Tip:
Highlight text to annotate it
X
ROZDZIAŁ VII-wychowawczego ON MARS
Po śniadaniu, który był wierną repliką posiłek dnia poprzedzającego
oraz indeks praktycznie każdego posiłku, który następnie, gdy byłem z zielonym
mężczyzn z Marsa, Sola zaprowadził mnie do placu,
gdzie znalazłem całą społeczność zaangażowana w oglądanie lub pomoc przy wykorzystujące
ogromny mastodonian zwierząt do wielkich trójkołowy rydwany.
Było ich około dwieście pięćdziesiąt tych pojazdów, każdy narysowany przez jednego
zwierząt, z których każdy, z ich wyglądu, może łatwo wyciągnąć
całego pociągu wagon przy pełnym obciążeniu.
Rydwany się były duże, przestronny i pięknie urządzone.
W każdym siedziała kobieta Marsa załadowane ozdoby z metalu, z klejnotów i
jedwabie i futra, a na odwrocie każdej z bestii, która malowała rydwanami
perched młodego kierowcy Marsa.
Podobnie jak zwierzęta, na których wojownicy zamontowany, tym większe zwierzęta pociągowe
sobie ani trochę, ani okiełznać, ale kierowali całości telepatyczny sposób.
Ta moc jest wspaniale rozwinięte we wszystkich Marsjanie i konta w dużej mierze na
Prostota języka i stosunkowo niewielu słów wypowiedzianych wymieniane nawet
w długie rozmowy.
Jest to uniwersalny język Mars, za pośrednictwem których wyższe i
niższych zwierząt z tego świata paradoksów są w stanie komunikować się w większym lub
mniejszym stopniu, w zależności od
sferze intelektualnej gatunku i rozwoju jednostki.
Jak kawalkada podjął linii marsz w jednym pliku, Sola zaciągnął mnie do
pusty rydwan i udaliśmy się z procesją do punktu, w którym miałem
wszedł do miasta dzień wcześniej.
Na czele karawany jechał około dwustu wojowników, piątkami, i jak
liczba wychowany z tyłu, podczas gdy dwadzieścia pięć czy trzydzieści forysie towarzyszyć nam na
z każdej strony.
Każdy jednak sam - mężczyzn, kobiet i dzieci - silnie uzbrojone i na
ogon każdego wozu truchtem Marsa pies, moja bestia po ściśle
za nasze, w rzeczywistości, wierni stworzenie
nigdy nie opuścił mnie dobrowolnie w ramach wszystkich dziesięciu lat spędzonych na Marsie.
Nasza droga prowadzi wprost do małej dolinie przed miastem, przez wzgórza i
w dół, do martwych dnie morza, które miałem ciągnie się w podróż z inkubatora
na placu.
Inkubator, jak okazało się, był punkt końcowy naszej podróży tego dnia,
i, jak cała kawalkada włamał się do szalonego galopu, jak tylko osiągnął poziom
obszar dna morskiego, byliśmy tylko w zasięgu wzroku naszego celu.
Po osiągnięciu go rydwany były zaparkowane z wojskową precyzją z czterech stron
z obudowy, a połowa wynik wojowników, na czele z ogromną wodza,
i tym Tars Tarkas i kilka innych
mniejszym wodzów, zsiadł z konia i zaawansowanych w jego kierunku.
Widziałem Tars Tarkas tłumacząc coś do głównego wodza, którego
imię i nazwisko, swoją drogą, był, jak prawie tak Mogę przetłumaczyć je na angielski, Lorquas Ptomel,
Jed; jed jest jego tytuł.
I szybko oceniać z przedmiotem ich rozmowy, jak powołanie do Sola,
Tarkas Tars podpisana na jej wysłać mnie do niego.
Miałem w tym czasie opanował zawiłości spaceru w warunkach marsjańskich, a
szybko reagować na jego polecenia i awansowała do strony inkubatora, gdzie
wojownicy stali.
Jak osiągnęły stronie skrócie pokazał mi, że wszystkie, ale bardzo mało jaj nie wykluły,
inkubatora jest dość żywy z ohydne diabły niewiele.
Byli to ludzie w wysokości od trzech do czterech metrów, a poruszali się niespokojnie
Obudowa, jak gdyby w poszukiwaniu żywności. Jak zatrzymał się przed nim, Tarkas Tars
zwrócił się do inkubatora i powiedział: "Sak".
Widziałem, że chce mi się powtarzać moje wykonanie wczoraj
zbudowania Lorquas Ptomel, a jak muszę wyznać, że moja sprawność mi się nie
trochę satysfakcji, odpowiedziałem szybko,
skaczący całkowicie przez zaparkowane wozy na drugiej stronie inkubatorze.
Jak wróciłem, Lorquas Ptomel burknął coś na mnie, i zwracając się do jego
wojowników dał kilka słów poleceń w stosunku do inkubatora.
Nie zwracali większej uwagi na mnie, a ja tym samym pozwolenia na przebywanie w pobliżu i
oglądać ich działalności, która polegała na łamaniu otwór w ścianie
Inkubator na tyle duża, aby umożliwić zjazdu młodych Marsjan.
Po obu stronach tego otworu kobiet i młodszych Marsjanie, zarówno męskie, jak i
kobiet, powstały dwa solidne mury prowadzące przez rydwany i dość daleko w
zwykły poza nią.
Pomiędzy tymi murami trochę Marsjanie scampered, dzikie jak sarny, jest dozwolone
prowadzony na całej długości korytarza, gdzie zostali schwytani po jednym na raz przez
kobiet i starszych dzieci, a ostatni w
linii wychwycenia pierwszych mały, aby dotrzeć do końca rękawicę, jej przeciwieństwo
w linii przechwytywania drugi, i tak dalej aż do małego koledzy opuścili
Obudowa i zostały zawłaszczone przez niektórych młodych i kobiet.
Jak kobiety przyciągnął młodych upadli z linii i wrócił do swoich
rydwanów, a ci, którzy wpadli w ręce młodych mężczyzn później okazało
przez niektórych kobiet.
Widziałem, że ceremonia, jeśli może to być godny taka nazwa, skończył się, i
poszukiwanie Sola Znalazłem ją w naszym wozie z szkaradny stwór trochę pozostawać ściśle
w jej ramionach.
Pracę wychowywania młodych, zielonych Marsjan składa się wyłącznie w nauczaniu ich do mówienia,
i używania broni wojennej, z którym są one ładowane dół z bardzo
pierwszym roku ich życia.
Jadąc z jaj, w którym leżały przez pięć lat, okres inkubacji,
one krok w świat doskonale opracowane z wyjątkiem wielkości.
Całkowicie nieznane do ich matki, które z kolei miałyby trudności w wykazaniu,
ojców z dowolnym stopniem dokładności, są wspólne dzieci
społeczności, a ich edukacja nakładanych
na kobiety, które szansę uchwycić ich opuszczeniu inkubatora.
Ich matki zastępczej może nawet nie miał jaj w inkubatorze, jak w przypadku
z Sola, który nie przystąpił do świeckich, do mniej niż przed rokiem stała
matki innej kobiety potomstwa.
Ale liczy się to za mało, pośród zielonych Marsjan, jak i synowskiej miłości rodzicielskiej jest
nieznany dla nich, jak powszechne jest wśród nas.
Wierzę, że ten okropny system, który został przeprowadzony na wieki jest bezpośrednim
przyczyną utraty wszystkie uczucia subtelnie i wyższe instynkty humanitarnej wśród
tych biednych stworzeń.
Od urodzenia nie wiedzą ojciec lub matka miłość, nie zna znaczenia tego słowa
domu, uczą się, że są one tylko cierpiał żyć, dopóki nie wykazują
przez ich ciała i okrucieństwo, że są one nadawać się do zamieszkania.
Jeżeli okażą się one zdeformowane lub uszkodzone w jakikolwiek sposób są one natychmiast strzał, ani nie są
zobacz rzucić łzy ani jednej z wielu trudności okrutne przechodzą przez od
najwcześniejszego dzieciństwa.
Nie oznacza to, że dorosły Marsjanie są niepotrzebnie lub celowo okrutne
młody, ale ich jest trudne i bezlitosne walki o byt na umierającej planety,
zasobów naturalnych, które
zmniejszyła się do punktu, w którym poparcie każdego dodatkowego życia oznacza podatku
na społeczności, do którego jest wyjątek.
Dzięki starannej selekcji są z tyłu tylko najsilniejsze okazy z każdego gatunku, a
foresight niemal nadprzyrodzone regulują wskaźnik urodzeń do jedynie przesunięcie
utraty przez śmierć.
Każdy dorosły Marsa kobiet przynosi około trzynastu jaj rocznie, a te
które spełniają rozmiaru, wagi, i swoiste testy ciężkości są ukryte w zakamarkach
niektóre podziemne sklepienie, gdzie temperatura jest zbyt niska do inkubacji.
Każdego roku te jaja są dokładnie zbadane przez rady dwudziestu wodzów,
i wszystkich, ale około stu z najdoskonalszych są niszczone z każdego roku
dostaw.
Pod koniec pięciu lat około pięciuset prawie idealny jaja zostały wybrane z
tysięcy wyprowadzeni.
Następnie są one umieszczone w inkubatorach niemal szczelnie się wykluły przez słońce
promienie po upływie kolejnych pięciu lat.
Wylęgowych, które byliśmy świadkami dzisiaj był dość przedstawiciel przypadku jego
rodzaju, ale wszystkie o jeden procent jaj wylęgowych w dwa dni.
Jeśli jaja pozostając zawsze wykluły się nic nie wiedzieliśmy o losach małego Marsjan.
Nie byli oni chcieli, a ich potomstwo może odziedziczyć i przekazują skłonność do
przedłużonej inkubacji, a tym samym naruszyć system, który utrzymuje się przez wieki i
, która pozwala na dorosłych Marsjan na rysunku
odpowiedni czas na powrót do inkubatorów, prawie do godziny.
Inkubatory są budowane w odległych kryjówek, gdzie jest niewiele lub nie
prawdopodobieństwo ich wykrycia przez inne plemiona.
W wyniku takiej katastrofy oznaczałoby nie ma dzieci w społeczności innym
pięciu lat. I później świadkiem wyniki
odkrycie obcych inkubatorze.
Społeczności, które zielony Marsjanie z którym mój los został wrzucony stanowiły część była
składa się z około trzydziestu tysięcy dusz.
Wędrowali ogromny obszar ziemi suchych i półsuchych od czterdziestu osiemdziesiąt
stopni szerokości geograficznej południowej, i ograniczony od wschodu i zachodu przez dwa duże połacie żyznej.
Ich siedziba leży w południowo-zachodniej części tej dzielnicy, w pobliżu skrzyżowania
dwóch z tzw kanałów Marsa.
W inkubatorze zostały umieszczone daleko na północ od ich własnego terytorium w rzekomo
niezamieszkana i unfrequented okolicy, mieliśmy przed sobą ogromną podróż, dotyczące
które, oczywiście, nic nie wiedział.
Po powrocie do umarłego miasta zdałem kilka dni porównawcze bezczynności.
Następnego dnia po powrocie wszystkich wojowników jechali dalej na początku
rano i nie wrócił aż tuż przed zapadnięciem zmroku.
Jak się później dowiedziałem, były one w podziemiach, w których jaja
przechowywane i przywiózł je do inkubatora, które miały następnie zamurowano
na kolejne pięć lat, i które, we wszystkich
prawdopodobieństwa, nie będzie ponownie odwiedził w tym okresie.
Sklepienia, które ukrył jaja aż byli gotowi do inkubatora znajdowały się
wiele km na południe od inkubatora, i będzie odwiedzane corocznie przez radę
dwudziestu przywódców.
Dlaczego nie zorganizować do budowy sklepień i inkubatorów bliżej domu ma
zawsze była dla mnie zagadką, i, podobnie jak wiele innych tajemnic Marsa, nierozwiązany i
nierozwiązywalne przez ziemskie rozumowanie i celnych.
Sola obowiązki były już dwukrotnie, jak była zmuszona do opieki dla młodych Martian jako
jak dla mnie, ale ani jeden z nas wymaga dużo uwagi, i jak my
zarówno o równie zaawansowane w Marsa
edukacji, Sola wziął na siebie do pociągu nas razem.
Jej nagrodę składała się w męskiej około czterech metrów wysokości, bardzo mocny i fizycznie
doskonałe, także nauczył się szybko, a my mieliśmy znaczne rozrywki, przynajmniej ja,
*** chętnie rywalizacji pokazaliśmy.
Języka marsjańskiego, jak powiedziałem, jest niezwykle prosta, a po tygodniu mogłem
Wszystkie me chce znane i zrozumieć prawie wszystko, co mi powiedział.
Podobnie, pod okiem Sola, doszedłem moje telepatyczne tak, że
wkrótce może poczucie praktycznie wszystko, co się wokół mnie.
Co zaskoczyło Sola najbardziej mnie to, że podczas gdy mogłem złapać telepatyczne
łatwo się od innych, a często, gdy nie były one przeznaczone dla mnie, nikt nie mógł odczytać
jot z mojego umysłu w każdej sytuacji.
Na pierwszy ten drażliwy mnie, ale później byłem bardzo zadowolony z tego, jak to mi się niewątpliwym
przewagę *** Marsjan.
ROZDZIAŁ VIII TARGI w niewolę z SKY
Na trzeci dzień po ceremonii inkubator określiliśmy w kierunku domu, ale ledwo
czele procesji debouched w otwartym terenie przed miastem niż rozkazy
dano do zwrotu bezpośredniego i pochopne.
Jakby przeszkoleni przez lata w tym ewolucji, zielony Marsjan
topi się jak mgła w przestronnych bramach pobliskich budynków, aż w mniej
niż trzy minuty, cała kawalkada
rydwany, mastodonty i konnych wojowników było nigdzie widać.
Sola i wszedł opierając się na przedniej części miasta, w rzeczywistości, tego samego, w
które miałam moje spotkanie z małpami, i, chcąc zobaczyć, co spowodowało
nagłego odwrotu, I montowane na piętrze
i wyjrzała z okna na dolinę i wzgórza, i tam
widział przyczyny ich nagłego scurrying na pokrycie.
Ogromny statek, długi, niski, a szare malowane, zamachnął się powoli na szczyt najbliższego
wzgórza.
Po nim przyszedł inny i kolejna, i kolejna, aż dwadzieścia z nich, kołysząc się nisko
*** ziemią, płynął powoli i majestatycznie ku nam.
Każdy niósł dziwny banner zamachnął od rufy do dziobu powyżej górnej działa i
na dziobie każdego namalował jakieś dziwne urządzenie, które błyszczały w słońcu i
pokazał wyraźnie, nawet na odległość, przy której byliśmy z naczyń.
Widziałem dane tłok do przodu i górnych pokładów dzieł rzemiosła powietrza.
Czy odkryli nas lub po prostu patrzyli na opuszczone miasto mogłem
nie posiada, ale w każdym razie otrzymali rude recepcji, bo nagle i bez
ostrzeżenie zielony wojowników Marsa opalanych
wspaniałe siatkówki z okien budynków skierowanych w stronę małej dolinie na
które wielkie statki były tak spokojnie naprzód.
Natychmiast Scena zmieniła się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a przede wszystkim statek kołysał burtą w kierunku
nas, przynosząc jej broń do gry wrócił nasz ogień, w tym samym czasie w ruchu
równolegle do naszego przodu na krótkie odległości
a następnie wracając z wyraźnym zamiarem zakończenia wielkiego koła
, co może przynieść jej do pozycji jeszcze raz naprzeciwko naszej linii ognia, drugi
statków, a następnie w jej następstwie, każdy jeden otwór na nas, jak ona przekręceniu do pozycji.
Nasze ogień nie zmniejszył się, i wątpię, czy dwadzieścia pięć procent naszych zdjęć udał
dzikie.
Nigdy nie dano mi zobaczyć takie śmiertelne dokładność celu, i wydawało się,
choć trochę postać na jednej z jednostek spadła w eksplozji każdy pocisk,
a banery i górnej działa rozpuszczonego
w tryska ognia jako nieodparty pociski naszych wojowników skoszony przez
nich.
Ogień ze statków był najbardziej nieskuteczne, ze względu, jak potem dowiedział się,
do nieoczekiwanej gwałtowności pierwszego do siatkówki, które caught załogi statku
całkowicie nieprzygotowany i obserwacji
aparat działa bez ochrony od śmiertelnej Celem naszych wojowników.
Wydaje się, że każdy zielony wojownik ma pewne punkty celem jego ogień pod
stosunkowo identycznych okolicznościach wojny.
Na przykład, część z nich, zawsze najlepsze strzelców, bezpośredni ogień
całkowicie na bezprzewodowe urządzenia znalezienie i obserwacji z dużych dział
atakując siły morskie; jeden szczegół
uczęszcza do mniejszych dział w ten sam sposób, inni załatw strzelców, jeszcze
innych oficerów, podczas gdy niektóre inne kontyngenty skupiać swoją uwagę na
innych członków załogi, na górnej
prac, a na przekładni kierowniczej i śmigła.
Dwadzieścia minut po pierwszym siatkówki wielkiej floty zamachnął się w końcu
kierunku, z którego po raz pierwszy pojawił się.
Kilka jednostek kulały odczuwalne, i wydawało się, ale zaledwie w
kontroli ich wyczerpania załogi. Ich ogień ustał całkowicie i wszystkie
ich energii wydawało się skupiony na ucieczkę.
Nasi wojownicy następnie rzucił się na dachy budynków, które zajęliśmy i
po armada wycofujące się z ciągłą strzelaniną śmiertelnego rażenia.
Jeden po drugim, jednak statków udało się zanurzyć poniżej grzbietami okolicznych wzgórz
dopóki tylko jeden ledwo ruchu statków był w zasięgu wzroku.
Ten otrzymał ciężar naszego ogniska i wydawała się być całkowicie bezobsługowe, a nie
postać ruchu był widoczny na jej talii.
Powoli obrócił z jej przebiegu, krążąc z powrotem do nas w sposób niekonsekwentny i żałosne
sposób.
Natychmiast przestały wojowników ognia, bo to dość oczywiste, że statek był
całkowicie bezradni, i, nie będąc w stanie wyrządzić szkody na nas, mogła
nawet kontrolować się na tyle, by uciec.
Kiedy zbliżali się do miasta, żołnierze rzucili się na równinie się z nią spotkać, ale to było
oczywiste, że nadal jest zbyt wysoki dla nich nadzieję na osiągnięcie swych pokładów.
Z mojego punktu widzenia w oknie widziałem ciała jej załogi porozrzucane,
chociaż nie mogłem zrozumieć, co sposób stworzeń może być.
Żadnego śladu życia objawił się po niej, gdy płynął powoli, z lekkim powiewem w
kierunku południowo-wschodnim.
Była drifting jakieś pięćdziesiąt metrów *** ziemią, a następnie wszystkie, ale niektóre sto
wojowników, którzy byli rozkaz powrotu na dachy na pokrycie możliwość
powrót floty, lub wzmocnień.
Wkrótce stało się oczywiste, że będzie strajk powierzchni budynków o
km na południe od naszej pozycji, a jak widziałem postępy pościg widziałem
liczba galop wojowników przed, zdemontować
i wejść do budynku wydawała przeznaczone na dotyk.
Gdy pojazd zbliżał się do budynku, a tuż przed uderzyła, Marsa wojowników
roiło się na nią z okien, a ich wielkie włócznie złagodzenie szoku
kolizji, i za kilka chwil mieli
wyrzucony zmagają się haki i duża łódź była wciągane do ziemi przez swoich kolegów
poniżej.
Po dokonaniu jej szybko, roiło stron i przeszukiwać statek od rufy do
rufie.
Widziałem ich badania zmarłych żeglarzy, oczywiście oznak życia, a
obecnie stroną z nich pojawiła się z dołu przeciągając trochę postać wśród nich.
Stworzenie było znacznie mniej niż w połowie tak wysoki jak zielony marsjańskich wojowników,
i z mojego balkonu widziałam, że chodził wyprostowany na dwóch nogach i domyślił
że niektóre nowe i dziwne Marsa
monstrum, z którym nie miałem jeszcze poznać.
Usunęli ich więźniem ziemi i rozpoczął systematyczne grzebać z
statku.
Operacja ta wymaga kilku godzin, w czasie których liczba wozów
zostały zarekwirowane do transportu łupów, która składała się w broń, amunicję, jedwab,
futra, klejnoty, dziwnie rzeźbiony kamień
statków i ilość pokarmów stałych i płynów, w tym wielu beczek z wodą,
Wcześniej musiałem od czasu mojego przyjścia na Marsa.
Po ostatnim obciążenia zostały usunięte wojownicy linii szybkiego działalności rzemieślniczej
holowane jej daleko do doliny w kierunku południowo-zachodnim.
Kilka z nich to jej pokład i zawzięcie zaangażowany w to, co się z mojego
odległej pozycji, jak opróżniania zawartości różnych Balony na zmarłych
ciał marynarzy i ponad pokładem i pracuje statku.
Operacja ta stwierdziła, że szybko wdrapali się na jej stronach, przesuwają się w dół
lin na ziemię.
Ostatni wojownik opuścić pokład odwrócił się i rzucił coś z powrotem na statek,
czekając chwili zwrócić uwagę na wynik jego działania.
Jako słaby wytrysk ognia wzrosła z punktu, w którym pocisk uderzył machał
na boku i szybko na ziemię.
Ledwie wysiadł niż lin były jednoczesne zwolniona i wielkich
okręt wojenny, rozjaśniony przez usunięcie łup, wzniósł się majestatycznie w powietrzu, jej
pokładów i górnej działa masę ryk płomieni.
Powoli płynął na południowy wschód, rośnie coraz wyżej i wyżej, jak płomienie jadł od
jej elementy drewniane i zmniejszeniu wagi na nią.
Rosnąco na dachu budynku Patrzyłem na nią godzinami, aż w końcu ona
zaginął w słabym widoki na odległość.
Widok był inspirujących w ekstremalnych jako jeden rozważane to wielkie pływające
stos pogrzebowy, drifting niekierowanych i bezzałogowych przez samotne odpady
Martian niebios; opuszczonych śmierci i
zniszczenia, standardowych odzwierciedlających historię życia tych dziwnych stworzeń i okrutny w
których nieprzyjazny los ręce niósł go. Przygnębiony, i dla mnie niewiadomych
tak, powoli zszedł na ulicę.
Byłem świadkiem sceny wydawało się znak porażki i unicestwienia sił
z krewnych ludzi, a nie trasy przez nasze zielone wojowników hordy
podobne, choć nieprzyjazny, stworzeń.
Nie mogłem pojąć pozorne omamy, nie mogłem uwolnić się od
go, ale gdzieś w zakamarków duszy poczułem dziwne tęsknoty ku
tych nieznanych foemen i potężny nadzieję
wzrósł przeze mnie, że flota wróci i domagać się rozliczenia z
wojowników, zielony, którzy tak bezwzględnie i samowolnie zaatakowali go.
Zamknij na pięcie, w jego miejsce już przyzwyczaić, a następnie Woola, klatką piersiową, a jak
pojawiły się na ulicy Sola podbiegł do mnie, jakbym była przedmiotem kilku
szukaj w jej części.
Orszak wracał do placu, do domu marsz które zostały wydane na
tego dnia, ani w rzeczywistości, to było wznawiane na ponad tydzień, ze względu na strach przed
atak zwrotu przez jednostki powietrza.
Lorquas Ptomel był zbyt bystry stary wojownik się złapać na otwarte równiny
z karawany wozów i dzieci, a więc utrzymuje się na opuszczone miasto
dopóki niebezpieczeństwo wydawało minął.
Jak Sola i wszedłem na plac widok spotkał oczy, które wypełniły całe moje jestestwo z
wielki przypływ mieszały nadziei, lęku, radości i depresji, a zarazem najbardziej
dominujący był subtelne poczucie ulgi i
szczęście, bo tak jak zbliżyliśmy się do tłumu Marsjanie ujrzałem z
więźnia bitwie rzemiosła, który był mniej więcej wciągnąć w pobliżu
budynku przez kilka zielonych Marsa kobiety.
I na widok, jaki spotkał oczy było to, że w smukłą, postać dziewczęcą, podobne w każdym
szczegółowo do ziemskiej kobiety z mojej przeszłości.
Ona nie widzi mnie w pierwszym, ale tak jak ona znika przez portal
budynku, który miał być jej więzienie odwróciła się, a jej oczy spotkały mnie.
Jej twarz była owalna i piękne w ekstremalnych, każdy jej funkcja została dokładnie
rzeźbiona i wykwintne, oczy duże i błyszczące, a jej głowa zwieńczona masy
węgla czarny, ondulacji, złowione luźno do dziwnego fryzura jeszcze się.
Jej skóra była koloru jasnego, czerwonawego miedzi, przeciwko którym szkarłatny blask
policzkach i ruby jej pięknie uformowane usta świeciły dziwnie
zwiększenie efektu.
Była jak pozbawiony ubrania jako zielone Marsjanie, którzy towarzyszyli jej, owszem,
zapisać dla niej bardzo kute ozdoby była zupełnie naga, nie mogła siebie nic
zwiększyły piękno swojej figury doskonałej i symetrycznej.
Gdy jej wzrok spoczął na mnie oczy szeroko otwarte ze zdumienia, i zrobiła trochę
znak z jej wolną rękę, na znak czego nie, oczywiście, rozumiem.
Chwileczkę Patrzyliśmy na siebie, a następnie szukać nadziei i otuchy
który otoczony chwałą jej twarzy, kiedy odkrył mnie, wyblakłe do jednego z całkowitym
przygnębienie, mieszały się z obrzydzenia i pogardy.
I przekonałem się, że nie odpowiedział na jej sygnał, a ignorant jak ja z Marsa celnych,
Intuicyjnie czuła, że zrobił apel o ratunek i ochrona, którą mój
niefortunne ignorancji powstrzymał mnie od odpowiedzi.
A potem było wyciągnąć z moich oczu w głąb opuszczonej budowli.