Tip:
Highlight text to annotate it
X
"Czy Alicia pyta o polską tradycję?
Czy kiedykolwiek była zainteresowana lub sama jej coś opowiadałaś?"
- Nie.
- Czasami! Czasem coś mówię, jak np.
w Polsce robimy to i tamto...
Nie jesteś zainteresowana?
- Nie.
Nie jestem.
Mówisz Nathanowi, ja w sumie nie słucham.
Kilka osób zapytało:
"Czy potrafisz powiedzieć coś po polsku?"
- Tak, znam trzy słowa.
- "Tak"
"Kot"
"Nie"
"Czym się interesujesz?"
- Interesuję się kotami i programowaniem komputerowym.
Programujące koty!
"Co lubisz robić z April?"
- Dusić ją? Nie, tylko żartuję!
Lubię wychodzić na plasma car*
i lubię, gdy mnie przytula.
I gdy robi to...
- Tak, kiedy chce buziaka.
Więc to jest tym, co lubisz robić z nią najbardziej,
całować ją i przytulać.
- Mhm. I plasma cars!
"Ile Alicia ma lat? I kiedy ona i April i ty macie urodziny?"
- Mam 8 lat i jetset szczęściarą, bo
w Boże Narodzenie mam "pół urodziny".
- Tak jakby.
- No co?! Każdy ma pół urodziny.
To nie "prawie", tylko serio jest.
- Twoje urodziny są w lipcu.
- Moje urodziny są 16 lipca i urodzona byłam w 2009.
- Urodziny Nathana są 15 lipca.
- Wiem, to całkiem fajne.
Jego urodziny są od razu przed moimi,
więc obchodzi swoje urodziny w moje,
to bardziej mu teraz odpowiada.
- Moje urodziny są 11 marca,
a April była urodzona 25 marca.
Więc to tak jakby mój prezent.
- Myślałam, że ty urodziłaś się 25,
a ona... Powiedziałaś, że ona urodziła się 11!
Jak mogłaś?! Zabiję cię!
- Jestem pewna, że tego nie powiedziałam.
- Wróciłam od Brantley, kiedy mi to powiedziałaś.
"Jakie jedzenie jest twoim ulubionym i czego nienawidzisz?"
- Oh, jedzenie?!
Niczego nie lubię, oprócz ostrych Cheetoesów. [żart]
Pizza.
- Pizza jako ulubione czy znienawidzone?
- Ulubione.
- Twoje ulubione. Czego nienawidzisz?
- Czego nienawidzę?!
Oh, nie, moje ulubione to tacos!
A czego nienawidzę...
- Papaja? Nie, czasem ją lubisz.
- Wegański ser.
- Serio?
- Niektóre wegańskie sery są obrzydliwe.
- Tak, niektóre są.
Następne pytanie do ciebie.
"Co skłoniło Alicię do wystąpienia w filmiku? Wcześniej niechętnie chciała w nich występować."
- Co?
- Co sprawiło, że zechciałaś wystąpić w filmiku?
Pamiętasz, jakiś czas temu powiedziałaś,
że nie chciałaś, bym w ogóle cię pokazywała...
- Tak, bo nie chciałam, by ktokolwiek znał moje imie,
lub cokolwiek innego.
- Na to było już za późno.
- Teraz już mnie to nie obchodzi.
- Już cię to nie obchodzi.
- Bo powiedziałam na moim kanale **
- Więc teraz już nie masz z tym problemu.
Pytanie do mnie.
"Co byś zrobiła, gdyby Alicia zaproszona była na urodziny do jakiejś koleżanki (nie weganki)
i był tam tort z bitą śmietaną i niewegańskie przekąski?"
- Jak już mówiłyśmy, Alicia nie jest weganką,
więc co mogę zrobić?
Oczywiście wolałabym, by nie jadła takich rzeczy,
ale jeśli chce to je.
Nie powiedziałabym jej "nie, skończ to!"
Ona podejmuje swoje decyzje za siebie.
- Musimy porozmawiać o tym z Nathanem.
Cóż, ja już byłam na przyjęciu i jadłam to wszystko.
- Dokładnie.
Wiecie, nie będziemy udawać,
że jesteśmy szczęśliwi z tego powodu, bo nie jesteśmy.
Nie zamknę jej w pokoju mówiąc,
że ma tam zostać i jeść to, co my jemy.
W domu mamy jedynie jedną zasadę,
na którą wszyscy się zgodziliśmy jakiś czas temu...
- Żadnego nabiału w domu!
- Tak, żadnego nabiału i mięsa w domu.
- Ej, nabiał to mięso, nie...?
- Nabiał to mleko, sery, itp.
- Żadnego nabiału, mięsa i jajek.
- Tak, więc nie mamy w domu nic takiego.
- Chyba że to wegańskie jajka.
- Chyba że to wegańskie jajka, tak.
"Czy wasza relacja zmieniła się po ślubie z Nathanem?
Czy byłyście tak samo blisko zarówno przed jak i po oficjalnym zostaniu rodziną?"
- Naprawdę chcę tu powiedzieć, że...
Chcę powiedzieć, że
nie trzeba wziąć ślubu, by oficjalnie zostać rodziną.
Możecie być oficjalną rodziną zanim weźmiecie ślub.
Ślub to tylko kawałek papierka i, wiecie,
dla niektórych to coś bardzo ważnego,
dla innych coś mniej ważnego,
a inni nigdy nie biorą ślubu.
Ale to nie jest moment dla nas, w którym
oficjalnie staliśmy się rodziną,
bo my byliśmy rodziną przed tym.
Wydaje mi się więc, że nasze relacje
nie zmieniły się po tym.
- Trochę tak.
Bo więcej się kłóciłyśmy.
- Bo jeśli lepiej kogoś poznajesz
to lubisz tę osobę bardziej lub mniej...
- Lub bardziej nienawidzisz!
- Lub nienawidzisz, itd
ale nie wydaje mi się, by to było
spowodowane tym, że wzięliśmy ślub i zmieniłam nazwisko.
To wiele nie zmienia.
- Zmieniłaś swoje nazwisko?
- Tak, zmieniłam swoje nazwisko.
- Oh!
"Czy Alicia i April mają drugie imiona i czy jest to w USA w ogóle popularne?"
- OK, ja chcę odpowiedzieć na to pytanie.
Drugie imię April to Mariola,
które uwielbiam.
Bo April to ładne, proste imię
i Mariola sprawia, że bardziej się wyróżnia.
- Mariola to imię mojej mamy.
- Myślałam, że to Opal... Oh, to mama Margie! [Margie to babcia dziewczynek]
- Tak, to mama Margie.
- A twoje?
- Alicia to piękne imię,
a moje drugie imię to Nicole.
Co sprawia, że Alicia jest bardziej proste...
- Tak, drugie imiona są tu popularne.
Są ludzie, jak Blade [nasz znajomy], którzy mają 7 imion.
On ma 7 imion.
- Powiedz mi po nagraniu.
- Ja nie wiem...
- Zapytam więc Nathana.
- Myślę, że wiekszość ludzi ma drugię imię.
Minimum jedno więcej, minimum.
"Kim Alicia chce zostać w przyszłości,
a kim ty Aga chciałaś zostać, kiedy byłaś w jej wieku?"
- Kim chcesz zostać w przyszłości?
Gdy dorośniesz.
- W sensie jaką pracę chcę mieć?
- Praca lub cokolwiek co chciałabyś robić.
- Chciałabym być celebrytką,
i chciałabym opiekować się zwierzakami.
- Gdy ja byłam w wieku Alicii...
nie pamiętam dokładnie, kim chciałam zostać.
- Margie chciała zostać nauczycielką.
- Nauczycielką? Tak, rozumiem to!
Przez dłuższy czas chciałam być weterynarzem.
Może miało to miejsce, gdy byłam w wieku Alicii,
nie jestem pewna,
ale to była pierwsza rzecz, która przyszła mi do głowy.
"Jakie macie marzenia?"
- Moje marzenia?!
To jest osobiste...
Tzn. marzenie nie, ale imię.
Mam chłopaka i chciałabym, by wrócił.
- Ah, tak, pamiętam to!
- I chciałabym, by moja książka nigdy się nie skończyła.
Wybaczcie, ale nie mogę zdradzić imienia.
- A moim marzeniem jest otwarcie niesamowitej free school.
Myślę, że to jest moje marzenie.
- Oh, a moim kolejnym marzeniem jest bycie kotem!
- Bycie kotem?
Rozumiem!
Ale jeśli chodzi o tę szkołę, większość z was nie wie pewnie o co chodzi,
więc napiszę trochę o tym w opisie.
Jeśli jesteście zainteresowani to zobaczcie.
I nie mam chyba nic minnego...
Po prostu chcę być szczęśliwa!
Chcę mieć szczęśliwą rodzinę!
To jest największa rzecz!
- Jesteś głośna!
"Czy traktujesz Agę jak mamę?"
- To trochę jak pytanie, które już miałyśmy.
- Nie wiem.
- Ale jak właściwie traktuje się mamę?
Co takiego się robi?
- Nie, nie traktuję cię tak.
Bo większość mam...
Moi przyjaciele mówią na swoje mamy per "pani"!
- To prawda!
- I "pan"!
- Dokładnie.
- No, nie wiem...
Nie wiem co miałaś na myśli przez to pytanie,
więc powiedzmy, że nie, Alicia nie traktuje mnie jak mamę,
z czym nie mam żadnego problemu.
To jest 28. pytanie.
"Jakie jest wasze ulubione wspólne wspomnienie?
Może jakaś przygoda
a może jakaś sytuacja, która najmilej wam się kojarzy?"
- Thanksgiving!
- Ty naprawdę lubisz Thanksgiving, prawda?
- I Boże Narodzenie***
...i moje urodziny.
Nigdy nie miałam fajnych urodzin poza szóstymi.
To znaczy, były fajne, ale moje 6. mi się najbardziej podobały.
Na moich 7. pojawili się sami dorośli.
- Szczerze to nie mam żadnego konkretnego wspomnienia.
Powiedziałabym, że jest sporo rzeczy, które zrobiłyśmy,
np. raz poleciałyśmy do Kalifornii.
- Pomyślałam o Thanksgiving,
bo dziś jest Thanksgiving
i to jest coś, co prawdopodobnie zapamiętam.
- Rok temu mieliśmy spoko obiad.
- Margie zrobi dużą sałatkę.
- I sałatkę owocową!
- Powiedziała, że kupiła ogromną, więc nie wiem
co się stanie, jak nie będziesz chciała.
"Najbardziej szalona rzecz, jaką każda z was chciałaby zrobić?"
- Najbardziej szalona rzecz...
- Nie wiem co Nathan i April by zrobili,
ale ty możesz odpowiedzieć pierwsza.
- Myślę, że chciałabym...
skoczyć ze spadochronem.
Chciałabym wyskoczyć z samolotu, to byłoby coś.
Nie wiem czy to jest szalenie szalone,
ale nie mam nic innego.
- Zamienić się w kota.
- Oh, tego byś chciała!
"Jaki jest twój ulubiony owoc?"
- Oprócz granatu...
Bananowe...
...lody!
- To nie owoc!
Może te lody, które ja robię z zamrożonych bananów?!
- Nie, nie te.
- Kantalupa. [ang. cantaloupe]
- Ohh, tak, dobry wybór.
- I mango miodowe.
- Nawet lepiej!
Gdy są dobre...
Kolejne pytanie dla ciebie.
"Co najbardziej denerwuje cię w Adze?"
- Ty...!
OK, to osobiste...
Nie chcę powiedzieć.
- Nie?
Chcesz to pominąć? Ok!
Możemy o tym pogadać później.
"Co myślisz o nauczaniu domowym?
Wróciłabyś do normalnej szkoły?****
Widzisz jakieś negatywy lub pozytywy?"
- W szkole?
- Tak... tak myślę, nie jestem pewna.
- Nie widzę żadnych pozytywów poza tym, że się uczysz.
- Negatywy to np. uczenie nas manier,
a gdy kiedykolwiek zrobisz coś, co nauczycielowi się nie podoba
wysyłają cię do "aresztu" na 15 minut i trzeba siedzieć na ławce.
Ja nigdy nie musiałam, bo zawsze byłam idealna...
- Pamiętam, że w jej szkole mieli coś takiego,
że jeśli ktoś źle się zachowywał
to musiał jeść lunch samodzielnie,
w cichym miejscu,
nie rozmawiając z nikim,
musiał siedzieć przy innym stole
i jeść lunch w ciszy nie odzywając się w ogóle.
- To się zdarzyło u mnie.
Wszyscy rozmawialiśmy
i ja mówiłam tylko do Chloe,
[pokazuje w jaki sposób]
ale byłam w całej grupie,
więc pani Robinson przyszła i się wkurzyła,
bo wszyscy gadaliśmy całkiem głośno...
ale nie ja.
Ale jak jesteś na stołówce to musisz mówić głośno.
- Tak, to całkiem głośne miejsce!
- Posadziła nas przy środkowym stole,
wszystkie dzieci gadające głośno,
i wyłączyła swiatło, więc było ciemniej, ale dało się wszystko widzieć.
Musieliśmy tam siedzieć i nie mogliśmy rozmawiać.
- Tak, musiałaś tam siedzieć w ciszy...
- Tak, nienawidzę szkoły!
- Nienawidzisz jej.
- I jeszcze jeden negatyw...
Raz w jakiejś szkole [prawdopodobnie w przedszkolu, do którego Alicia chodziła kilka miesięcy]
zostałam wysłana do kąta.
I naprawdę mi się to nie podobało.
Jeśli wysyłasz swoje dzieci do kąta... nie rób tego.
- Nie lubisz tego!
- NO!
- Kto by to lubił?!
- Okażcie swoim dzieciom litość!
- Pierwszym pytaniem było co myślisz o nauczaniu domowym.
Już porozmawiałyśmy o tym co myślisz o szkole,
więc co myślisz o nauczaniu domowym?
- OK, nie lubię matematyki.
Ale lubię nauczanie domowe.
Lubię programowanie komputerowe
i myślenie o kotach,
i oglądanie filmików.
- Więc generalnie robisz rzeczy, które cię interesują,
przy których nie tracisz czasu.
- Czytanie książek i P.E.T. *****
Czego na razie nie robimy.
- Na raze nie, ale mamy plany.
- Już prawie skończyłyśmy.
"Alicia, co myślisz o weganizmie?
Jakie jest twoje ulubione jedzenie?"
- Na to pytanie już odpowiedziałaś.
"Czy smakują ci surowe potrawy, które robi Aga?
Pozdrowienia z Polski."
- Ktoś powiedział "cześć".
- Oh, cześć!
- Chcesz, bym powtórzyła?
- Tak.
Przeczytaj pierwsze...
- Co myślisz o weganizmie?
- OK, weganizm...
Nie podoba mi się to,
bardziej odpowiada mi wegetarianizm,
gdy nie jesz mięsa.
Bo ja mogę żyć bez jedzenia mięsa.
Oprócz tacos...
- Tak, oprócz tacos!
- Czy smakują ci surowe potrawy, które robi Aga?
- To zależy.
To zależy, serio, niektórych rzeczy nie lubię.
- No tak, nie lubisz wszystkiego...
- Lubię tylko...
Spróbowałam twojego sernika. [sernika dyniowego, który zrobiłam tamtego dnia]
Wzięłam łyżeczkę i tylko dotknęłam...
- Dzisiaj?!
- Tak
- Nie jest jeszcze gotowy!
Tak, czasem lubi co robię, czasem nie...
Dlatego robię więcej i więcej,
by więcej spróbowała i by zobaczyć
co jej odpowiada.
- Lubię ser, ale jest kupny, więc nieważne...
- Mogę zrobić ten sam rodzaj
samodzielnie w domu, to całkiem proste.
- Serio?!
- Alicia lubi surowy wegański ser.
- Ten, który dobrze smakuje,
który nie jest gorzki!
- Tak!
- OK, kolejne pytanie!
- I mamy brownie w zamrażarce,
więc może to ci posmakuje.
Też jest witariański!
Mamy jeszcze dwa pytania...
"Czy trudno wam było się dogadać na samym początku, gdy przyleciałaś do USA?"
- Już na to pytanie odpowiedziałyśmy.
- Tak, wydaje mi się, że już o tym mówiłyśmy
i nie wydaje mi się, że to było trudne.
Myślę, że obie byłyśmy otwarte
i chciałyśmy spędzać razem czas.
I ostatnie pytanie na teraz.
"Do jakiego zwierzęcia byście się porównały?"
- Ty mówisz o tym do jakiego zwierzęcia mnie porównujesz,
a ja mówię o tobie.
- Ale mogę tylko powiedzieć co myślę?
- Kot!
- Że ja kotem?
- Ja!
- Oh, ty porównujesz się do kota.
- Do jakiego zwierzęcia ty mnie porównasz?
- Powiedziałabym...
Cóż, to w sumie jest kot, bo powiedziałabym,
że gepard.
- Dziękuję! To chciałam powiedzieć!
- Ale wiesz czemu?
- Po pierwsze, ona ma tyle energii... cały czas.
Po drugie, żyjesz własnym życiem, co jest super.
Wiesz czego chcesz, wiesz kogo lubisz, kogo nie,
wiesz czego nie lubisz...
Potrafisz rozmawiać o problemach...
- I jestem szybka.
- Tak, to ta energia, o której powiedziałam na początku.
Więc jesteś jak gepard, który idzie swoją własną drogą,
co jest całkiem fajne według mnie.
Szczególnie jak na 8-letnie dziecko.
- Ja chciałam powiedzieć małpa,
bo to twoje ulubione zwierzę.
Ale z czym mi się kojarzysz...
Leniwiec.
- Co?!
- Tylko żartuję!
- Nieee!
- Tylko żartuję!
Ok, powiedziałabym...
Oh, jak się to zwierzę nazywa...
Ta małpa, którą widziałyśmy w zoo.
Ta naprawdę bardzo głośna.
- Oh, tak swoją drogą, to nie było zoo
tylko sanktuarium dla zwierząt.
Tak tylko mówię, bo nie lubię zoo.
- Nie wiem!
- Nie wiem co to była za małpa,
pamiętam, że były głośne.
- Pantera, bo czasem się podkradasz do mnie,
jesteś bardzo cicha.
- Jestem cicha, to prawda.
- Więc jesteś panterą.
- Fajnie, podoba mi się.
To też kot, nie?
Więc obie jesteśmy kotami.
- Widzicie, jesteśmy siostrami!
- Auć, moja szyja...
- To tyle, nie mam już pytań!
- Poczekaj, ja mam do ciebie pytanie.
- Dawaj!
- Z jakim zwierzęciem ty byś się porównała?
- Nie wiem...
Nie wiem, ale podoba mi się to, co ty powiedziałaś.
Nie pomyślałabym o tym, ale podoba mi się.
- Mam trudne pytanie.
- Jakie?
- Wolałabyś...
Wolałabyś zjeść surowy wegański dyniowy sernik
czy surowe wegańskie brownie?
I nigdy nie zjeść drugiego.
- Myślę, że wybrałabym...
surowy wegański...
myślę, że sernik.
- No, ja też.
- Ok, cóż, to tyle ode mnie!
- Myślę, że całkiem fajnie wyszło.
Fajnie spędziłam czas nagrywając ten film.
Mam nadzieję, że wy spędziliście fajny czas oglądając go.
Teraz muszę wszystko przetłumaczyć i dodać napisy,
co zajmie mi dużo czasu,
więc lepiej, żeby wam się podobało!
Myślę, że możemy to powtórzyć.
Myślę, że już nie pytania, chyba że macie więcej,
ale możemy wymyślić coś innego.
- Na razie!
- Paaa!
- Oh, wiesz co musisz powiedzieć na końcu?!
Musisz powiedzieć:
jeśli filmik wam się podobał to zostawcie kciuki w górę
i zasubkrybujcie mój kanał!
- OK, OK, wytnij to...
- Więc na końcu filmu nie zapomnijcie
polubić go, zostawić komentarz, jesli chcecie...
- Jeśli chcecie, tak.
- I jeśli jeszcze nie subskrybujecie tego filmiku,
zasubskrybujcie ten film...
- ...kanał
-...bo w przeciwnym razie dostaniecie to!
Zasubskrybujcie kanał, tak.
Na raze!:)