Tip:
Highlight text to annotate it
X
Dzień Dobry, nastrójcie swoje mózgowe odbiorniki na Rapowe wiadomości.
Witam Was, dzieci przemysłowej rewolucji.
Osiągnelismy wiek pełnoletni , ale w tym wieku braknie nam pary.
...jak i ropy, węgla, gazu, wody i starych drzew.
Mamy do czynienia z kryzysem: pomimo postępu naszej techniki i nauki,
proporcja energii dostępnej do energii niezbędnej
gwałtownie spada, tak jak kiedyś u Rzymian, Majów
i cywilizacji Wysp Wielkanocnych, zanim wszyscy oni upadli i przemineli.
Czy nasza krótka przejażdżka już minęła szczyt na tym wykresie?
A czy ktokolwiek wie jak wysiąść, zanim to się wszystko zawali?
Mając niewiele czasu na szukanie odpowiedzi,
zwracamy się do narodów przewodzących. Głosem Ameryki, przemówi do nas generał Baxter.
- Bob, to jest era trudu mozolnego; osiągneliśmy szczyt naftowy.
Potrzebujemy więcej energii by wydobyć ropę,
niż dostajemy z powrotem, używając tę rope,
a to oznacza więcej recesji: Przygotujcie się na "3-ci kryzys światowy"
- Czy mamy szanse przetrwać ten impas energetyczny? - No pewnie!
- Jesteśmy Ameryka-A-NIE? - Obama jest mądry i przewidujący
i już niedługo zratyfikuje to futurystyczne urządzenie.
- Rura... - Tak!
A konkretnie, rurociąg KeystoneXL, który
przetransportuje więcej surowca z Mordoru, to znaczy z Piasków Smolistych,
do Isengardu, idąc pod wodami gruntowymi, gospodarstwami i dużymi drogami.
- Czy to bezpieczne? - Może być...
wyciekło dopiero 12 razy, jakby co, to po prostu zapłacimy kary!
Dobrze... tylko jak to rozwiąże problem szczytu naftowego, o którym Pan mówił?
- Uh... err... PRACE, Bob; pomyśl o tych wszystkich pracach jakie to zapewni.
I już nigdy nie będziemy zależni od cudzej ropy.
...Nie chcesz chyba, żebyśmy musieli znowu iść na wojnę?
- O tak! Wy Amerykanie kochacie wojnę!
- Aha, mamy tutaj następny potężny naród, który pomoże nam obrać kierunek.
Chiński minister gospodarki, Wai So Dim(Co tu tak ciemno)
- Ni Hao, Robert! - Dziękuje za włączenie się do transmisji, jak tam Pekin?
- No całkiem spoko! Jak widzisz, czyste powietrze [kaszel], którym możemy oddychać,
wszyscy zdrowi [więcej kaszlu] - życie płynie jak rekin.
Tylko że K[aszel]- Konfucjusz mówi: Świat musi teraz odstawić węgiel.
- Ambitne! A jak zamierzacie to zrealizowac?
- Spalając caly węgiel, który nam został!
Nazwaliśmy to: polityka jednego węgla ---pełen sukces---
Więc w przeciwieństwie do USA, nigdy nie musimy iść na wojnę - Założymy się?
A co z Tybetem? - Prawda, słyszy się głosy, aby uwolnić Tybet
- Zgadza się, dla Chin Tybet zawsze był wolny (od kosztów)
taa, ważna część naszej polityki wolnej energii
to mianować Tybet naszą kolonią;
dużo miedzi, ropy, a może nawet najbardziej łatwopalne paliwo ze wszystkich:
mnisi w klasztorach!
- Usłyszeliśmy sposoby rozwiązania problemu przez wielkie potęgi,
A co z superbogaczami? Czy mają jakieś nowsze odpowiedzi?
Naszymi następnymi gośćmi, którzy poruszą te pilne sprawy,
są przedsiębiorcy, Elon Musk oraz Richard Branson.
- Yo, Richard - Co tam dobrego, Elon?
- Przewińmy scenariusz. - I pokażmy tym robolom przeskok zaawansowanej techniki,
- który tworzymy; jesteśmy ponad wszystkim!
- Dwóch miliarderów - Uskuteczniających zwiad.
- Najlepsza ostatnia szansa ludzkości w tym eonie.
Elo, Musk... - Co tam?
- Myślę, że czas, żebyś się wygadał
i pokazał tym ludziskom na Ziemi, że czas się przystosowac.
- Obczaj więc to, Elon Musk, na żywo, prosto z Marsa.
Dałem rodzinnej planecie panele słoneczne i samochody Tesli
Elektryczne - Hmmm!
- Etyczny, ekologiczny cud - Jeee!
super - naładowane - super - zaprojektowane - super - wyrafinowane - super - miliarderskie
Napędzane litem - palą się - zabijają
Czas więc najwyższy skolonizować układ słoneczny
Hej yo, Branson - Sir Richard!
- Gotowy do akcji? - Urodziłem się gotowy.
- Powiedz, więc ludziom na Ziemi o twoim planie.
- Lecimy! Zamierzamy porywać asteroidy
przy użyciu nanosatelit; przyciągniemy je z powrotem
na orbitę ziemską, żebyśmy mogli je rżnąć do oporu!
Kobalt, cynk, złoto, platyna - Wszystko z nich wyssiemy.
- A to się szybko zwróci. -Czy to jest bezpieczne?
Co jeśli asteroida rozbije się na Ziemi, bo pomylicie się w obliczeniach?
- To byłoby nieszczęscie, ale... - Do tego czasu będę miał swoją fortecę na Marsie.
- A ja z *** Galactic pozostanę na orbicie.
- Dobrze wiedzieć, że możemy polegać na waszych zasobach surowości, koledzy.
Jakie inne źródła energii możemy jeszcze znaleść?
Terence Moonseed, jakie jest twoje zdanie o tej sytuacji?
- Illuminati próbują zatuszować prawdę,
by nas poskromić i uniemożliwić nam uwolnienie się
od ogromnego przemysłu głupców nieodnawialnych.
A ja powiem tylko jedno, Robert: Darmowa energia!
Cały ten pieprzony system mógłby z łatwością opierać się
na mieszance kryształów lemuriańskich, technologii kosmitów i konopi.
Ale zakonspirowany, zgniły przemysł bawełniany przeklną konopię,
a rząd z kolei, zatrzymał technologie UFO, by tworzyć broń.
- A potem? - Potem, zawdzięczający tytuły przemysłowi, naukowcy
wynaleźli zmiany klimatyczne, żeby podnieść marże energetyczne.
Kiedy cała energia powinna być dostępna tylko za darmo.
Globalne ocieplenie to banialuki! - Err... Całkowicie się z tym zgadzam!
- A propos dziwacznych rozwiązań kryzysu z którym się borykamy,
Premier Australii, Tony Abbott.
- Nauka poszła w las: skoro objąłem to przywódcze stanowisko,
Australka nie usłyszała żadnych złych wieści z komisji klimatycznej
- Ponieważ Pan ją zli... - BO JĄ ZLIKWIDOWAŁEM! Podobnie
dużo mniej usłyszymy z lasu Ah Tarkine
i rafy koralowej, czy o energii odnawialnej... - A koncerny górnicze?
- A co to, radio ABC? Nie zmuszaj mnie, żebym Tobie odciął fundusze.
Hej, w Australce pożary lasów to norma.
- A ten śnieg w Stanach jest sztuczny, geoinżynieryjny projekt do zabijania.
- Nie ufam klimatologom. - Tylko podbudzają tłum, to jasne.
- Ciekawe, że obie strony twierdzą...
- Zmiany klimatyczne nie istnieją!!
- Wysłuchaliśmy, na tym forum, teorie, przemyślenia i wyzwania
przedsiębiorców, wolnomyślicieli oraz przywódców.
Jednak czas się kończy, a wygląda na to, że ugrzęźliśmy, i nie widać drogi naprzód
Ale zaraz! Mamy połączenie na naszym portalu transmitującym!
Pogłośnię... kto próbuje się z nami porozumieć?
- Helio. - Zaraz... czy to... Kopernik?
- Dobrze mnie słychać? - Oczywiście, ale
co Pan ma do powiedzenia na temat dzisiejszego kryzysu?
- Więc... napisałem tę książkę w 1543
A w niej wystąpiłem z teorią heliocentryczną.
- Tak, wiemy... Słońce w środku... - A Ziemia obraca się wokół niego.
- Rewolucyjne... - Ale głupcy moich czasów nie chcieli tego dojrzeć.
- Cóż, potrzebowaliśmy wieków, ale teraz to rozumiemy.
- Nie, widzę właśnie, że nic nie kumacie, nooby.
Właśnie dlatego ja, Kopernik, wróciłem z nowym twierdzeniem.
- Jakim twierdzeniem? - Dalej żyjecie w ciemnych wiekach.
Ale druga rewolucja heliocentryczna jest tuż, tuż.
Zmieniliśmy nasze dawno ustalone położenie w kosmosie.
Musicie zrobić to ponownie, kiedy myślicie o energii:
Słońce, a nie Ziemia, jest w centrum wszechświata.
- Oczywiście, tak jak Ziemia obraca się cyklicznie wokół Słońca
- Tak i musi też ludzkie życie? - Musicie zacząć od razu: to konieczne.
To wasza jedyna nadzieja na przeżycie. - Tracimy sygnał!
- Muszę już iść! Inne planety też muszę upomnieć.
- Dziękujemy, Mikołaju, za mocny powrót, by dostarczyć nam
pilnej rady w tym straszliwym kryzysie.
Dziękujemy wszystkim naszym zaproszonym, jak i niespodziewanym gościom.
Czas na konkluzję, zanim przyjdzie nam kończyć.
Wiele z naszych problemów wymaga znalezienia surowców,
postępu naukowego, nowych narzędzi i urządzeń.
Ale ten kryzys wymaga przeorganizowania uznanego porządku
nie w naszych laboratoriach, ale w naszych umysłach...
Druga rewolucja heliocentryczna już się zaczęła.
Czy starczy nam czasu by przeprowadzić ten wielki obrót w stronę słońca?
Czy jednak będziemy unikać światła naszej gwiazdy i pogrążymy się w ciemności?
Bądźcie z nami za miesiąc, będziemy szukać więcej odpowiedzi.
Polskie tłumaczenie/napisy: Wojtek Satoshi