Tip:
Highlight text to annotate it
X
[Radosna muzyka]
CHŁOPAK: To jestem ja.
CHŁOPAK: To jest Monika.
Monika ładnie pachnie,
bez przerwy się uśmiecha kiedy ze mną rozmawia,
i zawsze mam dreszcze gdy się przypadkowo dotkniemy.
Chyba się w niej zakochałem.
CHŁOPAK: Ja nawet nie wiem, co to takiego jest...
Miłość...
Co znaczy: kochać kogoś...
być kochanym...
MATKA: Przestań się wydurniać.
Chodź jeść.
CHŁOPAK: Bez sensu to wszystko.
Leżę i myślę o Monice, a mógłbym zrobić coś pożytecznego.
wstałbym może, odkochał się.
Ludzie mówią, że miłość jest piękna.
W filmach też tak mówią.
A ja jak myślę o Monice to mnie boli.
[Chłopak jęczy z bólu]
[Dźwięki z telewizora]
Tato... jak poznałeś mamę?
Normalnie.
A jak to zrobiłeś, że za ciebie wyszła?
No ja nie wiem.
Ty miałeś się urodzić,
chciała ślubu...
To co ja mogłem?
Ja chciałam ślubu?
A kto pod moim balkonem krzyczał, że żyć beze mnie nie może?
Zmarnowałeś mi dwadzieścia lat życia.
Ignoranci, konformiści pogodzeni ze światem.
Straceni ludzie bez marzeń i wiary w cokolwiek.
Kiedyś będą starzy i będę się musiał nimi opiekować!
Myśl pozytywnie.
OJCIEC: To się rozwiedź.
CHŁOPAK: Monika, Monika...
MATKA: To się rozwiedź.
OJCIEC: Proszę bardzo.
CHŁOPAK: Monika.
MONIKA: Cześć.
Co robisz?
Rozmyślam *** sensem życia.
Robię dziś imprezę. Mam jedno wolne zaproszenie.
Wpadniesz?
No to pa.
Pa.
CHŁOPAK: Mam szansę.
Tak, cały świat mi sprzyja!
Dziś mój wielki dzień!
[Głośna, energiczna muzyka]
ZIOMAL: Kurwa, jaki towar ostatnio dorwałem, bez kitu, jaka sunia.
Dupcię ma taką, że jak nią zakręci, to normalnie się spuszczam od razu, bez kitu.
Ja pierdolę, stary. To ty się chyba zakochałeś.
Kurwa, chyba się zakochałem normalnie, nie?
Sam nie wiem.
Drugiej takiej świni prędko nie znajdę, nie?
A chuj, nawet jej powiedziałem, że ją kocham chyba.
No popatrz, kurwa... I co?
I co, wydymałem ją, nie?
Ja pierdolę, stary!
Zdrowie twojej nowej dupci.
Zdrówko!
Zdrówko, młody!
[W tle muzyka z klubu]
MONIKA: Rozmyślasz *** sensem życia?
Dziś są moje urodziny, wiesz?
Wiem.
Przyniosłem ci prezent.
Chodźmy do mnie.
CHŁOPAK: Seks? Tak od razu?
Dziewczyno, przecież ja cię kocham!
Jak to seks?
Przecież my tylu rzeczy jeszcze nie robiliśmy.
Nie trzymaliśmy się za ręce, chodząc po parku,
nie płakaliśmy razem na filmie, nie rozmawialiśmy całą noc przez telefon,
i ty chcesz tak od razu?
Ze mną?
Czy ja jestem głupi?
Muszę sobie odpowiedzieć na jedno, proste pytanie.
Czy ja jestem głupi?
No dobra.
[Dramatyczna muzyka z telewizora]
LEKTOR TELEWIZYJNY: Będzie lepiej, jeśli już sobie pójdziesz.
Co to znaczy?
Było mi bardzo miło, ale ja mam swoje życie, a ty masz swoje.
Pora, byś do niego wrócił.
A co z nami?
Nie ma nas. Nigdy nie było i nie będzie.
Czas spojrzeć prawdzie w oczy.
Ale ja cię kocham!
Nie masz pojęcia, co to jest miłość.
Lepiej już idź.
CHŁOPAK: Wstawaj! Wstań i walcz!
No dawaj, dawaj. Dla Moniki.
No już. Trzy-cztery.
Wszystko...
CHŁOPAK: mieć gdzieś na świecie jedne takie oczy...
w których mógłbym się zatracić...
a one, zamiast się zawstydzić i spytać głupio „co?”...
całkowicie zatracą się w moich.
Z tego bólu stałem się poetą.
Wyślę jej ten wiersz.
Może ją ujmie siła mojej miłości i do mnie wróci.
Cześć, tu Monika. Nie mogę odebrać. Nagraj się, a jeśli cię lubię, na pewno oddzwonię. Buziaki!
CHŁOPAK: Królowa moich orgazmów się do mnie nie odzywa.
Nie wiem, co robić.
Jestem zupełnie bezradny, gotów na...
[Dźwięk odkurzacza zagłusza wszystko]
[Cisza]
[Dzwonek telefonu]
CHŁOPAK: Odpisała!
Chce się spotkać i zacząć wszystko od nowa...
Z Internetu?
Ok-res-mi-się-spóź-nia...
Mój pierwszy raz z dziewczyną i już jej się okres spóźnia.
Skuteczność w zapładnianiu 100%. Super.
I co ja mam teraz zrobić?
Może to nie od niej...
Cześć, tu Monika. Nie mogę odebrać. Nagraj się, a jeśli cię lubię, na pewno oddzwonię. Buziaki!
Dziecko... dziecko...
Dziecko.
Chcę, żebyś urodziła to dziecko, wychowamy je na dobrego człowieka.
Będę je nosił na rękach, uczył jeździć na rowerze, zabierał do kina...
O czym ty mówisz?
Ta noc to były najwspanialsze chwile mojego życia.
Chcę być z tobą.
Płakać i śmiać się razem z tobą. Śnić o tobie. Budzić się i zasypiać obok ciebie,
zawsze mieć dla ciebie czas, kupować ci kwiaty bez okazji...
Nigdy cię nie okłamywać.
Odkrywać cię co dzień na nowo, żałować, że nie znam cię od zawsze.
Chcę żyć tylko dla ciebie.
Być dla ciebie całym światem, tak jak ty jesteś dla mnie całym światem.
[bezgłośnie] Kocham cię.
[Jęki]
Jeszcze raz cię zobaczę w pobliżu mojej kobiety to cię kurwo zajebię!
CHŁOPAK: Kocham ją.
Nawet, jeśli mnie wykorzystała, nie urodzi mi dziecka, a teraz pieprzy się z jakimś debilem.
Ona jest wszystkim, co mam.
Wszystkim, dla czego warto żyć.
Tylko mnie nie łap za nos.