Tip:
Highlight text to annotate it
X
KSIĘGA III: The Sword ROZDZIAŁ X.
PRZEWÓZ ZWROT
M. de Kercadiou napisał list.
"Chrześniak", zaczął bez przymiotnika zmiękczania, "Nauczyłem się z bólu i
oburzenie, że masz hańbą siebie ponownie łamiąc zobowiązanie się
dał mi do powstrzymania się od polityki.
Z jeszcze większy ból i oburzenie mogę dowiedzieć się, czy nazwa stała się w ciągu kilku
krótkie dni pośmiewiska, które zostały odrzucone broni fałszywych i podstępnych
argumenty przeciwko mojej klasy - klasy
którym zawdzięczamy wszystko - na miecz zabójcy.
Doszło do mojej wiedzy, że masz przypisanie na jutro z moim dobrym
przyjaciel pana de La Tour d'Azyr.
Dżentelmen z jego stacji jest w pewnych obowiązków nałożonych na niego przez jego urodzenia,
które nie pozwalają mu się cofać od zaangażowania.
Ale w pracy nie takie wady.
Dla człowieka z twojej klasy odmówić zaangażowania honor, lub zaniedbywać, gdy
wykonane, nie pociąga za sobą ofiary. Swoich rówieśników będzie prawdopodobnie opinii
że pokazujesz godna rozwagi.
Dlatego proszę was, rzeczywiście, myślałem, że mogę nadal ćwiczyć na was takie
władzy sprzyja otrzymaniu ode mnie uprawnia mnie do ćwiczeń, I
to polecenie, aby w tej sprawie do
iść dalej, i do powstrzymania się od oddawania się do przyporządkowania do
rano jutro.
Nie mając takiej władzy, jak w przeszłości w teraz jasno, nie mając powodu
nadzieję, że właściwe uczucia wdzięczności do mnie skłoni do skłaniała się do
to mój najbardziej serio wniosek, jestem
obowiązku dodać, że należy przetrwać na jutro spotkanie w, I nie można w żaden
okoliczności nigdy pozwalam sobie być świadomym swego istnienia.
Jeśli iskra przetrwa przywiązania, które po wyrażone dla mnie, lub jeśli w
żadnej wartości na uczucia, które, mimo wszystko, co masz zrobić, aby utracić
, jest głównym suflera tego listu, nie odmówią jak pytam. "
To nie był taktowny list. M. de Kercadiou nie był taktowny człowiek.
Przeczytaj to jak on będzie, Andre-Louis - kiedy została dostarczona do niego owej niedzieli
Po południu przez pana młodego wysyłane z nim do Paryża - mógł czytać w jej dotyczą jedynie
dla M. La Tour d'Azyr, M. de Kercadiou w
dobry przyjaciel, jak nazwał go i potencjalnych bratanek-in-law.
Trzymał pan młody czeka pełną godzinę podczas tworzenia jego odpowiedź.
Brief chociaż to było, kosztowało go to bardzo znacznego wysiłku i kilka
nieudanych prób. W końcu to, co napisał:
Monsieur moim ojcem chrzestnym - You Make odmowy wyjątkowo trudne dla mnie, gdy odwołanie się do
mnie na ziemię z miłości.
To jest rzecz, których całe życie będę grad możliwość daje dowody,
i jestem w związku z tym opuszczone poza wszystko, co mógłbym wyrazić nadzieję, że
nie może dać dowód poprosić o dzień.
Jest zbyt wiele między M. de La Tour d'Azyr i mnie.
Także zrobić mnie i mojej klasie - co może być - mniej niż sprawiedliwości, kiedy można powiedzieć, że
obowiązki honoru nie są wiążące dla nas.
Więc wiążące mogę policzyć, że jeśli chciałbym, nie mogłem wyciągnąć z powrotem.
Jeśli dalej należy utrzymywać w trudnych zamiar Ci wyrazić, muszę cierpieć
niego.
Że będę cierpiał być pewni. Twoje uczucia wdzięczności chrześniaka
Andre-Louis
Wysłał tego listu przez pana młodego M. de Kercadiou, a pomyślany, że jest to
koniec sprawy. To przerwał mu ostro, ale znosił rany
z tym na zewnątrz stoicyzmem on dotyczyć.
Następnego dnia rano, w ostatnim kwartale osiem, jak Le Chapelier - którzy przybyli do przerwy
jego szybko się z nim - był wzrost od stołu do określonych dla Bois, jego gospodyni
zaskoczyła go, ogłaszając Mademoiselle de Kercadiou.
Spojrzał na zegarek. Chociaż jego kabriolet był już na
drzwi, miał kilka minut przed czasem.
On tłumaczył się z Le Chapelier, i udał się żwawo się do przedpokoju.
Zbliżyła się z nim spotkać, jej sposób chętny, prawie gorączkowym.
"I nie będzie miało wpływu ignorancji dlaczego masz przyjść," powiedział szybko, aby krótko
pracy.
"Ale czas nagli, a ja ostrzegam, że tylko najbardziej solidnych powodów może być wart
stwierdzając ". Dziwiło ją.
Wyniósł on odpalenie na samym początku, zanim wypowiedział słowo, a że był
ostatnia rzecz miała oczekiwać od Andre-Louis.
Ponadto, nie było o nim powietrza powściągliwość, że to niezwykłe, gdzie była
zainteresowanych, a jego głos był wyjątkowo zimny i formalnych.
Jest ranny niej.
Nie było odgadnąć wniosek, do którego miał skoczył.
Zrobił w odniesieniu do niej - jak to było naturalne, ale mimo wszystko - ten sam błąd, że
uczynił w odniesieniu do wczoraj list od swojego ojca chrzestnego.
Widział, że motywem działania była tu wyłącznie troska o M. de La Tour
d'Azyr. To może być nigdy troski o siebie
przyszły mu do głowy.
Tak absolutne było jego własne przekonanie o tym, co musi być nieunikniony problem, że
spotkania, że nie mógł wyobrazić sobie jeden zabawny strach w jego imieniu.
To, co zakłada się, że niepokój na wynik przeznaczył ofiara irytowało go
w M. de Kercadiou; w Aline napełnił go zimnym gniewem, twierdził z niego, że
miała prawie nie szczery z niego, że
ambicją było nakłaniając ją rozważyć z za garnitur pana de La Tour d'Azyr.
I od tego nie było bodźcem, który może mieć napędzany więcej nieubłaganie w jego
celu, ponieważ, aby uratować jej było w jego oczach prawie tak doniosłe, aby pomścić przeszłości.
Ona oszukali mu się badawczo, i kompletny spokój mu w takiej chwili zdumiony
niej. Nie mógł powstrzymać wzmianki o nim.
"Jak jesteś spokojny, Andre!"
"Nie jestem łatwo zakłócone. Jest to próżność moja ".
"Ale ... Oh, Andre, to spotkanie nie musi
miejsce! "
Ona zbliżyła się do niego, aby ustawić ręce na ramiona, i stanął tak, jej twarz
w nogach jego własne. "Wiesz, oczywiście, niektóre powody
dlaczego nie powinien? "rzekł.
"Możesz być zabity", odpowiedziała mu, a jej oczy rozszerzone, jak mówiła.
To było tak daleko od wszystkiego, co się spodziewał, że na chwilę mógł tylko
gapią się na nią.
Wtedy myślał, że rozumie. Śmiał się jak zdjął ręce z jego
ramiona, i cofnął się. To było płytkie urządzenia, dziecinne i
niegodne w niej.
"Czy naprawdę uważasz, że do zwycięstwa, próbując zastraszyć mnie?" Prosił, i
prawie uśmiechnął się ironicznie. "Och, z pewnością zwariował!
M. de La Tour d'Azyr ma opinię najbardziej niebezpiecznych miecz we Francji. "
"Czy nigdy nie zauważyłem, że większość reputacji są niezasłużone?
Chabrillane był niebezpiecznym szermierzem i Chabrillane znajduje się pod ziemią.
La Motte-Royau był jeszcze bardziej niebezpieczny szermierz, i jest on w ręce chirurga.
Tak są inne spadassinicides, który marzył o skewering biednych owiec prowincjonalnego
prawnik. A tu na dzień przychodzi szef, grzywny
kwiat z tych awanturników szermierzy.
On przychodzi, na płace już dawno. Bądź pewny.
Więc jeśli nie ma innego powodu, aby nakłonić ... "To był sarkazm mu, że zmyliła
niej.
Czy mógłby być szczery w jego zapewnienia, że musi przemogą M.
de La Tour d'Azyr?
Aby ją w ograniczonej wiedzy, jej umysł wypełniony jej wuja przeciwnie
przekonanie, wydawało się, że Andre-Louis tylko działania; postąpi części do
samego końca.
Bądź co może ona przesunięta jej ziemię mu odpowiedzieć.
"Trzeba było mojego wujka list?" "I odpowiedział jej."
"Wiem.
Ale to, co powiedział, będzie on spełniać. Nie sen, że będzie żal, jeśli
przeprowadzenia tej strasznej celu. "" Chodź, teraz, że jest lepszy powód niż
Z drugiej, "powiedział.
"Jeśli jest powód na świecie, które mogą przenieść mnie byłoby to.
Ale jest zbyt wiele między La Tour d'Azyr i mnie.
Nie jest przysięga, którą przysiągł na martwą ręką Philippe de Vilmorin.
Nigdy nie mogłem mieć nadzieję, że Bóg sobie mnie tak wielkie możliwości
utrzymanie go. "
"Nie trzymał go jeszcze", ostrzegła go. Uśmiechnął się do niej.
"True", powiedział. "Ale godzina dziewiąta wkrótce będzie tutaj.
Powiedz mi, "spytał ją nagle," dlaczego nie nosisz tego wniosek Ciebie do M.
de La Tour d'Azyr? "," ja ", odpowiedziała mu i zarumieniona jak
przypomniała sobie jej wczorajsze odrzucenie.
Wykładał na kolor zupełnie inaczej. "A on?" Zapytał.
"M. de La Tour d'Azyr's zobowiązań ... "była początkiem: a następnie urwała odpowiedzieć
krótko: "Och, on odmówił."
"Tak, tak. On musi, oczywiście, cokolwiek to może mieć
kosztowało go. Jednak w jego miejsce należy liczyć
kosztów, jak nic.
Ale ludzie są różni, zobaczysz. "Westchnął.
"Także na Twoim miejscu, że, że tak, myślę, że powinienem opuścić materii.
Ale potem ... "
"Nie rozumiem, Andre." "Nie jestem tak bardzo niejasne.
Nie aż tak niejasne, jak mogę być. Obrócić go w swoim umyśle.
Pomocne może być komfort obecnie. "
On na zegarek ponownie. "Módlcie się korzystać z tego domu, jak własne.
Muszę już iść. "Le Chapelier wystawił głowę przez drzwi.
"Przebacz włamania.
Ale będziemy późno, Andre, chyba że ... "" Coming "Andre odpowiedział mu.
"Jeśli będziesz czekać na mój powrót, Aline, to zmusi mnie do głębi.
Zwłaszcza z uwagi na swoją wuja rozwiązać. "
Nie odpowiedziała mu. Była odrętwienie.
Wziął ją za milczenie o wyrażenie zgody, i, kłaniając się, zostawił ją.
Stały tam usłyszała kroki na schodach razem z Le
Chapelier jest.
Mówił do swego przyjaciela, a jego głos był spokojny i normalny.
Och, był wściekły - oślepiony przez wiarę w siebie i próżność.
Jak jego przewóz wstrząsnęła dalej, usiadła bezwładnie, z poczuciem wyczerpania i
nudności. Była chora i słaba z przerażeniem.
Andre-Louis miał jego śmierci.
Przekonanie to - nierozsądnych przekonanie, wynik, być może, wszystkich M.
de Kercadiou w Wrzaski - wszedł do jej duszy. Chwilę siedziała w ten sposób, sparaliżowany
beznadziei.
Potem zerwał się znowu, załamując ręce.
Ona musi coś zrobić, aby uniknąć tego horroru. Ale to, co mogła zrobić?
Do pójścia za Nim do Bois i interweniować nie będzie do skandalu na nie
celu.
Konwencji postępowania wszyscy byli przeciwko niej, oferując bariera nie miało być
przekroczył. Tam nikt nie mógł jej pomóc?
Stojąc tam, pół-szalone jej bezradność, złapała ponownie dźwięk
pojazdów i kopyt na bruku ulicy.
Przewóz zbliża.
Zwróciła się z trzaskiem przed ogrodzenia-academy.
Czy to możliwe, Andre-Louis powrocie? Namiętnie Wyrwała w tym słomy
nadziei.
Pukanie, głośne i pilne, padł na drzwi.
Usłyszała gospodyni Andre-Louis ", jej drewniane chodaki brzęk na schodach,
spiesząc się otworzyć.
Ona pospieszył do drzwi przedpokoju, i wyciągając szeroki stał tchu do
słuchać.
Ale głos, który płynął do niej nie był to głos, którego tak rozpaczliwie nadzieję
usłyszeć.
To był głos kobiety pyta w nagłych dźwięków M. Andre-Louis - głos na pierwszy
jakby znajome, to wyraźnie widoczne, głos pani. de Plougastel.
Podekscytowany, pobiegła do głowy wąskie schody w czasie, aby usłyszeć pani. de
Zawołać Plougastel w agitacji: "Odszedł już z nami!
Oh, ale jak dawno?
Którędy on podjąć? "To wystarczyło, by poinformować, że pani Alina. de
Posyłki Plougastel musi być podobny do własnego.
W chwili obecnej, w ogólnym niepokoju i zamieszania z jej umysł, jej wizja psychicznego
koncentruje się wyłącznie na jednym punkcie istotne, znalazła w tym bez względu na
zdumienie.
Liczby pojedynczej w odniesieniu wymyślony przez panią. de Plougastel dla Andre-Louis wydawało się jej
to wystarczające wyjaśnienie. Bez przerwą na rozważenie zbiegła
że strome schody, wołając:
"Madame! Madame! "
Postawny, urodziwa gospodyni oddaliła się, a dwie panie naprzeciw siebie w tym
progu.
Mme. de Plougastel wyglądał biały i mizerny, bezimienny strach patrząc od jej
oczy. "Aline!
Jesteś tu! "Wykrzyknęła.
A następnie w trybie pilnym zamiatanie bok wszystkie drobne rozważania, "Czy też zbyt
późno? "zapytała. "Nie, proszę pani.
Widziałem go.
I błagał go. Ale on nie chciał słuchać. "
"Och, to jest okropne!" Mme. de Plougastel wzdrygnął się, gdy mówiła.
"Słyszałem to tylko pół godziny temu, a ja przyszedłem na raz, aby zapobiec za wszelką cenę."
Dwie kobiety patrzyły tępo, z rozpaczą, na siebie.
W blasku słońca zalane ulicy jeden lub dwa shabby próżniaków zostały wstrzymanie w oko
przystojny wyposażenia, z jego wspaniałą koni zatokę, a dwa wielkie panie na
zaraz obok ogrodzenia-academy.
Z naprzeciwka nadszedł ochrypły głos wędrowny mieszka-naprawiacz podniesione w
wołanie w swoim fachu: "raccommoder les soufflets vieux!"
Pani poszła gospodyni.
"Jak długo to od monsieur lewo?", "Dziesięć minut, być może, raczej nie więcej".
Wyobrażenia te wielkie damy do znajomych jej niepokonany mistrz ostatnie ofiary,
dobra kobieta zachował się przyzwoicie flegmatycznym zewnątrz.
Pani załamała ręce.
"Dziesięć minut! Oh! "
To było prawie jęk. "Którą drogą poszedł?"
"Cesja jest godzina dziewiąta w Bois de Boulogne," Aline poinformował ją.
"Czy pójdziemy? Czy możemy przeważają gdybyśmy zrobili? "
"Ach, mój Boże!
Powstaje pytanie, trzeba przyjść na czas? O godzinie dziewiątej!
I chce, ale niewiele więcej niż kwadrans.
Mon Dieu!
Mon Dieu! "Madame splecione i rozplotła ręce
udręki. "Czy wiesz, co najmniej, gdzie w Bois
mają one spełniać? "
"Nie -. Tylko, że jest w Bois"! "W Bois"
Madame była rzucił w szał. "Bois jest prawie o połowę większy
Paris ".
Ale ona przetoczyła tchu na "Chodź, Aline: wejść, dostać w"
Następnie jej stangret.
"Do Bois de Boulogne drodze Cours la Reine" kazała ", tak szybko, jak
możesz jeździć. Istnieje dziesięć Pistoles dla Ciebie, jeśli jesteśmy w
czasu.
Bat, człowieku! "Wyrzuciła Aline do przewozu i
skoczył za nią z energią dziewczyną.
Ciężarówek - zbyt ciężkie jak dotąd na ten wyścig z czasem - poruszał się przed jej
miały swoje miejsce.
Rocking i lurching poszło, zdobywając przekleństwa więcej niż jednego pieszych
których ledwo udało się uniknąć kruszenia się o ścianę lub deptanie stopami.
Madame usiadł z zamkniętymi oczami i drżącymi wargami.
Jej twarz pokazał bardzo białe i wypatroszone. Aline patrzył na nią w milczeniu.
Prawie jej się zdawało, że pani. de Plougastel cierpi tak głęboko, jak
się, znosząc cierpienia zatrzymania tak wielka, jak jej własne.
Później Aline było dziwnego w tym.
Ale w tej chwili wszystkie myśli, które jej pół-odrętwiały umysł był w stanie się
obdarzył ich zdesperowanych na posyłki.
Przewóz potoczyła się po placu Ludwika XV i wychodzą na Cours la Reine w
ostatnio.
Oprócz piękna, drzewa graniczy alei pomiędzy Polami Elizejskimi i Sekwaną,
prawie pusty o tej porze dnia, zrobili szybsza, zostawiając teraz chmurze
kurzu za nimi.
Ale szybko na niebezpieczeństwo-punkt jak prędkość, do kobiet, że przewóz jest zbyt
powolny.
Kiedy dotarli do zapory w końcu Cours, godzina dziewiąta była uderzająca w
miasta za nimi, i każde pociągnięcie wydawało dźwięk notatkę zagłady.
Jednak tutaj na barierę przepisów zmuszeni chwilowe zatrzymanie.
Aline zapytał sierżant-in-charge, jak długo to było od kabrioletu, takie jak
opisała poszedł w ten sposób.
Była odpowiedział, że jakieś dwadzieścia minut temu pojazd przeszedł barierę
zawierające zastępca M. le Chapelier i Paladin stanu trzeciego, M. Moreau.
Sierżant był bardzo dobrze poinformowany.
Mógł się przebiegłym domyślić, powiedział z uśmiechem, przedsiębiorstwa, które miały M. Moreau
tak więc na początku dnia.
Zostawili go do prędkości teraz przez otwarte kraju, po drodze, że
nadal trzymać się rzeki.
Usiedli z powrotem w milczeniu rozpaczy, patrząc bezradnie przed siebie, ręce splecione w Aline
mocno w Madame.
W oddali, przez łąki na prawym, mogli zobaczyć już
długie, mroczne linii drzew Bois, a obecnie przewozu obrócił na bok
następujące oddział drogi, która zamieniła
w prawo, od rzeki i pozycji prosto do lasu.
Mademoiselle przerwał w końcu milczenie beznadziejności, że panował między nimi
ponieważ przeszedł barierę.
"Och, to jest niemożliwe, że powinniśmy się w czasie!
Niemożliwe! "" Nie mów tego!
Nie mów tego! "Madame zawołał.
"Ale to jest długa ostatnich dziewięciu, pani! Andre byłby punktualny, a te ...
rzeczy nie potrwa długo. Jest ... będzie na całym już. "
Madame dreszcz, i zamknęła oczy.
Obecnie jednak, otworzyła je ponownie, i miesza.
Później położyła głowę z okna. "Przewóz zbliża", oznajmiła,
i jej ton przekazane rzeczy bała.
"Nie już z nami! Och, już nie! "
Tak więc Aline wyraził cichu przekazywane myśli.
Przeżyła trudności w oddychaniu, poczuł nagłą potrzebę powietrza.
Coś w gardle był pulsujący tak, jakby to dusić niej przyszedł i mgły
udał się na jej oczach.
W chmurze pyłu otwarte caleche było przyspieszenie w stosunku do nich, pochodzące z
Bois.
Obserwowali go, jak blada, ani wyruszą mówić, Aline, rzeczywiście, bez
oddech aby to zrobić.
Jak się zbliża, zwalnia, z konieczności, tak jak oni, w celu przeprowadzenia bezpiecznego przejścia w
że wąska droga.
Aline stała przy oknie z panią. de Plougastel, i straszne oczy zarówno
spojrzał w tym otwartym powozie, który był rysunek na bieżąco z nimi.
"Który z nich jest to, madame?
Och, które z nich? "Dyszała Aline, rzadkie śmiał spojrzeć jej pływanie zmysłów.
W pobliżu stronie siedział śniady młody człowiek znany zarówno z pań.
Uśmiechał się, gdy mówił do swego towarzysza.
W chwilę później, a mężczyzna siedzący za ukazał się.
Nie uśmiechał się.
Jego twarz była biała i ustaw, i to była twarz markiza de La Tour d'Azyr.
Przez dłuższą chwilę, w niemym przerażeniu, zarówno kobiety, jak patrzył na niego, aż postrzegania
nich, blankest niespodzianka najechał jego surowa twarz.
W tym momencie, z długą Aline westchnienie drżący zatonął omdlewający do podłogi przewozu
za pani. de Plougastel.
>
KSIĘGA III: The Sword ROZDZIAŁ XI.
Wniosków
Dzięki szybkiej jazdy Andre-Louis dotarł do ziemi kilka minut przed czasem,
bez względu na niewielkie opóźnienie w ustalaniu.
Nie znalazł pan de La Tour d'Azyr już czeka na niego, wspierany przez M.
d'Ormesson, śniady młody człowiek w niebieskim mundurze kapitana gwardii
du Corps.
Andre-Louis był cichy i zajęci, że w całym dysku.
Był wzburzony jego ostatni wywiad z Mademoiselle de Kercadiou i wysypka
wniosków, który miał wyciągnąć z jej motywów.
"Ma", on powiedział: "ten człowiek musi być zabity."
Le Chapelier nie odpowiedział. Prawie rzeczywiście miał Breton wzdrygnął się
jego rodak zimno-bloodedness.
Miał często późno pomyślał, że ten facet Moreau było prawie człowieka.
Również znalazł go niezrozumiale niespójne.
Kiedy po raz pierwszy ten biznes spadassinicide zaproponowano mu, był tak bardzo
wyniosłe i pogardliwe.
Jednak, o przyjęło ją, poszedł o to niekiedy z upiorna charakterek, który został
odrażający, niekiedy z dystansu, który był bardziej odrażające nadal.
Przygotowania zostały wykonane szybko i w milczeniu, ale bez zbytniego pośpiechu lub innych
znak nerwowość po obu stronach. W obu mężczyzn taką samą determinacją ponury
zwyciężył.
Przeciwnik musi zostać zabity, nie może być półśrodków tutaj.
Stripped każdej płaszcz i kamizelkę, bez butów i koszuli podwiniętymi rękawami do
łokcia, że naprzeciw siebie w końcu, ze wspólnym rozwiązać wypłaty w całości
długo wynik, który stał między nimi.
Wątpię, czy jeden z nich rozrywkę obawa, co musi być problem.
Obok nich, a naprzeciwko siebie, stał Le Chapelier i młodego kapitana, alert
i czujny.
"Allez, messieurs!"
Smukła, niegodziwie delikatne ostrza starły się ze sobą, a po chwili
glizade były wirowania, szybkie i jasne jak błyskawice, a prawie niemożliwe
postępuj zgodnie z oka.
Markiz doprowadził do ataku, gwałtownie i energicznie, i prawie natychmiast Andre-Louis
sobie sprawę, że miał do czynienia z przeciwnikiem bardzo różne usposobienie z
tych kolejnych pojedynek, w ubiegłym tygodniu,
nie wyłączając La Motte-Royau, straszne reputacji.
Oto człowiek, któremu wiele i stała praktyka dała niesamowitą szybkość i
technika, która była prawie idealna.
Ponadto cieszył się Andre-Louis fizyczne korzyści, siły i długości
zasięgiem, który wydał go w ogóle ogromna.
A on był chłodny, zbyt, chłodną i samowystarczalna, nieustraszony i celowe.
Czy coś wstrząsnąć, że spokojny, zastanawiał się Andre-Louis?
Pragnął kary za tak pełna, jak mógł to zrobić.
Nie chcąc zabić markiza jako markiza zabił Philippe chciał,
że najpierw powinien poznać samego siebie jako niezdolny do uniknięcia, że śmierć jako Philippe
było.
Nic mniej będzie treści Andre-Louis. M. le Marquis musi zacząć degustację, że
kubek z rozpaczy. To było w rachunku; część
quittance powodu.
Podobnie jak w przypadku przeciągnięcia łamanie Andre-Louis odparował ciężkich lonży, w którym ten pierwszy
seria przechodzi zakończył, tak naprawdę śmiali się - radośnie, na wzór
chłopiec na swój ukochany sport.
Ten niezwykły, niefortunny śmiać się M. de La Tour d'Azyr's odzyskiwania hastier i
mniej poprawnie godnego niż byłoby to w przeciwnym wypadku.
Jest zaskoczony i discomposed go, który już discomposed przez brak
do domu z lonży tak pięknie w czasie i tak naprawdę dostarczona.
On też sobie sprawę, że jego siły przeciwnika były ponad wszystko, że mógł
oczekuje, ogrodzenia-master choć mógł być, i z tego powodu miał wysunięte
w jego mocy, energii, aby zakończyć na raz.
Więcej niż rzeczywista parry, śmiać się, poprzez które towarzyszyły wydawało się, aby z
W tym celu nie więcej niż początku. A jednak był to koniec czegoś.
To był koniec tego absolutną pewność, że do tej pory inspirowane M. de La Tour
d'Azyr. Już nie patrzył na ten problem jako
utraconych rzeczy.
Zrozumiał, że jeśli miał pierwszeństwo w tym spotkaniu, musi iść ostrożnie i ogrodzenia
jak nigdy nie ogrodzony jeszcze w całym swoim życiu.
Osiedlili się znowu, i znowu - na zasadzie, że tym razem spokojny
obrony w ataku - to był Marquis, który stworzył grę.
Andre-Louis pozwolił mu zrobić, prosili go, aby to zrobić, prosili go, aby angażować się
i tej wspaniałej szybkości jego przeciwko większej szybkości, że całe dni
ogrodzenia z rzędu prawie dwa lata dał mistrza.
Z pięknym, ciśnienie łatwość forte na słabość Andre-Louis trzymał się całkowicie
objętych w tym drugim ataku, który po raz kolejny zakończył się lonży.
Oczekując teraz, Andre-Louis odparował to nie więcej niż dotyk odchylające.
W tej samej chwili wszedł nagle do przodu, w prawo w straży drugiego,
tym samym kładąc człowieka tak całkowicie na jego łaskę, jak gdyby zafascynowany, markiz
nawet nie próbować odzyskać siebie.
Tym razem Andre-Louis nie śmiać: On tylko uśmiechnął się w oczy rozszerzeniu M. de
La Tour d'Azyr i nie poczynił żadnych zmian użyć na swoją korzyść.
"Przyjdź, przyjdź, monsieur!" Kazał mu ostro.
"Czy uruchomić moje ostrze poprzez niezabezpieczoną człowieka?"
Celowo upadł do tyłu, podczas gdy jego przeciwnik wstrząsnąć odzyskane się wreszcie.
M. d'Ormesson zwolniony oddech, który był horror dla złapać moment.
Le Chapelier zaklął cicho, mrucząc:
"Nazwa nazwę! To kuszenie Opatrzności grać głupca
w ten sposób! "Andre-Louis obserwował popielaty bladość, że
obecnie ponad rozprzestrzeniania twarz przeciwnika.
"Myślę, że zdają sobie sprawę,, monsieur, co Philippe de Vilmorin musiał czuć
Tego dnia w Gavrillac. Pragnąłem, że najpierw należy zrobić.
Od tego jest realizowane, dlaczego tu jest do końca ".
Udał się z błyskawiczną szybkością.
Przez chwilę wydawało się jego punkt La Tour d'Azyr się być wszędzie na raz, a następnie
z niskiego zaangażowania w seksta, Andre-Louis wyciągnęli z szybkiego i energicznego
łatwość sięgać w tercja.
Jechał jego punktu do paraliżować jego przeciwnik, którego serię obliczona wyłącza
odkryte w tej linii.
Ale ku jego zdziwieniu i rozczarowaniu, La Tour d'Azyr odparował skok; nieskończenie więcej
Ku swojemu rozczarowaniu La Tour d'Azyr odparował po prostu za późno.
Gdyby całkowicie odparował, wszystko będzie jeszcze dobrze.
Ale uderza ostrzem w ostatnim ułamku sekundy, markiz odchylane
punkt z linii jego ciała, ale nie tak zupełnie, ale kilka metrów
że ciężko napędzany stali przedzierał się przez mięśnie jego prawa ręka.
Do sekund żadna z tych informacji było widoczne.
Wszystko, co widzieli było swift wir ostrzy miga, a następnie Andre-
Louis wyciągnął prawie do ziemi w górę lonży, że przebił markiza "
prawe ramię tuż poniżej barku.
Miecz wypadł z nagle spokojny chwyt La Tour d'palce Azyr's, który
została wydana bezsilni, a on stał rozbrojony, wargę w zęby, twarz
biały, piersi falują, zanim jego przeciwnik, który od razu odzyskać.
Z krwi zabarwionym czubka miecz spoczywa na ziemi, Andre-Louis badanych
mu ponuro, jak przyjrzymy się ofiarą, że poprzez nasze własne niezręczności uciekł nam
w ostatniej chwili.
W Zgromadzeniu oraz w gazetach to może być uznana za kolejne zwycięstwo
Paladin stanu trzeciego, tylko może sam wiesz ile i bitternest z
awarii.
M. d'Ormesson wyrosła na stronie zleceniodawcy.
"Jesteś boli!" Płakał głupio. "To nic", powiedział La Tour d'Azyr.
"Zera".
Ale jego wargi wił, i rozdarty rękaw Fine shirt batystu była pełna krwi.
D'Ormesson, człowiekiem praktycznym, w takich sprawach, produkowane chusty lniane, które
zerwał szybko na paski do improwizacji bandażem.
Jeszcze Andre-Louis nadal stoją tam, patrząc na tak, jakby otumaniony.
Kontynuował więc do Le Chapelier dotknął go w ramię.
Wtedy w końcu się ocknął, westchnął i odwrócił się, aby wznowić jego szaty, ani nie
on adres lub ponownie przyjrzeć się jego koniec przeciwnika, ale opuścił ziemię jednocześnie.
Jako, ze Le Chapelier, szedł powoli i cicho przygnębienie kierunku
wejście do Bois, gdzie zostawił ich przewozu, były przekazywane przez
caleche transportu La Tour d'Azyr i jego
drugi - które pierwotnie napędzany prawie aż do miejsca spotkania.
Markiz "rannych ramię zostało przeprowadzone w chuście improwizowanej z jego towarzysza
miecz pasa.
Jego błękitny płaszcz z trzema kołnierzami były guziki *** tym, aby prawo
rękaw wisiał pusty. W przeciwnym wypadku, oszczędzając niektórych bladość, że
wyglądały znacznie jego zwyczajna.
A teraz rozumiem, jak to, że był pierwszym, aby powrócić i zobaczyć, że
go w ten sposób wraca, pozornie bezpieczne i dźwięku, dwie panie, pragnąc
zapobieganie spotkanie, powinien mieć
Zakłada się, że ich najgorsze obawy.
Mme. de Plougastel próbował zawołać, ale głos odmówił jej biura.
Próbowała rzucić otworzyć drzwi własnego transportu, ale palce grzebał
nieporadnie i nieskutecznie z uchwytem.
A tymczasem caleche powoli mija, La Tour d'Azyr's ładne oczy
ponuro jeszcze uważnie spotkanie własnej udręki spojrzenie.
A potem zobaczył coś innego.
M. d'Ormesson, opierając się znowu z przodu pochylenie ciała do dołączenia do jego
własnych do jego towarzysza pozdrowienie hrabiny, ujawnionych pusty prawym rękawie
M. de La Tour d'Azyr's Blue Coat.
Więcej, w pobliżu stronie płaszcz się odwrócił od punktu w pobliżu gardła
gdzie został złapany razem przez jednego przycisku, ujawniły podwieszane pod ramię w
jego krwią przemoczone batystu rękawie.
Nawet teraz bała się skakać do oczywistego wniosku - obawiał się, być może
Marquis, choć sam ranny, może mieć do czynienia swego przeciwnika rany śmiertelny.
Znalazła jej głos w końcu, i w tym samym momencie sygnalizowane kierowcy z
caleche do zatrzymania.
Jak był wyciągnięty do postoju, M. d'Ormesson wysiadł, i tak spotkał się pani w
mało miejsca między dwa wagony. "Gdzie jest M. Moreau?" To pytanie
która zaskoczyła go.
"Po w wolnym czasie, nie ma wątpliwości, madame", odpowiedział, odzyskanie.
"On nie jest ranny?" "Niestety, to my ..."
M. d'Ormesson było początku, kiedy za nim M. de La Tour d'głos Azyr's cięcia
w lakonicznie: "To zainteresowanie z Państwa strony w M. Moreau,
drodzy hrabiny ... "
Urwał, obserwując niejasne wyzwanie w powietrzu, z którą przed nim.
Ale w rzeczywistości jego zdanie nie musi zakończeniu.
Było mgliście niezręczne milczenie.
A potem spojrzał na pana d'Ormesson. Jej sposób zmienione.
Zaproponowała, co wydaje się być wyjaśnienie jej troski o M. Moreau.
"Mademoiselle de Kercadiou jest ze mną.
Biedne dziecko ma zemdlał. "Było więcej, dużo więcej, będzie musiała
powiedział tylko to, ale dla M. Ormesson's obecność d'.
Powodowany głębokim troski o Mademoiselle de Kertadiou, de La Tour d'Azyr zerwał się
mimo ran.
"Jestem w złym przypadku udzielenia pomocy, madame", powiedział przepraszającym uśmiechem na
bladą twarz. "Ale ..."
Przy pomocy d'Ormesson, i pomimo jej protestów, dostał w dół
z caleche, który następnie przeniósł się trochę tak, tak, aby opuścić drogę jasne -
dla innego przewozu, który zbliża się od strony Lasku.
I tak się stało, że gdy kilka chwil później, że kabriolet zbliża
wyprzedził i zdał zatrzymał pojazdy, Andre-Louis oglądaliśmy bardzo wzruszająca scena.
Stały się, aby uzyskać lepszy widok, ujrzał Aline w stanie pół-omdlewający - była
początek ożywienia już - z siedzibą w drzwiach przewozu, wspierany przez panią.
de Plougastel.
W postawie głębokie zaniepokojenie, M. de La Tour d'Azyr, bez względu na jego rany, został
pochylając się *** dziewczynką, podczas gdy za nim stanął M. d'Ormesson i lokaja Madame.
Hrabina podniósł wzrok i zobaczył go, jak był napędzany przeszłości.
Jej twarz oświetlona, prawie zdawało mu się, że miał go przywitać lub do niego zadzwonić,
Dlatego, aby uniknąć trudności, wynikające z obecności tam jego koniec
antagonista, antycypował ją kłaniając
frigidly - jego nastrój był chłodny, bardziej chłodny na podstawie tego, co zobaczył - a następnie
wznowione fotelu z oczami, które wyglądały celowo do przodu.
Czy może być coś bardziej całkowicie potwierdziły go w przekonaniu, że
na M. de La Tour d'konto Azyr's że Aline przyszedł błagać go, że
rano?
Do czego oczy nie widziałem, oczywiście, była pani wzruszenia na widok
z krwi jej drogi przyjacielu, i tym samym drogi przyjacielu przywrócenie jej zapewnieniami
że jego ból był bardzo daleko od śmiertelnego.
Później, dużo później, że był winny jego perwersyjne głupoty.
Prawie jest on zbyt surowy w swych potępiania siebie.
Bo jak inaczej mógłby interpretować scenę ujrzał, jego wyobrażenia jest
co oni? To, co był już podejrzewać,
on teraz stanowił okazały się go.
Aline został chcąc w szczerości na temat jej uczucia do M. de La
Tour d'Azyr.
To było, jak przypuszczał, kobiety sposób, aby być skryty w takich sprawach, a on nie może
jej winić.
Nie mógł jej winić w jego sercu na ulegli konieczności szczególny urok
człowiek taki jak markiza - na nawet jego wrogość może ślepy go do M. de La Tour
d'atrakcji Azyr's.
Że ulegli został zdradzony, pomyślał, przez słabość, który wyprzedził
jej widząc go rannych. "Mój Boże!" Zawołał głośno.
"Co Ona musiała cierpieć, a następnie, gdybym zabił go jak chciałem!"
Jeśli tylko użyła szczerości z nim, mogła tak łatwo wygrali zgody na
coś pyta.
Jeśli tylko mu powiedziała, co teraz widział, że kocha M. de La Tour d'Azyr,
zamiast pozostawienia mu przejęcie jej tylko w odniesieniu do markiza być oparte na
niegodne światowych ambicji, by od razu przyniosły.
On idące westchnienie, i tchnął modlitwa o przebaczenie cieniu Vilmorin.
"Być może również, że mój wypad pojechał za szeroko," powiedział.
"Co masz na myśli?" Zastanawiał Le Chapelier. "To w tej branży muszę zrezygnować
nadzieję na wznowienia. "
>
KSIĘGA III: The Sword ROZDZIAŁ XII.
Przeważająca POWODU
M. de La Tour d'Azyr był postrzegany nie w Manege - a nawet w Paryżu w ogóle -
przez wszystkie miesiące, że Zgromadzenie Narodowe pozostał w sesji do zakończenia
jego pracy zapewniając Francji z konstytucją.
Po tym wszystkim, że rany na jego ciele były stosunkowo niewielkie, rany
tak duma, jak jego była niemal śmiertelny.
Na wieść, że prowadził wyemigrował.
Ale to tylko połowa prawdy. Całe to, że wstąpił, że
grupy szlachetnych podróżnych, którzy przychodzili i odchodzili od Tuileries i siedziba
emigrantów w Koblencji.
Stał się, mówiąc krótko, członkiem rojalistów tajnych służb, że w końcu został
obalić monarchię w gruzach.
Jeśli chodzi o Andre-Louis, domu ojca chrzestnego zobaczył go nie ma, w związku z jego
przekonanie, że M. de Kercadiou nie ustąpi ze swojego pisemnego rozwiązania nigdy nie
otrzymać go ponownie, jeśli pojedynek toczyły.
Rzucił się do swoich obowiązków na Zgromadzeniu z takim zapałem i skutkiem, że
gdy - jego cel osiągnąć - składnika rozpuszcza się we wrześniu
następnego roku, członkostwo w
Legislacyjnych, których wybór następuje natychmiast, został wyniesiony na niego.
Uważał wtedy, jak wielu innych, że rewolucja była osiągnąć rzeczy,
że Francja miała tylko do kierowania się w Konstytucji, które zostały podane jej,
i że wszystko będzie już dobrze.
I tak można było jednak, że Trybunał nie mógł się do przyjęcia
odmienny stan rzeczy.
W wyniku jego intrygi pół Europy uzbrojenia rzucić się na Francji i
jej kłótni kłótni francuskiego króla z jego ludzi.
To był horror u podstaw wszystkich okropności, które miały nadejść.
Z kontrrewolucyjnych problemów, które były wszędzie się miesza przez
duchownych, nie były bardziej dotkliwe niż te, Bretanii, i, z uwagi na wpływ, jaki
Oczekiwano, że będzie sprawować w jego rodzinnym
prowincji, zaproponowano Andre-Louis przez Komisję Dwunastu, w pierwszych dniach
żyrondystów z ministerstwa, że powinien iść tam do zwalczania zamieszek.
Był chciał przejść spokojnie, ale jego kompetencje zostały niemal absolutną, jak
przedstawione przez zamówień niósł - zamówienia nakazującą wszystkim do świadczenia mu pomocy i
ostrzeżenie tych, którzy mogą utrudniać mu, że robią to na własne ryzyko.
On podjął się tego zadania i był jednym z pięciu pełnomocników wysłany na
sam na posyłki w tym wiosną 1792 roku.
Trzymał go nieobecny w Paryżu przez cztery miesiące i może trzymać go dłużej, ale
że na początku sierpnia został odwołany.
Bliżej niż jakieś kłopoty w Bretanii był warzenia kłopoty w Paryżu się;
gdy polityczne niebo było czarniejsze niż to było od '89.
Paris sobie sprawę, że godzina była szybko się zbliża, który znajduje się w kulminacyjnym
długiej walce między Równości i Privilege.
I to właśnie w kierunku miasta tak rozmieszczone, że Andre-Louis przyszedł prędkości z Zachodu, do
tam znaleźć także punkt kulminacyjny jego kariery przeszkadzał.
Mademoiselle. de Kercadiou też był w Paryżu, w tych dniach na początku sierpnia, podczas wizyty w
przyjaciela jej wuja kuzyn i najdroższy, pani. de Plougastel.
I chociaż nic już nie mogło być jaśniej niż wre niepokojów zapowiedział, że
wybuchu przyjść, ale powietrze wesołość, a nawet z figlarność, panujących na dworze -
dokąd madame i mademoiselle udał się niemal codziennie - uspokaja ich.
M. de Plougastel nadszedł i minął kolejny powrót do Koblencji w tym tajemnicy przedsiębiorstwa
że trzymała go już prawie stale nieobecny się z żoną.
Jednak, chociaż z jej, że pozytywnie zapewnił ją, że wszystkie środki zostały podjęte,
i że powstanie było rzeczą należy przyjąć z zadowoleniem, ponieważ może mieć tylko jeden
Podsumowując, ostateczne zmiażdżenie
Rewolucja w dziedzińcu Tuileries.
To, dodał, właśnie dlatego król pozostał w Paryżu.
Ale jego zaufanie, że będzie stawiał się w centrum swojego szwajcarskiego i jego
rycerzy sztylet i zamknąć kapitału.
Oni włamać sposób dla niego łatwe, jeśli jego odejścia były przeciwne.
Ale nawet, że będzie konieczne.
Jednak w tych pierwszych dniach sierpnia, po odejściu męża efekt jego
inspirujące słowa stopniowo rozpraszana przez rozwój wydarzeń pod własną Madame
oczy.
I wreszcie po południu dziewiątego, przybył do hotelu Plougastel
posłaniec z Meudon mając list od M. de Kercadiou, w którym pilnie kazał
mademoiselle papież dołączył do niego naraz, i poradził jej gospodyni, żeby jej towarzyszył.
Możesz sobie sprawę, że M. de Kercadiou było tych, którzy zaprzyjaźnić się z ludźmi
wszystkich klas.
Jego starożytnego rodu umieścił go na zasadach równości z członków noblesse, jego
prosty sposób - coś pomiędzy rustykalne i burżuazji - i jego naturalne
affability umieścił go na warunkach równie dobre z tymi, którzy z urodzenia byli jego podwładnymi.
W Meudon był znany i ceniony wszystkich ludowych proste, i to Rougane,
przyjazny burmistrza, który poinformował w dniu 9 sierpnia burzy, która nie gotuje dla
jutro, i wiedząc mademoiselle jest
nieobecności w Paryżu, miał ostrzegawczo poradził mu, by wycofać ją z tego, co w ciągu najbliższych czterech-
i-dwadzieścia godzin może być strefa zagrożenia dla wszystkich osób z jakości, w szczególności
osób podejrzanych o powiązania z partii Trybunału.
Teraz nie było wątpliwości co do pani. de Plougastel w związku z Trybunału.
Nie było nawet wątpić - rzeczywiście miarą dowodem miało być
zbliżającego się - że ci, czujność i wszechobecne tajnych stowarzyszeń, które oglądałem
*** kołyską młodych rewolucji
byli w pełni poinformowani o częstych podróżach M. de Plougastel do Koblencji,
i nie żywił żadnych złudzeń na wynik ich przyczyny.
Biorąc pod uwagę, to, klęska partii Sąd w walce, która przygotowywała się,
miejsce w Paryżu pani. de Plougastel nie może być inne niż obarczona
niebezpieczeństwa, i że niebezpieczeństwo może być współużytkowane przez wszystkich Gości urodzenia w jej hotelu.
Uczucia M. de Kercadiou jest zarówno dla tych kobiet, przyspieszył obawy jakie wzbudza w nim przez
Ostrzeżenie Rougane jest.
Dlatego, że pospiesznie wysyłane wiadomości, pragnąc jego siostrzenica i prosząc przyjaciela
przyjść od razu do Meudon.
Przyjazny burmistrz prowadzi jego usłużność o krok dalej i wysłał list
do Paryża z rąk własnego syna, inteligentny chłopak dziewiętnastu lat.
Było późne popołudnie tego idealny dzień sierpnia, kiedy młody Rougane
zaprezentował się w hotelu Plougastel.
Był uprzejmie przyjęty przez panią. de Plougastel w salonie, którego wspaniałości,
w połączeniu z wielkim powietrza pani sama, ogarnia chłopca prosty,
niewyszukany duszy.
Madame składa się jej myśli na raz. Pilne przesłanie M. de Kercadiou ma więcej
niż potwierdziła jej własne lęki i skłonności.
Zdecydowała się na natychmiastowy wyjazd.
"Bien, madame", powiedział do młodzieży. "Wtedy mam zaszczyt pożegnania."
Ale ona nie chciała go puścić.
Pierwszy do kuchni, aby odświeżyć sobie, podczas gdy ona i mademoiselle gotowe, a
to miejsce dla niego w karecie miarę Meudon.
Nie mogła cierpieć go do powrotu na piechotę, jak przybył.
Choć w tych okolicznościach było to nie więcej niż mu się należy, ale życzliwości, że
w takiej chwili wzburzenia może zająć myśli na inny był obecnie na
nagradzane.
Gdyby zrobiła mniej niż to, miałaby wiadomo - jeśli nic gorszego - przynajmniej w niektórych
godzin udręki nawet większe niż te, które były już w sklepach dla niej.
Chciał być może pół godziny do zachodu słońca, gdy określone w karecie z
zamiar wyjechać z Paryża przez Porte Saint-Martin.
Podróżowali oni z jednego lokaja tyle.
Rougane - przerażające uniżenie - otrzymał miejsce wewnątrz przewozu z
panie, i przystąpił do zakochać się w pannę. de Kercadiou, którą stanowiły
Najpiękniejsze jest, jakie kiedykolwiek widział, ale
, który mówił do niego po prostu i naturalnie, jak z równym.
Rzecz poszła do lekko głowę, i zaburzenia niektórych republikańskich pojęć, które
miał dotychczas poczęła się mieć dokładnie trawiony.
Przewóz sporządził na barierę, sprawdzone tam pikiety Narodowego
Straż pisał przed bramami żelaza. Sierżant dowodzi podszedł do drzwi
pojazdu.
Hrabina umieścić głowę z okna. "Bariera jest zamknięty, madame", była
krótko poinformowani. "Zamknięty" powtórzyła.
Było to niesamowite.
"Ale ... ale to znaczy, że nie możemy przekazać? "
"Nie, chyba że masz pozwolenie, madame". Sierżant pochylił się nonszalancko na jego
szczupak.
"Zamówienia są, że nikt nie jest do opuszczenia lub wprowadzić bez odpowiednich dokumentów."
"Czyje rozkazy?" "Zamówienia Komuny Paryskiej".
"Ale muszę iść do kraju dziś wieczorem."
Głos Madame był prawie rozdrażniony. "Jestem z oczekiwaniami."
"W takim razie niech pani zdobyć pozwolenie."
"Gdzie to jest być zamówione?" "Na Hotel de Ville lub na
Siedziba sekcji Madame ". Uznała chwilę.
"Do sekcji, a następnie.
Bądź tak dobry i powiedz mojemu woźnicy jechać do Bondy sekcji. "
Przywitał ją i cofnął się. "Sekcja Bondy, Rue des Morts", poprosił
kierowcy.
Madame zatonął w jej miejsce ponownie, w stanie pobudzenia w pełni podzielane przez mademoiselle.
Rougane ustawić się uspokoić i uspokoić je.
Sekcja stawiałaby sprawy w porządku.
Oni z całą pewnością będzie w zgodzie z zezwolenia.
Co z możliwych przyczyn może nie być do odmowy?
Formalnością, po wszystkim!
Jego pewność podniesiony je jedynie w celu przygotowania ich do jeszcze głębszej
przygnębienie, gdy obecnie spotkali się z płaskiej odmowy od prezydenta
sekcji, która otrzymała hrabina.
"Twoje imię, madame?" Prosił szorstko.
Niegrzeczny kolega z najbardziej zaawansowanych typu republikańskiej, nie miał nawet wzrosła na
z szacunku dla kobiet, gdy weszli.
On tam był, to on wam powiedział, do pełnienia obowiązków swego urzędu, nie
daje lekcje tańca.
"Plougastel", powtórzył za nią, bez tytułu, jak gdyby był on nazwę
z rzeźnika lub piekarz. Wziął w dół o dużym nasileniu z półki na
jego prawo, otworzył je i zwrócił się do strony.
To było coś w rodzaju katalogu z jego sekcji. Obecnie znalazł to, czego szukał.
"Comte de Plougastel, Hotel Plougastel, Rue du Paradis.
Czy tak? "
"To prawda, monsieur", odpowiedziała, z tym, co uprzejmości może się zdobyć przed
faceta chamstwa affronting.
Nastąpiła długa chwila ciszy, podczas której studiował niektóre wpisy ołówkiem
przed nazwą.
Sekcje pracował w ostatnich tygodniach znacznie bardziej systematycznie niż
ogólnie podejrzanych.
"Twój mąż jest z wami, madame?" Spytał szorstko, jego oczy wciąż dowodzenia, że
strony. "M. Comte le nie jest ze mną ", odpowiedziała,
podkreślając tytuł.
"Nie z tobą?" Spojrzał nagle, i skierowane na
Jej pierwszy rzut oka, w którym wydawało się podejrzenie, mieszanka z pogardą.
"Gdzie on jest?"
"On nie jest w Paryżu, monsieur. "Ah! Czy on w Koblencji, jak myślisz? "
Pani poczuła się obracając zimno. Było coś złowieszczego w tym wszystkim.
W jakim celu miał sekcjach się tak dokładnie poinformowany o brakach i
afery ich mieszkańców? Co przygotowywał?
Miała poczucie uwięzienia, od przyjęcia w sieci, które zostały rzucone niewidzialnych.
"Nie wiem, proszę pana," powiedziała, jej głos niepewny.
"Oczywiście, że nie."
Wydawało się, szydzić. "Nie ma sprawy.
I chcesz opuścić Paryż również? Gdzie chcesz iść? "
"W Meudon."
"Twoja firma tam?" Krew skoczył na jej twarzy.
Jego bezczelność była nie do zniesienia dla kobiety, która we wszystkich jej życie nigdy nie wiadomo co
ale przede wszystkim szacunku ze słabszymi i wynosi podobne.
Niemniej jednak, zdając sobie sprawę, że była twarzą w twarz z siłami zupełnie nowy, ona
opanowała się, stłumił jej niechęć i odpowiedział stale.
"Chciałbym do prowadzenia tej pani, panna. de Kercadiou, z powrotem do swojego wuja, który mieszka
istnieje. "" Czy to wszystko?
Kolejny dzień zrobi tego, madame.
Sprawa nie jest naciśnięcie "." Pardon, monsieur do nas sprawa jest bardzo
naciskając ".
"Nie przekonały mnie, a bariery są zamknięte dla wszystkich, którzy nie mogą udowodnić
najpilniejszych i zadowalające uzasadnienie, które chcą przekazać.
Będziesz czekać, proszę pani, dopóki to ograniczenie zostanie usunięte.
Dobry wieczór. "" Ale proszę pana ... "
"Dobry wieczór, pani", powtórzył znacznie więcej zwolnień
pogardliwe i despotyczny niż królewski "Trzeba zostawić do zrobienia."
Madame wyszedł z Aline.
Zarówno drżały z gniewu, że roztropność nie wezwała ich do tłumienia.
Weszli do trenera ponownie, chcąc być prowadzone w domu.
Zdziwienie Rougane zmieniła się w przerażenie, kiedy powiedziałem mu, co zaszło.
"Dlaczego nie spróbować Hotel de Ville, madame?" Zasugerował.
"Po tym?
Byłoby bezużyteczne. Musimy pogodzić się z pozostałą w
Paris, aż do bariery otworzyły się ponownie. "" Być może nie będzie dla nas znaczenia czy
sposób przez to, madame ", mówi Aline.
"Aline!" Wykrzyknęła z przerażeniem. "Mademoiselle!" Krzyknął Rougane na tym samym
notatki.
A potem, ponieważ uważał, że ludzie zatrzymani w ten sposób musi być w niektórych
niebezpieczeństwo nie jest jeszcze dostrzegalne, ale z tego powodu bardziej straszne, założył swój spryt, aby
pracy.
Gdy zbliżali się do Plougastel Hotel po raz kolejny, ogłosił, że
miał rozwiązać problem. "Paszport bez zrobiłby tak samo
dobrze ", oznajmił.
"Słuchaj, teraz, i zaufanie do mnie. Wrócę do Meudon na raz.
Mój ojciec wydaje mi dwa zezwolenia - jeden dla mnie, a drugi na trzy
osób - z Meudon do Paryża iz powrotem do Meudon.
I ponownie wprowadzić Paryżu własne zezwolenia, które następnie przystąpić do niszczenia, i wyjeżdżamy
razem, trzy, na mocy drugi, reprezentujący siebie jako
pochodzą z Meudon w ciągu dnia.
Jest to dość proste, po wszystkim. Jeśli pójdę na raz, będę z powrotem w nocy. "
"Ale jak zostawisz?" Zapytał Aline. "Ja? Puchatek!
Co do tego nie ma lęku.
Mój ojciec jest burmistrzem Meudon. Istnieje wiele, którzy go znają.
Pójdę do Hotel de Ville, i powiedz im to, co jest przecież prawdą - że jestem
złowione w Paryżu przez zamknięcie barier, i że mój ojciec oczekuje
mnie do domu wieczorem.
Będą one przechodzą mi przez. Jest to dość proste. "
Jego zaufanie podniesiony je ponownie. Sprawa wydawała się tak łatwe, jak reprezentował
niego.
"Pozwól paszport jest na cztery, moim przyjacielem", pani prosiła go.
"Nie ma Jacques," wyjaśniła, wskazując na lokaja, który właśnie
pomagali im wysiadać.
Rougane odstąpił przekonani, wkrótce powrót, pozostawiając im czekać na niego z
takim samym zaufaniem.
Ale w godzinach udało się wzajemnie, w nocy zamknięty w, w nocy przyszli i nadal
nie było śladu jego powrotu.
Czekali aż do północy, każdy niby dla dobra innych do zaufania w pełni
trwałego, każdy opanowany przez niejasne przeczucia zła, ale urzeka
czas grając tric-trac w wielkim
salon, jakby nie było ani jednego niepokój myśli między nimi.
W końcu na wybiciem północy, madame westchnął i wstał.
"To będzie na jutro rano", powiedziała, nie wierząc, że.
"Oczywiście", Aline uzgodnione. "To naprawdę niemożliwe do
go, że wrócił w nocy.
I to będzie dużo lepiej udać się do jutra.
Podróż w tak późnej porze nie opon cię tak bardzo, droga pani. "
Tak zrobili udawania.
Wcześnie rano obudził hałas dzwonów - tocsins sekcji
dzwonić na alarm.
Aby ich zaskoczyła uszy przyszło później skręcania perkusji, a jednocześnie ich
usłyszał dźwięki z wielu w marszu.
Paris rośnie.
Jeszcze później przyszedł grzechot broni strzeleckiej w oddali i głębszych boomu
dział. Bitwa dołączył między ludźmi
sekcje i mężczyzn Trybunału.
Ludzie bronią zaatakował Tuileries.
Najdziksze plotki fruwały we wszystkich kierunkach, a niektóre z nich zostały przez
sługi do Hotel Plougastel, tej strasznej walki o pałac, który miał
koniec w bezcelowe masakry wszystkich
tych, których monarcha bezkręgowców porzucone tam, podczas gdy oddając się i
jego rodziny pod opieką Zgromadzenia.
Bezcelowe do końca, zawsze przyjmując oczywiście wskazał mu przez zło
doradców, przygotował dla opór tylko do potrzeby odporność naprawdę
wstał, po czym kazał poddać
który opuścił tych, którzy przy nim stali, ostatnie na łasce szalonego tłumu.
A gdy to się dzieje w Tuileries, dwie kobiety w hotelu
Plougastel nadal czekał na powrót Rougane, ale teraz z coraz zmniejszenia
nadziei.
I Rougane nie wróciła. Sprawa nie wydaje się tak prosta do
ojca na syna. Rougane starszy słusznie boi się
nadają się do tego kawałek oszustwa.
Udał się z synem do informowania M. de Kercadiou, co się wydarzyło, i powiedział
mu szczerze rzeczy syna sugeruje, ale nie odważył się zrobić.
M. de Kercadiou próbował przenieść go przez modlitwy, a nawet przez ofertę
łapówki. Ale Rougane pozostał niewzruszony.
"Monsieur", powiedział, "jeśli zostały odkryte przeciwko mnie, ponieważ nieuchronnie będzie, I
powinien wisieć za to.
Poza tym, i pomimo mojego lęku zrobić wszystko co w mojej mocy, by służyć ci, że
byłoby naruszeniem zaufania, takich jak nie mogłem kontemplować.
Nie możesz mnie zapytać, monsieur ".
"Ale co począć się wydarzy?" Zapytał pół obłąkany dżentelmenem.
"To jest wojna", powiedział Rougane, który był dobrze poinformowany, jak widzieliśmy.
"Wojna pomiędzy ludźmi i Trybunału.
Jestem opuszczone, że moje ostrzeżenia powinny być zbyt późno.
Ale kiedy wszystko jest powiedziane, nie sądzę, że trzeba naprawdę się alarm.
Wojna nie będzie na kobiety. "
M. de Kercadiou trzymali za komfort pewności, że po burmistrza i jego syn
odszedł.
Ale z tyłu jego umysł pozostał wiedzy o ruchu drogowym, w którym M. de
Plougastel został zatrudniony. Co zrobić, jeśli rewolucjonistów były równie
dobrze poinformowany?
I prawdopodobnie są one. Niewiasty przestępców politycznych było
znane przedtem cierpieć za grzechy swoich mężczyzn.
Wszystko, co było możliwe w popularnych przewrotu i Aline byłyby narażone
wspólnie z panią. de Plougastel.
Późno w nocy, gdy siedział ponuro w jego brat biblioteki, rury, w którym miał
szukał pociechy wygasa w palcach, przyszedł ostre pukanie do
drzwi.
Do starego radami z Gavrillac który poszedł otworzyć stał tam ujawnione po
próg szczupły młody człowiek w ciemnym surcoat oliwek, pod spódnicę, który osiągnął w dół
jego łydek.
Miał na sobie buty, buckskins i małych miecz, a wokół jego talii nie było
skrzydła kolorach, w kapelusz kokarda trójkolorowa, co dało mu oficjalny wygląd
bardzo groźnie w oczy, że stare
Uchwyt feudalizmu, który podzielił w pełni swego pana obecne obawy.
"Pragnienia pana?" Prosił, między szacunku i zaufania.
A potem ostry głos zaskoczył go.
"Dlaczego, Benoit! Nazwa nazwę!
Czy zupełnie o mnie zapomniał? "
Z drżącą dłoń starzec podniósł latarnię nosił, tak, aby rzucić jej światło
więcej w pełni na, że szczupła, twarz z szerokim otworem.
"M. Andre! "Zawołał.
"M. Andre! "A potem spojrzał na skrzydło i
bandera, i zawahał się, najwyraźniej na straty.
Ale Andre-Louis wyszedł obok niego w szerokiej sieni, z mozaikowy piętrze
z marmuru czarno-biały. "Jeżeli mój ojciec chrzestny jeszcze nie na emeryturze, należy
mnie do niego.
Gdyby przeszedł na emeryturę, weź mnie do niego tak samo. "
"Och, ale z pewnością, M. Andre - i jestem pewien, że będzie zachwycony cię widzieć.
Nie, jeszcze nie na emeryturze.
W ten sposób M. Andre, w ten sposób, proszę ".
Powrót Andre-Louis, osiągając Meudon pół godziny temu, poszedł prosto do
Burmistrz dla niektórych określonych wiadomości, co może się dziać w Paryżu, że należy albo
potwierdzić lub rozwiać złowieszcze pogłoski, że
poznał w tomie coraz jak zbliżył się do stolicy.
Rougane poinformował go, że powstanie było nieuchronne, że już sekcjach miał
posiadał się z barier, i że było to niemożliwe dla osoby nie
pełną akredytację do wjazdu lub opuszczenia miasta.
Andre-Louis pochylił głowę, jego myśli z najpoważniejszych.
Był przez jakiś czas postrzegane ryzyko tej drugiej rewolucji w
Pierwszy, który może zniszczyć wszystko, co zostało zrobione, i dać cugle władzy
do nikczemnego frakcji, które pogrążyć kraj w anarchii.
To, czego obawiali się bardziej niż kiedykolwiek od punktu miejsce.
Pójdzie na naraz, tej nocy, i przekonaj się co się dzieje.
A potem, jak wychodził, zwrócił się ponownie do Rougane zapytać, czy M. de Kercadiou
był jeszcze w Meudon.
"Znasz go, monsieur?" "On jest moim ojcem chrzestnym."
"Twój ojciec chrzestny! I przedstawiciel!
Dlaczego więc może być bardzo człowiek potrzebuje. "
I Rougane powiedział mu jego syna na posyłki w Paryżu, po południu, a jej wynik.
Nie więcej było wymagane.
Że dwa lata temu jego ojciec chrzestny powinien na niektórych terminów odmówiły mu jego
dom waży za nic w tej chwili.
Opuścił przewozu podróżujących na mały zajazd i poszedł prosto do M. de
Kercadiou.
I M. de Kercadiou, zaskoczony w tej godzinie przez to nagłe objawienie, jednego
przeciwko której żywił gorzkie krzywdy, powitał go w prawie identyczny z
te, w których w tym samym pokoju miał
powitał go na podobnej okazji już wcześniej.
"Co chcesz tutaj, sir?" "Aby służyć, jeśli to możliwe, moim ojcem chrzestnym"
było rozbrojenie odpowiedź.
Ale to nie rozbroi M. de Kercadiou. "Masz trzymali się z dala tak długo, że miałem nadzieję,
nie znowu mi przeszkadzać. "
"I nie odważyłem się buntowały przeciwko tobie teraz, gdyby nie nadzieja, że mogę być
usług. Widziałem Rougane, burmistrz ... "
"Co mówisz o nie wyruszą do nieposłuszeństwa?"
"You zabronił mi swój dom, monsieur." M. de Kercadiou spojrzał na niego bezradnie.
"I to dlatego nie zbliżaj się do mnie przez cały ten czas?"
"Oczywiście. Dlaczego jeszcze? "
M. de Kercadiou nadal patrzył.
Potem zaklął pod nosem. To tropu go mieć do czynienia z
Człowiek, który nalegał na podjęcie go tak dosłownie.
Spodziewał się, że Andre-Louis mogłaby mieć skruszony przyznać się do winy i prosić
, które należy podjąć z powrotem do łask. Powiedział, że tak.
"Ale jak mam nadzieję, że masz na myśli mniej niż powiedziałeś, monsieur?
Byłaś bardzo wyraźne w deklaracji.
Co wyrażenia skruchy mógł służył mi bez postanowienia poprawy?
I nie miałem pojęcia zmieniającego. Możemy jeszcze być za to wdzięczni ".
"Wdzięczny?"
"Jestem przedstawicielem. Mam pewne moce.
Jestem bardzo szczęśliwie wraca do Paryża. Czy mogę służyć Ci gdzie Rougane nie może?
Potrzeba, monsieur, wydaje się być bardzo ważne, jeśli połowę tego, co podejrzewam, to
prawdziwe. Aline powinny być umieszczone w bezpieczeństwo na raz. "
M. de Kercadiou bezwarunkowej kapitulacji.
Podszedł i wziął rękę Andre-Louis.
"Mój chłopak", powiedział, i był wyraźnie wzruszony, "nie ma w sobie pewną szlachetność
że nie należy go odmawiać.
Jeśli wydawało mi się, szorstka z ciebie, to, to dlatego, że walczył przeciw zło
skłonności.
Chciałem was z złą ścieżkę polityki, które doprowadziły ten
nieszczęśliwym kraju w tak straszne przejścia.
Wroga na granicy; wojna o do ognia w domu.
To, co rewolucjoniści zrobili. "
Andre-Louis nie kłócić.
Przeszedł. "O Aline?" Zapytał.
I sam odpowiedział na własne pytanie: "Ona jest w Paryżu, a ona musi być wyprowadzone z
to od razu, zanim na miejsce staje się chaos, a to może raz namiętności
, które warzą wszystkie te miesiące są wypuszczeni.
Plan młodych Rougane jest dobre. Przynajmniej, nie mogę myśleć o lepsze. "
"Ale Rougane starszy nie słyszeć."
"To znaczy, że nie zrobi to na własną odpowiedzialność.
Ale zgodziła się zrobić to na mnie.
Zostawiłem mu uwagę na mój podpis w ten sposób, że glejt dla panny. de
Kercadiou udać się do Paryża i powrót wydaje mu zgodnie ze zleceniami
ode mnie.
Uprawnienia noszę i które spełniły mu to jego wystarczające
uzasadnienie do posłuszeństwa wobec mnie w tym.
Zostawiłem go, że uwaga na zrozumienie, że jest z niego korzystać tylko w
skrajnym przypadku, dla własnego bezpieczeństwa. W zamian dał mi to bezpieczne
postępowania. "
"Masz już to?" M. de Kercadiou wziął arkusz papieru
że Andre-Louis wyciągnął. Jego ręka drżała.
Zbliżył się do klastra z płonących świec na konsoli i mrużył
krótkowzroczne oczy do czytania.
"Jeśli wyślesz, że do Paryża przez młodych Rougane rano", powiedział Andre-Louis ", Aline
należy tutaj do godz. Nic, oczywiście, można zrobić w nocy
bez wywoływania podejrzeń.
Godzina jest za późno. A teraz, monsieur moim ojcem chrzestnym, wiesz
dokładnie, dlaczego wtrącać się z naruszeniem polecenia.
Jeśli jest inny sposób, w jaki mogę służyć ciebie, masz, ale do nadania nazwy podczas gdy ja
tu jestem. "" Ale nie jest, Andre.
Nie Rougane powiedzieć, że byli inni ... "
"Mówił o pani. de Plougastel i jej sługą. "
"Dlaczego ...?"
M. de Kercadiou urwał, patrząc na jego pytanie.
Bardzo uroczyście Andre-Louis pokręcił głową. "To niemożliwe", powiedział.
Usta M. de Kercadiou spadła otwarte ze zdziwienia.
"Niemożliwe!" Powtórzył. "Ale dlaczego?"
"Proszę pana, mogę robić, co robię dla Aline, nie obrażając mojego sumienia.
Poza tym, dla Aline chciałbym obrażać moje sumienie i to zrobić.
Ale pani. de Plougastel jest w przypadku bardzo różne.
Ani Aline, ani żaden z jej były zainteresowane w pracy kontrrewolucyjną
co jest prawdziwym źródłem nieszczęścia, że teraz grozi wyprzedził.
Mogę zdobyć jej usunięcie z Paryża bez wyrzuty sumienia, przekonany, że jestem
nic nie robi, że każdy może wotum nieufności, lub które mogą stać się przedmiotem
pytania.
Ale pani. de Plougastel jest żoną M. le Comte de Plougastel, którego cały świat
wie, że jest środek między Trybunałem a emigranci ".
"To nie z winy jej," zawołał M. de Kercadiou przez jego konsternację.
"Zgoda.
Ale ona może być wezwany w każdej chwili ustalić fakt, że nie jest stroną
do tych manewrów. Wiadomo, że była w Paryżu na dzień.
Powinna być prowadzona na jutro i jeżeli okaże się, że ona poszła, pytania
na pewno będzie wykonane, z których musi wynikać, że zdradziłem moje zaufanie, a
nadużył mojego uprawnienia do obsługi celów osobistych.
Mam nadzieję, monsieur, że zrozumieją, że ryzyko jest zbyt wielkie, aby pracować dla
ze względu na obcy. "" obcy? "powiedział, że Seigneur
z wyrzutem.
"Praktycznie obcy mi", powiedział Andre-Louis.
"Ale nie obcy jest dla mnie, Andre. Ona jest moim kuzynem i bardzo drogim i cenionym
przyjaciela.
I, mon Dieu, co mówisz, ale zwiększa konieczność uzyskania jej z Paryża.
Ona musi być uratowany, Andre, za wszelką cenę - musi być uratowana!
Dlaczego jej przypadku jest nieskończenie bardziej pilne niż Aline jest! "
Stał petent przed jego chrześniak, bardzo różni się teraz od rufy człowieka, który
witały go na jego przybycie.
Jego twarz była blada, ręce mu się trzęsły, a tam były krople potu na jego
czoło. "Pan moim ojcem chrzestnym, zrobiłbym wszystko
w powodu.
Ale nie mogę tego zrobić. Aby ratować jej może oznaczać ruinę dla Aline i
siebie jak i dla mnie. "" Musimy podjąć ryzyko. "
"Masz prawo do wypowiadania się, oczywiście."
"Och, i dla ciebie, wierz mi, Andre, dla Ciebie!"
On zbliżył się do młodego człowieka.
"Andre, proszę was mi na słowo, że i do uzyskania tego pozwolenia dla pani. de
Plougastel. "Andre spojrzał na niego zaskoczeni.
"To jest fantastyczne," powiedział.
"Mam wdzięczny wspomnienia pani zainteresowanie mnie na kilka dni raz, kiedy
był dzieckiem, a ostatnio ponownie w Paryżu, kiedy starał się mnie nawrócić do tego, co
ona kont prawdziwej religii politycznej.
Ale nie ryzykować szyi dla niej - nie, ani twoja, ani Aline jest ".
"Ah! Ale, Andre ... "" To jest moje ostatnie słowo, monsieur.
Rośnie późno, a ja wolę spać w Paryżu ".
"Nie, nie! Czekaj! "
Pan Gavrillac był wykazujących oznaki niewypowiedziane cierpienie.
"Andre, musisz!"
Było w tym naciskiem, a co więcej, w szalonej sposób to,
coś tak nierozsądny, że Andre nie mógł nie przyjąć, że jakieś ciemne i
tajemniczy motyw leżał za nim.
"I musi?" Powtórzył. "Dlaczego muszę?
Twoje powody, monsieur? "" Andre, moje powody są przytłaczające ".
"Módlcie pozwala mi być sędzią tego".
Sposób Andre-Louis "był prawie stanowczy. Popyt zdawał się zmniejszyć M. de Kercadiou
do rozpaczy. On chodził po pokoju, z rękami splecionymi szczelne
za nim, czoło pomarszczone.
W końcu doszedł stanąć przed swoim chrześniakiem. "Nie można wziąć na to moje słowo, że te
powodów istnieje? "wołał w udręce. "W takiej sprawie jak ta - to kwestia, która
może obejmować szyję?
Och, proszę pana, jest rozsądne? "" I naruszają moje słowo honoru, przysięgi, jeśli
powiedzieć. "
M. de Kercadiou odwrócił się, załamując ręce, jego stan wyraźnie żałosny, a następnie
zwrócił się znów do Andre.
"Ale w tym kończyn, w tej rozpaczliwej kończyn, a ponieważ tak ungenerously
nalegać, będę miał do powiedzenia. Boże pomóż mi, nie mam wyboru.
Ona sobie sprawę, że gdy wie.
Andre, mój chłopcze ... "Zatrzymał się ponownie, człowiek boi.
Położył rękę na jego ramieniu chrześniaka, a jego zwiększenie zdumienie Andre-Louis
zauważył, że *** tymi, blada, oczy krótkowzroczne powstał film łez.
"Mme. de Plougastel jest twoja matka. "
Następnie, przez dłuższą chwilę, cisza wypowiem. Ta rzecz, że powiedziano mu nie było
natychmiast zrozumiałe. Gdy zrozumienie przyszedł w końcu Andre-
Pierwszy impuls Louis "był wołać.
Ale posiadał się i grał na stoickiej.
On musi zawsze grać coś. To było w jego naturze.
I był wierny swojej natury, nawet w tej chwili najwyższy.
On nadal milczy, aż posłuszeństwo, że *** aktorski instynkt, mógł zaufać
się mówić bez emocji.
"Widzę", powiedział w końcu dość chłodno. Jego umysł był zamiatanie wstecz na ostatnie.
Szybko się recenzja wspomina pani. de Plougastel, jej szczególny jeśli sporadycznie
zainteresowanie nim, ciekawe połączenie miłości i zadumy, które jej sposób
w stosunku do niego zawsze prezentowane, a na
ostatnio zrozumiał, tak bardzo, że do tej pory spiskował niego.
"Widzę", powiedział ponownie, a teraz dodał: "Oczywiście, każdy, ale głupi by się domyślił
go dawno temu. "
To był M. de Kercadiou który wołał, M. de Kercadiou, którzy cofali się od ciosu.
"Mój Boże, Andre, tego, co zrobiłeś? Możesz wziąć takiego powiadomienia w tej
moda? "
"Jak chcesz, abym go wziąć? Powinna zaskoczyć mnie do odkrycia, że
miał matkę? W końcu matka jest niezbędnym
konieczność uzyskania własnego urodził siebie ".
Usiadł nagle, by ukryć zbyt ujawniając fakt, że jego kończyny drżały.
Wyciągnął z kieszeni chusteczkę do mopa czole, który stał się wilgotny.
A potem, nagle znalazł się płaczem.
Na widok tych, łzy po cichu, że twarz, że zwrócił się więc
blady, M. de Kercadiou przyszedł szybko w niego.
Usiadł obok niego i rzucił rękę pieszczotliwie przez ramię.
"Andre, mój biedny chłopak," mruknął. "I. ..
Byłem głupi, żeby myśleć, że nie miał serca.
Oszukałeś mnie z piekielnych pretekstem, a teraz widzę ...
Widzę ... "
Nie był pewien, co to było, że widział, albo wahał się wyrażać.
"To nic, monsieur. Jestem zmęczony, i ... i mam zimno
głowy. "
A następnie, znajdując części poza jego władzy, nagle rzucił go w górę, zupełnie
odrzucił wszelkie pozory. "Dlaczego ... dlaczego nie było to wszystko
tajemnicy? "zapytał.
"Czy to ma, że nigdy nie powinien wiedzieć?" "To, Andre.
Jest ... to musiało być, dla dobra rozwaga "." "Ale dlaczego?
Pełne zaufanie, sir.
Na pewno nie można zostawić. Po powiedział mi tak, musisz mi powiedzieć
wszystkich ".
"Powodem, mój chłopcze, jest to, że urodziły się prawie trzy lata po swojej matki
małżeństwa z panem de Plougastel niektóre osiemnaście miesięcy po M. de Plougastel miał
nieobecności z wojskiem, a cztery miesiące przed powrotem do żony.
Chodzi o to, że M. de Plougastel nigdy nie podejrzewał, i najpoważniejszych rodziny
powodów nie może podejrzewać.
Dlatego w największej tajemnicy została zachowana.
Dlatego nikt nigdy wolno wiedzieć.
Twoja matka przyszła rychło w Bretanii, i pod przybranym nazwiskiem spędziła kilka miesięcy w
miejscowości Moreau. To było, kiedy była tam, że jesteś
Andre-Louis oddał go w jego umyśle. Miał suszone łzy.
I siedział teraz sztywne i zebrane.
"Kiedy mówisz, że nikt nigdy wolno wiedzieć, mówisz mi, oczywiście, że
Ci, monsieur ... "" Oh, mon Dieu, nie! "
Negowanie przyszedł gwałtownego wybuchu.
M. de Kercadiou zerwał się na nogi napędzany od strony Andre przemocą
jego emocje. To tak, jakby sama sugestia, napełniła go
z przerażeniem.
"Byłem jedynym, który wiedział. Ale to nie jest jak myślisz, Andre.
Nie można sobie wyobrazić, że mam kłamać, że należy odmówić, jeśli jesteś moim
syna? "
"Jeśli powiesz, że nie jestem, proszę pana, że jest wystarczająca."
"Ty nie jesteś. I był kuzynem Teresy, a także, jak ona
dobrze wiedział, jej najprawdziwszym przyjacielem.
Wiedziała, że może mi zaufać, a to było dla mnie przyszła o pomoc w jej
kończyn. Kiedyś, przed laty, bym za mąż
niej.
Ale, oczywiście, nie jestem taki rodzaj mężczyzny kobieta może kochać.
Zaufała jednak moja miłość do niej, a ja zachowałem jej zaufanie. "
"Wtedy, który był moim ojcem?"
"Nie wiem. Nigdy nie powiedział mi.
To był jej sekret, a ja nie podważyć. Nie jest w mojej naturze, Andre ".
Andre-Louis wstał, i stał w milczeniu stoi M. de Kercadiou.
"Możesz mi wierzyć, Andre". "Oczywiście, proszę pana, i przykro mi, jestem
Przepraszam, że nie jestem twoim synem. "
M. de Kercadiou chwycić jego chrześniaka dłoni kurczowo, i trzymał go przez chwilę bez
słowo mówione. Następnie, gdy spadł z dala od siebie
jeszcze raz:
"A teraz, co zrobisz, Andre?" Zapytał.
"Teraz, gdy wiesz?" Andre-Louis stał chwilę, biorąc pod uwagę, a następnie
wybuchła śmiechem.
Sytuacja miała swoje humory. Wyjaśnił im.
"Co za różnica, należy się wiedza? Czy synowskiej pobożności być powołany do istnienia
przez Sama zapowiedź relacji?
Jestem na ryzyko szyi z powodu braku ostrożności w imieniu matki, tak
bardzo ostrożny, że nie ma zamiaru kiedykolwiek ukazała się?
Odkrycie opiera się na merest szansę, po upadku kości of Fate.
Czy to ważyć ze mną? "" Decyzja jest z wami, Andre ".
"Nie, to jest poza mną.
Zdecyduj, to kto może, nie mogę. "" To znaczy, że można odmówić nawet teraz? "
"To znaczy, że wyrażam zgodę.
Ponieważ nie mogę zdecydować, co to jest, że należy zrobić, to pozostaje mi zrobić
co syn powinien. To groteskowe, ale całe życie jest
groteską. "
"Nigdy nie będziesz, nigdy nie żałował." "Mam nadzieję że nie," powiedział Andre.
"Ale myślę, że to bardzo prawdopodobne, że będę.
A teraz lepiej zobaczyć Rougane ponownie od razu, i uzyskać od niego dwóch pozostałych
wymaganych zezwoleń. Wtedy być może najlepiej będzie, że biorę
je się do Paryża, w godzinach porannych.
Jeśli dasz mi łóżko, monsieur, będę wdzięczny.
I. .. Przyznaję, że jestem prawie w przypadku zrobić
więcej w nocy. "
>
KSIĘGA III: The Sword ROZDZIAŁ XIII.
SANKTUARIUM
Na późne popołudnie, że niekończące się dni grozy z jego wieczne alarmy, jego
volleying muszkietów, bębnów walcówka, i odległych mrucząc wściekłych tłumów, pani.
de Plougastel i Aline czekając w tym przystojny domu przy Rue du Paradis.
To już nie był dla Rougane czekali.
Zdawali sobie sprawę, że być przyczyną tego, co może - i już z wielu powodów nie musi
wątpienia istnieje - to przyjazny komunikator nie wróci.
Czekali, nie wiedząc za co.
Czekali na cokolwiek betide. W pewnym momencie wczesnym popołudniem ryk
walki podszedł do nich, wyścigi szybko w ich kierunku, obrzęk każdym momencie
ilości i horroru.
To było szalone wrzawa mnóstwa pijany krwią i nastawionych na zniszczenie.
Pod ręką, że ostra fala ludzkości sprawdzić w burzliwej postępu.
Następnie ciosy szczupaki na drzwi i wzywa władczy otworzyć, a następnie
przyszedł rozdzieranie drewna, drżąc ze szkła, krzyki przerażenia mieszania z
okrzyki wściekłości i, przebiegającej przez te
przeraźliwe dźwięki, tym głębsze paśmie o bestialskie śmiechu.
To było polowanie z dwóch nieszczęsnych strażników Szwajcarii poszukuje na oślep do ucieczki.
I zostały one uruchomione na ziemi w domu, w dzielnicy, a tam okrutnie zrobić
na śmierć przez tłum, że demoniczne.
Rzecz realizowane, myśliwych, mężczyzn i kobiet, tworząc w batalion, przybył
wychylenia w dół Rue du Paradis, intonując pieśń Marsylii - pieśń nową w Paryżu
w tych dniach:
Allons, enfants de la Patrie! Le jour de gloire est przyjazd
Contre nous de la tyrannie l'Etendard sanglant est leve.
Bliżej stało, hałaśliwie bawled przez kilkaset głosów, dźwięk strach, który
się tak nagle wypierać, przynajmniej czasowo, wesoły, trywialne powietrza
"Ca ira", które dotychczas były rewolucyjne carillon.
Instynktownie pani. de Plougastel i Aline przytuliła się do siebie.
Słyszeli dźwięk porywający tego drugiego domu w sąsiedztwie,
bez znajomości przyczyny. Co jeśli teraz należy przełomie
Hotel Plougastel!
Nie było prawdziwym powodem do strachu, zapisz, że pośród zgiełku w pełni zrozumiałe
i dlatego tym bardziej imponująca, najgorsze muszą się bać zawsze.
Okropne piosenki tak strasznie śpiewane, a grzmot ciężko obute stopy na
mniej utwardzonych ulic, przekazywane i cofnął się.
Oddychali jeszcze raz, jakby cudem uratował, poddać się świeże alarm
Chwilę później, gdy pani młodego lokaja, Jacques, najbardziej zaufanych jej pracowników,
wtargnęli do ich obecności bezceremonialnie
z przestraszony twarz, przynosząc wiadomość, że człowiek, który właśnie
wspiął się na ogród ściany wyznawał sam przyjacielem madame, a żądany
na pociągnięcie go natychmiast do jej obecności.
"Ale on wygląda jak sankiulot, madame", zagorzały kolega ostrzegł ją.
Jej myśli i ma nadzieję, wskoczył od razu do Rougane.
"Przyprowadźcie go w" kazała tchu.
Jacques wyszedł, aby powrócić obecnie towarzyszy wysoki mężczyzna w długim,
shabby, i bardzo duży płaszcz i kapelusz z szerokim rondem, który odrzucił cały,
i zdobią ogromne kokardy trójkolorowe.
Ten kapelusz zdjął, kiedy wszedł.
Jacques, za nim stoi, zauważył, że jego włosy, choć teraz w niektórych
zaburzenia, urodziła znaki które zostały starannie ubrany.
To był bił, a przeprowadzone kilka utrzymujące się ślady proszku.
Młody piechur zastanawiał się, co było w jego twarz, która była odwrócił się od niego,
, które powinny spowodować jego kochanka się i odrzut.
Następnie znalazł się nagle odwołany przez gest.
Przybysz zaawansowanych do środka salonu, poruszając się jak człowiek zmęczony i
dysząc ciężko.
Nie oparł się stół, na którym stoi pani. de Plougastel.
I stanęła na niego, dziwne przerażenie w jej oczach.
W tle, na osiedlenie się w salonie w końcu, siedział wpatrzony w Aline
dezorientacji i niektórzy obawiają się, na twarz, które, jeśli nie do poznania poprzez maskę z krwi
i pył rozmazany to, było jeszcze znane.
I wtedy człowiek mówił, i od razu wiedziała, że głos z markiza de
La Tour d'Azyr. "Mój drogi przyjacielu," mówił, "przebacz
mi, gdybym przestraszył się.
Wybacz mi, jeśli się w ciągu tutaj bez urlopu, w takim czasie, w taki
sposób. Ale ... zobaczysz jak to jest ze mną.
Jestem zbiegiem.
W trakcie mojej rozproszony lotu, nie wiedząc w którą stronę pójść na bezpieczeństwo, I
Pomyślałem o tobie. Powiedziałem sobie, że gdybym mógł, ale bezpiecznie
dotrzeć do domu, mogę znaleźć schronienie. "
"Jesteś w niebezpieczeństwie?" "W niebezpieczeństwie?"
Prawie wydawał się cicho śmiać się zbędne pytanie.
"Gdybym miał ukazać się otwarcie na ulicach tylko teraz, może przy odrobinie szczęścia
contrive żyć przez pięć minut! Mój przyjacielu, była masakra.
Niektóre niewielu z nas uciekła z Tuileries na końcu, można polować na śmierć w
ulic. Wątpię, czy do tego czasu szwajcarski jednym
przetrwa.
Mieli najgorsze, biedacy. I jak dla nas - mój Boże!
Nienawidzą nas więcej, niż nienawidzić Szwajcarii. Stąd to brudne przebraniu ".
On odkleić kosmaty płaszcz i rzucając od niego wyszedł naprzód w
czarnej satyny, które zostały ogólne barwach stu rycerzy sztylet
którzy zebrali się w Tuileries, że rano w obronie króla.
Jego szata była wynajęcia w plecy, jego krawat i plisami na jego nadgarstki
podarte i zakrwawione, z jego twarzy i fryzura zamazane nieuporządkowane on
było straszne oto.
Jednak udało mu się do przeprowadzenia się z jego stałego zapewnienia łatwego, pamiętał całować
drżącą ręką, które pani. de Plougastel rozszerzyć go na powitanie.
"Dobrze postąpiłeś, aby przyjść do mnie, Gervais," powiedziała.
"Tak, o to sanktuarium dla teraźniejszości. Będzie dość bezpieczne, przynajmniej tak
długo, jak długo jesteśmy bezpieczni.
Moi słudzy są w pełni wiarygodny. Siądź i opowiedz mi wszystko. "
Przestrzegał jej zawaleniem prawie na fotel którą wysuniętą, człowiek
wyczerpane, czy przez wysiłek fizyczny lub nerwowe napięcie, lub obu.
Wyciągnął z kieszeni chusteczkę i wytarł trochę krwi i brudu z jego
twarzy. "To tylko powiedział."
Jego ton był gorzki z goryczą rozpaczy.
"To, moi drodzy, to koniec z nami. Plougastel ma to szczęście, jest na całym
granicy w takiej chwili.
Gdybym nie był głupi, żeby zaufać tym, którzy na dzień okazały się zupełnie
niegodne zaufania, to jest tam, gdzie powinienem być ja.
Moje pozostałe w Paryżu jest zwieńczeniem szaleństwo życie pełne szaleństw i pomyłek.
To powinno mi przyjść do Ciebie w moim godzinie potrzeby najpilniejsze dodaje sensu. "
Zaśmiał się w gorycz.
Madame zwilżonej jej suche usta. "A ... i teraz? "spytała go.
"Pozostaje tylko uciec, jak tylko może być, jeśli jest jeszcze możliwe.
Tutaj we Francji nie ma już miejsca dla nas - a przynajmniej nie *** ziemią.
Dziś okazało się to. "
A potem spojrzał na nią, stoi obok niego, tak blady i nieśmiała, a on
uśmiechnął się. Poklepał grzywny rękę, która spoczywała na
ramię krzesła.
"Mój drogi Therese, chyba że nosisz charitableness do długości daje mi
do picia, zobaczysz mnie zginąć z pragnienia pod oczami, zanim w ogóle kanalii
ma szansę do końca mnie ".
Zaczęła. "Powinniśmy pomyśleć o to!" Zawołała
wyrzuty sumienia, i odwróciła się szybko. "Aline", błagała, "powiedzieć Jacques do
przyniesie ... "
"Aline" powtórzył, przerywając i kołysanie w rundzie jego kolej.
Następnie, Aline wzrosła do widzenia, oddziela się od jej tle, a on w końcu
widziała w niej, że wrzucił sobie nagle jego zmęczone nogi, i stał
sztywno kłaniając się jej w przestrzeni lśniące podłogi.
"Mademoiselle, nie podejrzewali, Twojej obecności", powiedział, i wydawało się,
niezwykle niespokojny, człowiek zaskoczony, jakby schwytany w czynem niedozwolonym.
"Poznałem go, monsieur", odpowiedziała, bo zaawansowanych do komisji Madame.
Zatrzymała się przed nim.
"Z mojego serca, monsieur, żal mi, że powinniśmy spotkać się ponownie w okolicznościach tak bardzo
bolesne. "
Nie od dnia jego pojedynek z Andre-Louis - dzień, który widział śmierć i
pochówku jego ostatnią nadzieją na wygranie jej - gdyby stanął twarzą w twarz.
Sprawdził, jak gdyby w odpowiedzi na jej punkcie.
Jego spojrzenie zeszli do pani. de Plougastel, a dziwnie powściągliwy dla kogoś, kto może być
bardzo glib, on skłonił się w milczeniu.
"Ale siedzieć, monsieur, błagam. Jesteś zmęczony ".
"Jesteś łaskawy dla obserwować. Za zgodą, a następnie ".
I wrócił do swojego miejsca.
Ona nadal na jej drodze do drzwi i zemdlała na jej zlecenie.
Kiedy obecnie wróciła mieli prawie niewiadomych powodów zamienili się miejscami.
To była pani. de Plougastel, który siedział w tym fotelu, z brokatem i złoceń i M.
de La Tour d'Azyr, który wbrew znużenie, pochylał się *** powrotem z niego
mówić szczerze, pozornie jego stosunek do błagać.
Na wejście Aline to zerwał się natychmiast i odszedł, aby ona została z
poczucie wtargnął o.
Ponadto zauważyła, że hrabina łzami w oczach.
Po jej przyszła obecnie pilnie Jacques, mając na tacy z ładunkiem żywności i
wina.
Madame wylał na nią gości, i wypił łyk z Burgundii, a następnie poprosił,
gospodarstwo dalej jego brudne ręce, aby mógł naprawić swój wygląd przed siedzi
do jedzenia.
Był odprowadzony i valeted Jacques, a gdy wrócił miał usunąć z jego
Osoba ostatni ślad nieostrożne obchodzenie się, jakie otrzymał.
Wyglądał jakby w normalnych siebie, zaburzenia w jego strój naprawiony, spokój i
godnego i dworskiej w jego łożysko, ale bardzo blady i wychudzony twarzy, pozornej
nagle wzrosły w roku, do
osiągnęły w wyglądzie w wieku, który był w rzeczywistości jego własne.
Jak jadł i pił - i to z apetytem, tak powiedział im, że nie
smakowało jedzenie od rana - wszedł do szczegółów straszne wydarzenia
dzień, i dał im szczegółowe
jego ucieczki z Tuileries, gdy wszystkie okazał się być utracone, a kiedy Szwajcarzy,
o spalone ich ostatniego naboju, były składanie masakrę w
ręce tłumu nieopisanie wściekły.
"Och, to było najbardziej źle zrobione," skończył krytycznie.
"Byliśmy nieśmiała, kiedy powinniśmy być stanowczy i zdecydowany w końcu, kiedy została ona
za późno.
To jest historia naszej stronie od początku tej przeklętej walki.
Mamy brakowało właściwego przywództwa w całym, a teraz - jak już powiedziałem
już - nie ma końca do nas.
, Ale pozostaje do ucieczki, jak tylko możemy odkryć, w jaki sposób jest to, aby
osiągnąć. "Madame powiedziała mu nadziei, że miała
skoncentrowane na Rougane.
To podniósł go z mroku. Skłonny był do optymizmu.
"Mylisz się, że porzucił tę nadzieję", zapewnił ją.
"Jeśli burmistrz jest tak dobrze przygotowani, na pewno można zrobić, jak jego syn obiecał.
Ale ostatnia noc byłoby za późno, aby osiągnęły ciebie, a dziś,
zakładając, że przyjechał do Paryża, prawie niemożliwe dla niego do wygrania całej
ulic, z drugiej strony.
Jest bardzo prawdopodobne, że będzie jeszcze przyjść. Modlę się, że mogą, bo wiedzą, że
Ty i panna. de Kercadiou są poza to komfort mnie przede wszystkim. "
"Powinniśmy się z nami", mówi pani.
"Ah! Ale jak? "" Młodzi Rougane miał przynieść mi pozwolenia na
trzy osoby - Aline, ja i mój lokaj, Jacques.
Można by zająć miejsce Jacques ".
"Wiara, aby wydostać się z Paryża, madame, nie ma człowieka, którego miejsce I nie weźmie".
I śmiał się. Ich duchy róża z jego i ich
słabnącym nadzieje ożyły.
Ale o zmierzchu zszedł ponownie na miasto, bez żadnych oznak, że dostawcy
oczekiwany, że te nadzieje zaczęły przypływy jeszcze raz.
M. de La Tour d'Azyr w końcu przyznał się zmęczenie, i błagał, żeby mieć prawo do
wycofać się, że może on starać się odpocząć przed tym co mogło być
czynienia w najbliższej przyszłości.
Gdy wyszedł, pani przekonać Aline iść i się położyć.
"Ja wzywam was, moi drodzy, w chwili, gdy pojawia się", powiedziała dzielnie utrzymanie
że pozory zaufania, które już całkowicie odparowuje.
Aline pocałował ją czule, i odszedł, na zewnątrz, tak spokojny i niewzruszony
pozostawić hrabina zastanawiać, czy zdała sobie sprawę z narażeniem na mocy których zostały
otoczeniu, niebezpieczeństwo nieskończenie wzrosła o
obecności w tym domu człowieka, tak powszechnie znany i znienawidzony jako M. de La Tour
d'Azyr, człowieka, który prawdopodobnie jest poszukiwanych przez wrogów w tej chwili.
Pozostawione same sobie, madame położył się na kanapie w salonie się, aby być gotowym na wszelkie
awaryjnych.
To był gorący letni wieczór, a szklane drzwi otwierające się na piękny ogród
były szeroko przyznać powietrzu.
On przyszedł, aby powietrze z przerwami od dźwięków odległość strasznych nadal
działalności ludu, następstwie, że krwawy dzień.
Mme. de Plougastel leżał, słuchając tych dźwięków za ponad godzinę,
dziękując nieba, że dla obecnych co najmniej zakłóceń były odległe,
bojąc się żeby w każdej chwili powinni
wystąpić bliżej pod ręką, bo to Bondy sekcji, w której znajdował się jej hotelu
powinny stać się sceną okropności podobne do tych, których echa osiągnęły uszy od
innych częściach drogi na południe i zachód.
Kanapie zajmowanych przez Hrabinę leżał w cieniu, bo wszystkie światła w tym długo
salon został ugaszony z wyjątkiem klastra świec w
masywne oddziału świecę srebrny umieszczony na
okrągłego stołu intarsja na środku pokoju - wyspa światła w otoczeniu
mrok.
Zegarek na overmantel wtrącił melodyjnie godzinie dziesiątej, a następnie,
zaskakujące w Gwałtowność, z jaką wybuchła bezpośrednim ciszy, inny dźwięk
drga po domu i przyniósł
pani na nogi, w tchu mieszania nadziei i strachu.
Ktoś pukał do drzwi gwałtownie poniżej.
Po chwilach niepewności konające, zakończonego nagłym inwazji
pokój przez lokaja Jacques. Rozejrzał się, nie widząc jego kochanką na
w pierwszej kolejności.
"Madame! Madame! "Sapał, tchu.
"Co to jest, Jacques!" Jej głos był stały się teraz, że potrzeba
samokontroli wydawało narzucona jej.
Zbliżyła się z cieni na tej wyspie światła o tabeli.
"Nie ma człowieka poniżej. Prosi ... on jest wymagający do zobaczenia
na raz. "
"A człowiek?" Zapytała. "On ... zdaje się być oficjalnym, co najmniej
nosi skrzydła urzędu. I nie chce dać dowolną nazwę; mówi
że jego imię przekazać nic do Ciebie.
Twierdzi, że musi z Tobą zobaczyć i od razu ".
"Urzędnika?" Powiedział, madame. "Urzędnik" Jacques powtórzyć.
"Nie przyznali mu, ale domagał się to w imię Narodu.
Madame, to jest dla ciebie powiedzieć, co należy zrobić.
Robert jest ze mną.
Jeśli chcesz to ... co może być ... "" Mój dobry Jacques, nie, nie. "
Była doskonale komponując. "Gdyby ten człowiek ma zła, z pewnością, że będzie
nie przyszedł sam.
Postępowania mi go, a następnie prosić pannę. de Kercadiou do mnie dołączyć, jeśli ona nie śpi ".
Jacques wyszedł, częściowo się uspokoił. Pani usiadła w fotelu
tabeli oraz w świetle.
Przygładzała sukni z mechaniczną ręką.
Jeżeli, jak się wydaje, jej nadzieje były daremne, tak więc miała chwilowe obawy.
Człowiek na każdym, ale na posyłki pokoju by przyniósł następujące z nim, jak
powiedziała.
Drzwi otworzyły się ponownie, i Jacques pojawił się, po nim, idąc żwawo
obok niego, przyszedł lekki mężczyzna w kapeluszu z szerokim rondem, ozdobiony tricolor
kokarda.
O talii oliwkowy jazdy płaszcz nosił szerokie skrzydła tricolor;
miecz wisiał u jego boku. On przetoczyła czapkę i świecach
błyszczała na klamrze stali przed nim.
Pani znalazła się po cichu uznawane przez parę dużych, ciemnych oczach się w suche,
śniadej twarzy, oczy, które były najbardziej wyjątkowo zamiarem poszukiwania.
Pochyliła się do przodu, niedowierzanie przetoczyły się jej oblicze.
Potem jej oczy zapłonął, a kolor przyszedł wkradły się z powrotem do jej blade policzki.
Wstała nagle.
Drżała. "Andre-Louis!" Wykrzyknęła.
>