Tip:
Highlight text to annotate it
X
Wiele księżyców temu, w odległej krainie
spotkaliśmy starca, z hakiem w miejsce dłoni.
Mapę nam pokazał, co do ogromnego skarbu wiedzie.
Wtem rzekł: „Dam wam mapę w zamian za garść złota”.
Targu dobiliśmy, płacąc reali sztuk kilka.
Gdy wręczył nam mapę zaczęły się poszukiwania.
Zebraliśmy załogę i postawiliśmy żagle na fale.
Wiedzieliśmy, że bogaci będziemy nim upłynie dzień cały.
A więc płyniemy przez morza i oceany
pożądając złota, mając siłę naszej stali!
Poprzez morza, popłyniemy
szukając skarbu, aż nastanie noc.
Na morzu, rozpocznie się nasza przygoda
i nie spoczniemy, wraz z nadejściem dnia.
Poprzez zdradzieckie morze trafiliśmy na zagubioną wyspę
i po jej brzegach, przez wiele mil marsz trwał
aż odkryliśmy, gdzie ów skarb znajdował się,
krył w sobie klejnoty, złotych monet blask.
A więc płyniemy przez morza i oceany
pożądając złota, mając siłę naszej stali!
Poprzez morza, popłyniemy
szukając skarbu, aż nastanie noc.
Na morzu, rozpocznie się nasza przygoda
i nie spoczniemy, wraz z nadejściem dnia.
A więc płyniemy przez morza i oceany
pożądając złota, mając siłę naszej stali!
Poprzez morza, popłyniemy
szukając skarbu, aż nastanie noc.
Na morzu, rozpocznie się nasza przygoda
i nie spoczniemy, wraz z nadejściem dnia.
Poprzez morza, popłyniemy
szukając skarbu, aż nastanie noc.
Na morzu, zakończy się nasza przygoda
i wrócimy do domu wraz z nadejściem dnia.
Tłumaczenie moje własne, więc szału nie ma :-)