Tip:
Highlight text to annotate it
X
Za każdym razem, gdy wydaje się, że reputacja islamu nie mogłaby być bardziej denna,
wiemy, że zawsze można liczyć, że Anjem Choudary wyskoczy
niczym śmiechu warta brodata świnia na patyku
najeżona taką ilością fałszywego, sprawiedliwego oburzenia, że mógłbyś sobie o nią ręce ogrzać.
Jest nie do powstrzymania, prawda? Niczym żarcia szpitalnego, nie da się go utrzymać we właściwym miejscu.
Może pamiętacie go jako byłego żłopającego jabole, narkotyzującego się,
wlepiającego gały w pornole Andy'ego Choudary'ego z przeszłości.
Cóż, przeszedł długą drogę od tamtych dni
i stał się jednym z najbardziej znanych w Wielkiej Brytanii pasożytów żyjących z zasiłku.
Nazywa się sędzią szariatu, co byłoby prawdą,
gdyby słowo "szariat" znaczyło "wyimaginowany".
W rzeczywistości nie posiada kwalifikacji do sędziowania w konkursie guzów na kolanach.
Wiele osób w Wielkiej Brytanii uważa go za coś w stylu człowieka-zagadki
zagadki w sensie: dlaczego jeszcze nie siedzi za zdradę.
Jeszcze większą zagadką jest to, dlaczego mamy obowiązek dotowania jego szaleńczego publicznego bredzenia.
Chociaż twierdzi, że jego stanowisko oparte jest o moralność,
jego czyny pokazują, że ma moralność kleszcza,
żądając, tak jak on, ponad 25000 funtów zasiłku rocznie
od państwa, którym tak bardzo gardzi.
To od Ciebie i mnie i wszystkich emerytów, którzy pomogli zbudować ten kraj
a teraz żyją poniżej minimum pozwalającego przetrwać, podczas gdy Andy Choudary może cieszyć się życiem wypełnionym wyłącznie wolnym czasem,
wzbudzając nienawiść (całe mnóstwo nienawiści),
obrażając żywych i martwych,
chwaląc terrorystów i wzywając do egzekucji gejów, pośród innych wybranych komentarzy.
Niektóre z jego uwag są niczym z kreskówki,
tak jak gdy ostatnio wezwał do zmiany Pałacu Buckingham w meczet.
Zgodzę się, że Pałac Buckingham mógłby być użyty do czegoś lepszego,
ale to samo można powiedzieć o każdym meczecie.
Chciałbym, by wszystkie zostały przerobione na puby
dla spójności społecznej, oczywiście -
wszyscy wiemy, jak jest ważna -
i byłbym bardziej skłonny wejść do meczetu,
dowiedzieć się, o co w tym wszystkim chodzi, gdyby podawali tam dobre piwo z beczki.
Jego ostatnią sztuczką, która bardzo ożywiła wszystkich w Wielkiej Brytanii w ostatnim tygodniu,
był proponowany marsz protestacyjny, który wydawał się być skalkulowany,
by obrazić krewnych brytyjskich żołnierzy, którzy zginęli w walce.
To stało się krokiem za daleko dla rządu,
który zdecydował zakazać działalności całej jego organizacji począwszy od dzisiaj,
co według mnie jest głupim ruchem (nic niezwykłego dla tego rządu)
i zagrożeniem dla wolności słowa (znów, nic niezwykłego dla tego rządu).
Andy Choudary byłby nikim - cóż, jest nikim, ale byłby nikim, o którym nikt nie słyszał -
gdyby brukowce nie ***ęły go i nie zmieniły w pośmiewisko, którym dzisiaj jest.
Tak, to była niezła zabawa dla reszty z nas, ale do czasu.
Lecz nie powinniśmy zapomnieć, że sprytniejsze rozumki niż jego pracują w tej samej sprawie;
ludzie, którzy publicznie mówią dyplomatycznymi sloganami o dialogu i szacunku,
ponieważ wiedzą, że tam kryją się rządowe pieniądze,
lecz chcą tego samego, co on; chcą państwa islamskiego w Wielkiej Brytanii,
tylko on jest dostatecznie głupi, by krzyczeć o tym cały czas.
Spece od takijji w Muzułmańskiej Radzie Brytanii
muszą wyrywać sobie włosy z głowy za każdym razem, gdy widzą tego bufona w mediach,
ponieważ wiedzą, że czyni on więcej niż ktokolwiek,
by zwrócić ludziom uwagę na prawdziwą naturę ich wstecznej, nietolerancyjnej i dogłębnie nieprzyjemnej religii.
Ludzie twierdzą, że Choudary nie reprezentuje muzułmanów,
i to jest, bez wątpienia, prawda. Znam wielu muzułmanów twierdzących, że jest on totalnym wariatem,
a któż mógłby się z tym nie zgodzić?
Lecz reprezentuje on islam, ten agresywny islam,
który stał się tak wielkim problemem w wolnym świecie.
Tak zwany czysty islam, który saudyjskie pieniądze pracowicie tłoczą do zachodniego społeczeństwa,
dzięki pobłażaniu dhimmi-w-przyszłości z multikulturalnego lobby ustępstw.
Islam, który usiłuje zaatakować fundamentalne wartości, które czynią nas, kim jesteśmy,
wiedząc, że jeśli to można skruszyć, wszystko inne się rozleci.
Tak jak zasada wolności słowa,
która jest pod ciągłym atakiem na zebraniach grupy nacisku Trzeciego Świata, zwanej Organizacją Narodów Zjednoczonych.
Albo zasada, która została ustanowiona w tym kraju
osiemset lat temu w Wielkiej Karcie Swobód,
że każdy ma prawo do szybkiego i uczciwego procesu,
i że nikt nie jest ponad prawem. Cóż, tak było zanim przybył islam.
Ponieważ odkryliśmy ostatniego lata, że 85 sądów na prawach szariatu
działa po cichu w Wielkiej Brytanii i że rząd nie miał zamiaru nam o tym powiedzieć,
a wszystkie te sądy są upoważnione do otwartej dyskryminacji kobiet
w sposób, który byłby nielegalny dla wszystkich innych.
Czy tolerowalibyśmy instytucję, gdzie ludzie o konkretnym kolorze skóry byliby traktowani w ten sposób,
gdzie ich słowo byłoby warte połowę tego, co kogoś o innym kolorze skóry?
Bez szans. Skąd więc podwójne standardy, gdy chodzi o kobiety?
Dlaczego jesteśmy w zmowie z trującą ideą, że kobiety są w jakiś sposób niższe
i niezdolne do samostanowienia?
Ponieważ to właśnie robimy w Brytanii w 21. wieku
dzięki islamowi, i dzięki Partii Pracy,
fundamentalne prawa kobiet warte są mniej niż
uprzedzenia i przesądy ignorantów z siódmego wieku.
Ale jeżeli naprawdę pragniesz przykładu, jak poprawność polityczna sprawiła, że jesteśmy mniej cywilizowani,
nie szukaj dalej niż obsceniczność religijnej rzeźni
która wpełzła do naszego społeczeństwa niczym choroba
dzięki islamowi, i dzięki Partii Pracy,
gdzie miliony zwierząt zabija się w niepotrzebnym bólu i cierpieniu
gwałcąc każde prawo dotyczące znęcania się *** zwierzętami
dla zadowolenia ludzkiego zabobonu.
Jest to więcej niż nieprzyzwoite, więcej niż obrzydliwe,
to grzech, jeśli słowo to w ogóle coś znaczy.
Sondaże mówią nam, że w Brytanii panuje grobowy niepokój co do islamu,
a jeśli nic się nie zmieni, będzie już tylko gorzej.
Zakazy dla typów w stylu Andy'ego Choudary'ego są zaledwie kosmetyką.
Zaplanowano to dla odwrócenia uwagi ludzi
od celowej islamizacji naszego społeczeństwa przez Partię Pracy.
Nie uczyni to nikogo bezpieczniejszym. Jedynym skutkiem będzie danie ekstremistom legitymizacji poczucia krzywdy
w związku z podwójnymi standardami, i zagrozi wolności słowa wszystkich innych ludzi.
Trzeba przyznać, że biedny stary Andy Choudary będzie teraz musiał przezwyciężyć te wszystkie problemy,
czyli wymyślenie nowej nazwy dla swojej organizacji,
co zajmie mu do dwóch sekund,
więc jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu, nie?
W międzyczasie, w nowej Islamskiej Brytanii Nowych Laburzystów
interes będzie kręcił się dalej.
Więcej niekontrolowanej imigracji, więcej gett muzułmańskich,
więcej ekstremistycznych meczetów, więcej imamów głoszących nienawiść,
więcej sądów szariatu, więcej sal modlitewnych w robocie (są zabawni, nie?)
więcej subsydiowanych przez państwo szkół wyznaniowych, gdzie małe dziewczynki zmuszone są ubierać się niczym zakonnice,
więcej mięsa halal wpełzającego do posiłków szkolnych waszych dzieci bez powiadamiania was o tym,
więcej restrykcji co do jedzenia lunchu przy twojej ławce w czasie Ramadanu,
na wypadek gdyby ktoś zechciał się obrazić,
więcej dni przeznaczonych wyłącznie dla muzułmanów w pływalni dla tych delikatnych duszyczek,
które po prostu nie mogą znieść mieszania się z niewiernymi,
więcej zasiłków dla dodatkowych żon,
więcej wymuszonych małżeństw, które władze ignorują
z powodu wrażliwości kulturalnej, więcej okaleczania kobiecych narządów płciowych
ignorowanego przez policję z tego samego tchórzowskiego powodu,
więcej uniwersytetów zachęcających do ekstremizmu na kampusach
bez pociągania ich do odpowiedzialności,
więcej frywolnych procesów wykorzystujących legislację dotyczącą praw człowieka
na żądanie rosnącego przemysłu "uczuć",
i o wiele więcej publicznych pieniędzy na dzielące społeczeństwo islamistyczne grupy nacisku,
które przemawiają wyłącznie w swoim imieniu.
Wszystko to, rzecz jasna, w towarzystwie ciągłej, nieugiętej erozji
naszego podstawowego prawa do wolności wypowiedzi ze względu na naszego starego przyjaciela - "spójność społeczną".
To właśnie mamy w sklepie, ponieważ to było przedtem,
a jeśli rzeczy nie zmieniają się, wiesz, że to tylko kwestia czasu,
nim ty i twoja rodzina będziecie budzeni o piątej rano
przez jakiegoś lubiącego sobie dogadzać szaleńca drącego mordę ponad dachami.
Andy Choudary jest rybą-pilotem takiego społeczeństwa. Jest baranem prowadzącym stado.
Pokazuje nam kształt tego, co nadejdzie w całym swoim jaskrawym szaleństwie, jeśli nie zmienimy kierunku.
Pokazuje nam, co islamiści i Muzułmańska Rada Brytanii
mają przygotowane dla Brytanii jeśli kiedykolwiek im się uda,
i w ten sposób czyni nam wielką przysługę,
jest tylko zbyt głupi, by to rozumieć, dzięki Bogu.
Zatem dzięki ci, Andy, za całą twą pomoc.
Jest bardzo doceniana.
Nie pozwól, by ta mała przeszkoda odwiodła cię (wiem, że tak się nie stanie).
Pospiesz się i przegrupuj swój niechlujny mały gang histerycznych puszystopyskatych pojebów pod nowym szyldem
i wstaw tą swoją paskudną gębę do mediów,
bo, psiakrew, potrzebujemy cię, szalony draniu.
Peace. To piękna rzecz.