Tip:
Highlight text to annotate it
X
TRADUKANTOJ: GRZEBOWSKA, Regina – Pollando GRZEBOWSKI, Andrzej – Pollando
Cześć, witamy na naszym kursie języka esperanto:
„Paszport na cały świat”.
Z kasety video
zapoznacie się nie tylko z językiem esperanto
ale także z rodziną Dobrowolskich.
Ale ... moment!
Kto należy do rodziny Dobrowolskich?
Więc, zobaczmy!
Oto Jerzy, filozof:
Jerzy Dobrowolski. Jestem filozofem.
Greckim filozofem.
Oto Filisa, tancerka.
A ja nazywam się Filisa.
Filisa Dobrowolska.
Ja nie jestem filozofem, jestem tancerką.
Oto troje dzieci:
Jolanda, prawnik:
Jestem Jolanda. Jolanda Dobrowolska.
Jestem prawnikiem.
Karol, atleta:
Ja biegam – jeden, dwa …
Oraz Helena, rzeźbiarka.
Rzeźbiarka. Jestem rzeźbiarką.
Rodzina Dobrowolskich pracuje w informacji.
W informacji Dobrej Woli.
A do informacji przychodzą ludzie
z całego świata.
O! Oto Ruselo,
z Nowej Zelandii...
Witamy, proszę pana.
... oraz Ken z Japonii.
Ale, moment !
Oto Ruselo. Co on robi ?
Co robi Ruselo?
Patrz, słuchaj, i ciesz się!
Witam pana.
O! Witam Panią.
Nie, nie Pani, panna.
O ... panna, oczywiście!
Panna Helena.
Witam!
Ale… I …
Rzeźbiarz. Jestem rzeźbiarzem.
Rzeź-biarz?
Rzeźbiarz. Ot co!
Jestem rzeźbiarzem.
O, rzeźbiarz! Oczywiście! Rozumiem.
A ja jestem … owczarzem!
Oto moja owca.
O! Owczarz … i owca! Witam, owco!
[owca beczy] Meeeehehe! Ruselo: Tsssss!
Helena: Proszę Pana, jak ...? Ruselo: Panienko, ulica...?
Ulica Espero ... gdzie... gdzie jest ulica Espero?
Gdzie jest ulica Espero?
O, to łatwe ... oto, popatrz!
Idź tu na prawo...
Nie, nie! Ja nie rozumiem! Ja nie rozumiem!
Co…? O! Ty nie rozumiesz...! No...
...ulica Espero...
Ulica Espero, oto ulica Espero, proszę pana ... a oto my.
[muzyka]
Jeden, dwa ... ja żongluję, be!
Jeden, dwa ... ja żongluję, be!
O, dziękuję mamusiu. Jeden, dwa ... ja żongluję.
O! Hej! Co? Ja czytam!
Ty nie czytasz, Jerzy. Oto! Filozofowie!
O! Dziękuję! Tak! Ja czytam …
Witaj, mamusiu! Witaj, Jolanda!
Witaj, tatusiu!... Tatusiu!
A to mój Jerzy. Filozofowie!
Uf? Ach? Co…?
Cześć!
O! Tak… witam, Jolanda!
I … witam, Karol.
Jeden, dwa ... jeden, dwa… ja żongluję…be!
Ty nie żonglujesz. Ale... cześć !
Be ! Nie „Cześć”! Do zobaczenia! Biegnę… Biegnę… Do zobaczenia… Cześć! Jeden, dwa … jeden, dwa…
Uf! Hej! Co?
Jolanda: Tatusiu! Filisa: Jerzy!
Do zobaczenia Panu! Cześć! Do zobaczenia owco! Cześć
Cześć, panno Heleno … ach, i dziękuję!
Ulica Espero? Co? Ulica Espero? Nie!
Witam Panią!
O! Witam pana! Ale, .... nie jestem panią. Jestem panną.
Panna, proszę pana.
Jeden, dwa trzy, cztery... biegnę, biegnę… Jeden, dwa trzy, cztery... biegnę
Tak, panienko... jestem reporterem... Radioreporterem!
Dobrze! Ale...
A nazywam się Suzuki Kenżi… Ken! Na imię mam Ken!
O! Tak! Cześć, Ken! A ja mam na imię Helena … Helena Dobrowolska. Ależ panie…
Ja przybyłem z Japonii… Japonia, w Azji, panienko.
Tak... jest pan z Azji. Ale…
Tak panienko, … dzisiaj my siedzimy w Informacji Dobrej Woli a panienka… Helena Dobrowolska…
Nie rozumiem. Gdzie jest ulica Espero? Gdzie jest ta ulica, owco? Gdzie?
a ja nazywam się Helena Dobrowolska.
Jestem rzeźbiarką, ale dzisiaj siedzę w informacji Dobrej Woli.
Ta Informacja znajduje się w mieście…
Ja nie biegam, ale żongluję. Jeden, dwa trzy, cztery, pięć, sześć… be!
Ja nie żongluję! Ja biegam. Jeden, dwa trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć…
Dziękuję, panienko… dziękuję! Oto dobry wywiad…
Tak, dobry wywiad. No, do zobaczenia. Cześć!
Do zobaczenia!
[dzwoni telefon]
Telefon, Jerzy. Dzwoni telefon ...
Jerzy!
Uf! Ach! Co...? Ja czytam... ja czytam!
O, filozofowie! Ty nie czytasz! Ty śpisz! Ależ Jerzy... telefon! Telefon dzwoni!
Halo! Filisa Dobrowolska... witam, Helena! Jak się masz? … Co? O, strasznie!
Uf, strasznie! Owco, gdzie ja jestem … gdzie? Nie, owco… ja nie rozumiem!
Jeden, dwa trzy, cztery, pięć, sześć, ja biegnę…
Proszę pana! Ulica Espero, gdzie jest ulica Espero?
siedem, osiem, dziewięć, dziesięć…
Strasznie! Jeden, dwa, ja biegnę … ach, strasznie.
Tak... strasznie! Dzisiaj przybywa nasz gość... nasz gość z Nowej Zelandii.
Co? Nowa Zelandia?
Tak, tak ... Nowa Zelandia. Nasz gość z serwisu paszportowego.
O! Serwis paszportowy...! Ale dzisiaj jest niedziela... gość nie zjawi się dzisiaj.
Tato! Dziś jest poniedziałek! Poniedziałek! Nie niedziela!
Tak! Dziś przyjedzie ten gość!
No... Jerzy! Jerzy! Pościel! Pościel dla gościa!
Łóżko…? Łóżko…?
Nie, nie … nie łóżko! Filozofowie! Pościel … pościel!
cztery, pięć, sześć, atleta biegnie, biegnie …
�... siedem, osiem, ach … dziewięć … ach, Owczarz nie biegnie, nie biegnie … Osiem, dziewięć, dziesięć … o, strasznie!
No! Jolanda! Poduszka! Poduszka dla gościa!
Tak! Poduszka! Dobrze!
Oto, Filisa! Oto pościel! Pościel dla gościa!
Dziękuje, Jerzy! Dobrze! No! Prześcieradło, Jerzy … prześcieradło!
Tak! Dobrze! Kołdra! Ja biegnę … Jeden, dwa, jeden, dwa, jeden, dwa …
Oto, mamusiu! Oto poduszka! Poduszka dla gościa!
Dziękuję, Jolanda! Dobrze! No... ręcznik, Jolanda, ręcznik!
Tak! Ręcznik! Dobrze!
O, oto, Filisa! Oto kołdra! Kołdra dla gościa!
Dziękuję, Jerzy! Dobrze! No… ręcznik kąpielowy, Jerzy, ręcznik kąpielowy!
Ręcznik do rąk …?
Nie, nie, Jerzy … kąpielowy, przez „k”… Nie do rąk, przez „r”!
O! Tak ! Ręcznik kąpielowy… przez k! Ja biegnę… jeden dwa, jeden dwa ..
sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć … ja żongluję… be!
Pan nie żongluje, proszę pana …
Sinjoro, mi ne estas atleto, Ja nie jestem atletą, proszę pana, ja jestem owczarzem …
Jeden, dwa, trzy, cztery ... Och, strasznie! Jeden, dwa, trzy, ja biegnę …
Oto, mamusiu! Oto ręcznik! Ręcznik dla gościa!
Dziękuję, Jolando! Dobrze!
A oto i Filisa! Oto ręcznik kąpielowy! Ręcznik kąpielowy dla gościa!
Dziękuję, Jerzy! Dobrze! No, mydło ... mydło dla gościa!
O… mydło. No…
siedem, osiem, dziewięć, dziesięć. Dziesięć … dobrze!
Cześć, Karol. Jak się masz?
Dziękuję, dobrze. Dobrze. Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć … be!
Oto mydło, mamusiu. Proszę!
Be! Oto moje mydło, moje!
Oto mydło. Oto mydło dla gościa … gościa z Nowej Zelandii.
Ale... gdzie jest ten gość?
Oto wasz gość!
Tak... ja... o! Ja jestem waszym gościem... a to… mój paszport!
Mój paszport na cały świat! Ale …
O, straszne… straszne, nasz gość!
Jolanda… wody! Wody dla naszego gościa!
Oto... oto krzesło dla pana...
O! Strasznie, katastroficznie! No… jak pan się czuje?
O… no…
A to… a to woda dla pana.
O, dziękuję. Dziękuję!
No... proszę pana, jak się pan czuje?
No... dobrze, dziękuję. Ale...
Co, proszę pana? Co...?
Nie, nie “proszę pana”. Nie! Nazywam się…
Bruksela!
Filozofowie!
Tatusiu! Bruksela, na „b” ... to miasto ...
Miasto w Europie
Bruksela, tatusiu ... w Europie.
Nasz gość to nie Bruksela ... lecz Ruselo … przez „r” …
Tak! Mam na imię Ruselo! Przez „r”!
O, strasznie! Tak, Ruselo! Cześć, Ruselo! Jak się masz?
No, czuje się dobrze, dziękuję. Ale, och, jestem zmęczony.
Ja nie jestem atletą, ja jestem owczarzem. A to moja owca.
Cześć, owco! Jak się masz?
Cześć, owco!
Cześć, owco! Jak się masz?
Owca? Be…! Be!
Tak! Owca czuje się dobrze!
Proszę pana...
Nie „proszę pana”! Mam na imię Jerzy. Jerzy Dobrowolski. Jestem filozofem. Greckim filozofem.
Greckim? Greckim? Nie rozumiem…
No, ty przybywasz z Nowej Zelandii, a grecki filozof jest z Grecji.
A to Grecja. Grecja w Europie.
O! Rozumiem. Dziękuję, Jerzy.
A ja mam na imię Filisa... Filisa Dobrowolska. Ja nie jestem filozofem.
Jestem tancerką. Ja tańczę ...
O ! Dobrze tańczysz !
Nie, nie, Ruselo. Owczarze nie tańczą dobrze. Ty nie jesteś tancerzem.
Nie! A owczarze nie są atletami.
O! A to nasz atleta, nasz syn Karol.
Cześć, Karol!
Tssss! Ja pracuję. Atleta pracuję.
O, Karol. Atleci!
A ja jestem Jolanda. Jolanda Dobrowolska. Jestem prawnikiem.
Prawnik! I ty jesteś córką Filisy i Jerzego.
Tak! Ja jestem córką Filisy i Jerzego. Karol jest synem.
Córka... syn... Filisa jest waszą matka, Jerzy jest waszym ojcem.
Tak, a ja jestem żoną Jerzego.
A ja jestem mężem Filisy.
Oto, Ruselo, oto rodzina Dobrowolskich.
A to Jerzy i Filisa, mąż i żona, ojciec i matka;
a to Karol i ja, syn i córka, brat i siostra. A to …
To, Bruks ... Ruselo, oto rodzina Dobrowolskich!
Nie ! To jeszcze nie jest rodzina Dobrowolskich !
Co? My nie jesteśmy rodziną Dobrowolskich?
Nie rozumiem!
Ja też nie rozumiem!
Ja też nie rozumiem!
My nie jesteśmy rodziną Dobrowolskich.
Oto ojciec, Jerzy, raz; oto matka, Filisa, dwa; oto Jolanda, córka, trzy;
a to ja, syn, cztery.
A gdzie jest pięć? Gdzie jest moja siostra Helena?
Helena?
Ach! Rozumiem! Filozofowie!
O, tak, Helena! Jolanda to nasza pierwsza córka.
a Helena to nasza druga córka.
Ale dziś ona pracuje w mieście, w Informacji Dobrej Woli.
Panienka w Informacji! To ona!
Tak! Dziś Helena pracuje w informacji ... dzisiaj nie jesteśmy pełną rodziną Dobrowolskich.
Oto, Ruselo ! Oto rodzina Dobrowolskich.
Jerzy i ja, mąż i żona, ojciec i matka;
a to Karol, Jolanda i Helena,
syn i dwie córki, pierwsza i druga, brat i dwie siostry.
Oto rodzina Dobrowolskich!
O! Jest pan zmęczony.
Przybył pan z Nowej Zelandii, biega pan i biega, pan się poci… tak, jest pan zmęczony.
Więc, a to, Ruselo. To dla ciebie.
A to twoja pościel.
Moja pościel, dziękuję!
A to twoja poduszka.
Moja poduszka, dziękuję!
A to twoja kołdra.
Moja kołdra, dziękuję!
A to twój ręcznik.
Mój ręcznik, dziękuję!
A to twój ręcznik kąpielowy.
Mój ręcznik kąpielowy, dziękuję!
A to twoje mydło.
Moje mydło, dziękuję.
Be, moje mydło!
A to, Karolu, dla ciebie!
Co?
Ale, oto moja pościel, moje kołdra, moje łóżko! Mój śpiwór!
A to mój ręcznik, a to mój ręcznik kąpielowy, a to moja poduszka!
O, Ruselo, jesteś dobrym gościem.
A to, moje mydło!
Twoje mydło? Moje! Jeden, dwa, trzy...
Nie, Karolu!
Co?
Nie, nie, nie ! O strasznie, strasznie !
Pani Bundo, co jest?
O, strasznie! Katastrofalnie, katastrofalnie!
O, ach! Kim jest ta panienka?
Kim ona jest?
Więc, poczekaj do drugiej lekcji, to się dowiesz!
Międzyczasie:Co możesz powiedzieć teraz po esperancku?
Więc, możesz powiedzieć: “Cześć!”
Posłuchaj jak Helena mówi “Cześć!”
Witam pana! O, witam panią!
I posłuchaj dłuższego zdania.
Jerzy mówi: “Cześć, Ruselo!”
„Jak się masz?”
Słuchaj!
Cześć, Ruselo, jak się masz?
A teraz posłuchaj odpowiedzi Rusela:
No, więc, ja się mam dobrze, dziękuję.
A teraz możesz pozdrowić ludzi w języku międzynarodowym Esperanto!
Możesz też powiedzieć swoje imię.
Posłuchaj co Ken mówi do Heleny:
Mam na imię Ken.
A co mówi Ruselo?
Mam na imię Ruselo.
A teraz możesz powiedzieć swoje imię.
Możesz też powiedzieć:
Ależ panie... A ja przybyłem z Japonii.
No, może ty nie jesteś z Japonii,
ale możesz powiedzieć: “Ja jestem z Kanady”.
albo “Ja jestem z Niemiec”.
albo “Ja jestem z Brazylii”.
Możesz tez powiedzieć, co ty robisz.
Słuchaj !
Jeden, dwa... ja żongluję.
Ja biegnę, ja biegnę…
Ja tańczę.
O, ty dobrze tańczysz!
Możesz tez powiedzieć, czego ty nie robisz.
Słuchaj!
Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć... be! Ja nie żongluję!
A posłuchaj co mówi Filisa do Georga.
O, hej, co? Ja czytam! Ty nie czytasz Jerzy, ot co.
I możesz zaznaczyć, gdzie jest – na przykład – twoja poduszka,
twoja kołdra czy twój ręcznik.
Powiedz: „Oto!“
Oto twoja poduszka. Moja poduszka! Dziękuję.
Oto twoja kołdra. Moja kołdra, dziękuję.
Oto twój ręcznik. Mój ręcznik. Dziękuję.
Uczyłeś się o rodzinie Dobrowolskich.
mąż...żona ojciec...matka
oraz syn, córka, córka –
brat i dwie siostry
A na końcu.. posłuchaj jak Karol liczy do dziesięciu:
Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć, be!
No – czy możesz policzyć do dziesięciu ?
No, spróbuj !
Dobrze!
No... czy możesz przywitać się i powiedzieć swoje imię…
a… skąd jesteś?
Więc spróbuj teraz! Mów po esperancku!
Oraz zajrzyj do załączonego podręcznika.
A potem przejdź do lekcji drugiej!
Bo chcesz wiedzieć, kim jest ta tajemnicza pani, która mówi:
O, strasznie, katastrofalnie!
O, strasznie, katastrofalnie, katastrofalnie!
Ja tymczasem mówię do ciebie: Do widzenia! Cześć!