Tip:
Highlight text to annotate it
X
Brrrrrr!
Hej! Ktoś ci pozwolił na przerwy?
No ale proszę pana, jest mi strasznie zimno. Nie mógłby pan dorzucić więcej drewna do kominka?
A wydaje ci się że drewno rośnie na drzewach?
Uh... No tak, rośnie.
A przymknij się...
Mogę już iść do domu? Jest wigilia!
Nie ma mowy dopóki nie znajdziemy tego przeklętego czwartego szmaragdu chaosu.
Przecież to nie ma sensu! Całe dnie zajęły poszukiwania computer room. Za to poszukiwania szmaragdu będą zapewne trwać miesiące.
PRZEKLĘTEGO czwartego szmaragdu!
Rajca. Przeklęty czwarty szmaragd...
Ugh. Czego oni tam chcą? Jestem zajęty.
Dobry wieczór panu! Zechciałby pan przekazać pieniądze dla sierot które zmarnowały swoje pieniądze na Sonic Boom?
A czemu miałbym marnować swoje ciężko zarobione pieniądze na głupców którym wydawało się że Sonic Boom może być dobrą grą?
Te redesigny były oczywistą klapą!
Czego tym razem?
Ugh!
Hej! Wujek! To ja, twój ulubiony bratanek!
Sonic. Czego chcesz do cholery?
Przyszedłem zaprosić cię na impreze świąteczną.
Na co inni: "Nie zapraszaj go, to stary dziad.'"
A ja na to: "Tak, wiem że dziad, ale to w końcu rodzina, więc muszę przynajmniej spróbować.'
A więc, jestem.
Przyjdziesz?
Nie. Święta są do bani. A teraz wynoś się stąd, jestem zajęty.
W porządku. Cóż, jeśli zmienisz zdanie, czuj się mile widziany!
Ta, jasne.
No dobra, wracaj do domu. Bądź wdzięczny władzom że dzięki nim musze dać ci jutro wolne.
Dziękuje! Wesołych świąt!
Chrzanić święta!
Shadow... Shhhadowww!
Ugh! Kto tam?
Mam dla ciebie wiadomość...
Ja już jestem martwy idioto! Zawsze, najlepiej jest najpierw złapać za spluwę!
No co jest? Wyglądasz jakbyś zobaczył ducha!
Wydawało mi się że 'Żaden duch nie jest w stanie cie przestraszyć!' Buhaha!
Eggman? To naprawdę ty?
Tak, twój stary współpracownik, Eggman!
Przybywam z zaświatów by powiedzieć ci abyś przestał być takim samolubnym, skąpym dziadem jeśli nie chcesz skończyć jak ja!
Jeśli nie zmienisz swoich poczynań, zostaniesz zakuty w te łańcuchy na całą wieczność!
A teraz jeszcze robisz sobie ze mnie niezłe jaja, no nie?
Czyś ty...
To nie są żarty! Gdy wybije północ, zaczną nawiedzać cię trzy duchy.
Pokażą ci czym są święta. Bądź dla nich miły, i tak robią już nadgodziny!
No cóż, powodzenia!
Black Doom organizuje u siebie imprezę, nie chce się spóźnić!
Nie zapomnij o czym ci mówiłem.
Czekaj!
Hmf! Trzy duszki? Nonsens!
Strata czasu, oto sens świąt!
Hm, no i nic się nie dzieje. Wiedziałem że kłamie. Nie ma mowy że...
Co jest?
Gaah! Kimm jesteś i co robisz w moim łóżku??
Jestem duchem przeszłych świąt, i wierz mi, nie mam zamiaru spędzić świąt bożego narodzenia z drugim facetem.
Więc miejmy to już za sobą.
Ugh!
Ugh! Co się stało, gdzie my jesteśmy?
Cofnęliśmy się w czasie do twoich wczesnych świąt.
Poznajesz ten dom?
To jest... Dom w którym się wychowywałem.
Ta, a to jesteś ty, młody i pełen świątecznym nastroju.
Nie to co ten nudny dziad którym jesteś dzisiaj.
Jesteś strasznie nieuprzejmy, wiesz?
Hej! Zmuszono mnie do marnowania wieczoru na jakiegoś gościa którego trzeba nauczyć czegoś o świętach,
bo nie wie jak bardzo święta są ważne!
Czy... Znów przenieśliśmy się w czasie?
Ta. Tutaj jesteś młodym człowiekiem który właśnie odziedziczył firmę...
Jesteś tam. Nie martw się, nikt nas nie widzi.
Woah! A któż to tam koło ciebie? Gorąca jest!
To moja była dziewczyna, Rouge.
Co?? I pozwoliłeś takiej lasce odejść ? Pogrzało cie?
To nie było tak...
Wow! Popatrz na te wszystkie klejnoty!
Kupiłbyś mi ten diament na święta? Jest taki piękny!
Czy ja wyglądam jakbym był zrobiony z pieniędzy?
Dostałaś już ode mnie naszyjnik miesiąc temu!
Ale z ciebie sknera!
Co to dla ciebie taki mały diamencik? Przecież właśnie odziedziczyłeś firmę.
Nie mogę uwierzyć że odmawiasz mi prezentu na święta!
Przecież możesz dostać prezent, no ale nie aż cholerny diament!
Jesteś taki skąpy!
Nie, to ty jesteś samolubna!
Boże narodzenie to głupie święto dla samolubów. A ty jesteś od nich jeszcze gorsza!
Ty kretynie! Koniec z nami!
W porządku!
A więc tak straciłeś ducha świąt.
A co z nią?
Wyszła za kogoś innego...
Jaka szkoda, stary!
Daj jej wszystkie diamenty jakie zechce! Dla takiej dziewczyny warto...
Wydawało mi się że jesteś duchem świąt!
Racja...
No cóż, tyle z mojej strony. Mam nadzieję że czegoś się nauczyłeś.
Niczego się nie nauczyłem!
To poczekaj na następne duchy! Nara frajerze!
Czy to był sen?
Nie! To dzieje się naprawdę!
Cześć!
Czy wy duchy możecie przestać się pojawiać w moim łóżku??
Jestem duchem dzisiejszych świąt!
Jestem tu by pokazać ci jak twoi najbliższi spędzają święta.
A więc, chodźmy!
To dom twojego siostrzeńca, Sonica.
Wiem o tym!
Wiem. Czemu miałoby mnie interesować jak ten głupol spędza święta?
To przyjęcie na które nie chciałeś przyjść.
To jest twój siostrzeniec?
O mój boże, jaki on przystojny!
Czy wy duszki przestaniecie nazywać każdą znaną mi osobę atrakcyjną??
Wygląda na to że świetnie się bawią.
Hej hej hej Sonic! Weź po naśladuj tego twojego wuja!
Ahh no dobra!
Porównujesz mnie do siebie?
Ah! Nie jesteś nawet wart by być moim pracownikiem!
Nudny i tępy, stary dziadyga, "taki jestem!"
Za co ty mały...
Ahh no dalej, przyznaj, dobrze mu to wyszło!
I uroczy z niego gość.
Haha! Dobre!
Hej, nie bądź taki niemiły dla mojego wuja.
To nie jego wina że jego jedynymi przyjaciółmi są pieniądze...
Nie, chociaż w sumie to jest jego wina.
Pewnie te jego pieniądze i tak go nie lubią bo sam jest śmierdziel!
A weź się pi****l Sonic!
Chyba sprowadzenie cie tu nie było najlepszym pomysłem...
Chodźmy gdzie indziej!
Kto może mieszkać w takiej ruderze?
Twój pracownik, Silver i jego rodzina.
Nie mają niczego poza sobą, ale do szczęścia tyle im wystarczy.
Oto twoja kolacja.
Oh... whiskas, karma dla kota, znowu.
Tylko na to możemy sobie pozwolić...
Jest dobrze.
Nie mamy niczego poza sobą, ale do szczęścia nam tyle wystarczy.
Widzisz, mówiłam!
Są tacy biedni że muszą jeść karmę dla kota!
Za mało mu płacisz!
Ma szczęście że w ogóle mu tyle płace!
Tatuś!
Tails!
Zrobiłem to o co prosiłeś, tato!
Stałem sobie żałośnie w kącie i jakiś nieznajomy dał mi drobne!
Dobry chłopiec!
Err... nie mów mamie że cie o to prosiłem..
*kaszel*
Co jest z tym dzieckiem?
I jakim cudem jeż z kotem mogą mieć dziecko-lisa?
Ahh, jest bardzo chory. . .
Jego rodzina nie ma dostatecznie dużo środków by się nim opiekować.
Jego stan pogarsza się z każdym dniem, mimo to wciąż się uśmiecha.
Co się z nim stanie?
Jeśli mały Tails nie dostanie odpowiedniej opieki...
ahh... Obawiam się że mogą to być jego ostatnie święta.
A nie mogą po prostu użyć szmaragdów chaosu by go przywrócić?
To nie jest jakiś Dragon Ball Z, Shadow.
Ok, tyle ode mnie. Zastanów się *** tym co widziałeś.
Teraz mogę iść poczaić się na twojego przystojnego siostrzeńca!
Narka!
Hmf, znów tu jestem.
I gdzie ten trzeci duch? Lepiej żeby znowu nie pojawi mi się w łózku.
Chwileczkę...
Coś się tu rusza! Co jest do cholery?
Czy... Czy to wy jesteście duchem przyszłych świąt?
Nie mówicie? A zresztą...
Pokażcie mi już te przyszłe święta, to w końcu dowiem się o co chodzi.
Gdzie mnie zabieracie?
Cmentarz? Co tu robimy w dzień świąt?
Mały Tails. Zmarł w wieku 7-miu lat. Będziemy tęsknić.
Nie płacz Blaze. Nie chciałby żebyśmy płakali.
Mały Tails zmarł przeze mnie?
Cisza znaczy tak?
Co tam się dzieje, ktoś jeszcze zmarł?
Był samolubnym kretynem!
Świat będzie bez niego lepszy
Wielka szkoda. Nawet niczego na mnie nie przepisał.
Shadow. Zmarł w wieku ?? lat. Nie będziemy tęsknić, możesz splunąć mu na grób.
Kto to? Co? To ja?! Wkrótce umrę??!
Co to ma znaczyć? Odezwij się!
Poprzednie duchy były niemiłe, ale przynajmniej mówiły.
To znaczy że umrzesz, panie Shadow!
Ale dlaczego??
Przez całe życie byłeś dla wszystkich podły i obchodziła cie tylko praca.
Przez cały ten czas musiałeś siebie znosić ,aż w końcu kopnąłeś w kalendarz.
Yay! I nikt się tym nie przejął.
Powiedz mi jak mogę to zmienić!
Nie możesz głuptasku, nie można uniknąć śmierci!
Śmierć w końcu dopadnie nas wszystkich. Cóż, poza mną, ale wiesz o co chodzi!
Ale jeśli nie chcesz umrzeć tak szybko, lepiej zacznij czyścić swoją kartę!
Los twój i małego Tailsa zależy od ciebie!
Jedyna osoba która może zmienić twoją przysłość, jesteś ty!
Oczywiście wciąż żyć będąc skąpym potworem.
I tak mnie to nie obchodzi.
Zrobię to! Zmienie się!
Nuda! No cóż...
Reszta zależy od ciebie. Umrzesz w samotności i nienawiści, czy może chciałbyś żyć długo i szczęśliwie?
Przyszłość jest w twoich rękach...
Ah! Co za szalona noc! Zaraz, która godzina?
Hej, ty tam! Jaki mamy dziś dzień?
Jak to jaki? Mamy dzień świąt, proszę pana.
Jeszcze nie jest za późno!
Weź te pieniądze i kup największego chili doga jakiego znajdziesz,
i dostarcz go do Silvera! ...I złaź z mojego trawanika!
Darmowe pieniążki!
Podwyżka? Tak bardzo dziękuje panie Shadow!
Cóż mogę powiedzieć, zmieniam się!
A to dla ciebie, Tails!
Wow! Dziękuje panie Shadow, teraz mogę spędzić jakieś materialne święta!
Tails, wydaje mi się że mógłbyś coś jeszcze dodać na koniec.
Czyli co?
Coś w rodzaju cytatu który zapadnie nam w pamięć?
Jak, ehhh "Niech moc będzie z nami??"
A co to w ogóle znaczy?
"Żebyśmy się wszyscy nie rozchorowali?"
To nie brzmi za dobrze...
"Tatuś zawsze dobrze prawi?"
Mądre słowa, ale to jeszcze nie to...
Już wiem!
Bóg nas wszystkich błogosławi!
Tłumaczenie: Rafał Czekała, "GaroK"