Tip:
Highlight text to annotate it
X
Poprawki czasu Warrior
A teraz Michael Fish i prognoza pogody.
Przez większość dnia można się spodziewać mżawek.
Po południu deszcze nasilą się.
Wszystkie filmy dokumentalne o zespołach rockowych
opowiadają o tym, jaka to wspaniała przygoda.
Nieprawda.
W rzeczywistości to diabelnie trudne.
Jeśli zabawne, to tylko w nikłym stopniu.
Jeśli jednak wiesz, po co to robisz...
zniesiesz wszystko.
Bo ostatecznie liczy się tylko muzyka.
Obraziliśmy wszystkich ludzi, których mieliśmy dosyć.
The Sex Pistols: wściekłość i brud"
Tu rozpoczyna się jedna z najsławniejszych...
i zarazem najbardziej niesławnych legend związanych
z Ludem Anglii.
Po wojnie labourzyści dużo obiecywali klasie pracującej.
Ale nie zrobili prawie nic, żeby poprawić jej położenie.
Ludzie byli zdezorientowani.
Przestali rozumieć, co oznacza termin "klasa pracująca".
Było zimno i biednie. Brakowało roboty.
Wszyscy żyli z zasiłku.
Jeśli twoi starzy nie byli bogaci,
miałeś przesrane.
Ta frustracja dała początek The Sex Pistols.
Dziś zimy naszej zmienia się niełaska
Na złote lato... W blasku słońca Yorka.
Anglią wstrząsały niepokoje społeczne.
To były inne czasy.
Wszędzie dochodziło do zamieszek.
Wielu strajków.
Stacje telewizyjne rozpoczynały i kończyły nadawanie.
Ludzie mieli dosyć starego porządku.
W szkole, w urzędzie pracy,
Wszędzie mówili to samo: Że nie masz szans.
Oczekiwali, że przyjmiesz to z pokorą.
Taka sytuacja sprzyja konfliktom społecznym.
Kiedy czujesz się bezsilny, łapiesz się czegokolwiek,
żeby zachować choć trochę szacunku dla siebie.
Nie dotykaj mnie, bo złamię ci szczękę!
Ten człowiek przedstawia sobą smutny widok.
Zachowuje się tak, bo nim manipulowano.
Jestem rasistą! Kto mnie nim uczynił?
Ten rząd! Konserwatyści!
I wszystkie fiuty, które popierają czarnuchów.
Nie lubię tych ludzi i nigdy ich nie polubię!
Moją bronią są słowa. Przemoc mi nie leży.
Niektóre rzeczy po prostu powinny się wydarzyć.
Tak było z Sex Pistols.
Urodziłem się 3 września 1955.
Mieszkałem z matką i ojczymem, którego brałem za ojca.
Mieszkaliśmy w suterenie, w Shepherd's Bush.
Mój prawdziwy ojciec zwiał, kiedy miałem dwa lata.
Nazywał się Don Jarvis. Był bokserem-amatorem.
Jako dzieciak czułem się niepotrzebny.
Wychowałem się w zachodnim Londynie.
W rejonie Shepherd's Bush. Typowa robotnicza dzielnica.
Steve był moim sąsiadem.
Steve i Paul mieszkali koło mojej szkoły
Pochodzę z robotniczej rodziny
W szkole byłem... Spokojnym, nieśmiałym chłopcem.
Moi rodzice to emigranci z Irlandii.
Matka nauczyła mnie pisać i czytać, po tym
jak w wieku 7 lat przeszedłem zapalenie opon mózgowych.
Po powrocie ze szpitala, zupełnie nic nie pamiętałem.
Musiałem uczyć się wszystkiego od nowa.
Jak plemnik przedostaje się do jaja?
Byłem tak głupi, że powtarzałem klasę.
Nigdy nie uważałem podczas lekcji.
Jako 10-cio latek, Steve był łobuzem.
Upewnijcie się, czy zakładacie go na dobrą stronę.
W drugiej dłoni mam cztery palce i kciuk.
Kiedy przerabialiśmy Szekspira,
nauczyciel nie odpowiadał na moje wątpliwości.
Zadawałem bezpośrednie pytania, czego nie wolno robić.
"Szekspir jest wielki. Ty - nie" Mnie to nie wystarczało.
Dużo kradłem.
Nauczyłem się tego jako 6-cio latek obserwując starych.
Interesowała mnie tylko muzyka.
Uwielbiałem Roxy Music i Bowiego.
Myślałem wtedy, że muzycy spadają z nieba.
W szkole byłem bardzo spokojny.
Ale w wieku 14 czy 15 lat uznałem, że mam dość.
Robiono nam wodę z mózgu.
Nie chciano, byśmy pytali o przyszłość.
Moja matka uwielbiała Alice Coopera.
Lubiła bardzo różne rzeczy
irlandzki folk, T. Rex, wczesnego Bowiego i metal.
W Shepherd's Bush mieszkało dużo Czarnych dzieciaków.
Chodziliśmy z nimi na imprezy słuchaliśmy skal.
Założenie kapeli zaproponował Wally Nightingale.
Steve miał śpiewać, ja - grać na perkusji.
Way umiał grać na gitarze. My byliśmy świeżaczkami.
W kółko graliśmy próby i fantazjowaliśmy.
Jeśli podobał mi się ciuszek koleżki z T. Rex.
szedłem na King's Road i kradłem coś takiego ze sklepu
Zawsze lądowałem w "Let it Rock"
Malcolma McLarena i Vivienne Westwood.
Jeśli wchodziłeś do innego sklepu przy King's Road
natychmiast opadało cię dziesięciu pedałów.
Malcolm nie handlował dzwonami ani krawatami.
"Teddy Boys" byli znacznie bardziej zbuntowani
Generalnie chodziło o to, żeby wyróżniać się z tłumu.
Ale zarazem mieć poczucie, że należy się do pokrzywdzonych
Jeszcze w szkole zrozumiałem, że można na tym zarobić.
Zaprzyjaźniłem się z Malcomem, bo miał kontakty w branży.
Potrafił się wszędzie wcisnąć. Nadawał się na menedżera.
Chodziłem po King's Road. Wkurwiony i rozżalony.
Ludzie nosili dzwony,
buty na koturnach i długie włosy.
Nienawidziłem takiego eskapizmu.
Strajk służb miejskich ciągnął się przez całe lata.
Na ulicach leżały trzymetrowe hałdy śmieci.
Zakładając na siebie worek od śmieci,
dawałeś dowód temu, że mocno stoisz na ziemi.
Tak właśnie robiłem.
I taki jestem niemodny,
że nawet psy szczekają, gdy przechodzę.
Mnie też obszczekiwały.
Postać Ryszarda bardzo mi pomogła.
Był zdeformowany i groteskowy.
Tak jak dzwonnik z Notre Dame i inne postaci,
które osiągały coś mimo swojego kalectwa.
Steve był kleptomanem.
Nie potrafił trzymać rąk w kieszeniach
Doskonale znaliśmy okolice Hammersmith Odeon.
David Bowie grał tam ostatnie koncerty jako Ziggy Stardust.
Kiedy jego techniczni zasnęli
Steve wszedł na scenę i wypiął wszystkie mikrofony.
Mieliśmy dzięki niemu gitary, wzmacniacze, bębny
Sprzęt, na który nie byłoby nas stać.
Nie chciałem zostać pobity przez agresywnych "Teddy Boys".
Postanowiłem przerzucić się
na erotyczne gadżeciki z gumy i ze skóry.
Uważałem, że to zabawne i ekscytujące.
Zainteresowały mnie te gumowe wdzianka
Ludzie zaczynają wierzyć, że można się kochać
tylko w masce i gumowym t-shircie.
Dlaczego zaczynają tak myśleć?
Bo nie potrafią się zmierzyć z rzeczywistością.
Pewnego dnia Steve oznajmił, że znalazł basistę.
Glenn pracował wtedy w sklepie Malcolma.
Dzięki "zdolnościom" Steve'a mieli sporo sprzętu.
Malcolm powiedział, że zostanie naszym menedżerem
Tyko Jeśli pozbędziemy się Wally'ego.
Powiedział, że powinienem grać na gitarze, a nie śpiewać.
Zrozumieliśmy, że Way musi odejść.
W tamtym czasie sklep Malcolma zaczęła odwiedzać w soboty
grupa kolesi z północnego Londynu.
Chyba wszyscy mieli na imię John.
Steve i Paul nie wierzyli.
Sid też miał na imię John.
Byliśmy jak ten gang z "Mechanicznej pomarańczy"
Nie mam pojęcia, dlaczego wybrali mnie.
Pewnie dlatego, że wyróżniałem się z tłumu.
Umówiliśmy się z Johnem w pobliskim pubie.
Po wypiciu paru piw wróciliśmy do skepu.
Przesłuchanie odbyło się na zapleczu.
Kazaliśmy Johnowi zaśpiewać "I'm 18" Alice Coopera
Zaśpiewał go jak dzwonnik z Notre Dame.
Zawsze uważałem się za brzydkiego pojebańca.
John stał przed szafą grającą i odwalał te swoje numery.
Od razu wiedziałem, że będzie naszym wokalistą.
Nie chciałem go mieć w zespole.
Wyglądał jak gwiazda, ale uważałem go za gnoja.
Kiedy z nim pogadałem, okazało się, że to tylko poza.
Denerwował się, bo nie potrafił śpiewać.
John pochodził z innego świata.
Poznałem się na Stevie'm. Wiedziałem, że ma potencjał.
W gruncie rzeczy obaj jesteśmy postaciami tragicznymi
Gdzieś w głębi Steve i Paul byli zranionymi ludźmi.
Natomiast Gen w kółko chrzanił o Beatlesach.
Zwracaliśmy się do siebie per, ty cipo".
naprawdę jesteśmy cipami. Każdy na swój sposób.
Wyglądaliśmy jak postaci od Harolda Pintera.
To nie powinno działać, ale działało.
Pierwsze próby były koszmarne. Fałszowałem jak diabli.
Paul nie trzymał tempa, ja nie umiałem grać na gitarze.
Wytrwałem, bo nie miałem nic innego do roboty.
To ohydne! Nienawidzę takich piosenek.
Od początku żarliśmy się. To były regularne awantury.
Mówili, żebym nauczył się śpiewać.
Pytałem, dlaczego? Kto tak twierdzi?
W sumie różnica charakterów jest czymś dobrym.
Jeśli chcesz być rzeźbiarzem, potrzebujesz gliny.
Zrozumiałem, że ludzi też można potraktować jak materiał.
Sex Pistols... Byli moim dziełem sztuki.
Mnie nie można wykreować, bo jestem już sobą.
Cały świat wie, że Malcolm pierdoli głupoty.
Nikt nie może go już słuchać.
Sex Pistols miało oznaczać, , Młodzi seksowni mordercy".
Słowo "pistol" oznaczało "pistolet" i "***".
Mój związek z menadżerem sprowadzał się do tego...
że Malcolm bez przerwy kradł moje pomysły.
Musiałem go zaakceptować. Był ich menedżerem.
Obaj mają gwiazdorski odpał. To dlatego zawsze się żarli.
To John sprawił, że kojarzono nas z pewnym stylem.
Porwane ubrania, agrafki, zamki błyskawiczne.
Ubierałem się tak, bo nie miałem kasy.
Jeśli wystaje ci goła dupa, musisz spiąć spodnie agrafką.
Nazwałem go "Rotten", bo gniły mu zęby.
Steve zawsze wyglądał jak fryzjer.
Nosił trwałą. Niestety bardzo trwałą.
Nie mam bohaterów. Wszyscy są do niczego.
Emerson, Lake and Palmer.
Emerson, Lake and Palmer, Yes - to dinozaury!
Byi zajebiście nudni. Pierdolone Uriach Heep.
Chciałem, żeby Sex Pistols konkurowali z Bay City Rollers
Wyobrażacie sobie mnie śpiewającego "Shang-A-Lang"?
Stradivarius... Był okropnym malarzem.
A Rembrandt... Nie potrafił robić skrzypiec.
Przez rok chodziłem do St. Martins college.
Sebastian Conran pracował tam jako kaowiec
Powiedziałem, że mam zespół - "Sex Pistos".
"To musicie u mnie wystąpić."
Byłem przerażony.
Musiałem zażyć Mandrax.
Dwie tabletki.
Na sali same snoby ze szkoły artystycznej.
Wystąpili tam też "Bazooka Joe" z Adamem Antem na basie.
Piliśmy browar, Mandrax zaczął działać.
W końcu zaczęliśmy grać.
Spojrzałem na Johna i pomyślałem: ale zajebiście!
Nagle wszechświat nabrał sensu.
Gen chciał nagrywać hity.
"Wiedz, że cię kocham, maleńka" Co za bzdury!
Co innego: "Wiedz, że mam cię gdzieś".
Jeśli śpiewałem cudze piosenki, to zawsze po swojemu.
Wreszcie mieliśmy zespół.
Grałem na gitarze i było mi dobrze.
Po chwili wyłączyli prąd.
Wyszliśmy na Piccadilly Circus.
Przed wyjściem na scenę umierałem ze strachu.
Musiałem sięgnąć głęboko do swojego wnętrza.
"Orkiestra dęta. 76 puzonów."
Artur Askey Ken Dodd.
Lubiłem nawet... "Ze mną wszystko w porządku".
Angicy nie mogli zrozumieć, że Sex Pistols byli musicalem.
Gramy "Roadrunnera"? Nienawidzę tego gówna.
Bawiliśmy się olewając wszystko dookoła.
Anglicy mają poczucie humoru.
W najbardziej ponurych chwilach
Występowaliśmy kiedyś przed Screaming Lord Sutch.
Na widowni kolesie z długimi piórami.
Kiedy tydzień później graliśmy w "Nashvie",
ci sami ludzie mieli krótkie włosy i porwane koszulki
Na każdym koncercie pojawiało się ich coraz więcej.
The Sex Pistols stworzyli nową subkulturę.
Ta publiczność miała styl.
Było tam wielu prawdziwych oryginałów.
Kobieta - kot.
Ta fryzura wymagała nie lada umiejętności i odwagi.
Przez parę lat było wspaniale.
Ludzie zaczynali rozumieć,
że są piękni w swojej brzydocie.
Kobiety nie były traktowane jak obywatele drugiej kategorii
Po koncertach zawsze rozmawiałem z fanami.
Pytałem, gdzie mieszkają. Jak żyją? Normalne sprawy.
Miałem gdzieś gadki o zespole.
Czekałem tylko, żeby jakaś mi obciągnęła.
Nie interesowałem się polityką.
Chciałem, żeby jakaś panna zrobiła mi loda.
Lubiłem "Substitute". Ale zmieniałem niektóre słowa.
Nie możesz nic zmieniać. To klasyk" - mówi Gen.
Spierdalaj! "
Zaczęliśmy pisać piosenki I zrobiło się ciekawiej.
Staliśmy się niezależni.
Większość pomysłów przynosił Glen.
Graliśmy, a John siedział w rogu i pisał.
Nie potrafiiśmy ubierać myśi w słowa.
John to umiał.
Jestem antychrystem. "
Nie mogłem wymyśić niczego, co by się z tym rymowało.
Anarchista" pasowało jak ulał.
Nienawidziłem tego pieprzonego rymu
Wreszcie jakaś porządna muza!
Nie chcieiśmy uszczęśiwiać udzi.
Sid był totalnym fanem Pistosów.
Byiśmy ich największymi fanami.
Rotten był niesamowity. Steve też był zajebisty.
Glena zawsze uważałem za cipę.
Pistolsi byli inni dzięki Johnowi.
Nie kręcił tyłkiem, nie tańczył jak robot.
Tylko miotał się jak skurwysyn. I tyle.
Dzieciaki z Bromley pozakładały własne kapele.
Ot i cały punk rock.
Ludzie widzieli, że gramy trzy akordy.
zaczynali rozumieć, że grać może każdy.
Lubiłem The Clash, The Damned. To było bardzo ekscytujące
Daliśmy początek nowemu ruchowi.
Pewnego razu do klubu przyszła dziewczyna
W przezroczystym szlafroku.
Widziałem, jak turysta zatoczył się z wrażenia.
Sid był niesamowity. Zawsze się wyróżniał.
To on wynalazł pogo.
Skakał ludziom na ramiona, żeby lepiej widzieć.
W końcu wszyscy zaczynali podskakiwać jak piłki.
Wymyśliłem ten taniec,
żeby móc rozpierdalać ludzi po całym klubie.
Nazywam się Nick Kent.
Byłem dziennikarzem "New Musical Express".
Sida widziałem tylko raz.
Był pod wpływem amfetaminy.
Albo jakiejś innej substancji powodującej napływ adrenaliny.
Szukał zadymy.
Uważaj, gnoju, bo rozpruję ci bebech.
Kilka razy przywalił mi w głowę łańcuchem.
Wszedłem na górę zalany krwią i zupełnie zdezorientowany.
Podziwiałem ich postawę. Uważałem, że są bardzo odważni.
Zanim doszło do ataku, Sid rozmawiał z Johnem.
Myśę, że Johnny napuszczał Sida na mnie.
John ochrzcił Sida przydomkiem Vicious
Właśnie po tej walce.
Przydomek Sid Vicious przylgnął do niego po tym,
jak pewnego dnia ugryzł go mój chomik.
Chomik miał na imię Sid.
Zespół urządził prywatny koncert w Islington.
Poszedłem tam z ludźmi z mojej firmy.
Zapukaliśmy do garderoby. Ktoś ryknął:, Spierdalać"!
Nie dawaliśmy za wygraną. Ponownie zapukaliśmy.
Znowu to samo:, , Spierdalaj".
Byli wyjątkowo nieprzyjemni.
Doszło do małej przepychanki.
Wielu muzyków unikało kontaktów z tłumem
Oni porzucali instrumenty
i dawali nura w publikę.
Obejrzałem ich jeszcze dwa czy trzy razy
żeby się upewnić, czy rzeczywiście są tacy, źli".
Dlaczego używasz brzydkich słów?
Mówię przecież,
kurwa, po angielsku.
Pistolsi kompletnie olewali prasę.
To było super.
99/ kapel wchodziło skrybom w tyłek bez wazeliny.
Większość dziennikarzy to masochiści.
Pozbądźcie się starego porządku.
Czekaliśmy na to pięć lat. Aż w końcu stało się.
To jedyny przypadek,
kiedy inicjatywa nie należała do branży.
Ten zespół to pionierzy nowego ruchu młodzieżowego.
Subkultura nosi nazwę punk.
Punk rock jest prymitywny i dziki.
Podobnie jak ich fanzin pod tytułem:, Wąchając klej".
Nasza muzyka jest bardzo szczera.
Coraz trudniej znaleźć im miejsce do grania.
Sex Pistols - chcąc wystąpić - musieli wynająć klub nocny.
Pistolsi są bardzo wiarygodni.
Posługują się przemocą, ale nie przemocą fizyczną.
Malcolm wynajął prawnika nazwiskiem Fisher.
Przeklęty prawnik.
Doszło do przetargu między Polydorem, a EMI.
Nasz kontrakt gwarantował kontrolę artystyczną zespołowi.
Malcom wybrał EMI.
Wchodzę i pytam:, , Co to za wariaci? "
To Sex Pistols"
Od razu zadzwoniłem do "Today programme".
Oddzwonili, że chcą zaprosić Pistolsów do studia.
Posadzili nas w pokoju z lodówką.
Wytrąbiliśmy ze cztery butelki wina.
Wkurwiłem się dopiero, kiedy wyszliśmy przed kamery.
Oto punk rockowcy.
Nie przypominają czyściutkich Rolling Stonesów.
Są równie pijani jak ja. L znacznie czystsi.
Podobno dostaliście 40 tysięcy od firmy płytowej.
Nie kłóci się to z waszym
antymaterialistycznym nastawieniem do życia.
Nie.
Wszystko, kurwa, wydaiśmy.
Nie usłyszał tego, bo sam był pijany.
Wszystko, kurwa, wydaiśmy.
Dobry Boże!
Beethoven, Mozart, Bach i Brahms nie żyją.
To nasi bohaterowie. Wspaniali ludzie.
Niektórzy naprawdę ich ubią.
To już ich gówniany probem.
Rottenowi wymsknęło się słowo, gówniany".
Brzydkie słowo. Następne pytanie.
Jakie to słowo?, , Gówniany".
A wy, dziewczyny?
Przestraszył was? A może dobrze się bawicie?
Ja bawię się doskonale. Zawsze chciałam cię poznać.
Siouxie zaczęła go podpuszczać.
Ty świntuchu. Stary zbereźny dziadu.
Steve rozumiał, że gada z pijakiem.
zaczął go poniewierać jak lumpa z pubu
Macie 5 sekund, żeby powiedzieć coś brzydkiego.
Ten głupi fiut zaczął nas prowokować.
Ty zbereźny fiucie. Pierdolony popapraniec.
To wszystko na dzisiaj.
Mam nadzieję, że my się już nie spotkamy.
McLaren robił w gacie ze strachu
"Lepiej stąd spierdalajmy".
Następnego dnia chwalił się, że to był jego pomysł.
To był doskonały numer komediowy.
Jedno czteroliterowe słowo załatwiło wszystko.
Doskonale się bawiłem.
Komitet zdecydował, że The Sex Pistols nie wystąpią.
Zgadzamy się jednak na występ pozostałych trzech zespołów.
Punk stał się hasłem bojowym społeczeństwa brytyjskiego.
Zdaniem wielu punk jest gorszy niż komunizm czy hiper-inflacja
Chcemy pokazać Walii i naszemu miastu
że nie zgadzamy się, aby zespół występował w Cearphiy.
Kiedy władze odmówiły wydania zakazu występów punkom
próbował pan ich zatrzymać osobiście.
Udaliśmy się tam z pozytywnym przesłaniem.
Dlaczego pan tu przyszedł?
Ponieważ uważam się za chrześcijanina.
Gdyby był tam mój syn, Weszłabym, żeby go wyciągnąć.
Jeździli za nami z koncertu na koncert.
Musieliśmy pojawiać się wszędzie na czas
chociaż było niemal pewne, że nie dopuszczą do występu.
W Newcastle także nie można oglądać koncertów punkowych?
Nie mogliśmy pozwolić, żeby oglądały to nasze dzieci.
Wszędzie obowiązywał zakaz występowania.
Chodziło o skandale, które rzekomo wywoływaliśmy
Idziemy przez miasto, a za nami horda dziennikarzy.
Zachodzimy gdzieś na kawę i kanapkę.
Słyszę jak jeden reporter pyta drugiego: "Masz coś?"
Tak! Rotten powiedział dwa razy kurna i raz gówno. "
Najlepsze, co mogłoby ich spotkać, to nagła śmierć.
Najgorsi z nich to The Sex Pistols.
Stanowią antytezę tego, co nazywamy człowieczeństwem.
Rotten będzie skończony, Jeśli odwoła swoje słowa.
Wiedzieliśmy, że może być tyko gorzej.
Przemysł muzyczny miał przez nich kłopoty z wizerunkiem.
EM postanowiło zerwać współpracę z zespołem.
Sex Pistols wyrzuceni przez EMI 27 stycznia 1977.
Wielkie wytwórnie o ustalonym wizerunku.
uważają, że artysta powinien być pajacykiem.
My na to nie pozwoliliśmy.
Powiedzieli, że nie mogą dalej promować zespołu.
Zaczęło się od kłótni między Glenem, a Johnem.
Jeśli wyglądasz i gadasz jak dupek,
jesteś dupkiem.
Johnowi sława uderzyła do głowy Nie podobało mi się to.
Ostatni koncert zagrałem z nimi w, Paradiso", w Holandii.
Zawsze narzekał, że przeginamy pałę.
To zabawne, ale ciągle się mył.
Przyjeżdżamy do hotelu, a on rzuca się, żeby myć nogi.
Steve i ja byliśmy do siebie podobni.
John uważał, że przyjmując Sida do zespołu, zyska partnera.
Dowiedziałem się, że grają próby z Sidem.
Stali się zespołem z komiksu. Przestali być poważną kapelą.
Gen uznał, że zespół odchodzi od tego, co cenił w muzyce.
To kompletne bzdury.
Macom uwiebiał spiskować. Poróżnił mnie z Johnem. Tye.
Zawsze go szanowałem. To on nauczył ich grać.
Trochę żałowałem, że odszedł. Sid nie miał pojęcia o graniu.
Czuję się winny.
Nie powiedziałem Sidowi, czego może się spodziewać.
Robiłem wtedy własną kapelę "The Flowers of Romance."
Rotten zaproponował spotkanie Umówiliśmy się w jakimś pubie.
Myślałem, że chcą mi wpierdolić
bo nie pojawiłem się na jakiejś imprezie u Rottena.
Kiedy przyszedłem zapytał, czy chcę grać z nimi na basie.
Sid był moim kumplem. Smiał się ze wszystkiego.
Był pod tym względem genialny. No i miał na imię John.
Sid i ja robiliśmy razem wiele szalonych rzeczy.
Graliśmy we dwóch dla pieniędzy.
Najczęściej piosenki Alice Coopera.
Najbardziej lubiliśmy, , I Love The Dead. "
"Błagam, zamknijcie się". "Weźcie forsę i idźcie sobie".
Dlaczego na mnie plujesz?
Okres zaraz po dojściu Sida był najlepszy.
Bardzo chciał nauczyć się grać na basie
Sid świetnie wyglądał. Miał odpowiednią maskę.
Wykorzystałem to,
że dobrze wyglądam
Szukali aniołka w dzwonach i wiatrówce?
Jeśli tak, to, że trafili.
Znalazłem się w pewnym sklepie w towarzystwie Rotten i Viciuosa
Ostatnio widziano go jak jechał na ośle przez Fuham
Po zerwaniu z EMI, Sex Pistols związali się z A & M Records.
Do podpisania kontraktu doszło przed pałacem Buckingham
Malcolm zawsze powtarzał, że nie miał *** nami kontroli.
To prawda.
W limuzynie doszło między nami do bijatyki.
Normalka.
Miałem ochotę porządnie przyłożyć Macomowi.
Sex Pistols nie ucierpieli, mimo zerwania umowy.
Podpisali bowiem nowy kontrakt.
Przygotowali też pierwszą piosenkę dla A & M.
Ojciec Sida służył w straży pałacowej.
Sid podpisuje
lukratywny kontrakt,
a jego stary stoi za płotem i pilnuje pałacu.
Po ceremonii wszyscy pojechali Świętować do siedziby A & M.
Pistolsi potwierdzili reputację bardzo nieprzyjemnych facetów.
W A & M. Panował totalny harmider.
Sid miał rozciętą nogę Ja - podbite oko.
Malcolm biegał jak oszalały. Steve flirtował z sekretarkami.
Potem pojechaliśmy nagrać, , God Save The Queen".
Ze szkoły obok studia wybiegły dzieciaki.
Ktoś wezwał policję.
Następnego dnia A & M nas wylało.
Ludzie boją się nas jak zarazy.
Firma płytowa wręcza ci czek i prosi, żebyś nie wracał.
- Dostaliście pieniądze? - Tak. Wczoraj.
Idioci.
Nie byliśmy miaskami, za których nas uważano.
Byliśmy zajebiście upierdliwi. L nadal tak jest.
Zespół podpisał umowę z *** nagrał piosenkę da królowej.
Piszesz God Save The Queen nie dlatego,
że nienawidzisz Anglików. Robisz to, bo ich kochasz.
Mam być szczery? Chcę, żeby ten drań zginął.
Nie myśę, żeby piosenka była skandaliczna.
John po prostu walił prawdę między oczy.
Zraziliśmy do siebie wszystkich Najchętniej by nas powiesili.
Staiśmy się eksponatem z National Gallery.
God Save the Queen stało się alternatywnym hymnem.
To był kluczowy moment.
Byliśmy słupem, wokół którego tańczyli
Uczciliśmy wydanie, God Save... Na statku płynącym po Tamizie.
To był Srebrny jubileusz królowej 7 czerwca 1977.
Chciałem uciec z kraju, ale nie mogłem.
Mieliście kiedyś uczucie, że jesteście w pułapce?
Dostawałem 20 funtów tygodniowo. Myślałem, że wszystko gra.
Nie kwestionowałem posunięć Macoma.
Przyjaźniłem się z McLarenem ufałem mu jak przyjacielowi.
Przyszliśmy tu da Sex Pistols.
Był tam Richard Branson Wyglądał jak szczur.
Wypowiedzieliśmy wojnę Angii. Całkiem niechcący.
Miejsce ósme - The Muppets. Na siódmym - Aessi Brothers.
Szóste - Emerson Lake and Pamer. Piąte - Electric Light Orchestra.
Na czwartym The Stranglers. Na trzecim Queen
Na drugim the Eagles.
Miejsce pierwsze zajęła, , God Save The Queen".
Jednak Związek Niezależnych Nadawców Radiowych uznał
że nagranie może obrazić uczucia słuchaczy.
W tamtym tygodniu na szczycie
nie było żadnej piosenki.
Cokolwiek robiliśmy uderzało w odkryty nerw.
Nada jeździłem metrem na gapę.
Nasz management nie chciał z tym mieć niż wspólnego.
Nie mogłem spokojnie chodzić po Londynie.
Czułem się jak wilkołak. Cały czas bałem się o życie.
Boże chroń królową?
Dostałem brzytwą po nodze.
Ostrze utkwiło w kolanie. Nie mogli go wyjąć.
Ktoś inny przejechał mi kosą po przegubie dłoni.
Nadlatująca butelka cudem nie trafiła mnie w oko.
Kiedy przyszedłem do szpitala, zadzwonili na policję.
Zostałem aresztowany pod zarzutem wszczęcia burdy.
Dzwonili do mnie redaktorzy mówiąc, że wydrukują wszystko,
bo dzięki mnie sprzedają rekordowe nakłady
Wczoraj w wieku 42 lat umarł Elvis Presley.
Znaleziono go na podłodze w łazience jego domu.
Mówiono, że Presley był uzależniony od narkotyków.
Malcolm nie był w stanie załatwić koncertów w Anglii,
Ale mogliśmy grać za granicą. Pieprzyć Anglię!
Mam dziś dużo miodu w uszach.
Nie mieliśmy nic do roboty. Nie graliśmy nawet prób.
To logiczne, że zacząłem brać. Wszystkiemu winna jest nuda.
Nie mogę zdjąć okularów, bo mam złamany nos.
Kiedy przyszła z Sidem, pomyślałem: "Co to za rura?"
Nigdy wcześniej nie czułem takiej negatywnej energii.
Nienawidziłem jej.
Pamiętam, jak Steve dymał Nancy w kiblu,
Nie lubiłem jej.
Nancy była dziwką z otoczenia New York Dolls.
To ja przedstawiłem ją Sidowi. Teraz tego żałuję.
W Nowym Jorku tańczyłam w barach.
Waliłam facetom konia za 10 doców.
Po prostu umiem dobrze obciągać.
Po przeczytaniu recenzji z koncertu Pistolsów,
postanowiłam, że muszę ich zobaczyć.
Nancy była jego dziewczyną i zarazem dealerem.
Przy każdej okazji faszerowała go ***ą.
Przez długie miesiące próbował nas rozdzielić.
Kiedy dziewczyna wtrąca się do zespołu,
oznacza to początek końca. Sid zaczął brać w kanał.
Zrobiliśmy wszystko, żeby pozbyć się Nancy.
Kiedyś wywiesiłem ją za okno trzymając za nogi.
Reszta zespołu nienawidziła mnie,
bo znałam ćpunów z New York Dos.
Zawsze mieli przy sobie ***ę.
Lubię New York Dolls. Byli niegrzeczni.
Grali zajebistego rocka. Mieli fajne ksywki i fryzury.
Wydawało mi się wtedy, że Thunders jest najlepszy.
Naśladowałem jego ruchy. Teraz się tego wstydzę.
Nie musiałem go małpować. Miałem już swoje grepsy.
To ja wprowadziłem modę na noszenie chusteczek.
Po jakimś czasie fani zaczęli mnie naśladować.
Podniosło to moją samoocenę.
Skórzane kurtki i "gotyk" przyszły wraz z ***ą.
To zniszczyło Sida. Był ofiarą mody.
Sid stał się najgorszym rodzajem rockowego imbecyla.
Nie rozumiał, że stawką było nasze życie.
Kto chce coś dostać? Podejdźcie tu, ćwoki!
Poradzę sobie z całą Anglią. Ale z jednym ćpunem - nie.
Rozprężenie nastąpiło w najgorszym momencie.
Bogate dzieciaki udają punków.
Przypominają wojsko. To rodzaj mody.
Ja nie jestem modny. Nie nadaję się do tego.
Punki przyjęły zuniformizowany image i stosunek do życia.
A przecież chodziło o to, żeby być sobą.
Wygląd kojarzony z punkiem: irokez, czarna skóra itd.
To przyszło dopiero później.
Przecież nie mieliśmy kasy na skórzaną kurtkę za 50 funtów.
Te wszystkie denne zespoliki udające, że grają punk rocka...
Punk stał się "dozwolony". Został wchłonięty przez system.
Mamo, chodź szybko! Oni zabili Bambi!
"Kto zabił Bambi?" To był pomysł Malcolma.
Malcolm potrafił wydawać cudze pieniądze.
Film był finansowany z naszych tantiem.
Pamiętam, że w jednej ze scen grał znajomo wyglądający facet.
To był Sting. Debiutował w filmie fabularnym.
Chcesz się uczyć latać? Dobrze trafiłeś, Pistolecie.
Nazywamy się Blow Waves..
i wiemy, jak sprzedać więcej płyt niż McLaren.
Wiedziałem, że kompletnie niepotrzebne.
Wierzymy w rock and rolla. Nie potrzebujemy cię.
Nasza muzyka jest ważniejsza od waszej anarchii.
McLaren nie lubił, kiedy pytaliśmy o pieniądze.
Przestałem więc o nie pytać. Nigdy nie mieliśmy prawnika
Pod tym względem przypominaliśmy boys band.
Czy można grać w Sex Pistols i nie mieć pieniędzy?
Dzwonisz do biura Bez odzewu.
Byliśmy bez grosza.
Jak małpy na herbatce. Gdzie, do kurwy, był manager?
Twierdził, że wszystkim kręci. Ale był kompletnie bezradny.
Kiedy zagroziliśmy, że rozwiążemy zespół.
Od razu załatwił koncerty.
Spots. To była dobra trasa.
Nie mogliśmy jednak występować pod swoją nazwą.
Graliśmy koncerty w małych klubach.
Przychodziło mnóstwo ludzi. To były zajebiste sztuki.
Holidays in the Sun było ukoronowaniem wszystkiego.
Huddersfield wspominam bardzo dobrze.
Rano graliśmy dla dzieciaków, które rzucały we mnie ciastkami
A wieczorem dla strajkujących związkowców.
Przypominało to Wigilię. Wszyscy byli wyluzowani.
Graliśmy dla dzieci strajkujących strażaków.
Wszyscy się kochali. Sid był niesamowity.
Za wszystko zapłacili The Sex Pistols. Brawo!
Sex Pistols na czarnej iście 1977
To był chyba nasz ostatni koncert w Anglii.
Sid Vicious? Mówi Rodney Bingenheimer.
Jest tam Johnny Rotten? Jak leci?
Niedługo przyjeżdżacie do Ameryki.
Przyjedźcie do Kaifornii. Jest najlepsza!
Bo ja wiem. Dają tam jajka sadzone z frytkami?
Możesz tu robić, co tylko chcesz.
W Los Angeles nikt nie jest represjonowany.
Owszem. Mentalnie.
W tym tygodniu usłyszycie: Niesamowitych Kansas
Rodzinny funk w wykonaniu The Sylvers.
Szalonych Sex Pistols. Gładkiego Ricky'ego Jaya
I zgrywusa, Roberta Aguayo.
Mieliśmy kłopot z wizami, bo wszyscy byliśmy notowani.
Na lotnisku wzięli nas na rewizję osobistą.
Dobrze, że zaczęli od Sida.
Kiedy zobaczyli jego bieliznę, stracili ochotę do pracy.
Ich zła sława obiegła cały świat.
Investors Review wybrali ich na "Młodych Biznesmenów Roku".
gazety sprzedają się w rekordowych nakładach.
Nie interesuje ich muzyka, a jedynie chaos.
Policja czekała na przylot niesławnych The Sex Pistols.
Warnes Records ostrzegło, że mogą zaatakować dziennikarzy
Jednak Steve Jones, Johnny Rotten,
Paul Cook i Sid Vicious nie mieli nic do powiedzenia.
Wizyta w Ameryce była dziwnym doświadczeniem.
Przydzielili nam goryli z krótkofalówkami.
Wszędzie jeździło za nami FBI, CIA i 50 dziennikarzy.
Oto dwaj z nich Czekamy na resztę.
Razem mają udzielić obiecanego wywiadu.
Zażądali 10 dolarów. Kiedy odmówiłem, poszli sobie.
Na dywanie zostały plwociny,
niedopałki, puste puszki i pudełka po żelu Clearasil.
Po wyjściu z hotelu udali się do sex shopu,
a potem na swój pierwszy koncert w Ameryce.
Nie rozumieliśmy Ameryki. Ani ona nas.
W porządalu, kowboje...
Kiedy powiedziałem: Pierdolone kowbojskie pedały!
Spadł na nas deszcz butelek, puszek, świńskich łbów...
i chuj wie czego jeszcze.
Ktoś rzucił mi w twarz pełną puszką piwa.
Te koncerty były przerażające.
ludzie przychodzili, żeby obejrzeć kilku wariatów.
Sid zaczął chlastać się na scenie.
Amerykańskie dziewczyny są ładniejsze.
Potrafią obciągać fiuta. Uczą się tego bardzo wcześnie.
Sid uwielbiał Pistolsów jako fan.
Ale nie radził sobie na scenie. Nie był już sobą.
Próbował udawać naćpanego Johnny'ego Rottena.
Glina z Texasu wyrzucił mnie z sali.
Malcolmowi podobało się to, że Sid robił "szalone" rzeczy
Sid powiedział kiedyś "wariactwa nigdy dość".
A Malcolm na to: "Rób, co tyko chcesz".
Rób to, na co masz ochotę. Pieprzyć wszystkich!
Ruszają mnie bardziej niż ktokolwiek inny.
Podobno raz obsikali widownię. Brzmi zabawnie.
Wynocha! Won!
Spierdalaj!
Facet próbował się wspiąć na scenę.
Chciał mnie zaatakować, więc Przyjebałem mu w łeb basówką.
Wiedział, że chcę mu zrobić krzywdę.
Ale nie musiał walić mnie po głowie gitarą.
Byli wspaniali. Szkoda, że nie rozumiałem słów.
To był nasz pierwszy pobyt w Ameryce.
Obserwowaliśmy przez okno te ogromne przestrzenie.
Nie chciało nam się spać. Wszystko wokół było takie nowe.
Steve i Paul latali samolotem razem z Malcolmem.
Nie chcieli jeździć autobusem. Bo: "mieli dosyć tego reggae".
Steve i Paul to owieczki Są posłuszni Malcolmowi.
Sid szukał towaru. Rotten stał się egotykiem.
Sid był moim kumplem Nie chciałem, żeby był ćpunem.
Właśnie dlatego podróżowaliśmy autobusem.
Pozostali tego nie rozumieli. Myśleli, że sam sobie poradzę.
Ale nie tak łatwo pozbyć się nałogu.
Był na to o wiele za młody. Zbyt mało amerykański.
Potrafię piciem leczyć ludzi z narkomanii.
Zawsze jestem gotów zrobić to dla przyjaciela.
Jest ci niewygodnie. Pocisz się. Leci ci z nosa.
Nagle robi ci się zimno.
Wkładasz sweter i znowu jest ci za gorąco.
Nie możesz znaleźć wygodnej pozycji.
Gardzę wszystkimi, którzy pakują się w dragi.
Heroina paraliżuje siły twórcze.
Narkomania to najniższa forma życia.
Chwilami Sid w ogóle przestał grać.
I tak był marnym basistą. To zakrawało na żart.
Nie chciałem być małpą w cyrku.
Byłem jedynym, który rozumiał, czym jest anarchia.
W końcu dotarliśmy do San Francisco.
Sid i Malcolm wychodzą. Sid wraca nagrzany.
Winterland. Ostatnie odliczanie.
To nie był koncert rockowy. Przypominali zdychającego konia
Malcolma interesowały tylko media.
Tu KSAM z San Francisco., , Sex Pistols w Winterland".
Przez cały występ ludzie rzucali w nich przedmiotami.
Wiele osób wskakiwało na scenę.
Czy w San Francisco nie można liczyć na sprawne monitory?
Czy nie można przeprowadzić próby dźwięku?
Malcolm chciał, żeby wyglądało to groteskowo.
Wszyscy zostaliśmy oszukani. L widownia i ja.
Zagramy tylko jeden numer.
Mieszkali w eleganckim hotelu. My nie mieliśmy tam wstępu.
Mieszkaliśmy razem z ekipą techniczną
Zupełnie straciłem szacunek do Malcolma.
Nie byliśmy w zmowie z Malcolmem.
Nie wiedziałem, że Rotten nie dostał pokoju.
Malcolm leciał w kulki.
Nie miałem karty kredytowej, forsy, ani biletu powrotnego.
Zniszczył to, co uczyniło nas wielkim zespołem.
Powiedzieliśmy Johnowi, że nie zamierzamy tego ciągnąć.
Bo ktoś może zginąć.
John powiedział, że trzeba się pozbyć Macoma.
Unikałem Johna. Wiecznie się mnie czepiał.
Przeszedłem na stronę Malcolma. Koejna rzecz, której żałuję.
Byłem wtedy gotów wywalić Sida z zespołu. Świrował.
Grałem na basie i szalałem na scenie.
John myślał, że chcę zająć jego miejsce.
Nie chcę być
do końca życia ćpunem.
Kiedy Sid znowu dał w żyłę, zrozumiałem, że to już koniec.
To ja pierwszy powiedziałem, że mam tego dosyć.
Żałuję, że postanowiłem odejść.
Przeprosiłem Johna za to, że dałem nogę.
Mogliśmy to ciągnąć, ale bez Malcolma.
Wtedy myślałem jednak inaczej.
Wiedziałem, że to się musi skończyć.
Ale nie sądziłem, że okażą się takimi tchórzami.
Steve i Paul zdradzili.
Nasz ostatni koncert był najgorszym, jaki zagraliśmy
Nie było sensu tego ciągnąć.
Cookie zgodził się ze mną i spierdoliliśmy.
Tego samego dnia Vicious przedawkował ***ę
Czy nie chcieliście po prostu skopać tyłka estabishmentowi?
Sid? To twój wywiad. Obudź się.
Wszyscy wskakiwali na Sida.
Oglądałeś ich występy? Sid był doskonały.
Jedyne dwie osoby, z, którymi chciałbym grać...
Cholernie żal mi Sida.
Nie mogę o nim opowiadać, bo się rozpłaczę.
Bardzo mi na nim zależało. Kochałem wszystkich, Johnsów".
Obudziłem się. O co pytałeś?
Tyko nie upuść na mnie jointa.
11 października 1978, w hotelu Chelsea
znaleziono zabitą Nancy Spungen.
Ślady prowadziły do łazienki, gdzie znaleziono ciało kobiety
Ugodzono ją nożem w brzuch.
"Nie zabiłem Nancy" twierdzi Sid Vicious.
Vicious nie próbował unikać kamer.
Nie odpowiedział jednak na żadne pytanie.
Ława przysięgłych zadecyduje, czy Vicious zostanie oskarżony.
Jeśli tak, grozi mu od 15 lat do dożywocia.
Dobrze się bawisz?
Żartujesz?
Gdzie chciałbyś się teraz znaleźć?
Pod ziemią.
02.02.79 - Sid Vicious umiera z przedawkowania narkotyków
Straciłem przyjaciela. Nie mogłem temu zapobiec.
Żałuję, że nie byłem mądrzejszy.
Czasami mam wrażenie, że mogłem coś zrobić.
Zrobili z niego maszynkę do zarabiania pieniędzy.
Bardzo zabawne.
Do końca życia będę ich za to nienawidził.
To straszne
Brak szacunku. Vicious - biedny chłopczyna.
Pierdolone kowbojskie pedały!
Możecie w nas rzucać.
I tak nie zejdziemy ze sceny.
Przez dwa lata dawaliśmy z siebie 200/.
Potem zabrakło nam pary.
Wspaniale jest być Pistolsem. Zawsze nim pozostanę.
Od początku było jasne, że chodzi o autodestrukcję.
Sex Pistols byli moim dziełem sztuki.
Nadal pieprzysz te swoje głupoty, Malcolm?
Sex Pistols rozpadli się we właściwym momencie
Ludzie dalej wierzyli w kłamstwa.
Mieliście kiedyś wrażenie, że jesteście oszukiwani?
Zrobiliśmy, co do nas należało. Musieliśmy się rozpaść.
Chcę, żeby przyszłe pokolenia umiały powiedzieć...
Dosyć tego! ", , Prawda jest inna!"
>> Napisy pobrane z http://napisy.org >>>>>>> nowa wizja napisów