Tip:
Highlight text to annotate it
X
" Identyfikacja kobiety "
Gdzie do cholery, włożyłem alarm?
Spokojnie. Spokojnie.
Spokojnie!
Spokojnie.
Co za obłęd, do cholery.
Co za obłęd!
"Jego żona, była kobietą pragnącą bezpieczeństwa."
"Odchodząc po rozwodzie, zabrała ze sobą swój niepokój,"
"pozostawiając po sobie alarm."
Tak, wszystko w porządku. Dobrze, dobrze.
Idę.
"Poczta głosowa: Niccolo, nie zapomnij, co mi obiecałeś,"
"Czekam cały rok."
Wiem, wiem.
Masz rację. Masz rację, do cholery.
- Wszystko w porządku? - Tak, wszystko w porządku. To moja wina.
- Dzięki Romulus, przykro mi. - Musiałem sprawdzić, nawet teraz.
- Nigdy nie wiadomo. - Nie, nie, zrobiłeś słusznie.
- Dobranoc. - Dobranoc, Romulus.
Znaczki.
Oczywiście. I co teraz?
Halo.
Rozmawiam z panem Niccolo Farra?
A kto mówi?
Ach, jesteś w końcu z powrotem?
Co masz na myśli, w końcu?
Halo.
Poproszono mnie, aby powiedzieć coś ważnego.
Ważnego dla ciebie.
Przepraszam, czy wiesz, która jest godzina?
Nie było pana wcześniej.
Jak masz na imię?
Czy możemy umówić się na spotkanie?
Słuchaj, jeśli to jest ważne, jak mówisz, lepiej powiedz mi teraz. Kim jesteś?
Nie przez telefon.
To kwestia wymagająca... dyskrecji.
Lepiej omówić ją osobiście.
Ale kto cię wynajął?
Powiem tobie, kiedy się spotkamy.
Zostawisz mi swój numer telefonu?
Nie, mam cię poznać osobiście.
Jutro w lodziarni Fassi, o godzinie 10.00, może być?
Dobrze.
Kto mówi?
Kto to?
Dlaczego nie możesz zrozumieć, że ciągle myślę o tobie?
Dzień dobry.
Od jakiegoś czasu, panie Farra, byłeś zainteresowany młodą dziewczyną.
Bardzo piękną, jak mi powiedziano. Nie znam jej, nie miałem przyjemności.
Imię?
Jestem pewien, że myślimy o tej samej osobie.
Ktokolwiek to jest, to moja sprawa, nie zgadzasz się?
Cóż, to przypadek.
Mam wrażenie, że nie jest to tylko twoja sprawa.
Jestem tutaj, aby coś zasugerować.
Co takiego?
Śmiało. Jestem zaciekawiony zakończeniem.
Skończyłem.
Uhm.
Nie jestem tu aby ci grozić, powiem to jasno.
To jest po prostu ostrzeżenie.
Możesz być trochę bardziej precyzyjny?
Cóż... jeśli chcesz zachować... spokój...
- Coś jeszcze podać, sir? - Nie, dziękuję.
- Proszę. - Dziękuję.
Czego to nie musisz znosić, aby cieszyć się lodami.
Dobrze, do zobaczenia jutro o czwartej?
Och, jestem gotowy do pracy.
- Słuchaj... muszę zadzwonić... - Proszę,... rozumiem.
Zatem, do zobaczenia jutro.
To ja. Mam ci coś zabawnego do opowiedzenia. Możemy się spotkać?
Odpowiesz, proszę? Sekretarka wyszła.
Oczywiście.
Słucham?
Chciałabym porozmawiać z lekarzem.
Jest obecnie bardzo zajęta, coś przekazać?
Również nazywam się Farra.
Nie rozumiem. Pan także jest ginekologiem?
Nie, nie. Lekarzem jest moja siostra, jestem jej bratem.
Chcę umówić się telefonicznie, a nie słuchać żartów.
Ma pani rację, przepraszam. Przykro mi.
Farra Niccolo, reżyser?
Tak, mnie nazywają.
Słuchaj, ponieważ musisz trochę poczekać, może opiszesz mi jak wyglądasz?
Ponieważ chcesz zatrudnić mnie w filmie?
Nie wiem. Nie znam cię.
Ale to sprawia, że jestem niespokojny, kiedy nie mogę sobie wyobrazić...
osoby, z którą rozmawiam przez telefon.
O, jest moja siostra.
- Dziękuję. - Zapraszamy.
Tak...
Czy byłoby możliwe, aby umówić się na jutro?
Jeden moment.
Nie, jutro to nie możliwe.
Proszę podać mi swoje nazwisko i numer telefonu.
Maria Vittoria
Maria Vittoria...
- Luppis. Sześć, pięć... - Moment...
656039.
Bardzo dobrze. Zadzwonimy.
- Dziękuję. - Zapraszamy.
- Poczekasz sekundę, proszę? - Dlaczego nie.
Jeśli nie byłoby człowieka, to Bóg nadal by istniał?
Nawet gdy jest, są pewne wątpliwości, nie wspominając już bez niego.
To prawda. A co robił Bóg, przed stworzeniem świata?
Nic.
Gdzie jest twoje łóżko?
Znajdź je.
A twoje majtki, nie zdejmiesz ich?
Nie, ty je zdejmiesz. Ale nie od razu.
Nie jestem osobą, która potrzebuje seksu, jakby to był chleb powszedni.
To ty, zapytałaś mnie, gdzie jest łóżko.
Czemu nie możemy położyć się tu, na chwilę, nic nie robiąc? Mam pewne problemy.
Jakie problemy?
Nie, nie prawdziwe problemy. Oznacza to, że zaczęłam bardzo późno.
Dlaczego?
Przez ponad dwa lata, byłam na uczelni w Walii,
w pobliżu oceanu. Atlantic College.
Nigdy o nim nie słyszałem.
Tylko szlachetnie urodzeni, znają takie miejsca.
Na uczelni, oprócz studiowania,
specjalizowałyśmy się w ratownictwie morskim.
- Ratownictwo? - Tak,
jeśli nasze kajaki przewróciły się, musiałyśmy wzajemnie ratować siebie.
W zimie, latem.
Nawet po posiłku, na wzburzonym morzu.
Zawsze fale i kajaki.
Ale, to był dobry czas.
Tyle, że nie można było uprawiać seksu. To było zabronione.
I tak, musiałam poczekać.
W szkole podobało mi się, wiesz?