Tip:
Highlight text to annotate it
X
Nie byłem założycielem tego zespołu, gram w nim dopiero od 3 lat.
Wcześniej grałem w 2 zespołach punkowych i w jednym ska-punkowym,
gdzie grał też mój brat, Benjamin.
JokerFace, "Every night", z płyty "Back on the road again".
I byłem też fanem zespołu JokerFace To znaczy, że słuchałem go cały czas przez 4 lata.
Pewnego dnia na ich stronie na Facebooku pojawił się post, że zespół się rozpada, bo nie ma perkusisty.
Pomyślałem, że i tak nie mam zbyt wiele akurat do roboty, więc zdecydowałem się do nich dołączyć. I to była bardzo dobra decyzja.
Od tego momentu cała sprawa się rozkręciła,
ja dołączyłem 4 lata temu, a zespół istnieje już od 10 lat.
To moje hobby, tak. Tylko hobby.
To się po prostu nie opłaca,
żeby być muzykiem w ramach pracy, bo ska to zbyt trudna muzyka.
Muzyka reggae została unowocześniona przez zespoły takie jak Seeed i inne
i nie ma już tradycyjnej muzyki ska.
Jesteśmy jednym z niewielu zespołów, który gra tradycyjne ska z lat 60., pochodzące z Jamajki.
Tak jak Bob Marley na jego pierwszych płytach, które były utrzymane w stylistyce muzyki ska.
Na przykład piosenka "Could you be loved" została nagrana ponownie w wersji ska.
Ale ska nigdy nie stało się tak bardzo popularne, raczej ludzie znają muzykę reggae tak, jak rozwinął ją Bob Marley.
To nie jest łatwe, żeby znaleźć jakieś alternatywne rzeczy w dolinie Schnalstal.
Dlatego wszyscy członkowie zespołu pochodzą z Naturns i okolic, a ja jestem jedynym, który jest ze Schnalstal.
W Schlanders jest zespół reggae, The Gleeman Members. Grają bardzo dobre reggae i są fantastycznymi muzykami.
Oni więcej czasu spędzają w studiach, w Południowym Tyrolu, robią rzeczy bardziej na spokojnie.
Podczas gdy my jako JokerFace chcemy działać i tworzyć jakąś alternatywną ofertę tutaj.
Ponieważ działa tu wiele hardcore'owych, prawicowych zespółów, takich jak Frei.Wild i chcemy coś przeciwko temu zrobić.
Chcemy pokazać, że są też inne rzeczy w Południowym Tyrolu, także alternatywna muzyka, nie tylko mainstream.
I że pochodzi stąd nie tylko muzyka folkowa.
Chcemy zmieniać rzeczy i jesteśmy całkiem aktywni na scenie anty-rasistowskiej.
Osiągnęliśmy już pewne rzeczy, na przykład mamy własny klub w Meran, nazywa się "Ost West Club".
Organizujemy tam wykłady, grają nowe zespoły, to miejsce, gdzie spotykają się członkowie alternatywnej sceny Tyrolu Południowego.