Tip:
Highlight text to annotate it
X
Szukałem twojej twarzy odkond pamięć sięga aż nereszcie dzisiaj zobaczyłem ciebie
To dziś moje oczy stały się swiatkami twego niepojętego piękna i uroku za ktorym tęskniłem I ktorego tak długo szukałem
To dzisiaj własnie znalazłem cię a ci którzy wczoraj smiali się i łanili mnie żałują ze nie szukali ciebie tak jak ja
Zadziwiony splendorem twego piękna pragnę patrzeć na ciebie poprzez setki oczu
Moje serce płoneło w poszukiwaniu tego oblicza zadziwiajacego swym pięknem i ktorego to oczy patrza dzisiaj na mnie
Wstyd mi nazwać tę miłość ludzką i strach mi przed bogiem nawać tę miłość boską
Twoj oddech jest jak powiew poranku pachnący swierzym spokojem ogrodu
To ty tchnołeś we mnie nowe życie a ja stałem się twoim blaskiem skońca I twym cieniem nocy
Moja dusza krzyczy w ekstazie i każdy nerw mojej istoty jest zakochany w tobie
Twoja promienistośc zapaliła ogień w moim sercu rozswietlając jasnością i ziemię i niebo
Strzała mojej miłosci osiagneła swój cel ja zamieszkałem w schronisku litości a moje serce stało się miejscem modlitwy.