Tip:
Highlight text to annotate it
X
Nie staraj się kochać każdego. Bądź Sobą.
- Masz zamyślone oczy.
- Myślę, czy powinnam o coś jeszcze zapytać.
W jaki sposób...
W jaki sposób przejmujemy kontrolę *** uczuciami, wiesz...
Jak sprawić, bym kochała wszystkich?
Są teraz tacy ludzie,
są takie ludzkie istoty, których...
nie wiem, po prostu nie mogę znieść. Nie wiem czy to właściwe słowo, ale wiesz...
Wiesz, ja nie chcę taka być, ale...
To po prostu... To jest w umyśle, wiesz o co chodzi.
Wydaje mi się, że brak mi kontroli *** umysłem.
- Nie staraj się kochać każdego.
Nie STARAJ SIĘ kochać każdego.
Możesz spróbować... po prostu postaraj się być w porządku.
Ale nie staraj się KOCHAĆ każdego.
- Kochać w sensie...
- Nie, nie chodzi mi o miłość z pasją.
Ale wiesz, czasem zawsze będzie taki jeden lub dwoje.
- Więc to całkiem normalne.
- Tak, oczywiście, że to bardzo normalne.
- Więc jestem normalna...
- Czasem musisz... jest miłość, która nie jest...
Ona zawiera wszystko.
I jest tak wolna. Mówią: "Jezus kochał wszystkich".
Ale kiedy wszedł do świątyni i zobaczył tych ludzi, wiesz,
handlujących tam. W tamtej chwili, On nie był na misji miłości.
On był... aaaahhhh...!
Widzisz?
Bądź sobą, tędy droga. I zostań w tym miejscu, które zostało ci pokazane,
w tym braku wysiłku... i zostaw resztę.
Reszta samoistnie odpowiednio się wyrówna.
Naprawdę to, co mówię, mówię ci, że to takie odciążające.
Staramy się kultywować dobre nawyki.
Ramana Maharshi powiedział coś bardzo pięknego.
Mówi: "wszystkie dobre nawyki przejawiają się spontanicznie
w zbawionym umyśle".
To znaczy, że kiedy naprawdę JESTEŚ,
automatycznie, rzeczy dzieją się właściwie.
Nie musisz się STARAĆ być taka, czy taka.
Widzisz? Bo ja nie czuję, że...
Jeśli jest "TY" kochające wszystkich, nie sądzę, że to się uda.
Uda się w 99%
ale twój sąsiad... grrrr! Chcesz go...
Czujesz: "Nie, nie, nie udało mi się... zawiodłam", itd. Więc nie rób tego.
- Jesteś pierwszą osobą, która tak mówi.
- Tak, tak, w porządku.
W porządku jest nie lubić niektórych ludzi.
W porządku jest czuć... nawet może się pojawić uczucie nienawiści.
Może się zdarzyć,
ale ty się do niego nie przywiązuj.
To coś, co również powstaje.
Jeśli widzisz naprawdę obrzydliwą niesprawiedliwość i okrucieństwo,
jak możesz powiedzieć: "Kocham cię"?
Jak możesz to powiedzieć? Nie czujesz tego.
Chcesz dać sobie dobrego kopniaka.
Nieprawdaż? - Absolutnie.
- To naturalne. Tak, tak.
Więc na razie, zostaw to.
Pozostań tym, co jest świadome.
Po prostu pozostawaj... Pozostań zawsze Świadomością.
Nie wnikaj w: "co powinnam robić, czego nie robić?"
Pozostań Świadomością.
Natychmiast w tej przestrzeni bycia samą Świadomością,
wszystko zaczyna trochę zwalniać.
I twoja perspektywa staje się czystsza,
twoje rozróżnianie jest ostrzejsze,
i jest w tobie więcej przestrzeni,
więcej spokoju, widzisz wyraźniej.
I automatycznie także nie zostajesz w miejscu podejmowania decyzji,
ale bardziej rozpoznajesz,
że tak jest.
Cały balans, wszystko, to jest już w tobie, ten potencjał.
Jeśli nie pójdziesz za pośrednictwem umysłu, by próbować i rozwiązywać sprawy.
Zostań tylko w tym miejscu, w tej neutralności w tobie.
To nie jest bycie pustym. To nie jest bycie pustym.
Bo nawet jeśli tam jest "pustka", to jest też świadomość tej pustki.
Pozostań samą Świadomością.
Wszystko się wyłania z tej przestrzeni.
I natychmiast czujesz w sobie tę przestrzenność.
A decyzja, którą podjęłaś pięć minut temu, kompletnie...
znika.
I teraz jest przestrzeń.
Pięć minut temu czułaś: "Ah! Nie mogę poświęcić nawet dwóch minut, żeby spojrzeć!"
A teraz jest... nieskończona przestrzeń.
Oto jak zmienne warunki
otoczenia, emocji i umysłu
mogą... zmienić wszystko jak obrót monety... tak po prostu.
Nie daj się w to złapać.
Pozostań samą Świadomością.
Zawsze jest Przestrzeń.
Jest ta potężna przestrzeń.
Zostań w niej.
A kiedy twoja uwaga jednoczy się z tą przestrzenią,
w jakiś sposób to rozpoznanie staje się błogosławieństwem
każdego rodzaju twojej ekspresji - jest przez to automatycznie dotknięta.
To jest łatwa droga.
Ale jeśli chcesz kultywować dobre nawyki
i zrobić dziesięć kroków w przód, to już coś innego.
I to też jest droga.
To ślimacza droga.
- Nie chcę jej.
- Pokażę ci drogę Samuraja! Ha!
Szybką!
Niektórzy lubią podróż. Tak, podróżują, sprawdzają i bawią się...
To jest w porządku.
Bo to ta sama Świadomość odgrywa tę rolę.
Ale niektórzy... nie ma więcej czasu na
drobiazgi... oni nie chcą się rozglądać.
Chcą iść, dotrzeć do sedna.
Co to jest? Iść do źródła
Jeśli takie istnieje.
- Prawda
- Staranie by być szczęśliwą może ci zabrać rok,
lub możesz być szczęśliwa teraz.
Co wybierzesz?
- Teraz.
- Czy jesteś szczęśliwa teraz?
- Tak myślę.
Jeśli wejdziesz w umysł, żeby wypracować bycie szczęśliwą,
wtedy staniesz się bardzo nieszczęśliwa.
Starać się być szczęśliwym, to najbardziej nieszczęśliwa rzecz.
- Tak, masz rację.
- Z drugiej strony, jeśli czujesz się nieszczęśliwa i powiesz: "Słuchaj,
jestem niewystarczająco nieszczęśliwa!
Mam tylko 80%, chcę to podkręcić.
Gdzie jest pozostałe 20%?"
I stań się BARDZO nieszczęśliwa.
Wtedy zaczniesz się śmiać,
i automatycznie zobaczysz: "Jakie to absurdalne!" ;-)
Jeśli starasz się być szczęśliwa,
wiesz, "starać się być szczęśliwą" to tak jak starać się grać naturalną.
Nie możesz tego zrobić.
Przestań się starać i rozpoznaj to.
- Tak.
- Patrzcie na ten uśmiech! O rany!
A teraz chce go ukryć!
- Jestem szczęśliwa.
- Tak.
Tak, dziękuję ci.