Tip:
Highlight text to annotate it
X
Witajcie na meczu pokazowym w Hearthstone.
Obecnie trwa wyszukiwanie przeciwnika.
W tym meczu
gramy jako wojownik, Garrosh Piekłorodny.
Wygląda na to, że znaleźliśmy...
odpowiedniego przeciwnika. Znakomicie!
Garrosh kontra Uther!
Będę walczył honorowo!
Naszym przeciwnikiem jest Uther Światłonośca, Paladyn.
Oto nasza ręka startowa.
Nie jest zbyt dobra,
bo nie wylosowaliśmy stronników,
którzy są niezbędni
w początkowej fazie gry.
Pozwalają wywierać presję na przeciwniku
i atakować jego stronników,
dzięki czemu nie będą mogli nam zagrozić.
Tutaj z kolei mamy kilku, więc zaakceptujemy ten wybór.
Wylosowaliśmy kilka nowych kart.
Te są lepsze, bo są wśród nich stronnicy,
choć jednym z nich jest „Leeroy Jenkins”.
Jeszcze nie wiem, czy to dobrze, czy źle.
Paladyn rozpoczyna grę
i wykorzystuje manę do zagrania karty z sekretem.
Na razie nie wiemy, co to za karta,
ale może ona zostać aktywowana w dowolnym momencie
w zależności od tego, co zrobimy.
Wojownik na wstępie wprowadza do gry „Tarczownika”,
co jest bardzo defensywnym otwarciem.
„Tarczownik” nie może atakować, ale dysponuje „Szałem”,
co oznacza, że gdy otrzymuje obrażenia,
aktywuje się specjalny efekt.
W tym przypadku siła ataku zwiększa się o 1 pkt.
Paladyn odpowiada, zagrywając „Nożownika”,
bardzo silną kartę w talii.
Za każdym razem, gdy stronnik pojawia się na polu walki,
„Nożownik” może zadać 1 pkt obrażeń losowemu wrogowi,
a Paladyn zazwyczaj ma wielu stronników,
gdyż może ich przyzwać dzięki mocy specjalnej.
Tak więc teraz...
Wojownik chciałby zabić „Nożownika”,
ale nie ma za bardzo czym.
Może mu zadać obrażenia „Okrutnym nadzorcą”.
Wygląda na to, że zada 1 pkt obrażeń temu stronnikowi „Szałem”,
co zapewni mu +2 pkt do ataku:
1 pkt od „Okrutnego nadzorcy” i 1 pkt z racji „Szału”.
Ale najwyraźniej atak „Tarczownika” aktywował kartę z sekretem.
To „Szlachetne poświęcenie”, które przywołuje
stronnika o sile 2-1, który staje na drodze atakującego
i aktywuje zdolność „Nożownika”,
przez co atakujący otrzymuje 1 pkt obrażeń.
Dzięki „Szlachetnemu poświęcenieniu”
pojawił się obrońca,
który uchronił „Nożownika” przed śmiercią.
To duże zwycięstwo dla grającego Paladynem,
bo teraz „Nożownik” zapewnia mu znaczną przewagę.
Za każdym razem, gdy wprowadzi do gry stronnika,
będzie mógł zadać 1 pkt obrażeń i zabić „Okrutnego nadzorcę”.
Paladyn zagrywa „Błogosławieństwo mądrości”,
dzięki czemu za każdy atak
tym stronnikiem będzie mógł dobrać kartę,
co może dać mu dużą przewagę.
Paladyn zdecydował się na ciekawe zagranie.
Miał dwa punkty many
i mógł przyzwać stronnika, korzystając z mocy specjalnej,
po czym zaatakować „Nożownikiem”. Stronnik byłby losowy,
ale mógł dzięki temu zabić „Okrutnego nadzorcę” o sile 2-1.
Zamiast tego wykorzystał manę i zagrał kartę z sekretem.
Nie wiemy, co ona zapewnia,
być może to kolejne „Szlachetne poświęcenie”.
Wojownik korzysta z „Egzekucji” i zadaje śmiertelny cios
„Nożownikowi”.
Rozważa zagranie mocy specjalnej lub „Szalonego alchemika”.
„Szalony alchemik” jest dobry, jeżeli zamiast ataku chcemy
uleczyć stronnika, ale na razie nie ma żadnego w grze.
Mimo to Wojownik postanawia go zagrać,
bo chce utrzymać przeciwnika pod presją.
Aktywuje się karta z sekretem „Skrucha”,
która zabiera „Szalonemu alchemikowi” 1 pkt życia.
Gdyby na stole był silniejszy stronnik, rezultat byłby lepszy.
Nie wiem, dlaczego Paladyn zagrał tę kartę tak wcześnie.
Zazwyczaj przydaje się w dalszej fazie gry,
ale z drugiej strony dobrze, że Wojownik
doprowadził do aktywacji tej karty już teraz
przy pomocy słabego stronnika.
Paladyn ma jednak wciąż trochę kart.
Zagrywa więc jako pierwszy. Ma też trochę więcej many.
Wojownik ma „Leeroya Jenkinsa”,
który może przynieść korzyści lub kłopoty.
Paladyn zagrywa „Miecz sprawiedliwości”.
Jest to broń, a więc może od razu zaatakować.
Miecz posiada punkty wytrzymałości,
które można wykorzystać do ataku lub
do wzmocnienia wprowadzanego do gry stronnika,
zapewniając mu premię do ataku i punktów życia.
Wojownik ma „Leeroya Jenkinsa”, ale w tej chwili
nie jest on chyba tak dobry jak „Elita Kor’Kronu”.
„Elita Kor’Kronu” ma „Szarżę”, która od razu się przydaje.
Udaje mu się zadać 4 pkt obrażeń Paladynowi.
Stronnik ten ma 3 pkt życia i może przeżyć atak z użyciem miecza.
Paladyn zagrywa teraz kilku stronników,
którzy od razu stają się mocniejsi
dzięki „Mieczowi sprawiedliwości”.
Każdy stronnik Paladyna jest teraz trochę silniejszy.
Pora na „Strażniczkę tajemnic”,
która staje się mocniejsza z każdą aktywacją karty z sekretem,
więc możemy się spodziewać więcej kart tego rodzaju,
a wtedy Wojownik będzie w tarapatach.
Wojownik z kolei dobiera „Młyniec”, który rani wszystkich,
nawet sprzymierzeńców,
co może być dobre, jeżeli gracz ma efekty,
które aktywują się po otrzymaniu obrażeń.
Wojownik atakuje bezpośrednio Uthera...
i zagrywa „Leeroya Jenkinsa”!
„Leeroy Jenkins” zapewnia wrogowi pisklęta jako stronników,
które stają się silniejsze dzięki „Mieczowi sprawiedliwości”.
Uther zużył więc ostatnie 2 pkt wytrzymałości,
pewnie nie tak, jak sobie zaplanował,
ale ma za to parę piskląt.
Uther ma 14 pkt życia, niezbyt dużo,
ale sytuacja przemawia zdecydowanie na jego korzyść.
„Golem zbożowy” po lewej ma zdolność „Agonii”,
która aktywuje się po jego śmierci...
No i jest też „Kairn Krwawe Kopyto”;
on także ma zdolność „Agonii”,
która przywołuje jego następcę, „Baina Krwawe Kopyto”.
No i „Golem zbożowy” ginie.
Na jego miejsce pojawia się „Uszkodzony golem zbożowy”.
Co ciekawe, Kairn, gdy walczy przeciwko Garroshowi,
wypowiada specjalną kwestię i wyzywa go na pojedynek.
No dobrze. Wojownik zagrywa „Potyczkę”,
która dotyczy wszystkich stronników w grze.
Zaczynają się oni bić między sobą
i tylko jeden pozostaje na... no, dobre wieści dla Wojownika!
Na placu boju pozostało tylko „Pisklę”,
czyli najgorszy stronnik Paladyna.
Jednocześnie śmierć „Kairna Krwawego Kopyta”
powoduje pojawienie się jego następcy, „Baina Krwawego Kopyta”,
który jest tak samo mocny jak Kairn.
No dobrze, tak więc Paladyn...
Coś takiego! Zagrywa „Illidana Burzogniewnego”
na nieszczęście Wojownika, który musiał odrzucić świetną kartę,
„Łowcę grubego zwierza”.
Zadaje ona 7 pkt obrażeń stronnikowi
i zabiłaby Illidana.
Sytuacja zaczyna się diametralnie zmieniać.
Wojownik ma 19 pkt życia i potężnych stronników,
a ponadto dobiera „Arkanitowy Rozpruwacz”.
Z tym orężem na pewno zabiłby
„Baina Krwawe Kopyto”, ale najbardziej zależy mu
na zabiciu Illidana
i uniknięciu 7 pkt obrażeń w następnej turze.
Wygląda na to, że zagra „Smagnięcie” przeciwko Illidanowi.
Zadaje ono 2 pkt obrażeń i jeśli cel przeżyje, dobiera się kartę.
Akurat w tym przypadku stronnik przeżył,
więc Wojownik musi go wykończyć Rozpruwaczem.
Podczas ataku Wojownik otrzymuje 7 pkt obrażeń
i nie ma zbyt wielu kart, które mogłyby mu pomóc.
Ma „Chochlistrzynię”,
która może przyzwać kilku dodatkowych „Chochlików”;
ma „Bitewny szał”, który pozwoli mu
dobrać karty, gdy stronnicy otrzymują obrażenia.
Tymczasem Paladyn przyzywa „Strażnika królów”,
potężnego stronnika, który go leczy,
a następnie zagrywa kolejną kartę z sekretem.
Sytuacja Wojownika wygląda dosyć kiepsko.
Ma zaledwie 6 pkt życia
i musi dobrać dobrą kartę, aby przerwać złą passę.
Dobiera „Króla Muklę”, który mu się raczej nie przyda.
To mocny stronnik jak na swój koszt,
ale daje przeciwnikowi banany,
które wróg może użyć, aby wzmocnić swoich stronników.
A takich wrogów na pewno nie warto wzmacniać.
Wojownik ma tylko 6 pkt życia. Zagrywa „Wewnętrzny szał”
i zadaje... 1 pkt obrażeń
„Strażnikowi królów”,
po czym rzuca „Bitewny szał”,
który pozwala mu dobrać kartę za każdego rannego stronnika.
Jako że w grze jest tylko jeden ranny stronnik,
Wojownik zyskuje jedną kartę.
Stara się jakoś powrócić do gry
i zagrywa „Króla Muklę”,
tym samym dając przeciwnikowi banany.
Atakuje wrogiego bohatera.
Polegając na sile „Arkanitowego Rozpruwacza”,
liczy, że zada choć trochę obrażeń.
Aktywuje przy tym „Szlachetne poświęcenie”,
czyli jedną z kart z sekretem Paladyna.
Obrońca przyjmuje cios na siebie
i Uther nie otrzymuje żadnych obrażeń.
Wojownik zagrywa więc „Chochlistrzynię”,
która w każdej turze przyzywa „Chochlika” w zamian za punkty życia,
co może mieć tragicze skutki.
Ale na tym etapie Wojownik ma 4 pkt. życia.
Wystarczy, że Paladyn zaatakuje choćby Kairnem...
wpierw jednak daje Mukli banana, żeby dokuczyć Garroshowi,
po czym zadaje mu śmiercelny cios „Bainem Krwawym Kopytem”.
Zemsta za Kairna!
Garrosh został pokonany! Dzięki za wspólnie spędzony czas!