Tip:
Highlight text to annotate it
X
Jeżeli pomyślisz o funkcjonowaniu ciała, np. o dłoni,
widzisz, że dłoń nie wykonuje tego, co każe jej ramię.
Dłoń czyni to, co każe jej głowa, ale jeżeli stracisz ramię, dłoń stanie się bezużyteczna.
Myślę, że właśnie dlatego
Bóg ustanowił Głową Swojego Syna Jezusa. Głowa jest odpowiedzialna za myślenie.
Jezus myśli tak jak Bóg
i te myśli chce przekazać dalej członkom Swojego Ciała.
Właściwie Ciało Chrystusowe - to są ci, którzy współpracują, by wykonać myśli, które są w Głowie.
A Głowa - Jezus myśli o tym, by Bóg został uwielbiony.
Myśl, że sam sobie poradzę, jest samouwielbieniem.
W jaki sposób mogę stać się członkiem tego Ciała?
Z pewnością nie w ten sposób, że zostanę zapisany jako członek jakiejś organizacji lub zapiszę się na określoną listę?
Nie! Jest tylko jeden sposób, który wskazał Jezus.
Jeżeli nie zaprzemy się samych siebie i nie weźmiemy na siebie swojego krzyża, nie możemy stać się Jego uczniami,
albo mówiąc inaczej, nie możemy być członkami Jego Ciała
jeżeli nie oddamy wszystkiego, łącznie z własną wolą.
I do tego właśnie powołał nas Jezus, by rezygnować ze swojej woli, akurat tak, jak On to czynił jako człowiek.
«Ojcze, niech się dzieje twoja wola, nie moja» - modlił się do Boga.
Przyjmujemy to w ten sam sposób: «Przysposobiłeś mi ciało, bym wykonywał twoją wolę, o Boże».
Kiedy oddamy naszą własną wolę, by wykonywać Bożą, nawiążemy kontakt z Jezusem,
który spaja nas w jedno Ciało, by wykonywać Jego wolę.
Wierzymy w to, że Bóg ukształtował ciało,
postanowił też, jak ma wyglądać Zbór, czy braterstwo - Ciało Chrystusowe.
Piotr, który otrzymał objawienie od Boga, jak ma być budowany Zbór -
- pisze, że mamy się podporządkować jedni drugim.
Jak mamy to zrobić?
To powiedział Piotr, ten, który był razem z Mistrzem
i który rozumiał, o co rzeczywiście chodzi.
Bóg chce, abyśmy weszli w okoliczności,
rozpoczęli pracę, w której możemy uczyć się podporządkowywać duchowym prawom życia -
- równocześnie będąc w społeczności jedni z drugimi.
Czy potrzebujemy schodzić się razem?
Tak, oczywiście! Potrzebujemy spotykać się razem.
Dlatego jest też napisane: «Nie opuszczajmy wspólnych zgromadzeń»
a także «pełni dobroci, [...], napominając jedni drugich ...»
Potrzebujemy być razem z innymi. Potrzebujemy pracować wspólnie, potrzebujemy się spotykać,
potrzebujemy być razem, by znaleźć drogę -
- znaleźć ślady, które pozostawił Mistrz.
Nie możesz powiedzieć nic innego niż „chodź i zobacz”.
Chodź i zobacz jak dobrze mamy się razem.
Zaproś innych by przyszli i doświadczyli społeczności między braćmi.