Tip:
Highlight text to annotate it
X
Znamy się od zawsze, nie?
Poznałem ją jak była taka mała,
że nie wystawała *** trawę.
To była miłość od pierwszego wejrzenia, nie?
Alvar to mój kumpel, nie?
Ma takie ciemne futro
i nie ma go tutaj.
Pokłóciliśmy się - o nią...
Co myślę o monogamii?
To bardzo dobry pomysł.
Po co brać więcej niż jedną
dziewczynę na imprezę, nie?
Kiedyś poszedłem do Alvara
z takimi bliźniaczkami.
Normalnie jak się zamknęło oczy
to były nie do rozróżnienia!
Ale to troche nie na temat, nie?
Moja miłość jest taka romantyczna,
zakręcona i trochę niespełniona, nie?
Alvar mówi, że plutoniczna
i chyba ma trochę racji
bo jak kobiety są z Marsa,
a faceci z Wenus, nie?
to miłość musi być trochę kosmiczna.
Czasami mam ochotę ją schrupać, nie?
Tak sobie wyobrażam, że ją obejmuję
i zaczynam podgryzać, nie?
Ona się robi cała czerwona
a ja wtedy CIACH!
I nagle jest w środku taka soczysta...
Któregoś dnia w końcu mnie zauważy, nie?
Tak popatrzy na mnie, nie?
skojarzy o co biega
i spyta: kochasz mnie?
A ja jej odpowiem
BARDZO!
A na razie tak sobie stoimy obok, nie?
Zabrałaś serce moje, zabrałaś moje sny
A mnie pozostawiłaś, te łzy gorące łzy...
Hihi. Czasem sobie muzykujemy, nie?
Alvar, zapodaj bita!
Raz, dwa, trzy
Mówią, mówią, że, że to nie jest
miłość, miłość nie...
Pracuję *** tym
to będzie hicior, nie?