Tip:
Highlight text to annotate it
X
Kluczem do każdego człowieka jest jego myśl. Mimo iż jest wytrzymały i nieposłuszny, ma on ster którym się kieruje; myśl, która klasyfikuje całą jego wiedzą. Można go zreformować tylko poprzez pokazanie mu nowej myśli, która zastąpi jego własną. Ralph Waldo Emerson
Scott, pośpiesz się!
Cała forteca zaraz eksploduje, musimy oczyścić teren!
Outer Heaven 1995.
Na miłość boską, kim jest ten gość?
Jakim cudem mógł załatwić tylu z nas?
Jak to się mogło stać?
Ani jednej odpowiedzi przez więcej niż godzinę... Gdzie jest reszta?
Wydaje mi się, że nie żyją synu.
Musieli być nadal w środku gdy ten facet...
Chodź!
Scott!
Zaciśnij pasek wokół swojej nogi...
Wydostanę cie stąd... Wydostanę cię...
TATO!
Tato...
Tato...
Tato...
To jest wojna.
To jest wojna.
Nieee!
*** Morzem Czarnym 2007.
Wilk 004, tutaj eskorta. Wracamy do bazy, od teraz jesteście sami.
Przyjąłem, obieram kurs na Daskasan.
W ubiegłym tygodniu, Ośrodek Obrony Kepler's Inc. w Birmingham padł ofiarą kolejnego ataku terrorystycznego,
dokonanego przez nikczemną komórkę znaną jako "Philanthropy".
Właśnie weszliśmy do rejonu Nagorno.
165 kilometrów korytarza powietrznego przed zrzutem.
Dzięki, chłopaki. Informujcie nas przez interkom.
Och, już prawie czas na nasze telewizyjne orędzie...
Jakie orędzie?
Pomysł Otacona. Powinno zaraz zostać nadane... o, teraz.
W dniu dzisiejszym, terroryści dostarczyli następującą wiadomość:
Żyjemy w czasach, gdzie świat przetrwał zagrożenie zagłady
z rąk broni nuklenej. Rządy opierały się na polityce wzajemnych
gróźb destrukcji, by zapobiec całkowitej wojnie nuklearnej, lecz ta strategia nieuchronnie zawiedzie.
W żadnym wypadku nie będziemy więcej stać bezczynnie, podczas gdy państwo buduje Metal Geary lub podobną broń.
Będziemy zwalczać je zawsze, aż do zagłady naszej lub ich.
To, co osiągnęliśmy w Anglii, okazało się być krytycznym ciosem.
Według naszych informatorów, wszystkie duże spółki obrony wsztrzymały swą działalność
a skandal wywołany przez informacje przez nas upublicznione,
zmusił kilka Rządów by zaczęły na nowo i przekierowały swe ambicje.
W zasadzie, jeszcze jakiś miesiąc temu myślałem, że z tym skończyliśmy.
Tylko, że właśnie pojawił się duży problem..
Z tego powodu musieliśmy się spotkać na tamtym rosyjskim lotnisku w takim pośpiechu.
Wysyłamy cię do rejonu Daskasan,
pomiędzy granicami Armenii i Azerbejdżanu.
Twoim zadaniem jest odnalezienie i uratowanie senatora Abrahama Bishopa,
Na wypadek gdyby cię to nurtowało, odpowiedź brzmi tak, jest moim ojcem.
I chyba opowiadałem Ci już jak przyczynił się do mojej "decyzji" by zajmować się polityką..
Znajdę go, możesz być tego pewien!
Wyjaśnijmy sobie jedno, Snake. Nie czuję nic do mojego ojca.
Nie ma nic osobistego w tym zadaniu, kóre ci przydzielam.
Nie ma we mnie nic, co by mnie z nim łączyło za wyjątkiem DNA.
Hmm...brzmi znajomo.
Abraham Bishop jest jedynym politykiem, który jest w dobrych stosunkach z resztą ArmsTech.
Siedzi tu w Azerbejdżanie już dłuższy czas, ale wciąż nie wiadomo w jakim celu.
Najbardziej popularna teoria mówi, że jest on zaufanym łącznikiem w przemycaniu
materiałów wojennych do krajów zaprzyjaźnionych z Ameryką, takich jak Gruzja.
Trzeba go sprowadzić do USA i postawić przed sądem za łapówki które przyjął.
Philanthropy jest w stanie to udowodnić.
Gdy go zamkniemy, jedyna pozostała na Ziemii spółka produkująca Metal Geary
nie będzie mieć nikogo, kto mógłby ją kryć.
Nie brzmi to jakoś groźnie.
Nie będzie to też łatwe.
W rejonie Daskasan miały ostatnio miejsce dziwne zjawiska.
Jakiego dokładnie rodzaju zjawiska?
Sytuacja w całej strefie pomiędzy granicami Armenii i Azerbejdżanu była zawsze napięta.
Weźmy na przykład strefę Karabakh na południu. Była w środku dziesięcioletniego konfliktu.
Jednak dopiero w sierpniu tego roku, zaczęły sie tam dziać naprawdę dziwne rzeczy.
Mieszkańcy rejonu, którzy wcześniej chowali się w swych domach ze strachu przed partyzantami,
zaczęli w przypływie radości wychodzić na ulice.
Dzwine wieści gwałtownie rozeszły się wśród ludzi.
Świętowano rozpalając ogniska i pochodnie kilka kroków od ciał tych,
którzy zostali zmaskarowani kilka dni wcześniej.
Reprezentanci dwóch przeciwnych odłamów momentalnie zaprzestali swych wrogich działań,
i zaczeli budować budzące respekt ogrodzenie obronne, o okręgu 30 kilometrów
wokół płaskowyżu, usytuowanego w samym środku Daskasanu.
Washington Post nazwał ich "Zrodzonym w noc narodem".
Po kilku dniach pozornego spokoju, dokańczano prace "w imię Jubala".
Co to za tajfun na środku mapy?
Zo...zobaczysz niedługo.
70 kilometrów korytarza powietrznego. Daskasan w zasięgu wzroku!
Co do diabła...
To jest... całkiem niespotykane zjawisko atmosferyczne,
To przez to coś, wcześniejszy wgląd w ich terytorium za pomocą satelity stał się niemożliwy.
Nie mieliśmy żadnych danych, żadnych wiadomości żadnych obrazów z terenu operacji od ponad dwóch tygodni.
Z tego powodu, będziemy cię musieli zrzucić dosyć daleko od terenu misji.
Ta misja jest całkowicie tajną infiltracją.
Broń i sprzęt zdobywam na miejscu i zero wsparcia. Dobrze znam zasady.
Wyjątkowo nie tym razem. Będziesz uzbrojony: to normalna strefa wonjy.
Pozastawienie śladów nie ma wpływu na misję.
No i Snake, tym razem nie działasz sam.
Że co?
Nawiążesz na miejscu kontakt z dwoma nowymi czlonkami Philanthropy.
Pierwszym jest Pierre Leclerc, snajper, były członek Legii Cudzoziemskiej, obecnie najemnik.
Hmm...przyda się przy przechodzeniu przez otwarte tereny. Kto jeszcze?
Kapral Elizabeth Laeken, były żołnierz Delta.
Kolejny najemnik?
Nie. Została zwolniona dyscyplinarnie.
Masz ich wszystkie akta w swoim plecaku; tam znajdziesz wszystkie szczegóły, których potrzebujesz.
40 kilometrów korytarza powietrznego. Czas się zbierać.
No dobra Snake, już czas.
Ta misja może być dłuższa niż jakakolwiek inna, w której brałeś udział do tej pory.
Musisz poradzić sobie przez dziesięć dni w ekstremalnych warunkach, a nie wiadomo nawet z czym się będziesz musiał zmierzyć.
Jeśli ci się powiedzie, Philanthropy przestanie istnieć.
Wygramy tę batalię i ta przerażająca broń będzie należeć do przeszłości.
Walczyłeś o to całe życie, Snake.
Tym razem możesz definitywnie położyć temu kres.
Wiem.
METAL GEAR SOLID PHILANTHROPY
Część pierwsza NARÓD ZRODZONY W NOC
Lachin Dzień pierwszy
Snake, znalazłeś Leclerca?
Szukam go. Dam znać jak coś się zmieni.
Zrozumiałem.
Szeregowy...
Czekaj, czekaj, czekaj...
Co do...
Zapisane! Pierre Leclerc do twoich usług, Sir.
Tak, Snake?
Co to za palant?
Jakiś problem?
Nie, żaden. Znalazłem go grającego w...w jakby...w COŚ!
W coś?
W jedno z tych urządzeń do grania!
Nie martw się, Snake. On JEST jednym z najlepszych snajperów na rynku.
Pochodzi z rodziny o wielkich tradycjach.
Mogłeś słyszeć o legendarnym Leclercu, bohaterze drugiej wojny światowej.
Pierre jest jego bratankiem!
Nie zabieram tego świra ze sobą!
Snake, nie ma nikogo innego. Potrzebujesz go.
Coś mi się wydaje, że będę tęsknił za moimi samotnymi misjami...
Dokąd, Wielki Wodzu?
Laeken powinna tu być lada chwila. Musisz znaleźć przewodnika, który zaprowadzi nas do Imeret.
Imię?
Vitalij.
Znaki szczególne?
Paskudny, brudny, owłosiony. Lokalny mieszkaniec.
Ojej, co my tu mamy. Jesteś rasistą czy po prostu cię nie podniecam?
Powiedzmy, że chcę nieco dłużej utrzymać naszą rozmowę na "hierarchicznym" poziomie.
A więc ruszaj dupę i idź go znaleźć. Jako jedyny ma tu rosyjskie imię, a przynajmniej tak mówią.
Nie powinno ci to sprawić problemu.
Chcesz tę damę tylko dla siebie, no nie?
Co do cholery strzeliło ci do głowy?
Nic! Po prostu pomyślałem, że nie był to dobry sposób na rozpoczęcie związku.
No wiesz, całe to twoje podejście "ty szukaj paskudnego i owłosionego kolesia. Resztę zostaw mnie".
Do zobaczyska, Wielki Wodzu!
ZABIJĘ go.
Żegnaj, siostrzyczko.
I przywitaj się ze swoim nowym dowódcą!
Elizabeth Laeken?
Za co był ten kamień?
Z powodów...których mam nadzieję nigdy nie poznasz.
Chcesz wyjaśnić?
Jasne, że nie chcesz...
Gdzie go znalazłeś?
Powiedziałbym, że tuż pod nosem.
Pamiętasz ten stragan na prawo od domu gdzie spotkaliśmy się pierwszy raz?
No więc tam oto był. Gapił się w ścianę.
Gapił się w ścianę?
Tak. Naprawdę załatwiłeś sobie wspaniały zespół, Wielki Wodzu.
Dzięki Bogu za mnie!
Zna się na rzeczy.
Kim ona jest?
Nie poinformowałeś mnie jeszcze.
Zastanwiasz się czy możesz mni zaufać, no nie?
Cóż Wielki Wodzu, czytałeś moje akta...
Jasne. I nie pasują do tego, co widzę.
Czy ci się to podoba czy nie, będziemy tu razem przez dziesięć dni.
Dam radę.
Ma na imię Elizabeth, ale wołają na nią "Disgrace" (pol. hańba). Jej akta też czytałem.
Och, "Disgrace"? Co nabroiła?
101 Dywizja Powietrzno-Desantowa, kurs komandosów, sześć lat w Delta.
Cztery misje za granicą.
Niech to szlag.
Wątpię, by brała udział w jakiejkolwiek tak głębokiej infiltracji jak ta.
Ona jest szpiegiem a nie zwiadowcą.
Tak czy siak, wie jak poradzić sobie w walce.
Aczkolwiek wygląda na to, że jest w niej coś niepokojącego...
Masz na myśli?
Wszyscy oficerowie wydający jej rozkazy poszli do piachu.
Śmiertelne wypadki, utonięcia, ostrzelanie własnych wojsk...Lista jest szokująca.
Dziewięciu oficerów.
Od kilku lat jest na wolności, ale w cywilu prowadziła żywot odludka.
Żadnych przyjaciół. I z powodu swej klątwy, żadnej także szansy na pracę.
Nie wierzę w tego rodzaju bzdury. Natomiast wiem, że wy Amerykanie często dajecie się nabrać na łatwe wytłumaczenia...
Nie pozwolę by to wszystko było dla niej brzemieniem, ale ona nie może się poddać.
Według raportu, w trakcie ostatnich misji świadomie narażała swoje życie bez żadnego powodu.
Została odznaczona Srebrną Gwiazdą, lecz jej przełożeni chcieli pozbyć się probemu.
I tak oto znalazła się tutaj.
Nie potrzebuję żadnego jej niezrównoważonego zachowania.
Przepraszam za jej sytuację, ale mam powody by ukończyć tę misję.
Jeśli zobaczę, że robi cokolwiek, co może nas narazić na niebezpieczeństwo, poślę ją własnoręcznie do piachu.
A teraz idź się trochę prześpij, bohaterze. Pobudka o 6:00. Naszym celem jest Daskasan.
Rzeka Akera Dzień drugi
Czytałem twoje akta.
Mam gdzieś to, co się stało. Moje zdanie na twój temat będzie na podstawie tego jak walczysz.
Staraj się o tym pamiętać i przestań się zachowywać jakbyś czekała na wyrok.
Czujesz się nieswojo będąc moim dowódcą, prawda?
Będę czuł się nieswojo kiedy zabiją cię za nic, albo jeśli będziesz się zachowywać desperacko.
Nie wiem dlaczego przyjęłaś to zadanie, ale gwarantuję ci...
Nikt z tego nie wyjdzie jako bohater.
Za wojnę, którą prowadzimy nie ma medali, nie ma także epitafium. Są tylko ofiary.
Cel jest ważeniejszy niż ktokolwiek z nas biorący udział w tej misji.
Twoi dowódcy może i są martwi, Elizabeth, ale Ty zawsze dokańczałaś swe zadania.
Jeśli tak samo zdarzy się w tym przypadku, będę tak samo szczęśliwy.
Okay, rozbijamy obóz.
Rozmieszczę kilka czujników. Dzięki nim będziemy wiedzieć jeśli coś będzie próbowało się zbliżyć.
Jak wielu zginęło?
Milion, może więcej.
Minęło sto lat.
Historia opowiadana przez starszyznę, podczas gdy młode pokolenie wydaje się wiecznie nie mieć czasu na naukę.
Co o z waszym obecnym rządem? Jesteście państwem demokratycznym.
Demokracja jest bezużyteczna gdy ludzie żyją w niewiedzy.
Walczyliśmy z Azerbejdżanem przez wiele wiele lat,
w imieniu rejonu Karabakh.
Od tamtej pory, dwa inne rządy zdobywały na przemian władzę,
lecz nikt z nas nie ma pojęcia gdzie oni chcą iść
lub co robią dla naszego kraju.
I ta nowa wojna raz jeszcze...
Ukrywają coś przed nami.
Nie wierzę w to, że Armenia będzie kiedykolwiek krajem, o którym tak bardzo marzyliśmy.
Region Karabakh jest pełen ropy...
Tak, wiem o tym.
Ale Karabakh jest daleko stąd, na południe.
Daskasan...Daskasan w ogóle się nie liczy.
Nie rozumiem...
Dlaczego cięgle mówisz, że obawiasz się, że możemy nikogo nie znaleźć w Imeret?
To nie jest tylko wojna.
Dzieje się tu coś innego, coś o czym mówi wielu.
Czyli?
Demon Kalkabaru.
I pomyśleć, że wcześniej wyśmiałbym samego siebie.
Nie jestem przesądny.
Nie wierzę w nic, czego nie widzą moje oczy.
Jednakże tam jest moja rodzina, mój dom...
A opowieści, które słyszałem...
Całe wioski opustoszałe o świcie, a potem...
Ludzie znajdowani martwi w lesie.
Nadal nie chcę w to wierzyć, lecz nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Jesteśmy teraz w rękach Boga...
"Jeśli Bóg stworzył świat, nie chciałbym być tym Bogiem...
...ponieważ niedola świata rozdarłaby moje serce na strzępy."
Cholera, JESTEŚ odjazdowy, nieprawdaż?
Naprawdę. Dzięki temu mrocznemu usposobieniu, dzikiej brodzie i bandanie...
Byłbyś dobrym materiałem na postać z gry wideo. Naprawdę stary!
Powiedziałbym, że gracz Nintendo!
Ech, nie ważne.
To tylko żart, nie załapałbyś.
Człowieku, jesteś taki STARY!
Nie jestem zaskoczony, że już ci uległa...
Niezła z niej kobieta, no nie?
No i... widziałeś ten TYŁEK?
To nie miejsce i DEFINITYWNIE nie czas...
Jesteśmy profesjonalistami! A przynajmniej ona i ja...
Mała rada, Wielki Wodzu.. żyj!
Co myślisz?
O czym?
O chłopaku. Nie przekreślasz go chyba co?
Jest niesolidny.
Jest jednym z najlepszych w swojej branży...
Brak mu dyscypliny.
Nadal musisz zobaczyć go w akcji.
Nie traktuje niczego poważnie!
Racja...Natomiast MY nie umiemy potraktować niczego z uśmiechem...
Zazdroszczę mu. Nadal musi wydorośleć.
Na polu bitwy, albo szybko doroślejesz albo nie wydoroślejesz nigdy!
Jesteśmy profesjonalistami, my dwoje.
Taa, jesteśmy...
Wykryło coś!
Osłaniam 2-7-0.
Czujnik jest 100 metrów stąd, mamy tylko kilka sekund. Dalej!
Jak długo świecił się czujnik?
Przez jakieś 3 sekundy.
Pokrywa sektor 50 metrów. To nie mogło być tak szybkie.
Zwierzę?
Czujnik jest ustawiony na masy ludzkiego ciepła.
To coś musiało zwolnić!
Przy takiej prędkości już by do nas dotarło.
Cicho!
Co do...
Nie hałasujcie, nie ruszajcie się pod żadnym pozorem.
Zaczekamy tutaj i wyruszymy o świcie.
Wstawaj, wystarczy już tego spania.
Nic mu nie mów. Przygotujcie łodzie, wyruszamy.
Snake, wszystko w porządku? Dlaczego wyłączyłeś w nocy swój CODEC?
Czułem, że pozostawienie go włączonego to zły pomysł. Widziałeś to, no nie?
Jeśli mówisz o tym...czymś: tak, otrzymaliśmy twoje skany cieplne.
Co się stało potem?
To coś zwiało. Nie mam pojęcia czym było.
Coś się tutaj dzieje niedobrego...
Racja. Miejmy nadzieję, że twój ojciec będzie w stanie nam powiedzieć cokolwiek.
Jesteśmy na miejscu. Imeret jest tuż za tym wzniesieniem.
Nie wspominałeś o wieży komunikacyjnej!
Zatrzymamy się tutaj.
Obadajmy to.
Mój dom...Moja rodzina...
O co chodzi?
Wygląda na to, że senator nie mieszka w wiosce spokojnych pasterzy.
Byłem głupi myśląc, że to w ogóle możliwe.
Dobra...jaki mamy plan?
Wejście do środka nie powinno być trudne, aczkolwiek musimy wiedzieć czy żyje czy nie.
To miejsce bylo świadkiem brutalnego konfliktu. On mógł zginąć, może upuścił swój nadajnik...
Bishop, co o tym myślisz?
Pluskwa zainstalowana na jego nadajniku nadal odpowiada.
Jest szansa na to, że ukrywa się gdzieś w tej wielkiej strukturze, w środku tego kompleksu.
A propos, masz jakieś informacje na temat tego czym może być to miejsce?
Wiem tylko samo co i ty...
PADNIJ!
Dlaczego on...?
Nie wiem.
Snajper musi być w budynku głównym. Prawdopodobnie jest ich więcej w pobliżu.
Obserwator zmienia strefę patrolu. Chyba myślą, że był sam.
Widzę kolejnych dwóch żołnierzy na niższych kondygnacjach.
Musi być ich więcej...
And już myślałem, że będziemy mogli wyciągnąć senatora bez rozróby...
Domyślacie się kim oni są?
Najprawdopodobniej prywatna armia ArmsTech.
Pewnie czekają na kogoś, kto ma ich stąd wydostać razem z senatorem.
Słuchajcie: według Bishopa, sygnał z nadajnika senatora pochodzi z wnętrza kompleksu, prawdopodobnie z głownej wieży.
Jedyna droga by wejść tam niepostrzeżenie prowadzi przez wiadukt kolejowy.
Zaprowadzi nas on w stronę gór. Musicie mnie informować o poczynaniach wroga.
Jak tylko go znajdę, macie być gotowi do ostrzału by osłonić mnie i senatora.
Dotarło?
Niezbyt.
Ponieważ?
Posłuchaj, Wielki Wodzu, na twoim miejscu zacząłbym zadawać sobie pewne pytania.
Vitalij powiedział, że był tu miesiąc temu. Jakim cudem ktokolwiek mógłby wybudować takie monstrum w mniej niż miesiąc?
Siedem dni...
Vitalij był tutaj mniej niż siedem dni temu.
Co? Dlaczego miałby nas okłamywać?
Nie mam pojęcia. Jeśli był psychicznie niestabilny, to z pewnością nie pokazywał tego wcześniej po sobie...
Posłuchajcie, nikt z nas nie wie co jest grane, lecz to nie pora na zastanawianie się *** tym.
Nasz główny cel jest w środku. Wyciągamy senatora, dopiero potem myślimy *** sytuacją.
Kto wie, może on będzie miał odpowiedzi, których szukamy.
Mogliśmy być tu celowo zwabieni!
Przez kogoś, kto właśnie zarobił kulę w łeb?
Mam dosyć twojej analizy.
Nie mamy teraz czasu na wysłuchiwanie twoich teorii, a więc zachowaj je dla siebie. To rozkaz.
Snake! Słyszysz mnie?
Co?
Uzbrojeni żołnierze zbiżają się do kompleksu.
Jak wielu?
Widzę co najmniej dwudziestu, ale jeśli nadchodzą z różnych stron, mogą być setki.
JUBAL!
JUBAL!
Snake, nie możemy zrobić nic by ci tu pomóc.
Niech to szlag...Spróbujcie dojść do torów! Tam się spotkamy.
O mój Boże...
Co jest?
Snake, za tobą!
Harrison, zauważyłem Metal Geara!
Coo?
Wyglądał jak taktyczny model bez operatora.
Ale był...tak jakby sterowany przez jakiegoś świra z FOXHOUND.
Nie miałem czasu by zrobić zdjęcia i nie jestem teraz w stanie powiedzieć więcej.
Tak czy siak, wygląda na to, że ArmsTech jest o wiele silniejszy niż nam się wydawało.
Snake, jak najszybciej znajdź mojego ojca! Musi nam powiedzieć co się dzieje!
Racja, wkraczam.
Terminal Imeret Dzień trzeci
Elizabeth? Pierre? Ktokolwiek!
Jest tak, jak powiedział Vitalij. Wojna tak długa, że właściwie nikt nie pamięta kiedy wybuchła.
To nie jest kolejna graniczna potyczka. Nie jesteśmy dostatecznie uzbrojeni do sytuacji takiej jak ta.
Północna strona kompleksu jest spokojniejsza.
To nasza jedyna szansa jeśli nadal chcemy wejść.
Nadchodzi ich więcej. Teraz albo nigdy.
Chodźmy.
No dobra, jaka jest twoja ulubiona strategia infiltrowania...gigantycznych wieży wroga?
Jak w filmach...
SIEĆ KANALIZACYJNA
No dobra, ochrona będzie teraz silniejsza. Od teraz działamy potajemnie.
Baza, tu Moebius Trzeci. Otaczają nas, nie wytrzymamy długo!
Abel, tu baza. Bądźcie gotowi do zabrania senatora w każdej chwili.
Przyjąłem, zmierzamy do pokoju senatora.
To nasz człowiek. Dalej.
Czas przenieść staruszka.
Znowu...?
Stary, powinniśmy opuścić to pieprzone miejsce.
A kogo on obchodzi?
Nas.
Wygląda na to, że cały świat się zabija o to by Pana chronić, senatorze.
Kim do diabła jesteś?
Nie ważne. Bierz co ci potrzebne i chodź za mną, zabieram cię stąd.
A gdzie dokładnie mnie zabierasz?
W bezpieczne miejsce, abyś mógł nam wytłumaczyć co się do cholery wyprawia w tym zapomnianym przez Boga miejscu.
Kto cię przysłał? Nie wyglądasz jak agent rządowy.
Nikt inny by się w to nie angażował.
Druga fala ataku nadchodzi z sektora wschodniego!
Odwrót do wieży! Odwrót do wieży!
Utkniemy w środku!
Do diabła!
Senatorze, mamy mało czasu. Jesli chcemy przeżyć, to musimy się stąd natychmiast wynosić!
W porządku.
Rzuć to!
Wiejemy!
Sforsowano ogrodzenie, potrzebujemy wsparcia w pod-poziomie szóstym!
Tam są!
Tom!
Na co się gapisz?!?
Spadamy!
Wyprowadźcie go!
Czekaj na mój sygnał.
Zaczekaj! To samobójstwo!
Lepiej umrzeć wcześniej niż później, senatorze...
Bowiem umrzeć musimy.
No dalej!
Trzymaj się blisko mnie.
W zewnętrznej ścianie jest luka.
To nasza jedyna szansa.
Osłaniaj mnie.
Dalej!
Dalej Snake!
Zaczekaj tutaj.
Wiejemy!
UCIEKAJCIE!
Senatorze, co to za kompleks? Kim byli ci ludzie? Co się tu dzieje do cholery?!
Kompleks należy do ArmsTech Inc., tak jak wszystko w tym rejonie.
Co robi tutaj ArmsTech?
Daskasan od wielu lat jest sercem działań ArmsTecha.
Sowicie opłacają rząd Azerbejdżanu aby przymknął oko na całą ich działalność.
To opustoszały teren, idealny do testowania broni.
Na przykład takiej jak Metal Gear?
Jak dużo ich tam jest? Gdzie są składowane?!
Wszystkie odpowiedzi na nurtujące cię pytania znajdziesz tam, w Eldridge.
Eldridge?
Tak. To tam pracowałem. To tam moje życie nabrało nieoczekiwanego obrotu wydarzeń.
Podążaj za mną. Chciałbym, żebyś coś zobaczył.
Misja właśnie cholernie się skomplikowała, Wielki Wodzu!
Taaa.
Błyskawiczna wojna tego "Zrodzonego w noc narodu" musi mieć coś wspólnego z Eldridge.
Za tym wydarzeniami stoją nie tylko Metal Geary.
Cokolwiek tu jest grane...
...wszystkiego się dowiemy pod tymi ciemnymi chmurami.
Koniec części pierwszej.
Rany, spójrz na te fajerwerki!
Scott, pośpiesz się! Cała forteca zaraz eksploduje, musimy yyy... zabrać moje skarpetki!
Na miłość boską, kim jest ten gość?
Nie wiem.
Sprawdź czy ma przy sobie portfel... O nie, to jego gardło.
To trwało chwilkę kiedy my... My właśnie ... Co to było? Nie ważne.
Dalej!
Ałłłłć! Walnąłeś mnie w wargę, o mój... ała Ty sukinsynu, ałaaa!
To pornografia.
Nie mogłeś rzucić tego po prostu we mnie? Boże od razu w twarz... To strasznie kłuje!!
To pornooograaafia...
Okay, zobaczmy...
Chwila...to facet z facetem... NIEEEE!
Hej, Gary! Co to za przycisk?
Nie naciskaj...nie naciskaj tego!
O MÓJ BOOOŻE!
O w mordę!
Dzisiejszej nocy, o godzinie 22:00, pokażemy wam jak śmietanka potrafi...
Acchhk... Przepraszam, robak w buzi. Przejdziemy teraz do wiadomości.
Mamo, szybkie pytanko, moja jadalna bielizna...gdzie...
Ech nie ważne, chyba znalazłem. Ajć, truskawki, ależ dobrze.
Jakie dokładnie dziwne zjawiska?
Kaczki podpisały z Chinami pakt o nieagresji.
Kratka jest teraz w modzie.
Węże zjednczyly się w proteście w ramach protestu przeciwko Snake Eater'owi.
A masło zostało wywyższone do możliwie najwyższej pozycji.
Innymi słowy, jest przesrane.
Ej, zabierzmy tego pierdolonego Snake'a z tego pierdolonego pokładu!
Ja pierdoooolę.
To jest... niespotykane zjawisko atmosferyczne.
Tak samo jak przyczyna... Dobra, walić to.
To tajfun, wszystko rozpierdala, możesz gówno na to poradzić...więc zamknij jadaczkę.
No i Snake...jesteś naprawdę bardzo fajny!
Co ty wygadujesz!?
Nie, została zwolniona dyscyplinarnie...
Przepraszam, zapomniałem mojego inhalatora.
No dobra, pogadaliście już wystarczająco...Wynocha stąd!
Całe życie pragnąłeś filmu, Snake.
W końcu go masz.
Oooo taaak!
Ojojoj lecę za szyyybko, za szybkooo... Ałaaa! Oj!
AAAŁA MOJE OCZY!
Nie mogę stanąć na twojej głowie?!
Zaszalejmy!
Chcesz się pobzykać?
Yyy... czas się zeszmacić.
Wiosłuj, wiosłuj, wiosłuj łagodnie wzdłuż strumienia... Dalej Pierre!
Wesolutko, wesolutko, wesolutko, życie jest niczym innym jak tylko snem... Elizabeth!
Wiosłuj, wiosłuj, wiosłuj łagodnie wzdłuż strumienia... Dalej!
Wesolutko, wesolutko, wesolutko, życie jest niczym innym jak tylko snem.
Dawaj, dawaj Lizzy!
Teraz wszystko w rękach Boga.
Wiedzieliście o tym, że orgazm świni może trwać przez ponad pół godziny?
To całe 30 minut!
Po co robić co innego caly dzień?
Nic dziwnego, że tyle śpią.
Mała rada, Wielki Wodzu...żyj!
O bogini, chcę cię przelecieć!
No dobra, jaki mamy plan?
Co? Oj przepraszam, zamyśliłem się. Jest tam dziewczyna z ogromnymi...celami, poziom niżej w oknie.
Do centrum handlowego!
CEENTRUM HANDLOOOOWEGOO!
OOO TAAAK, ponad 25 % rabatu!
Halo?
Tak?
Jestem zadowolony z mojej polisy ubezpieczeniowej!
Snake, mógłbyś mi coś wyjaśnić?
Jasne.
Czemu stoimy przed oknem podczas wojny takiej jak ta?
Yyy...nie jestem pewien.
Giggidy!
O mój Boże, popatrzcie, to Swięty Mikołaj!
Ty jesteś Solid Snake?
Jesteś w tym roku na mojej liście niegrzecznych.
Tylko w zeszłym miesiącu, zabiłeś siedemnastu ludzi. Dostajesz rózgę.
Senatorze, proszę się nie martwić, posiadam nadzwyczajne moce.
Jako iż jestem...Flash!
MIEEECZ!
Garugamesh!
Hej, Wielki Wodzu, nie uważasz, że to zakończenie bardzo przypomina to z "Dwóch Wieży" ?
Nieee!
Nie martw się, Pierre.
To nie jest tak, że zakończą to ujęciem z pięknym widoczkiem...
Przy akompaniamencie wzniosłej muzyki.
No dobra, narazicho!