Tip:
Highlight text to annotate it
X
Z pewnością widziałeś filmik przedstawiający zawalenie się mostu Tacoma.
I o ile słyszałem że w Seattle nazywają to po prostu "złym mostem"
tak większość nauczycieli i podręczników mówi że most zawalił się
przez rezonans wywołany wiejącym wiatrem.
Jednak są w błędzie! Rezonans to wibracja napędzana przez oscylujące źródło drgające
z tą samą częstotliwością - podobnie jak huśtawka która huśta się wyżej i wyżej kiedy
ją pchasz, jak elektrony w antenie poruszjące się razem z elektromagnetyczmi falami
sygnału radiowego, albo jak wibrująca struna czy kieliszek tłukący się kiedy zaśpiewasz
na odpowiedniej częstotliwości.
Ale to nie był powód zawalenia się mostu Tacoma ponieważ ludzie na moście
ocenili prędkość wiatru na "dość stałą" lub "nie oscylującą.' Więc
rezonans nie mógł zaistnieć.
Także ciekawe jest twierdzenie jakoby most zawalił się przez zawirowania wiatru, ciekawie wyglądającego
procesu kiedy wiry tworzą się przez obracającą się krawędź obiektu - ale to też
jest błędne.
Most zawalił się przez fenomen zwany "aeroelastic flutter"
ten sam który powoduje że kartka papieru i źdźbło trawy wibrują jeżeli przytrzymasz je
i dmuchniesz dokładnie w krawędź. W zasadzie, wystarczyłą odpowiednia prędkość wiatru aby most zaczął
chwiać się troche - ale zaraz później grawitacja i naprężenie mostu spowodowało przekręcenie go
spowrotem, jednak troszkę za mocno! Więc teraz wiatr wykręcał go w drugą strone powodując
jeszcze większe przekrzywienie. I tak dalej dopóki most nie wywinął się
na amen.
I "aeroelastic flutter" nie ogranicza się tylko do mostów - może spowodować nieznośne buczenie
albo wibracje skrzydła samolotu mogące nawet je uszkodzić. Jednak nie ma się co martwić
ostatnim razem w pasażerskim samolocie zdarzyło się to w latach 60tych. Powinieneś bardziej
przejmować się nawiedzoną huśtawką w Firmat która może się huśtać sama z siebie 0:01:36.670,0:01:42.020 przez dni - nie, czekaj, to też "aeroelastic flutter". Przepraszam was duchy, fizyka właśnie was
wywiała.