Tip:
Highlight text to annotate it
X
LE JUN KAI
#3
Tian Tian, gdzie się sparzyłeś?
Możesz zachować mój sekret?
Ratunek dziecka jest ważniejszy.
Przysięgam, chodźmy.
Jest tu ktoś???
Doktorze! Doktorze! Proszę przyjść, szybko!
-Doktorze! -Co się stało?
Moje dziecko się poparzyło! Zobacz!
Nie może Pani wejść.
Musimy uleczyć dziecko.
Powinna Pani najpierw załatwić opłaty.
Dobrze, pójdę.
Tu.
Dziękuję ci.
Pani Li, niech pani nie wini Dyrektora Le.
On kazał mi cię śledzić, bo się o ciebie martwił.
W porządku.
Pamiętasz Lej Lun, czyż nie?
On przejął po Li He i sprawia kłopoty.
Nie wiem nic o interesach.
Dlatego ci powiem.
Lej Lun chciał ukraść interes Dyrektora Le.
Chce użyć ciebie by grozić Dyrektorowi Le.
Proszę mi wybaczyć, Panie Gao.
Nie myli się Pan?
W jego oczach,
jestem nic nie warta.
Ale Tian Tian to jego dziecko.
Chce Pani, aby coś zagroziło Tian Tianowi?
On po prostu zmienił sposób
by torturować mnie dalej.
Zna Pani charakter Dyrektora Le.
Powinna Pani oddać mu dziecko.
Tak jest lepiej dla Pani i dziecka.
Niech Pani o tym pomyśli. To mój numer.
Zaczekam na Panią w samochodzie.
Ojcze...
Uciekaj... Uciekaj!
Co powiedziałeś?
Ojcze!!!
Ojcze! Obudź sie!
Ojcze, nie strasz mnie! Obudź się!
Ojcze! Obudź się! Nie strasz mnie!
On... On ma nos Brata Honga.
Długaśny i prosty, jak grzbiet góry.
Oczy jak u Brata Xiana.
Duże i podłużne.
jak jeziorne wody.
Brwi ma cudne,
jak miecz, promieniują bohaterskim duchem.
Usta jak u Ksiana,
nie, jak Dana.
z grubymi wargami, zakrzywionymi ku górze.
Jego podbródek ma mały łuk, o tu.
Wygląda mocarnie.
Tak, jego zęby są bardziej jak u Ksiana.
proste i połyskujące bielą.
Co?
Dyrektorze Le.
Dziecko się poparzyło. Nazywa się Tian Tian.
Stan dziecka jest niestabilny.
Propounję, żeby został w szpitalu.
Zostać w szpitalu?
Zapomnij, zabierz je do domu.
Pamiętaj, żeby przywieźć go tu jutro na zmianę opatrunków.
Nie idź do małych przychodni,
jeśli rana się zakazi
utraci dłoń.
Rozumiem. Nie pójdę.
W przeciwnym razie,będąc matką, będziesz żałować tego przezresztę swojego życia.
Rozumiem. Dziękuję doktorze.
Jasne,
Halo?
Dyrektorze Lei, Li Je i dziecko są w szpitalu.
Gao Wen też tam jest.
Dziecko pwnie jest Le Jun Kaia.
Pozwól mi spytać się, czemu to robisz?
Powinnaś zrozumieć nastrój mojego brata.
Jeśli będziesz to kontynuowała,
nie wiesz, co może zrobić.
Czy on nie chce po prostu dziecka?
Daj mu je.
Jest i tak bogaty, niech wydaje pieniądze na wychowanie dziecka.
Mniej kłopotów dla ciebie.
Nie pozwolę Tian Tianowi odejść.
Możesz wychować Tian Tiana?
Teraz tylko myjesz ludziom włosy w salonie.
Nie potrzebujesz pieniędzy, żeby zjeść?
A co z czynszem?
Jestem jego matką...
Nie wiem co sobie myślisz.
Najpierw zerwałaś z moim bratem
i urodziłaś mu dziecko?
Myślisz, że to jest film?
Popatrz na siebie.
Na Tian Tiana.
Słyszałam od sąsiadów.
Zamknęłaś Tian Tiana w domu!
Oparzył się w rękę.
Bycie z tobą jest dla niego torturą.
Wiesz czemu-
mój brat jest tak wściekły?
On po prostu to wylewa na innych.
Chce tylko, żebyś oddała mu Tian Tiana.
Bądź realistką.
Weź te pieniądze. Nie są mojego brata.
Sam je oszczędziłem.
Jutro przyjadę po Tian Tiana.
Nie chcę pieniędzy...
To czego chcesz?
Co ty sobie wyobrażasz?
Czy wiesz,
jeśli go rozwścieczysz jeszcze bardziej,
będzie zdolnym do wszystkiego!
Jeśli bym go nie powstrzymał,
On odebrałby ci Tian Tiana wczoraj.
Myślisz, że nadal możesz zobaczyć Tian Tiana?
Nie boję się niczego. Tylko chcę Tian Tiana.
Czy wiesz w jakiej pozycji się znajdujesz?
Przestaniesz być świętą?
Nie chcieć pieniędzy?
Dobra. Jutro człowiek mojego brata przyjdzie
i po prostu odbierze ci Tian Tiana.
Nie boisz się śmierci? Niech ci będzie.
Ale co się stanie z Tian Tianem gdyumrzesz?
To twoje dziecko!
Powinnaś chcieć dla niego jak najlepiej.
Jestem jego matką,
nie pozwolę mu mnie opuścić.
Dyrektorze Le...
Gdzie jest?
Jeśli go tu nie przyprowadzisz wkrótce, nie musisz w ogóle wracać!
Tak jest, Dyrektorze Le.
Dyrektorze Lei, nikogo tu nie ma.
Chodźmy.
Dyrektorze Lei, tu jest Le Jun Kai.
Idziemy.
Nie porywamy Li Je?
Poszerzam siatkę żeby złapać grube ryby.
Tak jest.
Jesteśmy w domu.
Czemu nie zostawisz mnie w spokoju?
Po prostu pozwól mi odejść.
Zapłaciłam, co miałam zapłacić
czemu wciąż straszysz mnie jak duch?
Jeśli chcesz mego życia, dam ci je natychmiast!
Twe życie jest bezużyteczne.
Co ty wyprawiasz?
Kto jest jego ojcem?
-Dziecko jest moje. -Kim jest ojciec?!
Pasuje grupa krwi i data urodzenia .
Śmiesz twierdzić, że nie jest moim synem?
Li Je, możesz klęczeć do końca swego życia,
ale członek mojej rodziny nie.
Nawet jeśli zginę,
Nie pozwolę ci go odebrać mi.
Wezmę cię zabawić się. Gdzie chcesz iść?