Tip:
Highlight text to annotate it
X
W ramach kampanii "Climate Week 2012" na rzecz zrównoważonej przyszłości
Nissan przekonuje użytkowników do zalet pojazdów z niskim śladem węglowym
co jest cechą pojazdów elektrycznych.
Jeździliśmy wspólnie w 100% elektrycznym Nissanem Leaf
w towarzystwie znanych twarzy i zwolenników inicjatywy "Climate Week".
A oto, co powiedziała nam Gillian Anderson...
Nie słychać żadnego silnika,
ale to oznaczenie mówi, że to tryb jazdy.
Wrażenia są przyjemne.
Powinnam użyć teraz kierunkowskazu,
choć jadę elektrycznym samochodem. To chyba najgłośniejsza rzecz w tym samochodzie.
Sprawia wrażenie normalnego samochodu, ani trochę nie mam wrażenia, że to coś elektrycznego.
Jakie wrażenie powinien sprawiać prawdziwy samochód?
Jakby był solidny i mocny,
i miał moc...
Ale ten nie ma...
silnika... ani nie jeździ na benzynie,
i nie wydziela żadnych spalin.
Co pani robi w ramach inicjatywy "Climate Week"? Proszę wyjaśnić, na czym to polega.
Odbywa się około 3000 zorganizowanych wydarzeń,
które mają coś wspólnego ze zmianami klimatu
i zmianami w środowisku.
Ludzie mogą przychodzić i dowiedzieć się czegoś o tym, co zrobić, żeby ich domy
były bardziej przyjazne dla środowiska
albo jak kupić Nissana Leaf...
albo jak lepiej recyklować śmieci, różne takie rzeczy.
A co się pani podoba w jego wyglądzie?
Jest bardzo... To jest coś, na co zwracam zawsze uwagę,
bez względu na to, czy to samochód elektryczny, czy nie
bo przeważnie wyglądają niezbyt ładnie.
Jestem straszną materialistką i przedmioty są dla mnie ważne.
- Żartuję. - Chyba jednak nie.
Ale ten wygląda naprawdę nieźle.
Zna pani dobrze Londyn, jeśli chodzi o jazdę samochodem?
Jeśli powiem, że tak, to zaraz się, zgubimy, więc powiem, że być może.
Co zamierza pani teraz robić?
Dziś wieczorem? Zamierzam posłuchać bluesa.
W Roundhouse.
Przełączę na tryb eko.
W trybie eko jest znacznie wolniejszy.
Zakładam, że tak się wyłącza tryb eko.
Zrobię to jeszcze raz... Tak! Czuje się tę moc.
Podoba mi się.
Czy po tej przejażdżce czuje się pani przekonana?
- Och, tak. - Do jazdy elektrycznym samochodem?
Tak, naprawdę.
A jeśli powiem, że przejechaliśmy 4 mile
i to będzie panią kosztować...
8 pensów.
Dotarcie do tego miejsca? Brzmi nieźle.
Zaangażuj się na www.facebook.com/nissanleafuk �