Tip:
Highlight text to annotate it
X
Dzisiaj zobaczycie z nami Night Marks Electric Trio. Grają na całym świecie, mają naprawdę szaloną muzykę. Musicie ich sprawdzić.
Macie bardzo ciekawy zespół, jak to się stało, że zdecydowaliście połączyć siły i mieć muzyków i DJ'a w jednej grupie?
Role są podzielone, ja gram na perkusji, Marek na klawiszach, a Adam gra na basie.
To było dla nas naturalne, kiedy się poznaliśmy od razu naturalnie podzieliliśmy się rolami.
Nie lubię kategoryzować muzyki, ale jakbyście umiejscowili to,co tworzycie?
Wszystko wywodzi się od hip-hopu.
Podstawowo, u podstawy leży hip-hip. Futurystyczne bity, bass music z innymi wpływami.
Podstawa to hip-hop, ale na górze jest wiele syntezatorów i kosmicznych dźwięków elektronicznych.
Brzmi to jak (dźwięki kosmosu).
Kiedy produkujemy muzykę i aranżujemy kawałki, traktujemy muzykę jak różne poziomy, które zlewają się w magmę.
Staramy się nie myśleć jednoznacznie, że to są bębny, to jest bas, a tu jest harmonia, ale myślimy przestrzenią.
Wczoraj nagraliśmy kawałek, w którym odpowiadam za harmonię i jednocześnie bas, ale brzmi to tak dobrze, że nawet nie zadawaliśmy pytań, kto powinien co zagrać.
Bawimy się tym, co robimy
Ja też się dobrze bawię.
Jaka jest Wasza ulubiona część wspólnej pracy. Tworzenie piosenek czy koncerty?
Myślę, że jedno i drugie. Tworzac muzykę, kiedy słyszysz, że wszystko ze sobą współgra, kiedy Marek gra perfekcyjną harmonię i słyszę jak ten kawałek płynie, zaczynam kiwać głową i mówię WOW.
To jest ten moment, kiedy czuje ten sam dreszczyk grając na scenie i tworząc utwory.
Najpiękniejsze są momenty, kiedy słyszymy, że wszystko płynie i czujemy piękno tej muzyki.
Jeśli chodzi o koncerty na żywo, to mamy uczucie niespodziewanego.
Improwizujemy i nie do końca wiemy, co się stanie.
To jest piękne uczucie, ale jest też moment, którego się boję. Kiedy nagłośnienie w klubie, nie daje rady i dźwięk nie jest taki, jak powinien.
Tak i nasz przekaz jest przez to zniekształcony, kiedy nagłośnienie jest do dupy
Na szczęście z reguły jest dobre, ale było kilka sytuacji.
Tak, momenty kiedy dajemy z siebie wszystko, ale głośniki nie pozwalają nam tego przekazać, a ludzie nie wiedzą, co się dzieje.
Tak czasami po prostu jest cisza i mówimy akustykowi, żeby podgłośnił, a on mówi, że już jest za głośno, a ja słyszę publikę, która ze sobą rozmawia.
Wiem, że gracie w wielu miejscach. Jakie jest Wasze ulubione we Wrocławiu?
Nie ma wiele miejsc, w których gram ja, czy gramy razem.
Zdecydowanie miejsce, w którym warto być to Puzzle. To jest jak mój drugi dom. Pozdrowienia dla ludzi z Puzzli.
Mają świetne nagłośnienie. Kiedy gram w Polsce to w dużych miastach - Kraków, Poznań, Warszawa, mamy wspaniałą publiczność.
Może powiedzmy o miejsach w Polsce, które są naszymi ulubionymi. Ja mam takie.
Jest nim bardzo mały pub w Poznaniu called Czytelnia. To było szalone.
Klub był tak mały, że musiałem stać przed przednim głośnikiem i grałem ze stoperami w uszach, z basem, który trząsł moim działem, ale było wspaniale i publiczność była wspaniała.
Moje ulubione miejsce także jest bardzo małe. To Alchemia w Krakowie.
To jest stara piwnica i dźwięk jest wspaniały. Był to jeden z naszych pierwszych koncertów i energia była świetna.
Dla ludzi, którzy Was nie znają we Wrocławiu, powiedzcie im, dlaczego powinni Was zobaczyć i gdzie mogą znaleźć informacje o Waszych koncertach?
Sprawdźcie nasz fanpage na Facebooku Night Marks Electric Trio, znajdzie tam aktualne daty i miejsca koncertów.
Sprawdźcie nas też na Youtube, gdzie znajdziecie nasz teledysk z Raashan Ahmad na kanale U Know Me Records.
Będziemy w Waszym mieście.