Tip:
Highlight text to annotate it
X
Jeremy: Jeremy Brandt, pszczeli drań.
Jeremy: Może założymy gogle, Todd?
Czy możemy założyć gogle? Ty masz okulary.
Dostałem tynkiem w twarz.
Jeremy: Wchodzimy do strefy zagrożenia.
Pszczoły są wkurzone.
A ja mam zdjęty kaptur.
Todd: i wyglądasz dość oficjalnie.
Jeremy: OK, skończmy to cięcie tutaj.
Jeremy: To nie jest mój dom!
Todd: Teraz możesz zacząć wypychać trochę tę deskę.
Zobaczmy, czy ten kawałek wyjdzie.
Jeremy: O, człowieku!
Todd: Czy jest tu wystarczająco dużo pszczół dla ciebie?
Jeremy: Wow! Chcemy to uratować?
Todd: Chcemy uratować cały czerw,
bo to są przyszłe pokolenia pszczół.
Jeremy: A więc królowa jest gdzieś tutaj.
Todd: Tak, i to bardziej niż pewne, że
zamierza wrócić pomiędzy te warstwy.
Jeremy: Będziemy potrzebować królowej, by uratować ten ul.
Jeremy: Nie zostałem póki co użądlony, a ty?
Todd: Też.
Jeremy: OK, czuję się całkiem nieźle.
To jest ta chwila, kiedy musisz być ostrożny.
Jeremy: Wooow, OK, niezły chwyt.
Póki co nie zostałem użądlony, ale one są wszędzie wokół nas.
Masz to?
Todd: Mam tu plaster miodu.
Jeremy: Chcesz, żebym to potrzymał?
Todd: Jasne.
Jeremy: O, cholera!
Todd: Teraz będziesz szukał królowej.
Jeremy: Chłopie, popatrz na to!
To szaleństwo.
Todd: Kiedy będę szukać na dole ula,
ty staraj się znaleźć królową,
która wygląda tak, jak te pszczoły,
ale jej odwłok będzie o jedna trzecią większy.
Jeremy: Gdzie jesteś, królowo?
Todd: Zaraz wracam.
Jeremy: OK. Dam ci znać, gdy ją zauważę,
choć one wszystkie wyglądają dla mnie tak samo.
Jeremy: Hałas zwiększył się o kolejny decybel
a ja tu siedzę, trzymając trochę młodych pszczół!
Jest też grupa pszczół zwisających z mojego ramienia.
Jeszcze nie boli, ale czuję, że one chcą się przedostać.
Jeremy: Popatrzcie też na moje stopy.
Nie chcę za bardzo się stąd ruszać,
żeby nie zabić jakichś pszczół.
Todd: Postaraj się nie nadepnąć na którąś z nich.
Jeremy: Masz kilka na podeszwie, Todd.
Nie chcę tego mówić, ale
mam nadzieję, że tam nie było królowej.