba. "
"Następnie chcę byś poszedł na górę, sir."
Usta zamknięte, a grymas pojawił się na jego twarzy.
Zerwał się nagle w dół. "Jesteś zbyt błogosławiony doskonałe na wszystko"
powiedział.
I odszedł do innych dziewczyn. Czuł, że jest wściekły, niż miał
potrzeby być. W rzeczywistości miał wątpliwości, że był nieco
popisywać.
Ale gdyby był, to zrobi. Clara usłyszał śmiech, w taki sposób, że
nienawidził, z dziewczynami w dół pokoju obok.
Gdy wieczorem udał się za pośrednictwem działu po dziewcząt poszedł, zobaczył
jego czekoladki leży nietknięta przed maszyna Klary.
Zostawił je.
Rano są one nadal obecne, a Clara był w pracy.
Później Minnie, trochę brunette nazwali ***, zawołał do niego:
"Hej, nie masz czekolady dla nikogo?"
"Przykro nam, ***," odparł. "Chciałem mieć zaproponował im, a następnie poszedłem
i zapomniałem 'em ".
"Myślę, że nie", odpowiedziała. "Przyniosę ci trochę tego popołudnia.
Nie chcesz ich po ich kłamstwa na temat, prawda? "
"Och, nie jestem szczególności", uśmiechnął się ***.
"O nie," powiedział. "Będą zakurzonych".
Podszedł do ławki Klary. "Przykro mi, lewo te rzeczy zaśmiecanie
o, "powiedział.
Zaczerwieniła szkarłat. Zebrał je w pięści.
"Będą brudne teraz," powiedział. "Trzeba ich zrobieniu.
Zastanawiam się, dlaczego nie.
Chciałem wam powiedziałem, chciałem Ci ". Rzucił je przez okno do
stoczni poniżej. On tylko spojrzał na nią.
Ona skrzywił się z jego oczu.
Po południu przyniósł kolejny pakiet. "Czy chcesz trochę?" Powiedział, oferując
ich pierwszy Clara. "To są świeże."
Zaakceptowała jednego, i umieścić go na ławkę.
"Och, to potrwać kilka - na szczęście", powiedział. Wzięła jeszcze kilka, i umieścić je na
ławka również.
Następnie zwróciła się do zamieszania do jej pracy. Poszedł na górę do pokoju.
"Tu są ***", powiedział. "Nie bądź chciwy!"
"Czy wszyscy oni są dla niej?" Zawołał niektórzy, biegnąc na górę.
"Oczywiście, że nie jesteśmy", powiedział. Dziewczyny domagali rundy.
*** cofnął się z jej kolegów.
"Wyjdź!" Zawołała. "Mogę najpierw podnieść, nie mogę, Paul?"
"Bądź miły z" em ", powiedział i odszedł. "Jesteś mój drogi", dziewczyny płakały.
"Tenpence", odpowiedział.
Poszedł ostatnich Clara bez mówienia. Czuła się trzy kremy czekoladowe będzie
spalić ją, czy ich dotknie. Jest potrzebna całej odwagi do poślizgu je w
kieszeni fartucha.
Dziewczyny go kochali i bali się go. Był tak miły, kiedy był miły, ale jeśli
byli obrażeni, tak odległe, traktując je tak, jakby ledwo istnieje, lub nie więcej niż
szpulek nici.
A potem, gdyby bezczelny, powiedział cicho: "Czy masz coś dzieje się z twoim
pracy ", i stał i patrzył. Kiedy obchodził swoje 23-ta
urodziny, dom był w tarapatach.
Arthur był tylko zamiar się pobrać. Jego matka nie była dobrze.
Jego ojciec, coraz stary i chromego od wypadków, otrzymał bardzo skromna
biednych pracy.
Miriam była wieczną hańbę. Czuł się wobec niej, ale może
Nie poddawaj się. W domu, co więcej, potrzebuje jego wsparcia.
Był wyciągnął we wszystkich kierunkach.
Nie był zadowolony, były to jego urodziny. To uczyniło go gorzkie.
Dostał pracę o ósmej. Większość urzędników nie zjawił się.
Dziewczęta nie były spowodowane do 8,30.
Gdy zmieniał się jego płaszcz, usłyszał głos za nim powiedzieć:
"Paweł, Paweł, I want you".
To była ***, garbus, stojąc na szczycie schodów jej, twarz promienna
tajemnicę. Paweł spojrzał na nią ze zdumieniem.
"I want you", powiedziała.
Stał na straty. "Come on", że namówił.
"Przyjdź przed rozpoczęciem na litery." Udał się pół tuzina kroki w jej
suche, wąskie, "wykończenia-off" pokoju.
*** szedł przed nim: jej czarny stanik był krótki - w pasie pod jej pachami-
I jej zielono-czarną spódnicę z kaszmiru wydawał się bardzo długo, bo ruszył z wielkimi krokami
przed młodym człowiekiem, który sam tak wdzięku.
Ona poszła na swoje miejsce na wąskim końcu pokoju, w którym okna otwarte na
komina garnki.
Paweł obserwował jej chude ręce i jej mieszkaniu czerwone nadgarstki jak ona podniecony drgały jej
biały fartuch, który rozprzestrzenia się na ławce przed nią.
Zawahała się.
"Nie sądziłem, że zapomnieliśmy, prawda?" Spytała, pełen wyrzutu.
"Dlaczego?" Zapytał. On zapomniał swoich urodzin siebie.
"Dlaczego", mówi!
"Dlaczego!" Dlaczego, spójrz tutaj! "
Zwróciła się do kalendarza, i widział, otaczające wielki czarny numer "21",
setki małych krzyży w czarno-prowadzić.
"Och, pocałunki na moje urodziny", zaśmiał się. "Skąd wiesz?"
"Tak, chcesz wiedzieć, czy nie?" *** wyszydzony, ogromnie zadowoleni.
"Jest taki jeden od wszystkich - z wyjątkiem Lady Clara - i dwa z niektórych.
Ale nie powiem, ile mogę umieścić. "" Oh, wiem, jesteś spooney, "powiedział.
"Nie jesteś w błędzie!" Krzyknęła oburzona.
"Nigdy nie może być tak miękki." Jej głos był silny i kontralt.
"Zawsze udawaj taki nieczuły dziewucha", zaśmiał się.
"A wiesz, że jako sentymentalne -" "Wolę być nazywany sentymentalny niż
mrożone mięso, "*** wygadał.
Paul wiedział, że, o których mowa Clara, i uśmiechnął się.
"Czy to mówisz takie straszne rzeczy o mnie?" Zaśmiał się.
"Nie, moja kaczka" kobieta garbus odpowiedział, bogato przetargu.
Miała trzydzieści dziewięć.
"Nie, kaczki, bo nie myślisz sobie doskonale radzi sobie w marmurze i nas
tylko brud. Jestem tak dobry jak ty, nie ja, Paweł? "I
pytanie zachwycony jej.
"Dlaczego nie jesteśmy lepiej niż siebie, jesteśmy?" Odparł.
"Ale jestem tak dobry jak ty, nie ja, Paweł?" To wytrwała odważnie.
"Oczywiście, że tak.
Jeśli chodzi o dobroci, lepiej. "Była raczej boi się sytuacji.
Mogła histeryzuj. "Myślałem, że będę się tutaj przed innymi -
nie mówią, jestem głęboko!
Teraz zamknij oczy - "powiedziała. "I otworzyć usta, i zobacz, co Bóg
wysyła, "kontynuował działania ubraniowy do słowa, i spodziewa się kawałek czekolady.
Usłyszał szelest fartuszek i słaby brzęk metalu.
"Idę szukać," powiedział. Otworzył oczy.
***, jej długie wypiekami jej niebieskie oczy błyszczące, patrzył na niego.
Było trochę wiązki farby rury na ławce przed nim.
Zbladł.
"Nie, ***," powiedział szybko. "Od nas wszystkich", odpowiedziała pośpiesznie.
"Nie, ale -"? "Czy oni prawo sortowania" spytała,
kołysząc się z zachwytu.
"Jowisza! oni są najlepsi w katalogu. "" Ale oni prawo rodzaju? "zawołała.
"To się trochę lista Chciałbym się dostać gdy mój statek wszedł"
Zagryzł wargi.
*** była wzruszenia. Musi włączyć się do rozmowy.
"To było wszystko na ciernie to zrobić, wszyscy płacili akcji, wszystkie z wyjątkiem Królowej
Sheba ".
Królowa Saby Clara. "A nie, że chce przystąpić?"
Paweł prosił.
"Ona nie szansę, nigdy nie powiedział jej, że nie będzie mieć ją uwypukleń
Ten show. Nie chcę, żeby dołączyć. "
Paweł roześmiał się na kobietę.
Był bardzo poruszony. W końcu musi udać.
Była bardzo blisko niego. Nagle rzucił jej na szyję
i pocałował go gwałtownie.
"Mogę cię pocałować na dzień", powiedziała przepraszająco.
"Musisz wyglądał tak biały, to że moje bóle serca."
Paweł pocałował ją i porzucił.
Jej ramiona były tak żałośnie cienkie, że serce mu się ścisnęło również.
Tego dnia spotkał Clara jako pobiegł na dół, aby umyć ręce w porze obiadowej.
"Masz pozostał na obiad!" Zawołał.
To było niezwykłe dla niej. "Tak, i zdaje się, że jadł obiad na starych
chirurgicznego urządzenia ręki. Muszę iść teraz, ani nie czuję się zestarzeć
india-gumowe przez prawo. "
Ona nie znikły. Od razu złapany na jej życzenie.
"Idziesz w dowolnym miejscu?" Zapytał. Poszli razem do Zamku.
Na zewnątrz ubrana bardzo wyraźnie, aż do brzydoty; pomieszczeniach zawsze wyglądała ładnie.
Szła z kroków wahania obok Pawła, kłaniając się i odwraca się od niego.
Błyskotliwy w stroju, i obwisłe, pokazały, że do bardzo niekorzystnej sytuacji.
Ledwo rozpoznaje jej silne postaci, które zdawały się drzemać w mocy.
Pojawiła się prawie bez znaczenia, utonięcia jej wzrostu w jej schylić, bo zmniejszył się
z publicznej wzrok. Na terenie Zamku bardzo zielony i
świeże.
Wspinaczka gwałtowny wzlot, śmiał się i gadała, ale milczał, pozornej
rozmyślać *** czymś.
Nie było czasu, aby wejść do środka squat, kwadratowy budynek, który wieńczy
blef skał. Oparli się na ścianie, gdzie klif
Sama prowadzi w dół do parku.
Pod nimi, w ich otwory z piaskowca, gołębie preened siebie i
gruchały cicho.
Goście w dół na bulwar u podnóża skały, małe drzewa stanął w ich własnych
baseny z cienia i mały lud poszedł obecność przemykających w prawie śmieszne
znaczenie.
"Czujesz się tak, jakbyś mógł zebrać ludowej jak kijanki, i kilka z nich,"
powiedział. Śmiała się, odpowiadając:
"Tak, to nie jest niezbędne do uzyskania daleko, aby zobaczyć nas proporcjonalnie.
Drzewa są bardziej znaczące. "" Luzem tylko, "powiedział.
Roześmiała się cynicznie.
Goście poza bulwaru cienkie paski metali pokazał na kolejowych
utwór, którego margines był pełen trochę stosy drewna, przy którym zabawka palenia
silników fussed.
Wtedy srebrny łańcuch kanału określają losowo wśród czarnych hałd.
Beyond, mieszkań, bardzo gęsta *** rzeką płaski, wygląda jak czarny, trujący
łąkowych, w grubych wierszy i łóżka zatłoczone, stretching od razu, w podziale czasu do czasu
przez wyższe rośliny, prawo do miejsca, gdzie rzeka
błyszczały w hieroglif w całym kraju.
Strome klify skarpy po drugiej stronie rzeki spojrzał mizerny.
Wielkie połacie kraju ciemnych drzew i lekko rozjaśnione z kukurydzy
ziemi, rozłożone w kierunku mgły, gdzie na wzgórzach poza wzrosła niebieski szary.
"To pocieszające," powiedziała pani Dawes, "myśleć, że miasto nie idzie dalej.
Jest tylko trochę ból po kraju jeszcze. "
"A little parch", powiedział Paul.
Zadrżała. Nienawidziła miasta.
Patrząc posępnie na w kraju, w którym nie wolno było jej, jej beznamiętny
twarz, bladą i wrogie, przypomniała Paul jednego z gorzkim, aniołów skruchy.
"Ale miasto jest w porządku", powiedział, "to tylko tymczasowe.
To jest surowe, niezdarny make-shift mamy praktykowane na, aż dowiemy się, co
pomysł.
Miasto będzie się dobrze. "Gołębi w kieszeniach skalnych, wśród
perched krzewów, gruchały komfortowo.
Po lewej duży kościół Najświętszej Marii Panny wzrosła w przestrzeń kosmiczną, aby utrzymać bliskie firmie
Zamek *** czubate gruzami miasta.
Pani Dawes uśmiechnął się jasno jak wyglądała w całym kraju.
"Czuję się lepiej," powiedziała. "Dziękuję," odparł.
"Wielki komplement!"
"Och, mój bracie!" Śmiała się. "Ha! to wyrywając z powrotem w lewo
strony co dałeś z prawem, a nie pomyłka, "powiedział.
Śmiała się z rozbawieniem na niego.
"Ale co z tobą?" Zapytał.
"Wiem, że australijskie coś specjalnego.
Widzę, pieczęć na twarzy jeszcze. "
"Myślę, że nie powie," powiedziała. "Dobrze, przytulić ją," odpowiedział.
Zaczerwieniła i przygryzła wargi.
"Nie" powiedziała, "to dziewczęta." "Co o 'em?"
Paweł prosił.
"Zostały one spisek coś już od tygodnia, a dziś wydają się szczególnie
pełna. Wszyscy tak samo, obrażają mnie z ich
zachowania tajemnicy ".
"Czy?" Zapytał niepokoju. "I nie myśl", mówiła w
metalowych, zły sygnał "jeśli nie utopił go w twarz - fakt, że
nie w tajemnicy. "
"Podobnie jak u kobiet," powiedział. "To jest nienawiść, ich średnia gloating," ona
powiedział intensywnie. Paweł milczał.
Wiedział, co dziewczyny tryumfował ***.
Żal mu było być przyczyną tej nowej niezgody.
"Mogą mieć wszystkie tajemnice świata," mówiła, rozmyślać gorzko;
"Ale może powstrzymać się od glorying w nich, co mi się bardziej z niego
niż kiedykolwiek.
Jest to - to jest prawie nie do zniesienia "Paul myśli przez kilka minut..
Był bardzo wzburzony. "Powiem ci, co w tym wszystkim chodzi", że
powiedział, blady i zdenerwowany.
"To moje urodziny, a oni kupili mi grzywny dużo farby, wszystkie dziewczyny.
Są zazdrosne o was "- poczuł, że jej usztywnienie chłodno na słowo" jealous' -
"Tylko dlatego, że czasami przynoszą książki", dodał powoli.
"Ale, widzisz, to tylko drobiazg.
Nie przejmuj się, będziesz - z powodu "- śmiał się szybko -" dobrze, co oni
powiedzieć, czy widzieli nas tu i teraz, pomimo ich zwycięstwa? "
Była zła z nim jego niezdarna w odniesieniu do ich obecnej intymności.
To było prawie bezczelny nim. Był jednak tak cichy, że mu przebaczyła
chociaż koszt jej wysiłku.
Ich dwie ręce leżały na surowe parapet kamienny ściany Zamku.
Odziedziczył po matce o próbie formy, tak aby ręce były małe i
energiczne.
Jej były duże, aby dopasować jej duże kończyny, ale biały i potężny wygląd.
Jak Paul spojrzał na nich znał jej.
"Jest ktoś chce wziąć jej ręce-dla wszystkich jest ona tak pogardliwa nas",
powiedział do siebie.
A ona nic nie widział, ale jego dwie ręce, więc ciepłe i żywe, które wydawały się żyć
niej. Rozmyślał teraz, wpatrując się w ciągu
kraju spod ponury brwi.
Mało, ciekawe różnorodność kształtów zniknął ze sceny, wszystko,
pozostało, było ogromne, ciemne matrycy smutku i tragedii, tak samo we wszystkich domach i
rzeki, mieszkań i ludzi i ptaków, byli tylko shapen inaczej.
A teraz, że formy wydawało się rozpłynęły, pozostało masę z
którym wszystkie krajobraz został złożony, ciemna masa walkę i ból.
Fabryka, dziewczyny, matki, duże, wzniesiony kościół, w gęstwinie
miasta, połączone w jedną atmosferę - ciemny, zamyślony i smutny, co nieco.
"Czy to jest godzina druga uderzające?"
Pani Dawes powiedział zaskoczony. Paweł zaczął, i wszystko rzucił się
formie, odzyskała swoją indywidualność, jego zapomnienie, a jego radość.
Ruszyli z powrotem do pracy.
Kiedy był w pośpiechu przygotowuje się do nocy postu, badanie pracy do
z pokoju ***, która pachniały prasowania, wieczorem listonosz wszedł
"" Pan Paul Morel, "powiedział z uśmiechem, wręczając Paul pakietu.
"A pani pisma! Nie pozwól, by dziewczyny go zobaczyć ".
Listonosz, który sam jest faworytem, był zadowolony, aby zabawa uczuć dziewcząt
dla Pawła.
Był to tom wierszy z krótkim dopiskiem: "Będziesz pozwala mi wysłać to i tak
zamiennych mi izolacji. Ja też współczuję i życzę dobrze .-- CD "
Paul przepłukać gorąca.
"Dobry Boże! Pani Dawes.
Ona nie może sobie na to pozwolić. Dobry Boże, który ever'd pomyślał! "
Nagle mocno wzruszony.
Był wypełniony ciepło jej. W blasku mógł poczuć ją tak, jakby
że byli obecni - ręce, ramiona, piersi, zobaczyć je, poczuć je, prawie
je zawierają.
Ten ruch ze strony Clara wprowadził ich do bliższej zażyłości.
Inne dziewczyny zauważył, że kiedy Paweł spotkał panią Dawes oczy podniósł i podał, że
szczególny jasne pozdrowienie, które mogą interpretować.
Wiedząc, nie zdawał sobie sprawy, Clara się nie podpisać, z tym że czasami odwróciła się na bok jej
twarz od niego, gdy natknął się na nią.
Wyszli razem zbyt często w porze obiadowej, to było bardzo otwarte, bardzo
frank.
Każdy zdawał się czuć, że był nieświadomy stan jego uczuć,
i że nic się nie stało.
Rozmawiał z nią teraz z niektórych starych zapał, z jakim rozmawiał z Miriam,
ale dbał mniej o rozmowy, bo nie przejmuj się jego wnioski.
Pewnego dnia w październiku wyszli lambley na herbatę.
Nagle zatrzymał się na szczycie wzgórza.
Wszedł i usiadł na bramie, siedziała na ramiaku.
Popołudnie było zupełnie nieruchomo, z ciemną mgłę, i żółte krążki świecące
przez.
Byli cicho. "Ile miałeś lat, kiedy ślub?" On
zapytał cicho. "Dwadzieścia dwa".
Jej głos był przygaszony, niemal uległe.
Ona mu powiedzieć teraz. "Jest to osiem lat temu?"
"Tak." "A kiedy pan go zostawić?"
"Trzy lata temu".
"Pięć lat! Czy go kocham, kiedy wyszła za niego? "
Milczała przez jakiś czas, a potem powiedziała powoli:
"Myślałam, że nie - mniej lub bardziej.
Nie sądziłem, że wiele na ten temat. Chciał mnie.
Byłem bardzo pruderyjny czasu. "" I jakby wszedł bez
myślenie? "
"Tak. Wydawało się, że spałem prawie wszystkie moje
życia "." Somnambule?
Ale - kiedy budzisz się "?
"Nie wiem, jaką kiedykolwiek zrobił, lub kiedykolwiek - odkąd byłem dzieckiem."
"You poszedł spać, jak rosła być kobietą?
Jak ***!
I nie obudzi Cię "?" Nie, nigdy się tam dostał, "odpowiedziała, w
monotonnie.
Brązowy ptaków przerywana przez żywopłoty, gdzie dzikiej róży stał nagi i
szkarłat. "Got gdzie?" Zapytał.
"Na mnie.
Nigdy naprawdę ważne dla mnie. "Popołudnie było tak delikatnie, ciepłe i ciemne.
Czerwone dachy domków spalone wśród Blue Haze.
Kochał dzień.
Czuł, ale nie mógł zrozumieć, co Clara mówi.
"Ale dlaczego go zostawić? Był okropny dla ciebie? "
Zadrżała lekko.
"On - on sortowania zdegradowanych mnie. Chciał zmusić mnie, bo nie dostał
mnie. I wtedy poczułem, jak chciałem uruchomić, jak
gdybym był przymocowany i związana.
I wydawało się brudna. "" Widzę ".
On wcale nie widzieć. "I był zawsze brudny?" Zapytał.
"Bit", odpowiedziała powoli.
"A potem wydawało się, że nie mógł się na mnie, naprawdę.
A potem dostał brutalny - był brutalnym "" A dlaczego zostawić go w końcu? "!
"Ponieważ - dlatego, że był niewierny do mnie -"
Oboje byli cicho przez jakiś czas. Jej ręka spoczywała na bramie-post, jak ona
zrównoważone.
Założył własną *** nim. Jego serce bije szybko.
"Ale czy - były kiedykolwiek - czy kiedykolwiek dać mu szansę?"
"Szansa?
Jak? "" Aby zbliżyć się do ciebie. "
"Ożeniłem się z nim - i byłem gotów -" Oboje starali się zachować ich głosy
stały.
"Wierzę, że on cię kocha", powiedział. "Wygląda na to," odparła.
Chciał wziąć jego rękę i nie mógł.
Uratowała go przez usunięcie jej własne.
Po ciszy, zaczął znowu: "Czy zostawić go z policzyć wszystkie razem?"
"Zostawił mnie", powiedziała. "Przypuszczam, że nie może stać się
oznacza, że wszystko z tobą? "
"Próbował zmusić mnie do niego." Ale rozmowa dostał obydwu z nich
ich głębokość. Nagle Paweł zeskoczył.
"Chodź", powiedział.
"Chodźmy i trochę herbaty." Znaleźli dom, gdzie siedzieli w
zimno kosmetyczny. Wylała herbatę.
Była bardzo cicho.
Czuł, że wycofał się ponownie od niego. Po herbacie, patrzyła broodingly do jej
tea-cup, skręcanie ślubną obrączkę cały czas.
W jej abstrakcji wzięła rozłączy palec, stał go, i obrócił ją na
tabeli. Złota stała się przeźroczysta, błyszczące
świecie.
Runął, a pierścień był drżącą na stole.
Odwróciła go ponownie i ponownie. Paweł patrzył zafascynowany.
Ale ona była mężatką, i wierzył w proste przyjaźni.
I uznał, że był całkowicie honorowy w odniesieniu do niej.
To była tylko przyjaźń między mężczyzną i kobietą, jak każdego cywilizowanego osoby mogą
mają. Był jak wielu młodych ludzi z własnej
wieku.
Sex stały się tak skomplikowane w nim, że będzie musiał zaprzeczył iż kiedykolwiek mógłby
chcesz Clara lub Miriam lub kobiety, które znał.
Pragnienie, seks był czymś w rodzaju wolnostojący rzeczy, które nie należą do kobiety.
Kochał Miriam z jego duszy.
Wychowywał ciepłe na myśl, że Clara, walczył z nią, wiedział, że krzywe jej
piersi i ramiona, jak gdyby były one formowane w nim, a jednak on nie
pozytywnie pragnienie jej.
Musiał zaprzeczył na zawsze. Uważał się naprawdę związany z Miriam.
Jeśli kiedykolwiek powinien poślubić, po pewnym czasie w dalekiej przyszłości, byłoby jego obowiązkiem jest poślubić
Miriam.
Że dał Clara do zrozumienia i nie powiedziała nic, ale zostawił go na swoich kursach.
Podszedł do niej, pani Dawes, kiedy tylko mógł.
Potem napisał często do Miriam, i odwiedził dziewczyna od czasu do czasu.
Poszedł więc na zimę, ale on zdawał się nie tak zaniepokoił.
Jego matka była łatwiej o nim.
Myślała, że był już od Miriam.
Miriam wiedział już, jak silny był atrakcją Clara dla niego, ale ciągle jeszcze
był pewien, że najlepsze w nim zwycięży.
Jego uczucie dla pani Dawes - który zresztą był mężatką - było płytkie i
czasowej, w porównaniu z jego miłości do siebie.
Wracał do niej, była pewna, z niektórych swoich młodych świeżości znika,
być może, ale wyleczyć jego pragnienie mniejsze rzeczy, które inne kobiety niż
może się mu.
Ona może ponieść wszelkie jakby wewnętrznie wierna i musi wrócić.
Widział żaden z anomalii swoją pozycję.
Miriam był jego stary przyjaciel, kochanek, i należała do Nottingham i do domu i jego
młodzieży. Clara była nowszych przyjaciela i należała
do Nottingham, do życia, do świata.
Wydawało mu się dość prosty. Pani Dawes i miał wiele okresów
chłód, gdy zobaczyli trochę od siebie, ale oni zawsze byli razem.
"Czy byłeś okropny z Dawes Baxter?" Zapytał.
To była rzecz, która wydawała się mu kłopoty. "W jaki sposób?"
"Och, nie wiem.
Ale nie jest straszne z nim? Czy nie możesz zrobić coś, że przewrócił go
sztuk? "" Co, proszę? "
"Robię mu poczuć się, jakby nic - wiem," Paweł oświadczył.
"Jesteś taki mądry, mój przyjaciel", powiedziała chłodno.
Rozmowa urwała się tam.
Ale to się jej chłodnym z nim przez pewien czas.
Ona bardzo rzadko widział Miriam teraz. Przyjaźni między dwoma kobietami była
nie zerwane, ale znacznie osłabiona.
"Czy przyjdziesz na koncert w niedzielę po południu?"
Clara zapytał go tylko po Bożym Narodzeniu. "Obiecałem, aby przejść do Willey Farm", że
odpowiedział.
"Och, bardzo dobrze." "Nie masz nic przeciwko, prawda?" Zapytał.
"Dlaczego ja?", Odpowiedziała. Które prawie drażniła go.
"Wiesz," powiedział, "Miriam i ja dużo ze sobą odkąd został
sixteen -. że siedem lat "," It'sa długi czas "Clara odpowiedział.
"Tak, ale jakoś ona - nie idź w prawo, -"
"Jak?" Zapytał Clara.
"Ona wydaje się rysować mnie i przyciągnąć mnie, a ona nie zostawi jednego włosa mnie swobodnie
wypaść i zdmuchnąć -. she'd zachowują je "" Ale jak być na bieżąco ".
"Nie", powiedział: "Nie.
I żeby było normalnie, dawać i brać - tak jak ja i ty.
Chcę kobiety, aby mnie, ale nie w kieszeni. "
"Ale jeśli ją kochasz, to nie może być normalne, tak jak ja i ty."
"Tak, powinien ją kocham lepiej niż. Ona jakby chce mnie tak bardzo, że nie mogę
oddaję ".
"Chce jak?" "Chce duszy poza ciałem.
Nie mogę pomóc, obkurcza się od niej. "" I jeszcze ją kochasz! "
"Nie, nie kocham jej.
Nigdy nawet pocałować. "" Dlaczego nie? "
Clara zapytał. "Nie wiem".
"Przypuszczam, że się boisz," powiedziała.
"Nie jestem. Coś we mnie kurczy się od niej jak diabli-
-Ona jest tak dobra, kiedy nie jestem dobry. "" Skąd wiesz, jaka ona jest? "
"Ja!
Wiem, że chce coś w rodzaju unii duszy. "" Ale jak wiesz, co ona chce? "
"Byłem z nią przez siedem lat." "I nie dowiedział się pierwszy
coś o niej. "
"Co to jest?" "To, że nie chce żadnej duszy
komunii. To twoja własna wyobraźnia.
Ona chce. "
Zastanawiał się *** tym. Może się mylił.
"Ale wydaje -" zaczął. "Nigdy nie próbowałem," odpowiedziała.
>
ROZDZIAŁ XI część 1 TEST NA MIRIAM
Z wiosną przyszedł ponownie starego szaleństwa i walki.
Teraz wiedział, że musi iść do Miriam. Ale to, co było jego niechęć?
Powiedział sobie, że to tylko rodzaj overstrong dziewictwo w niej i dla niego, które
nie może się przebić.
Mógł z nią ożenił, ale jego sytuacja w domu utrudnia,
, a ponadto nie chciał się żenić.
Małżeństwo było dla życia, a ponieważ stało się blisko siebie, on i ona, on nie
nie widzisz, że powinna ona nieuchronnie postępować powinny być mężem i żoną.
Nie czuł, że chce ślubu z Miriam.
Żałował, że nie. Dałby głowę, żeby się czuć
radosne pragnienie ją poślubić i mieć ją.
To dlaczego nie mógł przywołać go wyłączyć? Nie było jakąś przeszkodą, a co było
przeszkodę? Leżało w fizycznej niewoli.
On zmniejszył się z kontaktu fizycznego.
Ale dlaczego? Z nią czuł się związany wewnątrz siebie.
Nie mógł wyjść do niej. Coś w nim walczyli, ale może
nie do niej dotrzeć.
Dlaczego? Kochała go.
Clara powiedziała, że nawet chcieli Go to dlaczego nie można pójść do niej, z nią kochać,
ją pocałować?
Dlaczego, kiedy położyła mu rękę w jego nieśmiało, jak szły, czuł to wpadł
mowa w brutalności i odrzutu? Zawdzięczał się do niej, chciał należeć
do niej.
Być może odrzutu i kurczące się od niej była miłość w pierwszym skromność zacięta.
Nie miał niechęć do niej.
Nie, to było wręcz przeciwnie, było silne pragnienie walki z coraz silniejszego
nieśmiałość i dziewictwo.
Zdawało się, że dziewictwo było pozytywną siłą, która walczyła i wygrała w obu
nich.
A z nią czuł się tak trudne do pokonania, ale był najbliżej niej, a
z nią sam mógł celowo przebić.
I zawdzięczał się jej.
Wtedy, gdyby mogły dostać rzeczy dobrze, oni mogliby wziąć ślub, ale on nie chciał poślubić, chyba że
czuł silny w radości to - nigdy.
Nie mógł w obliczu matki.
Wydawało mu się, że do poświęcenia się w małżeństwie nie chciał by być
poniżające, i cofnąć wszystkie jego życia, sprawiają, że nieważności.
Będzie się starał, co potrafi.
I miał wielką tkliwość dla Miriam. Zawsze była smutna, marzy jej religii;
i był prawie religii do niej. Nie mógł znieść jej zawieść.
Byłoby to wszystkie pochodzą prawo gdyby próbowali.
Rozejrzał się. Sporo z najpiękniejszych mężczyzn wiedział, że są
jak siebie samego, związane w ich własne dziewictwo, którego nie może wybuchnąć
z.
Były one tak wrażliwe na kobiety, które idą bez nich na zawsze, a
niż robić im krzywdy, niesprawiedliwości.
Jako synowie matek, których mężowie popełnił błąd, a brutalnie przez ich
kobiecej świętości, sami byli zbyt niepewny i nieśmiały.
Mogli łatwiej się zaprze samego siebie, niż ponosić żadnych pretensji od kobiety, na
Kobieta była jak ich matka, i byli pełni sens swojej matki.
Woleli sami cierpią nędzę celibatu, a nie ryzyko
drugiej osoby. Wrócił do niej.
Coś w niej, gdy spojrzał na nią, przyniósł prawie łzy w oczach.
Pewnego dnia stanął za nią śpiewała. Annie grał piosenki na fortepian.
Jak Miriam śpiewała jej usta wydawało beznadziejna.
Śpiewała jak zakonnica śpiew do nieba. Przypomniało mu tyle jamy ustnej i
oczy kogoś, kto śpiewa obok Botticelli Madonna, więc duchowe.
Znowu gorąco, jak stali, pojawiły się bóle w nim.
Dlaczego musi poprosić ją o inne rzeczy? Dlaczego nie było jego krew walcząc z nią?
Gdyby tylko mógł być zawsze delikatny, czuły wobec niej, oddychając z nią
atmosferę zadumy i marzeń religijnych, by dał jego prawej ręce.
To nie było fair jej skrzywdzić.
Wydawało wieczne dziewictwo o niej, a kiedy myślał o matce, że
widzieli wielkie brązowe oczy dziewczyny, który był niemal przerażony i wstrząśnięty z jej
dziewictwo dziewicą, ale nie do końca, mimo jej siedmioro dzieci.
Oni urodzili prawie pozostawiając ją z liczyć, a nie ją, ale na nią.
Więc nigdy nie pozwolić im odejść, bo nigdy nie posiadał ich.
Pani Morel zobaczył go będzie ponownie często do Miriam, i był zdumiony.
On nic nie powiedział matce.
On nie wyjaśnił ani nie usprawiedliwiać się. Jeśli wrócił do domu późno i wyrzucała
go, zmarszczył brwi i odwrócił się na nią w apodyktyczny sposób:
"Ja przyjdę do domu, kiedy chcę", powiedział: "Jestem na tyle stary".
"Musi ona Cię do tego czasu?" "To ja zatrzymać", odpowiedział.
"A ona pozwala?
Ale bardzo dobrze, "powiedziała. I położyła się do łóżka, zostawiając drzwi
odblokowany dla niego, ale leżała słuchania aż dotarł, często długo po.
To była wielka gorycz jej, że wrócił do Miriam.
Ona jednak zauważyć, bezużyteczność dalszych zakłóceń.
Poszedł do Farm Willey jako człowiek teraz, nie w młodości.
Ona nie miała prawa się *** nim. Było zimno między nim a nią.
Prawie nie powiedział jej wszystkiego.
Zużyte, czekała na niego, gotowane dla niego nadal, i uwielbiał niewolnik dla niego, ale
jej twarz ponownie zamknięty jak maska.
Nie było nic dla niej zrobić, ale teraz prace domowe, dla wszystkich pozostałych, że poszedł do
Miriam. Nie mogła mu wybaczyć.
Miriam zabił radość i ciepło w nim.
Był taki wesoły chłopak, pełen najcieplejsze uczucia, teraz coraz zimniej,
coraz bardziej drażliwy i ponure.
Przypomniało jej Williama, ale Paweł był gorszy.
Robił rzeczy, z większą intensywnością, a realizacja tego, co już miał.
Jego matka wiedziała, jak on cierpi z braku kobiety, a ona zobaczyła go będzie
Miriam. Gdyby podjął decyzję, nic na
Ziemia zmienia go.
Pani Morel był zmęczony. Zaczęła się poddać w końcu, nie miała
zakończeniu. Była w drodze.
Dodał, zdecydowanie.
Uświadomił sobie, mniej więcej, co jego matka czuła.
To tylko utwardzone jego duszy. Stał się nieczuły wobec niej, ale to
było jak bezduszne do własnego zdrowia.
Podważyła go szybko, jednak upierał się.
Położył się w fotel na biegunach w Farm Willey jeden wieczór.
On rozmawiał z Miriam na kilka tygodni, ale nie dochodzimy do punktu.
Teraz powiedział nagle: "Mam dwadzieścia cztery lata, prawie."
Była rozmyślać.
Spojrzała na niego nagle ze zdziwieniem. "Tak. Co sprawia, że to mówisz? "
Było coś w napiętej atmosferze, że bała.
"Sir Thomas More mówi można pobrać, dwadzieścia cztery."
Śmiała się oryginalnie, mówiąc: "Czy trzeba sankcji Sir Thomas More"
"Nie, ale powinien się ożenić o to."
"Ay", odpowiedziała broodingly; i czekała.
"Nie mogę się z tobą ożenić," kontynuował powoli, "nie teraz, bo już nie ma pieniędzy, a oni
zależy ode mnie w domu. "
Usiadła w połowie zgadywania, co się święci. "Ale ja chcę się ożenić teraz -"
"Chcesz się żenić?" Powtórzyła. "Kobieta -. Wiesz co mam na myśli"
Milczała.
"Teraz, w końcu muszę," powiedział. "Ay", odpowiedziała.
"A ty mnie kochasz?" Zaśmiała się gorzko.
"Dlaczego wstydzić", odpowiedział.
"Nie powstydziłby się przed Bogiem, dlaczego przed ludźmi?"
"Nie," odpowiedziała głęboko, "nie wstydzę."
"Jesteś," odparł gorzko, "i to moja wina.
Ale wiesz, nie mogę pomóc, ponieważ - jak ja - nie ty "
"Wiem, że to nie poradzę", odpowiedziała.
"Kocham cię bardzo dużo -. To nie jest coś short"
"Gdzie?", Odpowiedziała, patrząc na niego. "Oh, we mnie!
To ja powinienem się wstydzić - jak duchowym kaleką.
A ja się wstydzę. To jest nieszczęście.
Dlaczego tak jest? "
"Nie wiem" odpowiedział Miriam. "I nie wiem," powtórzył.
"Nie sądzisz, że mamy zbyt ostra w naszym tego, co nazywają czystości?
Czy nie uważasz, że jest tak bardzo się boję i niechęć jest czymś w rodzaju zabrudzenia? "
Spojrzała na niego z zaskoczony ciemne oczy.
"You odskoczył od czegoś podobnego, a ja wziąłem ruch od Ciebie, i
cofnął także, a może jeszcze gorzej. "Zapadła cisza w pokoju dla niektórych
czasu.
"Tak", powiedziała, "że tak jest." "Nie ma między nami", powiedział, "wszystkie te
lat intymności. Czuję się naga na tyle przed tobą.
Rozumiesz? "
"Myślę, że tak", odpowiedziała. "A ty mnie kochasz?"
Roześmiała się. "Nie gorzki", błagał.
Spojrzała na niego i było go żal, a jego oczy były ciemne z torturami.
Miała go żal, to było gorzej dla niego, aby ten przebicia miłości niż
siebie, który nie mógł być właściwie połączone.
Był niespokojny, na zawsze wzywając do przodu i stara się znaleźć wyjście.
On może robić, co mu się podoba, i co lubił jej.
"Nie," powiedziała cicho, "Nie jestem gorzkie."
Poczuła, że mogła nosić coś dla niego mogłaby doznać dla niego.
Położyła dłoń na jego kolanie, kiedy pochylił się w fotelu.
Wziął go i ucałował ją, ale boli to zrobić.
Czuł, że stając na bok. Siedział poświęcił jej czystości,
który czuł się jak nieważności.
Jak mógł ją pocałować rękę z pasją, a gdy się ją odepchnąć i pozostawić
tylko ból? Jednak powoli on przyciągnął ją do siebie i pocałował
niej.
Znali się zbyt dobrze, aby udawać, że nic.
Jak pocałowała go, patrzyła oczy, byli patrząc przez pokój, z
szczególny ciemny płomień w nich, że zafascynowany nią.
Był zupełnie nieruchomo.
Czuła jego bijącym sercem mocno w pierś.
"Co planujesz?" Zapytała. Blask w oczach, wzdrygnął się, stał się
niepewne.
"Myślałam, cały czas, kocham cię. Byłem uparty. "
Osunęła głowę na jego piersi. "Tak", odpowiedziała.
"To wszystko", powiedział, a jego głos wydawał się pewny, a jego usta całując jej gardło.
Potem uniosła głowę i spojrzała mu w oczy z jej pełne spojrzenie miłości.
Blaze walczył, wydawało postarać się od niej, a następnie przerwano.
Odwrócił głowę szybko na bok. To był moment trwogi.
"Kiss me", wyszeptała.
Zamknął oczy i pocałował ją, a założonymi rękami jej bliżej i bliżej.
Gdy weszła z nim do domu po polach, powiedział:
"Cieszę się, że wróciłem do Ciebie.
Czuję się tak prosta z Tobą - tak jakby nie było nic do ukrycia.
Będziemy szczęśliwi? "" Tak, "wyszeptała, a łzy napłynęły
oczy.
"Jakiś przewrotności w naszych duszach", powiedział, "czyni z nas nie chce, uciec od,
właśnie my chcemy. Musimy walczyć z tym. "
"Tak", powiedziała i poczuła się oszołomiona.
Gdy stała pod opadające-thorn drzewa, w ciemności przy drodze, pocałował
niej, a jego palce wędrowały po jej twarzy.
W ciemności, gdzie nie mógł jej zobaczyć, ale tylko czuję jej, jego pasją zalane niego.
Chwycił jej bardzo bliskie. "Kiedyś trzeba będzie mnie?" Wymamrotał,
ukrywszy twarz na jej ramieniu.
To było takie trudne. "Nie teraz," powiedziała.
Jego nadzieje, a jego serce zatopione. Szarzyzny przyszedł *** nim.
"Nie", powiedział.
Jego zapięcie jej osłabła. "Uwielbiam czuć rękę NIE!" Powiedziała,
naciskając ręką na plecach, gdzie udał się wokół jej talii.
"To leży mi tak".
Zacisnął ciśnienie rękę na małe jej z powrotem do reszty jej.
"Należymy do siebie", powiedział. "Tak".
"A dlaczego nie należą do siebie w ogóle?"
"Ale -" że się załamał.
"Wiem, it'sa dużo pytać," powiedział, "ale nie ma zbyt wiele ryzyka dla ciebie naprawdę - nie
w sposób Gretchen. Możesz mi zaufać tam? "
"Och, mogę ci zaufać."
Odpowiedź przyszła szybka i silna. "To nie to - to nie jest, że w ogóle - ale -
"" Co? "
Ukryła twarz w jego szyi trochę krzyk nędzy.
"Nie wiem!" Zawołała. Wydawała się nieco histeryczny, ale z
rodzaj horroru.
Jego serce zmarł w niego. "Nie sądzę, że brzydkie?" Zapytał.
"Nie, nie teraz. Ty mnie uczyłeś nie jest. "
"Boicie się?"
Uspokoiła się pochopnie. "Tak, jestem tylko boi się," powiedziała.
Pocałował ją czule. "Nieważne", powiedział.
"Trzeba się proszę."
Nagle chwyciła jego ramiona wokół niej i zacisnęła ciała sztywne.
"Nie będziesz miał mnie", powiedziała, poprzez wyłączenie jej zębach.
Jego serce bije znowu jak ognia.
Złożył ją zamknąć, a jego usta były na gardle.
Nie mogła tego znieść. Ona odsunęła się.
On ją odłączyć.
"Czy nie za późno?" Spytała ostrożnie. Westchnął, prawie usłyszeć, co mówi.
Czekała, chcąc pójdzie. W końcu pocałował ją szybko i wspiął
ogrodzenia.
Rozglądając się widział bladą plamę twarzy w ciemności pod wiszące
drzewa. Nie było jej więcej, ale ten blady
plama.
"Żegnaj!" Zawołała cicho. Nie miała ciała, tylko głosem i słabym
twarzy.
Odwrócił się i pobiegł w dół drogi z pięściami, a gdy doszedł do
ścianie *** jeziorem pochylił się, prawie zdumiony, patrząc na czarnej wody.
Miriam pogrążył domu *** łąkami.
Nie bała się ludzi, co mogą powiedzieć, ale bała problem z
niego.
Tak, że niech ją mieć, jeśli upierał się, a potem, gdy myślała o tym
potem, jej serce poszedł w dół. On byłby rozczarowany, to nie znalazł
satysfakcji, a potem odejść.
Jednak był tak natarczywy, a *** tym, co nie wydaje się tak bardzo ważnym dla niej,
była ich miłość do rozbicia. Po tym wszystkim, był tylko jak inni ludzie,
zabiegających o jego zadowolenie.
Och, ale było coś więcej w nim coś głębszego!
Mogła zaufania do niego, mimo wszystkich pragnień.
Powiedział, że posiadanie był wspaniały moment w życiu.
Wszystkie silne emocje skoncentrowane tam. Być może tak było.
Było coś boskiego w niej to ona przedstawia, religijnie, do
ofiary. Powinien ją mieć.
A na myśl jej całe ciało zaciśnięte się mimowolnie, twarde, jakby na przekór
coś, ale życie zmusiło ją przez tę bramę cierpienia, zbyt, a ona będzie
przedstawienia.
W każdym razie, to dać mu to, co chciał, co było jej najskrytsze życzenie.
Ona rozmyślał i rozmyślał i rozmyślał się do przyjęcia go.
On zabiegał o jej teraz jak kochanek.
Często, kiedy goręcej, położyła twarz od niej, trzymał ją między rękami, a
spojrzał w oczy. Nie mógł się spotkać z jej wzrokiem.
Jej ciemne oczy, pełne miłości, poważnie i szukają, uczynił go odwrócić.
Nie na chwilę, by dała mu zapomnieć.
Ponownie musiał tortur się w poczucie jego odpowiedzialność i jej.
Nigdy nie ma relaksujący, nigdy nie pozostawiając żadnych siebie do wielkiego głodu i
bezosobowość pasji, musi on być sprowadzony do zamierzonego, odblaskowe
stworzenia.
Jakby z omdlenie zamiłowania klatce go z powrotem do małości, osobiste
związek. Nie mógł tego znieść.
! "Zostaw mnie w spokoju - Zostaw mnie w spokoju" chciał płakać, ale chciała mu spojrzeć na jej
oczy pełne miłości. Jego oczy, pełne ciemności, ognia bezosobowe
pożądania, nie należał do niej.
Było wielkie uprawy wiśni w gospodarstwie.
Drzew na tyłach domu, bardzo duży i wysoki, wisiały gęste i szkarłat
spada purpura, w ciemnych liściach.
Paweł i Edgar zbierali owoce jeden wieczór.
To był gorący dzień, a teraz chmury toczyły się w niebo, ciemne i ciepłe.
Paul czesane wysoko w drzewo, *** szkarłat dachach budynków.
Wiatr, jęki stopniowo, sprawił, że cały rocka drzewa z delikatnym, ruch wstrząsający
że miesza się krew.
Młody człowiek, siedzący niezabezpieczony w cienkie gałęzie, kołysał do czuł
lekko pijany, schylił się gałęzie, gdzie szkarłatny paciorkowatych wiśnie wisiał gruby
pod spodem, i zerwał garść po garści elegancki, owoce cool-uregulowana.
Wiśnie dotknęła jego uszy i szyję, jak wyciągnął do przodu, ich chłód palców
Wskazówki wysyłania flash po jego krwi.
Wszystkie odcienie czerwonego, ze złotej vermilion do bogatej purpury, świeciły i spotkał oczy
w ciemności liści. Słońce, spada nagle złapał
zachmurzenie.
Ogromne stosy złota rozgorzał w południowo-wschodniej, usypana w miękkie, żółte świecące
prawo do nieba. Świat, do tej pory zmierzchu i szary,
odzwierciedla blask złoty, zdumiony.
Wszędzie tam, gdzie drzewa i trawy, a daleko od wody, wydawało się obudził z
zmierzchu i lśniące. Miriam ukazała się zastanawiać.
"Och!"
Paweł usłyszał jej łagodny połączeń głosowych, "nie jest to cudowne?"
Spojrzał w dół. Był słaby błysk złota na twarzy,
, który wyglądał bardzo miękkie, zwrócił się do niego.
"Jak wysoko jesteś!" Powiedziała. Obok niej, na liście rabarbaru, były
czterech zabitych ptaków, złodziei, że został postrzelony.
Paweł zobaczył wiśni kamienie wiszące dość bielone, jak szkielety, wziął z dala od
ciała. Spojrzał jeszcze raz na Miriam.
"Chmury na ogień", powiedział.
"Beautiful!" Zawołała. Wydawała się tak mały, tak miękkie, tak czuła,
tam. Rzucił garść wiśni na nią.
Była zaskoczona i przestraszona.
Śmiał się z niskich, dźwięk chichocząc i obrzucali ją.
Pobiegła za schronienie, zbierając kilka wiśni.
Dwa piękne czerwone pary powiesiła na uszy, a potem spojrzała ponownie.
"Czy nie masz dosyć?" Zapytała. "Prawie.
To jest jak bycie na statku, tutaj. "
"A jak długo zostaniesz?" "Podczas zachodu słońca trwa".
Podeszła do ogrodzenia i siedział tam, obserwując chmury złota rozpadnie się na kawałki,
i iść w ogromne, różowe ruiny w kierunku ciemności.
Złoty podpalany do szkarłat, jak ból w intensywnej jasności.
Następnie szkarłat zatonął róża, i wzrósł do purpura, i szybko wyszedł z pasją
z nieba.
Cały świat był ciemny szary. Paul kodowane szybko w dół z jego
basket, rozrywając jego koszuli rękaw, jak to zrobił.
"Są piękne", mówi Miriam, palcowania wiśni.
"Jestem rozdarty rękaw", odpowiedział. Wzięła trójkątne rip, mówiąc:
"Będę musiał naprawić."
To było w pobliżu barku. Położyła palce przez łzy.
"Jak ciepło!" Powiedziała. Zaśmiał się.
Nie było nowe, dziwne wiadomości w jego głosie, który się jej spodnie.
"Czy możemy zatrzymać się?", Powiedział. "Czy to nie deszcz?" Zapytała.
"No, daj nam chodzić trochę drogę".
Zeszli na polach i na grubym plantacji drzew i sosen.
"Pójdziemy w między drzewami?" Zapytał. "Czy chcesz?"
"Tak".
Było bardzo ciemno wśród jodeł, i ostre kolce poruszeni jej twarzy.
Bała się. Paweł był cichy i dziwne.
"Podoba mi się ciemności", powiedział.
"Chciałbym, żeby były grubsze -. Dobra, ciemności"
Wydawało się, że prawie nieświadomy jej jako osoby: ona była tylko do niego a następnie kobiety.
Bała się.
Stał przed pnia sosny i wziął ją w ramiona.
Ona zrzekła się do niego, ale to była ofiara, w którym czuła się coś
horror.
Ten gruby głosem, nieświadomy człowiek był obcy dla niej.
Później zaczął padać deszcz. Sosen zapach bardzo silny.
Paweł leżał z głową na ziemi, na martwych igieł sosnowych, słuchanie
ostry syk deszczu - stały, chętnie hałasu.
Jego serce było w dół, bardzo ciężkie.
Teraz uświadomił sobie, że nie była z nim cały czas, że jej dusza stała
siebie, w czymś w rodzaju horroru. Był fizycznie w stanie spoczynku, ale nie więcej.
Bardzo ponury na sercu, bardzo smutne i bardzo delikatne, palce wędrowały po jej twarzy
żałośnie. Teraz znowu go kocha głęboko.
Był przetarg i piękne.
"Deszcz", powiedział. "Tak - to przyjdą na ciebie?"
Położyła ręce *** nim, na jego włosy, na ramionach, czuć, gdy krople deszczu
padł na niego.
Kochała go z całego serca. On, jak leżał twarzą na zmarłych
sosnowo-liście, czuł niezwykle cicho.
Nie myśl, gdy krople deszczu przyszedł na niego: byłby leżał, ale mokry
przez: poczuł się, jakby nic się liczyło, jakby jego życia były pomazane od do
poza nią, w pobliżu i bardzo sympatyczny.
To dziwne, delikatne osiągając-out do śmierci był dla niego nowe.
"Musimy iść," powiedział Miriam. "Tak", odpowiedział, ale nie ruszała się.
Aby go teraz, życie wydawało się cień, dzień biały cień; nocy i śmierci,
spokój i bezczynność, wydawało się to jak jest.
Aby żyć, za pilne i natarczywe - że NIE-TO-BE było.
Najwyższą ze wszystkich był do stopienia się w ciemność i tam rządzą, identyfikowany z
Wielka Istota.
"Deszcz przyjdzie na nas", powiedział Miriam. Wstał i wspiera ją.
"Szkoda", powiedział. "Co?"
"Aby iść.
Czuję się tak nadal. "" Still! "Powtórzyła.
"Stiller niż kiedykolwiek w moim życiu." Szedł z jego dłoń w swoje.
Ona wciśnięty palcami, czując lekki strach.
Teraz wydawał się poza nią, miała obawy by nie stracić go.
"Jodły są jak obecności na ciemności: każdy z nich tylko obecności".
Bała się, i nic nie powiedział.
"A jakby cisza: całą noc zastanawiając się i śpi: Przypuszczam, że to co robimy
śmierci -. snu w cud "Ona bała przed z brute w
mu: teraz mistycznym.
Ona kroczył obok niego w milczeniu. Spadł deszcz z ciężkim "Hush" na
drzew. W końcu zdobyli Cartshed.
"Pozwólcie nam tu jakiś czas," powiedział.
Nie było szum deszczu wszędzie, podduszanie wszystko.
"Czuję się tak dziwne i jeszcze", powiedział, "ze wszystkim".
"Ay", odpowiedziała cierpliwie.
Wydawał się ponownie nieświadomy jej, choć trzymał jej rękę blisko.
"Aby pozbyć się naszej osobowości, która jest nasza wola, która jest naszym wysiłku - na żywo
wysiłku, rodzaj ciekawy sen - to jest bardzo piękne, myślę, że to nasz
życia po śmierci -. naszej nieśmiertelności "
? "Tak", "Tak - i bardzo piękne, że".
"Zwykle nie powiedzieć." "Nie"
Po chwili udali się w pomieszczeniach zamkniętych.
Wszyscy patrzyli na nich z ciekawością. Nadal zachował spokój, ciężkie spojrzenie w jego
oczy, spokój w jego głosie. Instynktownie wszyscy zostawili go w spokoju.
W tym czasie babcia Miriam, który mieszkał w małym domku w Woodlinton, spadła
chora, a dziewczyna została wysłana do utrzymania domu. To był piękny niewiele miejsca.
Domek miał duży ogród z przodu, z czerwonej cegły, na które śliwki
drzewa zostały przybite. Z tyłu jeszcze jeden ogród oddzielono
z pól przez wysoki żywopłot życia.
To była bardzo ładna. Miriam nie miała wiele do zrobienia, więc znalazła
czas dla ukochanego czytania i pisania niewiele introspekcji kawałki, które
ją interesuje.
W czasie wakacji babcia, jest lepiej, został doprowadzony do Derby na pobyt z
jej córka przez dzień lub dwa.
Była kapryśny staruszka i może wrócić drugi dzień lub trzeci, tak
Miriam pozostał sam w domku, który również cieszy ją.
Paul często wykorzystywane do cyklu ponad, a oni z reguły spokojna i szczęśliwa razy.
Nie wstydzić jej dużo, ale potem w poniedziałek urlop spędził
cały dzień z nią.
To było idealnej pogody. Zostawił matkę, mówiąc jej, gdzie
się dzieje. Ona będzie sama przez cały dzień.
To kładzie się cieniem na nim, ale miał trzy dni, które były jego własne, gdy był
zrobić tak jak lubi. To było słodkie biec przez rano
pasy na rowerze.
Dostał się do domku około jedenastej.
Miriam była zajęta przygotowywanie kolacji. Wyglądała tak idealnie zgodne z
mała kuchnia, rumiany i zajęty.
Pocałował ją i usiadł na zegarek. Pokój był mały i przytulny.
Sofa została pokryte gęstym rodzaj bielizny w kwadraty niebieski czerwony i blady,
stary, znacznie myte, ale ładna.
Nie było wypchane sowy w sprawie, w szafie rogu.
Słońcu przyszedł przez liście pachnące pelargonie w oknie.
Była gotowania kurczaka na jego cześć.
To był ich domek na dzień, a oni byli mężem i żoną.
Pobił jaja dla niej i obrane ziemniaki.
Myślał, dała poczucie domu niemal jak jego matka i nikt nie mógł
wyglądać piękniej, z nią spadł loki, kiedy miała czerwone od ognia.
Kolacja była wielkim sukcesem.
Jak młody mąż, rzeźbione. Rozmawiali przez cały czas z niesłabnącą
zapałem. Potem otarł potraw miała umyć,
i wyszli w dół pola.
Było jasne, że mały strumyk wbiegł do bagna, u podnóża stromych
banku.
Tutaj wędrowali, zbierając jeszcze kilka bagno-nagietki i wiele big blue forget-
mi biednymi. Potem usiadła na brzegu z rękami
pełne kwiatów, głównie złote wody plamy.
W położyła twarzą do nagietki, to wszystko było zachmurzone z
żółty blask. "Twoja twarz jest jasne", powiedział, "jak
Przemienienia Pańskiego. "
Spojrzała na niego, przesłuchanie. Zaśmiał się błagalnie do niej, kładąc
ręce jej. Potem pocałował ją w palcach, a następnie jej twarzy.
Świat to wszystko zanurzone w słońcu, i dość spokojnie, jeszcze nie śpi, ale drżące
z rodzaju oczekiwania. "Nigdy nie widziałem nic piękniejszego
niż ten, "powiedział.
Trzymał ją za rękę szybko cały czas. "A woda śpiewa sam, jak
działa - czy kochasz go "Spojrzała na niego pełne miłości.
Jego oczy były bardzo ciemne, bardzo jasne.
"Czy nie uważasz, it'sa wielki dzień?" Zapytał.
Szepnęła jej zgody. Była szczęśliwa, i ujrzał go.
"A nasz dzień - tylko między nami," powiedział.
Oni pozostali chwilę. Potem wstał na słodki tymianek,
i spojrzał na nią po prostu. "Czy przyjdziesz?" Zapytał.
Wrócili do domu, ręka w rękę, w ciszy.
Kurcząt przyszedł scampering na drodze do niej.
Zamknął drzwi, i mieli mały dom dla siebie.
Nigdy nie zapomniał widząc ją jak leżała na łóżku, kiedy był jego odpinanie
kołnierz.
Pierwszy widział tylko jej piękno, i był niewidomy z nim.
Miała najpiękniejsze ciało kiedykolwiek sobie wyobrażał.
Stał w stanie poruszać ani mówić, patrząc na nią, jego twarz w połowie uśmiecha się zastanawiać.
A potem chciał, ale jak szedł do niej ręce zniesione w
trochę pismo ruchu, a on spojrzał na jej twarz, i zatrzymał się.
Jej wielkie brązowe oczy obserwowali go, wciąż i podał się do dymisji i kochający, leżała jakby
oddała się do ofiary: nie było jej ciało za nim, ale spojrzeć na
z tyłu jej oczy, jak stworzenie czeka
podpalenie, aresztowali go i wszystkie jego krwi spadła.
"Jesteś pewien, że chcesz mnie?" Prosił, jakby zimny cień przyszedł *** nim.
"Tak, całkiem pewien."
>
ROZDZIAŁ XI Część 2 TEST NA MIRIAM
Była bardzo cichy, bardzo spokojny. Ona tylko zorientował się, że robi
coś dla siebie. Nie mógł tego znieść.
Leżała być poświęcone dla niego, ponieważ kochała go tak bardzo.
I musiał poświęcić swoje. Przez chwilę chciał był bezpłciowy lub
zmarłych.
Potem zamknął oczy, znowu do niej, a jego krew pokonać ponownie.
A potem ją kochał - kochał ją do ostatniego włókna jego bytu.
On ją kochał.
Ale on chciał, jakoś płakać. Było coś nie mógł znieść dla
jej dobra. Przebywał z nią do późna w
nocy.
Jak jechał do domu, czuł, że w końcu podjęte.
Był młodzieży już nie. Ale czemu on tępy ból w duszy?
Dlaczego myśl o śmierci, życiu po śmierci, wydają się tak słodkie i pocieszające?
Spędził tydzień z Miriam, i nosił ją ze swoją pasją, zanim go nie było.
On zawsze, nieomal celowo, aby umieścić ją hrabiego, i działają z brute
Pomny swoich własnych uczuć.
I nie mógł zrobić to często, a potem zawsze pozostało poczucie
awarii i śmierci. Gdyby był naprawdę się z nią, musiał umieścić
bok siebie i swoje pragnienia.
Jeśli będzie miał jej, miał umieścić ją na bok.
"Kiedy przyjdę do was", poprosił ją, jego ciemne oczy z bólu i wstydu ", nie
naprawdę chcesz mnie, prawda? "
"Ach, tak!" Odpowiedziała szybko. Spojrzał na nią.
"Nie," powiedział. Zaczęła się trząść.
"Widzisz," powiedziała, biorąc jego twarz i zamykanie go na ramieniu - "ty
zobaczyć - jak my - jak mogę przyzwyczaić się do Ciebie? Wejdzie on w porządku, gdybyśmy
mąż ".
Podniósł głowę i spojrzał na nią. "To znaczy, teraz, zawsze jest za dużo
prądem "?" Tak - i - "
"Jesteś zawsze zaciśnięte przeciwko mnie."
Drżała z mieszaniem. "Widzisz", powiedziała: "Nie jestem przyzwyczajony do
myśl - "" Jesteś ostatnio, "powiedział.
"Ale całe moje życie.
Matka powiedziała do mnie: "Jest jedna rzecz w małżeństwie, że zawsze jest straszna, ale
trzeba znieść. "I uwierzył."
"I nadal w to uwierzyć," powiedział.
"Nie!" Zawołała pośpiesznie. "Wierzę, tak jak ty, że miłość, nawet w
W ten sposób, to apogeum życia. "
"To nie zmienia faktu, że nie chcesz."
"Nie" powiedziała, biorąc głowę w ramiona i kołysząc się w rozpaczy.
"Nie mów tak!
Nie rozumiesz ". Zakołysała z bólu.
"Nie chcę waszych dzieci?" "Ale nie ja."
"Jak możesz tak powiedzieć?
Ale musimy być żoną mieć dzieci - "" Czy mamy się pobrać, a następnie?
Chcę, aby mieć moje dzieci. "Pocałował ją w rękę z szacunkiem.
Ona rozważała niestety, oglądając go.
"Jesteśmy zbyt młodzi," powiedziała w końcu. "Dwadzieścia cztery i dwadzieścia trzy -"
"Jeszcze nie", błagała, jak kołysała się w niebezpieczeństwie.
"Kiedy będzie", powiedział.
Pochyliła głowę z powagą. Ton beznadziei, w którym powiedział
te rzeczy zasmucony jej głęboko. Zawsze była awaria między nimi.
Milcząco, że przyzwolił na to, co czuł.
A po tygodniu miłości powiedział do matki nagle jeden w niedzielę wieczorem, tak jak
idą do łóżka: "nie będę tyle Miriam, matka".
Była zaskoczona, ale nie zapyta go nic.
"Prosimy siebie," powiedziała. Więc poszedł do łóżka.
Ale było coś nowego o nim spokój, który miała dziwić.
Prawie do odgadnięcia. Ona zostawiła go w spokoju, jednak.
Opady atmosferyczne mogą zepsuć rzeczy.
Patrzyła mu w samotności, zastanawiając się, że skończy.
On był chory, zbyt ciche dla niego.
Nie była wieczną małą dziania brwi, takie jak widziała, kiedy był
małe dziecko, i które zostały odszedł od wielu lat.
Teraz to samo.
A może nic zrobić dla niego. Miał jechać na sam, zrobić swój własny sposób.
On nadal wierny Miriam. Na jeden dzień, on kochał ją całkowicie.
Ale to już nie wrócili.
Poczucie porażki rosła w siłę. Początkowo była to tylko smutek.
Potem zaczął czuć, że nie może iść dalej. Chciał uciekać, wyjechać za granicę, cokolwiek.
Stopniowo przestał się poprosić ją, aby go mieć.
Zamiast rysować je razem, to je od siebie.
I wtedy zdał sobie sprawę, świadomie, że to nie jest dobre.
Nie było sensu próbuje: nigdy nie byłoby sukcesu między nimi.
Od kilku miesięcy widział bardzo mało Clara.
Mieli od czasu do czasu wychodził na pół godziny w porze obiadowej.
Ale zawsze zarezerwowane się do Miriam. Z Clara, jednak czoło wyczyszczone, a
jest gejem ponownie.
Ona traktuje go pobłażliwie, jakby był dzieckiem.
Sądził, że nie myśli. Ale głęboko pod powierzchnią go wzbudził go.
Czasami Miriam:
"Co Clara? Nic nie słyszę jej ostatnio. "
"Chodziłem z nią około dwudziestu minut wczoraj," odparł.
"A co ona rozmawiać?"
"Nie wiem. Przypuszczam, że nie wszystkie jawing - zwykle
zrobić. Myślę, że opowiadając o strajku
i jak kobiety go zabrał. "
"Tak". Więc dał z siebie uwagę.
Ale podstępnie, bez jego wiedząc, ciepło czuł na Clara wyciągnął go z dala
od Miriam, dla których czuł się odpowiedzialny, i do którego czuł się należał.
Myślał, że jest dość jej wierny.
Nie było łatwo oszacować dokładnie siłę i ciepło uczuć dla
Kobieta aż się uciec z jednego.
Zaczął dawać więcej czasu na jego ludzi przyjaciółmi.
Nie było Jessop, w szkole sztuki, Swain, który był pokazowy chemii na
uniwersytetu, Newton, który był nauczycielem, oprócz Edgar i Miriam młodszych
braci.
Pleading pracy, szkicował i studiował z Jessop.
Wezwał na uniwersytecie w Swain, a dwie poszedł "down town" razem.
Po powrocie do domu w pociągu z Newton, nazwał i miał zagrać w bilard z
go w księżyc i gwiazdy. Jeśli dał Miriam usprawiedliwienie jego ludzie
przyjaciele, czuł się całkiem uzasadnione.
Jego matka zaczęła się od tego uwolnić. On zawsze powiedział jej, gdzie był.
Latem Clara nosił czasami sukienka z miękkiej bawełny z luźnych rzeczy
rękawy.
Kiedy uniosła ręce, jej rękawy spadła, a jej piękne mocne ramiona świeciły
się. "Pół minuty", wołał.
"Trzymaj rękę nadal."
Zrobił szkice ją za rękę i ramię, i rysunki zawarte niektórych
fascynacja prawdziwych miał dla niego.
Miriam, która zawsze tam skrupulatnie przez jego książek i artykułów, zobaczył
rysunków. "Myślę, że Clara ma takie piękne ręce," że
powiedział.
"Tak! Kiedy narysować je? "" We wtorek, w pomieszczeniu roboczym.
Wiesz, mam rogu, w którym mogę pracować.
Często można zrobić każdą rzecz, jakiej potrzebują na wydział, przed kolacją.
Potem pracę dla siebie po południu, i zobaczyć rzeczy w nocy. "
"Tak", powiedziała odwracając liście jego szkicownik.
Najczęściej nienawidził Miriam. Nienawidził jej, jak ona pochylił się i porach
*** jego rzeczy.
Nienawidził jej sposób cierpliwie odlewania go, jakby nieskończoną psychologiczne
konta.
Kiedy był z nią, jej nienawidził dla mnie o niego, a jeszcze nie dostałem go, a on
torturowali ją. Brała wszystko i dał nic nie powiedział.
Przynajmniej ona nie dawała ciepło życia.
Nigdy nie żyje, i wydzielając życia. Szukam dla niej było jak szukanie
coś, co nie istnieje. Była tylko jego sumienie, nie jego kolega.
Nienawidził jej gwałtownie, i był bardziej okrutny dla niej.
Wyciągnęli na do następnego lata. Widział coraz więcej Clara.
W końcu się odezwał.
On siedział pracy w domu jednego wieczoru.
Nie było między nim a jego matką swoisty stan ludzi szczerze
ganiąc się wzajemnie.
Pani Morel był silny na jej nogi. Nie miał zamiaru trzymać się Miriam.
Bardzo dobrze, potem ona stać na uboczu aż coś mówił.
To było kolejne długi czas, to pęknięcie burzy się w nim, kiedy będzie
wrócić do niej. Tego wieczoru nie było między nimi
szczególny stan napięcia.
Pracował gorączkowo i mechanicznie, tak aby mógł uciec od samego siebie.
Zrobiło się późno.
Przez otwarte drzwi, ukradkiem, przyszedł zapach lilii madonna, prawie tak, jakby
były grasuje za granicą. Nagle wstał i wyszedł z drzwi.
Piękno nocy uczynił go chcą krzyczeć.
Półksiężyc, ciemna złota, pogrążał się za czarną jawor na koniec
ogród, czyniąc niebo nudny fioletowy z jej blask.
Bliżej, dim biały płot lilii przeszli przez ogród, a powietrze przez cały
wydawało się mieszać z zapachem, jak gdyby był żywy.
Poszedł w poprzek koryta róże, których chętnie perfum przyszła ostro w biegunach,
ciężki zapach lilii, i stanął obok biały barierę kwiatów.
One oznaczone wszystkie luźne, jak gdyby były dysząc.
Zapach uczynił go pijany. Poszedł w dół do pola oglądać księżyc
zlew pod.
Derkacz w sianie-blisko nazywa uporczywie.
Księżyc zsunął się dość szybko w dół, coraz bardziej zaczerwieniona.
Za nim wielkie kwiaty pochylił się tak, jakby były powołania.
A potem, jak szok, złapał inny zapach, co surowe i twarde.
Cały polowania, znalazł fioletowy irys, dotknął ich mięsiste gardła i ich
ciemne, trzymając ręce. W każdym razie znalazł coś.
Stanęli sztywny w ciemności.
Ich zapach był brutalny. Księżyc stapiania na szczyt
wzgórza. To już nie było, wszystko było ciemne.
Derkacz zwany nadal.
Zerwanie różowy, nagle poszedł w pomieszczeniach zamkniętych.
"Chodź, mój chłopcze," powiedziała matka. "Jestem pewien, że to razem poszli do łóżka."
Stał z różowego na usta.
"Będę zerwać z Miriam, matka," odrzekł spokojnie.
Spojrzała na niego przez jej okulary. Patrzył na nią, niezachwiane.
Spotkała się oczy na chwilę, a potem zdjęła okulary.
Był biały. Samiec został w nim dominujący.
Nie chciała go widzieć zbyt wyraźnie.
"Ale pomyślałem -" zaczęła. "Cóż", rzekł: "Nie kocham jej.
Nie chcę się z nią ożenić - tak i zrobiłem ".
"Ale", zawołał matkę, zdumiony, "Myślałem, że ostatnio miałeś składa się twój umysł
ma jej, i tak nic nie powiedziałem "," miałem -. Chciałem - ale teraz nie chcę.
To nie jest dobre.
I oderwać się w niedzielę. I powinien, nie powinniśmy zrobić? "
"Ty wiesz najlepiej. Wiesz, że powiedział tak dawno temu. "
"Nie mogę teraz.
I oderwać się w niedzielę. "" Dobrze ", powiedział swojej matce:" Myślę, że będzie
najlepiej.
Ale ostatnio postanowiłem się zrobił swój umysł, aby ją mieć, więc nic nie powiedział, i
powinny mieć nic nie powiedział. Ale mówię jak zawsze mówiłem, NIE
że ona nadaje się do was ".
"W niedzielę zerwać", powiedział, zapachu róż.
Położył kwiaty w ustach.
Bezmyślny, obnażył zęby, zamknął je na kwiat powoli i miał kęs
płatków. Te splunął w ogień, ucałował
matka, i poszedł do łóżka.
W niedzielę poszedł do hodowli we wczesnych godzinach popołudniowych.
Napisał Miriam, że będą chodzić na pola do Hucknall.
Jego matka była bardzo delikatne z nim.
Nic nie powiedział. Ale widziała wysiłku kosztowało.
Szczególny wygląd ustawić na twarzy uspokaja ją.
"Nieważne, mój synu," powiedziała.
"Będziesz o wiele lepiej, gdy jest po wszystkim."
Paweł spojrzał szybko na matkę w zaskoczenie i oburzenie.
Nie chciał współczucia.
Miriam spotkał go w pasie-end. Miała na sobie sukienkę z wzorzystego
muślinu, który krótkim rękawem.
Te krótkie rękawy, a Miriam brązowej skórze ramion pod nimi - takie żałosne,
zrezygnował z broni - dał mu tyle bólu, że przyczynili się do niego okrutne.
Zrobiła się wyglądać tak piękne i świeże dla niego.
Zdawało się, że kwiat tylko dla niego.
Za każdym razem, spojrzał na nią - dojrzałą kobieta teraz, i piękne w swojej nowej sukni -
bardzo mnie bolało, że jego serce wydawało się niemal do pęknięcia z powściągliwości on
umieścić na nim.
Ale on postanowił, i był nieodwołalny. Na wzgórzach usiedli, i spał z
głowę na kolanach, podczas gdy ona palcami włosy.
Wiedziała, że "tam nie było", jak to ujął.
Często, gdy miała go z nią, spojrzała na niego i nie mógł go znaleźć.
Ale tego popołudnia nie była przygotowana.
To było prawie godzina piąta, kiedy powiedział.
Siedzieli na brzegu strumienia, gdzie krawędź nawierzchni wisiała *** pustym
brzegu żółty ziemi i był hacking od kijem, jak wtedy, gdy był
wzburzony i okrutne.
"Zastanawiałem się," powiedział, "że powinniśmy zerwać."
"Dlaczego?" Krzyknęła ze zdziwienia. "Bo to nie jest dobre dzieje."
"Dlaczego nie jest dobre?"
"To nie jest. Nie chcę wyjść za mąż.
Nie chcę kiedyś wyjść za mąż. A jeśli nie będziemy się żenić, to nie
dobrze się dzieje. "
"Ale dlaczego mówisz, to teraz?" "Bo ja już podjąłem decyzję."
"A co z tych ostatnich miesięcy, i to, co powiedział mi wtedy?"
"I to nie poradzę!
Nie chcę iść dalej. "" Nie chcę więcej o mnie? "
"Chciałbym, abyśmy zerwać - być wolne od mnie, ja bez ciebie."
"A co z tych ostatnich miesięcy?"
"Nie wiem. I nie powiedziałem ci coś, ale co ja
że to prawda. "" To dlaczego teraz inaczej? "
"Nie jestem - I'm samo - tylko wiem, że to nic dobrego się dzieje."
"Nie powiedział mi dlaczego to nie jest dobre." "Bo ja nie chcę iść dalej - i nie
chcę poślubić. "
"Ile razy zdarzyło ci oferowanych za mnie, a ja nie?"
"Wiem, ale chcę, żebyśmy zerwać." Zapadła cisza na chwilę lub dwie,
podczas gdy kopał zawzięcie na ziemi.
Pochyliła głowę, zastanawiając się. Był nieuzasadnione dziecka.
Był jak dziecko, które, gdy pił do syta, wyrzuca i rozbija
puchar.
Spojrzała na niego, czując, mogła zdobyć go i Ukręcić niektórych spójności na
z niego. Ale była bezradna.
Potem zawołał:
"Nie mam, że jesteś tylko czternaście - są tylko cztery!"
Wciąż wykopane w ziemi zaciekle. Usłyszał.
"Jesteś dzieckiem z czterech", powtórzyła jej gniew.
Nie odpowiedział, ale powiedział, że w jego sercu: "Dobrze, jeśli dziecko jestem z czterech, co
chcesz mnie?
Nie chcę innej matki. "Ale nic nie mówił do niej, i nie było
cisza. "A czy powiedział swoim ludziom?" Zapytała.
"Powiedziałem mamie".
Nie było innego długi okres ciszy. "A co ty chcesz?" Zapytała.
"Dlaczego chcę nam oddzielić. Żyliśmy na siebie wszystkie te
lat, teraz niech nam się zatrzymać.
Pójdę po swojemu bez ciebie, a ty idź swoją drogą, nie mnie.
Będziesz mieć samodzielnego życia własnego czasu. "
Było w tym trochę prawdy, że pomimo jej gorycz, że nie może pomóc
rejestracji.
Wiedziała, że czuł jakby w niewoli do niego, która nienawidziła, bo nie mógł
kontrolować. Nienawidziła jej miłość od momentu
wzrosła ona zbyt silna dla niej.
I w głębi duszy miała nienawidzili go, ponieważ go kocha a on zdominowała jej.
Ona oparła się jego dominacji. Miała walczyli o utrzymanie się od niego uwolnić
w ostatnim numerze.
A ona była od niego uwolnić, nawet bardziej niż on jej.
"A," kontynuował, "zawsze będziemy mniej lub bardziej nawzajem swoją pracę.
Zrobiłeś wiele dla mnie, dla Ciebie.
Teraz zacznijmy i żyć sami. "" Co chcesz zrobić? "Zapytała.
"Nic - tylko być wolnym", odpowiedział.
Ona jednak wiedziała w swoim sercu, że wpływ Clara była na niego uwolnić
niego. Ale nic nie powiedziała.
"A co ja mam powiedzieć mamie?" Zapytała.
"Powiedziałem mojej matki", odpowiedział, "że byłem zerwania -. Czyste i całkowicie"
"I nie ma im powiedzieć w domu," powiedziała.
Marszcząc brwi: "Prosimy siebie", powiedział. Wiedział, że wylądował w jej paskudne dziury,
i ją opuszcza w potrzebie. To rozgniewało go.
"Powiedz im, że nie będzie i nie będzie się ze mną ożenić, a nie zerwane," powiedział.
"To prawda." Ona trochę palec ponuro.
Myślała, że *** całą sprawą.
Znała by do tego doszło, widziała to wszystko razem.
To było zgodne z jej gorzki oczekiwania. "Zawsze - zawsze było tak" zawołała.
"To jedna długa walka między nami -. Walczycie z dala ode mnie"
Przyszło jej znienacka, jak błyskawica.
Serce człowieka zatrzymał.
Czy to, jak ona go zobaczyła? "Ale Niedawno mieliśmy doskonały godzin, NIEKTÓRE
doskonałe czasy, kiedy byliśmy razem! "błagał.
! "" Nigdy nie płakała, "nigdy!
To zawsze jest walka mnie "." Nie zawsze - nie na pierwszy "błagał.
"Zawsze, od samego początku - zawsze to samo!"
Skończyła, ale zrobiła na tyle.
Siedział przerażony. Chciał powiedzieć: "To był dobry,
ale jest na końcu. "
A ona - ona, której miłość wierzył w pogardzie, kiedy miał się - zaprzeczył, że
ich miłość nigdy dotąd miłości. "On zawsze walczył z dala od niej?"
Wtedy to było potworne.
Nigdy nie było coś naprawdę między nimi; cały czas był
wyobrażanie sobie, której nie było nic.
I znała.
Wiedziała tyle, i powiedział mu tak mało.
Wiedziała cały czas. Cały czas był na dole jej!
Siedział cicho w goryczy.
W końcu cała sprawa pojawiła się w cyniczny aspekt do niego.
Ona wcześniej nie grałem z nim, nie on z nią.
Miała ukryte wszystkie jej potępienia od niego, że schlebia mu, i wzgardziła nim.
Wtedy wzgardziła nim teraz. Wychowywał intelektualnej i okrutne.
"Trzeba było ożenić się z człowieka, który czci was", powiedział, "to można zrobić, jak
lubi się z nim. Mnóstwo ludzi będzie wielbił Ciebie, jeśli masz
na prywatnej stronie ich natury.
Powinieneś ożenić się jeden taki. Oni nigdy nie będą walczyć można wyłączyć. "
"Dziękuję!" Powiedziała. "Ale nie radzę mnie poślubić kogoś innego
więcej.
. Zrobiłeś to przed "" Bardzo dobrze ", powiedział," powiem nic więcej. "
Siedział nieruchomo, czując, jak gdyby miał cios, zamiast dać jeden.
Ich ośmiu lat przyjaźni i miłości, osiem lat jego życia, były
anulowany. "Kiedy myślisz o tym?" Zapytała.
"Myślałem, że na pewno w czwartek wieczorem."
"Wiedziałem, że to nadchodzi," powiedziała. Że podobała mu się gorzko.
"Och, bardzo dobrze! Jeśli wiedziała, to nie ma się jak
zaskoczeniem dla niej "pomyślał.
"A czy powiedział coś do Clara?" Zapytała.
"No, ale ja jej powiem teraz." Zapanowała cisza.
"Czy pamiętasz, co powiedział pan, tym razem w zeszłym roku, w domu babci -
? ba nawet w zeszłym miesiącu "," Tak ", powiedział," ja!
I chciałem je!
Nie mogę pomóc, że to nie powiodło się. "" To nie dlatego, że chcesz coś
innego. "" To nie udało, czy nie.
Nigdy nie wierzył we mnie. "
Śmiała się dziwnie. Siedział w milczeniu.
Był pełen poczucia, że oszukał go.
Miała wzgardziła nim, kiedy myślała, że oddał mu pokłon.
Miała niech mówią złe rzeczy, i nie sprzeciwił się.
Miała niech walczyć samotnie.
Ale w gardle, że miała wzgardziła nim, podczas gdy on myślał, że
Mu pokłon. Ona powinna mu powiedzieć, kiedy odkryła,
winy z nim.
Ona nie grał fair. Nienawidził jej.
Przez te wszystkie lata miała go traktować tak, jakby był bohaterem, i myśli o nim w tajemnicy
jak dziecko, głupi dziecka.
Więc dlaczego nie opuściła głupiego dzieciaka z jego głupoty?
Jego serce było ciężko przeciwko niej. Usiadła pełen goryczy.
Znała - oh, dobrze znała!
Cały czas był z dala od niej miała podsumować go, widziałem jego małości, jego
podłość i głupotę. Nawet miała strzeżony duszy przeciwko niemu.
Ona nie został obalony, nie upadł, nawet bardzo boli.
Znała. Tylko dlaczego, jak siedział tam, gdyby nadal
to dziwne dominacji *** nią?
Jego bardzo zafascynowany jej ruchy, jakby była zahipnotyzowana przez niego.
Ale był podły, fałszywy, niespójne i myśli.
Dlaczego tej niewoli dla niej?
Dlaczego to ruch ręką miesza się ją za nic na świecie nie może?
Dlaczego ona przymocowana do niego? Dlaczego, nawet teraz, gdy spojrzał na nią i
rozkazał jej, będzie musiała słuchać?
Ona mu posłuszne jego polecenia błahe.
Ale kiedy był posłuszny, a następnie miała go w jej mocy, wiedziała, prowadzić go tam, gdzie
będzie.
Była pewna siebie. Tylko ten nowy wpływ!
Ach, nie był człowiek! Był dzieckiem, który woła do najnowszych
zabawki.
I wszystkie zajęcia jego duszy nie go zatrzymać.
Bardzo dobrze, będzie musiał odejść. Ale wróci, kiedy miał dość
jego nowe uczucie.
Włamał się do ziemi była gryzł do śmierci.
Wstała. Siedział rzucając grudki ziemi w
strumienia.
"Pójdziemy i herbatę?" Zapytał. "Tak", odpowiedziała.
Oni gadali na nieistotne tematy w herbacie.
Trzymał dalej na miłość ornament - w domku salon przeniósł go do niego - i jego
związku z estetyką. Była zimna i cicha.
Kiedy szli do domu, zapytała:
"A my nie zobaczymy?" "Nie - lub rzadko", odpowiedział.
"Nie pisać?" Spytała, prawie sarkastycznie.
"Jak będzie," odpowiedział.
"Nie jesteśmy obcy - nigdy nie powinno być, co się stało.
Napiszę do teraz i jeszcze raz. Proszę sobie. "
"Widzę", odpowiedziała ostro.
Ale on był na tym etapie, na którym nic innego nie boli.
On uczynił wielkie cięcia w jego życiu. Miał wielki szok, kiedy powiedział
go ich miłość była zawsze konflikt.
Nic więcej nie liczyło. Jeśli nigdy nie było dużo, nie było
trzeba nadskakiwać, że został zakończony. Zostawił ją w pasie-end.
Jak wróciła do domu, samotny, w swojej nowej sukience, po jej ludzi w twarz
drugim końcu, stał nieruchomo ze wstydem i bólem w gościńcu, myśląc o
cierpienia, spowodowane jej.
W reakcji na drodze do przywrócenia jego poczucie własnej wartości, udał się do Willow Tree do
pić. Istniały cztery dziewczyny, które znajdowało się na
dzień, pijąc niewielką szklanką portu.
Mieli kilka czekolad na stole. Paweł siedział przy jego whisky.
Zauważył, dziewczyny szeptu i trąca.
Obecnie jeden, ładny ciemny dziewucha, pochylił się do niego i powiedział:
"Czy czekolada?" Inni śmiali się głośno na jej bezczelność.
"Dobrze", powiedział Paul.
"Daj mi trudne - nakrętki. Nie lubię kremów. "
"Oto jest, to," powiedziała dziewczyna, "tu jest migdałów dla Ciebie."
Trzymała słodkie między palcami.
Otworzył usta. Ona trzasnął go i zarumieniła się.
"Jesteś miły!" Powiedział.
"Dobrze", odpowiedziała: "myśleliśmy, że wyglądałeś zachmurzone, a oni śmieli mi ofertę
. Ci czekolady "," Nie mam nic przeciwko, jeśli mam inne - inny
sortowania, "powiedział.
I obecnie wszyscy śmiać razem.
Była godzina dziewiąta, gdy wrócił do domu, objętych ciemności.
Wszedł do domu w milczeniu.
Jego matka, która czekała, wzrosła z niepokojem.
"Powiedziałem jej," powiedział. "Cieszę się", odpowiedziała matka, z wielką
ulgi.
Odłożył słuchawkę czapkę ze znużeniem. "Powiedziałem, że zrobiliśmy razem," że
powiedział. "To prawda, mój synu," powiedziała matka.
"Trudno jej teraz, ale najlepsze w dłuższej perspektywie.
Wiem. Nie było dla niej dogodny. "
Zaśmiał się chwiejnie, jak usiadł.
"Miałem taki lark z niektóre dziewczyny w pubie," powiedział.
Matka spojrzała na niego. Zapomniał Miriam teraz.
Opowiedział jej o dziewczyny w Willow Tree.
Pani Morel patrzył na niego. Wydawał się nierealny, jego wesołość.
Z tyłu było zbyt dużo grozy i cierpienia.
"Teraz kilka kolacji," powiedziała bardzo łagodnie.
Następnie powiedział ze smutkiem:
"Nigdy nie myślałem, że miała mnie, matki, nie od pierwszego, i tak jej nie ma
rozczarowany. "" Boję się ", powiedziała matka," ona nie
porzucić nadzieje was jeszcze ".
"Nie", powiedział: "być może nie." "Znajdziesz to lepiej zrobić," że
powiedział. "Nie wiem", powiedział rozpaczliwie.
"Dobrze, zostaw ją w spokoju," odpowiedział jego matka.
Więc zostawił ją, a ona była sama. Bardzo niewielu ludzi dbał o nią, a ona do
bardzo niewiele osób.
Ona pozostała sama z siebie, czekając.
>