Tip:
Highlight text to annotate it
X
Mówię to do osoby, która ostatnio powiedziała mi,
że muzułmanie mają prawo czuć się obrażeni przez zachodnią kulturę.
Oczywiście, że mają do tego prawo. Obrażonym muzułmanom mówię tylko,
żeby zachowali swoje urazy dla siebie
bo nikt nie przepada za beksami.
Być może jednak nie tędy droga.
Być może wszyscy powinniśmy się obrażać ile wlezie,
aby w pełni ogarnąć ową nową kulturę kompulsywnego urażenia
i nie przepuszczać żadnej okazji do obrażania się.
W końcu na Zachodzie mamy wiele więcej powodów do czucia się urażonym
przez przedstawicieli religii pokoju, niż oni przez nas.
Mnie obraża na przykład samo pojęcie "religii pokoju",
które uważam za największe kłamstwo z możliwych,
dużo większe niż przesądy o latających koniach
czy aniołach w jaskiniach. Uważam, że powinno być ścigane
z paragrafu o uczciwości opisu towaru handlowego.
Głęboko obraża mnie również islamskie podejście
do kobiet, gejów, Zydów i apostatów.
Chciałbym podkreślić jak bardzo jestem z tego powodu urażony.
Jest to dla mnie ogromna, dogłębna
karygodna obelga.
Do kogo mogę zwrócić sie o zadośćuczynienie?
Czuję się nie tylko urażony przez islam
ponieważ razi mnie okrucieństwo
nietolerancja i ucisk.
Gdyby islam nie był okrutny, nietolerancyjny i represyjny
nie czułbym się może tak urażony.
Oczywiście, troszkę nadal byłbym obrażony
z powodu islamskiego nacisku, dążenia do konfrontacji
żądań i gróźb. Gdyby islam nie tworzył ciśnienia, konfliktów
nie wysuwał żądań ani gróźb, to nie czułbym się tak urażony jak to obecnie czuję.
Nadal z pewnością raziłaby mnie jednak
absurdalna alergia na najmniejszą krytykę,
jak i cyniczna manipulacja językiem. Kto mógłby to przeoczyć?
Tak więc islam obraża mnie na wiele sposobów
naprawdę nie chcesz wiedzieć na jak wiele.
Chcesz? Dobrze, od czego zaczniemy?
Obraża mnie religia, dla której żeńska połowa ludzkości
uważa za gorszą i wybrakowaną z natury.
Obraża mnie to, że wszyscy udajemy, że tak nie jest
skoro wszyscy wiemy, że tak właśnie przecież jest
i tak będzie, dopóki czegoś z tym nie zrobimy
bo nikt inny za nas tego nie zrobi.
Obraża mnie to, że żyję w społeczeństwie, w którym kilkuletnia dziewczynka
może zostać zmuszona do chodzenia w czarnym worku.
Czy to wolność religijna czy łamanie praw dziecka?
i w którym momencie jedno przechodzi w drugie,
- jeśli pozwolić na debatę bez udziału Kościoła Katolickiego?
Obrażają mnie dziesiątki sądów szariackich w Wielkiej Brytanii
które mają prawo traktować kobiety jako podludzi
jak i przez tysiące przypadków wycięcia łechtaczki dziewczynkom
za które nikt nigdy nie został jeszcze ukarany,
chociaż teoretycznie grozi za to nawet i 14 lat więzienia.
Jestem tak urażony jak i zażenowany
głuchą ciszą spowijającą te tematy
zwłaszcza z ust "progresywnych", zachodnich feministek
które uważają, że nie powinniśmy narzucać muzułmankom naszych wartości
bo przecież to jest rola ich muzułmańskich mężów i krewnych.
Obraża mnie to, że ktokolwiek spali w Anglii Koran wyląduje w więzieniu
natomiast Biblię palić można bezkarnie.
Czuję uraz, gdy wychodzi na jaw, że sponsorowane przez saudyjczyków
islamskie szkoły nauczają z książek pochwalających przemoc i nienawiść
jednak szkoły nie zostają zamknięte, a wszyscy związani z nimi
nauczyciele nie zostają deportowani.
Obraża mnie, gdy pozwalamy na dodatkowe, niepotrzebne okrucieństwo
w rzeźniach tylko po to, żeby sprostać islamskim zabobonom
następnie pozwalamy, żeby takie mięso było nieoznakowane w sprzedaży
i podawane dzieciom w szkołach bez wiedzy czy zgody ich rodziców
ponieważ boleśnie przekonaliśmy się, że jeśli nie dostosujemy się
do islamskich roszczeń, to będą problemy. Mnie to obraża.
Obraża mnie, że wydawcy nie chcą tknąć pewnych książek
a w mediach nie zobaczymy określonych rysunków
ponieważ boją się przemocy ze strony muzułmanów.
Podwójnie obraża mnie też tchórzliwe, milczące przyzwolenie społeczne na ten proceder.
Osobiście i głęboko obraża mnie każdy kto sądzi,
że jestem na tyle głupi by przejmować się
ich troskliwie hołubionym uczuciom
szczególnie w kwestii ulubionego słowa kulturowych terrorystów - islamofobii
która jest islamskim skrótem myślowym
na zniesienie swobody wypowiedzi, świeckiej demokracji i zdrowego rozsądku.
Obraża mnie to, że każdy kto wypowiada się na te tematy
zostaje zwykle nazwany islamofobem
a z automatu rasistą, bo wygląda na to, że islam jest najwyraźniej jakaś rasa;
trzeba przyznać, że to rasa o dość różnorodnym etnosie,
jeśli jednak o tym wspomnisz, nazwą cię islamofobem i rasistą.
Wiemy, że rasizm napędzany jest strachem i niepewnością,
które wyrażają się w postaci nietolerancji
supremacji czy separatyzmu. Są to dokładnie te cechy
które związane są z religią permanentnej obrazy,
która lubi nazywać wszystkich innych chorymi psychicznie.
Jeśli islam jest rasą (no bo jest nią albo nie jest, zastanówmy się, dobrze?)
to islamistyczna supremacja jest rasizmem,
a islam jest najbardziej rasistowską ideologią pod słońcem.
Z drugiej strony, jeśli rasą nie jest
to krytykowanie go nie jest rasizmem.
Więc jak, rasizm czy nie rasizm?
Odpowiedzi proszę udzielać na kartkach pocztowych i słać na adres wielkiego meczetu we wschodnim Londynie,
instytucji która, co być może was nie zdziwi, obraża mnie.
W rzeczy samej, za każdym razem -czyli często - gdy słyszę
że odwiedza to miejsce kaznodzieja domagający się śmierci dla homoseksualistów
i nie zostaje natychmiast aresztowany i deportowany
- z petardą wetkniętą w dupę -
to tak mnie to obraża, że aż niemal dostaję drgawek.
Głęboko urąga mi fakt, że islam nie lubi swobody wypowiedzi
CHYBA ZE nauczasz o karze śmierci dla homoseksualistów i apostatów,
wtedy możesz jej mieć ile dusza zapragnie, masz też wtedy pewność
że żaden muzułmanin, ekstremista ani umiarkowany, nie powie ci
kim naprawdę jesteś: dzikusem i świrem.
Jeśli jednak opowiesz się za wolnością, pluralizmem,
równouprawnieniem, różnorodnością i prawdziwymi prawami człowieka
z pewnością dorobią ci gębę rasisty i homofoba
na pewno też nie unikniesz fizycznego zagrożenia.
Mnie to obraża,
jeśli ciebie nie, lub jeśli udajesz,
że cię to nie obraża, bo nie chcesz nikogo obrazić
to jest z tobą coś poważnie nie tak. Bez urazy. www.euroislam.pl