Tip:
Highlight text to annotate it
X
Walczyliśmy z Armią Anarchii.
W końcu zostałam tylko ja i ich przywódca, Fawkes.
Rozwaliłam go, poszliśmy do knajpy...
A potem... Ojej...
Ja nigdy nie wygrywam, a już na pewno nie robię...
Takich rzeczy na pierwszej randce. To przez szał zwycięstwa.
Głupia wiara w siebie! Głupi przystojny gracz.
Muszę powiedzieć gildii.
Lepiej się przyznam, zanim sami odkryją.
Robi się klimat jak z serialu dla dwunastolatek.
Vork mógłby przyłapać nas w grze, Clara nakryć w kinie...
Poszlibyśmy na romantyczny film europejski.
Potem zjedlibyśmy w restauracji coś egzotycznego, może ostrygi,
albo prosciutto... Nawet nie wiem, co to jest.
Ale wyspowiadam się gildii. Nie ma innej możliwości.
"Życzenia spełnia magiczna ryba, bo to Morski Festiwal!"
Przestań śpiewać to, co postacie!
To moje ulubione święto w grze!
Ach, te misje z syrenkami i piraci...
Muszę załatwić sobie ten stanik z kokosa.
Piratów wystarczy mi w pracy! Wbijmy w jakiś loch,
żebym nie musiał już pluć z nudów w hamburgery.
Zanim wyruszymy za pięknym konikiem morskim,
- chciałbym zaproponować... - Hej, słyszycie mnie?
Tu Codex. Chcę tylko powiedzieć...
Swojego nazwę "Tonik". Co za ironik!
Ale ja muszę powiedzieć wam, co się stało...
Jak to? [Komputer się wyłącza]
Czy to znak? [Dzwoni alarm]
Boże, to mama! Po co ona dzwoni?
Od tygodni miałem spokój! Zamknij się!
Stop! [Jęczy z wysiłku]
Skończyłeś?
[Krzyczy z bólu]
Skończyłem.
Jestem! Jak mówiłam...
Rycerze Dobra powinni mieć niestandardową twierdzę gildii.
Ty pierwszy.
Niestandardową twierdzę? Super! A co to takiego?
- Nie czytałaś opisu patcha? - Nie, nigdy.
W nowym dodatku gracz może sam zaprojektować budynek.
Mam nadzieję, że taka twierdza naprawi rany emocjonalne
pozostałe po rozejściu się gildii, a poza tym... Ja taką chcę!
Te twierdze są cholernie drogie i ludzie się nimi tylko lansują.
Ja bym chętnie kogoś przelansował.
Węgiel mam podawać, idioto? Zrób nowy hamburger!
I złaź z komputera, bo powiem Olliemu.
Szef mnie uwielbia, nic mi nie zrobi! To ty lepiej uważaj...
Tylko nie w twarz!
Ta twierdza musi być największa i przewypasiona.
Zamek Deluxe kosztuje pól miliona złota!
W rzeczy samej, a my mamy...
20 tysięcy.
[Clara] Tylko pół miliona, a mamy 20 tysięcy.
To praktycznie... A nie, trochę brakuje.
Słyszałam, że Armia Anarchii też zbiera na Zamek Deluxe.
A przy okazji...
Te fajfusy kupują twierdzę? Dobra, zmieniłam zdanie.
[Bladezz] Właśnie, niech się walą!
Bruiser ciągle chodzi z moją matką! Słuchajcie tego!
Wziął ją na wycieczkę po winiarniach, że niby jest taka zajebista.
A Fawkes gada o tobie rzeczy jak z pornola, Codex.
Naprawdę?
To niedopuszczalne!
- Jestem wstrząśnięty. - Jestem głodna.
Chodzimy ze sobą.
[Krzyk]
- Zaboo? - Wstałeś lewą nogą?
Chodzisz z Fawkesem? On prawie rozbił naszą gildię!
- To przecież twoja wina. - Rozwalić ci nos?
Byliśmy tylko na jednej randce, po bitwie. Nie jestem zdrajcą!
Wrogowie kochankami?
Boże, to jak moje ulubione seriale brazylijskie.
Może ty masz podłą bliźniaczkę, a on jest po kryjomu rajdowcem i chirurgiem.
Nie licz na usta-usta!
Codex chodzi z Fawkesem?
Co się dzieje?
Po co zabrałem z jej mieszkania te ukryte kamery?!
[Clara] A może jest w tajemnicy matadorem,
a ty jesteś w programie ochrony świadków.
Ty z nim, a ich uzdrowiciel robi to z moją matką?
To komputerowe kazirodztwo!
Zaraz, zaraz! Pierwszy raz mi się to zdarza.
I są okoliczności łagodzące.
Pamiętajcie, że ja wtedy wygrałam!
To jednak się ruchaliście? Coś takiego, Codex to lapsiara.
Co takiego?!
Na pierwszej randce? Gratulacje, właśnie zdobyłaś poziom!
Zaraz, puknęłaś czy przeruchałaś?
Nie plącz się tak, tylko opowiadaj, ze szczegółami.
My ze sobą chodzimy. Mamy związek.
I to są nasze prywatne sprawy.
Już nie!
Wiem, że był podły, ale... Zmienił się!
Może coś z tego będzie, zobaczymy.
Nie rób sobie nadziei, to anarchista! Z tobą nie będzie chodził.
Nieprawda! Zostawił kurtkę.
Zostawił coś u ciebie? Klasyczna sztuczka.
Oznaczył teren, jak pies sikiem. Zakochał się, na stówę!
Mamy dyskutować o twierdzy.
To gadanie mnie rozprasza!
Przynajmniej się z tym nie kryję. Doceniacie to, prawda?
[Wszyscy] Nie!
[Dźwięk iskrzenia się]
[Wybuch, Codex krzyczy]
A to za co?