Tip:
Highlight text to annotate it
X
Mała księżniczka Frances Hodgson Burnett ROZDZIAŁ 9.
Melchizedek
Trzecia osoba w trio było Lottie. Była mała rzecz i nie wiem co
przeciwności myśli, i był bardzo zdziwiony przez zmianę Widziała w niej młody przyjęty
matka.
Słyszała, że pogłoska, że dziwne rzeczy się stało z Sarą, ale mogła
nie rozumiem, dlaczego wyglądała inaczej - dlaczego nosiła starą czarny habit i przyszedł
do szkolnej tylko do nauczania zamiast
z usiąść w swoim honorowym miejscu i wyciągnąć wnioski siebie.
Nie było dużo szeptem wśród najmłodszych, kiedy została odkryta
że Sara już nie żyli w pokoju, w którym Emily tak długo siedział w państwie.
Główna trudność Lottie było to, że Sara mówi tak mało, gdy jeden poprosił ją
pytania. Na siedem tajemnic musi być bardzo jasne
jeśli jeden jest je zrozumieć.
"Czy jesteś bardzo biedny teraz, Sara?" Prosiła poufnie Pierwszego ranka ją
przyjaciel objął małej klasie francuskiej.
"Czy jesteś za biedny jak żebrak?"
Ona utopił tłuszczu rękę do smukłej jeden i otworzył okrągłe, załzawione oczy.
"Nie chcę, żebyś był tak ubogi, jak żebrak".
Wyglądała, jakby miała zamiar płakać.
I Sara pośpiesznie pocieszał ją. "Żebracy nie mają gdzie mieszkać", powiedziała
odważnie. "Nie mam gdzie mieszkać w."
"Gdzie mieszkasz?" Utrzymywały Lottie.
"Nowa dziewczyna śpi w swoim pokoju, i nie jest całkiem więcej."
"Żyję w innym pokoju," mówi Sara. "Czy to miły jeden?" Zapytał Lottie.
"Chcę iść i to zobaczyć."
"Nie wolno mówić", powiedziała Sara. "Miss Minchin patrzy na nas.
Ona będzie na mnie zły za poinformowanie szepczesz ".
Znalazła się już, że miał być pociągnięty do odpowiedzialności za wszystko, co
sprzeciwiła się.
Jeśli dzieci nie były zwrócone, jeśli rozmawiali, jakby były niespokojne, to ona
kto będzie ganił. Ale Lottie była określana mały człowiek.
Jeśli Sara nie powie jej, gdzie mieszkała, ona dowiedzieć się w inny sposób.
Mówiła do swoich małych towarzyszy i powiesił o dziewczynach starszych i nasłuchiwał, kiedy
były plotki, a działając na podstawie pewnych informacji mieli nieświadomie
niech spadnie, zaczęła późno jedno popołudnie na
podróż odkrywcza, schodów wspinaczki nigdy nie wiadomo o istnieniu, dopóki nie
osiągnął poddaszu.
Nie znalazła dwoje drzwi obok siebie, a otwarcie jednej ujrzała ukochanego Sara
stoi na starym stole i patrząc przez okno.
"Sara!" Krzyknęła przerażona.
"Mamma Sara!" Była przerażona bo poddasze było tak
goły i brzydki i wydawało się tak daleko od całego świata.
Jej krótkie nogi wydawało się, że montaż setki schodów.
Sara odwrócił się na dźwięk jej głosu.
To była jej kolej, by być przerażony.
Co by się stało teraz? Jeśli Lottie zaczęła płakać i ktoś przypadkiem
usłyszeć, byli zarówno utracone. Ona zeskoczył z jej stołu i pobiegł do
dziecko.
"Nie płacz i zrób hałas", prosiła. "I będą skarcił jeśli nie, i mam
zostały skarcił cały dzień. It's - nie taki zły pokój jest, Lottie ".
"Czy nie jest?" Dyszała Lottie, a jak wyglądała zaokrąglić ona przygryzła wargę.
Miała zepsute dziecko jeszcze, ale lubił tyle jej przyjętym rodzica, aby
starań, aby kontrolować się dla jej dobra.
Potem jakoś to całkiem możliwe, że miejsce, w którym Sara mieszkała może okazać
się być miły. "Dlaczego nie jest to, Sara?" Ona niemal szeptem.
Sara przytuliła ją blisko i starał się śmiać.
Nie było swego rodzaju komfort w cieple na pulchny, ciała dziecinne.
Miała ciężkim dniu i został patrząc z okien z gorących oczu.
"Można zobaczyć różne rzeczy nie można zobaczyć na dole", powiedziała.
"Jakie rzeczy?" Zażądał Lottie, z tą ciekawością Sara zawsze może
obudzić nawet w większych dziewczynek.
"Kominy - całkiem blisko nas - z dymem zwijały się w wieńce i chmury i będzie
w niebo - i wróbli hopping się i rozmawiają ze sobą tak, jakby
byli ludzie - i inne okna strychu, gdzie
głowice mogą wyskoczyć w każdej chwili można się zastanawiać do kogo należą.
I to wszystko czuje się wysoko - tak jakby to był inny świat ".
"Oh, pokaż mi to!" Krzyknął Lottie.
"Podnieś mnie!" Sara podniósł ją i stanęli na
stary stół razem i oparł się na krawędzi płaskiej okna w dachu, i spojrzał
na zewnątrz.
Każdy, kto tego nie zrobił nie wie, co inny świat widzieli.
W łupki rozłożone po obu stronach nich i ukośnie w dół na deszcz rynny-
rury.
Wróble, będąc w domu tam, ćwierkały i skakały zupełnie bez
strach.
Dwa z nich wznosi się na szczycie komina najbliższego i pokłócił się ze sobą
zaciekle, aż jedna pecked nawzajem i pojechał go.
Okno na poddaszu obok ich kompetencji został zamknięty, ponieważ dom obok był pusty.
"Szkoda, ktoś tam mieszkał," Sara powiedziała.
"To jest tak blisko, że jeśli nie była małą dziewczynką na strychu, moglibyśmy rozmawiać
drugi przez okna i wspinać się, aby zobaczyć siebie, jeśli nie bali
upadku. "
Niebo było tak dużo bliżej niż kiedy jeden widział go z ulicy, że Lottie była
oczarowany.
Ze strychu okna, wśród kominów, rzeczy, które dzieje się w
świat poniżej wydawało się niemal nierealne.
Jedna ledwo wierzył w istnienie panny Minchin i Miss Amelia i
klasa, a rolka kół na placu wydawał dźwięk należący do innego
istnienie.
"Och, Sara!" Krzyknął Lottie, przytulanie w ramieniu ochronnej.
"Lubię ten strych - I like it! Jest ładniejszy niż na dole! "
"Spójrz na tego wróbla", szepnął Sara.
"Chciałbym mieć jakieś okruchy, aby rzucić na Niego." "Mam pewne!" Dobiła krzykiem z
Lottie.
"Mam część kok w kieszeni, kupiłem go z moim grosza wczoraj, a ja
zapisane trochę. "
Kiedy wyrzucił kilka okruszków wróbel skoczył i odleciał do sąsiedniego
kominami.
On nie był widocznie przyzwyczajeni do bliskich na strychach, a okruchy niespodziewanych
zaskoczył go.
Ale gdy Lottie pozostał całkiem nieruchomo i Sara grały bardzo cicho - niemal tak, jakby
zostały wróbla się - widział, że coś go zaniepokoiło który reprezentował
gościnność, po wszystkim.
Położył głowę na bok, a z jego okoń na kominie spojrzał na
okruchy z oczu migoczącą grę. Lottie ledwie usiedzieć.
"Przyjdzie?
Przyjdzie? "Szepnęła. "Jego oczy wyglądają tak, jeśli zechce," Sara
szepnął z powrotem. "On myśli i myśli, czy on
odważysz.
Tak, on będzie! Tak, on nadchodzi! "
Poleciał w dół i wskoczył w kierunku tartą, ale zatrzymał się kilka centymetrów od nich,
umieszczając swą głowę na bok ponownie, jakby zastanawiając się *** szansami, że Sara i
Lottie może okazać się duże koty i skoczyć na niego.
W końcu jego serce powiedział mu były naprawdę ładniej niż wyglądały, a on skakał
coraz bliżej, rzucił na największych miękiszu z piorunami dziobania, chwycił go i
prowadzone ją na drugą stronę swego komina.
"Teraz wie", mówi Sara. "I wróci dla innych."
On wrócił, a nawet przyniósł przyjaciela i przyjaciel odszedł i
przyniósł krewnego, a wśród nich zrobili obfity posiłek, podczas których
ćwierkały i gadali i zawołał:
zatrzymując się co jakiś czas położyć głowę na bok i zbadać Lottie i
Sara.
Lottie była tak zachwycona, że całkiem zapomniałem swój pierwszy szokujący wrażenie
poddasze.
W rzeczywistości, gdy został zniesiony w dół od stołu i wrócił do rzeczy ziemskich, jak to
były, Sara była w stanie wskazać jej wiele piękna w pomieszczeniu, które sama
by nie podejrzewał istnienia.
"Jest tak mały i tak wysoko ponad wszystkim", powiedziała, "że to jest prawie
jak gniazdo na drzewie. Sufit skośny jest tak zabawny.
Zobacz, można prawie stanąć na tym końcu pokoju, a kiedy rano zaczyna
przyjść mogę leżeć w łóżku i patrzeć aż do nieba za pośrednictwem tego płaską w
dach.
To jest jak kwadratowy plaster światła. Jeśli słońce będzie świecić, mały różowy
chmury unoszą się i czuję, jak gdybym mógł ich dotknąć.
A jeśli pada deszcz, tupot krople i tupot jakby mówili coś
miło. Następnie, jeśli są gwiazdy, można leżeć i
spróbować policzyć ile iść do poprawki.
To zajmuje tak dużo. A wystarczy spojrzeć na to małe, zardzewiałe kraty w
róg. Jeśli został wypolerowany i nie było pożaru w
to, pomyśl jak miło byłoby.
Widzisz, to naprawdę piękny mały pokój. "
Szła wokół małej miejscowości, trzymając rękę Lottie i gestów
który opisał wszystkie uroki ona robiła sama zobaczyć.
Ona bardzo się Lottie je zobaczyć, też.
Lottie zawsze mógł uwierzyć w rzeczy, Sara wykonanych zdjęć.
"Widzisz", powiedziała, "nie może być gruby, miękki niebieski dywan indyjski na podłodze;
iw tym kącie nie może być miękki trochę sofa, z poduszkami do zwijają się na;
i właśnie *** nim może być półka pełna
książki, tak aby można było do nich dotrzeć łatwo, a nie może być dywan futra przed
ogień i zasłony na ścianie zatuszować wybielić i zdjęcia.
Musieliby być mali, ale mogą być piękne, a nie może być
lampa z głęboko różowy odcień, a stół w środku, z rzeczy, które mają
herbata z, a mało tłuszczu czajnik miedź
śpiewa na płycie, a łóżko może być całkiem inna.
To może być miękka i pokryta pięknym kołdrze jedwabiu.
To może być piękne.
A może moglibyśmy coax wróbli dopóki nie zrobiliśmy takich przyjaciół z nich, że
oni przychodzą i dziobać przy oknie i poprosić o wpuszczony "
"Och, Sara!" Krzyknął Lottie.
"Chciałbym tu mieszkać!"
Kiedy Sara przekonała ją, by zejść na dół jeszcze raz, a po ustawieniu jej na
jej sposób, wrócił do swojego strychu, stanęła na środku i rozejrzał się
ją.
Oczarowanie jej wyobrażenia o Lottie ucichły.
Łóżko było twarde i pokryta swoim obskurnym kołdrą.
Bielone ściany pokazał swoje złamane poprawek, podłoga była zimna i nagie,
Ruszt został złamany i zardzewiały, poobijany i podnóżek, przechylony na bok na jego
rannych nogi, tylko siedzenie w pokoju.
Usiadła na nim przez kilka minut i niech głowę kropla w dłoniach.
Sam fakt, że Lottie przyszedł i odszedł znów w rzeczy wydawać się nieco gorsze
-Tak, jak być może więźniowie czują się trochę bardziej opuszczony po odwiedzający przychodzą i odchodzą,
pozostawiając je za sobą.
"It'sa miejsce pustynne", powiedziała. "Czasami jest samotny miejsce w
świat ".
Siedziała w ten sposób, kiedy jej uwagę przyciąga lekkim dźwiękiem
przy niej.
Uniosła głowę, aby zobaczyć skąd pochodzi, a gdyby była nerwowa dziecko
miałaby opuścił swoje miejsce na zniszczonej podnóżka w wielkim pośpiechu.
Duży szczur siedział na jego zadu i wąchając powietrze w
zainteresowanych sposób.
Niektóre z okruchów Lottie firmy spadła na podłogę, a ich zapach wynieśli go
jego otworu.
Wyglądał tak dziwnie i tak jak szaro-brodatych karła lub że Sara była gnome
raczej zafascynowany. Spojrzał na nią swymi jasnymi oczami, jak
jakby zadając pytanie.
Był widocznie tak wątpliwe, że jeden z dziecka dziwnych myśli przyszedł na nią
umysł. "Ośmielam się powiedzieć, że jest raczej trudno być szczur"
pomyślała.
"Nikt cię lubi. Ludzie skakać i uciekać i krzyczeć,
"Och, koszmarny szczur!"
Nie chciałbym ludzie krzyczeć i skakać i powiedzieć: "Och, jest przerażający Sara!" Moment
widzieli mnie. I pułapki dla mnie, i udawać, że były
kolacja.
To tak różni się wróbel. Ale nikt nie zadał szczura gdyby chciał
być szczur, kiedy został wykonany. Nikt nie powiedział: "Czy nie lepiej być
wróbel? "
Ona siedziała tak spokojnie, że szczur zaczął odwagi.
Był bardzo boi się jej, ale być może miał serce jak na wróbla i powiedział
mu, że nie jest rzeczą, która rzucił.
Był bardzo głodny. Miał żonę i dużą rodzinę w
ściana, a oni mieli strasznie pecha przez kilka dni.
Opuścił dzieci płaczą gorzko i poczuł chciał ryzykować dobrą ofertę dla
kilka okruchów, więc ostrożnie spadł na nogi.
"Chodź", powiedział Sara, "nie jestem pułapką.
Możesz je mieć, biedactwo! Więźniowie w Bastylii wykorzystywane do
przyjaciele z szczury. Załóżmy, że zaprzyjaźnić się z tobą ".
Jak to jest, że zwierzęta zrozumieć rzeczy, których nie znam, ale pewne jest, że robią
zrozumieć.
Być może istnieje język, który nie jest wykonany ze słów i wszystko w świecie
rozumie.
Być może istnieje dusza ukryte we wszystkim i zawsze może powiedzieć, bez
nawet co dźwięk, do innej duszy.
Ale cokolwiek było powodem, szczur znał od tego momentu, że był bezpieczny - nawet
choć był szczur.
Wiedział, że ten młody człowiek siedzi na czerwonym podnóżka nie skakać w górę iw
przerazić go z dzikich odgłosów ostrych lub ciężkich przedmiotów rzucać na niego, które w przypadku
nie spaść i zmiażdżyć go, by wysłać go kuśtykając w jego pędzić z powrotem do swojej dziury.
Był naprawdę bardzo miły szczur, i nie oznacza najmniejszą krzywdę.
Kiedy już stanął na tylnych łapach i nosem powietrze, z jego jasne oczy ustalony
na Sarę, miał nadzieję, że będzie to zrozumieć, i nie zacząć od
nienawidzący go jako wroga.
Kiedy tajemnicza rzecz, która przemawia bez słowa jakiekolwiek słowa powiedziała mu, że
by nie poszedł delikatnie w kierunku okruchy i zaczął je jeść.
Jak on to zrobił spojrzał co jakiś czas w Sarze, tak jak wróble uczynił, i
wyraz jego twarzy był tak bardzo skruszony, że dotknął jej serce.
Usiadła i obserwował go bez żadnego ruchu.
Jeden Okruchy bardzo dużo większe niż inni - w rzeczywistości, to może być mało
zwany miękisz.
Widać było, że chciał ten kawałek bardzo dużo, ale leżał dość blisko
podnóżek i był jeszcze raczej nieśmiałe. "Wierzę, że on chce prowadzić do jego
rodzina w ścianie, "Sara myśli.
"Gdybym nie mieszać w ogóle, być może przyjdzie i je zdobyć."
Ona prawie nie pozwoliła się oddychać, była tak głęboko zainteresowany.
Szczur tasowane trochę bliżej i zjadł jeszcze kilka okruchów, a następnie zatrzymał się i
obwąchał delikatnie, dając spojrzenie z boku na okupanta podnóżka, potem
rzucił się na kawałek bułki z czymś
bardzo podobny do nagłej śmiałości do wróbla, i natychmiast musiał posiadanie
z niej uciekł z powrotem do ściany, zsunął się pęknięcie w płycie podłogowej, a nie było.
"Wiedziałem, że chciał ją dla swoich dzieci", powiedziała Sara.
"Wierzę mogłem zaprzyjaźnić się z nim."
Tydzień lub tak potem, na jednym z nielicznych nocy kiedy Ermengarde znaleźć jest bezpieczne
kraść na strych, kiedy zapukał do drzwi z końcami palców Sara
nie przyszedł do niej po dwóch lub trzech minut.
Nie było, rzeczywiście, takie milczenie w sali na początku, że Ermengarde zastanawiał się, czy
mogła zasnąć.
Następnie, aby jej zdziwieniu usłyszała jej zupełną mały, niski śmiech i mówią przypochlebnie do
ktoś. "Nie!"
Ermengarde usłyszał jej głos.
"Weź go i idź do domu, Melchizedek! Idź do domu do żony! "
Niemal natychmiast Sara otworzyła drzwi, a gdy to zrobiła znalazła Ermengarde
stojąc z zaalarmowały oczach na progu.
"Kto - Kto jesteś rozmawia, Sara" Ona dyszała się.
Sara wyciągnął ją ostrożnie, ale wyglądała jakby coś zadowolony i rozbawiony ją.
"Musisz obiecać nie być przestraszony - nie krzyczeć w najmniejszym stopniu, albo nie mogę powiedzieć
ty ", odpowiedziała.
Ermengarde czuł prawie skłonny do krzyku na miejscu, ale udało się kontrolować
sama. Spojrzała przez cały strych i nie widziała
jeden.
I jeszcze Sara była z pewnością przemawia do kogoś.
Pomyślała z duchami. "Czy to jest - coś, co będzie straszyć mnie?"
zapytała nieśmiało.
"Niektórzy ludzie boją się z nich", mówi Sara.
"Byłem na początku - ale nie jestem teraz." "Czy to był? - Duch" trzęsła Ermengarde.
"Nie", mówi Sara, śmiejąc się.
"To był mój szczur". Ermengarde wykonane jedno ograniczenie, a wylądował w
środku małego łóżku obskurnym. Ona schowany nogami pod jej koszulę nocną i
szal czerwony.
Ona nie krzyczeć, ale ona dyszała ze strachu.
"Oh! Oh! "Krzyknęła pod nosem. "Szczur!
Szczur! "
"Bałem się, byś się bać", powiedziała Sara.
"Ale nie musisz być. Robię go oswoić.
On rzeczywiście zna mnie i wychodzi kiedy do niego zadzwonić.
Czy jesteś zbyt przestraszony, aby chce go widzieć? "
Prawda była taka, że jak dzień poszedł na i przy pomocy resztek wychowany od
kuchnia, jej ciekawy przyjaźń rozwinęła się ona stopniowo zapominać, że
nieśmiała istota była poznanie było tylko szczur.
Na pierwszy Ermengarde było zbyt wiele przejmuj się nic zrobić, ale rwetes w sterty po
łóżka i otulać nogi, ale widok z Sarą to składa trochę oblicze i
Opowieść o pierwszym pojawieniu się Melchizedeka firmy
zaczął w końcu wzbudzić jej ciekawość, a ona pochyliła się *** brzegu łóżka
i patrzył Sara pójść i uklęknąć przez otwór w płycie podłogowej.
"On? - On nie będzie działał szybko i skakać na łóżku, on", powiedziała.
"Nie", odpowiedziała Sara. "On jest jak grzeczny jak my.
On jest po prostu jak człowiek.
Teraz oglądać "Zaczęła się niski, dźwięk gwiżdżący! -
tak nisko i przypochlebiałem, że może to tylko zostały wysłuchane w całym bezruchu.
Zrobiła to kilka razy, patrząc całkowicie wchłania się w nim.
Ermengarde myśli wyglądała tak, jakby pracowali zaklęcie.
I w końcu, najwyraźniej w odpowiedzi na nią, szaro-wąsaty, jasny oczach głowa wyjrzała
z otworu. Sara miała jakieś okruchy w dłoni.
Rzuciła je i Melchizedek wszedł spokojnie dalej i zjadł je.
Kawałek większym rozmiarze niż reszta wziął i wykonane w najbardziej sprawny
sposób z powrotem do domu.
"Widzisz", powiedziała Sara ", to dla żony i dzieci.
On jest bardzo miły. On je tylko małe kawałki.
Po wraca zawsze mogę usłyszeć jego piski rodziny z radości.
Istnieją trzy rodzaje piski.
Jeden rodzaj to dzieci, a jedna jest Pani Melchizedek, i jedno jest Melchizedek-tych
rękę ". Ermengarde zaczął się śmiać.
"Och, Sara!", Powiedziała.
"Jesteś dziwna -. Ale jesteś miły" "Wiem, że jestem ***", przyznał, Sara,
wesoło, "Staram się być miła."
Ona przetarł czoło z jej małym łapy brązowe i zdezorientowane, czułym spojrzeniem przyszedł
na jej twarzy. "Papa zawsze śmiali się ze mnie," powiedziała, "ale
Mi się podobało.
On myślał, że ***, ale on mnie lubi nadrobić rzeczy.
I - nie mogę pomóc, tworzących rzeczy. Jeśli nie, nie wierzę, mógłbym żyć. "
Zatrzymała się i rozejrzał się na strychu.
"Jestem pewien, że nie mogę tu mieszkać", dodała szeptem.
Ermengarde był zainteresowany, bo zawsze był.
"Kiedy mówimy o rzeczach," powiedziała, "wydają się tak, jakby rosły realne.
Mówisz o Melchizedeka, jak gdyby był człowiekiem. "
"On jest osobą", mówi Sara.
"Dostaje głodny i przestraszony, podobnie jak my, a on jest żonaty i ma dzieci.
Skąd wiemy, że nie myśli, tak jak my?
Jego oczy wyglądają tak, jakby był człowiekiem.
Właśnie dlatego dałem mu imię ". Usiadła na podłodze w jej ulubionym
postawa, trzymając kolana. "Poza tym," powiedziała, "że jest szczur Bastille
wysłany być moim przyjacielem.
Zawsze mogę dostać trochę chleba kucharz wyrzucać, a to jest zupełnie wystarczające dla
wspierać go. "" Czy Bastille jeszcze? "zapytał Ermengarde,
z niecierpliwością.
"Czy zawsze udawać, że jest Bastille?" "Prawie zawsze," odpowiedziała Sara.
"Czasem staram się udawać, że to jest inny rodzaj miejsca, ale Bastille jest
generalnie najłatwiej - szczególnie kiedy jest zimno ".
Wystarczy w tym momencie Ermengarde prawie wyskoczył z łóżka, była tak zaskoczona
Dźwięk usłyszała. To było jak dwa odrębne puka
ściana.
"Co to jest?" Wykrzyknęła. Sara wstała z podłogi i odpowiedzi
dość dramatycznie: "Jest więźniem w następnej komórki."
"Becky!" Krzyknął Ermengarde z zachwytem.
"Tak", powiedziała Sara. "Słuchaj, dwa uderzenia na myśli," Prisoner,
jesteś tam? "zapukała trzy razy na ścianie
się, jakby w odpowiedzi.
"Oznacza to, że" Tak, jestem tu, a wszystko jest dobrze. "
Cztery uderzenia przyszedł od strony Becky ściany.
"Oznacza to," wyjaśnia Sara "," Wtedy kolega poszkodowany, będziemy spać spokojnie.
Dobranoc ". Ermengarde całkiem promieniał z radości.
"Och, Sara!" Wyszeptała radośnie.
"To jest jak historia!" "To historia", mówi Sara.
"Wszystko jest historia. Jesteś historia - jestem opowieść.
Panna Minchin jest historia. "
I usiadła znowu i mówił do Ermengarde zapomniała, że była swego rodzaju
uniknął niewoli siebie i trzeba było pamiętać o Sarze, że nie mogła pozostać
w Bastylii całą noc, ale musi ukraść
bezszelestnie na dół jeszcze raz i pełzanie z powrotem do jej opuszczonej łóżku.