Tip:
Highlight text to annotate it
X
Do tego jeszcze 30 minut. Scheiße!
Chodź! Wiem jak możemy zabić czas.
Jeśli coś będzie nie tak, znikam od razu.
Gdzieś *** morze południowe.
Kupię sobie dmuchany materac, dwie butelki rumu i...
...wypłynę na Pacyfik.
Wtedy upiję się do nieprzytomności, aż w końcu spadnę z materaca.
Ryby będą miały co jeść, moja rodzina nie będzie miała wyrzutów sumienia, a ja...
...przynajmniej przyzwoitą jazdę,...
...ale jedno ci powiem, na AIDS na pewno nie wykituję.
Ma pani astmę, tak? Szkoda...
Nie wypuszczaj!
To był prawdziwy strzał, nie?
Laura...
Ja jestem "negatywny", ty jesteś "negatywna", oboje jesteśmy "negatywni".
Więc bądź troszeczkę...wykaż troszeczkę entuzjazmu! Ciesz się troszeczkę!
Niestety nie mogę, za bardzo się zbakałam. Przykro mi.
Mam taką ochotę...się pieprzyć, że szok.
Uuu!
No to Tim może się cieszyć...
...bo pewnie czeka na niego dzisiaj wieczorem jakaś party niespodzianka.
Yhy!
"Yhy"!
Dzięki wielkie, że pojechałeś ze mną.
Nigdy więcej tego nie zrobię.
- To było dla mnie duże wsparcie. - Mimo to, nigdy więcej tego nie zrobię.
Powiedz mi, jeśli już jesteśmy przy tym temacie...
...co do diabła znaczy "äugeln"?
Ja, ja, ja... nie mogę pojąć, dlaczego jej o tym powiedziałeś.
Dalej Kai!
Co mam ci powiedzieć, Dopex...jestem estetą.
Przecież znasz Laurę od małego, masz pewną odpowiedzialność za nią.
Z ciebie to czasami naprawdę denerwujący ***. W kółko to samo.
Coś ty powiedział?
- Słyszysz mnie? Nie możesz jej mówić takich rzeczy. - Czy ty słyszałeś, co on powiedział?
Czy ty słyszałeś, jak on mnie właśnie nazwał?
Powiedział do mnie "***"... naprawdę.
Co? Serio?
Naprawdę!
Sory Dopex, ale powiedzieć komuś "***" to naprawdę... przykre.
W niektórych przypadkach mogłoby to jeszcze przejść, ale cała reszta to naprawdę...
Nie starasz się, stary.
I schowaj to gówno człowieku.
Już ci setki razy mówiłem, że nie masz tego tutaj przynosić.
A propos stylu.
Czemu powiedziałeś mojej siostrze, co to znaczy "äugeln"?
Nie możesz tak robić, przecież ona jest jeszcze dzieckiem.
Idzie!
PARTY NIESPODZIANKA
Odkłada torbę...
Bierze coś do picia...
Co on tam robi?
Czy to odkurzacz?
Odkurza?
W swoje urodziny?
Robi mi się głupio, idziemy na górę, ale po cichu.
Pełno tu niewygolonych cip!
Co za burdel, chodź stąd stary!
Właściwie jest całkiem normalny, tylko ma coś nie tak z nerwami.
Jakieś syndromy Tourett'a, czy coś.
Nie potrafi powiedzieć ani jednego zdania bez rzucania mięchem.
Kiedy baka idzie mu jako tako lepiej, ale poza tym...
Chociaż w sumie ktoś, kto ma takie dziury w mózgu...
...nie powinien w ogóle bakać...
Powiedzcie, o co chodzi...
Jesteśmy tu na imprezce dla Tima, a on siedzi w domu...co się dzieje?
- Muszę się jeszcze napić! - Idę z tobą!
Tim walił sobie konia odkurzaczem.
Odkurzaczem?
Tak. Wystraszył się, czy coś...
...i stał tak z tą rurą, z kutasem w środku i chyba się zaklinował...
...bo wytworzyło się podciśnienie.
To było delikatnie mówiąc upokarzające.
Aż w końcu ktoś wpadł na całkiem dobry pomysł.
Cholera, a co z małą?
A co ma być, zabrałem ją stamtąd jak najszybciej...
...i przywiozłem ją tu, bo zrobiłoby się jeszcze gorzej.
Hej siostrzyczko! Wszystko w porządku?
Nie pij za dużo, ok?
Już spoko.
- Drinka? - Koniecznie!
Widzisz Dopex? Tak do dupy, że aż cool. To jest prawdziwy styl.
Wiesz co, Laura?
Myślę, że troszeczkę się w tobie zakochałem.
Nic nie szkodzi.
Wszystko z tobą w porządku?
Gdzie jest Stefan?
Już go nie ma. Pojechał odwieźć Ginę.
Też chcę do domu.
Właściwie głupio wyszło z Timem, nie?
Myślę, że teraz już go więcej nie zdradzę.
Właściwie to chyba go w ogóle nie znałam.
...z odkurzaczem...
Masz ochotę na numerek?
O co chodzi?
Cholera, nie powinnam była tego robić.
Daj spokój!
Przepraszam...
...to nie twoja wina, to byłoby świństwo z mojej strony.
Już dobrze, nie musisz przepraszać.
To zbyt dużo jak na jeden dzień. Pójdę już!
Trzy miesiące bez kobiety to dopiero życie dla ciebie.
Jak to?
Co jak to? Kto zawsze mówił...
...najlepiej mi jest z kobietą, kiedy jej nie ma... Kto tak zawsze mówił?
Tak było kiedyś.
Ach tak!
Z Giną reguły całkowicie się zmieniły.
- Naprawdę! - No jasne!
- No co? - Nic, nic.
Stary, ona ma wszystko czego potrzebuję.
Teraz chodzi o zupełnie inne rzeczy.
To całkowicie inna historia.
Tu chodzi o przywiązanie...
...i wierność.
Tak!
- No co? - Nic.