Tip:
Highlight text to annotate it
X
Arcayus i Akira Tłumaczenie: Yungar
/Znam ten odór.
/Smród moczu i rdzy...
/a ja w nim stoję.
/Na miejscu Rose /nie przyszedłbym po siebie.
Gdzie cię znaleźli?
Miło wiedzieć, że inni wciąż żyją.
Co to za miejsce?
Zadupie Pustkowia.
Chociaż większość nazwałaby to dobrym miejscem na wypad.
To żadna odpowiedź.
Będziesz nowym ulubieńcem. Miejmy nadzieję, że wytrwasz.
/W porządku! /Już dobrze, ludziska!
Wiem, że obiecałem wam walkę, jakiej jeszcze, śmiecie, nie widzieliście!
Nie marnuj czasu.
Nie wywalczysz sobie ucieczki. Wierz mi.
Obiecałem przypomnieć wam czasy,
gdy nie tylko my panowaliśmy na tym zapomnianym przez Boga Pustkowiu.
Jesteście gotowi, by zagrać?
Jak się zwiesz?
Arcayus.
Akira.
- Jeśli chcesz mojej rady... - Nie chcę.
A zatem, matkojebcy...
przedstawiam wam
Błękitnokrwistego Bizona
i Pandę z Pustkowia!
Reguły są proste.
Dwa łańcuchy na zwierzę. Jeden klucz na łańcuch.
Muszą otworzyć zamki, nim upłynie czas, albo nasi futrzani przyjaciele
poznają, czym jest prawdziwy ból.
Nienawidzę tych jebanych dupków.
Więc jeśli chcecie coś postawić, załatwcie to teraz.
Zostało wam na to 20 sekund.
Życzę wam powodzenia, panowie.
Do dzieła!
Zegar bije, Arcayusie.
Jebać to.
Kurwa.
Naprawdę jesteś tu tak długo?
Tak.
Próbowałeś kiedyś uciec?
Tak.
Gorzej już nie będzie?
Czasem dostajemy zupę.
Z tobą też już gorzej nie może być, Arcayusie?
Co masz na myśli?
Zabiłeś człowieka, który nie musiał dzisiaj zginąć.
Ktoś cię szuka?
Dla twojego dobra liczę, że przyjdą prędzej niż później.
Na zimno to gówno smakuje jeszcze gorzej.