Tip:
Highlight text to annotate it
X
Nazywam się Barb Whitesites i znajdujemy się dzisiaj w San Diego na drugim uroczystym otwarciu
La Jolla clinic dla dr. Tess Mauricio.
Bycie tutaj jest więc bardzo ekscytujące dla mnie,
jak i równieża emocjonujące dla mnie jest rozmawianie o Venus Freeze
ponieważ okazało się być jedną z moich ulubionych rzeczy na świecie.
Miałam kilka zabiegów, głównie na mojej twarzy i wydaje mi się, że jest to jedno z najbardziej pozytywnych doświadczeń
pozytywnych doświadczeń jakich doświadczyłam w zakresie nieinwazyjnych zabiegów jakie miałam w klinice dermatologicznej.
Po części dlatego że jest to jak ciepły uścisk.
Jest to całkiem miłe mieć rozgrzaną swoją skórę i całe odczuwanie procedury
zabiegu jest bardzo uspokajające i wspierające o ile to możliwe.
A rezultaty są czymś co jest po prostu niewiarygodne.
Każdego razu gdy mam kolejną sesję z Venus Freeze jestem zdumiona jak szybko nadchodzą rezultaty.
Przechadzam się w biurze i w zasadzie patrzę w lustro i mówię
"Łał, to wygląda dużo lepiej"
bo moja twarz wydaje się być bardziej napięta, bardziej różowa, tak jakby promiejąca i świecąca.
A jest to niesamowitym doświadczeniem dla każdej kobiety.
Jest to jeden z tych niesamowitych zabiegów
na które osobiście polubię przychodzić nawet przez wiele, wiele lat.
Ostatnio były moje 59-te urodziny.
Tak więc w tym momencie życia, naprawdę staram się wyglądać możliwie najlepiej.
Przez ostatnie kilka lat próbowałam różnego rodzaju zabiegów i polubiłam je wszystkie.
Zabiegi typu Fraxel. Próbowałam eMatrix i różne zabiegi przynosiły niezłe rezultaty.
Ale zawsze wiedziałam że muszę być gotowa na okres dochodzenia do siebie,
co wiąże się z pewnymi przerwami i przestojami.
To co jest cudowne w Venus Freeze, jest to że dosłownie mogę przyjść w środku dnia
w czasie mojej przerwy w pracy i wróćić na nogach, nie tylko bez przestoju
ale wyglądając dużo lepiej niż w momencie wyjścia na lunch.