Tip:
Highlight text to annotate it
X
NC: Robert, jakie wrazenia z Ronde Gomitolo di Lana?
RK: Dobrze sie bawilismy z moim pilotem Giuliano. Przez wiele miesiecy nie jezdzilem.
Ciesze sie z tego jak potoczyla sie rywalizacja i jak znioslo to moje cialo. To bylo wymagajace zadanie.
Choc akurat samochód dosc latwy do prowadzenia to osiagi ma niezle.
Wiec musialem byc maksymalnie skupiony bo wszystko dzialo sie bardzo szybko.
A teraz chce byc kazdego dnia lepszy, zeby przyblizyc sie do powazniejszych mistrzostw i do wyzszych celów.
NC: Przyjechalo wielu polskich kibiców. Jak to bylo móc znowu zanurzyc sie w tlumie fanów?
RK: Milo zobaczyc ludzi szczesliwych z powodu mojego powrotu.
Chociaz oczywiscie, nie ukrywam tego, wolalbym byc na torze Formuly 1 podczas Grand Prix.
Ale na razie musze, w nawiasie mówiac, cieszyc sie z tego wiec ciesze sie,
ze moglem pojechac w tym rajdzie.
I mam nadzieje, jak juz powiedzialem, ze bede z kazdym dniem robil postepy.