Tip:
Highlight text to annotate it
X
Witam was na lekcji na temat chrztu Duchem Świętym.
Kiedy Piotr stanął w Dzień Pięćdziesiątnicy powiedział:
?Pokutujcie, dajcie się ochrzcić w wodzie i otrzymacie Ducha Świętego?(Dz.Ap. 2;38).
Potem powiedział: ?Obietnica ta bowiem odnosi się do was, do waszych dzieci
oraz do wszystkich, ilu ich tylko nasz Pan Bóg powoła? (Dz.Ap. 2;39).
Jaka obietnica? Obietnica Ducha Świętego, zanim bowiem to powiedział wszyscy oni zostali ochrzczeni Duchem Świętym,
dlatego potem mówi o proroku Joelu, który wiele lat wcześniej prorokował,
że na końcu czasów Bóg wyleje swojego Ducha na wszelkie ciało (Hebr. 8;11),
będą śnić sny, mieć wizje i tak dalej. Tak więc obietnica Ducha Świętego jest dla wszystkich.
Jest jednak wiele nieporozumień w tym temacie w kościołach, tak samo jak ze chrztem Duchem Świętym,
dlatego nasze kościoły dziś wyglądają tak zupełnie inaczej niż te, o których czytamy w Dziejach Apostolskich.
Myślę więc, że spodoba wam się to nauczanie, że sprowokuje was ono i równocześnie uwolni
i pomoże wam zrozumieć o co w tym chodzi, pomoże wam doznać chrztu Duchem Świętym
jeśli dotychczas go nie doświadczyliście lub pomoże zrozumieć wam, którzy macie Ducha Świętego,
że jesteście powołani by kłaść ręce na innych tak, by oni mogli otrzymać Ducha Świętego.
Niech was Bóg błogosławi tym ekscytującym nauczaniem, żebyście mogli wejść w życie o jakim czytamy w Dziejach Apostolskich.
Witam was na dzisiejszym nauczaniu, to jest lekcja numer 11 w Szkole Pionierów, dziś będę mówił o chrzcie Duchem Świętym.
Mówiliśmy już o opamiętaniu się przed Bogiem, o chrzcie w Jezusa Chrystusa, teraz jest chrzest Duchem Świętym.
Nie mogę się doczekać tego by się z wami podzielić tym słowem, jestem nim bardzo podekscytowany,
bo wierzę, że to zmieni wasze życie, że zmieni to życie wielu ludzi,
bo jeśli jest w kościele jakaś dziedzina gdzie jest niewłaściwe nauczanie i niezrozumienie, to jest to temat chrztu Duchem Świętym.
A ponieważ nie rozumiemy o co w tym chodziło, kościół dziś odszedł daleko od normalnego chrześcijańskiego życia
o jakim czytamy w Dziejach Apostolskich. Pamiętajcie, że zawsze powinniśmy wracać i badać tematy zgodnie ze Słowem
i sprawdzać jak żyli pierwsi uczniowie w czasach Dziejów Apostolskich.
W księdze Dziejów widzimy ponadnaturalne życie prowadzone przez Ducha Świętego.
Duch Święty był częścią Kościoła, On budował Kościół, prowadził ludzi i potem coś się zmieniło.
Na tym wielu z nas dziś buduje i jest wielki strach jeśli chodzi o Ducha Świętego.
?Nie, nie, nie, nie chcemy Ducha Świętego, chcemy tylko Jezusa i Boga?.
To jest bardzo interesujące, bo kiedy popatrzymy na czas kiedy Jezus przyszedł na ziemię,
został On wysłany przez Boga na ziemię by ludzie upamiętali się przed Bogiem,
ale religijni ludzie, którzy wierzyli w Boga w tamtym czasie mówili
?Nie, nie, nie Jezu, my nie chcemy ciebie, chcemy tylko Boga?, nie przyjęli oni Jezusa.
Jezus poszedł z powrotem do nieba i posłał na ziemię swojego Ducha Świętego i znów dziś mamy religijnych ludzi, którzy mówią:
?Nie, nie, nie, nie potrzebujemy Ducha Świętego, nie potrzebujemy ciebie, chcemy tylko Jezusa i chcemy Boga.
Nie, nie, nie, Duch Święty jest tutaj, by objawiać Jezusa, Duch Święty jest naszym pomocnikiem,
On przyszedł tu na ziemię, został nam posłany przez Boga i nie możemy powiedzieć,
że chcemy tylko Boga albo że chcemy tylko Boga i Jezusa.
Nie, jeśli chcemy być prawdziwie wierzącymi musimy upamiętać się przed Bogiem,
musimy także zostać ochrzczeni w Jezusa Chrystusa, ale także potrzebujemy przyjąć chrzest Duchem Świętym.
Nie mogę się więc doczekać tego, by mówić o Duchu Świętym i chrzcie Duchem Świętym.
Chcę podzielić się z wami paroma świadectwami na samym początku, potem przygotuję fundament by mówić o Duchu Świętym
będziemy przyglądać się Dziejom Apostolskim, co tam się działo, potem będę mówił o praktycznych aspektach,
jak otrzymać chrzest Duchem Świętym i jak chrzcić innych ludzi Duchem Świętym.
Będę także mówił o mówieniu językami, jak możemy tego używać,
bo kiedy rozmawiamy o mówieniu językami jest to także temat, w którym jest wiele nieporozumień.
Znam wielu chrześcijan, którzy myślą, że mówienie językami jest po prostu gadaniem,
gadaniem gadaniem, ale możemy posługiwać się mówieniem językami by dostać objawienie,
możemy posługiwać się tym, by zbliżyć się do Boga, dostać wizję, proroctwo,
możemy posługiwać się tym, by być bardziej efektywnym w Królestwie Bożym.
Mogę podzielić się z wami świadectwem jak byłem prowadzony przez Ducha Świętego,
jak miałem wizję podczas mówienia językami. Blisko miejsca w którym mieszkamy jest szkoła,
w której parę lat temu brałem udział w wykładach na temat religii i któregoś dnia miałem iść na zajęcia, ale tego dnia miałem dostęp do sali,
więc w czasie przerwy obiadowej chciałem zaprosić ludzi do tej sali i mówić im o Bogu.
Zanim tam poszedłem modliłem się i kiedy się modliłem, a modliłem się w językach, posługiwałem się tym,
by zbliżyć się do Boga i rozumieć co Bóg mówi i kiedy modliłem się w językach miałem wizję, zobaczyłem coś przede mną.
Zobaczyłem człowieka przed sobą z uszkodzonym ramieniem, modliłem się więc i chodziłem w kółko po salonie w naszym domu,
modliłem się językami i ta osoba została uzdrowiona i potem usłyszałem coś za mną
i tam w domu obejrzałem się, włożyłem palec do czyjegoś ucha, wyjąłem go i ta osoba została uzdrowiona.
To zobaczyłem. Potem wyszedłem, musiałem się śpieszyć by zdążyć do szkoły.
Spotkałem się z ludźmi, dzieliłem się z nimi Jezusem, przyszło ok. 30 osób.
Kiedy to zrobiłem, zapytałem się na koniec czy jest ktoś kto jest chory. Był pewien mężczyzna, powiedział
?Mam problem z ramieniem?. Powiedziałem ?Podejdź tu? i kiedy on stanął koło mnie
i kiedy położyłem dłoń na jego ramieniu... to było dokładnie to co widziałem 20 minut wcześniej w domu,
to było to samo ramię, ten sam wzrost... położyłem dłoń na jego ramieniu i został uzdrowiony.
Natychmiast po tym jak on został uzdrowiony usłyszałem jak ktoś za mną mówi
?Czy Bóg potrafi uzdrowić również niedosłuch?? Obróciłem się, zobaczyłem kobietę,
która siedziała, włożyłem palec do jej ucha, dokładnie tak, jak zobaczyłem to w wizji 20 minut wcześniej
i kiedy wyjąłem palec, wszyscy w klasie płakali, wszyscy patrzyli na nią a ona mówiła ?Jestem uzdrowiona!?,
wszyscy zaczęli rozmawiać, mogłem dalej mówić o Jezusie.
Miałem więc wizję, zobaczyłem coś i później to się wydarzyło.
To co jeszcze się stało, kiedy skończyłem, musiałem śpieszyć się do klasy na swoją lekcję religii.
Śpieszyłem się więc, biegłem, czułem jak Duch Święty... jakbym biegł szybciej niż Duch Święty i potem On znów zrównał się ze mną.
Nie łatwo to wyrazić słowami, ale tego dnia tak to czułem, nie jest tak każdego dnia,
nie chodzę w odczuwaniu i emocjach, ale tego dnia tak to czułem.
I potem stało się coś ciekawego, bo kiedy wszedłem do klasy, usiadłem, sprawdzano obecność po nazwiskach,
nauczycielka stała i czytała nazwiska i kiedy doszła do mojego ?Torben? - ?Jestem?
kiedy powiedziała moje imię, coś się wydarzyło. Pewien mężczyzna stanął i zaczął krzyczeć!
Wziął swoją torbę, położył ją na krześle i powiedział ?Nie! Nie mogę być w tej klasie?
i zaczął się pakować ?Nie mogę być dłużej w tej klasie, bo właśnie usłyszałem imię i nie mogę być w jednej klasie z tym imieniem?,
krzyczał, nauczycielka mówiła ?Hej.. hej... usiądź... co się dzieje?? On krzyczał, potem zaczął płakać,
było to zwariowane, mówił ?Nie mogę być w pomieszczeniu z tym imieniem?, zabrał swoją torbę i wyszedł i nigdy nie wrócił.
Nikt nie wiedział co się stało, on nigdy nie wrócił do tej szkoły.
Mój przyjaciel kiedy to zobaczył, odwrócił się do mnie, on był chrześcijaninem, powiedział ?Torben, to był demon?.
Powiedziałem ?Tak, tak było?. Nie modliłem się, byłem w szoku co się dzieje,
potem przypomniało mi się że w rozdziale 19 Dziejów czytamy o tym, że byli pewni ludzie,
którzy nie znali Boga, nie byli wypełnieni Duchem Świętym, próbowali wyganiać demona
i ten zły duch odpowiedział im. Czy złe duchy mogą odpowiadać? Tak, mogą.
Odpowiedział ?Jezusa znam, wiem kim jest Paweł, a wy kim jesteście??
Duch więc znał Jezusa, słyszał o Pawle, ale nie znał tamtych ludzi.
Ale tutaj, kiedy moje imię zostało wypowiedziane duch zaczął się manifestować,
bo ten duch tego dnia kiedy byłem wypełniony Duchem Świętym, on znał mnie.
Kiedy dzielę się tego rodzaju świadectwami, wielu chrześcijan mówi ?Nie, nie, nie, nie, nie, bądź ostrożny,
bądź ostrożny... nie nie, nie powinniśmy wchodzić w okultyzm?, ale to nie ma nic wspólnego z okultyzmem,
tylko z Jezusem, z Biblią. Bycie uczniem Jezusa to życie ponadnaturalnym duchowym życiem.
Dziś jest w kościołach wiele strachu, jedną z rzeczy których się boimy jest...
wiele kościołów myśli, że Duch Święty i dary Ducha Świętego pojawiły się wraz z ruchem zielonoświątkowym
że to coś nowego, coś co wydarzyło się sto lat temu, ale nie jest to niczym nowym,
tak, wiele rzeczy zostało zniszczonych podczas działania kościoła katolickiego i luterańskiego,
ale zawsze byli ludzie, którzy żyli Duchem Świętym, którzy chodzili z Bogiem. Zawsze.
Mam tutaj duńską książkę, jest ona tylko w języku duńskim, nie sądzę żeby była przetłumaczona na angielski,
jej tytuł to ?2000 lat z Duchem Świętym?. Autor przygląda się historii Kościoła.
Co się działo w roku 300, 400, 500, 600 i w końcu 2000 i pokazuje,
że obecnie mamy już za sobą dwa tysiące lat historii z Duchem Świętym.
Zawsze istnieli ludzie, którzy mówili językami i prorokowali i byli prowadzeni przez Ducha.
Było tak w ciągu całej historii, mówienie więc, że dotyczy to tylko ruchu zielonoświątkowego nie jest prawdą.
To jest sprawa Jezusa, o tym czytamy w Biblii.
Inny strach w kościele wynika z tego, że w kościołach dzieją się bardzo różne rzeczy.
To jest szalone, ludzie wchodzą w jakieś duchowe rzeczy i mówią, że to jest z Ducha Świętego,
ja nie wierzę, że wszystko jest z Ducha Świętego, wierzę, że musimy wrócić z powrotem do Słowa,
musimy badać wszystko w oparciu o Słowo Boże.
Widziałem ludzi, którzy mieli jakieś duchowe doświadczenia i mówili ?O więcej, więcej Boże, więcej Boże, to Duch Święty działa?,
podczas gdy ja myślę ?Nie, to nie jest Duch Święty, to demon się manifestuje...?,
dajcie spokój, nie powinniście mówić ?Więcej Panie, więcej Panie?
kiedy demon się manifestuje, potem trzeba wyganiać z takich ludzi demony.
Jest więc wiele rzeczy, które weszły do kościoła dzisiaj, które nie są z Boga, nie są z Ducha Świętego, wierzę w to.
Widzę to, podróżuję po wielu miejscach i widzę wiele rzeczy, szczególnie jeśli chodzi o manifestacje,
często ludzie mówią ?O, to Duch Święty? kiedy tak naprawdę to demon się manifestuje,
nie powinno się wtedy mówić ?Więcej Panie, więcej Panie?, wtedy trzeba wygonić demona.
Musimy więc wszystko badać ze Słowem Bożym.
Uważam, że powinniśmy budować na dwóch rzeczach ? na Duchu i na prawdzie.
Jeśli będziecie tylko chodzili w Duchu i ponadnaturalnych doświadczeniach, możecie zostać zwiedzeni i możecie się pomylić.
Widzieliśmy takie przypadki, nie, musimy mieć Ducha, ale także prawdę, Słowo Boże.
To o czym mówiłem tu wcześniej, to doświadczenie kiedy mówiłem językami i miałem wizję od Ducha Świętego,
wielu chrześcijan powiedziałoby ?To było złe?, ale hej, poczytajcie Biblię, poczytajcie Dzieje Apostolskie.
W Dziejach czytacie o tych rzeczach, o których mówiłem.
To, że ktoś został zwiedziony w pewnych kwestiach nie oznacza, że powinniśmy przekreślić całą kwestię Ducha Świętego.
A dokładnie to dziś widzimy, są ludzie w niektórych kościołach, którzy mówią
?Nie, nie, tego nie chcemy? i pozbywają się całej sprawy wierząc, że budują na Słowie, ale tak nie jest,
bo jeśli naprawdę budowaliby na Słowie, ich życie także wyglądałoby tak, jak czytamy to w Dziejach.
To czego chcę jeśli chodzi o Last Reformation, o moją służbę, to w co wierzę,
to do czego wierzę że Bóg mnie powołał to zjednoczenie Ducha i prawdy, Słowa i Ducha, na tym musimy budować.
Chcę powiedzieć, że jako chrześcijanie... być uczniem Jezusa to żyć ponadnaturalnym życiem.
Mówiłem o tym chyba w 2 lekcji. Jezus to nie religia, On przyniósł życie.
Chrześcijaństwo to nie religia taka jak każda inna, to ponadnaturalne życie i mogę dać tego świadectwo.
Niedawno brałem udział w pewnym programie telewizyjnym w Danii, w duńskiej telewizji,
gdzie razem ze mną był znany Żyd i znany muzułmanin. Muzułmanin był radykałem,
była to kobieta, która była politykiem, bardzo znana w Danii i w trójkę ? ja, muzułmanka i żyd
rozmawialiśmy o homoseksualizmie. Rozmawialiśmy o pewnych aspektach,
rozmowa toczyła się z perspektywy naszych przekonań religijnych, tego w co wierzymy,
ja mówiłem o tym co mówi Słowo i po tym wszystkim zostaliśmy sami w dwójkę z tą muzułmanką.
Siedzieliśmy, rozmawialiśmy i powiedziałem jej
?Powiedz mi o twoich doświadczeniach, czego doświadczyłaś z bogiem, opowiedz mi?.
Ona powiedziała ?O, po prostu dobrze się czuję, czuję, że to co robię jest dobre i kiedy robimy razem te rzeczy
modlimy się, czuję że to jest dobre i to mi daje wewnętrzny pokój.?. To mi powiedziała.
Odpowiedziałem ?Dobrze, powiedz mi więcej, co bóg dla ciebie zrobił, jak do ciebie mówi, jak cię prowadzi,
w jaki sposób doświadczasz ponadnaturalnych rzeczy, powiedz mi więcej?, ale ona nie miała nic więcej do powiedzenia.
Dlaczego? Bo to jest tylko religia i tak również odpowiada wielu chrześcijan kiedy pytam ich
?Opowiedz mi o swoich doświadczeniach? - ?O, On daje mi pokój i czuję że to jest dobre?.
?Powiedz mi więcej? ale oni nie mają nic więcej do powiedzenia, bo dla nich także jest to tylko religia.
Ale Jezus przyniósł życie. Powinniśmy być prowadzeni przez Ducha Świętego.
Do tej muzułmanki powiedziałem ?Posłuchaj...? i zacząłem opowiadać świadectwa, ona zaczęła pytać
i przez 1,5 ? 2 godzin siedziałem i dzieliłem się świadectwami, jedno za drugim, ona zadawała pytania odnośnie Boga i mojej wiary.
Wtedy tam stało się ponownie dla mnie bardzo jasne, że to nie jest religia.
Jezus przyniósł coś zupełnie innego, ale wielu chrześcijan wierzy i wielu poza kościołem wierzy,
że chrześcijaństwo czy religia są jak każda inna rzecz. Jest jednak między nimi różnica.
Jeśli spotkacie radykalnego muzułmanina, nie powie on ?O, to jest dobre...?
i wierzę że tak jest, nie ma w tym ponadnaturalnego życia, nie ma świadectwa.
Jeśli chodzi o religię New Age, ok, jest tam paru ludzi, którzy mają trochę mocniejsze świadectwa,
ale to jest nic w porównaniu do tego czego my doświadczamy. Poznałem wielu ludzi, którzy byli w New Age,
w okultystycznych klimatach, oni przychodzili do mnie,
bo to czego ja doświadczam jest znacznie bardziej realne niż jakiekolwiek ich doświadczenia.
Tak, może widzieli jakieś uzdrowienia, ale nie widzieli takiej mocy jak my, tak,
czegoś doświadczyli, ale nie było to takie mocne jak nasze doświadczenia. Dosłownie kilka dni temu miałem telefon.
Miesiąc temu byłem w bibliotece i kiedy zbierałem się do wyjścia usłyszałem jak ktoś pyta bibliotekarkę
gdzie można znaleźć jakieś książki o ponadnaturalnych przeżyciach z ufo i tego rodzaju rzeczach.
Usłyszałem to, po czym wyszedłem i kiedy wyszedłem czułem, że Duch Święty mówi do mnie ?Wracaj, wracaj?,
więc wróciłem z powrotem, podszedłem do tego człowieka i zacząłem rozmowę o Bogu i Jezusie
i czułem że był bardzo zainteresowany ponadnaturalnymi przeżyciami,
ale nie był zainteresowany Jezusem, nie był zainteresowany chrześcijaństwem.
Trochę z nim pogadałem i dałem mu moją wizytówkę. Dwa dni temu zadzwonił do mnie i powiedział
?Torben, muszę z tobą porozmawiać, spotkaliśmy się miesiąc temu i ciągle o tym myślę,
wierzę, że to Bóg cię przysłał, bo trzy dni przed naszym spotkaniem krzyczałem
'Boże jeśli jesteś tam, przyślij kogoś do mnie, pomóż mi, jestem chory' i ty się pojawiłeś?
i powiedział mi, że nie jest jakoś bardzo zainteresowany żeby w to wchodzić,
ale jest coś innego w tym, więc chciał się ze mną spotkać i jesteśmy umówieni na jutro.
Powiedział mi też ?Prowadzę wiele firm, mam wielkie samochody, mam dużo pieniędzy, ale nie jestem szczęśliwy?.
Nie, nie będzie szczęśliwy. Potrzebuje życia, miał wiele ponadnaturalnych doświadczeń,
ale nic z nich nie może równać się z tym, czego my doświadczamy.
Kiedy się więc z nim spotkam będę dzielił się z nim świadectwami żeby mógł zobaczyć,
że to z czym przychodzę jest czymś więcej niż tylko chodzeniem do kościoła i bycie jego członkiem.
Jezus przyszedł z życiem. Jedną z rzeczy które są źle rozumiane jeśli chodzi o Ducha Świętego
jest także różnica między doświadczeniem Ducha Świętego i byciem ochrzczonym Duchem Świętym.
Znam wielu chrześcijan, którzy pokutowali przed Bogiem i doświadczyli czegoś ponadnaturalnego,
dostali nowe serce, czegoś takiego doświadczasz kiedy pokutujesz i potem mówili ?Teraz mam Ducha Świętego?.
Tak, Duch Święty także uczestniczy przy pokucie, Duch Święty także działa kiedy jesteś chrzczony w wodzie,
ale nadal potrzebujesz zostać ochrzczony Duchem Świętym. Jest więc różnica między wchodzeniem w wiarę przez Ducha Świętego,
nikt nie może przyjść do Boga jeśli go Duch Święty nie pociągnie,
ale jest różnica między uwierzeniem dzięki Duchowi Świętemu a przyjęciem chrztu w Duchu Świętym.
Kiedy Jezus był tu na ziemi, mówił o pokucie, ale było coś czego nie mógł zrobić, nowe życie ciągle nie było dane,
ale po krzyżu coś zostało przełamane, grzech został złożony na Nim, możemy więc wejść w relację z Bogiem przez Jezusa Chrystusa.
I kiedy On zmartwychwstał, przyszedł do swoich uczniów (Jan 20;22) i powiedział im
?Tak jak Ojciec mnie posłał, ja was posyłam, przyjmijcie Ducha Świętego, i tchnął na nich...?
Wierzę, że wtedy był moment, że narodzili się na nowo, nowe narodzenie
takie jakiego my doświadczamy po krzyżu, oni przyjęli Ducha Świętego.
Mimo to nadal mówił tym ludziom do których powiedział ?przyjmijcie Ducha Świętego?
?czekajcie w mieście aż otrzymacie chrzest w Duchu Świętym?.
Jest więc różnica między tym, że zostajesz zbawiony, że dochodzisz do wiary przez Ducha Świętego
a byciem ochrzczonym Duchem Świętym. Widzę, że wielu ludzi tego nie rozumie,
wierzą że mają już wszystko bo mieli jakieś duchowe przeżycie. Jeśli popatrzymy na Jezusa,
zawsze patrz na Jezusa, Duch Święty był nie tylko obecny podczas chrztu Duchem Świętym,
Jezus był poczęty z Ducha Świętego, On został poczęty przez Ducha Świętego.
Tak samo my potrzebujemy narodzić się na nowo z Ducha Świętego.
Potem został ochrzczony Duchem Świętym, my także potrzebujemy zostać ochrzczeni Duchem Świętym,
kiedy dojrzał doświadczył objawienia i mądrości przez Ducha Świętego,
tak samo jak powinno się to dziać z nami. Przezwyciężył pokuszenie przez Ducha Świętego.
Został namaszczony przez Ducha do usługiwania, tak samo jak my kiedy otrzymujemy Ducha Świętego.
Został wypełniony Duchem, chodził w posłuszeństwie Bogu przez Ducha Świętego,
bez strachu patrzył śmierci w oczy przez Ducha Świętego, tak jak my. Uzdrawiał przez Ducha.
Jezus został wzbudzony z martwych przez Ducha Świętego, tak samo jak my
jesteśmy wzbudzani do nowego życia przez Ducha Świętego.
Tak więc Duch Święty to coś znacznie więcej niż tylko mówienie językami,
owszem, to też, to jest znakiem, ale to coś znacznie więcej niż mówienie językami.
Duch Święty jest naszym pomocnikiem. Kiedy Jezus mówił o tym co się stanie jak On odejdzie i przyśle Ducha Świętego,
użył słów ?pomocnik? dla Ducha ? pomocnik przyjdzie do was, będzie wskazywał na Mnie,
On objawi wam prawdę, On będzie o Mnie świadczył, objawi wam prawdę i ta prawda was uwolni,
On będzie świadczył o Mnie. Tak więc Duch Święty jest częścią tego wszystkiego
i w Dziejach Apostolskich czytamy, że Duch Święty mówił do ludzi, oni mieli wizje,
Duch Święty znowu mówił, jest miejsce w którym czytamy ?Uznaliśmy to za słuszne, Duch Święty i my...?.
Nie chodziło tylko o pierwszych chrześcijan, że im wydawało się coś słuszne, nie,
to wydawało się dobre Duchowi Świętemu i im, możesz to przeczytać w Dziejach Apostolskich
15;28, Duch Święty był więc częścią pierwszego kościoła.
Potem nastały czasy kościoła katolickiego, rozpoczął się wielki kościelny system i Duch Święty...
i tak jest do teraz, musimy więc wrócić z powrotem do Słowa Bożego
i musimy nie tylko upamiętać się przed Bogiem, ochrzcić się w Jezusa Chrystusa,
musimy także być ochrzczeni Duchem Świętym i musimy żyć tym życiem, żyć przez Ducha Świętego.
To było takie wprowadzenie do tego nauczania, chcę się teraz pomodlić, bo jest to niesamowicie ważne nauczanie.
Dlatego że mamy tak dużo strachu i tak wiele różnych okularów na sobie w temacie Ducha Świętego,
potrzebujemy Boga by pomógł nam pozbyć się tych okularów.
Boże modlę się o to nauczanie, Boże modlę się pomóż mi dzielić się tym słowem i modlę się o każdą osobę,
która będzie przyjmować to, żeby było to objawieniem dla niej, żebyś Ty pomógł im wyjść poza ten strach,
wyjść z tego wszystkiego w co weszli przez religię, wyjść ze wszystkiego co przyszło z fałszywą doktryną i
żebyś otworzył ich oczy, żeby zobaczyli co naprawdę mówi Słowo, żeby mogli wejść w to
i przyjąć chrzest Duchem Świętym i żyć życiem o jakim czytamy w Twoim Słowie, życiem o jakim czytamy w Dziejach Apostolskich.
Pomóż im także zrozumieć, że są powołani by iść i nakładać ręce i chrzcić innych ludzi Duchem Świętym.
Pomóż mi, kiedy będę dzielił się tym Słowem, w imieniu Jezusa. Amen.
Jeśli mówimy o Duchu Świętym chciałbym zacząć od początku tego wszystkiego.
Dlaczego używam słów 'chrzest Duchem Świętym'? Niektórzy ludzie mają problem z tym,
bo Biblia mówi że jest tylko jeden chrzest w Ew. Łukasza, chrzest w Ojca, Syna i Ducha Świętego.
Jest tylko jeden chrzest, chrześcijański chrzest, ale używam słów 'chrzest Duchem Świętym',
bo Jezus tak powiedział i Jan tak powiedział.
Pierwszy raz kiedy słyszymy o Duchu Świętym, słyszymy o chrzcie Duchem Świętym.
Jan Chrzciciel powiedział w Ew. Mateusza 3 ? ja chrzczę was w wodzie na znak pokuty,
ale po mnie przyjdzie ten, który jest mocniejszy niż ja. Nie jestem godzien nosić Mu sandałów.
On (Jezus) będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem, Jezus więc miał chrzcić Duchem Świętym i ogniem,
nie będę się tu rozwodził teologicznie czym jest chrzest w ogniu.
Wierzę... ktoś powiedział ?Hej, mamy przyjąć chrzest Duchem Świętym a potem jeszcze mamy być ochrzczeni ogniem?.
Nie widzę tego, nie widzę wielu miejsc gdzie jest napisane o jednej i drugiej rzeczy osobno.
Wierzę, że Duch Święty jest ogniem, bo ognień oczyszcza nas, ogień jednoczy nas z Bogiem, jednoczy nas z Bożym ogniem.
Nie możesz przestać mówić ludziom o Bogu. To powiedział Jan o Jezusie.
Jezus żył więc swoim życiem tu na ziemi i kiedy powstał z martwych, przyszedł do swoich uczniów i
czytamy w Dziejach w rozdziale pierwszym, że przyszedł do swoich uczniów i wielu dało dowód,
że On żyje i że dał im przykazanie ? nie opuszczajcie Jerozolimy, ale czekajcie na dar obiecany przez Mojego Ojca.
Jaki dar? Dar, o którym On mówił, Jan chrzcił w wodzie ale za kilka dni zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym.
Jezus więc mówi te same słowa. Potem mówi
?...otrzymacie także moc z góry, kiedy Duch Święty zstąpi na was i będziecie moimi świadkami?.
Chcę więc powiedzieć, że Jan mówił o tym, że Jezus, który przyjdzie po nim będzie chrzcił Duchem Świętym
i potem kiedy Jezus powstał z martwych, przyszedł do swoich uczniów, tchnął na nich,
do niektórych z nich powiedział ?Przyjmijcie Ducha Świętego?, w tym samym czasie powiedział
?Czekajcie w mieście aż zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym?
i potem kiedy powstał z martwych, przyszedł i powiedział ?Za kilka dni zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym?
i czytamy o tym jak to się wydarzyło, co Jezus powiedział, w Dzień Pięćdziesiątnicy, Dzieje Apostolskie rozdział 2.
Byli zebrani razem, Duch Święty zstąpił na nich, będziemy się temu później przyglądać.
Kiedy Duch Święty zstąpił na nich, Piotr stanął w Dzień Pięćdziesiątnicy i zaczął mówić coś bardzo ciekawego.
Mówił o proroctwach sprzed wielu lat, o facecie który nazywał się Joel, Piotr powiedział
to zostało zapowiedziane przez proroka Joela: ?Oto w dniach ostatecznych ? mówi Pan ? wyleję mego Ducha na wszystkich bez wyjątku,
prorokować będą wasi synowi i córki, wasza młodzież będzie przeżywać widzenia, a starcom dane będą sny.
Nawet moi słudzy, mężczyźni i kobiety, wyleję na nich swego Ducha i będą prorokować? (Dzieje 2;16-18).
To co się tutaj dzieje jest bardzo interesujące.
To co wydarzyło się w Dzień Pięćdziesiątnicy zostało przepowiedziane wiele lat wcześniej.
To było częścią Nowego Przymierza, tak jak czytaliśmy poprzednim razem,
kiedy mówiliśmy o Ezechielu i innych prorokach jak Jeremiasz, że przyjdzie nowy czas, kiedy Bóg da nowe serce i nowego ducha w was.
O tym oni wtedy prorokowali i kiedy Duch Święty... nie kiedy upamiętanie i chrzest w wodzie po krzyżu się wydarzyły,
ale kiedy Duch Święty został wylany na ludzi, Piotr stanął i powiedział ? to co się teraz dzieje zostało przepowiedziane przez Joela i innych,
że Bóg wyleje Swojego Ducha na wszystkich ludzi. Potem mówi o tym, że będą prorokować, będą mieć wizje, będą śnić sny.
W Starym Przymierzu, zanim to się wydarzyło, mieliśmy proroków którzy mogli słyszeć Boga, mogli prorokować.
W Starym Przymierzu był kapłan, który mógł wchodzić w obecność Bożą,
ale teraz Bóg zrobił coś nowego, wylał Swojego Ducha na wszystkich ludzi.
Czy ?wszyscy ludzie? oznacza ?każdy grzesznik?? Nie, ?wszyscy ludzie? oznacza każdego, kto przyjął, zobaczycie to później.
On wyleje Swojego Ducha na wszystkich ludzi i będą prorokować, będą mieć wizje i będą śnić sny i będą robić też inne rzeczy
będą mówić językami, uzdrawiać chorych i robić inne rzeczy.
Nasz problem polega na tym, że wrzuciliśmy wszystko do pudełka,
myślimy, że wszystko powinno wyglądać dosłownie, więc że córki mają prorokować,
młodzi mężczyźni mają mieć wizje, starzy ludzie mają śnić sny.
Ja miałem wiele snów od Boga, czy to znaczy że jestem stary?
Jeśli zapytacie moich dzieci, one powiedzą ?Tak, tatuś jest stary?, ale ja mam teraz 37 lat.
Dostaję sny od wielu lat, ale mam także wizje, prorokuję, więc kiedy Piotr powiedział to,
nie chodziło o to, żebyśmy teraz włożyli to do pudełka i ? ok, powinieneś mieć wizje,
albo jeśli jesteś starszy powinieneś śnić sny, albo jeśli jesteś młodą kobietą powinnaś prorokować.
Nie, nie o to chodzi, ale my wszystko zamykamy w pudełkach.
On chciał po prostu zapewnić, że Duch Boży zostanie wylany na wszystkich ludzi, bo kiedy powiedział o proroctwie Joela,
powiedział ?Upamiętajcie się i dajcie się ochrzcić, każdy z was, w imię Jezusa Chrystusa na znak dla odpuszczenia waszych grzechów,
a otrzymacie dar Ducha Świętego (lub zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym).
Bo ta obietnica odnosi się do was, do waszych dzieci oraz do wszystkich należących do was, ilu ich tylko Pan, nasz Bóg powoła.?(Dzieje 2;38-39)
Jaka obietnica? O jakiej obietnicy mówi Piotr? Obietnicy Ducha Świętego,
więc kiedy Piotr stanął w Dzień Pięćdziesiątnicy, powiedział ?Upamiętajcie się, dajcie się ochrzcić w wodzie
a otrzymacie Ducha Świętego, którego Bóg obiecał przez proroka Joela i innych proroków,
że On w dniach ostatecznych wyleje Swojego Ducha na wszystkich ludzi, wszyscy ludzie, którzy pokutują i dają się ochrzcić
otrzymają Ducha Świętego, każdy, kto przychodzi do Boga otrzyma Ducha Świętego i będą prorokować,
mieć wizje, śnić sny, uzdrawiać chorych, wyganiać demony i żyć tym nowym życiem.
Kiedy więc Duch Święty został wylany w Dzień Pięćdziesiątnicy, kiedy ludzie zostali ochrzczeni Duchem Świętym,
było to wypełnienie proroctwa, które Bóg przepowiedział przez Joela i wielu innych ludzi,
że stworzy coś nowego, że da swojego Ducha do naszych serc. Będziemy mogli żyć nowym życiem wolnym od grzechu,
będę o tym jeszcze mówił, będziemy prorokować, będziemy mieć wizje, będziemy śnić sny,
będziemy przez Ducha żyć nowym życiem i On powiedział ?Ta obietnica (odnośnie Ducha Świętego, zbawienia) jest dla was
i dla wszystkich, których Bóg powoła w przyszłości, dla was i dla waszych dzieci i dla dzieci waszych dzieci?,
ale teraz mamy ludzi w kościele, którzy mówią ?Nie, nie, nie, nie, nie, wszystko to przeminęło?
i biorą Koryntian 13 gdzie jest napisane, że pewnego dnia mówienie językami i te rzeczy przeminą.
Tak, tak się stanie pewnego dnia, tego dnia będziemy widzieć Go twarzą w twarz, jak jest napisane w Koryntian,
zobaczymy Jezusa takim, jakim On jest i wtedy nikt nie będzie musiał uzdrawiać chorych, bo będziemy mieć Jego,
wszyscy będą uzdrowieni, nie będziemy potrzebowali mówienia językami by mieć większe poznanie
i zrozumienie i napełnienie Duchem, bo będziemy mieli Jego,
nie będziemy potrzebowali by mówił do nas w proroctwach, bo będziemy mieli Jego.
Tego dnia będziemy mieli Jezusa i staniemy przed Nim, wszystko wtedy będzie dobre i będziemy mogli zobaczyć Go twarzą w twarz,
ale niektórzy ludzie mówią, że pewnego dnia, kiedy będziemy mieli Biblię, będziemy potrzebować tylko Słowa,
to wszystko nie będzie nam potrzebne. I to jest religia, bierzemy jeden werset,
wyrywamy go z kontekstu i mówimy, że wszystko przeminęło, wszystko zatrzymało się na apostołach,
ale to jest obietnica, to jest obietnica zbawienia, to jest obietnica Ducha Świętego,
ta obietnica jest dla was i dla waszych dzieci i dla każdego, kogo Bóg powoła,
że On wyleje Swojego Ducha na wszelkie ciało i będą prorokować, będą mieć wizje, proroctwa, będą śnić sny i uzdrawiać chorych.
Nie możesz powiedzieć ?Ok, chcemy tylko tą część, chcemy tylko zbawienie ale tego nie chcemy?.
To jest religia! Dla pierwszego kościoła bycie ochrzczonym Duchem Świętym to była obietnica,
to było coś, co Bóg obiecał, to było wypełnienie słowa, które zostało wypowiedziane wiele lat wcześniej przez proroka Joela,
proroka Ezechiela, że On da nowego Ducha do naszego wnętrza itd., więc chrzest Duchem Świętym nie jest czymś ekstra.
Jeśli chcesz się ochrzcić dla swojej służby, możesz to zrobić, ale wszyscy jesteśmy zbawieni, nie potrzebujemy tego.
Przepraszam, ale nie widzę tego w mojej Biblii i to jest bardzo niewłaściwe,
jeśli nie zrozumiesz o co chodziło w tym temacie w pierwszym kościele i jeśli nie zaczniesz tym żyć, gwarantuję ci,
że twoje życie nigdy nie będzie wyglądało tak, jak czytamy w Dziejach Apostolskich.
Musimy zadać sobie pytanie ? na czym chcemy budować? Czy chcemy by wyglądało to tak, jak w kościele katolickim?
W kościele Ewangelicznym? U Baptystów? U Metodystów? Albo czy chcemy żyć z Jezusem,
tak jak czytamy o tym w Biblii w Dziejach Apostolskich? To jest Słowo,
bo jeśli powiesz ? chcę budować na kościele katolickim ? ok, ale będzie to wyglądało tak,
jeśli na kościele luterańskim ? będzie to wyglądało tak, jeśli na kościele Baptystycznym ? będzie to wyglądało inaczej,
jeśli na kościele zielonoświątkowym ? będzie to jeszcze inne. ?Dlaczego mówisz o kościele zielonoświątkowym Torben,
przecież oni mają Ducha Świętego?? Szczerze mówiąc wiele kościołów zielonoświątkowych dziś nie jest już dłużej ?zielonoświątkowych?,
są jak wszystkie inne, duch umarł, ale my musimy żyć przez Ducha każdego dnia.
Ok, Duch Święty także ma do czynienia z grzechem, bo Jezus przyszedł by zbawić nas od naszych grzechów
i potrzebujemy Ducha Świętego by żyć świętym życiem, potrzebujemy zostać ochrzczeni i żyć przez Ducha świętym życiem.
Rzymian 8 rozdział mówi o kimś, kto żyje przez Ducha, kto otrzymał Ducha Świętego i kto żyje przez Ducha.
To tak jakbym powiedział ? nie możesz myśleć o słoniu, nie myśl o słoniu, przestań myśleć o słoniu
teraz właśnie myślisz o słoniu i chociaż mówię ? nie wolno ci myśleć o słoniu ? dokładnie teraz to robisz,
nie robiłeś tego dwie minuty temu, ale kiedy powiedziałem ? nie wolno ci myśleć o słoniu ? zacząłeś to robić.
Wielu Chrześcijan słyszy wielokrotnie czego nie powinni robić i próbują skupiać się na tym,
czego nie powinni robić, zamiast skupić się na nowym życiu, bo kiedy jesteś rozpalony,
kiedy jesteś pojednany z Bogiem przez Ducha Świętego i żyjesz tym życiem, wtedy skupiasz się na nowym życiu,
żyjesz nowym życiem i jest to ekscytujące życie, bycie prowadzonym przez Ducha,
jest wtedy znacznie więcej rzeczy na których można się skupić, więc nie myślisz o grzechu, jesteś wypełniony innymi rzeczami.
Ale wielu nie żyje duchowo i dlatego że potrzebują czegoś w miejsce grzechu, czegoś nowego, ciągle walczą i zmagają się grzechem.
Ci ludzie potrzebują zostać ochrzczeni Duchem Świętym, potrzebują prowadzenia Ducha,
wtedy będą tak wypełnieni Bogiem i Duchem Świętym, że nie będą mieli czasu by patrzeć wstecz,
nie będą musieli myśleć o słoniu, o grzechu. Jeśli przeczytacie Rzymian 8 ? bracia, jesteśmy dłużnikami,
ale nie ciała by żyć według ciała, bo jeśli żyjecie według ciała, umrzecie, ale potem Biblia mówi
jeśli żyjecie według Ducha, uśmiercacie uczynki ciała, będziecie żyć. Jak uśmiercamy uczynki ciała?
Robimy to przez Ducha, jeśli chodzimy w Duchu, nie jesteśmy pod prawem. ?Bo wszyscy, których prowadzi Duch Boży, są dziećmi Boga.
Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, aby ponownie żyć w zastraszeniu, lecz Ducha usynowienia, w którym wołamy:
Abba Ojcze! Ten właśnie Duch świadczy wraz z naszym duchem, że jesteśmy dziećmi Boga.? ?Abba Ojcze? woła Duch.
Jeśli popatrzymy na to jak na wołanie... kiedy zostajesz napełniony Duchem Świętym, jesteś coraz bardziej pełny i ?
coś wydobywa się na zewnątrz, jeśli popatrzymy do Greki, do oryginalnych tekstów to tam jest napisane, że Duch krzyczy ?Abba Ojcze!?,
widzieliśmy ludzi, którzy ochrzczeni Duchem Świętym wołali ?Abba Ojcze!? i zaczynali wielbić Boga.
?Jesteśmy ochrzczeni w jednym Duchu...?, zostaliśmy ochrzczeni w jednym Duchu w jedno ciało.
Tak więc chrzest Duchem Świętym jest objawieniem, wypełnieniem proroctwa, które przyszło wiele lat wcześniej.
Efezjan 1 mówi, że Duch Święty jest gwarantem naszego dziedzictwa, które pewnego dnia otrzymamy.
Kiedy więc otrzymujemy Ducha Świętego, Duch Święty jest naszą gwarancją, jest jakby ostatnią rzeczą.
Jeśli upamiętaliśmy się, zostaliśmy ochrzczeni w wodzie, otrzymamy obietnicę, która została dana wiele lat wcześniej,
że Bóg wyleje Swojego Ducha na wszelkie ciało, tak więc Duch Święty jest nie tylko sprawą Zielonoświątkowców, jest nie tylko dla nich.
Chrzest Duchem Świętym to obietnica dana nam, proroctwo, Nowe Przymierze, Nowe Przymierze kiedy Piotr stanął, powiedział
?To, co się teraz dzieje tutaj, zostało przepowiedziane wiele lat temu,
Nowe Przymierze, że Bóg zbawi swoich ludzi, On wyleje Swojego Ducha na wszelkie ciało?
i ludzie usłyszeli to, pokutowali, zostali zbawieni przez upamiętanie, ochrzczeni i oczywiście otrzymali Ducha Świętego.
Przyjęcie Ducha Świętego w pierwszym kościele było czymś normalnym, to była część wszystkiego i tak samo powinno być dzisiaj.
Widziałem setki ludzi, wiele ludzi przyjmujących Ducha Świętego i często, kiedy spotykam ludzi, pytam ich
czy otrzymaliście Ducha Świętego kiedy uwierzyliście? Jeśli mówią ?Nie?
modlę się o nich i otrzymują Ducha Świętego i są ochrzczeni Duchem Świętym.
Musimy zrozumieć, że to jest coś o czym mówi Słowo i musisz zapytać sam siebie ? na czym chcę budować?
Czy chcę budować na mojej religijnej tradycji, czy na tym, co mówi Słowo?
I tak jak z wieloma innymi rzeczami, znów widzimy problem z naszymi pudełkami dzisiaj, bo one nie stoją na Słowie,
są zbudowane na złym fundamencie i wielu ludzi jest dziś zwiedzionych.
Dlatego nauczania takie jak to, będą was prowokować, ale jest to jasne, chrzest Duchem Świętym został przepowiedziany wiele lat temu.
Teraz przyglądniemy się Dziejom Apostolskim i popatrzymy jak się to wydarzyło,
pierwszy raz kiedy czytamy w Dziejach o Duchu Świętym, było to w Dzień Pięćdziesiątnicy,
?A gdy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, byli wszyscy razem zgromadzeni w jednym miejscu...? 120 ludzi i
?...wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym i zaczęli mówić innymi językami, stosownie do tego, jak Duch im to umożliwiał.?
Wszyscy. Chcę się temu przyjrzeć, było tam 120 ludzi zebranych.
Ilu z tych 120 ludzi zostało napełnionych Duchem Świętym i zaczęło mówić innymi językami? Wszyscy. Każdy z nich.
Daj się ochrzcić Duchem Świętym ? ta obietnica jest dla wszystkich ludzi i oni wszyscy zostali ochrzczeni Duchem Świętym,
120 ludzi, całe 3000 zostało napełnionych i wierzę, że całe 5000 zostało napełnionych,
wszyscy zostali ochrzczeni i napełnieni Duchem Świętym w pierwszym kościele.
Bo tak powinno być. Ale my dziś mamy doktrynę, która mówi
?Może to jest tylko dla niektórych ludzi, ale nie dla mnie, dla wszystkich innych...? Nie! To jest obietnica dla wszystkich ludzi.
W Dzień Pięćdziesiątnicy wszyscy zaczęli mówić językami. Języki to po prostu język (mowa),
istnieją różne rodzaje języków, istnieją różne rodzaje mówienia językami.
Teraz mówię w języku, mówię po angielsku, ale moim językiem jest duński, są jeszcze ponadnaturalne języki,
którymi mówili uczniowie w Dzień Pięćdziesiątnicy, kiedy mówili i ludzie z innych krajów,
w których mówiono w innych językach, rozumieli o czym oni mówili.
To jest coś, co dzieje się także dzisiaj, słyszałem wiele świadectw ludzi, którzy otrzymali język,
którego wcześniej nie znali, nagle zaczęli w nim mówić albo doświadczali jak Duch Święty zstępuje na nich
i zaczynali mówić i kiedy zaczynali mówić, mówili w jakimś obcym języku. Kiedy ludzie z innych krajów słyszeli to
i kiedy po usłudze przychodzili i pytali o szczegóły, osoby mówiące językami nie rozumiały tego co mówiły
i nie wiedziały nawet, że ktoś inny może ich rozumieć.
Kilka tygodni temu modliłem się o kobietę, która została ochrzczona Duchem Świętym,
zaczęła mówić niebiańskimi językami (to jest również jeden z rodzajów języków, będę o tym jeszcze mówił później),
potem zaczęła wielbić Boga, potem zaczęła mówić w innym języku, potem jeszcze jakby jakieś słowa wyszły z jej ust,
nie wiem, czy było to coś szczególnego, czy była to kontynuacja, ale chcę powiedzieć,
że w Dzień Pięćdziesiątnicy ludzie z innych krajów, którzy tam byli, rozumieli co mówili uczniowie.
Wierzę, że otrzymali oni także niebiański rodzaj języków, kiedy nie mówi się do człowieka,
ale do Boga, będę to później tłumaczył i będziemy patrzeć na to co Biblia mówi na ten temat.
To na czym ja chcę się skupić to że każdy z nich otrzymał chrzest Duchem Świętym.
Następnym razem będziemy przyglądać się szczegółom tego co wydarzyło się w księdze Dziejów rozdziale 8 z Filipem.
Chciałbym coś najpierw powiedzieć na ten temat, bo Filip najpierw przyszedł do Samarii i Filip...
on po prostu usługiwał przy stołach, w praktyczny sposób pomagał,
ale ze względu na prześladowania został wrzucony w środek przebudzenia i przybył do Samarii.
Wielu ludzi zostało dzięki niemu uzdrowionych i wiele rzeczy się tam działo.
Ludzie się nawracali i byli chrzczeni w wodzie... wierzę, że Filip... on nie był doskonały, nie wiedział wszystkiego,
on po prostu pomagał przy stołach i nagle znalazł się w środku przebudzenia, wcześniej nie modlił się o ludzi,
nie robił tego, co nie znaczyło, że tylko apostołowie mogli się modlić o chrzest Duchem Świętym.
Na przykład Paweł, on został napełniony Duchem Świętym dzięki facetowi o imieniu Ananiasz, który był po prostu uczniem.
Ponownie chcę powiedzieć, że ludzie budują sobie doktryny z tego, co mówi Biblia.
Ale Filip... wydarzyło się tam przebudzenie, ale jeszcze ludzie tam nie otrzymali Ducha Świętego,
więc apostołowie przyszli i ?Kiedy przybyli, modlili się o nowych wierzących, by ci otrzymali Ducha Świętego...?
i tak samo ja robię dzisiaj. Przychodzę do wielu miejsc, gdzie są nowi wierzący,
ale gdzie starsi wierzący nie modlili się o chrzest Duchem Świętym dla nich,
bo nie do końca wiedzą jak to działa, młodzi wierzący jeszcze nie przyjęli chrztu, ale upamiętali się,
zostali ochrzczeni w wodzie, ale nie przyjęli jeszcze chrztu w Duchu, więc kiedy przychodzę zawsze pytam się
?Czy przyjęliście Ducha Świętego?? Jeśli nie, robię to co robili apostołowie.
Nie musisz być apostołem by modlić się o ludzi, chcę to podkreślić.
Więc ?...modlili się o nich, by mogli otrzymać Ducha Świętego, bo Duch Święty jeszcze nie zstąpił na żadnego z nich,
byli tylko ochrzczeni w imię Jezusa.? Przybyli więc do ludzi, którzy byli wierzący, upamiętali się,
byli ochrzczeni w wodzie ale nie przyjęli jeszcze Ducha Świętego.
To także pokazuje, że upamiętanie i przyjęcie chrztu w wodzie to nie to samo co przyjęcie Ducha Świętego.
Nie... to trzy różne doświadczenia, jesteś chrzczony w wodzie i upamiętujesz się przed Bogiem, może to zająć jakiś czas,
możesz... może nie dzieje się to w jednym konkretnym momencie, tak jak jest w przypadku chrztu w wodzie,
bo to nie dzieje się w jakimś czasie, ale dzieje się w konkretnym momencie i tak samo jest ze chrztem Duchem Świętym,
to także dzieje się w konkretnej chwili. Chcę tu coś zaznaczyć
skąd apostołowie wiedzieli, że tamci ludzie, którzy tam byli nie otrzymali jeszcze Ducha Świętego?
Skąd oni wiedzieli, że nie zostali ochrzczeni Duchem Świętym?
Bo zawsze towarzyszy temu znak, kiedy ludzie są chrzczeni Duchem Świętym. Zawsze jest jakiś znak.
Dlatego oni zawsze wiedzieli, że ktoś otrzymał to kiedy nakładali ręce i ktoś przyjmował Ducha Świętego.
Jaki to znak? Nie czytamy wprost, jaki to znak, czytamy w Dziejach Apostolskich:
wszyscy zaczęli mówić nowymi językami, mówili w językach, może były to języki które inni ludzie rozumieli,
nie widzimy tego dokładnie, były to nowe języki, nie wiemy jakie, nie czytamy co się działo, ale czytamy, że był znak.
Niektórzy może powiedzą ?Tak, znakiem było to, że pokutowali i żyli świętym życiem?,
nie, to nie był znak, bo jeśli znakiem tego, że przyjęli Ducha Świętego
byłaby pokuta i święte życie, musieliby na ten znak czekać miesiąc lub dwa.
Ale kiedy oni nałożyli swoje ręce, ci ludzie przyjęli Ducha Świętego w tej samej sekundzie, kiedy oni nałożyli na nich ręce,
nie dwa miesiące później, nie wiedzieliby wtedy że to się stało w tej sekundzie.
Był tam człowiek o imieniu Szymon i on widział co się stało.
Biblia mówi w tym miejscu: ?Kiedy Szymon zobaczył, że Duch Święty jest dany przez nałożenie rąk apostołów,
przyniósł im pieniądze i powiedział 'dajcie również mi tą możliwość, że na kogo nałożę swoje ręce, on otrzyma Ducha Świętego'?,
on więc widział, że ci ludzie otrzymali Ducha Świętego w momencie kiedy apostołowie włożyli na nich swoje ręce.
On wiedział również, że to nie chodziło tylko o apostołów. Każdy może to robić, więc powiedział
?Ja także chcę mieć tą zdolność, że każdy na kogo nałożę swoje ręce, otrzyma Ducha Świętego?.
Nie chodziło o to, że nie mógł otrzymać Ducha Świętego, jego problem polegał na tym,
że jego serce nie było w porządku przed Bogiem, bo nie możesz kupić Bożego daru za pieniądze.
Otrzymujesz Ducha Świętego za darmo, dlatego Jezus powiedział także ?Darmo wzięliście, darmo dawajcie?.
Wierzę, że On mówił także o Duchu Świętym, który miał dopiero być zesłany, że będziemy otrzymywać Ducha Świętego za darmo,
nie płacimy pieniędzy by go otrzymać, dajemy go za darmo. Jak dajemy Ducha Świętego? Przez nałożenie rąk.
Tak więc w tej samej chwili, kiedy zostały nałożone ręce, oni otrzymali Ducha Świętego.
Czy wierzymy, że Jezus jest ten sam wczoraj, dziś i na wieki? Oczywiście powiemy tak.
Czy Duch Święty jest taki sam wczoraj, dziś i na wieki? Tak!
Czy ludzie powinni otrzymać Ducha Świętego kiedy nakładamy na nich ręce? Tak!
Czy otrzymują Ducha Świętego kiedy nakładamy na nich ręce? Tak!
Czy dzieje się tak za każdym razem kiedy nakładamy na nich ręce? Tak, tak się dzieje!
Jeśli tylko zrozumieją o co chodzi w Ewangelii, jeśli upamiętali się i są gotowi by to zrobić...
Jeśli my zrozumiemy o co w tym chodzi, będziemy się modlić i to się będzie dziać.
Czy zawsze towarzyszy temu jakiś znak? Tak. Tylko dlatego więc, że nie widziałeś tego może w twoim kościele,
lub że nie żyjesz takim życiem, nie oznacza, że to nie jest prawdą.
W moim przypadku pierwszy raz modliłem się o kogoś o chrzest Duchem Świętym po 6 latach od nawrócenia,
zdarzyło mi się to tylko raz. Potem modliłem się o około 10 ludzi,
w tym o kogoś o chrzest Duchem, potem modliłem się o wielu ludzi i czasem się to zdarzało. Czasem był jakiś znak, czasem nie,
ale kiedy zacząłem rozumieć, co Słowo mówi, że jesteśmy powołani by chrzcić ludzi nie tylko w wodzie,
ale także w Duchu Świętym, a to dzieje się przez nałożenie rąk i zacząłem rozumieć, że ta obietnica jest dla każdego,
każdego, zacząłem modlić się o ludzi z wiarą, nakładać ręce i oczekiwać, że to się wydarzy.
Wiecie co się później stało? Każdy został ochrzczony Duchem Świętym.
Mogę teraz powiedzieć, że nie było tak od początku.
Dopiero w zeszłym roku każdy z kim miałem możliwość usiąść i wytłumaczyć to, doznawał chrztu Duchem Świętym.
Ja też oczekiwałem że to się będzie działo, chcę żeby ludzie nie tylko pokutowali,
nie tylko byli chrzczeni w wodzie, ale chcę by byli chrzczeni Duchem Świętym
i oni zaczynali mówić innymi językami, dostawali dar języków, prorokowali, uwielbiali Boga, płakali.
Był jasny znak, że ci ludzie byli chrzczeni Duchem Świętym i powinno to być naturalne dla każdego z nas,
ale religijne okulary, religia, tradycja, kultura kościelna wypłukały Słowo Boże z mocy,
tak więc dziś, ponieważ jest wielu ludzi, którzy nie widzą by to się działo za każdym razem jako coś naturalnego,
nie mają takiego doświadczenia, budują z tego teologię i mówią "O, to przeminęło, to jest coś, co przeminęło wraz z apostołami"
albo mówią "Nie, to nie jest dla każdego" albo "Nie, nie, jesteś chrzczony Duchem Świętym wtedy,
kiedy jesteś chrzczony w wodzie, nie towarzyszy temu żaden znak? nie wszyscy mówią językami".
Wiele tego jest. Na temat tego że mówienie językami jest dla wszystkich, będę mówił później.
Musimy powrócić więc do prostych rzeczy, o których czytamy w Dziejach Apostolskich.
Dobrze, w rozdziale 10 Piotr przychodzi do domu Korneliusza, który nie był Żydem,
oni tam nie byli Żydami, Piotr ciągle się uczył, widzimy to przez całe Dzieje Apostolskie.
Nie chcę powiedzieć, że byli doskonali przez cały czas, bo gdyby tak było, Filip pomodliłby się o nich i oni przyjęliby Ducha Świętego.
Pamiętajcie więc, oni wszyscy byli świeży w tym i uczyli się i w rozdziale 10 Dziejów Apostolskich
Piotr został poprowadzony przez Ducha Świętego do domu Korneliusza
i nie myślał (w swojej teologii), że ci nie-Żydzi mogą otrzymać Ducha Świętego.
Co prawda powiedział, że ta obietnica była dla każdego, tak powiedział, ale do końca tego nie rozumiał.
Później jednak miał mocne doświadczenie w domu Korneliusza, Dzieje Apostolskie rozdział 10
"Kiedy on mówił (do pogan), kiedy jeszcze mówił te słowa Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali słowa?
i słyszeli ich, jak zaczęli mówić językami i uwielbiać Boga?" i potem Piotr "polecił by zostali ochrzczeni w imię Jezusa",
Ponieważ teraz otrzymali Ducha Świętego tak jak inni, co stało na przeszkodzie by byli ochrzczeni w Jezusa Chrystusa?
Kolejny raz kiedy czytamy, że Duch Święty został wylany na ludzi jest w rozdziale 19 Dziejów,
będziemy czytać to za chwilę, kiedy Paweł przyszedł do Efezu i zapytał czy kiedykolwiek otrzymali Ducha Świętego.
Okazało się że nie i kiedy on to usłyszał, ochrzcił ich w Pana Jezusa i potem kiedy położył na nich ręce,
Duch Święty zstąpił na nich i zaczęli mówić w językach i prorokować i było tam w tym miejscu około 12 mężów.
To są miejsca w Biblii, w których bardziej szczegółowo możemy przeczytać w jaki sposób ludzie otrzymywali Ducha Świętego.
Popatrzcie. Duch Święty zstąpił na wszystkich 120 ludzi, którzy byli w jednym miejscu,
ta obietnica jest dla wszystkich ludzi, oni kładli ręce na ludzi i ci otrzymywali Ducha,
Duch zstępował na wszystkich, którzy słyszeli to przesłanie w rozdziale 10 i ponownie w rozdziale 19
na wszystkich, którzy byli zgromadzeni, 12 mężów, tak więc Duch Święty,
obietnica Ducha Świętego jest dla wszystkich ludzi i zawsze towarzyszy temu jakiś znak.
Mówili niebiańskimi językami w Dziejach Apostolskich rozdziale 2 i dostawali dar języków,
tak, że ludzie z innych krajów rozumieli ich, osobiście wierzę, że są niebiańskie języki i inne języki.
Dzieje Apostolskie rozdział 8, również był znak, nie czytamy o tym, ale był znak.
Rozdział 10 - zaczęli mówić innymi językami i chwalić Boga, rozdział 19 - zaczęli mówić językami i prorokować.
Była więc jedna rzecz wspólna za każdym razem, wszyscy zaczynali mówić językami.
Czasami mówili językami i wierzę, że były to języki zrozumiałe dla ludzi z innych krajów,
to było coś szczególnego, czasem mówili językami i wielbili Boga, innym razem mówili językami i prorokowali.
To jest jakby?. kiedy jesteś napełniony?. mam tu szklankę, jeśli nie jest ona zupełnie napełniona,
jest napełniona do tego miejsca? ale jeśli wezmę więcej wody i napełnię szklankę, kiedy ona jest pełna,
zacznie się przelewać i wierzę, że z naszego wnętrza będzie to wypływać, woda życia,
kiedy otrzymujemy Ducha Świętego, jesteśmy chrzczeni Duchem Świętym, Duch Święty zstępuje na nas i wypełnia nas
i kiedy jesteśmy pełni, zacznie to wypływać z naszego wnętrza, kiedy będziemy wypełnieni
będzie to wychodzić z naszych ust przez mówienie językami,
taka osoba zaczyna mówić niebiańskimi językami albo w innym języku, mówić językami i chwalić Boga,
mówić językami i prorokować. Widzicie to? O tym mówi Biblia. Zawsze jest jakiś znak kiedy ludzie są chrzczeni Duchem Świętym.
Jest jednak w tym temacie wiele nieporozumień, bo w liście do Koryntian jest jeden werset,
gdzie jest napisane, że nie każdy mówi językami, ale musicie zrozumieć, że są różne rodzaje języków.
Na przykład w dzień Pięćdziesiątnicy oni zaczęli mówić językami i pisze tam również coś, co nie jest napisane w innych miejscach,
czytamy o tym tylko tam, że ludzie z innych krajów, narodów i mówiący obcymi językami rozumieli co oni mówili
i byli zszokowani i zadziwieni, bo rozumieli każde słowo.
Ale w Koryntian 14;2 Paweł mówi o mówieniu niebiańskimi językami. Mówi tam:
"?każdy kto mówi nieznanym językiem, zwraca się nie do ludzi, lecz do Boga.
Nikt go nie rozumie, a on pod wpływem Ducha wypowiada rzeczy, które pozostają tajemnicą."
Tak więc mówi tutaj - każdy kto mówi w nieznanym języku, mówi nie do człowieka ale do Boga,
bo nikt go nie rozumie, bo mówi Bogu rzeczy tajemnicze
Ale to co on mówi tutaj stoi w opozycji do tego o czym czytamy w Dziejach 2;6
tutaj czytamy że mówili innymi językami a tutaj czytamy
"kiedy mówisz nieznanym językiem nikt cię nie rozumie, bo wypowiadasz rzeczy tajemne przed Bogiem".
Jak Paweł może mówić tutaj, że nikt nie rozumie jak mówisz językami, bo mówisz o rzeczach zakrytych.
Tutaj czytamy, że wszyscy ich rozumieli, dlatego że są różne rodzaje języków.
Biblia mówi o tym w Koryntian, że są różne rodzaje języków, o ile wiem są cztery rodzaje.
Jeśli powiem "mówić w językach" oznacza to mówienie w jakimś języku, ja teraz mówię w języku angielskim,
lub próbuję mówi po angielsku, moim językiem jest duński,
znacznie lepiej więc idzie mi mówienie po duńsku niż po angielsku, ale mówię w języku,
dostałem ten język kiedy się urodziłem wiele lat temu? moja mama?
kiedy się urodziłem w fizycznym świecie dostałem język i mogłem mówić.
Musiałem się go nauczyć, ale mogłem mówić. Potem jest osobisty rodzaj języków,
w którym wypowiadam tajemne rzeczy przed Bogiem, którego nie rozumieją inni,
nikt nie rozumie o czym mówię, to jest między Bogiem a mną. To jest "mój język",
to jest taki osobisty język, wierzę, że jest on dla każdego
i to jest coś co otrzymujesz kiedy jesteś chrzczony Duchem Świętym, to są osobiste języki.
Każdy inny dar służy temu, by wyposażać kościół. Czy masz dar uzdrawiania?
Używaj go by wyposażać kościół, by pomagać kościołowi.
To nie jest tylko dla ciebie, to jest dla innych ludzi, ale kiedy mówimy o mówieniu językami, jest to osobisty dar,
jedyny dar który jest tylko dla ciebie, nie dla innych ludzi i dlatego Paweł mówi
"kiedy jesteście z innymi ludźmi używajcie języka by prorokować i otrzymywać objawienie,
używajcie języków by coś dać, by wyposażyć innych ludzi?" o tym mówi Paweł w Koryntian 12 i 14.
Potem mamy jeszcze inny rodzaj mówienia językami, widzimy to w Dniu Pięćdziesiątnicy,
kiedy ludzie dostawali język i inni mogli rozumieć o czym oni mówią.
Dla nich było to mówienie niezrozumiałym językiem, ale dla ludzi, którzy to słyszeli był on zrozumiały.
Mam znajomego, który został zbawiony kiedy był w Afryce i była tam afrykańska kobieta,
która zaczęła płynnie mówić po duńsku do niego i on był zszokowany.
Poszedł więc z nią porozmawiać, bo mówiła mu o Jezusie, ale kiedy przyszedł by z nią porozmawiać ona była w szoku,
bo nie mówiła po duńsku i nie wiedziała nic na temat Danii, nawet gdzie leży Dania.
Ale on słyszał jak ona mówiła po duńsku, a ona po prostu mówiła językami i przez to On przyszedł do Boga.
Jest więc ten rodzaj mówienia językami, kiedy nie chodzi o osobiste języki,
ale o mówienie językiem który jest zrozumiały dla innych ludzi. Jest jeszcze jeden rodzaj języków kiedy ktoś otrzymuje język?
słyszeliśmy o ludziach, którzy są misjonarzami w obcych krajach, gdzie ludzie nie mówią ich językiem
i Bóg przychodził i uczyli się tego języka w przeciągu kilku godzin albo nawet natychmiast, takie rzeczy także się dzieją.
Są więc różne rodzaje mówienia językami i nasz problem polega na tym, że bierzemy jeden werset,
że "nie wszyscy mówią językami" i wkładamy w niego każdy rodzaj języków.
Ja także powiedziałbym że nie każdy mówi w innym języku, to nie jest coś co po prostu możemy robić.
Nie mogę modlić się o kogoś, kto chce wyjechać do Chin by po takiej modlitwie zaczął mówić po chińsku.
Nie, nie mogę tego zrobić, nie mogę dać mu tego daru, to jest zależne od Boga.
Ale mogę dać mu Ducha Świętego, by mógł mówić osobistymi językami i Paweł?
mówił o mówieniu osobistym językiem i powiedział także "Dziękuję Bogu że mówię więcej w językach niż wy wszyscy?"
i wierzę, że mówienie językami było jednym z sekretów stojących za mocnym życiem Pawła z Bogiem.
Następnym razem będę mówił o Duchu Świętym i będę skupiał się na paru rzeczach, których Paweł doświadczył.
Ale sekret stojący za życiem Pawła był taki, że dużo modlił się językami i to jest to co ja również robię.
Dużo modlę się na językach i do tego wszystkich zachęcam. Chcę powiedzieć, że? kiedy mówimy o liście do Koryntian,
nie chcę przechodzić przez cały ten list, chciałbym wytłumaczyć Koryntian 14 rozdział a potem możecie przeczytać sami całość.
Jest wiele nieporozumień odnośnie listu do Koryntian i te nieporozumienia wynikają z tego, że Paweł pisał list do kościoła w Koryncie.
Ten kościół był kościołem o którym Paweł powiedział, że bardzo chętnie używał darów, używali darów przez cały czas
i on napisał ten list do nich, nie do kościoła luterańskiego, nie do kościoła katolickiego, nie do kościoła metodystycznego
ani do Baptystów, on napisał ten list do tych ludzi i w tym liście do tych ludzi on napisał to co napisał.
Jeśli Paweł pisałby do innego kościoła, powiedziałby coś innego, to jest miejsce w którym często gmatwamy się w naszej teologii.
Musimy rozumieć od kogo jest dany list, do kogo jest on zaadresowany i dlaczego ktoś napisał w nim tak a nie inaczej.
Paweł pisze do tego konkretnego kościoła, w którym ludzie wstawali i mówili językami cały czas
i kiedy byli razem cały czas mówili językami i Paweł mówi do nich
"Hej? kiedy przychodzę do was raczej mówcie pięć słów którymi możecie wyposażyć innych ludzi, niż tysiące słów w innych językach,
jeśli mówicie głośno językami ludzie tego nie rozumieją" mówi także, że
"jeśli mówicie językami i przychodzą jacyś ludzie, którzy są niewierzący, którzy nie wiedzą o co chodzi,
pomyślą sobie, że zwariowaliście?" A my bierzemy dziś te wersety i mówimy
"Popatrz? nie powinniśmy mówić językami kiedy się razem zgromadzamy", nie, nie.
Paweł mówi, że kiedy rozmawiasz z Bogiem, ty i Bóg, możesz otrzymać objawienie i możesz otrzymać coś, czym będziesz się mógł podzielić.
Tak bardzo wykrzywiliśmy to, co Paweł powiedział i bierzemy list Pawła do Koryntian
i używamy go wbrew Bożemu Słowu by powiedzieć
"nie każdy mówi językami, nie musimy mówić językami kiedy jesteśmy razem".
Kiedy ludzie pytają się mnie "Torben czy mówisz językami kiedy spotykasz się z innymi wierzącymi?" Mówię "Tak"
"Ale to jest niebiblijne" "Wcale że nie", "Ale Biblia mówi, że nie powinniśmy mówić językami?" Nie nie nie.
Biblia mówi, że jeśli wszyscy wstaniemy i będziemy modlić się na językach a to robimy, ludzie będą myśleć, że zwariowaliśmy.
Więc kiedy jesteśmy razem, kiedy wierzący? jesteśmy razem z rodziną, nie ma wśród nas niewierzących,
więc jesteśmy razem i wiemy czym jest mówienie językami, modlimy się na językach,
jest to naturalne i naturalnie mówimy do ? ja i Bóg, podobnie modlę się po duńsku, mogę to robić tylko ja i Bóg ale kiedy czasem modlę się?
nie modlę się głośno by wszyscy słyszeli wszystko i nie mogli słyszeć swoich modlitw, modlę się po cichu przed Bogiem
i dostaję objawienie i dzielę się tym z innymi, dostaję wizję i dzielę się nią. Modlę się językami i to pomaga mi otrzymać objawienie,
proroctwo, pomaga rozumieć co Bóg mówi. Korzystajcie więc z mówienia językami.
Kiedy Paweł mówi, że jeśli przychodzi do społeczności niewierzący, prorokujcie *** nim,
bo jeśli każdy będzie prorokował mu, zobaczy, że Bóg jest między nimi. Jest więc w tym pewien porządek.
Pozwólcie że to wyjaśnię. Byłem na spotkaniach gdzie wielu ludzi wstawało, modliło się językami
i używali tego, by dostać objawienie. Jeśli ktoś dostawał wizję, głośno dzielił się nią z innymi.
Osobiście nie modlę się głośno na językach. Po prostu mówię? ja i Bóg? nie boję się,
nie ma znaczenia czy ktoś za mną to widzi, mówię językami, bo inni także mówią językami i kiedy ktoś coś dostaje, dzielimy się tym na głos.
Czasem jest tak, że ktoś wstaje i głośno modli się na językach i to jest coś innego,
i wtedy każdy inny milczy, bo ktoś będzie ten język tłumaczył dla innych.
I kiedy ja? pewnego razu pewien mężczyzna dostał coś takiego i kiedy pomodlił się na językach, wiedziałem,
że to ja mam wyłożyć to co powiedział, jak tylko więc skończył ja zacząłem mówić po duńsku tak,
by każdy zrozumiał co Bóg właśnie powiedział do tego człowieka.
Czasem jest między nami jakiś niewierzący, który nie wie nic o mówieniu językami.
Tłumaczymy mu czym jest mówienie językami, tak, by mógł to rozumieć i teraz nie jest już w niewiedzy.
Teraz już wie o co chodzi i mówienie językami staje się dla niego znakiem.
Kiedy więc zrozumiemy te rzeczy, jak one działają, że czasami to jest obcy język, czasami jest to osobisty język,
który pomaga w otrzymaniu objawienia tak, by każdy mógł zrozumieć, czasem jest to jeden lub dwa języki,
które wymagają interpretacji, wtedy zawsze potrzebna jest osoba, która potrafi wykładać języki.
Kiedy zrozumiecie wszystkie te rzeczy i zrozumiecie jak to funkcjonuje w codziennym życiu
i zrozumiecie także że pierwszy kościół nie wyglądał tak jak nasze dzisiaj, to były małe domowe kościoły,
gdzie bracia, chrześcijanie byli razem i czasem po prostu modlili się językami głośno i nie bali się tego,
ale kiedy przychodził niewierzący albo osoba, która nie wiedziała o co chodzi, zatrzymywali się i tłumaczyli jej.
Kiedy to wszystko zrozumiecie i przeczytacie jeszcze raz Koryntian, zobaczycie to w nowy sposób.
Nagle zobaczycie o co w tym chodzi, ale jeśli wywodzicie się z kościoła luterańskiego,
katolickiego, reformowanego i czytacie Koryntian, nigdy nie zrozumiecie o czym mówi Paweł.
I to jest to?. tak jak mówi tutaj. List Pawła do Koryntian 13 został bardzo wykrzywiony,
o tym także mówi Piotr. 2 list Piotra 3;16, mówi on o Pawle, kiedy mówi
"Porusza on pewne trudne do zrozumienia sprawy. Ludzie niedouczeni i chwiejni przekręcają je na swoją własną zgubę".
Kiedy więc mówimy o liście do Koryntian i mówimy o listach Pawła, Piotr mówi,
że są w nich rzeczy trudne do zrozumienia, których niedouczeni i chwiejni ludzie nie zrozumieją.
Ty jesteś niedouczony i chwiejny w zrozumieniu tego o czym mówi Paweł jeśli tym nie żyjesz.
Jeśli nie żyjesz tym życiem, nie zrozumiesz tego. Potem będziesz budował z tego teologię, ale kiedy zgromadzacie się razem,
ktoś dostaje wizję, ktoś proroctwo, ktoś wychodzi z głośną modlitwą na językach, ktoś ją wykłada,
jeśli doświadczysz czegoś takiego, nie będziesz miał problemu z tym o czym mówi Paweł.
Ale jeśli nie doświadczasz takiego życia, będziesz budował sobie z tego teologię i się pogubisz,
będziesz mówił "Nie, to nie jest dla każdego, nie? to powinno być tak? nie, to powinno być tak?",
ale jeśli naprawdę chcesz budować na liście do Koryntian, to musisz prorokować za każdym razem kiedy przychodzi niewierzący,
żeby widział, że Bóg jest obecny, by upadł na kolana i oddał chwałę Bogu. Czy tak robisz?
nie, ale używasz tego wersetu by powiedzieć "Nie, to tak nie jest." Więc ponownie, jeśli nie doświadczyłeś tego,
że chodzi o osobiste mówienie językami i kiedy razem spotykacie się z innymi możesz mówić językami, ty i Bóg, osobistymi językami,
nie chodzi o to, by stanąć za kazalnicą i głośno modlić się językami i tylko to robić, bo wtedy nie wyposażasz innych ludzi.
Możesz mówić językami i używać tego razem z prorokowaniem lub jeszcze czymś innym i możesz wyposażać innych ludzi.
Jeśli nie doświadczyłeś osobistego mówienia językami, jeśli nie doświadczyłeś tego, że czasem ktoś głośno modli się obcym językiem,
wszyscy wtedy cichną i ktoś inny wykłada to co zostało powiedziane, jeśli nie rozumiesz, że są różne rodzaje języków,
nie zrozumiesz tego co Paweł powiedział. To jest problem, wielu ludzi gubi się w listach Pawła,
wszystko im się miesza, bo są niedouczeni jeśli chodzi o duchowe dary.
Ale kiedy najpierw tego doświadczasz, to jest jak z każdą inną rzeczą, jeśli czymś żyjesz najpierw a potem czytasz teologię,
czytasz słowo, staje się ono znacznie bardziej realne, bo rozumiesz o co w tym chodzi.
Smutne jednak jest to, że dziś są ludzie, którzy wyrywają wersety z kontekstu, bo są niedouczeni,
nie są w stanie rozumieć tego, nie są ochrzczeni Duchem Świętym, nie żyją tym życiem i nagle wyrywają coś z kontekstu i mówią,
że mówienie językami nie jest dla wszystkich, że nie ma przy tym żadnego znaku, że chrzest Duchem Świętym to nie jest coś niezbędnego,
jeśli pokutowałeś i zostałeś ochrzczony w wodzie, masz już wszystko.
Ok, muszę już kończyć, chciałbym zakończyć paroma pytaniami.
Ok, reasumując to co powiedziałem do tej pory - pokuta, chrzest w wodzie i chrzest Duchem Świętym, potrzebujemy tych trzech rzeczy.
Chrzest Duchem Świętym? chrzest Duchem Świętym był wypełnieniem proroctwa Joela,
które było dane wiele lat temu i jest on tak samo dostępny dla każdego.
Kiedy więc doświadczasz chrztu Duchem Świętym, możesz doświadczyć proroctwa, zobaczyć wizję, mieć sny i ponadnaturalne życie.
Są ludzie, przez których inni byli uzdrawiani, a nie byli oni ochrzczeni Duchem Świętym,
też jest to możliwe, bo uzdrawianie chorych związane jest z wiarą,
ale kiedy doświadczasz chrztu Duchem Świętym staje się to znacznie mocniejsze.
Widzimy też, że chrztowi Duchem Świętym zawsze towarzyszy znak, że Ducha otrzymałeś, zawsze jest jakiś znak,
który dla innych ludzi jest świadectwem, że otrzymałeś Ducha, to jest dla każdego. Ok, jak ja to robię?
Jeśli przypatrzymy się temu co jest w księdze Dziejów w rozdziale 19, czytamy tam,
że Paweł przyszedł do Efezu i kiedy tam przyszedł zapytał uczniów "Czy otrzymaliście Ducha Świętego kiedy uwierzyliście?"
Pyta - czy zostaliście ochrzczeni Duchem Świętym? O to ich pyta
"Czy zostaliście ochrzczeni Duchem Świętym kiedy zaczęliście wierzyć?"
a oni odpowiadają "Nie", oni nawet o tym nie słyszeli, więc Paweł zaczyna tłumaczyć im o co chodzi i potem chrzci ich w wodzie,
kładzie na nich ręce i oni otrzymują Ducha Świętego, zostają ochrzczeni Duchem Świętym.
To co często dziś praktykuję, to kiedy spotykam ludzi, pytam ich "Czy otrzymaliście Ducha Świętego kiedy uwierzyliście?"
W zeszły piątek spotkałem młodego chłopaka i jego brata, kiedy ich spotkałem, zapytałem ich
"Czy otrzymaliście Ducha Świętego kiedy uwierzyliście?
Czy byliście ochrzczeni Duchem Świętym?" On odpowiedział mi "Nie". "Nie mówisz językami?"
odpowiedział "Nie" "Czy byłeś ochrzczony w wodzie?" Odpowiedział "Tak". Pokutował,
został ochrzczony w wodzie, ale nie otrzymał chrztu Duchem Świętym. Pytam więc go "Ok, czy chcesz więc Ducha Świętego?"
On odpowiedział "Nie, nie chcę tego, ani żadnego mówienia językami, to nie dla mnie" Byłem zszokowany!
Dlaczego tak powiedział? Ze względu na religię, jeśli rozumiałby co Biblia o tym mówi, co Słowo o tym mówi, nie powiedziałby czegoś takiego.
Musiałem więc wytłumaczyć mu, tak jak Paweł to zrobił, musiałem wytłumaczyć od początku o co chodzi, tak jak robię to teraz wam,
wytłumaczyłem mu o co chodzi, ten młody chłopak chodził o kulach, poszliśmy więc później, modliłem się o niego, został uzdrowiony,
wiele rzeczy się wydarzyło, bo był tam na ulicy człowiek który grał, stał obok nas, zobaczył to uzdrowienie,
uśmiechnął się i powiedział "Przyjdźcie do mnie! Przyjdźcie do mnie!" Podeszliśmy więc a on powiedział
"Zawsze miałem problem z kolanami, czy możecie się o mnie pomodlić?"
Powiedziałem więc do tego chłopaka, który właśnie został uzdrowiony "Teraz ty się modlisz"
i on pomodlił się o tego faceta i facet został uzdrowiony. Potem spotkaliśmy kolejnego mężczyznę, który sprzedawał gazety,
on też to wszystko widział i powiedział do nas "Chodźcie! Chodźcie! Chodźcie!" Podeszliśmy do niego.
"Mam problem z plecami, możecie się o mnie pomodlić?" Dlatego że widział co się przed chwilą wydarzyło,
znów pozwoliłem pomodlić się temu młodemu chłopakowi i znów mężczyzna został uzdrowiony,
tak więc w ciągu pięciu minut chłopak został uzdrowiony, wyrzucił kule, mógł normalnie chodzić,
pomodlił się o dwie inne osoby, które zostały uzdrowione,
był więc podekscytowany, zapytałem więc go "Co teraz? Czego chcesz teraz?" "Chcę Ducha Świętego"
bo teraz zrozumiał, że jest znacznie więcej. Zeszliśmy więc do parkingu podziemnego, tam gdzie często modlę się o ludzi w naszym mieście,
nie ma tam wielu ludzi, poszliśmy tam, wziąłem jego ręce, pomodliłem się o niego i został ochrzczony Duchem Świętym
i zaczął mówić innymi językami, kiedy zaczął mówić językami?co wtedy zrobiłem?
Wziąłem go do mnie do domu, usiedliśmy i rozmawialiśmy, on siedział, patrzył na mnie, zapytałem go "Jak się czujesz?"
"Czuję się przepełniony, ponad miarę", był wypełniony Duchem Świętym i mówił językami.
Kiedy zaczął mówić językami, to po prostu wyszło z niego, powiedział "Wow, to nie ja mówię! To pochodzi stąd?"
Później napisał list do swojej rodziny i także do mnie, napisał "Od dzisiaj zdecydowałem się podążać za Jezusem"
i powiedział całej swojej rodzinie o tym co się wydarzyło, powiedział o tym swoim przyjaciołom, którzy uczęszczali do tradycyjnego kościoła,
spotkał się z nimi, powiedział swoje świadectwo, za niedługo ponownie będzie mówił tam swoje świadectwo,
on chce po prostu naśladować Jezusa.
Został zupełnie przemieniony. Dlaczego dostąpił tej zmiany tego dnia?
Bo dostał tą ostatnią rzecz, której potrzebował, bo zapytałem go "Czy byłeś ochrzczony Duchem Świętym?"
Odpowiedział "Nie". Kiedy powiedział "Nie", nie czekałem aż Bóg cokolwiek zrobi, bo Bóg mi nakazał to robić.
"Tak, ale to Bóg chrzci", tak, On robi to przez nałożenie rąk. Kiedy my nakładamy ręce?
Bóg to robi, On polecił nam by iść i chrzcić ludzi, to my mamy głosić Ewangelię,
tak by ludzie mogli pokutować, my mamy chrzcić ludzi by Bóg mógł uwolnić ich od grzechu.
My mamy kłaść na nich ręce tak, by Bóg mógł chrzcić ich Duchem Świętym.
Tak więc Bóg potrzebuje nas byśmy to robili. Widziałem setki ludzi, którzy byli chrzczeni Duchem Świętym,
często to robię, dlaczego? Bo za każdym razem kiedy spotykam wierzącego, często zdarza się to co było w Dziejach w rozdziale 19,
gdzie byli pewni ludzie, którzy uwierzyli, ale nie mieli całej pełni Boga. Pytam więc ich - czy otrzymaliście Ducha Świętego?
Jeśli mówią "Nie', kładę na nich ręce i oni otrzymują Ducha Świętego, zostają rozpaleni i ich życie zostaje przez to zmienione.
Jak ty to robisz? Biorę ich za ręce, proszę by zamknęli oczy i mówię do nich "Módl się za mną? módlmy się".
Bo kiedy się modlisz, Bóg da ci Ducha Świętego. O tym mówi Słowo. Kiedy Jezus wyszedł z wody, modlił się i Duch Święty zstąpił na niego.
Ja też się modlę "Boże, dziękuję ci, bo to Ty przyjdziesz ze swoim Duchem Świętym i napełnisz mnie?. ochrzcij mnie teraz"
i kiedy tak się o nich modlę? Duchu Święty teraz? i doświadczam jak Duch Święty przychodzi?
i wtedy ci ludzie? często można to zobaczyć w ich oczach, ich oczy robią się takie i potem mówię "Otwórz swoje usta, mów teraz?
nie mów po angielsku, nie mów po duńsku, nie mów w języku który rozumiesz, mów językami"
i kiedy zaczynają mówić? to wychodzi z ich wnętrza! O tym czytamy, oni zostali napełnieni Duchem Świętym i mówili językami.
Często ludzie myślą w taki sposób "Ok, jeśli Bóg zamierza dać mi języki, On poruszy także moimi ustami",
czasem tego doświadczamy, czasem jest to bardzo mocne? to po prostu wychodzi?, ale bardzo często Duch Święty wypełnia ich,
ale oni muszą zacząć mówić i jest wokół tego wiele zamieszania i niezrozumienia,
jeśli chodzi o to, jak ludzie otrzymują Ducha Świętego, ale jeśli każdego sposobu, uczysz się przez robienie.
Byłem niedawno w Kanadzie, była tam kobieta, która powiedziała "Wiem, że jestem napełniona Duchem Świętym,
doświadczyłam tego jak zstąpił na mnie Duch Święty i wypełnił mnie, uwielbiałam wtedy Boga, ale nie mówię językami"
i wtedy powiedziałem "Ok, jeśli jesteś wypełniona Duchem Świętym, dostałaś dar osobistych języków, bo to jest dla każdego".
"Ale ja tego nie mam" "Tak, masz to w sobie", "Ale nie potrafię tego uwolnić z siebie", modliliśmy się więc,
modliłem się o nią i ponownie została napełniona, widziałem, że była wypełniona Duchem Świętym i powiedziałem do niej
"Otwórz swoje usta i mów" a ona powiedziała "Nie mam tego" i wtedy nakazałem jej "Mów!" I ona zaczęła mówić.
Można było zobaczyć, że to są po prostu słowa, mówiła ze swojego umysłu, nie płynęło to z jej wnętrza,
to było z niej, z jej ducha, z jej umysłu, ale kiedy zaczęła i przełamała strach przed mówieniem, Duch Święty zstąpił na nią,
ona upadła, leżała i mówiła w językach i była wolna od strachu, bo ktoś jej powiedział, że mówienie językami jest niebezpieczne,
jest od szatana, musiała więc się przez to przebić, potrzebowała uwolnienia,
musiała zostać uwolniona i kiedy leżała, mówiła językami?
następnego dnia została ochrzczona w wodzie, powiedziała swoje świadectwo i była wolna.
Mówienie językami jest dla każdego i kiedy spotykam ludzi, którzy nie zostali ochrzczeni Duchem Świętym,
dzielę się z nimi Ewangelią i modlę się o nich. Jeśli nie otrzymują natychmiast chrztu Duchem Świętym
i nie zaczynają mówić językami, tłumaczę im na czym polega mówienie językami, Duch zstępuje na nich,
ale oni muszą zacząć mówić, Bóg nie zawładnie ich ustami, oni muszą mówić.
Powtórzę jednak, to nie chodzi o to by paplać jakieś słowa przez cały czas, chcemy by ludzie mówili z Ducha.
To co ja często robię to? mówię "Teraz pomodlę się o ciebie, wypowiedz parę słów?kilka słów, może 3, 4 lub 5 słów
i jeśli czujesz po wypowiedzeniu tych słów, że wychodzą one stąd, zatrzymaj się a ja będę się modlił jeszcze raz.
Potem ponownie powiesz parę słów, bo nie chcemy żeby pochodziły one stąd, chcemy żeby pochodziły stąd.
Często jednak kiedy ludzie zaczynają mówić w wierze? nagle? zaczyna to wychodzić stąd?.
i nagle coś się przełamuje i kiedy słowa zaczynają płynąć stąd, oni wiedzą, że to Duch Święty.
Jeśli jednak ludzie nie doświadczają chrztu Duchem, przechodzę jeszcze raz do pierwszego i drugiego kroku i mówię?
"Czy pokutowałeś? Opowiedz mi jak to się odbyło; czy masz inną relację z grzechem teraz?"
Wracam do tego, rozmawiam z nimi i jeśli przeszli ten proces, przechodzę dalej "Czy jesteś ochrzczony w wodzie?"
Ponieważ wielu ludzi pochodzących z kościołów luterańskich i reformowanych, którzy nie zostali ochrzczeni w wodzie,
nie jest im łatwo przyjąć Ducha Świętego i ci ludzie?. Oni muszą pogrzebać złą tradycję,
złe nauczanie i muszą zostać ochrzczeni w wodzie zanim otrzymają Ducha Świętego.
Ale każdy z kim ja pracowałem przez ostatnie parę lat otrzymał Ducha Świętego i zaczął mówić językami,
niektórzy zaczynali mówić w konkretnym języku, niektórzy prorokowali, niektórzy wielbili Boga. Zawsze towarzyszył temu widoczny znak.
Jak więc można otrzymać Ducha Świętego? Jeden sposób to przez nałożenie rąk - Hebrajczyków 6 o tym mówi
upamiętanie ze złych uczynków, chrzest przez nałożenie rąk, to jest fundament wierzącego o którym mówi Hebrajczyków 6.
Nałożenie rąk więc wiąże się z przyjęciem Ducha Świętego. Jeśli nie otrzymałeś jeszcze Ducha Świętego?
Znajdź więc kogoś kto tego doświadczył i niech położy na ciebie ręce żebyś mógł otrzymać chrzest Duchem Świętym.
Czy otrzymałeś Ducha Świętego? Jesteś więc powołany by nakładać ręce na ludzi by mogli oni otrzymać chrzest Duchem Świętym.
To jest tak jak ze wszystkim innym - uczymy się przez robienie. Pierwszy raz jesteś niepewny, ale kiedy zrobisz to wiele razy, wiesz jak to działa.
Innym sposobem otrzymania Ducha Świętego to osobista modlitwa, Jezus powiedział
"Proście, a będzie wam dane, szukajcie a znajdziecie, pukajcie a otworzą wam" w Łukaszu 11.
W Grece tłumaczy się to "Proś nieustannie aż będzie ci dane, szukaj? nieustannie, aż znajdziesz,
pukaj? nieustannie aż będzie ci otworzone". To mówi i mówi w tym miejscu o Duchu Świętym i potem mówi
"Jeśli syn prosi o rybę, czy ojciec da mu węża? Albo gdy prosi o jajko, czy dostanie skorpiona?" mówi więc
"? jeśli więc dajecie dzieciom dobre dary, o ile bardziej wasz niebiański Ojciec da Ducha Świętego tym, którzy go proszą".
Nie bój się, jeśli prosisz o Ducha Świętego, Bóg nie da ci złego ducha, mówi o tym w Łukaszu 11.
Jeśli prosisz o Ducha Świętego, Bóg da ci Ducha Świętego. Biblia mówi, że powinniśmy być jak dzieci,
ale my komplikujemy rzeczy naszą religijną doktryną. Moja żona miała 11 lat, nie miała wielkiej doktryny,
ale kiedy miała 11 lat jej mama została ochrzczona Duchem Świętym
i ona też tego zapragnęła, poszła więc do pokoju i poprosiła Boga
"Boże, daj mi Ducha Świętego" i została ochrzczona Duchem Świętym i zaczęła mówić językami
i doznała całkowitej przemiany od tego momentu.
Nikt nie kładł na nią rąk, ona jak dziecko poprosiła Ojca "Daj mi Ducha Świętego" i On dał.
Tego potrzebujemy, potrzebujemy wrócić do prostoty Słowa które czytamy w Biblii, nie powinniśmy komplikować rzeczy,
musimy wrócić i zacząć robić to w prostej wierze i zaczniemy widzieć, że to co czytamy w Słowie, dziś tak samo działa.
To było długie nauczanie, chcę teraz zakończyć. Chcę powiedzieć - jeśli podczas tego nauczania myślałeś
"O, nie zostałem ochrzczony Duchem Świętym, nie miałem tego mocnego przeżycia",
chcę powiedzieć, że każda osoba o którą się modliłem dotychczas, kiedy otrzymywała chrzest Duchem Świętym, przeżywała coś mocnego.
Ja czegoś takiego sam nie doświadczyłem, bo nie było nikogo kto mógłby mi to przekazać.
Ja po prostu zacząłem mówić powoli językami, nie byłem pewny czy to naprawdę od Boga, teraz wiem, że to od Boga,
bo potem przeżyłem coś mocnego, ale moje doświadczenie było troszkę inne od ich doświadczenia,
ale teraz to rozumiem, ale chcę powiedzieć, że nie wiem w jakim miejscu jesteś. Może nie zostałeś ochrzczony Duchem Świętym,
może otrzymałeś Ducha Świętego, ale nie mówisz językami ze względu na swoje okulary i tradycję,
jeśli prawdziwie otrzymasz Ducha Świętego, będziesz mógł mówić językami.
Ale niezależnie od tego w jakim miejscu jesteś, chcę powiedzieć, że to jest dla każdego - mówienie językami jest dla każdego,
życie życiem Dziejów Apostolskich jest dla każdego, a jeśli nie masz Ducha Świętego - szukaj, módl się, proś, zrób coś i zdobądź to.
Jeśli jesteś w kościele, w którym nikt tego nie praktykuje, idź do innego kościoła, znajdź ludzi,
którzy wiedzą o chrzcie Duchem Świętym i niech nałożą na ciebie ręce.
Jeśli nie ma nikogo wokół ciebie, módl się i wierz, rób to w wierze a otrzymasz Ducha Świętego.
To jest bardzo proste. Jeśli macie pytania? z tego materiału, myślę, że jest wiele pytań,
bo wiele z tych rzeczy jest dla niektórych zupełnie nowe,
zadawajcie pytania, następnym razem będę kontynuował temat "Bycia prowadzonym przez Ducha Świętego"
i chciałbym rozpocząć kolejne nauczanie od odpowiedzi na wszystkie pytania odnośnie tej lekcji,
bo jest to łatwa lekcja do nauczania, a z drugiej strony jest bardzo trudna, bo wy którzy oglądacie ją pochodzicie z tak różnych tradycji,
macie tak różne przyzwyczajenia, niektórzy z was mogą mieć problem z tym, inni mogą mieć problem z czym innym,
dla niektórych to będzie naturalne, nie będą mieć żadnego problemu z tym co tu powiedziałem,
chciałbym więc spokojnie odpowiedzieć na pytania,wysyłajcie więc pytania do mnie
i w następnej lekcji będę na nie odpowiadał. Teraz pomodlę się i potem moja żona zaśpiewa pieśń.
Boże dziękuję ci za tą lekcję, modlę się, żebyś otworzył oczy ludzi na to nauczanie,
by wielu mogło zrozumieć co Ty mówisz o chrzcie Duchem Świętym
i wierzę i modlę się, by wielu otrzymało chrzest Duchem Świętym poprzez to nauczanie Boże, kiedy będą modlić się z wiarą
Ty przyjdziesz ze swoim Duchem Świętym i zstąpisz na nich w imieniu Jezusa Boże,
dziękuję ci, niech ci, którzy już to mają staną się odważniejsi
i modlą się o innych ludzi, by mogli otrzymać Ducha Świętego Boże, modlę się byś przyszedł teraz i działał przez pieśń Lene,
tak by każdy kto będzie słuchał mógł być dotknięty, w imieniu Jezusa. Amen.