Tip:
Highlight text to annotate it
X
Ała!
Kto nadepnął mi na śtopę?!
A kto... leży na mnie~?
Hej, moje włosy! Nie uważacie, że trochę tu ciasno? I ciemno?
Och, przepraszam, był tu gdzieś włącznik... Dajcie mi chwilę. Jestem pewien... że był gdzieś tutaj...
Hę? Niemcy, czy ty...?
C-ćo to do cholery za miejśce?!
Hm. Poszło lepiej, niż myślałem. Wszyscy tu są.
Co za ulga, że nikogo nie straciliśmy. I cieszę się, bo zdążyliśmy na czas.
ALE CZAD! Co to za miejscówka? Zachód, to twoja sprawka?
... Niesamowite...
Jak to zrobiłeś?
Ugh...
Och, obudziłeś się?
G-gdzie ja do diabła jestem?! Nie mówicie, że my... wyszliśmy? ... Bo nie sądzę...
Musimy sobie sporo wyjaśnić. W każdym razie najpierw trzeba się porządnie wyspać. Najpierw się zdrzemnijmy, a potem porozmawiamy.
Racja, jak zaczniemy teraz sobie wszystko wyjaśnić, to nie zrozumiem ani słowa...
Głodny jestem, ale... Najpierw się wyśpię. Zregenerujmy siły, chodźmy spać.
Ameryko, nie skaleczyłeś się gdy walnąłeś w tą żelazną rurę? Pokaż mi swoje ramię, zajmę się tym.
Czy jest tutaj jakaś apteczka pierwszej pomocy, czy coś takiego?
Tak, na tamtej półce z tyłu. Weź ją. A ci, którzy nie mają problemów, nich śpią.
Nie ma już potrzeby trzymania straży. Już przez to przechodziłem mnóstwo razy.
Japonio~ śpij obok mnie! Ty też, Niemcy! Będę spał pośrodku!
Tak, oczywiście. Minęło trochę czasu, odkąd mogłem spokojnie sobie odpocząć.
To ja śpię obok ciebie, Zachód.
Jestem taki zmęczony... też się położę.
Ja równieź... Moje plećy mnie wykańczają...
To miejsce jest *** sufitem drugiego piętra. Znalazł doskonały punkt.
Tak, nawet nasz wróg nas tutaj nie znajdzie.
Właśnie. Co za ulga. Niemcy jest niesamowity.
Jego twarz się błyszczy. Pewnie nie zdaje sobie z tego sprawy.
Niesamowite~ To naprawdę interesujące, że śpimy wszyscy w jednym miejscu.
Tak, niestety okoliczności nie są zbyt fortunne.
Jak już wrócimy do domu, to może to powtórzymy? Jestem pewny, że będzie głośno, ciepło i zabawnie!
Hu hu hu. Właśnie. Nie mogę się doczekać.
Śpi jak zabity...
Ni idziesz spać?
Zrobię nam coś do jedzenia na rano. Nie będzie to pasta~ ale i tak będzie wam smakować.
Naprawdę? To czekam z niecierpliwością. Pomogę ci później.
Nie, nie trzeba! Aż tyle nie trzeba przygotowywać.
Co się dzieje? Jak chcesz spać, to idź do swojego łóżka—
Ja... nagle poczułem się niepewnie. Ty sam tego wszystkiego dokonałeś?
Cóż, kiedy tu po raz pierwszy trafiłem, to wszystko było prawie skończone, więc... powiedziałbym, że dokonał tego ktoś inny.
Samemu cały pokój... To musiało zająć miesiące, lata.
Tak... może.
Och, przypomniałem sobie. Ten pokój z tyłu ma łazienki i wanny. Próbowałem urządzić je na wzór japoński.
Ach, cieszę się. W takim razie wezmę kąpiel.
Tak, to dobre na zmęczenie.
Pff! Byłem cały przepocony!
Podłoga tatami...
Och, przy okazji... dziękuję za to, co zrobiłeś dla Włoch.
Od kiedy zbiłem zegar bez niczyjej zgody,
tak się zająłem innymi rzeczami, że całkiem ot tym zapomniałem.
Jestem zdolny do wszystkiego, żeby dowieść mojej bohaterskości! Nie musicie dziękować!
Zdecydowanie zachowaliście się wtedy jak bohaterowie. Nawet powiedzieliście o tym Anglii i innym.
Hm? Ach, tak. Jak schroniliśmy się w tamtym pokoju, to Anglia nic nie powiedział?
Mówił, że miał zamiar rzucać jakieś zaklęcia, albo coś w tym stylu
i żebym za wszelką cenę zapewnił mu trochę czasu.
Naprawdę nie było wtedy czasu, więc zaatakowałem tą żelazną rurą, którą wcześniej podniosłem,
a kiedy w końcu rzucił zaklęcie, to skutecznie zniewolił wroga.
Dlatego wy dwaj staliście i czekaliście z tyłu.
Wszyscy bardzo szybko zareagowali. Powiedzieliście im to zanim się okazało, że to był klucz. Dziękuję.
To dlatego... Nie chcę stracić moich przyjaciół. I wygląda na to, że Włochy coś ukrywa.
Faktycznie. Wszyscy już to zauważyli. Mam jednak nadzieję, że sam nam o wszystkim jutro powie...
Zastanawiam się, czy to zrobi. Miał bardzo zaciętą minę. Tak jakby myślał, że zwykłe metody nie działają.
Jest tak jak mówisz.
Nie mogę odegnać myśli, że Włochy wydaje się, jakby myślami był zupełnie gdzie indziej już od dłuższego czasu.
W takim razie musimy działać i go złapać.
Hu hu. Bez wątpienia. Musimy razem go złapać.
Spanie? - Tak - Nie