Tip:
Highlight text to annotate it
X
Hej wam! Przyszłam na obiad do lokalu z udonem
i bardzo chciałam zrobić do tego filmik,
bo odnoszę wrażenie, że udon jest w Japonii bardzo niedocenianym daniem.
Wszyscy chcą tylko ramenu i proszą, żebym zrobiła o nim filmik.
Ale ja wolę udon i sobę.
Dlatego dziś pokażę wam jeden z moich ulubionych, tanich lokali z udonem!
Yay! No to chodźmy!
Przedstawię wam kilka rodzajów udonu.
Pierwszy nazywa się "*** udon."
Oznacza to, że sos leje się na wierzch na makaron
zamiast zaczynać od wywaru.
Kolejny to "tsukimi udon".
Ten jest z surowym jajkiem.
Jeśli nie lubicie jajek na surowo, nie polecałabym.
Ale jeśli chcielibyście udon z jajkiem, tylko że z ugotowanym,
to mogę zasugerować "ontamę".
Ma w środku jajko na miękko.
Następny jest "zaru udon".
Podawany jest na zimno i bez zupy.
Zamiast tego dostaje się sos, w którym można maczać makaron.
Jest świetny na lato.
To jest "kitsune udon".
Jest w nim kawałek abura-age, czyli smażonego tofu.
Ma w sobie wiele smaku i jest naprawdę pyszne, ja bardzo go lubię.
Mają też mnóstwo udonu curry.
To jest "kake udon", taki najbardziej podstawowy.
Z ciepłą zupą.
"Shouyu udon", ten ma w sobie sos sojowy.
Dużo do wyboru.
Kiedy wejdzie się do środka, trzeba wziąć tacę - i naczynie, jak chce się też tempurę.
Tu mamy tempurę! Można też wybrać, jakie dodatki chce się na wierzch.
Ja zwykle wybieram ebi (krewetki).
Zawsze zapominam, jak to po angielsku.
Nie mają bakłażana...
Bakłażan to zazwyczaj mój drugi wybór...
W takim razie wezmę chyba dwie ebi.
Dwie krewetki!
Jak spojrzycie tu na górę, zobaczycie różne rodzaje udonu.
Możecie wybrać stąd, który chcecie.
Ja wybiorę ten, z jajkiem.
Można wybrać czy chce się go na zimno czy na ciepło.
Poproszę gorący ontama *** udon.
Duży, średni czy mały?
Średni.
Można wybrać też wielkość porcji, więc spytają, czy chcecie "dai", "chuu" czy "shou".
Należy się 680 jenów.
Można wybrać tu dodatki na wierzch!
Mają zmielony imbir.
To jest coś w stylu suszonych płatków tempury?
Resztki.
Nie wiem, jak je nazwać.
To takie resztki.
Pozostałości.
Sos sojowy, ziarnka sezamu, wasabi.
Jeśli nie macie dużo kasy, to wiedzcie, że taką miskę udon z zupą można dostać już za 130 jenów!
Żyłam tym, kiedy przyjechałam tu po raz pierwszy.
Super.
A na wierzch można dać różne dodatki, typu płatki tempury, imbir i takie tam.
Więc można sobie urozmaicić.
Co wziąłeś?
Shine wziął porcję chuu, czyli średnią.
Nałóżmy trochę dodatków na nasz udon za 4 zł!
Udon za 4 zł, przed i po.
Lubię sezam, więc dam go dużo.
Tak, dodać trochę smaku.
A to co? Imbir.
Dużo imbiru!
Będzie ostre.
Jest zdrowy...
Nie lubię tych resztek, bo w środku mają takie dziwne kawałki.
Więc wezmę tylko te chrupiące.
Ale czasami robią się bardzo lepiące, więc nie za dużo.
Mieli te takie suszone płatki ryby.
A, katsuobushi?
Tak, katsuo było za darmo, ale zabrali,
bo dużo ludzi robiło to, co ja: rzucali na wierzch tyle, ile wlezie.
No i gotowe!
Teraz mam pyszny, odżywczy posiłek!
To jest ontama.
Po prostu jajko na miękko, nie surowe.
Całe ugotowane.
Itadakimasu!
Pyszne.
Dziś są strasznie długie!
Tak, faktycznie.
Chyba dłuższe niż zwykle.
Imbir dodaje fajnej ostrości.
A to co?
Siedmioskładnikowa przyprawa, shichimi.
Więcej darmowych dodatków?
Jest trochę ostra, ale przede wszystkim dodaje więcej smaku.
To miksutra 7 różnych przypraw.
Gochisou-sama desu! Zjedzone~.
Ten lokal nazywa się Hanamaru Udon.
Ale są też różne inne sieciowe restauracje z udonem.
Podam kilka ich nazw w opisie, więc spójrzcie tam!
Dzięki, że oglądaliście, do zobaczenia niedługo! Pa!
Subskrybujcie, nowe filmiki co tydzień!